Gorzkie żale Terlikowskiego

Jacek Prusak SJ

Terlikowski odwraca jednak kota ogonem, żaląc się światu ("Obława na ks. Isakowicza-Zaleskiego", "Rzeczpospolita", 29 marca), że trwa "festiwal ataków" na jego rozmówcę. Szczególnie zabolała Terlikowskiego krytyka Ewy Czaczkowskiej ("Donos na Kościół", "Rzeczpospolita, 22 marca) i moja ("Lawendowa historia Kościoła", "Rzeczpospolita", 27 marca). Obojgu nam zarzuca, że "nie próbujemy analizować zasadności zarzutów, a jedynie skupiamy się na ostrej i zazwyczaj personalnej krytyce krakowskiego duchownego". Nie będę się wypowiadał w imieniu redaktorki "Rzeczpospolitej", odniosę się jedynie do uwag pod moim adresem.

Po pierwsze, Terlikowski zarzuca mi, że domaganie się przez ks. Isakowicza przejrzystości w sprawach homoseksualizmu księży zakwalifikowałem jako "moralną panikę" i zarzuca mi demagogię, dlatego, że przedstawiłem alternatywną do poglądów jego - i jego rozmówcy - interpretację dokumentu dotyczącego weryfikacji kandydatów do kapłaństwa o skłonnościach homoseksualnych.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gorzkie żale Terlikowskiego
Komentarze (116)
.
...
16 kwietnia 2012, 12:35
Proponuję nie mieszać pojęć i w związku z tym nie nazywać krytyki postępowania niektórych księży, albo grup księży(lobby), albo jakichś decyzji administracji kościelnej - atakami na Kościół. A jeżeli tak, to komu ma bardziej zależać na jakimś "porządku"w Kościele - tym, co są poza? no chyba tym, którzy w nim są. I to nie jest atak, tylko krytyka złych zjawisk. Większą szkodę, niżkrytyka złych zjawisk, robi - ich przemilczanie, ukrywanie, bagatelizowanie. Atak wg mnie pochodzi z zewnątrz, wykorzystuje negatywne zjawiska obecne w Kościele, intencją jest szkodzenie, niszczenie.
X
x
16 kwietnia 2012, 05:41
Skąd biorą się ataki na Kościół? http://www.youtube.com/watch?v=F60atUMGvVI&feature=pla<x>yer_em<x>bedded
10 kwietnia 2012, 08:53
 @~! Nim odpowiesz, przeczytaj cały mój poprzedni wpis. A teraz skup się:  Czy chciałbyś by Twoja dorastająca córka, pozostawał pod wpływem księdza, który odczuwa pokusę patrząc na kobiety? Dla mnie: jeśli w zyciu człowieka pojawił sie pokusa seksualna, nad którą zapanował (nie odbywał stosunków seksualnych, nie należał do środowiska promującego dany styl zycia) i uznaje, że jest ona niewłaściwa (niechciana ze względu na naturę pokusy lub stan kuszonego), jest to czlowiek dojrzały emocjonalnie i zdecydowany na celibat - to jest to dla mnie jedyny przypadek gdy mozna myślec o wyświęceniu.   Jesli natomiast spełnione sa warunki odpowiadająced definicjom 2. lub .3, to nie ma nad czym się zastanawiać.
!
!
5 kwietnia 2012, 22:31
@T7HRR@~! Sama orientacja homoseksualna nie jest grzechem, ale jest na tyle poważnym odchyleniem od normy(patologią w sferze psychoseksualnej), że takie osoby nie powinny pełnić funkcji o charakterze formacyjnym : wychowawca, spowiednik, kaznodzieja, kierownik duchowy, katecheta, doradca małżeński, itd Powiem tak. Jak dla mnie jest możliwe jedynie wyświęcanie osoby homoseksualnej w znaczeniu 1. (tzn. znaczy osoby podlegającej pokusom homoseksualnym) pod warunkiem, że mam przypadek: -"niechcianego pociągu do tej samej płci"(...) mam pytanie : naprawdę nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby Twój dorastający syn, czyli w wieku kształtowania się osobowości i tożsamości seksualnej, pozostawał po wpływem księdza homoseksualisty(np.katechety, spowiednika, wychowawcy)? -
4 kwietnia 2012, 09:06
@~! Sama orientacja homoseksualna nie jest grzechem, ale jest na tyle poważnym odchyleniem od normy(patologią w sferze psychoseksualnej), że takie osoby nie powinny pełnić funkcji o charakterze formacyjnym : wychowawca, spowiednik, kaznodzieja, kierownik duchowy, katecheta, doradca małżeński, itd  Generalnie zgadzam sie z Twoja wypowiedzią. Czytając tekst wskazany przez Wojtka. Powiem tak. Jeśli przyjąć trzy zasadnicze znaczenia słowa homoseksualista: 1. osoba o pociągu do tej samej płci, 2. osoba współżyjąca z osoba tej samej płci 3. osoba żyjąca zgodnie z "homoseksualnym"  stylem zycia  Jak dla mnie  jest możliwe jedynie wyświęcanie osoby homoseksualnej w znaczeniu 1. (tzn. znaczy osoby podlegającej pokusom homoseksualnym) pod warunkiem, że mam przypadek: -"niechcianego pociągu do tej samej płci", -"przezwyciężnie pociągu na trzy lata przed święceniami", (to z jakiś dokumentów kościelnych) - osobe dojrzałą psychicznie,  - pragnącą życia w celibacie.  Homoseksualizm w znaczeniu 2 i 3 dyskwalifikują kandydata. W związku z tym uważam, że: mówienie, że można wyświęcać homoseksualistów jest jak dla mnie mylące.
V
veritas
3 kwietnia 2012, 20:04
@Kinga Nie wiem, jak inni, ale ja nie będę płakać, kiedy trochę 'prawdziwków' stąd zniknie. He, he - wiadomo - prawda w oczy kole. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
!
!
3 kwietnia 2012, 18:16
@Wojtku, mieszasz różne pojęcia, nie ma żadnej piany, żadnego potępiania, ani wykluczania ze społeczności, ani stygmatyzacji, ani jakichkolwiek "prześladowań"- homoseksualistów. Ale jest coś takiego(może słyszałeś), jak - przydatność do zawodu - wymagane predyspozycje, to dotyczy każdej chyba profesji : kierowcą nie może być daltonista, maszynista czy operator koparki czy policjant musi najpierw przejść pomyślnie określone psychotesty, schizofrenia, depresja, nerwica oczywiście, że nie są grzechami, ale często bardzo ograniczają(albo uniemożliwiają) swoim "właścicielom" możliwości pracy tam, gdzie by chcieli. Tak? Rownież kandydat na psychoterapeutę musi najpierw zrobić porządek sam z sobą. Sama orientacja homoseksualna nie jest grzechem, ale jest na tyle poważnym odchyleniem od normy(patologią w sferze psychoseksualnej), że takie osoby nie powinny pełnić funkcji o charakterze formacyjnym : wychowawca, spowiednik, kaznodzieja, kierownik duchowy, katecheta, doradca małżeński, itd.
W
Wojtek
3 kwietnia 2012, 17:34
Co za gorąca dyskusja! :-) Wszyscy Ci, którym wyszła piana na usta, gdy mówili tu o homoseksualistach chcę zwrócić uwagę, żeby nabrali odpowiedniego dystansu do tego problemu. To, że są osoby mające skłonności homoseksualne, nie znaczy automatycznie, że takie osoby bezwględnie trzeba potępić i po starotestamentalnemu wyrzucić ze swojej społeczności  jak trędowatych!? Przecież gdy ktoś cierpi na chorobę, to próbuję się mu pomóc i się go leczy. To samo się tyczy homoseksualistów, dla których są opracowane psychoterapie SSA: <a href="http://www.deon.pl/czytelnia/ksiazki/art,351,czy-homoseksualizm-mozna-leczyc.html">www.deon.pl/czytelnia/ksiazki/art,351,czy-homoseksualizm-mozna-leczyc.html</a> Grzechem są akty homoseksualne, a nie to, że ktoś przejawia takie skłonności! W przeciwnym razie można mówić, że schizofrenia, depresja czy nerwica są grzechem!?  Widzę, że brakuje wielu osobom elementarnego rozeznania w tym temacie... Ciekawi mnie, czy te osoby jak przeżywają emocje takie jak gniew, zazdrość, złość, to lecą do konfesjonału, tylko dlatego, że się one pojawiły?? :-)
!
!!!!
3 kwietnia 2012, 15:25
Nie wyorażam sobie sytuacji, że w Kościele są wyświęcani księża homoseksualiści po czym pełnią funkcje o charakterze formacyjnym - jako wychowawca, katecheta, kaznodzieja, spowiednik, doradca...itd. Z artykułu i komentarzy ks.Prusaka wynika, że dla niego wyżej nakreślona sytuacja - jest ok, skoro homoseksualność uważa za pełną normę. --
K
kamyczek
3 kwietnia 2012, 11:28
e tam... fundamentalizm, liberalizm.... główny problem nie tu jest...
