Gdyby Pismo Święte napisały kobiety

Wojciech Żmudziński SJ

Biblijne relacje o spektakularnych zwycięstwach narodu wybranego, mrożące krew w żyłach mordy z polecenia Boga, gdy w pień wybijano wszystkich mieszkańców i zdobywano miasta równając je z ziemią… To w większości przechwałki niedowartościowanych mężczyzn, pokaz męskiej dumy.

Wykopaliska archeologiczne zdają się potwierdzać, że podczas zasiedlania Kanaanu przez Izraelitów, nie dochodziło do wielkich zniszczeń. W większości miast nikt się specjalnie nie bronił. Wiele z nich przechodziło spod panowania jednego króla pod panowanie innego, nawet tego nie zauważając. Salomon (król Izraela) wygrywając z Hiramem (królem Fenicjan) w rywalizacji na zgadywanki (dzisiaj byłaby to pewnie gra w karty), zagarniał całe miasta nawet nie wstając od stołu i nie fatygując swoich żołnierzy. Ech ci mężczyźni - słyszę już głos kobiet - cóż za historie powypisywali?!

A gdyby to kobiety relacjonowały wydarzenia z czasów Starego Testamentu, to na co zwróciłyby uwagę? Co by przemilczały a co wyolbrzymiły? Jeśli dobrze wsłuchamy się w ich głos, to okaże się, że Mojżesz przespał ten wspaniały moment, gdy Bóg zatopił rydwany Egipcjan ścigających Izraelitów. Zbudziła go ze snu Miriam, sistra Aarona, chwytając za bęben i wykrzykując dobrą nowinę o potopionych koniach i jeźdźcach (por. Wj 15,20-21).

DEON.PL POLECA

A za czasów Jozuego? Gdy ruszył z wojskiem na Jerycho, zastał miasto już opuszczone. Nikt go nie bronił. Cóż więc mieli powiedzieć powracający do swoich kobiet waleczni żołnierze? Dlaczego nie przywieźliście nic do jedzenia, nie przyprowadziliście wołów, owiec i osłów? Gdzie są wasze łupy? W Księdze Jozuego czytamy: "miasto i wszystko, co w nim było, spalili" (Joz 6,24), bo Pan nie pozwolił im niczego ze sobą zabrać (por. Joz 6,18). To była najlepsza wymówka, bo jak tu powiedzieć, że zamiast walczyć chodzili dookoła przez siedem dni grając i śpiewając. Cóż za beztroska!

Przechodząc do Nowego Testamentu - jak opisałyby kobiety pobyt Jezusa w Kafarnaum? Co by zapamiętały z Jego nauk, wygłaszanych w synagodze i nad brzegiem jeziora? Czy to samo, co mężczyźni? Z pewnością dużo więcej. Złośliwi względem kobiet mówią, że de facto to one otrzymały misję przekazania Dobrej Nowiny (por. Mk 16,7; Mt 28,7-8; J 20,17), ale słowa kobiet wydały się mężczyznom "czczą gadaniną i nie dali im wiary" (Łk 24,11).

Nie chciałbym, aby to, co napisałem, pozostało jedynie gdybaniem. Rok wiary jest okazją dla nas wszystkich, byśmy wreszcie dali wiarę kobietom, byśmy wyraźnie usłyszeli Słowo Boże przetłumaczone na język matczynej troski a nie tylko męskiej dumy, na język dbałości o sprawy najprostsze a nie o nadmuchane ideologie, na język świadectwa a nie pompatycznej mowy. Bóg jest naszą Matką a nie wojskowym strategiem czy pracoholikiem. Spójrzmy na cała historię zbawienia oczyma kobiet. Wtedy wiele, jako mężczyźni, zrozumiemy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdyby Pismo Święte napisały kobiety
Komentarze (54)
Z
zdziwiona
10 sierpnia 2013, 22:01
hmm a mnie, niedoświadczonej, się wydawało, że to pod natchnieniem Ducha Świętego Pismo powstawało, czyli, że jego autorem nie jest sam człowiek, ale raczej Bóg działający w człowieku. A skoro Bóg, to dedukuję dalej, że w Biblii znalazło się DOKŁADNIE to co Bóg chcial aby było w nim zawarte. No i może sięmyle, ale w Starym Testamencie znajdują się Księgi napisane przez kobiety..... Drogi księże, to może kolejny artykul wyjaśniający temat autorstwa Pisma Świętego??
