3 rzeczy, których uczą nas "maybachy ojca Rydzyka"

(fot. Grzegorz Czapski / Shutterstock.com // Piotr Drabik [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons)

Ojciec Rydzyk dostał samochody od bezdomnego. To niewątpliwie news tygodnia, o którym miliony Polaków mówiły, z którego żartowały i który komentowały. Cóż, znowu daliśmy się wrobić.

Nie spodziewałem się, że będę musiał bronić dyrektora jednej z największych medialnych machin w Polsce. Ale nie chodzi tu o obronę ojca Rydzyka, a o to, jak łatwo miliony użytkowników mediów dały się zmanipulować i zajmowały się nieprawdziwą informacją.

Jak to było? Najpierw na Facebooku (osoby prywatnej, dodajmy) wylądował fragment wyjętej z kontekstu wypowiedzi ojca Rydzyka.

"Jechaliśmy samochodem... Akurat ten samochód dostaliśmy od bezdomnego, nie wiecie o tym. Od bezdomnego, tak - mówi ojciec Rydzyk. - Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł".

DEON.PL POLECA


Media społecznościowe działają w taki sposób, że prywatny filmik, mający być przecież tylko zabawą, drobnym utarciem nosa niezbyt popularnemu w niektórych kręgach duchownemu, obejrzała milionowa publiczność. Temat podchwyciły wszystkie duże media w Polsce, komentując w niewybredny sposób niewrażliwość i krótkowzroczność ojca Rydzyka.

Nikogo nie zaniepokoił fakt, że filmik wyraźnie był wycięty z kontekstu, że właściwie nie do końca było wiadomo, o czym traktowała wypowiedź.

Wczoraj wieczorem pojawiły się "sprostowania" - komuś zachciało się najwidoczniej dotrzeć do źródła.

"Jechaliśmy kawałeczek od akademików, ale mogliśmy porozmawiać - mówi ojciec Rydzyk, rozmawiając w programie "W naszej rodzinie" z 27 sierpnia 2016 roku. - Maybachem jechaliśmy, prawda?".

Duchowny z ironią komentuje następnie legendy na temat samochodów, które posiada. W tym momencie pada fragment, który stał się elementem najbardziej popularnego ostatnio filmiku w polskim internecie. "Akurat ten samochód dostaliśmy od bezdomnego - «ten», czyli ten, którym jechaliśmy".

Co ciekawe, ojciec Rydzyk zauważył paradoks, tłumacząc, że pan Stanisław - ofiarodawca - wygrał "milion trzysta pięćdziesiąt tysięcy" na loterii. Postanowił część pieniędzy przeznaczyć na media, z którymi był związany od małego. Duchowny też nie omieszkał wskazać, że dwa samochody to nie maybachy, ale volkswageny.

Są trzy rzeczy, których uczy nas ta sytuacja:

1. Fake news to naprawdę dzieło diabła, a my nie umiemy się przed nim bronić

Tak jak papież powiedział, ojcem manipulacji jest diabeł, który sprzedał pierwszego fake newsa Ewie.

Nie mam wątpliwości, że gdyby autorem zmanipulowanej wypowiedzi był ktoś inny niż ojciec Rydzyk, to nie obiegłaby ona internetu w takim stopniu.

Żadnego z dziennikarzy nie zaniepokoił fakt, że filmik był wycięty z kontekstu, nieznana była data wypowiedzi, właściwie nie było wiadomo, skąd i co to za materiał. Klikało się, podawało dalej.

Widzowie mieli uciechę, nikt nie zwrócił uwagi na to, co to za wypowiedź. Udostępnialiśmy, żartowaliśmy, przyłączając się do rozszerzającej się wokół ojca Rydzyka sieci obmowy i pogardy.

2. Bezdomni to ludzie, których nie znamy

Również ojciec Rydzyk nie jest bez winy. Mówiąc o panu Stanisławie, nazwał go "bezdomnym", choć przecież - wierząc jego historii o milionowej wygranej - de facto musiał on mieć już dach nad głową w momencie przekazania volkswagenów.

Wystarczy jednak poczytać komentarze pod postami z nieszczęsnym filmikiem, by zobaczyć, jak niewiele wiemy o bezdomności, którą wiąże się najczęściej z nieporadnością finansową lub lenistwem.

