Gdańska kuria odmawia wszczęcia postępowania ws. ks. Jankowskiego. "Sprawa została zamknięta"

fot. CC BY 3.0 via Wikimedia Commons)
"Więź" / TVN24.pl / sz

Barbara Borowiecka po kilku miesiącach od zgłoszenia sprawy, odebrała pismo, z którego wynika, że „prowadzenie postępowania procesowego jest niemożliwe”. Informację podał portal "Więź"

"Zgłaszam oficjalnie molestowanie mnie przez księdza Henryka Jankowskiego. Będąc wikarym w kościele św. Barbary w Gdańsku dopuścił się wielokrotnego molestowania mnie. Zgłaszam do kurii, że były to zdarzenia prawdziwe i miały miejsce w latach 60-tych. Wnioskuję o zbadanie tej sprawy" - napisała 25 stycznia do gdańskiej kurii Barbara Borowiecka.

"Wierzę w Boga. Nigdy nie chciałam podnieść ręki na Kościół. To nie było moim zamiarem. Natomiast tym, co robię w tej chwili to chcę podnieść rękę na pedofilię w Kościele i na zamiatanie pod dywan. Bo gdyby to był nauczyciel, lekarz, przeciętny pan Kowalski, to by siedział w więzieniu..." - mówi pani Barbara.

"Dostałam pismo, że mam się stawić z dokumentami 15 kwietnia o godz. 12.00. Nie powiedziano, w jakiej formie - czy jako świadek, czy wręcz oskarżona czy mogę być z prawnikiem, osobą towarzyszącą" - opowiada Barbara Borowiecka w TVN24. "12 kwietnia wysłaliśmy mejla, że to nie możliwe. Od tej pory kuria milczy i nie mogę się z nią skontaktować" - dodaje.

DEON.PL POLECA

W końcu po kilku miesiącach gdańska kuria ustosunkowała się oficjalnie do zgłoszenia Barbary Borowieckiej. Odpowiedź opublikowana przez portal "Więź” bulwersuje jednak zarówno samą pokrzywdzoną jak i opinię publiczną:

Gdańsk Oliwa, 12 września 2019 r.

Szanowna Pani,

W związku z Pani oświadczeniem które w dniu 14.02.2019 r. wpłynęło do Kurii Metropolitalnej Gdańskiej oraz w nawiązaniu do korespondencji, zarówno elektronicznej, jak i przesłanej pocztą tradycyjną, z upoważnienia J. E. Sławoja Leszka Głódzia, Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego, uprzejmie informuję, że Kongregacja Nauki Wiary przesłała pismo (Prot. N. 200/2019-71414), w którym w sposób jednoznaczny wyjaśnia, iż w sytuacji oskarżenia skierowane po śmierci osoby oskarżane, w tym wypadku Ks. Henryka JANKOWSKIEGO, prowadzenie postępowania procesowego jest niemożliwe.

W tym samym czasie tzn. w dniu 6 sierpnia 2019 r. Kuria Metropolitalna Gdańska otrzymała pismo (N. 457.882) z Sekretariatu Stanu Stoicy Apostolskiej, informujące o zapoznaniu się z treścią korespondencji, którą prowadziła Pani z Kurią Gdańską oraz z treścią dokumentacji przesłanej do Kongregacji Nauki Wiary.

Ponadto, Kongregacji Nauki Wiary informuje, że sprawa została zamknięta, a wszelka dokumentacja z nią związana została przekazana do archiwum wspomnianej Kongregacji.

Łączę wyrazy szacunku,

Ks. Rafał Dettlaff

Kanclerz Kurii

"Więź” przypomina, że punkt 8 polskich "Wytycznych dotyczących wstępnego dochodzenia kanonicznego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią poniżej osiemnastego roku życia” brzmi: "Gdyby oskarżenie zostało wniesione przeciwko zmarłemu duchownemu, nie należy wszczynać dochodzenia kanonicznego, chyba że zasadnym wydałoby się wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdańska kuria odmawia wszczęcia postępowania ws. ks. Jankowskiego. "Sprawa została zamknięta"
Komentarze (1)
John Rambo
7 października 2019, 18:46
No faktycznie bulwersuje, że jak ktoś nie żyje, to nie da się go sądzić.