Dziś wspomnienie św. Damiana de Veustera

(fot. Wikimedia Commons)
KAI / mm

W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina 15 kwietnia św. Damiana de Veustera (1840-1889), belgijskiego zakonnika, znanego jako "apostoł trędowatych".

Józef (w zakonie Damian) de Veuster urodził się 3 stycznia 1840 r. we flamandzkim Tremelo jako siódme spośród ośmiorga dzieci w rodzinie chłopskiej. Początkowo uczęszczał do szkoły handlowej, ale ponieważ - podobnie jak trójka rodzeństwa - czuł powołanie do życia zakonnego, wstąpił do Zgromadzenia Misyjnego Najświętszych Serc Jezusa i Maryi w Arnstein. Zgodnie z wolą przełożonego miał pozostać bratem świeckim, bowiem nie miał ukończonej szkoły wyższej. Ponieważ jednak sam nauczył się łaciny i potrafił nawet pomagać seminarzystom w ich nauce, został dopuszczony na studia teologiczne.

Mając 33 lata dobrowolnie wyjechał jako duszpasterz na Moluki. Gdy okazało się, że jego brat, będący w tym samym klasztorze, zachorował na tyfus i nie mógł wyjechać na misje, poprosił władze zakonne o możliwość wyjazdu w jego zastępstwie. Został więc wysłany na Hawaje, gdzie przybył w 1864 r. W Honolulu przyjął święcenia kapłańskie, a następnie został posłany jako wędrowny misjonarz w głąb kraju.

W tym czasie poczuł, że jego właściwym powołaniem jest ulga w cierpieniu, jakie powoduje trąd. Wyjechał na wyspę Molokai, gdzie w niezwykle trudnych warunkach opiekował się miejscową ludnością. Półwysep Kalaupapa na Molokai był od 1866 r. zamkniętą enklawą trędowatych. Tam zakonnik pracował przez 11 lat poświęcając się chorym i umierającym w nieludzkich warunkach tubylcom. Był pielęgniarzem i duszpasterzem, zajmował się stolarką i uprawą roślin. Jego działalność spowodowała, że świat zwrócił uwagę na tę nieuleczalną chorobę. Sam zaraziwszy się trądem zmarł 15 kwietnia 1889 r. na Molokai w wieku 49 lat.

Przed niemal 70 laty trumnę z jego prochami przewieziono do Belgii, gdzie została przyjęta z najwyższymi honorami przez cały Kościół i społeczeństwo. Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Damiana de Veustera 4 czerwca 1995 r., podczas swej drugiej pielgrzymki do Belgii.

W 2005 roku o. de Veuster został ogłoszony "największym Belgiem wszech czasów". Telewidzowie flamandzcy wybrali go spośród 111 kandydatów. Podkreślono, że poprzez pracę wśród trędowatych na Molokai bł. Damian stał się symbolem miłości bliźniego. Zakonnik wyprzedził tak znanych swoich rodaków, jak flamandzkiego malarza baroku Petera Paula Rubensa (1577-1640), surrealistę René Magritte’a (1898-1967), urodzonego w 1945 r. kolarskiego mistrza świata zawodowców Eddy Merckxa oraz piosenkarza Jacquesa Brela (1929-1978).

Papież Benedykt XVI kanonizował bł. Damiana de Veustera 11 października 2009 r. "Jego działalność misyjna, która przyniosła mu tyle radości, osiągnęła swój szczyt w miłości bliźniego" - mówił papież. Podkreślił, że św. Józef de Veuster, stał się "trędowatym pośród trędowatych". Zaznaczył, że nowy święty "zachęca nas, byśmy otwierali oczy na różne rodzaje trądu, które oszpecają człowieczeństwo naszych braci i jeszcze dziś domagają się od nas bardziej wspaniałomyślności i miłosierdzia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dziś wspomnienie św. Damiana de Veustera
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.