Jest szansa, by powstrzymać przemocy w Syrii

Radio Watykańskie / drr

Wspólnota międzynarodowa musi wymóc na stronach syryjskiego konfliktu faktyczne przestrzeganie planu Annana. Aby tak się stało, sama musi mówić jednym głosem - uważa nuncjusz apostolski w Damaszku, abp Mario Zenari.

W jego przekonaniu sytuacja w tym kraju stale się pogarsza. Choć nie brak przykładów pięknych i heroicznych zachowań ludności syryjskiej, coraz częściej dochodzi do okrutnych rzezi. Opinia publiczna dowiaduje się tylko o niektórych - uważa papieski dyplomata w Syrii.

- Niestety, na podstawie mojego doświadczenia, na podstawie tego, co widzę, mogę powiedzieć, że te masakry to wierzchołek góry lodowej. Rzeczywista sytuacja jest bardzo niepokojąca. Pogarsza się z dnia na dzień. Jest coraz bardziej niebezpiecznie. Ludzie boją się wyjść na ulicę. W obiegu jest coraz więcej broni. Dochodzi do masakr, które uderzają w sumienie ludzkości. Ale ja wciąż powtarzam, że zawsze należy mieć ufność. Nie można tracić nadziei. Wszystko się może jeszcze rozwiązać z pomocą wspólnoty międzynarodowej. Trzeba tylko skłonić wspólnotę międzynarodową, by mówiła jednym głosem w sprawie aktów przemocy. To jest najważniejszy priorytet: powstrzymać tę przemoc, która nie tylko nie maleje, ale narasta każdego dnia - uważa nuncjusz w Syrii.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jest szansa, by powstrzymać przemocy w Syrii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.