Egzorcyści o rosnącej liczbie zniewoleń

(fot. miqul / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
KAI / mh

O problemach ze zwiększającą się liczbą zniewoleń duchowych i szukaniem tylko doraźnej pomocy w takich przypadkach oraz o przygotowaniu świeckich do udziału w modlitwie wstawienniczej rozmawiali księża egzorcyści z diecezji płockiej podczas spotkania z bp. Piotrem Liberą. Przypomniano również o Mszy św. w intencji osób zniewolonych, które odbywają się raz w miesiącu w płockiej katedrze.

W Płocku odbyło się kolejne spotkanie formacyjne kapłanów zaangażowanych w posługę egzorcyzmowania. W kaplicy domu biskupiego wspólną modlitwę poprowadził bp Piotr Libera. W słowie do księży egzorcystów stwierdził, że problem zniewoleń dosięga coraz więcej osób ochrzczonych w Kościele.

DEON.PL POLECA

"Rozpoczęty Rok Wiary każe nam szukać korzeni niewiary. Jeszcze 20-30 lat temu nikt nie mówił o egzorcyzmach i o ich potrzebie dla opętanych. Jest to niewątpliwie znak czasu i nie wolno go nam ignorować. Zniewolenia i opętania demoniczne biorą się stąd, że wiele osób wchodzi w `przestrzenie złego` poprzez praktyki stojące w sprzeczności z pierwszym przykazaniem Bożym. Z różnego rodzaju zniewoleniami mamy do czynienia zwłaszcza u osób, które uprawiają magię, spirytyzm i okultyzm" - wymieniał hierarcha.

Podkreślał też, że Kościół ciągle przypomina o obecności osobowego zła. Wspomniał o nowym miesięczniku "Egzorcysta", który może być pomocny w pracy z osobami zniewolonymi. Przekonywał zebranych, że szatan powraca na "miejsca bezwodne" - takim miejscem jest pustynia duchowa. `Diabolus fabricator fragmentorum` potrafi człowiekowi wmówić, że `część jest całością`. Diabeł wmawia na przykład współczesnym ludziom, że mają tylko ciało i nie posiadają sfery duchowej. Ponadto ludzie tracą z pola widzenia Kościół jako całość, koncentrują się na przykład tylko na grzechu, nie widząc dobra, które jest obok" - podkreślał bp Libera.

W czasie dyskusji o problemach zniewoleń duchowych i opętań egzorcyści zwracali uwagę na fakt, że wiele osób zniewolonych, które zgłaszają się po pomoc, nie chce podjąć pracy nad sobą, szukając jedynie szybkiej ulgi i natychmiastowego rozwiązania problemu. Z tego powodu biorą udział w różnego rodzaju spotkaniach charyzmatycznych, ale nie podejmują regularnego życia duchowego, sakramentalnego, nie stosują się do zaleceń egzorcystów. "W takich przypadkach sam egzorcyzm czy posługa modlitwy o uwolnienie może okazać się nieskuteczna. Potrzeba tu posłuszeństwa i pokory z ufnym powierzeniem się Jezusowi Chrystusowi, także powierzenia Mu swoich cierpień" - stwierdzali księża egzorcyści.

Poza tym w czasie spotkania przypomniano, że w ramach formacji prowadzonej przez istniejącą w diecezji Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Łukasza Ewangelisty w katedrze płockiej w każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 18.45 sprawowane są Msze św. w intencji osób zniewolonych. Inicjują ją księża i osoby świeckie zaangażowane w dzieło w posługę uwalniania. Ustalono również, że do posługi modlitwy wstawienniczej i posługi przy egzorcyzmach będą formowane osoby świeckie.

Ponadto osoby potrzebujące pomocy związanej z różnorakimi zniewoleniami mogą skorzystać z pomocy oferowanej przez Centrum Psychologiczno-Pastoralne "Metanoia" w Płocku. Dyżur pełni w nim jedna osoba świecka, wkrótce wesprze ją także dwóch księży.

Obecnie w diecezji płockiej posługę egzorcysty sprawuje dziewięciu księży.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egzorcyści o rosnącej liczbie zniewoleń
Komentarze (37)
DA
dziwni a śmiertelnicy
9 sierpnia 2013, 10:28
  "A skąd ty o tym wiesz??? Byłeś naocznym świadkiem takiego przypadku, czy ktoś ci to powiedział? najbardziej rozśmieszył mnie twój pkt 5. Wymioty smołą, nożami, igłami - jakiie horrory ostatnio oglądałeś?" film "Egzorcysta" wywiad z ks.Gabrielem Amorthem, egzorcystą - warto obejrzeć, ks.Gabriel Amorth pokazuje  znaczną  kolekcję wyplutych przez opętanych: gwoździ i innych metalowych przedmiotów. Dziwne to wyśmiewanie się z egzorcystów, Pismo św. w wielu punktach mówi o tym, Pan Jezus dał moc kapłanom, aby wypędzali złe duchy, mocą Jezusa Chrystusa ale odważnie też  o s t r z e g a l i   - o b y   g ł o s i l i ... Jezus był odważny. Dziwne; wyśmiewcy - przeciw autorytetom egzorcystów, pycha przeciw pokorze
X
xxx
10 listopada 2012, 19:19
" - Osoba opętana w sposób paranormalny wyczuwa przedmioty związane z sacrum. Krzyż, wodę święconą itp. Osoba histeryczna, jeśli się jej zasugeruje, że jakaś woda jest wodą święconą, będzie reagować awersją. Osoba opętana, nawet jak się jej zasugeruje, że woda zwykła jest wodą święconą, reagować nie będzie. Skąd ona to wie? Człowiek nie ma możliwości zdobyć takiej wiedzy. Kolejny dowód: sprawa znajomości języków. Żadna hipoteza nie potrafi objaśnić, jungowska idea nieświadomości zbiorowej też nie, że nagle człowiek mówi biegle językami, których się nie uczył. I nie da się wytłumaczyć tego amnezją: że się kiedyś uczył i zapomniał. Nikt nie nauczy się wszystkich języków świata, włącznie z wymarłymi." o. Aleksander Posacki SJ więcej: http://www.aleksanderposacki.pl/pl/wywiady/pradoswiadczenie-ludzkosci
BR
Bloody River
10 listopada 2012, 18:44
"A sdąd ty o tym wiesz??? Byłeś naocznym świadkiem takiego przypadku, czy ktoś ci to powiedział? najbardziej rozśmieszył mnie twój pkt 5. Wymioty smołą, nożami, igłami - jakiie horrory ostatnio oglądałeś?" Opieram się na świadectwach księży egzorcystów, osób które były bezpośrednio dotknięte problemem opętania demonicznego oraz psychiatrów badających najbardziej drastyczne przypadki opętania. Osobiście jednak staram trzymać się z daleka od takich spraw ponieważ nie chcę mieć nic wspólnego z wrogami rodzaju ludzkiego.
DB
do bloody river
10 listopada 2012, 18:33
Opętanie demoniczne nie może być chorobą psychiczną ponieważ chory psychicznie człowiek: 1. Nie przemawia wcześniej nieznanymi sobie starożytnymi językami 2. Nie odznacza się nadludzką siłą fizyczną 3. Nie zmienia swojego głosu 4. Nie lewituje w powietrzu 5. Nie wymiotuje smołą, igłami, nożami lub innymi dziwnymi przedmiotami 6. Nie dostaje napadów furii/przerażenia gdy jego ciało znajduje się w fizycznym kontakcie z wodą święconą 7. Nie umie podawać szczegółowych danych o życiu nieznanych mu wcześniej osób A sdąd ty o tym wiesz??? Byłeś naocznym świadkiem takiego przypadku, czy ktoś ci to powiedział? najbardziej rozśmieszył mnie twój pkt 5. Wymioty smołą, nożami, igłami - jakiie horrory ostatnio oglądałeś?