TJ
to jest pytanie
22 kwietnia 2013, 18:16
A co by było gdyby Wojciech Żmudziński był Wiesią Żmudzińską ? Wedle zapisów deonowych bliżej by mu było wojującym feministkom niźli KK. Autor koniecznie powinien także poruszyć kwestię alternatywnej rzeczywistości pt. co by było, gdyby Chrystus był kobietą, a św. Magdalena była św. Józefem. Było by jeszcze ciekawiej. Na szczęście to tylko takie gdybanie jest.
PG
Piotr G.
22 kwietnia 2013, 16:22
Skoro to nie były fakty to czemu Jakub w liście do hebrajczyków pisze, że dzięki wierze runęły mury Jerycha, gdy je obchodzili dokoła w ciągu siedmiu dni. Nie wiedział tego ? Jezus przywołał historię Jonasza, dlaczego ? Przecież to nie fakt.
M
Magdalena
9 stycznia 2013, 11:09
Gdyby Pismo Święte napisały kobiety , to by nic nie zmieniło, ponieważ… to Bóg jest autorem Pisma Świętego. "Prawdy przez Boga objawione, które są zawarte i wyrażone w Piśmie Świętym, spisane zostały pod natchnieniem Ducha Świętego. Święta Matka Kościół uważa, na podstawie wiary apostolskiej, księgi tak Starego, jak Nowego Testamentu w całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne, dlatego że, spisane pod natchnieniem Ducha Świętego, Boga mają za Autora i jako takie zostały Kościołowi przekazane" (KKK 105).
MR
Maciej Roszkowski
7 stycznia 2013, 18:49
To byli czterej ewangeliści, których teksty stanowią kanon Pisma Św. Nowego Testamentu. Mówi się o nich łącznie - Autor Natchniony.  Ustalały to po raz pierwszy synody w IV wieku. Podstawowym kryterium była zgodność ducha (choć nie litery) tekstów.
KL
kumpel lumpa
7 stycznia 2013, 17:54
        Święty Paweł z całym szacunkiem dla tego wspaniałego mężą) nie  był Autorem Natchnionym więc jego słowa nie mają mocy Objawienia. Są osadzone w ówczesnym kręgu kulturowym i nie musimy ich literalnie przestrzegać. ... Mozesz wrzucić wykaz, którzy Autorzy Pisma Św. byli, a którzy nie byli natchnieni?  I kto ich zdiagnozował? (Na podstawie jakich kryterów?)
KL
kumpel lumpa
7 stycznia 2013, 17:50
 @MR Ciągle marzę i tym, by w kolegium kardynalskim znalazły się kobiety. ... Szczególny temat ciągłych marzeń. A co Twój lekarz na to?
MR
Maciej Roszkowski
7 stycznia 2013, 16:56
      Wiele kobiet wniosło do nauczania i praktycznego zycia Kościołą niezastąpiony wkład i zasługują na szacunek i uznanie.  Ciągle marzę i tym, by w kolegium kardynalskim znalazły się kobiety.
MR
Maciej Roszkowski
7 stycznia 2013, 16:53
        Święty Paweł z całym szacunkiem dla tego wspaniałego mężą) nie  był Autorem Natchnionym więc jego słowa nie mają mocy Objawienia. Są osadzone w ówczesnym kręgu kulturowym i nie musimy ich literalnie przestrzegać.
Katarzyna Rybarczyk
7 stycznia 2013, 16:23
Czytałam, Anno (wszystkie części, właśnie kończę najnowszą), i ta lektura bardzo wyraźnie ukazuje, że Biblia przekazuje nam prawdę wiary, niekoniecznie literalną i dosłowną prawdę historyczną w dzisiejszym rozumieniu tego słowa.