Y
yjm
3 kwietnia 2012, 11:18
Nie ma problemu fundamentalizmu, tylko jest problem skrajnego liberalizmu, który reprezentuje Prusak.
3 kwietnia 2012, 08:46
Ale pewnego dnia się może okazać, że na portalu nie ma nikogo oprócz właściciela i "przyjętego przez niego założenia". Nie wiem, jak inni, ale ja nie będę płakać, kiedy trochę 'prawdziwków' stąd zniknie. Zaglądałem pare razy na forum niezależna(napisałem nawet posta którego mi nie puszczono pewnie dlatego że nie współgrał z resztą)oraz Fronda , tam dopiero jest jazda, oczywiście tylko w,, obronie wartośc"i.Czasem mam wrażenie że niektórzy próbują przerzucić ten styl na Deon.
Jadwiga Krywult
3 kwietnia 2012, 07:57
Ale pewnego dnia się może okazać, że na portalu nie ma nikogo oprócz właściciela i "przyjętego przez niego założenia". Nie wiem, jak inni, ale ja nie będę płakać, kiedy trochę 'prawdziwków' stąd zniknie.
JD
jan derewicz
3 kwietnia 2012, 04:38
DO: "Anna Kowalska z domu Nowak" (?) idąc tym pokrętnym tokiem rozumowania w czasach stalinowskich i w całym okresie PRLu (a nawet niemieckiej okupacji) - CENZURY TEŻ NIE BYŁO i jako taka w ogóle nie istnieje (są tylko przyjęte ideologiczne założenia)! Czyżby to miała być jednak nieformalna odpowiedź administratora portalu (zarazem tak prymitywna w treści i formie) ? Zatem jeśli administrator nie zareaguje na b. poważne zarzuty sformułowane w komentarzach na forum, będzie to jednoznaczną twierdzącą odpowiedzią na powyższe pytanie ! A to znaczy, że przyznaje się do : 1. Stosowania cenzury. 2. Propagowania ideologii sprzecznej z ewangeliczną nauką Chrystusa i wrogiej Kościołowi Katolickiemu. 3. W sposób wyrafinowany manipulując doborem artykułów i treściami komentarzy stosuje socjotechniczne metody, w tym podprogową perswazję. 4. Stając się ujawnionym spiskiem wewnątrz KK potwierdza słowa JP II: "Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią." CZYLI, ŻE "DEON" DZIAŁA ZWODNICZO-NIEGODZIWIE TWORZĄC CELOWY FERMENT I ZAMIESZANIE POŚRÓD KATOLIKÓW (NIEŚWIADOMYCH UKRYTYCH INTENCJI) WCHODZĄCYCH NA TEN TYLKO Z NAZWY "KATOLICKI" PORTAL !
DA
do Anny Kowalskiej(z domu Nowak)
3 kwietnia 2012, 00:21
Szanowny Panie zwący się "pytanie do ADMINISTRATORA" To nie jest wpis redakcji deon.pl, ale prywatny - Anny Kowalskiej. O co ty masz pretensje? Zaden portal nie jest twoją tablicą ogłoszeniową. Jeżeli chcesz, to sobie załóż portal i wieszaj sobie na nim, co Ci się podoba. A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem. Rozbawiłeś mnie Anno Kowalska, bardzo jesteś osobiście związany z portalem DEON(jaka siła twojej ekspresji!!!), do administratora - zostało skierowane pytanie, nie pretensje. Pretensje to twoja projekcja(jako psychoterapeuta powinieneś wiedzieć, co mam na myśli :).  Dobra, niech będzie - deon jest twoją tablicą ogłoszeniową, a ci, co myślą inaczej - won! Przy okazji bardzo wyrażnie dałeś dozrozumienia, jakie deon przyjął założenia :) Jako psycholog(wyjątkowo to zrobię, jak psycholog-psychologowi) - udzielę ci rady(lubisz udzielać rad, to i czasem przyjmij) - zrób coś z tym jadem, który się z ciebie wylewa, agresja gigantyczna, projektujesz ją na innych, wszystkie twoje wypowiedzi pełne są ciosów, gdyby słowa mogły zabijać, trup słałby się gęsto. Twoje pisanie jest bardzo charakterystyczne, jakbyś się nie podpisał, nie sposób cię nie poznać. Dobrej nocy!
DA
do Anny Kowalskiej(z domu Nowak)
3 kwietnia 2012, 00:20
Szanowny Panie zwący się "pytanie do ADMINISTRATORA" To nie jest wpis redakcji deon.pl, ale prywatny - Anny Kowalskiej. O co ty masz pretensje? Zaden portal nie jest twoją tablicą ogłoszeniową. Jeżeli chcesz, to sobie załóż portal i wieszaj sobie na nim, co Ci się podoba. A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem. Rozbawiłeś mnie Anno Kowalska, bardzo jesteś osobiście związany z portalem DEON(jaka siła twojej ekspresji!!!), do administratora - zostało skierowane pytanie, nie pretensje. Pretensje to twoja projekcja(jako psychoterapeuta powinieneś wiedzieć, co mam na myśli :).  Dobra, niech będzie - deon jest twoją tablicą ogłoszeniową, a ci, co myślą inaczej - won! Przy okazji bardzo wyrażnie dałeś dozrozumienia, jakie deon przyjął założenia :) Jako psycholog(wyjątkowo to zrobię, jak psycholog-psychologowi) - udzielę ci rady(lubisz udzielać rad, to i czasem przyjmij) - zrób coś z tym jadem, który się z ciebie wylewa, agresja gigantyczna, projektujesz ją na innych, wszystkie twoje wypowiedzi pełne są ciosów, gdyby słowa mogły zabijać, trup słałby się gęsto. Jakbyś się nie podpisał, nie sposób cię nie poznać. Dobrej nocy!
2 kwietnia 2012, 23:21
A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem. Ano niech usuwa. Ale pewnego dnia się może okazać, że na portalu nie ma nikogo oprócz właściciela i "przyjętego przez niego założenia". Jest Onet ,GP tam sobie można ulżyć do woli i bez cenzury to śmiało jak komuś nie pasuje Deon
2 kwietnia 2012, 23:21
A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem. Ano niech usuwa. Ale pewnego dnia się może okazać, że na portalu nie ma nikogo oprócz właściciela i "przyjętego przez niego założenia". Jest Onet ,GP tam sobie można ulżyć do woli i bez cenzury to śmiało
V
veritas
2 kwietnia 2012, 23:16
A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem. Ano niech usuwa. Ale pewnego dnia się może okazać, że na portalu nie ma nikogo oprócz właściciela i "przyjętego przez niego założenia".
AK
Anna Kowalska z domu Nowak
2 kwietnia 2012, 23:05
Szanowny Panie zwący się "pytanie do ADMINISTRATORA" To nie jest wpis redakcji deon.pl, ale prywatny - Anny Kowalskiej.  O co ty masz pretensje?  Zaden portal nie jest twoją tablicą ogłoszeniową. Jeżeli chcesz, to sobie załóż portal i wieszaj sobie na nim, co Ci się podoba.  A właściciel portalu ma prawo z niego usuwać wszystko to, co nie jest zgodne z przyjętym przez niego założeniem.
PD
pytanie do ADMINISTRATORA
2 kwietnia 2012, 21:16
dlaczego administrator portalu DEON usunął posty ? zawierające następujące linki(były tylko linki, bez agresywnej "oprawy") : 1. artykuł ks.dra Dariusza Oko, GW'2005 <a href="http://www.poznajpana.pl/index.php/2007/05/dziesiec-argumentow-przeciw-homoseksualizmowihomoseksualizm/">http://www.poznajpana.pl/index.php/2007/05/dziesiec-argumentow-przeciw-homoseksualizmowihomoseksualizm/</a> 2. link o terapii homoseksualistów: <a href="http://chomikuj.pl/JAK_ZOSTAC_UZDROWIONYM_Z_HOMOSEKSUALIZMU/chrze*c5*9bcijanie%20wobec%20homoseksualizmu-non%20possumus,249760828.doc">http://chomikuj.pl/JAK_ZOSTAC_UZDROWIONYM_Z_HOMOSEKSUALIZMU/chrze*c5*9bcijanie%20wobec%20homoseksualizmu-non%20possumus,249760828.doc</a>
.
...