BR
Bloody River
10 listopada 2012, 18:14
"o ile mi wiadomo, nikomu jeszcze nie udalo sie udowodnic w niezbity sposob, ze krasnoludki nie istnieja" Co ma piernik do wiatraka? Krasnoludki w tradycyjnym tego słowa znaczeniu to bajkowe istoty mieszkające na Ziemi. Bóg w ujęciu chrześcijańskim to Najwyższa istota rozumna znajdująca się poza naszym 4-wymiarowym uniwersum ale jednocześnie potrafiąca wpływać na bieg wydarzeń. Nie można w sposób empiryczny udowodnić lub zaprzeczyć istnieniu rzeczywistości której nie jesteśmy w stanie zmysłowo doświadczyć (z uwagi na nasze fizyczne ograniczenie materią i czasoprzestrzenią)
BR
Bloody River
10 listopada 2012, 17:59
Opętanie demoniczne nie może być chorobą psychiczną ponieważ chory psychicznie człowiek: 1. Nie przemawia  wcześniej nieznanymi sobie starożytnymi językami 2. Nie odznacza się nadludzką siłą fizyczną 3. Nie zmienia swojego głosu 4. Nie lewituje w powietrzu 5. Nie wymiotuje smołą, igłami, nożami lub innymi dziwnymi przedmiotami 6. Nie dostaje napadów furii/przerażenia gdy jego ciało znajduje się w fizycznym kontakcie z wodą święconą 7. Nie umie podawać szczegółowych danych o życiu nieznanych mu wcześniej osób
AJ
a jednak się kręci (ziemia)
10 listopada 2012, 16:29
 każde tzw. "opętanie" ma swoją nazwę w psychiatrii. Po prostu chorego czlowieka należy leczyć, a nie wypędzać z niego diabła.
M
maniek
10 listopada 2012, 16:06
artur - w krasnoludki tez wierzysz ? o ile mi wiadomo, nikomu jeszcze nie udalo sie udowodnic w niezbity sposob, ze krasnoludki nie istnieja tak wiec przyjecie teorii z istnieja, nie jest mniej racjonalne od przyjecia teorii ze nie istnieja
A
Artur
9 listopada 2012, 11:28
Zawsze jak jest mowa o egzorcyzmach, pojawia się kilka głosów, które je wyśmiewają. Po prostu wyśmiewają, bez podawania żadnych racjonalnych argumentów. Bo co to za argument, że "mamy już XXI wiek"? W VIII wieku mówiono "mamy już VIII wiek", a w XXXV wieku będą mówili "mamy już XXXV wiek". Wiek jak każdy inny. Jeden z wielu. O ile mi wiadomo, nikomu jeszcze nie udało się udowodnić w niezbity sposób, że świat duchowy nie istnieje. Tak więc przyjęcie teorii, że istnieje, nie jest mniej racjonalne od przyjęcia teorii, że nie istnieje.
MA
M ateusz
9 listopada 2012, 02:48
egzorcyzmy ? dobre do horroru niesamowite ze sa jeszcze ludzie ktorzy w te bajki wierza
M
mrj
9 listopada 2012, 01:24
Kto wierzy autentycznie w Ewangelie i ma doświadczenie spotkania z Bogiem, ten nie ma wątpliwości co do istnienia i działania szatana. Człowiek o martwej wierze bezie negował i wyśmiewał wszystko co nadprzyrodzone. Czy nazywa siebie wierzącym czy nie, jest praktycznie materialistą. I to jest właśnie ciemnota.
IP
I. P.
9 listopada 2012, 00:17
To zadziwiające, że ludzie, którzy wiedzą doskonale, że Księga Rodzaju była fikcją literacką mogą jednocześnie utrzymywać, że fikcyjna postać z tej opowieści mogła opętać dziewczynkę, mówiąc przy tym po niemiecku. a czy to stwierdzenie po oglądaniu dokumentalnego filmu "Annelise Michel" ? ??? Przecież nie muszę oglądać filmu żeby widzieć że ludzie w to wierzą, widać to chociażby po komentarzach. A informacje o tym "opętaniu" są dostępne w necie (przynajmnniej jakie ją opętywały duchy) podobnie jak nagarania głosów rzekomych demonów.
TU
trudno uwierzyć ?