A
Anna
7 stycznia 2013, 14:27
Warto przeczytać II tom Jezusa z Nazaretu  Benedykta XVI - tam np. co to jest Pascha Jezusa Chrystusa
Katarzyna Rybarczyk
7 stycznia 2013, 14:01
Jazmig, jeśli Pismo Święte powinniśmy odczytywać dosłownie, to biskupi powinni mieć żony. Pytanie też: po ile zwierząt każdego gatunku Noe wziął do arki? A Jezus, kiedy zmarł na krzyżu? W święto Paschy czy w dzień Przygotowania? Pisma Świętego nie da się zinterpretować dosłownie bez kolizji, bo nie w tym celu zostało napisane.
A
Anna
7 stycznia 2013, 13:17
Postmodernizm u autora aż skrzeczy. Przydałoby się trochę postudiować prac, książek, homilii najwybitniejszego naszych czasów i wiarygodnego teologa Ratzingera Benedykta XVI.  Chyba trochę gorzej że zajmuje się autor edukacją....
7 stycznia 2013, 12:29
Napiszę, że ne za bardzo rozumiem przesłanie tego artykułu. Mężczyźni którzy się przechwalają, Pismo św. które opowiada o wydarzeniach które nie miały miejsca? Autor pisze o "niedowartościowanych" mężczyznach i o kobietach które powinny pisać Ewangelię. Maryja nie detronizowała Chrystusa, była w jego cieniu. "Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie" - mówiła. Nie wydaje mi się by chciała pisać Ewangelię. Była cicha i pokorna i to jest w niej piękne. Podobnie z innymi niewiastami, bardziej interesowało je tu i teraz niż tworzenie historii. I bardzo dobrze. Dziś często można spotkać wykrzykujące i wygrażające Bogu i światu feministki, walczące z patriarchatem (chociaż chyba własnymi wyobrażeniami).
I
Iwona
7 stycznia 2013, 10:57
W mojje wypowiedzi mialo byc, ze kobiety raczej sie nie pchaja z natury do przodu. A wyszlo jak wyszło :)
I
Iwona
7 stycznia 2013, 10:55
Równowaga. Bog stworzył mężczyznę i kobietę, bo tylko razem tworzą równowage i się uzupelniają. Nie tylko w tym wymiarze rodzinnym czy fizycznym ale we wszelkim, duchowym również. Kobiety zawsze były obecne w wydarzeniach opisanych w Biblii, ale była to bardziej milcząca obecnosć. Jezus czesto wskazywal na kobiety, wybierał je, okazywal im wiele szacunku i miłosci. Odsuwanie kobiet na bok, podczas gdy one  niejako z natury raczej sie pchaja do przodu moze zaburzac te równowage. Jak dobrze, ze w Kosciele obecna jest Matka Boża, Maryja, ktorej raczej zignorowac sie nie da. Mysle, ze dzieki niej równowaga zostaje zachowana.To bardzo miło, ze ojciec tez dostrzega obecność kobiet i przyznaje im prawo głosu :)
7 stycznia 2013, 09:52
@Wojciech Zmudziński SJ A ja zawsze sądziłem, że w Starym Testamencie opisy podkreślają znikomy udział Izrealtów w zwycięstwie a podkreślają, że zostało one dokonane przez Pana - Boga Abraham, Izaaka i Jakuba. A opis nie wychwala męskiej dumy lecz Boga dawcę zwycięstwa. Popatrzymy na selekcję armii Gedeona, na wspomniene już rozbicie armii Faraona... --------------------------- Gdyby Pismo Święte pisały kobiety czy napisały by dobrze o swoich mężach i synach czy źle? Lepiej niż było w rzeczywistości czy gorzej? ---------------------------- Z "czczą gadanina" kobiet tez byłby świetny gdyby nie to, że ta sama nowina z ust św. Pawła to "głupstwo" - zwątpienie nie zasadza się to na płci świadczącego, a na niezwykłości i zaskakującej treści nowiny.