Memy z ojcem Rydzykiem powtórzyły wielokrotnie mit o brudnym mężczyźnie, alkoholiku, który żebrze o "dwa złote". Poziom wrażliwości, z jaką wypowiadamy się o tragedii tych osób - przynajmniej w internecie - przypomina ten, z jakim wypowiadamy się o ojcu Rydzyku.

Marzy mi się sytuacja, w której media wykorzystujące manipulację do zbierania kliknięć na swojej stronie publikują teraz materiał, który pokazywałby coś na temat osób bezdomnych, wskazując, że bezdomność nigdy nie jest wyborem, i uwrażliwiając nas wszystkich na tę kwestię.

3. Ludzie Kościoła nie są transparentni

I dopóki nie zaczną być, wokół tematyki księży, hierarchów i ich majątku nadal będą krążyć mity. Dopóki duchowni będą z wrogością traktować niektóre media, unikać ich, uznawać za zło absolutne, nigdy nie skończą się fake newsy i łatwość, z jaką ludziom przychodzi szerzenie manipulacji na temat Kościoła.

Papież Franciszek wskazuje, że rolą katolików jest budowanie mostów i dialogu. Jeśli duchowni i hierarchowie nie zaczną od siebie, tj. w jasny i otwarty sposób mówić o zarzutach i problemach, które mają z nimi ludzie, to o budowaniu mostów - tak potrzebnych w naszym społeczeństwie - nie ma mowy.

Karol Wilczyński - dziennikarz DEON.pl. Współtwórca islamistablog.pl. Członek krakowskiej wspólnoty Sant'Egidio towarzyszącej osobom ubogim i bezdomnym

