Kard. Brady i kard. Turkson o "Pacem in terris"
"Wciąż stoi przed nami wyzwanie, by pojednać się całkowicie" - mówi kard. Sean Brady w 15. rocznicę podpisania "Porozumienia wielkopiątkowego" między stronami konfliktu w Irlandii Północnej. Odwołuje się do encykliki "Pacem in terris", od której podpisania minęło wczoraj 50 lat.
"Chociaż przez pół wieku nastąpiło wiele zmian, wartości, jakich bronił Jan XXIII, wciąż są inspiracją dla tych, którzy pragną społeczeństwa żyjącego w pokoju" - podkreśla arcybiskup Armagh. Powołując się na katolicką naukę społeczną, prymas całej Irlandii stawia także pytanie, czy pokój nie jest czymś więcej niż tylko brakiem wojny.
Po 15 latach od wielkopiątkowego porozumienia pokojowego mieszkańcy Irlandii Północnej nadal są poróżnieni, a niesprawiedliwość społeczna i ekonomiczna uniemożliwia pojednanie. Kard. Brady z ufnością patrzy jednak w przyszłość. Za szczególnie cenne uważa wartości, które propaguje Papież Franciszek, a które świat przyjmuje z tak wielkim entuzjazmem.
"Porozumienie wielkopiątkowe" zawarte 10 kwietnia 1998 r. przez rządy Irlandii i Wielkiej Brytanii, i kontrasygnowane przez główne partie polityczne Irlandii Północnej miało na celu zakończenie trwającego 30 lat, krwawego konfliktu. Stanowiło m.in. że Irlandia Północna pozostała częścią Wielkiej Brytanii, ale w przyszłości jej mieszkańcy będą mieli prawo zdecydować o ewentualnym zjednoczeniu z Republiką Irlandii. Północnoirlandzkie ugrupowania polityczne zobowiązały się też do korzystania wyłącznie z pokojowych i demokratycznych sposobów działania.
Kard. Turkson w 50-lecie "Pacem in terris": wojna i pokój w kontekście solidarności z ubogimi
Jaki wkład mogą wnieść katolicy w debatę nad odpowiedzialnością Stanów Zjednoczonych oraz możliwościami budowania przez nie pokojowej polityki zagranicznej? To jedno z kluczowych pytań konferencji zorganizowanej przez Katolicki Uniwersytet Ameryki w Waszyngtonie. Okazją do debaty jest 50. rocznica opublikowania przez Jana XXIII encykliki "Pacem in terris".
Uczestniczący w seminarium kard. Peter Turkson podkreślił związek przesłania encykliki i obaw papieża Franciszka co do rozprzestrzeniającego się ubóstwa. "Kwestie wojny i pokoju należy rozumieć w kontekście solidarności z ubogimi i planu zbawienia" - podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax".
Purpurat w sposób szczególny wskazał na tragiczną analogię kryzysu nuklearnego lat 60. ubiegłego stulecia, który osiągnął punkt krytyczny przez rozmieszczenie na Kubie przez Związek Radziecki pocisków z głowicami jądrowymi, i aktualnej sytuacji napięcia atomowego na świecie. Kard. Turkson przypomniał, że jak wtedy, tak i teraz aktualności nabierają słowa Jana XXIII wypowiedziane podczas inauguracji Soboru Watykańskiego II, iż przyczyny konfliktów leżą w odrzuceniu Chrystusa, w niebezpiecznym zaufaniu w postęp techniczny i w filozofii dobrobytu opartej wyłącznie na konsumpcji.
Szef watykańskiej dykasterii sprawiedliwości i pokoju przywołał też myśl Papieża Franciszka, wskazującego na trzy cechy charakterystyczne Biedaczyny z Asyżu, które powinny być filarami przemian w dzisiejszym świecie: miłość do ubogich, prawdę jako podstawowy element walki o pokój oraz ochronę stworzenia.
Również były sekretarz bł. Jana XXIII w postawie papieża Franciszka odnajduje ślady encykliki "Pacem in terris". Jej ogłoszenie było wielkim dniem dla Kościoła katolickiego i ludzkości, "ponieważ po raz pierwszy Papież skierował swój dokument nie tylko do katolików, ale do wszystkich ludzi dobrej woli" - powiedział Radiu Watykańskiemu abp Loris Capovilla.
- A że była to ostatnia encyklika schorowanego już Papieża, słusznie odbierano ją jako testament. Jan XXIII nie twierdził, że potrafi rozwiązać wszystkie problemy, wzywał jedynie wszystkich bez wyjątku, aby traktowali się nawzajem jak bracia, dzieci Boże. I dał nam poczucie, że pokój nie jest utopią, lecz gwarancją bezpieczeństwa, nadzieją. Postawa Jana XXIII przywodzi mi na myśl niektóre słowa Papieża Franciszka: idźmy razem, wspólnie budujmy i razem głośmy wszechmoc, dobroć, miłosierdzie i miłość Boga - powiedział sekretarz osobisty Jana XXIII.


Skomentuj artykuł