P
Paweł
7 stycznia 2013, 09:39
Ja mam takie spostrzeżenie. Na Mszy Św. w dzień powszedni: ok 90% ludzi to kobiety ... pozostałe ok 10% mężczyźni. Gdzieś też kiedyś czytałem takie zdanie ... "„Kiedy matka nawraca się na wiarę w Chrystusa, jej rodzina podąża za nią w 17% przypadków. Kiedy natomiast nawraca się na wiarę w Chrystusa ojciec, reszta rodziny przechodzi z nim w 93% przypadków” (s. 93). A zatem to mężczyzna prowadzi swoją rodzinę do Kościoła!". ([url]http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/echo-2011-23-machokirche.html[/url]). Mi się wydaje, że to mężczyzn dziś trzeba z powrotem pociągnąć do Kościoła. Bo to ich przede wszystkim brakuje. I ich stanowczego powiedzenia nie - na wiele spraw.
K
klara
6 stycznia 2013, 20:35
@dex Jazmig, św. Paweł byl teologiem, jakich i dzisiaj wielu. ... Jasne, dzisiejsi teologowie też są  oświecani przez samego Jezusa, rozmawiają z Nim i są unoszeni do trzeciego nieba. Mają z tego zaliczenie po czwartym semestrze.
K
klara
6 stycznia 2013, 20:26
@Artur Super artykuł. Niektórych wkurza - to dobrze. Może nie we wszystkim autor ma rację - to też dobrze. :) Dlaczego? - Bo pobudza do poszukiwań, wyrywa ze stagnacji. "Szukajcie, a znajdziecie". ... Bardzom ciekawa, to też Atrur "znalazł" dzięki temu "super artykułowi". Bo skoro o 11 rano został "wyrwany ze stagnacji", to do wieczora  na pewno już coś znalażł.
K
klara
6 stycznia 2013, 20:10
Jezus nauczył nas zwracać się w modlitwie "Ojcze nasz". A oto Autor powiada, że Bóg jest Matką. To może już pora zacząć Go tytułować "Rodzic A albo B" - bo już jest niepoprawnie używać okresleń "ojciec" czy "matka".
K
klara
6 stycznia 2013, 19:58
@Ewa Sw. Paweł tez b. obraźliwe wypowiadal sie nt  homoseksualistów, alkoholików, tchórzy, itp.  Gdyby zył dzisiaj to tak by raczej nie powiedział ... Na szczęście wtedy nie było tyranii politycznej poprawności. Ale na sądzie Bożym pijacy, tchórze i homoseksualiści nie bądą chronieni przez żadne ustawy. Może jednak lepiej żeby usłyszeli słowa prawdy jeszcze tu, na ziemi.
M
Milena
6 stycznia 2013, 16:59
@Jazmig. Czytając i próbując zrozumieć Pismo Święte należy wziąć pod uwagę kontekst historyczny i kulturowy. Słowa Świętego Pawła na temat milczenia kobiet wynikały z obowiązujących wtedy tradycji kulturowych. Kobiecy sposób odczytywania Ewangelii też powinien być brany pod uwagę i tam, gdzie to możliwe kobiety powinny byc włączane w życie Kościoła, ale nie popieram jakby ktoś miał wątpliwości pomysłu wyświęcania kobiet.
D
dex
6 stycznia 2013, 16:39
Jazmig, św. Paweł byl teologiem, jakich i dzisiaj wielu. Po prostu komentował i próbował  zorganizować wspólnoty najbliższe sobie w odniesieniu do kultury w jakiej żył. A wtedy inaczej postrzegało się pewne sprawy. Św. Paweł nie ustanowił żadnego prawa ani żadnej powinności. Był po prostu komentatorem myśli Chrystusa, takim jakich i dzisiaj wielu, że się powtórzę. Jedne jego myśli były trafione i zgodne  nauką Chrystusa, inne nie.  Poczytaj trochę komentarzy naukowych i dowiedz się może czegoś o metodologii w interpretacji Pisma św. zanim się wypowiesz a nie pozuj na mędrca, bo Ci do niego daleko.  Ja nie wiem co niektórym tak te kobiety przeszkadzają. Diagnozę mam jedną - niedowartościowanie, kompleksy i strach o władzę. No i pycha oczywiście. 
A
Anna
6 stycznia 2013, 16:37
Znacznie lepiej przeczyać "Jezus z Nazaretu" Ratzingera Benedykta XVI. Tam zobaczymy prawdziwego Boga Jezusa z nazaretu. Taki postmodernizm w wydaniu autora artykuliku do niczego się nie przydaje
W
wierny
6 stycznia 2013, 13:11
Jakby Pismo Święte pisały kobiety to by było ono dłuższe, konkretniejsze i bardziej zrozumiałe. Byłoby mniej symboli, tracących z czasem swój przekaz a bardziej sprawy boże byłyby wytłumaczone. Tak jak na przykładzie Judyty, Estery czy Rut. No i kobiety nie byłyby oskarżane, że ludzkość utraciła przez jedną z nich raj i musi teraz tyrać w pocie czoła :).
E
Ewa;-)
6 stycznia 2013, 12:43
Kiedy św. Pawel mówi , ze kobiety mają w Kościele milczeć zdanie św. - mylił się tak, samo jak Mojzesz mylił się kiedy mówił o rozwodach. Św. Paweł mówil też ze kobiety mają chodzic z przykrytymi głowami a wcale tak nie jest. Sw. Paweł tez b. obraźliwe wypowiadal sie nt  homoseksualistów, alkoholików, tchórzy, itp.  Gdyby zył dzisiaj to tak by raczej nie powiedział Wg mnie tylko Jezus , jako Syn Boży, jest nieomylny.
S
sasa
6 stycznia 2013, 12:14
Czyli większość wydarzeń to mocno podkolorowane historie.
Sylwia Cichal
6 stycznia 2013, 11:19
jazmig mylisz się. Nie wyglądały dokładnie tak. Nie chodzi o to żeby coś obalać, ale właściwie zrozumieć. I te pozorne błędy, konkretnie na coś wskazują. Nie odczyta się ich jednak właściwie, dosłownie interpretując. (tak jak Ty to próbujesz robić)
jazmig jazmig
6 stycznia 2013, 11:11
@Artur: jazmig, wcale nie neguję historyczności postaci Mojżesza, Jozuego, Gedeona, Jeftego, jego córki, Samsona, Samuela, Saula, Obeda, Rut, Jessego, Dawida, Salomona... Tylko czy wszystkie wydarzenia w ich życiu wyglądały dokładnie tak, jak to zostało opisane w Biblii?  ... Wyglądały dokładnie tak, jak jest w Piśmie Świętym. Ja widzę wielką pracę wykonywaną w tym celu, żeby podważyć Pismo Święte. Przeróżne interpretacje, bo Bóg nie mógł tak powiedzieć lub zrobić, zamiast z pokoruą przyjąć, że nie wszystko z tego rozumiemy, ponieważ boski punkt widzenia jest zupełnie różny od naszego. Jeżeli podważymy jakiś fragment PŚ, to obalamy je w całości, bo nigdy nie będziemy pewni, czy dany fragment to fakt, czy przenośnia, błąd w tłumaczeniu lub przepisywaniu w ciągu wieków. Skoro można obalić jeden fragment, to można obalić każdy inny.
AC
Anna Cepeniuk
6 stycznia 2013, 11:11
Świetnie to Ojciec ujął i chcę podziekować za takie spojrzenie....... "Patrzenie" oczyma kobiet, to wg mnie słuchanie ich o tym co mają do powiedzenia........ jak to przezywają i co czują...... 
jazmig jazmig
6 stycznia 2013, 11:06
Vulgata: Mulieres in ecclessis taceant, ... podobnie Nowa Vulgata, Z Biblii protestanckiej: niech niewiasty na zgromadzeniach milczą. Jazmig, bardzo ważne jest jedno zdanie tuż przed tym fragmentem, który zacytowałeś. Jak ono brzmi w Wulgacie? - pomijając już, że ona też jest tłumaczeniem. ... W Vulgacie zdanie poprzedzające bzrmi: non enim est dissensionis Deus sed pacis. Sicut in omnibus ecclesiis sanctorum doceo, W Nowej Vulgacie: non enim est dissensionis Deus sed pacis. Sicut in omnibus ecclesiis sanctorum, ks.Wujek tłumaczy w ten sposób: Abowiem Bóg nie jest rosterku, ale pokoju: iako też we wszystkich kościelech świętych nauczam. A w Biblii Tysiąclecia: Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych. Jak widać, współcześnie usunięto słowo doceo, czyli uczyć, nauczać.