2 kwietnia 2012, 19:05
Mam taki pomysł  - żeby ocenę artykułów wprowadzić w skali zaczynającej się od "0", bo ocena "1" być może jest często zawyżona - jest to wymuszone, być może powyższy artykuł, w skali  "0 - 5", miałby ocenę  1,56 ... i to by było bliższe prawdy ???... :)
,
,,,
2 kwietnia 2012, 18:54
Prawdę mówiąc, wykasowanie następujących linków : 1.do tekstu ks.Dariusza Oko 2.do tekstu mówiącego o terapii homoseksualności, wzbudziło we mnie trwogę, bo to znaczy, że walka z - powiedzmy - tradycyjnymi poglądami(homoseksualizm jest dewiacją) - jest ostra, to nie jest zwyczajna dyskusja, wymiana różnych poglądów...to ostra walka(ze strony ks. dra JPrusaka). DEON używa cenzury do usuwania postów zawierających inne(od obowiązujących?) poglądy. ks. dr JPrusak TJ, twierdząc, że posty te zawierały agresywne w formie wypowiedzi - najzwyczajniej kłamie.
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
2 kwietnia 2012, 16:53
"W „Tygodniku Powszechnym” dominuje bardzo silna, radykalna grupa homoideologów, którą tworzą czołowi publicyści i redaktorzy tej gazety. Ta grupa uważa się za reprezentację liberalnego skrzydła w Kościele. Ten szczególnie rozumiany liberalizm idzie w podobnym kierunku, w jakim poszedł Kościół w Holandii – odrzucenia nauczania Magisterium i płynięcia z liberalno-lewicowym prądem epoki".  http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=5930 Jednym z owych agresywnych homoideologów jest także ks. Prusak !  A później wielkie larum, że wielki kryzys w KK jest. Zastanawiam się gdzie są przełożeni ks. Prusaka ???
?
?
2 kwietnia 2012, 16:41
Inne posty zostały usuniete ze względu na poziom agresji słownej w nich zawarty, a nie rzeczowość przedstawianych argumentów. A jaki jest poziom agresji zawarty w podaniu linku? Nieprawdą jest, że były słowa, był tylko link, który wlaśnie ktoś inny na nowo wkleił (chodzi o "Dziesięć argumentów przeciw") Został również skasowany ten link: <a href="http://chomikuj.pl/JAK_ZOSTAC_UZDROWIONYM_Z_HOMOSEKSUALIZMU/chrze*c5*9bcijanie%20wobec%20homoseksualizmu-non%20possumus,249760828.doc">http://chomikuj.pl/JAK_ZOSTAC_UZDROWIONYM_Z_HOMOSEKSUALIZMU/chrze*c5*9bcijanie%20wobec%20homoseksualizmu-non%20possumus,249760828.doc</a> dlaczego został skasowany??!!
.
...
2 kwietnia 2012, 16:06
tekst ks.Dariusza Oko, GW'2005 <a href="http://www.poznajpana.pl/index.php/2007/05/dziesiec-argumentow-przeciw-homoseksualizmowihomoseksualizm/">http://www.poznajpana.pl/index.php/2007/05/dziesiec-argumentow-przeciw-homoseksualizmowihomoseksualizm/</a>
JP
Jacek Prusak SJ
2 kwietnia 2012, 15:56
Dziękuję za umieszczenie tej informacji dotyczącej wypowiedzi bp. Pieronka. Administrator Deonu o nie nie wiedział, i pomyśał, że ktoś się podał za bp. Pieronka. Inne posty zostały usuniete ze względu na poziom agresji słownej w nich zawarty, a nie rzeczowość przedstawianych argumentów. Do twoich pytań się postaram odnieść, ale mieliśmy rekolekcje parafialne, a teraz mamy przedswiateczne spowiedzi. Musze już isc do konfesjonału. Prosze o zrozumienie. Szanuje twoją dociekliwość, nie jest to chec ucieczki od twoich pytań.
2 kwietnia 2012, 14:35
Dużo, rzeczy widziałem, ale żeby najświeższe wypowiedzi bp Pieronka DEON musiał usuwać? <a href="http://wiadomosci.wp.pl/page,2,ti<x>tle,Niech-Jaroslaw-Kaczynski-sie-z-tego-spowiada,wid,14380223,wiadomosc.html">wiadomosci.wp.pl/page,2,ti<x>tle,Niech-Jaroslaw-Kaczynski-sie-z-tego-spowiada,wid,14380223,wiadomosc.html</a>  Agnieszka Niesłuchowska: Wracając do homoseksualizmu. Ks. Jacek Prusak na łamach „Rzeczpospolitej” pisze, że żądanie, by biskup, który jest homoseksualistą i dopiera sobie współpracowników o tej samej orientacji, został usunięty, nie jest uzasadnione, ponieważ w kodeksie prawa kanonicznego, nie ma takiego zapisu. A powinien być? Bp Tadeusz Pieronek: Stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego jest klarowne – homoseksualizm, jako skłonność, nie jest grzechem czy przestępstwem. Natomiast życie człowieka z tą orientacją musi być moralnie uporządkowane. Jeśli nie jest, nie powinien być duchownym. Podobnie jest z duchownymi heteroseksualnymi, którzy nie potrafią żyć w celibacie. ----------- Ciekaw jestem co było w dwu pozostałych usuniętych linkach... Ilośc wpisów spadła z 91 do 88 ;-)
2 kwietnia 2012, 09:07
Ojcze Jacku, Tak jak kiedyś Ojciec prosił jeśli Ojciec nie odpowiada powtarzam pytania. Na wszelki wypadek , uszczegóławiając: 1. Czy jest Ojciec zwolennikiem udzielania święceń kapłańskich (lub biskupich) a) osobom deklarującym orientacje płciową homoseksualna b) osobom utrzymującym (stale/sporadycznie) stosunki homoseksualne c) osobom, które utrzymywały (stale/sporadycznie) stosunki homoseksualne 2. Czy do seminarium przyjmowana jest osoba deklarująca: a) homoseksualizm (jako orientację) b) homoseksualizm (odbyte kontakty seksualne) c) „problemami dojrzałości psychoseksualnej” – niezdecydowanie co do preferencji seksualnych? 3. Kiedy, w historii Kościoła powstał KPK? 4. Kiedy z KPK pojawił się zapis o konieczności przedstawienie zaświadczenia o stanie zdrowia psychicznego i fizycznego przez kandydata oraz że wyświęceni mogą zostać tylko mężczyźni, którzy cieszą się dobrą opinią, mają nienaganne obyczaje, wypróbowane cnoty, jak również inne przymioty fizyczne i psychiczne, odpowiadające przyjmowanemu święceniu. 5. Jakie jest znaczenie kanonu 1051 1º? Nie mówi o przestępstwach lecz o stanie zdrowia, który musi być potwierdzony. 6. Czy KKP mówi explicite, że pedofil nie może być wyświęcony? 7. ks. dr Stanisławem Hedeszyńskim, prawnik Sądu Metropolitalnego w Poznaniu: (pytanie z wywiadu) Przeciwskazań do stanu duchownego jest więcej. (odpowiedź) Tak, księdzem nie może także zostać homoseksualista czy impotent. Kościół tych osób nie odrzuca, natomiast nie mogą pełnić oni określonych funkcji we wspólnocie. Dodam tylko, że takie przypadki zdarzają się rzadko. Ojcze Jacku Czy ks. Hedyszyński mówi publicznie nieprawdę? 8. Czy w opinii Ojca jest homoseksualizm a) jako orientacja b) jako sposób realizacji swojej seksualności z punktu widzenia: a) nauki (przyjętej przez Ojca szkoły psychologiczne/psychiatryucznej, innych szkół) b) nauczania Kościoła Z niecierpliwością oczekuje na odpowiedzi.
WD
Wojtek Duda
2 kwietnia 2012, 08:57
 @niegodziwość - doprawdy, nie mogłes lepiej dobrać swojego nick'u do treści Twojego postu. 
N
niegodziwość
2 kwietnia 2012, 05:56
W „Tygodniku Powszechnym” dominuje bardzo silna, radykalna grupa homoideologów, którą tworzą czołowi publicyści i redaktorzy tej gazety. Ta grupa uważa się za reprezentację liberalnego skrzydła w Kościele. Ten szczególnie rozumiany liberalizm idzie w podobnym kierunku, w jakim poszedł Kościół w Holandii – odrzucenia nauczania Magisterium i płynięcia z liberalno-lewicowym prądem epoki. Sądzę, że to jedna z głównych przyczyn upadku „Tygodnika”. Jest on solą, która utraciła smak. (jest też o naszym milusińkim - ks. Prusaku). Rozmowa z ks. dr. Dariuszem Oko - (1960) dr filozofii i dr teologii, adiunkt Wydziału Filozofii PAT w Krakowie, duszpasterz lekarzy w Archidiecezji Krakowskiej. Przez wiele lat publikował także w „Tygodniku Powszechnym” i „Znaku”. http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=5930 ks. (?) Prusak, Palikotem Kościoła Katolickiego w Polsce !
!
!!!