8 listopada 2012, 18:13
Przypadkiem tak, ale nie o tym pisałam, tylko o wspomnianej wcześniej w komentarzach Anneliese, która była opętana m.in. przez Kaina. nie tylko, opętanie u Annelise było ekspiacyjne, niezawinione przez nią, z własnej woli ofiarowała swe życie młode za Niemcy, warto obejrzeć film, posłuchać jej matki... poczytać o Teresie Neuman, Annie Katarzynie Emmerich, Marii Simmie.... te sprawy są niezmienne długo przed średniowieczem, teraz mimo iż ludzie oczytani nie wierzą ale mogą się mocno zdziwić... brak pokory, nie boją się Boga a śmiertelni
ST
skąd taka pewność
8 listopada 2012, 18:06
To zadziwiające, że ludzie, którzy wiedzą doskonale, że Księga Rodzaju była fikcją literacką mogą jednocześnie utrzymywać, że fikcyjna postać z tej opowieści mogła opętać dziewczynkę, mówiąc przy tym po niemiecku.   a czy to stwierdzenie po oglądaniu dokumentalnego filmu "Annelise Michel" ?
V
vogel
8 listopada 2012, 16:51
vogel to po co co tu się przypałętałeś o jaśnie oświecony???? żeby Cię nawrócić do Szatana. Wiesz taka misja ewangelizacyjna tylko inaczej.
V
vogel
8 listopada 2012, 16:50
vogel to po co co tu się przypałętałeś o jaśnie oświecony???? żeby Cię nawrócić do Szatana
NM
nie ma znaczenia WIEK
8 listopada 2012, 16:26
21 wiek, Polska kraj w srodku Europy kosciol katolicki dalej wciska ludziom sredniowieczna ciemnote i zabobony Kościół Katolicki dalej ten sam, czy wiek 21 czy 22 czy 15.
IP
I. P.
8 listopada 2012, 15:55
Ewangelię również uznajesz za fikcję literacką? A w niej dokonywane przez Jezusa uwolnienia opętanych? Przypadkiem tak, ale nie o tym pisałam, tylko o wspomnianej wcześniej w komentarzach Anneliese, która była opętana m.in. przez Kaina.
A
antyklecha
8 listopada 2012, 13:37
21 wiek, Polska kraj w srodku Europy kosciol katolicki dalej wciska ludziom sredniowieczna ciemnote i zabobony
8 listopada 2012, 12:31
To zadziwiające, że ludzie, którzy wiedzą doskonale, że Księga Rodzaju była fikcją literacką mogą jednocześnie utrzymywać, że fikcyjna postać z tej opowieści mogła opętać dziewczynkę, mówiąc przy tym po niemiecku. Ewangelię również uznajesz za fikcję literacką? A w niej dokonywane przez Jezusa uwolnienia opętanych?
IP
I. P.
8 listopada 2012, 12:22
 To zadziwiające, że ludzie, którzy wiedzą doskonale, że Księga Rodzaju była fikcją literacką mogą jednocześnie utrzymywać, że fikcyjna postać z tej opowieści mogła opętać dziewczynkę, mówiąc przy tym po niemiecku.
!
!!
8 listopada 2012, 11:27
Montażysta z różańcem Leszek i Maciej spotkali się z kapłanem, który 30 lat temu został publicznie napiętnowany za udział "w szerzeniu zabobonnych praktyk, doprowadzając do śmierci Anneliese". – Podczas pracy nad materiałem dowiedzieliśmy się, że akta sprawy Anneliese w archiwum diecezjalnym w Würzburgu zostały utajnione na kolejne 40 lat – mówi Lech Dokowicz. Dlatego reportaż opiera się przede wszystkim na relacjach ks. Ernsta Alta oraz matki Anneliese. Autorzy korzystali też z licznych kopii dokumentów związanych ze sprawą. W efekcie powstał poruszający dokument, który wydobywa historię Anneliese z zapomnienia. Dzięki temu, że egzorcyzmy były nagrywane na taśmach (jest ich ponad 50, co daje ok. 110 godzin nagrań), możemy wysłuchać fragmentów rozmów kapłanów z demonami, które opętały Anneliese. To szokujące przeżycie. – W reportażu wykorzystaliśmy ok. 11 minut oryginalnych nagrań egzorcyzmów. Nie po to, aby straszyć, tylko pokazać, że szatan naprawdę istnieje – mówi Lech Dokowicz. Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek! znam film i polecam