A
Artur
6 stycznia 2013, 10:59
Super artykuł. Niektórych wkurza - to dobrze. Może nie we wszystkim autor ma rację - to też dobrze. :) Dlaczego? - Bo pobudza do poszukiwań, wyrywa ze stagnacji. "Szukajcie, a znajdziecie". Co więcej, to naprawdę działa! :-)
A
Artur
6 stycznia 2013, 10:55
jazmig, wcale nie neguję historyczności postaci Mojżesza, Jozuego, Gedeona, Jeftego, jego córki, Samsona, Samuela, Saula, Obeda, Rut, Jessego, Dawida, Salomona... Tylko czy wszystkie wydarzenia w ich życiu wyglądały dokładnie tak, jak to zostało opisane w Biblii? Nie wiem. Im dłużej poznaję Biblię, tym bardziej dochodzę do wniosku, że zupełnie nie to jest tam najważniejsze.
A
Artur
6 stycznia 2013, 10:46
Vulgata: Mulieres in ecclessis taceant, ... podobnie Nowa Vulgata, Z Biblii protestanckiej: niech niewiasty na zgromadzeniach milczą. Jazmig, bardzo ważne jest jedno zdanie tuż przed tym fragmentem, który zacytowałeś. Jak ono brzmi w Wulgacie? - pomijając już, że ona też jest tłumaczeniem. Mam znajomych Greków, spróbuję dopytać. :-)
Sylwia Cichal
6 stycznia 2013, 10:40
jazmig Otóż właśnie kobiety, nie będą milczeć na zgromadzeniach(wedle błędnej interpretacji Pisma Świętego niektórych-nie tylko- panów) Niektóre odważne, nie milczały. I bardzo wiele dobra wniosły do Kościoła. Bóg nie robi różnic ze względu na płeć.
jazmig jazmig
6 stycznia 2013, 10:18
@Artue: nie od dziś wiadomo, że Pisma Świętego nie należy odczytywać dosłownie, tylko sięgać głębiej, znacznie głębiej. Historia Jozuego, rozumiana alegorycznie jest przepiękna - Mojżesz (= prawo, = uczynki) nie wprowadzi nas do ziemi obiecanej (= zbawienei), za to zrobi to Jozue (inaczej Jeszua, czyli Jezus - tak, to to samo imię), przeprowadzając nas przez Jordan (= chrzest). I pomoże nam pokonać Jerycho (= grzech). ... Piękne tłumaczenie z polskiego na nasze, ale niestety Pan Jezus uważał Mojżesza i Jozuego, Adama i Ewę oraz innych z Pisma Świętego, za osoby z krwi i kości, a nie za metaforę. Odrzucam pogląd, że Pan Jezus zbyt dosłownie odczytywał Pismo Święte. Bóg napisał w Pismie Świętym to co chciał i tak, jak chciał. Można te święte tekksty odczytywać na różne sposoby, ale dosłowne rozumienie Pisma Świętego jest jak najbardziej uzasanione.
jazmig jazmig
6 stycznia 2013, 10:12
@Artur: Z tym, że "kobiety mają milczeć", to ciekaw jestem, jak to jest w oryginale. W Biblii Poznańskiej jest tak: "Istnieje taka praktyka we wszystkich zgromadzeniach ludu świętego, aby kobiety milczały na wspólnych zebraniach". W Biblii Tysiąclecia jest trochę bardziej stanowczo. Ciekaw jestem, które tłumaczenie jest bliższe oryginałowi... ... Wg. ks. Wujka: Kobiety niech milczą w kościelech, ... Vulgata: Mulieres in ecclessis taceant, ... podobnie Nowa Vulgata, Z Biblii protestanckiej: niech niewiasty na zgromadzeniach milczą.