2 kwietnia 2012, 01:33
W „Tygodniku Powszechnym” dominuje bardzo silna, radykalna grupa homoideologów, którą tworzą czołowi publicyści i redaktorzy tej gazety. Ta grupa uważa się za reprezentację liberalnego skrzydła w Kościele. Ten szczególnie rozumiany liberalizm idzie w podobnym kierunku, w jakim poszedł Kościół w Holandii – odrzucenia nauczania Magisterium i płynięcia z liberalno-lewicowym prądem epoki. Sądzę, że to jedna z głównych przyczyn upadku „Tygodnika”. Jest on solą, która utraciła smak. (jest też o naszym milusińkim - ks. Prusaku). Rozmowa z ks. dr. Dariuszem Oko - (1960) dr filozofii i dr teologii, adiunkt Wydziału Filozofii PAT w Krakowie, duszpasterz lekarzy w Archidiecezji Krakowskiej. Przez wiele lat publikował także w „Tygodniku Powszechnym” i „Znaku”. http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=5930
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
1 kwietnia 2012, 22:41
A później wielkie larum, że wielki kryzys w KK jest. Zastanawiam się gdzie są przełożeni ks. Prusaka ? I gdzie jest sam kard. Dziwisz, co to lekka ręką wypomina wiernym KK i prawdzie kapłanom głoszoną przez nich naukę ?
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
1 kwietnia 2012, 22:40
ks. Prusak pisze: "Homoseksualizm nie jest patologią dlatego, że stosunki homoseksualne nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Homoseksualizm nie jest więc wada charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym". I ks. Prusak ma racje ! Zoofilia nie jest patologią dlatego, że stosunki zoofilskie nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Zoofil może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja zoofilska sprawia, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Zoofilizm nie jest więc wadą charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że zoofilizm jest zaburzeniem psychicznym.
B
belfer
1 kwietnia 2012, 21:03
@Beniamin No chyba czytelniku możesz być zadowolony bo jak nie było się do czego przyczepić to została ,,chociaż" ortografia Przyczepiłem się do ortografii, żeby samozwańczy "mądrzejszy" spuścił trochę z tonu. Ale jeśli uważasz, że argument @czytelnika DEONA o głupocie oponentów jest OK -  to znaczy, że obaj jesteście z gatunku "mądrzejszych".
1 kwietnia 2012, 20:48
@czytelnik DEONA Księże Jacku proszę się nieprzejmować i niezniechęcać - ma ksiadz również mądrzejszych czytelników. Mądrzejsi czytelnicy by wiedzieli, że "nie" z czasownikami pisze się osobno. No chyba czytelniku możesz być zadowolony bo jak nie było się do czego przyczepić to została ,,chociaż" ortografia
DK
do księdza dra Jprusaka
1 kwietnia 2012, 20:48
 Lekarze tuż po narodzinach dziecka powinni mieć prawo je zabić - takie szokujące stanowisko opublikowała para włoskich naukowców pracujących dla m.in. uniwersytetu w Oxfordzie, jednej z najbardziej prestiżowych uczelni świata(... )Francesca Minerva i jej kolega po fachu Alberto Giubilini, którzy mają tytuły doktorskie z filozofii i etyki medycznej, wysnuli teorię, którą nazwali "aborcją po urodzeniu". Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/wlochy-aborcja-po-urodzeniu-naukowcy-francesca-minerva-i-alberto-giubilini-chca-zabijac-urodzone-dzi_231168.html ile jest wart(a priori) doktorat(oczywiście - zachodniej uczelni)?, dalszy dorobek(oczywiście - naukowy), wspólpraca z Oxfordem... liczne publikacje... i koronny argument  - "tak twierdzi nauka, naukowcy"? To, co chcę powiedzieć, ładnie niżej ujął @szary : uczoność, jakkolwiek by jej nie pojmować i jej nie hołdować - to jeszcze nie wszystko, a uczone wywody bywają zwodnicze i prowadzą na manowce.
B
belfer
1 kwietnia 2012, 20:17
@czytelnik DEONA Księże Jacku proszę się nieprzejmować i niezniechęcać - ma ksiadz również mądrzejszych czytelników. Mądrzejsi czytelnicy by wiedzieli, że "nie" z czasownikami pisze się osobno.
AZ
Artur z daleka
1 kwietnia 2012, 19:53
Pan Terlikowski niech wie, że ks Arcybiskup  Michalik jest obecnie mocnym autorytetem  moralnym, który nie boi się nazywać rzeczywistości.
DF
dr Frankenstein
1 kwietnia 2012, 19:35
A później wielkie larum, że wielki kryzys w KK jest. Zastanawiam się gdzie są przełożeni ks. Prusaka ? I gdzie jest sam kard. Dziwisz, co to lekka ręką wypomina wiernym KK i prawdzie kapłanom głoszoną przez nich naukę ?
DF
dr Frankenstein
1 kwietnia 2012, 19:34
ks. Prusak pisze: "Homoseksualizm nie jest patologią dlatego, że stosunki homoseksualne nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Homoseksualizm nie jest więc wada charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym". I ks. Prusak ma racje ! Zoofilia nie jest patologią dlatego, że stosunki zoofilskie nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Zoofil może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja zoofilska sprawia, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Zoofilizm nie jest więc wadą charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że zoofilizm jest zaburzeniem psychicznym.
N
naukowiec
1 kwietnia 2012, 19:34
Ks. Prusak myśli, że nauką da się wszystko wyjaśnić. Badania naukowe to jeszcze nie ostateczna wyrocznia. Wiele osób powołuje się na "naukowość", używają hermetycznego języka, żeby wszystkim wydawało się, jacy są mądrzy. Jezus mówił o ziarnie, chlebie, polu, denarach i chwascie. I wszyscy mogli to zrozumieć, a jednak nie wszyscy zrozumieli. Czy przy tej naukowej argumentacji rzeczywiście ludzie dadzą sie przekonać?
V
veritas
1 kwietnia 2012, 19:23
@czytelnik DEONA Księże Jacku proszę się nieprzejmować i niezniechęcać - ma ksiadz również mądrzejszych czytelników. "Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi."
,
,,,
1 kwietnia 2012, 19:16
no właśnie, @czytelniku DEONA Trzeba najpierw rozumieć antropologię chrześcijańską, żeby się na nią powoływać - tak samo jak Pismo Św.  więc może dlatego wywody JPrusaka wygląda, że niewiele współnego mają z Pismem Św. i antropologią chrześcijańską, bo on ich nie rozumie... :(
S
szary
1 kwietnia 2012, 18:43
  Gdzieś tam, przy jakiejś okazji napisałem, że szanuję  o. Jacka Prusaka - i niech tak zostanie.   Niemniej - żeby nie było - muszę  zaznaczyć , że ten szacunek  nie oznacza  pełnej zgody  z jego poglądami;  dla mnie  homoseksualizm  to nie  o r i e n t a cja ,  ale -  d e w i a c j a,  alias  anomalia,  alias  z b o c z e ni e.   W paru innych  kwestiach  też nie jestem taki do przodu, jak o. Jacek. Nie podoba mi się też  ten  zajazd  na ks. Isakowicza- Zaleskiego.   Poza tym  uczoność, jakkolwiek  by jej nie pojmować i jej nie hołdować -   to jeszcze nie wszystko,  a uczone  wywody bywają  zwodnicze i prowadzą na manowce.
S
szary
1 kwietnia 2012, 18:42
  Gdzieś tam, przy jakiejś okazji napisałem, że szanuję  o. Jacka Prusaka - i niech tak zostanie.   Niemniej - żeby nie było - muszę  zaznaczyć , że ten szacunek  nie oznacza  pełnej zgody  z jego poglądami;  dla mnie  homoseksualizm  to nie  o r i e n t a cja ,  ale -  d e w i a c j a,  alias  anomalia,  alias  z b o c z e ni e.   W paru innych  kwestiach  też nie jestem taki do przodu, jak o. Jacek. Nie podoba mi się też  ten  zajazd  na ks. Isakowicza- Zaleskiego.   Poza tym  uczoność, jakkolwiek  by jej nie pojmować i jej nie hołdować -   to jeszcze nie wszystko,  a uczone  wywody bywają  zwodnicze i prowadzą na manowce.
CD
czytelnik DEONA
1 kwietnia 2012, 18:19
Trzeba najpierw rozumieć antropologię chrześcijańską, żeby się na nią powoływać - tak samo jak Pismo Św. Nie potraficie sobie poradzić z argumentacją ks. Prusaka więc mu dowalacie na wszelkie sposoby. Żałosne. Księże Jacku proszę się nieprzejmować i niezniechęcać - ma ksiadz również mądrzejszych czytelników.
,
,,,
1 kwietnia 2012, 17:34
 teksty JPrusaka typu : Pana nie obchodzi, co nauka mówi o homoseksualizmie(...)Wystarczy siegnać do podreczników z psychologii, seksuologii czy psychiatrii, zeby sie przekonac, co mowią one o homoseksualizmie i jego "leczeniu". są ordynarnie demagogiczne..., ponieważ twierdzenia w rodzaju "homoseksualność jest całkowicie w normie" oraz "szkoła powinna uczyć o antykoncepcji" wskazują, że nauki, na które się powołuje nie mają związku z antropologią chrześcijańską(chrześcijańską koncepcją człowieka). Zatem powoływanie się Prusaka na owe nauki, które prowadzą go do takich wniosków(jw.) jest demagogiczne, i dla chrześcijan bezwartościowe.
V
veritas
31 marca 2012, 21:46
@Jacek Prusak SJ Pana nie obchodzi, co nauka mówi o homoseksualizmie(...)Wystarczy siegnać do podreczników z psychologii, seksuologii czy psychiatrii, zeby sie przekonac, co mowią one o homoseksualizmie i jego "leczeniu". Szkoda, ze  pana Prusaka nie obchodzi co Pismo Święte mówi na temat homoseksualizmu. Może przypomnę: "Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.  A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi."
A
anonim
31 marca 2012, 20:31
A później wielkie larum, że wielki kryzys w KK jest. Zastanawiam się gdzie są przełożeni ks. Prusaka ? I gdzie jest sam kard. Dziwisz, co to lekka ręką wypomina wiernym KK i prawdzie kapłanom głoszoną przez nich naukę ?
DF
dr Frankenstein
31 marca 2012, 20:10
ks. Prusak pisze: "Homoseksualizm nie jest patologią dlatego, że stosunki homoseksualne nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Homoseksualizm nie jest więc wada charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym". I ks. Prusak ma racje ! Zoofilia nie jest patologią dlatego, że stosunki zoofilskie nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Zoofil może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja zoofilska sprawia, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Zoofilizm nie jest więc wadą charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że zoofilizm jest zaburzeniem psychicznym.
?
???
31 marca 2012, 19:10
do x.Prusaka: sprecyzujmy  uważa ksiądz, że orientacja homoseksualna nie jest odchyleniem od normy? tzn. że wg księdza mieści się całkowicie w normie, tak?
?
???
31 marca 2012, 19:09
do x.Prusaka: sprecyzujmy  uważa ksiądz, że orientacja homoseksualna nie jest odchyleniem od normy? tzn. że wg księdza mieści się całkowicie w normie, tak?
A
agiornamento
31 marca 2012, 18:55
Ks Prusak Co więc stanowi "kryterium perwersji"? I dlaczego homoseksualizm takową nie jest? Pyt 2 - czy w związku z zestawm poglądów które ks. tutaj przedstawił uważa ks., że adopcja i wychowywanie dzieci przez pary homosex. jest ok, a jeśli nie to dlaczego?
PD
prof. Drakula
31 marca 2012, 17:23
czyżby poniżej jakiś pacjent dr Frankenstein'a się wypowiedział ?
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 17:11
Wyciągnij więc z tego wniosek: co stanowi kryterium perwersji, i dlaczego perwersją nie jest homoseksualizm. Madrzenie się niewiele ci pomoże
DF
dr Frankenstein
31 marca 2012, 16:44
ks. Prusak pisze:  "Homoseksualizm nie jest patologią dlatego, że stosunki homoseksualne nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Homoseksualizm nie jest więc wada charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym". I ks. Prusak ma racje ! Zoofilia nie jest patologią dlatego, że stosunki zoofilskie nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Zoofil może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja zoofilska sprawia, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Zoofilizm nie jest więc wadą charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że zoofilizm jest zaburzeniem psychicznym.
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 15:27
Jeszcze raz powtórze, czym innym jest ocena związku homoseksualnego, a czym innym osób o takich skłonnościach. To są dwa inne porządki o których mówi nauka Kościoła. Doszukiwanie się patologii tam, gdzie jej nie ma, to nie jest to, czego naucza Kościół. Kategoria grzechu jest czymś innym niż kategoria choroby, a zdolność do prokreacji nie jest ani jedynym, ani najważniejszym kryerium zdrowia psychicznego i dojrzałości osobowej.
-
-----
31 marca 2012, 14:36
Mam nadzieję, że księża z takim myśleniem, jak JPrusak stanowią margines, przez krótki czas, potem zmieniają miejsce, na inne, bardziej dla nich odpowiednie, niż Kościół. Zastanawiam się, jak prowincjałowi jezuitów nie przeszkadza, co głosi Prusak, jako jezuita i ksiądz. No chyba, że Prusak pełni rolę taką, jak kiedyś Palikot w PO.
S
Sandra
31 marca 2012, 14:33
  Zgoda    w  100  procentach  z  Panem   Jazmigiem 
A
agiornamento
31 marca 2012, 14:06
Szanowny Księże dwie uwagi pierwsza - żaden, jak to ks. określił, osobnik, nie jest zdolny do prokreacji. Jest do niej zdolna tylko para osobników. I w tym kontekście wnioskowanie ks. jest błędne. Otóż para osobników homoseksualnych jest niezdolna do projreacji z samej definicji. A więc  w samej "orientacji" zawiera się przyczyna druga uwaga ks wypowiedź "leczeniu" homoseksualistów jest w ogóle skandaliczna. i to z dwóch powodów. Po pierwsze takie podejście jest brakiem tolerancji i wsparcia dla osób homoseksualnych, które chcą przezwyciężyć swoje skłonności, po drugie jako ks katolicki nie ma prawa deprecjonować ludzki wysiłek wychodzenia z nałogu.
sandra
31 marca 2012, 13:36
@Ojciec  Jacek  Prusak    Jesli  ktos  ma  takie  skłonnosci   to  powinien  unikać  okazji  bo  czyni  ona  złodzieja    a  kapłanstwo  i  zakon  -  same  chłopy-  takowa   stwarzają...proste  ?  jak  to  słońce    
sandra
31 marca 2012, 13:35
    Jesli  ktos  ma  takie  skłonnosci   to  powinien  unikać  okazji  bo  czyni  ona  złodzieja    a  kapłanstwo  i  zakon  -  same  chłopy-  takowa   stwarzają...proste  ?  jak  to  słońce    
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 13:17
Pana nie obchodzi, co nauka mówi o homoseksualizmie, Pana obchodzi to, zeby pasowała do osobistych wyobrażeń na temat tego, czym on jest. Z argumentacją ideologiczną, w której przyjmuje się niepodważalne przesłanki, nie można dyskutować. Panskie analogie są nietrafne, ale nie bede tu robił wykładu. Wystarczy siegnać do podreczników z psychologii, seksuologii czy psychiatrii, zeby sie przekonac, co mowią one o homoseksualizmie i jego "leczeniu".
jazmig jazmig
31 marca 2012, 12:44
@Jacek Prusak SJ Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. W sposób naturalny pełny homoseksualista nie może spłodzić dziecka, bo jakby nie kombinował, musi mieć wzwód, a nie osiągnie go patrząc i pieszcząc kobietę. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Bywa z tym różnie, ale ogólnie rzecz ujmując nie ma ojciec racji. Większość homoseksualistów wykazuje zaburzenia emocjonalne, jednakże to zależy od tego, co w ogóle rozumiemy pod pojęciem zaburzenia emocjonalne. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym. Ponownie to zależy od definicji zaburzenia psychicznego. Nie ulega wątpliwości, że homoseksualizm może prowadzić do zaburzeń psychicznych, szczególnie w sytuacji, kiedy homoseksualista nie akcpetuje swoich inklinacji seksualnych a takich homoseskuwalistów jest zdecydowana większość. Niepodważalny jest fakt skutecznego leczenia z homoseksualizmu, co oznacza, iż jest to zaburzenie uleczalne. Nie można oczywiście uleczyć człowieka, który tego nie chce. W przypadku katolickiego kapłatan, hipotetycznie rzecz ujmując, homoseksualizm powinien być "przeźroczysty" dla kapłana, podobnie zresztą jak heteroseksualizm. Skoro wyrzekam się seksu, to nie ma znaczenia, jakie mam inklinacje. Problem polega na tym, że w seminarium czy w zakonie, delikwent ma głównie do czynienia z mężczyznami, co niewątpliwie utrudnia mu wstrzemięźliwość seksualną. Ponadto, ponieważ większość homoseksualistów ma inklinacje pedofillskie, to taki człowiek zaczyna być zagrożeniem dla siebie, dzieci z którymi ma kontakt jako kapłan, oraz dla Kościoła.
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 11:21
Mała korekta do wcześniejszej odpowiedzi, bo zauważyłem literówki, które zmieniają sens: Homoseksualizm nie jest patologią dlatego, że stosunki homoseksualne nie są nastawione na prokrecją. Niezdolność ta nie ma charakteru biologicznego, ani psychologicznego tylko funkcjonalny. Homoseksualista może spłodzić dziecko, tak jak heteroseksualista. Badania nie potwierdziły również, ze orientacja homoseksualna sprawa, że taka osoba jest niedojrzała emocjonalnie. Homoseksualizm nie jest więc wada charakteru. Ponieważ badania nie wskazują na czynnik psychopatologiczny na poziomie genów czy deficytów neurologicznych, ani na patologiczną konstelację cech charakteru w psychologii, psychiatrii i seksuaologii odrzuca się tezę, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym.