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

3 rzeczy, których uczą nas "maybachy ojca Rydzyka"
Komentarze (40)
AK
~Anna Kowalska
27 listopada 2021, 00:04
Podobną manipulacją było słynne "fur Deutschland" Donalda Tuska, do znudzenia powtarzane w TVP - tu mamy jeszcze lepszy przykład na wyrwanie wypowiedzi z kontekstu
RN
RAF NIEDZ
1 lipca 2020, 18:17
Panie Karolu, dziękuję że zwrócił Pan uwagę na fake news, ataki na kapłanów KK i tragedię bezdomności. Nie zgadzam się tylko z tezą o niejasnym stanie posiadania o.Rydzyka. Podkreśla on że wszelkie insynuację bazują na ignorowaniu powszechnej wiedzy o regułach zakonnych. Zakonnik, tu redemptorysta, w tym zwłaszcza o.Rydzyk (jako os.publiczna), z uwagi na ślub ubóstwa, posiada na własność kilka przedmiotów osobistych jak szczoteczka, golarka itp. oraz odzież i ew.jakieś drobiazgi. Wszystkie przedmioty wartościowe w tym grunty, budynki, pojazdy, wyposażenie rozgłośni, serwery, systemy, osprzęt nadawczy RTV i wszystko inne, od czasu założenia rozgłośni i dzieł które on buduje jest WŁASNOŚCIĄ osoby PRAWNEJ tj. Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. Jest to absolutnie jawne i nikt nie musi się dopraszać jawności w tej sprawie bo ona już tu jest. Majątkiem tym zarządza Zarząd prowincji a o.Rydzyk jest dyrektorem 'wykonawczym'. Bardzo mi brakuje wzmianki o tym. Pozdrawiam, z Bogiem. Czytelnik
Olinka
31 stycznia 2018, 15:48
@Bazyli, nie wnosisz niczego do dyskusji, tylko hejtujesz
31 stycznia 2018, 21:04
Myślę, że Rydzyk kłamie, kłamał i będzie kłamać. Ma to we krwi. A mamona to właśnie jego Bóg. Oto tajemnica wiary ... Euro, Funty i Dolary. A ciemnogórd postrzega w tym hochsztaplerze BOGA! Nieskończona jest ciemnota ludzka.  Nic nowego, ale warto przypominać. 
Olinka
1 lutego 2018, 13:30
Mylisz się. Kategoryzujesz. I obrażasz ludzi wierzących. Wiara nie jest ciemnogrodem. To prawda, ze nie wszyscy wierni są obiektywnie. Lecz prawda jest również to, ze o. R. zasłużył się w umacnianiu wiary całej  rzeszy   ludzi. To trzeba mu oddać. Co do metod i innych dyskusyjnych spraw związanych z nim? Nie mnie to oceniać. Jednak pełen nienawiści i uprzedzeń styl Twoich wypowiedzi, budzi opór nawet u mnie, a nie jestem zachwycona, delikatnie mówiąc, o.R. Niczego więc nie osiągasz poza niechęcią, tylko siejesz zamęt wyrażając swoją frustrację.
1 lutego 2018, 16:25
Dla mnie p. Rydzyk to sprytny omijający zasady, podjudzający ludzi człowiek. A że akurat na zawód wybrał bycie zakonnikiem nie ma znaczenia. Równie dobrze mógłby być szansonistą, albo hydraulikiem .. jego sprawa. Ale wpływ jaki wywiera na prostych ludzi wmawiając im różne kłamstwa ... wzbudza sprzeciw. Do tego prowadzi ciemne interesy z których nie musi się rozliczać z fiskusem. Sprzedaje usługi polityczne rządzącej partii a w zamian korzysta z dotacji, które dziwnym trafem trafiją do niego niezwykle często. Ma to znamiona politycznej korupcji.   Rydzyk zgarnął wyznawców oakzując zainteresowanie osobami, którymi inni się nie interesowali (ludzie starsi, samotni, z małymi dochodami, z malych miast i wsi itp.) i to wspaniale. Ale w zamian za to zainteresowanie doi od nich pieniądze i wykorzystuje ich namawiając by myśleli i robili to co on im proponuje (łącznie z  tym na kogo głosować) i czerpie z tego czysty zysk.  Czy wierzenia w jakąkolwiek mitologię (w tym wypadku w mitologię Żydowską) są czymś światłym, mądrym opartym na nauce? Moim zdaniem nie.
Olinka
1 lutego 2018, 17:41
Serdeczne wyrazy współczucia! Kim jesteś? Skąd się wziąłeś? Jaki sens ma twoje życie? Czy w coś wierzysz? 
1 lutego 2018, 17:48
