Głos Kościoła w tej sprawie pokaże, czy jesteśmy pro-life

(fot. Tomasz Koryszko/KUL // flickr.com / EpiskopatNews / CC BY-NC-SA 2.0)

"To kolejny publiczny skandal - powiedział reprezentant niemieckich biskupów. - Rząd nie wywiązał się z obietnicy". Ostra krytyka rządu ze strony Kościoła w Niemczech wzbudziła ogromne kontrowersje.

Relacje ludzi Kościoła z politykami prawie zawsze wywołują kontrowersje. Są jednak momenty, w których głos katolików i hierarchów musi być słyszalny. Niemieccy biskupi wybrali odpowiedni moment.

Niemiecka broń na wojnie

Po tym, gdy Turcja rozpoczęła ofensywę na tereny zajęte przez Kurdów w północno-zachodniej Syrii, okazało się, że sporo wykorzystywanego przez wojsko tureckie uzbrojenia zostało kupione w Niemczech. Wartość eksportu niemieckiej broni do Turcji wyniosła oficjalnie niemal 84 miliony euro w 2016 roku, przy czym największą część stanowiły części do samolotów oraz sprzęt naziemny.

DEON.PL POLECA

Naloty tureckie na miasta zajęte przez Kurdów pochłonęły już dziesiątki ofiar śmiertelnych wśród cywilów. Co więcej, armia turecka ma na swoim wyposażeniu 354 czołgi Leopard 2A4.

Liczne głosy krytyki to powtórka z listopada 2017 roku, kiedy to rządowi Angeli Merkel dostało się za sprzedaż broni do Arabii Saudyjskiej. Wartość broni sprzedanej Saudom wyniosła oficjalnie w 2016 roku niemal 530 milionów euro, co uplasowało ich na trzecim miejscu wśród importerów niemieckiej broni. Działacze z "Aktion Aufschrei - Stoppt den Waffenhandel!" (pl. "Akcja Oburzenia - Stop Handlowi Bronią!") wskazali, że duża część tych kwot dotyczyła zakupów statków wojennych oraz śmigłowców, które są wykorzystywane do przeprowadzania nalotów i blokady portów zajętych przez jemeńskich rebeliantów.

Militarna interwencja Saudów w Jemenie zabrała życie już dziesiątkom tysięcy osób i doprowadziła do jednego z największych na świecie humanitarnych kryzysów. ONZ szacuje, że klęska głodu grozi co najmniej siedmiu milionom osób. Co ważne, w zeszłym tygodniu niemiecki rząd zaprzestał wydawania zezwoleń na eksport broni do państw zaangażowanych w konflikt w Jemenie.

Ostra krytyka Kościoła

Kościół w Niemczech od dawna uwrażliwiał wiernych i media na tę kwestię. Jeszcze w 2016 roku niemieccy biskupi opublikowali 118-stronicowy raport dotyczący eksportu broni do krajów takich jak Katar czy Arabia Saudyjska, nazywając fakt sprzedaży broni "całkowicie nieakceptowalnym".

Polska ma ręce zbrukane krwią [WYWIAD] >>

Biskupi, w obliczu tureckiej kampanii, ponowili swój głos. Reprezentujący niemieckich hierarchów ks. prałat Karl Jüsten, powiedział, że sprzedaż broni do Turcji to "kolejny publiczny skandal", i powtórzył, że Kościoły domagają się wstrzymania eksportu broni do tego kraju i czekają na nową ustawę regulującą eksport broni. Ks. Jüsten zwrócił też uwagę, że obecny minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel "niestety, nie wywiązał się z obietnicy", jaką złożył, będąc ministrem gospodarki, że eksport broni będzie systematycznie malał, ten jednak rośnie.

Europejska broń i uchodźcy

Głos niemieckiego Kościoła wpisuje się w to, co wielokrotnie powtarzał papież Franciszek, wiążąc nieroztropną politykę sprzedaży broni do krajów ogarniętych konfliktami z ucieczką ludności cywilnej. "Podobnie jak sprzęt wojskowy sprzedany Arabii Saudyjskiej, a następnie użyty w Jemenie czy też wcześniejsze dostawy broni zaostrzają tylko sytuację i są powodem zwiększania fali uchodźców" - powiedział ks. Jüsten.

Ilustruje to poniższy obrazek rozpowszechniony w mediach społecznościowych:

Warto na końcu przypomnieć, że również Polska aktywnie przyczynia się do tej polityki. Jak mówi oficjalny raport nt. eksportu polskiego uzbrojenia, wartość licencji eksportowych dla Arabii Saudyjskiej w 2016 roku wyniosła niemal 30 milionów euro, głównie dotyczących sprzętu opancerzonego (dla Turcji - ok. 1 miliona euro). Ogółem na ogarnięty konfliktami Bliski Wschód w 2016 roku trafiła polska broń o wartości 80 milionów euro (głównie do Jordanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które są bliskimi sojusznikami Saudów i biorą aktywny udział w wojnie w Jemenie).

Nie ma na razie dowodów, że polska broń została użyta do zaatakowania i zamordowania niewinnych cywilów (jak np. w przypadku broni niemieckiej czy włoskiej). Kościół naucza nas jednak, że każde życie ludzkie ma niezaprzeczalną wartość, niezależnie od pochodzenia, wieku, wyznania. Tego się trzymajmy i nie sprzedawajmy broni nieuczciwym, skorumpowanym rządom prowadzącym agresywną, militarystyczną politykę prowadzącą do tragedii milionów ludzi.

Pytanie, czy głos polskich biskupów może w tej kwestii coś zmienić.

Karol Wilczyński - dziennikarz DEON.pl. Współtwórca islamistablog.pl. Członek krakowskiej wspólnoty Sant'Egidio towarzyszącej osobom ubogim i bezdomnym

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Głos Kościoła w tej sprawie pokaże, czy jesteśmy pro-life
Komentarze (3)
Andrzej Ak
4 lutego 2018, 13:52
Warto zwrócić uwagę iż polskim systemem zbojeniowym zarządza sowiecka agentura. Kilkanaście lat temu był nawet skandal ze sprzedażą polskich Skorpionów (pistolet maszynowy jedynie dla służb specjalnych - 1000 strzałow na minutę) kilku mafiom na świecie, włącznie z włoską. Śledztwo wyciszono, fakty zamieciono pod dywan. Z tego co pamiętam głównym podejrzanym o wyciszanie był sam "bronek" podobno agent GRU, a u nas .... wstyd pisać. Pisanie więc, iż Polska ma krew na rękach, jest conajmniej nieprecyzyjne i krzywdzące. Warto więc zanim się kogoś oskarży zasięgnąć opinii nieco dalej. Polecam komentarze pana Gadowskiego oraz pana Michalkiewicza, to tak na dobry początek, bo od czegoś trzeba zacząć naukę.
a a
2 lutego 2018, 19:35
Przyroda nie znosi próżni. Jak nie kupią w Europie, to kupią od Rosjan. Broń zawsze da się zdobyć - twierdzenie, że gdy odetniemy dostęp do broni, ustaną konflikty, to skrajna naiwność. Problemem nie jest broń, tylko to, co siedzi w głowie człowieka, który jej używa.
2 lutego 2018, 14:22
Proponuję przesłać przedmiotowy artykuł do polskich zakładów zbrojeniowych, do wiadomości ambasady państwa rządzonego przez ów skorumpowany rząd.