"Interpretacja Amoris laetitia nie może dzielić"
(fot. youtube.com)
KAI / ml
Interpretacja posynodalnej adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia" wciąż napotyka na poważne trudności. Zdaniem prefekta nowej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia - bp. Kevin Farrella, biskupi danego kraju powinni zadbać o wspólną interpretację tego dokumentu, tak aby nie rodziła ona nieporozumień i podziałów między biskupami czy diecezjami.
Hierarcha, który na najbliższym konsystorzu 19 listopada, otrzyma insygnia kardynalskie, odniósł się do sytuacji w swej ojczyźnie, gdzie powołano specjalną komisję episkopatu ds. wprowadzania w życie "Amoris laetitia". Jej przewodniczącym został metropolita Filadelfii abp Charles Chaput - gospodarz ostatniego Światowego Spotkania Rodzin. On sam jednak wydał wytyczne co do interpretacji papieskiego dokumentu w swej archidiecezji. Przewidują one, że osoby rozwiedzione żyjące w nowym związku mają być przyjmowane w parafiach i należy im towarzyszyć, nie mogą jednak przystępować do komunii, jeśli nie zachowują wstrzemięźliwości seksualnej.
Szef watykańskiej dykasterii oświadczył, że nie podziela opinii abp. Chaputa. Jego zdaniem zachodzą bardzo różne okoliczności i sytuacje, które trzeba wziąć pod uwagę. Oczywiście istnieje obiektywne prawo moralne, ale nie ma nawet dwóch par, które by z tych samych powodów się rozwiodły i zawarły nowe małżeństwo - uważa bp Farrell. Przypomniał, że w każdy weekend przychodzi do kościoła wielu rozwiedzionych katolików, żyjących w nowych związkach. "Musimy spróbować znaleźć sposób na to, by doprowadzić ich do pełnej komunii" - podkreślił przewodniczący urzędu, odpowiedzialnego m.in. za duszpasterstwo rodzin.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł