Kara śmierci w perspektywie chrześcijańskiej

(fot. i k o / Foter / CC BY-NC-SA)
KAI / kn

O karze śmierci w perspektywie chrześcijańskiej rozmawiano na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, podczas seminarium zorganizowanego przez Instytut Politologii.

Prelegenci przedstawili aktualny stan wiedzy na ten temat i zastanawiali się nad kontekstami społecznymi mogącymi wpłynąć na prawodawstwo w tej kwestii.

Wśród prelegentów był o. prof. Jacek Salij, który w swoim referacie przedstawił problem kary śmierci na przestrzeni wieków. Jak powiedział, "przez pierwsze trzy wieki chrześcijanie wiedzieli, że nie chcą mieć nic wspólnego z karą śmierci. Jednak nie krytykowali jej. Co najwyżej byli jej ofiarami. Natomiast było generalne poczucie, że kara śmierci to coś w gruncie rzeczy okropnego".

Zdaniem o. prof. Salija Katechizm Kościoła Katolickiego niezwykle ciekawie przedstawia obraz kary śmierci. W rozdziale poświęconym uprawnionej obronie czytamy, że kara śmierci może być nie tylko prawem ale i poważnym obowiązkiem. W pierwszej edycji katechizmu z 1987 roku karę śmierci dopuszczano. W aktualnie obowiązującej edycji ten punkt katechizmu został usunięty.

DEON.PL POLECA


Jak wyjaśniał o. Salij, Kościół katolicki nie wyklucza kary śmierci, jeśli jest ona jedynym rozwiązaniem w obronie przed szkodliwym napastnikiem. Jeśli jednak są inne sposoby by ukarać i odosobnić napastnika, to trzeba to zrobić. Zatem kara śmierci jako taka nie jest odrzucana, ale społeczeństwa doszły już do takiego momentu rozwoju, w którym możliwe jest jej nie stosowanie.

Odnosząc się do pozostałych referatów ks. prof. Salij dodał, że "choć w pewnych przypadkach kara śmierci zmniejszyłaby ilość zabójstw, nie jest to argumentem do jej stosowania".

Ks. prof. Andrzej Szostek wyjaśnił pojęcia umiarkowanego i skrajnego retencjonizmu i abolicjonizmu. Retencjonistami nazywa się zwolenników kary śmierci. Umiarkowany abolicjonizm oznacza z kolei, że kara śmierci jest moralnie niedopuszczalna, ale są sytuacje, gdy jest ona akceptowana do pewnego czasu. Jest to związane z poziomem społeczeństw.

Zdaniem ks. prof. Szostka, zasadniczy wpływ na oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego miała encyklika Jana Pawła II "Evangelium vitae". Wyjaśniając ewolucję stanowiska wobec tego problemu ks. profesor zauważył, że "kiedyś nie było protestów na temat stosowania tortur, były nawet ministerstwa wojny, kiedyś też nie było wątpliwości dotyczącej kary śmierci".

Jak dodał, dziś nie ma już konieczności stosowania kary śmierci, bo placówki penitencjarne dają inne możliwości odbycia kary i odosobnienia sprawców przestępstw.

Wyjaśniając pojęcie retencjolalizmu umiarkowanego powiedział o obronie koniecznej, w myśl której, gdy ktoś grozi mi śmiercią, a ja jestem odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale też za innych, to mam nie tylko prawo ale też obowiązek go zabić. Mówimy wówczas o zabójstwie pośrednim - takim, którego celem jest unieszkodliwienie a nie uśmiercenie. Zatem w myśl tej teorii odstąpienie od kary śmierci oznacza odstąpienie od sprawiedliwości proporcjonalnej. Nie ma ono zastosowania w przypadku kary śmierci. Tam jest wyrok, skazany i konkretne działanie.

Ks. prof. Szostek w swoim referacie poruszył także funkcję prewencyjną stosowania kary śmierci. - Chodzi o to, by ukarać, aby w ten sposób przestraszyli się inni potencjalni przestępcy. To jest traktowanie przestępcy jako środka do celu. Nie wolno tego robić. Z powodów moralnych jest to nieusprawiedliwione - powiedział.

Jak dodał ks. Szostek, często nieskazanie na karę śmierci może okazać się dla przestępcy bardziej dotkliwą karą a jednocześnie dać szansę nawrócenia.

Kiedy jest możliwa kara śmierci? Jak wyjaśnił ksiądz profesor, po pierwsze wtedy, gdy społeczeństwo nie jest dojrzałe. Po drugie, w wyjątkowych sytuacjach, np. gdy państwem rządzi tak silna mafia, że czuje ono zagrożenie i traktuje przestępcę jak przeciwnika na wojnie, obawiając się, że nawet uwięziony będzie niebezpiecznie wpływał na swoje środowisko przestępcze. Jest to przypadek świadczący o słabości państwa.