FW
film w internecie
8 listopada 2012, 10:31
"Przypadek z Klingenbergu" 1 lipca 1976 r. w Klingenbergu nad Menem zmarła 23-letnia studentka pedagogiki Anneliese Michel. Od niemal roku odprawiano nad nią rytuał egzorcyzmu, który miał na celu uwolnienie dziewczyny od demonicznego wpływu. Śmierć Anneliese stała się medialną sensacją. Odbiła się szerokim echem w całych Niemczech. Był to pierwszy w historii Kościoła katolickiego przypadek śmierci w trakcie odprawiania egzorcyzmu. Rozpoczęła się bezlitosna kampania medialna, wymierzona przeciwko duchownym katolickim, którzy starali się pomóc opętanej dziewczynie oraz jej rodzicom, którzy widząc bezradność lekarzy i pogarszający się stan córki, zwrócili się o pomoc do kapłanów. Oskarżano ich o stosowanie średniowiecznych praktyk, ciemnotę i przyczynienie się do śmierci Anneliese. Prokuratura postawiła wniosek o ukaranie oskarżonych: ks. Ernsta Alta, o. Arnolda Renza oraz rodziców Anneliese, Józefa i Anny Michel, z powodu "doprowadzenia do śmierci wskutek zaniedbania". Wyrok sądu znacznie wykraczał poza propozycje prokuratury. Cała czwórka została skazana na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Nawet nieprzychylna dotąd prasa krytykowała nadgorliwość sędziego. Od tamtego czasu unika się praktykowania egzorcyzmów w Niemczech. "Przypadek z Klingenbergu", jak określano śmierć Anneliese Michel, stał się skuteczną przestrogą dla "nieroztropnych" księży, którzy chcieli podtrzymywać wiarę w "zabobon" opętania przez złe duchy. Autor: Artur Bazak Źródła: Gość Niedzielny
WO
warto obejrzeć film
8 listopada 2012, 10:30
Montażysta z różańcem Leszek i Maciej spotkali się z kapłanem, który 30 lat temu został publicznie napiętnowany za udział "w szerzeniu zabobonnych praktyk, doprowadzając do śmierci Anneliese". – Podczas pracy nad materiałem dowiedzieliśmy się, że akta sprawy Anneliese w archiwum diecezjalnym w Würzburgu zostały utajnione na kolejne 40 lat – mówi Lech Dokowicz. Dlatego reportaż opiera się przede wszystkim na relacjach ks. Ernsta Alta oraz matki Anneliese. Autorzy korzystali też z licznych kopii dokumentów związanych ze sprawą. W efekcie powstał poruszający dokument, który wydobywa historię Anneliese z zapomnienia. Dzięki temu, że egzorcyzmy były nagrywane na taśmach (jest ich ponad 50, co daje ok. 110 godzin nagrań), możemy wysłuchać fragmentów rozmów kapłanów z demonami, które opętały Anneliese. To szokujące przeżycie. – W reportażu wykorzystaliśmy ok. 11 minut oryginalnych nagrań egzorcyzmów. Nie po to, aby straszyć, tylko pokazać, że szatan naprawdę istnieje – mówi Lech Dokowicz. Maciej Bodasiński opowiada, że podczas zgrywania materiału dźwiękowego z oryginalnych taśm szpulowych na tzw. bety, używane w telewizji maszyny rejestrujące poziom dźwięku wariowały. – Montażysta, który musiał siedzieć cały czas i zgrywać te taśmy, po wysłuchaniu fragmentu pobiegł po różaniec i odtąd nie wypuszczał go z rąk. Czujniki rejestrowały nieludzki dźwięk, który wydawały demony, używając ciała Anneliese – tłumaczy. Takie dźwięki można sobie teoretycznie wyobrazić, kiedy naraz zagra cała orkiestra symfoniczna. Ale nigdy pojedynczy człowiek!  