Czemu współczucia, bo nie wierzę że człowiek chodził po wodzie, albo przywracal życie zamrłym? Wiele takich przypadków w rożnych mitologoach. A Ty nie wierzysz, że w labiryncie żył Minotaur? Albo, że Zeus zamienił się w byka? Wiara w żydowskie bajki to dla Ciebie sens życia? A nie lepiej być szczęśliwym? 
MP
Marek Pawłowski
1 lutego 2018, 21:32
ludzie starsi, samotni, z małymi dochodami, z malych miast i wsi itp. Tak się składa, że zaliczam się do tych osób. Masz jakąś alternatywę dla mnie? Może Platforma lub Nowoczesna, albo SLD, córka nieboszczki PZPR? Przez 20 parę lat dojono Polaków obiecująć im gruszki na wierzbie. Zatem trafił się cwaniak-Rydzyk co zagospodarował tych "gorszych".
Olinka
1 lutego 2018, 21:37
Masz rację, warto być szczęśliwym. Jestem szczęśliwa: Jezus umarł za mnie na krzyżu, niestawiając mi żadnych warunków. To wystarczy do szczęścia.
29 stycznia 2018, 17:23
Rydzyk znany biznesmen, który "stracił" pieniądze przekazywane na ratowanie stoczni, nma szybkie rączki: https://www.youtube.com/watch?v=9ZMUFwTehKs Utalentowany w zbieraniu pieniędzy w zamian za usługi polityczne. 
29 stycznia 2018, 15:14
Tyle w temacie ;) [url]https://www.youtube.com/watch?v=VfkyU3fEOZY[/url]
D
demokracja.net
27 stycznia 2018, 17:56
Czy deon jest transparentny ? 1. kto może publikować na deon, 2. kto finansuje i zamawia „artykuły” , 3. jaki jest cel danego artykułu  - choćby tego powyżej o maybachy ojca Rydzyka – moim zdaniem czysta manipulacja 4. jakie są koszty prowadzenia takiego portalu jak deon , 5. skąd biorą się pieniążki w deon  ?
27 stycznia 2018, 23:51
,,Pieniążki"(mam awersję do zdrobnień)napewno nie od nieżyjących już bezdomnych.
KW
Karolina Wtr.
30 stycznia 2018, 20:47
Dobre!!
MP
Marek Pawłowski
1 lutego 2018, 21:17
Kto zasila Deon? Jezuici. Pamiętacie o. Fabiana Błaszkiewicza? Kiedyś zanim o Szustak stał się sławny, o. Fabian sprzedawał płyty, konferencje ( a raczej wydawnictwo z nim związane). Był sławny i rozchwytywany. Po tajemniczym zniknięciu o. Fabiana, praktycznie z dnia na dzień odszedł w niebyt. Tak, moi drodzy. Pieniadze mają moc.
ania ania
17 lutego 2018, 12:13
Bardzo dobre pytania, szczególnie te pierwsze 3.
Oriana Bianka
27 stycznia 2018, 17:39
Jakie świadectwo daje ksiądz, który tak wielbi bogactwo i przepych, w dodatku zakonnik, który ślubował ubóstwo? "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego" Może ks Rydzyk uważa się za wielbłąda?
Anna Żebrowska
27 stycznia 2018, 16:08
Czy naprawdę nie macie nic innego do roboty, niż bronić tego cynicznego kłamcy i jego "volsvagenków"? Deon był moją ostatnią nadzieją co do Kościoła, jedynym portalem kościelnym, który dało się czytać. Do dzisiaj. Specjalnie założyłam konto, żeby wam powiedzieć: jesteście tacy sami jak inni księża. Kochacie pieniądze i auta. Dla nich zaprzedajecie dusze i Polskę. Dlatego więcej tu nie zajrzę. Do kościoła też.  
TK
Ter Ka
28 stycznia 2018, 03:38
Ależ ten artykuł nie broni o. Rydzyka! Po prostu na tym jaskrawym przykładzie pokazuje, z jaką łatwością szerzą się kłamstwa i plotki. Apeluje też o transparentność duchownych i ich majątków, o większy szacunek dla bezdomnych. Nawet, jeśli kogoś nie cierpimy, nie wolno kłamać na jego temat ani nawet rozgłaszać niesprawdzonych informacji. Proszę czytać Deon. Tu nie ma kłamstw i nikt nikogo nie napuszcza na innych (ani na prawo ani na lewo).
.A
... adidud73
28 stycznia 2018, 13:01
Oj efka47 proszę przeczytaj jeszcze raz ten artykół i postaraj się go zrozumieć...
AD
Andrzej Dudek
27 stycznia 2018, 11:50
jest Bog to jest i szatan któremu służą klechy opływające w luksusy i możecie wierni im naskoczyć obiema nogami na "warstat"