Ks. prof. Szostek podkreślił, że nie chodzi o to, żeby odpłacać za zło dokładnie tym samym, bo to jest czasem niemożliwe. "Nie na tym rzecz polega, np. gdy ktoś zgwałcił dziecko, nie da się odpłacić mu tym samym. Istnieje problem znieprawienia człowieka, który domaga się naprawienia a nie eliminacji" - zaznaczył.

Prof. Zbigniew Strawrowski z UKSW wyjaśnił 3 główne podejścia do rozumienia kary. Jak powiedział, refleksja filozoficzna na ten temat jest skupiona wokół konkretnej koncepcji człowieka. W ramach Kościoła katolickiego jest nią ostatecznie chrystologia.

Pierwsza przytoczona przez prof. Stawrowskiego koncepcja to traktowanie kary jako instrumentu powstrzymywania przestępców. Chodzi o prewencję. Podstawowym wyznacznikiem kary jest więc jej skuteczność. Kim w założeniach tej koncepcji jest człowiek? Istotą, na którą przede wszystkim oddziałuje strach. W myśl ten teorii człowiek to zwierzę, należy go więc tak traktować. Chodzi o powstrzymanie wyłącznie zewnętrznego działania przestępcy. Wewnętrzne motywy są nieważne. W tym kontekście kara śmierci wypada więc pozytywnie.

Drugi punkt widzenia to spojrzenie wychowawcze. Kara i jej funkcje są postrzegane przede wszystkim jako funkcje resocjalizacyjne. Zatem to nie przestępca jest odpowiedzialny za swój czyn ale warunki społeczne. Trzeba go wychować i ukształtować, aby wpłynąć na jego wnętrze. Przestępca nie jest już traktowany jak zwierzę, ale jak dziecko. Na końcu tego procesu ma być odpowiedzialnym członkiem społeczeństwa. Także w myśl tej teorii chodzi o skuteczność. W tym podejściu nie ma jednak miejsca na karę śmierci.

Trzecie podejście to traktowanie kary jako sprawiedliwej odpłaty. Podstawową kategorią jest więc sprawiedliwość a nie skuteczność. Miarą kary jest czyn. Kara jest zapisana w czynie przestępcy, jest jego logiczną konsekwencją. W myśl tej koncepcji człowiek jawi się jako rzeczywisty sprawca, wolna, rozumna, w pełni odpowiedzialna za swoje czyny osoba.

W tym kontekście pierwsza i druga koncepcja poniżają przestępcę, nie traktując go podmiotowo, używają go jako celu do odstraszenia albo wychowania.

Jak wyjaśniał prof. Stawrowski, przestępca jest traktowany w sposób godny jeśli otrzyma godną karę. - Wniosek wydaje się szokujący. Kant mówi o porządku apriorycznym - dotyczącym zasad czystego rozumu. Nie mówi zatem o konkretnym przypadku. Teza Kanta brzmi: kara śmierci jest sprawiedliwą karą za morderstwo. Zatem, jak dodał prof. Stawrowski, powinna być zapisana w kodeksach. Ale - jak podkreślił - czym innym jest władza sądzenia a czym innym prawo stanowione - a my mieszamy te dwa porządki.

Jak dodał, "perspektywa wychowawcza jest bardzo istotna. W Kościele ma jeszcze wymiar miłosierdzia. Wychowanie eschatologiczne przekracza bowiem wymiar sprawiedliwości". Dodał, że wszystkie przytoczone koncepcje są ważne, w zależności od kontekstu.

Prof. Andrzej Zoll przypomniał, że w Polsce od 27 lat nie wykonuje się wyroków kary śmierci a 17 lat temu znikła ona z polskiego porządku prawnego. - Dzisiaj nie słyszy się już postulatów przywrócenia kary śmierci. Pojawia się natomiast problem obrony koniecznej - kto broni własnego życia nie jest winien zabójstwa - powiedział prof. Zoll.

Przytaczając naukę św. Tomasza z Akwinu powiedział, że dziś jesteśmy w stanie unieszkodliwić nawet najbardziej groźnych przestępców. A jeśli będzie się stosowało obronę większą niż potrzeba jest to obrona niegodziwa.

