Kardynał ze Słowenii o tym, czy Melania Trump jest katoliczką
Kardynał Franc Rodé, rodak Melanii Trump, odpowiada na spekulacje dotyczące wyznania żony Donalda Trumpa.
Po spotkaniu Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i jego żony Melanii Trump z papieżem Franciszkiem, które odbyło się 24 maja, pojawiło się wiele spekulacji na temat religii, którą wyznaje Pierwsza Dama USA.
Dyskusje wywołał różaniec, który przyniosła na to spotkanie, oraz modlitwa pod figurą Maryi.
W artykule opublikowanym przez słoweńskie wydanie Radia Watykańskiego ukazał się wywiad z kardynałem Francem Rodé, prefektem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, również, jak Melania, pochodzącym ze Słowenii. W rozmowie potwierdził, że pani Trump jest katoliczką. Hierarcha spotkał się z nią w rezydencji ambasadora USA we Włoszech.
Na ten szczegół ubioru Melanii Trump warto zwrócić uwagę >>
W rozmowie kardynał opowiada o miejscu chrztu Pierwszej Damy, jej wrażeniach po spotkaniu z papieżem oraz o różańcu, który miała ze sobą.
Publikujemy fragment wywiadu udzielonego przez kard. Rodé:
Na początku zapytaliśmy panią Melanię o odczucia po spotkaniu z papieżem. Stwierdziła, że zrobił na niej bardzo dobre wrażenie, wydawał się również bardzo zrelaksowany. Powiedziała także, że papież zapytał ją, czy serwuje swojemu mężowi poticę (tradycyjne słoweńskie ciasto świąteczne).
Odpowiedziała mu, że jej mąż kocha poticę, chociaż nie do końca odpowiedziała na pytanie papieża. Interesującą rzeczą jest natomiast, że zabrała ze sobą swój różaniec i poprosiła papieża o poświęcenie go. To było widać w telewizji. A zatem Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych modli się na różańcu. To znaczy, że najpiękniejszą rzecz, którą wyniosła ze Słowenii, ciągle ma w USA.
Spytałem ją również o jej chrzest, na co powiedziała: "Tak, miało to miejsce w Raka" (miejscowość leżąca niedaleko miejsca jej urodzenia, Sevnica w Słowenii).Skomentowałem, że znałem ówczesnego Franca Čampę; on ją ochrzcił; znałem go bardzo dobrze, był wiele lat plebanem w Mengeš. Pani Melania tak to skomentowała: "Czymś interesującym jest fakt, że mój chrzest odbył się 14 czerwca, dokładnie w ten sam dzień, w którym urodziny obchodzi mój mąż, Prezydent Stanów Zjednoczonych".
Powiedziałem jej, że znam ojca Čampę bardzo dobrze - był dobrym księdzem, pobożnym, wykształconym i bardzo bliskim swoich wiernych. Melania odpowiedziała mi: "Moja mama opowiadała o tym księdzu w ten sam sposób, tak jak go opisujesz".
Skomentuj artykuł