ND
niewygodne dla Niemców
8 listopada 2012, 10:27
Szatan nie umarł! 19 mar 08,  Artur Bazak / Gość Niedzielny Wciąż trwa zmowa milczenia wokół "egzorcyzmów Anneliese". Czas ją przerwać. Historia egzorcyzmów Anneliese jest wstrząsająca. Nie tyle przez fakt opętania młodej dziewczyny przez demony, ile z powodu całkowitego zaprzeczenia istnieniu osobowego zła przez oskarżycieli tych, którzy chcieli jej pomóc. Wśród nich byli także wpływowi teolodzy, którzy "pożegnali się z diabłem" i ogłosili "śmierć szatana". Opętanie Anneliese w ich oczach było w najlepszym wypadku przejawem groźnej neurozy. Tylko takie opinie zyskiwały wówczas poklask w mediach. – Wysoki Sądzie, nawet jeśli pięćdziesiąt milionów ludzi będzie się śmiało, jeśli teraz powiem, że wypędziliśmy sześć demonów, to ja i tak wiem, co mówię – bronił się ks. Ernst Alt, oskarżony w procesie egzorcystów. Przez długi czas był kierownikiem duchowym Anneliese. Pan Bóg otworzył mi oczy – wspomina dziś sędziwy ks. Alt w reportażu Lecha Dokowicza i Macieja Bodasińskiego.
NM
nie ma innej rady
8 listopada 2012, 10:23
"Żyjemy w dramatycznych czasach, w których każdy ochrzczony musi mieć nadprzyrodzoną odwagę i apostolski zapał, by w ślad za przykładem świętych donośnym głosem bronić wiary – nie ulegając przy tym "racjom politycznym", jak zbyt często zdarza się w kościelnych kręgach" - Roberto de Mattei POTRZEBUJE CIEBIE ABYŚ SIĘ OBUDZIŁ ABYŚ OBUDZIŁ INNYCH ŻEBYŚ POCZUŁ WOLNOŚĆ BY NIKT NIE MYŚLAŁ ZA CIEBIE BY CHRONIĆ POLSKĘ I NIE DAĆ JEJ ZGUBIĆ
T
teresa
8 listopada 2012, 08:20
Nie wiem ,trzeba rękoma trafić w problem,inaczej może się utaić nawet dobre.
Ł.
Łucja .
8 listopada 2012, 08:02
benek, leszek, vogel... kto jeszcze?
NM
nocny marek
8 listopada 2012, 04:08
A dlaczego nie od złych rządów? Gdyby co najmniej kilka osób zgodnie modliło się o dobre rządy w Polsce, nasz kraj od lat wyglądałby inaczej.
B
benek
8 listopada 2012, 04:03
nie wiem co jest wiekszym nonsensem i idiotyzmem egzorcyzmy czy relikwie ??
L
leszek
8 listopada 2012, 03:49
egzorcyzmy - czyli ciemnota fruwa
M
md
8 listopada 2012, 02:36
Egzorcyzmujemy sejm Różańcem 11.11.2012. Różaniec jest egzorcyzmem "Jedyna broń, której używając Polska zwycięży, to różaniec" przed swoją śmiercią powiedział prymas August kard. Hlond. Jan Paweł II nauczał, że różaniec to egzorcyzm. Polsce potrzeba cudu i ludzi wielkiej wiary, aby ten cud wymodlić. W dniu narodowego święta zgromadzimy się, by wspólną modlitwą za Ojczyznę uchronić nas i przyszłe pokolenia od złego prawa, które wymierzone jest w nasze rodziny: w polskich ojców, matki i dzieci; od prawa, które doprowadza naszą Ojczyznę i nas samych do ruiny moralnej i materialnej. Spotkanie rozpoczniemy Mszą Świętą pod budynkiem sejmu o godzinie 11-tej.
IP
I. P.
8 listopada 2012, 01:12
 ""Rozpoczęty Rok Wiary każe nam szukać korzeni niewiary." Zdrowy rozsądek. Proszę bardzo, zagadka rozwiązana.
P
Pablo
7 listopada 2012, 23:35
 W Anglii nie jest lepiej, zwlaszcza przy Szkocji.Trudno znalezc egzorcyste!
TN
to nie vogel, to zwykły ptok
7 listopada 2012, 19:17
vogel to po co co tu się przypałętałeś o jaśnie oświecony????
V
Vogel
7 listopada 2012, 19:09
Czarna, klerykalna ciemnota
§
§%!?+
7 listopada 2012, 18:12
 A w Niemczech jak egzorcystów nie było tak dalej nie ma. W diecezji Freiburg zabrania się księżom nawt prowadzenie modlitw o uwolnienie.