Grzegorz Kramer SJ ostro odpowiada naczelnemu Super Expressu

Grzegorz Kramer SJ

Redaktor Naczelny Super Expressu na Twitterze napisał: "Podjezdzam do marketu i wszystkie miejsca na parkingu zajęte. Wolnych jest natomiast 100 miejsc dla inwalidów, ale tam nie można. Chore!".

Ja odpisałem: "W sumie po tym wpisie może Pan już używać tych miejsc bezkarnie. Są dla Pana". Być może za ostro.

Panie Redaktorze! Zareagowałem dość emocjonalnie (choć ze słów się nie wycofuję), bo sprawa ludzi chorych i cierpiących jest dla mnie bardzo ważna. Ostatni miesiąc mieszkam i przebywam z ludźmi chorymi 24h/dobę, obserwuję z bliska jak bardzo choroba (fizyczna, ale także umysłowa) ogranicza komfort życia człowieka.

My, ludzie zdrowi (Pan wygląda na bardzo zdrowego) jesteśmy pełni wigoru, myślimy o planach na przyszłość, tak jak Pan wspomniał - podjeżdżamy pod centra handlowe, mamy możliwość swobodnego uczestnictwa w życiu. Ludzie chorzy tej swobody nie mają. Ból, cierpienie (to nie to samo, co chwilowy brak głowy lub zakwasy) sprawiają, że człowiek często traci radość z życia i nadzieję. Traci to, co dla nas - zdrowych - jest tak oczywiste, że czasem się nad tym nie zastanawiamy.

Żyjemy w czasach, w których - pomimo wszystko - próbujemy pokazywać sobie i chorym, że nie chcemy ich marginalizować, wypychać poza społeczeństwo. Na ile potrafimy budujemy budynki, parkingi, baseny, galerie, które nie będą wykluczały chorych i niepełnosprawnych z życia towarzyskiego. Wie Pan, ja czasem - gdy mi się spieszy - też się wkurzam na parkingach, że nie mam wolnego miejsca, a akurat są dwa wolne niebieskie miejsca. Tak wkurzam się, podobnie kiedy nie mogę zaparkować pod domem przyjaciół, choć jest wolne miejsce, ale z tabliczką: przejazd dla straży pożarnej. Wkurzam się, ale później włączam rozum i przypominam sobie jaki jest tego cel. Szukam miejsca gdzie indziej.

Ludziom chorym i niepełnosprawnym należy się szczególne traktowanie, nie ‚z litości’, a z humanizmu, nie wspomnę o miłości, która wypływa z chrześcijaństwa.
Nie, nie było moim celem - jak to sam Pan później napisał - Pana "zaoranie" - to nie mój język i sposób komunikowania z ludźmi. Napisałem do Pana ostro, bo żyje Pan w świecie tabloidów i taki - ostry - język Pan do debaty publicznej wprowadza, a więc zakładam, że taki język Pan rozumie. Życzę Panu - bardzo szczerze - zdrowia, tego by Pan nigdy nie musiał korzystać z miejsc dla niepełnosprawnych, by nigdy Pan nie stracił radości życia.

I na koniec dwie propozycje. Jest Pan szefem bardzo poczytnej gazety - ma Pan mocne medium do kreowania myślenia ludzi. Proszę, niech Pan wykorzysta swoją gazetę do uczulania na potrzeby ludzi chorych i niepełnosprawnych. Druga jest taka, że dobrze wiemy iż w naszym kraju wielu bogatych ludzi, a zdrowych, kupuje uprawnienia do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych - jeżdżą często samochodami bardzo drogimi. Może wykorzystałby Pan swoje medium do tego by zająć się tym - realnym - problemem? Niech Pan nie uderza w tych, którzy i tak już od życia sporo trudu dostali.

