Kanada: Marsz dla życia
25 tys. Kanadyjczyków manifestowało przed parlamentem w stołecznej Ottawie w obronie życia. Takie demonstracje są tam organizowane co roku od 18 lat, zawsze 14 maja, w rocznicę uchwalenia ustawy aborcyjnej.
Federalne prawo Kanady nie przewiduje żadnej ochrony życia poczętego. Dziecko w łonie matki można zabić aż do chwili porodu. Od 1969 r. zgładzono w tym kraju ponad 4 mln nienarodzonych.
W 18-letniej historii ogólnokrajowych Marszów dla Życia wczorajszy był najliczniejszy. Obrońcy życia protestowali tym razem przeciwko planom kompletnego wyrugowania problemu aborcji z polityki. Jest to reakcja na rozporządzenie Justina Trudeau, szefa Partii Liberalnej, który zapowiedział, że nie dopuści do kandydowania w wyborach parlamentarnych żadnego członka swego ugrupowania, który sprzeciwiałby się ustawie aborcyjnej w jej aktualnej postaci. Do tej pory obrona życia była w Kanadzie kwestią ponadpartyjną.
Uczestnicy Marszu dla Życia zachęcali członków i elektorat Partii Liberalnej, by sprzeciwili się tym drakońskim restrykcjom.
Skomentuj artykuł