Grzegorz Kramer SJ: czas tupnąć nogą i powiedzieć "dość"
"Nigdy nie pojmę, jak to jest, że tyle potrafimy mówić o naszych wartościach i chrześcijańskich korzeniach, a nie chcemy okazać tego chrześcijaństwa w praktyce" - mówi Grzegorz Kramer SJ.
Swój post opublikował na profilu facebookowym:
Nie wiem, jak można powiedzieć, że ludzie, którzy całe życie spędzają ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi, nie na zasadzie jakiejś charytatywnej akcji czy obozu integracyjnego, ale całe życie, a teraz koczują w nieludzkich warunkach, chcą się dorobić "grubej kasy" i "przywilejów". Nigdy nie pojmę, jak to jest, że tyle potrafimy mówić o naszych wartościach i chrześcijańskich korzeniach, a nie chcemy okazać tego chrześcijaństwa w praktyce.
To jest to, co mówi święty Jakub: na nic taka wiara i pobożność, kiedy chcemy mówić o pobożnych sprawach komuś, kogo wcześniej nie nakarmiliśmy i nie ubraliśmy.
Nie możemy jako wspólnota uczniów Pana milczeć, udawać, że to nie nasz problem, zamykać i usypiać swoich sumień głupim tekstem: "już dostali, czego jeszcze chcą", albo że "nie można kosztem innych domagać się dla siebie więcej". Nie możemy milczeć i złorzeczyć z innymi. Nie możemy milczeć i później modlić się za chorych i niepełnosprawnych, skoro nie interesuje nas los realnych ludzi.
Łatwiej się modlić, pochylać z troską, trudniej tupnąć nogą i powiedzieć: "dość", Im się to należy, bo są ludźmi, których Bóg postawił na naszej drodze!
#protestNiepełnosprawnych
Skomentuj artykuł