Tekst pochodzi z prywatnego bloga Grzegorza Kramera SJ - Bóg jest dobry

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Grzegorz Kramer SJ ostro odpowiada naczelnemu Super Expressu
Komentarze (7)
28 kwietnia 2017, 16:08
"Druga jest taka, że dobrze wiemy iż w naszym kraju wielu bogatych ludzi, a zdrowych, kupuje uprawnienia do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych - jeżdżą często samochodami bardzo drogimi." ​Bym bardzo uważał z takimi opiniami. Karta parkingowa jest przypisana do osoby niepełnosprawnej, a nie do kierowcy/właściciela samochodu.
28 kwietnia 2017, 15:57
Gwoli sprostowania Grzegorzu - wg obecnych przepisów uzyskanie karty parkingowej umożliwiajacej min. parkowanie na "kopercie" wcale nie jest takie proste i dotyczy wyjątkowych schorzeń. Natomiast w całości zgadzam się z Twoimi słowami dot. ludzi niepełnosprawnych. Te specjalne miejsca parkingowe i kilka innych "przywilejów" i tak nie rekompesują im ich życiowych problemów. Niestety nasze polskie społeczeństwo jest bardzo dalekie od współczucia i pomocy niepelnoipsrawnym. Co boli, bo przecież jesteśmy podobno krajem katolików, którzy winni kochać bliźniego. Ale to tylko frazesy. Bitwa zerwicowanych ludzi o miejsca parkingowe, bitwa o miejsca siedzące w autobusch czy tramwajach. Bez patrzenia na innych, bez pomagania tym co są mniej sprawni. Ponieważ czasami wozę osobę niepełnosprawną mającą kartę parkingową, więc jestem świadkiem róznych pyskówek. Szczególnie tych "mądrych inaczej" zwracajacych uwagę, bo po osobie którą sie opiekuję wcale nie widać jej powąznej niepełnosprawności. Ostanio szemranie w autobusie typu "taka młoda, a nie ustępuje miejsca" przerwało wyjęcie legitymacji ON przy kontroli biletów. Choć to i tak mały pikuś, bo wrzask tolerancyjnych inaczej ludzi (szczegolnie pyskaci są ci młodzi) to sie dzieje dopiero u lekarza, czy przy pobieraniu krwi, gdy trzeba iśc bez kolejki.
WDR .
28 kwietnia 2017, 15:43
@o.Kramer "W sumie po tym wpisie może Pan już używać tych miejsc bezkarnie. Są dla Pana." "... ze słów się nie wycofuję..." Powinien się Ksiądz z nich wycofać, ale nie ze względu na red.SJ, ale dlatego, że są skandaliczne w stosunku do niepełnosprawnych. Użył ksiądz niepełnosprawność umysłową jako epitet (w najlepszym wypadku). Moim zdaniem to o wiele gorsze niż deliberacje naczelnego SE.
28 kwietnia 2017, 14:07
Znając kulturę polskich kierowców a raczej jej brak, bardzo dobrze, że są wyznaczone miejsca dla niepełnosprawnych nawet jeśli przez większość doby stoją puste. Przecież wiadomo, że gdyby do wolnego miejsca podjeżdżał celem zaparkowania niepełnosprawny oraz zdrowy kierowca, ten drugi by wymusił pierwszeństwo.
28 kwietnia 2017, 13:59
I jeszcze jedno: do bardzo wrażliwego księdza Kramera pytanie: kiedy ksiądz na tych stronach przeprosi za lekkomyślnie rzucone oszczerstwo na temat 10 sierot z Aleppo, które podobno rząd nie chciał wpuścić do Polski? Może ksiądz widział te sieroty? Bo wiadomość, na której się ksiądz oparł okazała się fejkiem propagandowym prezydenta Sopotu. Czytając ją, nawet przy minimalnym ilorazie inteligencji, było widać, że kłamie jak z nut.
28 kwietnia 2017, 13:55
Uważam, że spostrzeżenie pana Sławka Jastrzębowskiego jest jak najbardziej trafne. Nadgorliwa poprawność polityczna doprowadziła do utworzenia tak wielu miejsc parkingowych dla inwalidów, że wprost się dziwie, skąd ich się tylu nagle wzięło? Nie mam nic przeciw takim miejscom - są potrzebne i konieczne, sam się wściekam, gdy widzę jak pełnosprawni kierowcy parkują na tych miejscach - ale ich liczba poraża. Co więcej regularnie sprawdzam przed jednym z centr handlowych ile ich jest zajętych. Przez ostatni rok ani razu nie była zajęta nawet 1/4 - a stały tam też auta bez odpowiedniego oznakowania. Potrzeba trochę rozsądku - w obie strony.
28 kwietnia 2017, 16:02
Pomiajając okres przedświąteczny w centrach handlowych nei ma problemu z prakowaniem. Pusta sa miejsc ai dla pełnosprawnych i dla niepełnosprawnych. Nie wiem, jak rozpoznajesz osobę niepełnosprawną, ale kierowca majacy za szybą kartę parkingową ON wcale nie musi być niepełnosprawny. Przy obecnych przepisach wątpię aby wiele osób uprawnionych do tej karty miało prawo kierować samochodem.