Kardynał: tacy duchowni wykorzystują młodych ludzi jak zwierzęta ofiarne!

(fot. shutterstock.com)
cruxnow.com / wc / kw

Hierarcha niedawno kreowany przez papieża określił młodzież ze swojego kraju mianem "zagubionego pokolenia, które urodziło się, by stosować przemoc".

W wywiadzie dla portalu "Crux" kardynał Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, Dieudonne Nzapalainga przyznał także, że powodem trwającego konfliktu jest polityka, a nie religia.

Słowa kardynała pod adresem młodzieży zostały poprzedzone inną wypowiedzią, w której ksiądz stwierdził, iż: "dzieci powinny być objęte obowiązkiem edukacyjnym, a nie wykorzystywane do noszenia broni".  Kardynał Nzapalainga podkreślił, że nie może zaakceptować faktu, że w Republice Środkowoafrykańskiej "dzieci zamiast długopisów otrzymują broń". Przemoc, zdaniem kapłana, niszczy pokolenie młodych, utalentowanych ludzi.

Konflikt w RŚA przykrywką dla rabowania diamentów >>

Młodzież z Republiki Środkowoafrykańskiej często pod wpływem narkotyków stanowią łatwy w manipulacji cel, który bezlitośnie wykorzystują politycy. Osoby rządzące krajem przyczyniają się do powstawania konfliktów na linii chrześcijanie-muzułmanie. Takie działanie zdaniem kardynała  Nzapalainga jest bardzo podobne do metod stosowanych przez działaczy "Boko Haram" - zmilitaryzowanej muzułmańskiej organizacji, która domaga się wprowadzenia w Nigerii prawa szariatu.

Duchowny podkreślił, że metody organizacji ekstremistycznych nie mają związku z religią. Zdaniem kard. Nzapalainga: "ci, którzy wydają broń nie są imamami (muzułmańscy duchowni - przyp. DEON.pl), pastorami ani księżmi (…) ci ludzie nie walczą dla Koranu czy Biblii, ale dla kosztowności, pieniędzy, wysokich stanowisk. Do osiągnięcia własnych celów wykorzystują młodych ludzi jak zwierzęta ofiarne".

RŚA: kardynał, imam i pastor - pokój tylko przez dialog >>

Pieniądze oferowane przez polityków skłaniają bardzo często ubogich młodych do atakowania przeciwników politycznych. Atrakcyjne propozycje wydają się być niepowtarzalną okazją. Według danych zgromadzonych przez UNICEF do tej pory grupom ekstremistycznym w Republice Środkowoafrykańskiej udało się zwerbować około 10 tys. sierot. Rzecznik UNICEF Marixie Mercado przyznał, że głównymi powodami werbowania młodych są bieda, rozpacz, chęć zemsty, a także brak perspektyw do rozwoju.

W Republice Środkowoafrykańskiej przemoc od wielu lat była sposobem na zdobywanie władzy. Jednak obecny kryzys nasilił się w 2013 roku, kiedy muzułmańska koalicja obaliła ówczesnego prezydenta François Bozizé, a lider koalicji Michel Djotodia ogłosił siebie prezydentem kraju.

Opór nowo wybranej głowie państwa próbowała stawić chrześcijańska grupa "Antybalaka" (jednostka samoobronna) co przyczyniło się do religijnego postrzegania konfliktu. Spór bezskutecznie próbowano zażegnać zawieszeniem broni w 2014 roku w Brazzaville. Obecnie rząd centralny sprawuje niewielką kontrolę na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej.

Chrześcijańska "Antybalaka" kontroluje południowo-wschodnią część kraju, a muzułmańska koalicja okupuje północny-wschód.

Zdaniem kardynała Nzapalainga: "Uzbrojone oddziały kontrolują w zasadzie wszystko od  infrastruktury po system podatkowy. Źle wykształcone i niewyposażone siły rządowe nie mogą przeciwstawić się tym oddziałom".

Społeczność międzynarodowa angażuje się w zażegnanie trwającego sporu, jednak jej starania wydają się być bezskuteczne. Ostatnie zawieszenie broni podpisane dzięki głębokim staraniom Wspólnoty Sant'Egidio w Rzymie w czerwcu 2017 trwało zaledwie... 24 godziny.

Zapytany o rzekomą aktywność w rozwiązaniu konfliktu, kardynał Nzapalainga stanowczo zaprzeczył określając porozumienia mianem "drzwi otwartych na bezkarność i przemoc". Hierarcha nie potępił jednak samych starań o pokój.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kardynał: tacy duchowni wykorzystują młodych ludzi jak zwierzęta ofiarne!
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.