MM
Mateusz Mac
27 stycznia 2018, 14:38
JAKBY BYŁ BÓG TO NA COŚ TAKIEGO BY  NIE POZWOLIŁ JEŻELI ON MOŻE WSZYSTKO TO DLACZEGO 50-LATEK GWAŁCI 3-LATKĘ A JEJ MATKA JESZCZE GO BRONI , DLACZEGO KLECHY GWAŁCĄ NA MISJACH DZIECIAKÓW (ZA CUKIERKI) NP.BISKUP WESOŁOWSKI, DLACZEGO TAKI RYDZYK ZBIERA KASĘ OD IDIOTÓW MILIONY A MOŻE I MILIARDY I NIKT SIĘ GO NIE TYKA SKĄD ZA CO I Z JAKIEJ OKAZJI A TAKI SZMATA JAKINIJAKI DOPIER...SIĘ DO MNIE CZYLI GORSZEGO SORTU BO DAM 10 ZŁ NA WOSP BO JADĘ NA FESTIWAL W KOSTRZYNIU CZEGO TEN PACAN CHCE I INNI JEMU PODOBNI CZEGO ONI CHCĄ CZEGO ŻEBY KAŻDY OBYWATEL TEGO  KRAJU MODLIŁ SIĘ DO H...WIE KOGO I ŻEBY PÓŁ WYPŁATY NA ŁOJCA DYREKTORA PRZEZNACZAŁ ŻEBY POMNIK KACZKI BYŁ W KAŻDYM MIEŚCIE W KAŻDEJ SZKOLE ................A KIM BYŁ Ś.P.LECH KACZYŃSKI, JEDYNA JEGO ZASŁUGA TO TO ŻE ZGINĄŁ, A ZGINĘŁO W POLSCE MILIONY LUDZI , WIĘC STAWIAJMY MILIONY POMNIKÓW 
Agamemnon Agamemnon
27 stycznia 2018, 17:12
Wydaje się, że komentarze też trzeba umieć pisać. Tak dla ciekawości, ukończył Pan jakąś podstawówkę? To nie jest trudne pytanie. Pański styl, pełen banalnych błędów wskazuje, że moje pytanie jest pytaniem raczej retorycznym.
Olinka
31 stycznia 2018, 15:53
To pisał automat o imieniu mts.11, nieznający języka polskiego. Automatom się nie odpowiada, gdy się psują, wysyła się je na złom.
MR
Maciej Roszkowski
27 stycznia 2018, 10:45
Niezależnie od złej woli mediów niechętnych Kościołowi przydało by się nieco więcej skromności naszym niektórym pasterzom. Zawsze miałem do czynienie z ludźmi skromnymi pięknie realizującymi swoje powołanie i  wierzę, że taka jest ogromna ich większość. Nestety nie wszyscy, tyle, że nad przysłowiowym X-em co najwyżej pokiwamy głową z politowaniem, a duchowni budzą zgorszenie, gdy ich "znamiona luksusu" sa widoczne. 
27 stycznia 2018, 09:28
Z całym szacunkiem, ale jesli ten artykuł miał coś wyjasnić to nie zrobił tego. Z kontekstu wyrwana czy nie, wypowiedzi o.Rydzyka nadal ma ten sam wydźwięk i budzi ogromny niesmak. Jako katolik czuje się wręcz zgorszony tymi słowami i ogólna postawą duchowieństwa w Polsce. 
Agamemnon Agamemnon
27 stycznia 2018, 11:37
Jak ktoś chce być zgorszony to takim już pozostanie. Ludzie gdają różne słowa, ktore różnie przez różnyvh ludzi są rozumiane, ale ostatecznie liczą się tylko czyny a te stanowią o wielkości człowieka. O. Rydzyk zapisał się na trwale w histori Polski jako mąż stanu.
TK
Ter Ka
28 stycznia 2018, 03:41
Ojciec Rydzyk jest zdolnym politykiem i bisnesmenem. Ale nigdy nie powinien zostać księdzem!
27 stycznia 2018, 09:25
Gdyby informacja była prawdziwa, niestety niejest. 
WW
Walenty Walentynowicz
26 stycznia 2018, 22:12
temat: samochody księży, to temat czysto wiejski wręcz wsiowy, bo normalnie samochodami nikt się dzisiaj nie podnieca, bo chłopak po zawodówce pracuje kilka miesięcy za granicą i ma lepsze auto niż niejeden proboszcz, któremu ciągle się wypomina, że ma samochód.
PW
Paweł Wittek
26 stycznia 2018, 21:56
 osobiście chodzę do kościola co tydzień moje dzieci uczestniczą w organizacjach kościelnych ale od jakiegoś czasu wiele rzeczy lub spraw obrzydza mnie w zachowaniu osób związanych z kościołem. Proboszcza w wypasinym autku, dziwnych ludzi którzy się kręcą wokół inwestycji kościelnych, sugerowanie ile mam dać za mszę bo za mało . Generalnie możno tego mnożyć . Nie zdziwiło mnie zachowanie rydzyka ponieważ te przekręty dotyczą niejednej diecezji ale jeśli mnie prostego ojca to wszystko oburza (zawsze broniłem kościoła ) to znaczy że źle to wygląda   ....
ania ania
26 stycznia 2018, 21:47