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 10:45
Reasumując - w heteroseksualiźmie nie zawiera się przyczyna - podobnie jak w kapłaństwie nie zawiera się przyczyna pedofilii a w małżeństwie nie zawiera się przyczyna zdrad i rozwodów. W homoseksualiźmie natomiast zawiera sie przyczyna. Oczywiście powyższy wywód to sama tylko konkluzja bez wczesniejszych dowodów, (uprzedzając zarzuty)... po prostu odpowiadam na pytanie.... NO, JAŚNIEJ JUŻ NIE MOŻNA, DZIĘKUJĘ To jest niepoprawne wnioskowanie ponieważ: (1) w homoseksualizmie nie zawiera się przyczyna patologii, bo ani nie udowodniono, że ma charakter biologicznego czy genetycznego deficytu, ani (2) nie można go zlokalizować jako cechę psychopatologiczną w testach osobowości. Homoseksualista nie jest biologicznie niezdolny, jako osobnik, do prokreacji. Heteroseksualista niezdolny do prokreacji z powodów biologicznych jest niedojrzały emocjonalnie tylko na mocy tej wady. Proszę poczytać trochę więcej na temat tego, czym jest orientacja seksualna, jakie wskazniki dotyczą dojrzałości, i nie mylić prokreacji jako biologicznej zdolności z dojrzałością emocjonalną jako cechą charakteru.
W
wanda
31 marca 2012, 10:03
Ale to pani Czeczkowska stała ramię w ramię z Terlikowskim-obalając Abp.Wielgusa!..
T
tak
31 marca 2012, 09:45
Używanie "gorzkich żali" w kontekście sporu z Terlikowskim jest niesmaczne. tytuł musi przyciągać żałosne i smutne Pan Jezus niekochany :(((
D
dziękuję
31 marca 2012, 09:42
Glonojad Różnica jest bardzo prosta Heteroseksualista, który się źle prowadzi, jest po prostu heteroseksualistą który się źle prowadzi, nic więcej Homoseksualista, któy się źle prowadzi, źle się prowadzi ponieważ jest homoseksualistą. Innymi słowy - sam homoseksualizm jest niewłasciwy czego nie można powiedziec o heteroseksualiźmie. Np. Jeżeli para heteroseksualna jest bezpłodna, to jest to efekt jakiejś wtórnej dysfunkcji, nie samej relacji. Para homosex. jest bezpłodna z definicji - homoseksualizm jest zatem sam w sobie przyczyną... Reasumując - w heteroseksualiźmie nie zawiera się przyczyna - podobnie jak w kapłaństwie nie zawiera się przyczyna pedofilii a w małżeństwie nie zawiera się przyczyna zdrad i rozwodów. W homoseksualiźmie natomiast zawiera sie przyczyna. Oczywiście powyższy wywód to sama tylko konkluzja bez wczesniejszych dowodów, (uprzedzając zarzuty)... po prostu odpowiadam na pytanie.... NO, JAŚNIEJ JUŻ NIE MOŻNA, DZIĘKUJĘ
CR
czytelnik Rzeczpospolitej
31 marca 2012, 09:34
Czaczkowska o Terlikowskimt: Nie od dziś wiadomo, że największym obrońcą ortodoksji w polskim Kościele jest Tomasz Terlikowski i zapewniam, że nie mam zamiaru z nim konkurować. Co więcej, red. Terlikowski znany jest nie tylko z obrony ortodoksji, ale stosowania metody: kto nie jest z nami, jest przeciw nam. Kto ośmiela się mieć inne zdanie, inną opinię jeśli nie zostanie wyrzucony przez niego poza Kościół, to w najlepszym wypadku na jego obrzeża. Pani Redaktor - ma Pani zaupełną rację
A
afrondysta
31 marca 2012, 09:07
Odpowiedź redaktor Ewy Czaczkowskiej na zarzuty Terlikowskiego. http://www.rp.pl/artykul/9157,851602-Czaczkowska--Terlikowski-wyrzuca-z-Kosciola.html
W
wanda
31 marca 2012, 05:59
Tu się odbywa zgorszenie.
;
;-DDD
31 marca 2012, 01:14
Nie zamierzam odpisywać na pyskówki i pomówienia. Gorzkie żale ks.Prusaka.
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 01:12
Normy są różne, w zależności od przyjętych kryteriów - także w odniesieniu do psychopatologii. Jeżeli na wystadaryzowanych testach osobowości osoby homoseksualne osiagają te same wskażniki dojrzałości osobowej co heteroseksualne, to znaczy, że skoro dojrzałość przypisujemy heteroseksualnym, to to samo dotyczy "drugiej" strony. Inaczej nie jestesmy obiektywni.  Nie zamierzam odpisywać na pyskówki i pomówienia.
JP
Jacek Prusak SJ
31 marca 2012, 01:08
Normy są różne, w zależności od przyjętych kryteriów. Nie zamierzam odpisywać na pyskówki i pomówienia.
A
anonim
31 marca 2012, 00:52
Po przeczytaniu, także wszystkich komentarzy... Jeszcze parę takich artykułów ks. Prusaka i dylemat: ignorancja to, czy niegodziwość - przestanie istnieć! W nadziei na to pierwsze trzeba nam się modlić...
AP
Adrian Podsiadło
31 marca 2012, 00:11
Ks.Isakowicz, z całym szacunkiem dla niego, popełnił jednak błąd, bo nie podał żadnych nazwisk. Nie ma więc tam, wbrew temu co piszę ks.Prusak, żadnego mięsa tylko wyrób mięsopodobny. W ten sposób lobby homoseksualne nadal jest chronione, a różne antykatolickie typki mają pożywkę do atakowania całego Kościoła i wszystkich hierarchów.
.
...
31 marca 2012, 00:02
@JPrusak:.. w testach psychologicznych osoby homoseksualne uzyskują te same wyniki dojrzałości co heteroseksualne. Orientacja homoseksualna sama w sobie nie jest wskaznikiem niedojrzałości. 1. w jakich testach i o jakiej dojrzałości mówimy(o dojrzałości do czego?)? 2. czemu miałaby być widoczna różnica, jeżeli to, co mierzą te testy w żaden sposób nie wiąże się z orientacją sex, bo tak są skonstruowane, 3. orientacja homo. nie jest wskażnikiem niedojrzałości, którą mierzą te testy, i  wyniki te nie przeczą temu, że   4. orientacja homoseksualna jest poważnym odhyleniem od normy, 5. także w przypadku, jeżeli Prusak nie podziela tego poglądu    
A
agiornamento
30 marca 2012, 23:57
Glonojad OK, ale mówimy o różnych rzeczach. Zakładając, że mamy homoseksualistów katolików, którzy chcą pogłebiac swoją wiarę i zyć zgodnie z nią (zapewne wielu jest takich) - to trzeba oczywiście stworzyć im miejsce w Kościele, lub też takie miejsca są, oni po prostu muszą je znaleźć. Analogia - związki niesakramentalne. Są w Kościele. Ale na swoim miejscu. Niech każdy jest na swoim miejscu. I tyle Zupełnie inny problem jest wtedy gdy pod hasłem "homoseksualiści w Kościele" rozumiemy aktywistów gejowskich, którzy chca szerzyć swoją propagandę, albo przypadek opisywany przez Isakowicza - czyli lobby, które jak rozumiem praktykuje homoseksualizm i szuka własnych korzysści. Dla czegoś takiego oczywiście miejsca nie ma. temat który poruszasz jest szeroki. Oczywiście miejscie dla osób z problemem homoseksualnym jest w Kościele, podobnie jak jest miejsce dla wszystkich innych osób z problemami... któż z nas nie ma problemów
G
glonojad
30 marca 2012, 23:44
Agiornamento nie dla szukania zarzutow pisze, ale dla zrozumienia. Nie o zjawisko homoseksualizmu mi chodzilo, ale bardziej o ludzi, ktorzy maja sklonnosci homoseksualne. I co z takimi ludzmi w Kosciele, jakie maja mozliwosci, co moga osiagac w Kosciele, jakie funkcje, jak sie moga zaangazowac, na ile, jakie warunki? Czy tez rozne zdania nie sa wynikiem zalozenia:  dla jednych homoseksualizm to sklonosc (nie praktykowanie) to nabyta, dla drugich wrodzona. Mowimy przeciez nie o zjawisku, ale o ludziach. Dlaczego zatym nie sa zdolni do pelnienia pewnych funkcji?