6 stycznia 2013, 08:04
Odnośnie tego co napisał Jazmig o ateiście: Kiedyś kolega opowiadał mi dowcip: Znaleziono ciało Pana Jezusa; podchodzi franciszkanin i mówi: "Tyle wyrzeczeń na darmo!". Podchodzi dominikanin i mówi:" Tyle rozważań na darmo!". Podchodzi jezuita i mówi: "To On jednak istniał!".
jazmig jazmig
6 stycznia 2013, 06:13
@ Beniamin, żaba i inni:  dziękuję wam za troskę o moją skromną osobę. Ponieważ nie podjęliście polemiki z poglądami św. Pawła, to  oznacza, że uznajecie je za słuszne. Tak trzymać!
K
kate
6 stycznia 2013, 02:53
mc - kobieta:: tu chodzi o coś znacznie istotniejszego niż literatura, niż to czy użyjemy takich, czy innych porównań. Tu chodzi o przekaz wiary, że on jest formowany z męskiego punktu widzenia i całe szczęście, że od czasu do czasu mamy w Kościele małe "trzęsienia ziemi"w postaci niezwykłych kobiet, bo ugrzęźlibyśmy w duchowym marazmie. Wyobraźmy sobie, że nie skromnej zakonnicy z Polski Bóg prezentuje swoją prawdę o Bożym miłosierdziu, tylko jakiemuś biskupowi. Jak ten przekaz by wyglądał, czy wogóle byłby możliwy? Jak wyglądałyby wizje męskiego odpowiednika Katarzyny Emmerich i czy wogóle byłyby możliwe?  Nie mamy niestety ewangelii według św. Marii Magdaleny. Może by ona zbyt wielu mężczyzn oburzała, bo żaden Dan Brown nie mógłby już napisać  "Kodu Leonarda da Vinci" i zbić kasy. Istnieje religijność kobiet i religijność mężczyzn, istniejeteologia mężczyzn i teologia kobiet, choć ona wielu oburza, tak bardzo patriarchalne modele mamy wdrukowane w świadomość i mentalność. Uważam, ze się to dłużej nie utrzyma. Emancypacja kobiet jest tak postępujaca, że ona musi czy chcemy, czy nie dotknąć też Kościoła. Głos kobiet musi byc bardziej słyszalny i w żadnym razie nie dotyczy tylko tego, czy ministrantki mają być, czy nie albo czy wyświęcać kobiety na księży, czy nie. Z mojego punktu widzenia to są śmieszne i mało istotne sprawy. Ważne jest choćby, czy poszerzymy sferę dogmatów o ten o współodkupicielstwie Maryi, czy nie i czy wogóle podejmiemy tego typu tematy, czy nie.
M-
mc - kobieta
5 stycznia 2013, 23:21
O Boże, co za brednie. A co , Pismo Święte jest gorsze, dlatego,że napisali je mężczyźni? (Skąd ta pewność?) A może jakby napisały je kobiety wyszedłby harlequin, a może masakra a la Jelinek. Może byłby to pokaz babskiej zawiści, zaborczości, intryganctwa, zatruwania życia drobiazgami i dążenia do-nie-wiadomo-czego, bez morału i bez sensu.
A
Artur
5 stycznia 2013, 22:57
Z tym, że "kobiety mają milczeć", to ciekaw jestem, jak to jest w oryginale. W Biblii Poznańskiej jest tak: "Istnieje taka praktyka we wszystkich zgromadzeniach ludu świętego, aby kobiety milczały na wspólnych zebraniach". W Biblii Tysiąclecia jest trochę bardziej stanowczo. Ciekaw jestem, które tłumaczenie jest bliższe oryginałowi...
Ż
żaba:((((
5 stycznia 2013, 22:47
@MR Kobiety mają w Kościele milczeć zdanie św. Pawła apostoła. I niech tak wreszcie będzie. ... widzę, że swoje frustracje życiowe rozładowujesz pisząc bzdury na forum deonu. Jak się twoja kobieta (o ile w ogóle ją masz)  dowie, co ty tu wypisujesz, to ci pokaże gdzie twoje miejsce. ...
