"Dzielcie się wiarą z innymi narodami"
Do dzielenia się wiarą z innymi narodami zachęcał Polaków abp Carlo Maria Viganò - sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego. Hierarcha przyjechał do Warszawy na otwarcie i poświęcenie Stadionu Miejskiego w Sulejówku, gdzie 8 października rozegrany został mecz pomiędzy drużyną Żandarmerii Watykańskiej a drużyną Policji.
Wydarzenie sportowe poprzedziła uroczysta Eucharystia w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Sulejówku. Mszy św. przewodniczył prymas-senior kard. Józef Glemp. Wraz z nim modlili się abp Carlo Maria Viganò, nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore, oraz abp Henryk Hoser – ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.
W homilii kard. Glemp nawiązując do przypowieści o talentach, zwrócił uwagę na wartość ludzkiej pracy, która jak zaznaczył winna być oparta na międzyludzkiej współpracy. Hierarcha podkreślił, że powstanie obiektu sportowego w Sulejówku jest dowodem na to, że "zwierzchnictwo cywilne razem z Kościołem potrafi działać dla dobrego celu". - Nie zakopaliśmy talentu, który został nam dany przez Boga. Owocem tego jest obiekt sportowy, którym możemy się dziś chlubić i który będzie służył następnym pokoleniom - mówił kardynał.
"Stadion jest przeznaczony zwłaszcza dla ludzi młodych, przez co przyczyni się do rozwoju polskich rodzin"- zaznaczył podczas uroczystości poświęcenia obiektu abp Carlo Maria Viganò.
Sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego dziękował także wszystkim za wspólną modlitwę w Kościele. Jak podkreślił „dla nas, którzy przybyliśmy z Rzymu było to doświadczenie żywej wiary ”. Hierarcha zachęcał Polaków, aby tego skarbu nie zatrzymywali tylko dla siebie. "Jest to dziedzictwo pełne, które powinniście rozprzestrzeniać także poza wasz kraj" - zachęcał.
"To dzięki osobie Jana Pawła II mogliśmy na nowo odkryć i docenić polską duszę"- mówił komendant watykańskiej żandarmerii, Domenico Giani. I jak zaznaczył - "On nauczył nas otwierać drzwi Chrystusowi".
Poświęcenia stadionu w Sulejówku dokonali abp Henryk Hoser i abp Carlo Maria Viganò.
Skomentuj artykuł