A
agiornamento
30 marca 2012, 23:42
@ks Prusak I znów pokrętna argumentacja..:( Jakies magiczne "badania naukowe". Cameroon przytacza statystyki, które mają dowodzić, iż jest odwrotnie. Ks zdaje się stwierdził kiedyś, o ile pamiętam, że jego prace to "nie nauka"... i tak możemy sobie odbijać piłeczkę w nieskończoność. Ostatnio czytałem, że na podstawie testów obrazkowych (to się chyba jakoś nazywa) wielokrotnie już zrobiono z normalnych ludzi zboceńców, i nawet zabrano dzieci..., ostatnio oglądaliśmy spektakl medialny, w którym cała rzesza psychologów tropiła nieistniejącego porywadza Madzi z Sosnowca. Kilka lat temu natomiast cała Polska była wstrząśnięta pedofilią znanego psychologia - żaden kolega po fachu tego wczesniej nie odkrył... Nie mówię tego, żeby deprecjonowac psychologię jako naukę. Sam studiowałem nauki ścisłe, na psychologii się nie znam, więc za pewne z ks. nie mam szans na tym polu. Jednak pozwoli ks., że nadal będę ufał bardziej zdrowemu rozsądkowi niż nowinkom psychologów, którzy znabyt często są uważani za współczensnych szamanów... Szczególnie gdy forsują eksperymenty społeczne, których ks. jest zdaje się zwolennikiem. A wracając do meritum - homoseksualista celibatariusz rezygnuje z małżeństwa i rodziny dla Królestwa Bożego? Sądzę, że nie. A że żyje w czystości? Ok, każdy musi. Ja też, mimo iż mam żonę i dwoje dzieci... Pozdrawiam
WD
Wojtek Duda
30 marca 2012, 23:37
Potral fronda.pl i jego naczelny Pan Terlikowski zdaje się być dla wielu katolików wyrocznią i wykładnią tego co jest 'katolickie' a co nie - nawet bardziej niż Magisterium czasami. Dla mnie T.Terlikowski  mocno orbituje w kierunku niebezpiecznego fanatyzmu - kreuje swoją wizję (w jego przenkonaniu jedyną słuszną ) katolicyzmu, i biada temu, kto myśli inaczej. Ta wizja to jakaś dziwna mieszanina chrześcijaństwa, tradycjonalizmu prawicowości i obawy przed tym co 'inne'. Ktoś powinien temu facetowi w końcu powiedzieć, żeby sobie dał na wstrzymanie, a nie siał ludziom zamętu w głowach pod przykrywką propagowania 'prawdziwego katolicyzmu'.
W
wsx
30 marca 2012, 23:30
@JPrusak:...Terlikowski nie jest dla mnie autorytetem z dziedziny psychologii... dla mnie Prusak nie jest autorytetem z dziedziny psychologii, ani z żadnej innej dziedziny.. homoseksualni księża - ok, nauka antykoncepcji w szkole(a może lepiej w przedszkolu, bo w szkole może już być za póżno) - koniecznie, musi być, skrajny liberalizm, a cała ta twórczość wynika z rozpaczliwej potrzeby zaistnienia
J
ja
30 marca 2012, 23:27
Używanie "gorzkich żali" w kontekście sporu z Terlikowskim jest niesmaczne.
A
agiornamento
30 marca 2012, 23:27
Glonojad Różnica jest bardzo prosta Heteroseksualista, który się źle prowadzi, jest po prostu heteroseksualistą który się źle prowadzi, nic więcej Homoseksualista, któy się źle prowadzi, źle się prowadzi ponieważ jest homoseksualistą. Innymi słowy - sam homoseksualizm jest niewłasciwy czego nie można powiedziec o heteroseksualiźmie. Np. Jeżeli para heteroseksualna jest bezpłodna, to jest to efekt jakiejś wtórnej dysfunkcji, nie samej relacji. Para homosex. jest bezpłodna z definicji - homoseksualizm jest zatem sam w sobie przyczyną... Reasumując - w heteroseksualiźmie nie zawiera się przyczyna - podobnie jak w kapłaństwie nie zawiera się przyczyna pedofilii a w małżeństwie nie zawiera się przyczyna zdrad i rozwodów. W homoseksualiźmie natomiast zawiera sie przyczyna. Oczywiście powyższy wywód to sama tylko konkluzja bez wczesniejszych dowodów, (uprzedzając zarzuty)... po prostu odpowiadam na pytanie....
:
:-(((
30 marca 2012, 23:15
Używanie "gorzkich żali" w kontekście sporu z Terlikowskim jest niesmaczne.
JP
Jacek Prusak SJ
30 marca 2012, 23:11
Nie biorę tego do siebie, tylko chce zwrócić uwagę na fakt, że w testach psychologicznych osoby homoseksualne uzyskują te same wyniki dojrzałości co heteroseksualne. Orientacja homoseksualna sama w sobie nie jest wskaznikiem niedojrzałości. Terlikowski nie jest dla mnie autorytetem z dziedziny psychologii. Proszę się zapoznac z tymi badaniami, a nie argumentować "zdrowym rozsadkiem", bo własne odczucia mogą być bardzo mylące.
G
glonojad
30 marca 2012, 23:09
"To samo dotyczy kapłaństwa. Nie twierdze, że homoseksualista jest zły czy niemoralny, twierdzę, że nie nadaje się do tej roboty. I tyle. Podobnie jak ślepy nie nadaje się do malowania obrazów a np. ja jako 30-sto latek z lekką nadwagą nie zostanę już raczej tancerzem baletowym. Zdrowy rozsądek." Zgadzam sie z argumentami o slepym (chociaz nie do konca, prosze sobie wyobrazic, ze i slepi maluja, tak :-) ), i z tym o nadwadze, ale jak sie ma ten homoseksualista do heteroseksualisty w kaplanstwie? Dlaczego sie nie nadaje? Ciekawe, ale chcialbym aggiornamento poznac argument. Zakladac, ze homoseksualista bedzie praktykowal, to tak samo zalozyc, ze heteroseksualista takze bedzie. Mozliwosci sa te same, ale jezeli obydwaj wybrali zycie w celibacie tak w czym problem?
A
agiornamento
30 marca 2012, 22:47
@ks. prusak Jeszcze jedno - oczywiście używając określenia "pokrętna" w stos do ks. argumentacji nie chciałem ks. obrazić. Po prostu uznałem, że próba interpretacji kanonów prawa w taki sposób, żeby uznac iż przyjmowanie homoseksualistów do seminariów jest OK, jest sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem i duchem owego prawa. Proszę więc nie brać za bardzo do siebie...:)
A
agiornamento
30 marca 2012, 22:38
Drogi księże, Kościół w ogóle nie mówi co jest chorobą psychiczną, bo to trochę inna kategoria. O tym orzeka np. APA, poprzez głosowanie. O czym ks, zapewne wie. A więc ten komentarz także uznaję za pokrętny. Moja wypowiedź miała inną konkluzję - nie przyjmuje się do seminariów osób ewidendtwnie niedojrzałych (nawet nie z własnej winy), które po prostu nie spełnią dobrze funkcji kapłańskich. I w tym sensie Terlikowski ma rację. Homoseksualista jako celibatariusz to pomyłka. Swojego dziecka nie powierzyłbym pod opiekę homoseksualiście nie dlatego, że jestem nietolerancyjny, ale dlatego, że uważam, iż jego odniesienie do ludzi jest zaburzone. To samo dotyczy kapłaństwa. Nie twierdze, że homoseksualista jest zły czy niemoralny, twierdzę, że nie nadaje się do tej roboty. I tyle. Podobnie jak ślepy nie nadaje się do malowania obrazów a np. ja jako 30-sto latek z lekką nadwagą nie zostanę już raczej tancerzem baletowym. Zdrowy rozsądek. Niech sobie homoseksualiści żyją jak chcą - ale niech nie żądają zaspakajania swoich ambicji kosztem innych osób - np, dzieci, podopiecznych czy parafian. Czy to jasne?
JP
Jacek Prusak SJ
30 marca 2012, 22:03
Kościół nigdzie nie mówi, że homoseksualizm to choroba psychiczna. Wiec te analogie są chybione, a nie moje wyjaśnienia pokrętne
K
katolik
30 marca 2012, 22:01
Kościół nigdzie nie mówi, że homoseksualizm to choroba psychiczna
A
agiornamento
30 marca 2012, 21:41
@KS Prusak Cała ta dyskusja wydaje mi się jałowa. Stanowisko ks. ws przyjmowania osób z problemem homoseksualnym do seminariów odbieram jako karykaturyzację prawa kościelnego, poprzez pokrętną interpretację, która jest niezgodna ze zrowym rozsądkiem. Nie znam się na kanonach, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że jeśli kandydat przejawia jakiekolwiek poważne zaburzenia psychiczne to zwyczajnie się do kapłaństwa nie nadaje. Kapłaństwo to nie przywilej ani spełnienie zachcianek ale powołanie i odpowiedzialność. Z resztą zupełnie podobnie jak z rodzicielstwem - żądanie by parom homosex. przyznawać dzieci jest pomyleniem ról rodzicielskich z czyimiś zaburzonymi zachciankami. I w związku z tym zarówno homoseksualista, jak i alkoholik, narkoman, shizofrenik, pedofil itd, obojętnie czy są "czynni" czy "nieczynni" nie mogą być przyjmowani do seminariów i to nie z powodu niechęci do nich, i nie także nawet z powodu prawa, które można pokrętnie interpretować, ale ze zdrowego rozsądku.