Ż
żaba:((((
5 stycznia 2013, 22:46
@MR Kobiety mają w Kościele milczeć zdanie św. Pawła apostoła. I niech tak wreszcie będzie. ... widzę, że swoje frustracje życiowe rozładowujesz pisząc bzdury na forum onetu. Jak się twoja kobieta (o ile w ogóle ją masz)  dowie, co ty tu wypisujesz, to ci pokaże gdzie twoje miejsce.
A
Artue
5 stycznia 2013, 22:45
jazmig, nie od dziś wiadomo, że Pisma Świętego nie należy odczytywać dosłownie, tylko sięgać głębiej, znacznie głębiej. Historia Jozuego, rozumiana alegorycznie jest przepiękna - Mojżesz (= prawo, = uczynki) nie wprowadzi nas do ziemi obiecanej (= zbawienei), za to zrobi to Jozue (inaczej Jeszua, czyli Jezus - tak, to to samo imię), przeprowadzając nas przez Jordan (= chrzest). I pomoże nam pokonać Jerycho (= grzech). Bóg nie po to dał nam Biblię, żeby nas uczyć historii albo żeby zaspokoić ciekawość. Tylko po to, żeby nas doprowadzić do zbawienia. I tego należy w Biblii szukać. A że przy okazji dostajemy odpowiedź, jak to możliwe, że dobry Bóg kazał zabijać niewinne niemowlęta (po prostu nie kazał), to super, ja się z tego cieszę. :)
:
:)
5 stycznia 2013, 22:45
Niewiele sie zmieniło od czasów biblijnych. Męskie sprawy sa nadal taaakie ważne, męske zwycięstwa taaakie wielkie. Nadal uważają, że prowadzimy czczą gadaninę. Żywym i smutnym przykładem jest JAZMIG. Fajne jest to, że jesteśmy zauważane i coraz częściej możemy brać czynny udział przy ołtarzu. I często robimy to duuużo lepiej od was panowie. Nie bez powodu to kobiety pierwsze przyniosły dobrą nowinę.
MO
moja obserwacja
5 stycznia 2013, 22:39
Jak kobiety przestaną przychodzić do kościoła, to kościoły będą puste.Więc należy się z nimi liczyć.
A
Alla
5 stycznia 2013, 22:22
Jazmig, Twoje wypowiedzi są żałosne.  A czynnych kobiet jest mało w polskim Kościele, bo się im na aktywność nie pozwala. W krajach bardziej obywatelskich kobiety służą do Mszy, rozdają komunię na równi z mężczyznami. I tak jest pozytywnie, Kościół w którym jest równość jest bardziej Chrystusowym - bo tam gdzie równość, tam więcej miłości. A może to z miłości wynika równość? Wiem tylko, że aktywna obecność kobiet w Kościele tylko ten Kościół wzbogaca. 
MR
Maciej Roszkowski
5 stycznia 2013, 22:00
Brawo!
5 stycznia 2013, 21:58
@MR Kobiety mają w Kościele milczeć zdanie św. Pawła apostoła. I niech tak wreszcie będzie. ... Czyżbyś był aż tak bardzo zdominowany przez kobietę?Podobno pantolarze tak odreagowują:)
jazmig jazmig
5 stycznia 2013, 21:53
@MR Kobiety mają w Kościele milczeć zdanie św. Pawła apostoła. I niech tak wreszcie będzie.
jazmig jazmig
5 stycznia 2013, 21:50
Z tego wynika, że zdaniem autora Pismo Święte kłamie. Zatem nie ma Boga, Jezus był hochsztaplerem udający  Syna Bożego, którego słusznie ukrzyżowano, a autor jest ateistą na etaciw w zakonie jezuitów, udającym kapłana katolickiego. Gratuluję szczerości.
MR
Maciej Roszkowski
5 stycznia 2013, 21:50
Wielkie dzięki Ojcze. Tak brakuje głosu kobiet w Kościele. Dlaczego tak rzadko dziewczęta służą do mszy, dlaczego tak niewiele jest kobiet czytających czytania, głoszących  konferencje, rekolekcje?