Kard. Marx: konieczne było zrobienie porządków

(fot. Wolfgang Roucka / Wikimedia Commons)
PAP / pz

W przyszłości watykański bank IOR nie będzie miał już dalszych okazji, by "zaszkodzić reputacji Stolicy Apostolskiej" - oświadczył doradca papieża Franciszka i koordynator Rady ds. Ekonomicznych kard. Reinhard Marx. Zapowiedział, że IOR straci swe znaczenie.

Nowy przewodniczący episkopatu Niemiec i zarazem bliski współpracownik papieża powiedział, że "prawdziwym bankiem Watykanu" będzie obecna Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej (Apsa). Szczegóły tej decyzji według jego słów mają zostać wkrótce ogłoszone.

DEON.PL POLECA

 

 

Tym samym niemiecki dostojnik w wywiadzie dla hiszpańskiego miesięcznika "Palabra" zapowiedział, że wstrząsany wcześniej skandalami finansowymi i reformowany bank IOR utraci faktycznie swe znaczenie.

Kardynał Marx zastrzegł zarazem, że nie zapadła jeszcze żadna konkretna decyzja w sprawie banku i że rozstrzygnięć należy oczekiwać w najbliższych miesiącach.

Papieski doradca i koordynator powołanej przez Franciszka Rady ds. Ekonomicznych, która ma decydować o polityce finansowej za Spiżową Bramą, zauważył, że powołanie takiego "ministerstwa finansów Stolicy Apostolskiej" to "istotna zmiana w jej historii".

"W przyszłości zarządzanie pieniędzmi będzie przejrzyste i dostosowane do międzynarodowych standardów" - zapewnił kardynał Reinhard Marx. "W pewnym momencie konieczne było zrobienie porządków" - dodał.

DEON.PL POLECA


Wielka reforma finansów Watykanu to jeden z priorytetów rozpoczętego przed rokiem pontyfikatu papieża Franciszka, który zajął się tą sprawą już w pierwszych tygodniach po wyborze.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kard. Marx: konieczne było zrobienie porządków
Komentarze (2)
A
Apokalipsa
20 marca 2014, 08:16
BESTIA PODOBNA DO BARANKA: MASONERIA KOŚCIELNA      Jednak ani Smokowi, ani Bestii podobnej do pantery nie udaje się pokonać Niewiasty i Jej dziecka. Nadchodzi więc ostatni atak, pomoc, która ma uderzyć w samo serce Niewiasty: w Jej dziecko - Chrystusa i w Jej dziecko - Kościół, w każdego z nas. I tak św. Jan ujrzał jeszcze jedną postać w tej decydującej walce. Tak o tym pisze: «Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok. I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona. I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła. I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii. I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć» (Ap 13,11-18). Maryja wyjaśniała od pierwszych orędzi przekazanych ks. Gobbiemu, że «czarna Bestia to masoneria, która przeniknęła nawet do Kościoła» (267). Dodała też: «Jako Mama chciałam was przede wszystkim ostrzec przed wielkim niebezpieczeństwem zagrażającym dziś Kościołowi z powodu licznych diabelskich ataków, usiłujących go zniszczyć. W tym celu – na pomoc czarnej Bestii, która wyszła z morza – wychodzi z ziemi Bestia o dwóch rogach, podobnych do rogów baranka» (406).
H
heretyk
19 marca 2014, 21:34
Heretyk robi w finansach.