- Mam wątpliwości, czy kara śmierci faktycznie jest karą. W "Evangelium Vitae" Jan Paweł II napisał, że kara ma stanowić bodziec do zmiany, powinna być przeżyta. A fizyczna eliminacja, jaką jest kara śmierci, jest wprawdzie środkiem zabezpieczającym dla społeczeństw, ale odbiera przestępcy szansę zmiany. Jak dodał profesor, stosowania kary śmierci nie jest to już dzisiaj konieczne. - Bardzo istotne jest to, że wychodzimy od czynu i sądzimy czyn, ale karzemy sprawcę. Sąd ma baczyć, alby dolegliwością kary nie przekroczyć stopnia zawinienia. Np. warunki w jakich wychował się sprawca mogą zmniejszać wymiar kary - wyjaśnił.

Podczas sesji pytań prof. Aniela Dylus z UKSW zastanawiała się nad tym, czy w związku z tym, co dzieje się na świecie, w najbliższym czasie możliwa jest weryfikacja naszego podejścia do kary śmierci. - Coraz bliżej jest np. Państwo Islamskie. Czy w związku z tym nie stanie się tak, że załamie nasz świat zachodni, zmuszając nas do zmiany stanowiska? - pytała.

Seminarium nt. kary śmierci w perspektywie chrześcijańskiej została zorganizowana przez Instytut Politologii UKSW.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kara śmierci w perspektywie chrześcijańskiej
Komentarze (7)
T
teresa
20 lutego 2015, 14:37
Wydaje mi si e, że kara dożywotniego pozbawienia wolności jest optymalną  dla tych ,którzy winni są najcięższych zbrodni.
L
laik
20 lutego 2015, 15:35
Teraz Hitler pewnikiem zostałby zrehabilitowany przez obrońców współczesnej demokracji
C
chochlik
20 lutego 2015, 13:38
Jak ja nie lubię intelektualistów ...kościelnych, tych co to gmatwaja to co proste . Grzesznik ktory wisiał na krzyzu pospołu ze Zbawicielem powiedział  ze SPRAWIEDLIWĄ KARĘ PONOSI. Niestety słowo "intelektualista " niejedno ma imię , wielu dostojnych prelegentow raczyło nie doczytać o funkcjach kary .  Istnieje funkcja PREWENCJI OGÓLNEJ, tłumacząc to na ludzki język  jeśli potencjalny morderca zobaczy na szubienicy podobnego sobie,  to przed popelnieniem podobnej zbrodni ...powstrzyma go strach, to działa ... Nielubiany przeze mnie człowiek ,G. W Bush jako gubernator stanowy podpisał w jednym tylko roku bodaj 87 wyroków śmierci,  oczywiscie ,że " jajogłowi " protestowali , bo to niehumanitarne ...oczywiście "zapomnieli" dokończyć DLA KOGO ,  dla mordercow czy ich potencjalnych ofiar .  Jajogłowi protestowali a przeciętni ludzie odetchnęli ...bo to podziałało na zwyrodnialców jak zimny przysznic. Cóż ,volenti non fuit iniuria. A wogóle po cóż     mieszać pojęcia ? czy nie lepiej zastapić pojęcie ministerstwa sprawiedliwości pojęciem     ministerstwa izolacji przestępców ?
S
Student
23 lutego 2015, 06:45
Kto doczytał ten doczytał Panie kolego. Prewencje dzieli się na szczególną i ogólną, a w tekscie był użyty termin odnoszący sie do nich obu - zresztą jak sam Prof. Stawrowski w czasie spotkania. Racz też zauwarzyć co było tematem seminarium, więc nie dziw się, że refleksja była prowadzona w odniesieniu do wartosci chrześcijańskich - a w tych człowiek nie moze być traktowany przedmiotowo, jako środek do celu (zastraszania innych). Poza tym w tekście wspomniane było, że wszystkie 3 ujęcia są w pewien sposób istotne, a na seminarium nastąpiło również odwołanie do troistości Boga, czyli kara powinna byci zarówno sprawiedliwa, dajaca szansę na poprawę oraz przestrzegająca przestępców przed złym uczynkiem - według tych kryteriów odpowiednio długie pozbawienie wolnosći wraz z resocjalizacją jest świetną alternatywą zabijania.
kara śmierci dla milicji
20 lutego 2015, 11:43
Powinna być kara śmierci dla zbrodniarzy komunistycznych którzy do dzisiaj rządzą Polską. Cały czas na najwyższych stanowiskach w sejmie, ministerstwach, sądach, wojsku i milicji. A mamy rok 2015.........
MR
Maciej Roszkowski
20 lutego 2015, 15:25
 ...powstrzyma go strach, to działa ... Czy znane są nam wiarygodne dane statystycznme na ten temat, czyli korelacja między wykonywaniem kary śmierci na jakimś terytorium, a zmniejszeniem ilości przestępstw nia zagrożonych?
MR
Maciej Roszkowski
20 lutego 2015, 15:26
Przepraszam to było pytanie do p.  chochlika