Szanowny Panie Dziennikarzu...na serio twierdzisz, że naród jest tak durny, że ekscytuje sie fejk niusem o księdzu R.?  Otóż nie....my musimy zarobic na chleb, mało nas ochodzi jakiś pan z drogimi samochodami....poza tym- co złego jest w tym, że człek sie troche pośmieje...lepsze to niż nienawiść do ksiedza R. skromnie twierdze, że bez wzgledu na to co posiada ten ksiądz, nie wygląda na sierotke która trzeba bronić na Deonie...poza tym nie strasz Pan ludzi , proszę
26 stycznia 2018, 15:48
Nawet jeżeli część wypowiedzi była wycięta, to nie zmienia samego faktu. Jestem w stanie uwierzyć w historię o bezdomnym. Znam paru takich, zwłaszcza w sytuacji, gdy muszą płacić alimenty na dzieci, nagle okazuje się, że nie mają domu, samochodów, a ich firmy, nie są ich. Wszystko mają ich nowe żony. Biedacy. I w tej opowieści to może być odpowiedzią. Niestety.
KJ
k jar
26 stycznia 2018, 15:17
Jeszcze nie ucichła sprawa porsche z 400 tys. proboszcza z Kasiny Wielkiej, a już odżywa sprawa samochodów ks. Rydzyka. Ciągnie się bodaj od 2003 roku i artykułów GW o flocie samochodów w Fundacji Lux Veritatis. Fundacja odmawia wglądu do sprawozdań w tej sprawie. Podaje tylko,że ma na własność samochody o wartości 137 tys.zł. Śledztwo dziennikarzy mówi,że sam ks. Rydzyk kilkakrotnie zmieniał samochody (księża w Polsce zmieniają auta średnio co 3 lata), ale że nie były jego własnością tylko leasingowane i w długookresowym wynajmie. Wcześniej jeździł z ks. Janem Królem 10-letnim Lexusem za 40 tys. zł, obecnie prowadzi sam Audi A6 za około 260 tys. zł. To nie najdroższy obecnie samochód w polskim Kościele.Bp łomzyński ma Audi A8 za 400 tys.i w tej samej cenie chevroleta caprivę na bp siedlecki. Bp kielecki ma Lexusa RX 450h za 300 tys. Ogólnie biskupi biedniejszych diecezji mają droższe samochody. Chyba to kwestia wizerunkowa. Co do pana Stanisława- śledztwo dziennikarzy też już wszystko ustaliło, skąd miał pieniadze,czemu kilkakrotnie kupował samochody ks. Rydzykowi,dlaczego był bezdomnym.Moim zdaniem ks. Rydzyk nie powinien tych samochodów przyjmować i nie dlatego,że trzeba jeszcze za nie zapłacić podatek od darowizny, ale ewidentnie były to prezenty na wyrost,które rodzą podejrzenie wykorzystania słabosci cżłowieka dla celów własnych. W tym aspekcie zgadzam się z opinią Karola Wilczyńskiego - transparentność w aspekcie rozliczeń co do dóbr materialnych i promowanie umiaru w zakresie wyboru marek samochodów dla ludzi Kościoła.
Olinka
26 stycznia 2018, 14:55
A propos Maybacha. Widziałam kiedyś księdza , łudząco podobnego, do wyżej wymienionego duchownego, jadącego właśnie Maybachem. Odległość od pasażera samochodu była nie większa niż 2 M. Nawiasem mówiąc, Maybach to mega luksusowy Volkswagen. 
MK
Malwina Krawczyk
26 stycznia 2018, 15:28
Gwoli ścisłości Maybach należy do grupy Daimler, nie Volkswagen. :) Możliwe, że pomyliło Ci się z Bentleyem.
Agamemnon Agamemnon
26 stycznia 2018, 17:35
Czym jest  samochód? To kupa blachy za dziesięć lat. Rydzyk ma maybacha tyle tylko, że rejestracji  tegoż maybacha nikt jeszcze  nie widział. Pilnowanie pieniędzy ofiarodawców zwykle należy do tych, co nigdy nie byli ofiarodawcami. Jaka troska.
Olinka
27 stycznia 2018, 12:43
Fakt, pomyliłam nazwy i marki. A samochód, który widziałam, to  był Phaeton... bardzo, bardzo luksusowy volkswagen. Dla niezainteresowanych motoryzacją trudny do odróżnienia od Passata. No cóż, w artykule pisano o VW.
Olinka
27 stycznia 2018, 12:46
Masz satysfakcję, ze stajesz się ofiarodawcą luksusowej kupy złomu ? Palac w Łazienkach to tylko kupa cegieł? Podobnie jak blok mieszkaniowy z lat 60tych? Gratuluję retoryki