T
Tomek
30 marca 2012, 21:26
 Jacy wszyscy mądrzy na tym portalu. Tylko jak by głebiej spojrzał w oczy, dostrzegł by taki ogrom problemów, że na wielogodzinną spowiedź i dziesiątki godzin sesji terapeutycznych było by materiału. Ludzie, może warto uświadomić sobie swoją wewnętrzną biede i zacząć pracować nad sobą, a nie zajmować się innymi.
DK
działacz kultury
30 marca 2012, 21:09
 Jestem przerażony postacią i postawą ks. Isakowicza. Gdy było spotkanie prezydentów Polski, Litwy i Ukrainy w 2009 roku Lublinie, on zakłócał spotkanie na placu Litweskim skandując okrzyki przez głośnik. Ksiądz, który się zachowuje jak Palikot, nie jest dla mnie księdzem. Od księdza nie tylko się żąda kultury osobistej, ale równiez tego by się zachowywał jak uczeń Chrystusa! Isakowicz czy Palikot? Który mnie bardziej gorszy?  
Patryk Stanik
30 marca 2012, 16:17
 Żelazna logika ks. Prusaka czasem aż przeraża :) . Świetna odpowiedź.
30 marca 2012, 14:05
@Beniamin jestem zaskoczony jak łączysz dwie opinie: - homoseksualizm jest obrzydliwy - homoseksualista może zostać wyświęcony na księdza Po prostu dopuszczam sytuację że ktoś może mieć skłonności homoseksualne ale nie być czynnym homoseksualistą. Tak ale jak zauważa Kinga :-) te skłonności trzeb przezyciężyć na kilka lat przed święceniami - dorosnąć. Nie silę na eksperta w tej dziedzinie ale wiem z rozmów że o wiele większym problemem dla wizerunku KK w Polsce są związki heteroseksualne duchownych z kobietami , powiem szczerze że nie słyszałem od nikogo o związku homoseksualnym duchownego(mam świadomość że takie też pewnie istnieją)natomiast związki hetero są zjawiskiem  nie tak rzadkim
J
josegwiazda
30 marca 2012, 13:48
A któż to taki niejaki Terlikowski,że x. Prusak z  nim polemizuje? Rozmawia sie z ludżmi poważnymi, a nie nawiedzonymi ...Niechże Terlikowski głosi swe poglądy gdzie chce,np w swej sypialni do żony, jeśli takowa posiada,a nie zawraca głowy ludziom. Fanatyzm zawsze jest co najmnie patologią.Terlikowskiemu do sztambucha.az.
30 marca 2012, 13:45
Ojcze Jacku Wydawało się, że sens regulacji jest jasny, księdzem moga zostać tylko mężczyżni, którzy cieszą się dobrą opinią, mają nienaganne obyczaje, wypróbowane cnoty, jak również inne przymioty fizyczne i psychiczne, odpowiadające przyjmowanemu święceniu. Nie może nim zostac ani dziwkarz, ani rozwodnik (cywilny), ani pedofil, ani homoseksualista (gdyż za zdrowo ukierunkowaną Kościół uważa skłonnośc mężczyzny do kobiety i odwrotnie...) Jak widzę w KPK nie jest explicite napisane, że księdzem nie może zostać pedofil...
30 marca 2012, 13:27
@Beniamin jestem zaskoczony jak łączysz dwie opinie: - homoseksualizm jest obrzydliwy - homoseksualista może zostać wyświęcony na księdza Po prostu dopuszczam sytuację że ktoś może mieć skłonności homoseksualne ale nie być czynnym homoseksualistą. Tak ale jak zauważa Kinga :-)  te skłonności trzeb przezyciężyć na kilka lat przed  święceniami - dorosnąć.
30 marca 2012, 13:20
Homosekusalizm został "sciągnięty" z listy zaburzeń w 1974 r. a Kodeks Prawa Kanonicznego, po jego reformie, został przyjęty w 1994 r. Po drugie, prawo definiuje przestepstwa a nie choroby (patologie). KPK nie jest wyjęty od tego Ojcze Jacku, Kanon 1051 1º - nie mówi o przestępstach lecz o stanie zdrowia, który musi być potwierdzony. Proszę mi powiedzieć w ktorym roku do KPK wprowadzono zapis, że kadydat musi byc zdorwy psychicznie i fizycznie. Wtedy bedziemy w stanie stwierdzić czy: "gdy powstawał zapis KPK" ....
JP
Jacek Prusak SJ
30 marca 2012, 13:02
Wdług mnie gdy powstawał zapis KPK KK wystarczył zapis by kandytat był zdrowy psychicznie i fizycznie. Wtedy homoseksualizm znajdował się na międzynarodowej liście chorób. To błędny wniosek. Homosekusalizm został "sciągnięty" z listy zaburzeń w 1974 r. a Kodeks Prawa Kanonicznego, po jego reformie, został przyjęty w 1994 r. Po drugie, prawo definiuje przestepstwa a nie choroby (patologie). KPK nie jest wyjęty od tego.
L
lalala
30 marca 2012, 13:02
~~ T7HRR Czy mógłbyś przedstawić jakieś uznane i rzetelne badania potwierdzające związek pomiędzy homoseksualizmem a pedofilią?Ja trochę szukałem i nic takiego nie znalazłem Poszukaj statystyk nt. tych przestępstw w USA. Gros aktów pedofilskich jest dziełem homoseksualistów. Badania, na które się powołujesz nie są badaniami, próba 175 mężczyzn nie jest żadną próbą. Na temat związku pedofilią wypowiadały się już: Polskie oraz Włoskie Towarzystwo Seksuologiczne. Stwierdziły, że takiej korelacji nie ma.
Jadwiga Krywult
30 marca 2012, 13:00
"Powtórze po raz ostatni, że Prawo Kanoniczne określając warunki do przyjęcia święceń kapłańskich nie wymienia orientacji seksualnej jako przeszkody." "W świetle takiego nauczania, niniejsza Kongregacja, w porozumieniu z Kongregacją Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, uważa za konieczne oświadczyć wyraźnie, że Kościół, głęboko szanując osoby, których dotyczy ten problem,[9] nie może dopuszczać do seminarium ani do święceń osób, które praktykują homoseksualizm, wykazują głęboko zakorzenione tendencje homoseksualne lub wspierają tak zwaną „kulturę gejowską”.[10] Osoby takie, w istocie, znajdują się w sytuacji, która poważnie uniemożliwia im poprawną relację do mężczyzn i kobiet. Nie można w żaden sposób zignorować negatywnych konsekwencji mogących zrodzić się na skutek święceń osób o głęboko zakorzenionych tendencjach homoseksualnych. Inaczej natomiast należałoby traktować tendencje homoseksualne, które są jedynie wyrazem przejściowego problemu, takiego jak, na przykład, niezakończony jeszcze proces dorastania. Niemniej jednak, takie tendencje muszą być wyraźnie przezwyciężone przynajmniej trzy lata przed święceniami diakonatu." <a href="http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kedukacji/instrukcja-seminaria_04112005.html">http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kedukacji/instrukcja-seminaria_04112005.html</a> To jest to niezmienne, jasne i proste nauczanie KOścioła.
30 marca 2012, 13:00
@Beniamin jestem zaskoczony jak łączysz dwir opinie: - homoseksualizm jest obrzydliwy - homoseksualista może zostać wyświęcony na księdza Wdług mnie gdy powstawał zapis KPK KK wystarczył zapis by kandytat był zdrowy psychicznie i fizycznie. Wtedy homoseksualizm znajdował się na międzynarodowej liście chorób. Po prostu dopuszczam sytuację że ktoś może mieć skłonności homoseksualne ale nie być czynnym homoseksualistą.
30 marca 2012, 12:50
@Beniamin jestem zaskoczony jak łączysz dwir opinie: - homoseksualizm jest obrzydliwy - homoseksualista może zostać wyświęcony na księdza Wdług mnie gdy powstawał zapis KPK KK wystarczył zapis by kandytat był zdrowy psychicznie i fizycznie. Wtedy homoseksualizm znajdował się na międzynarodowej liście chorób.
30 marca 2012, 12:42
Sory ~~17HRR oczywiście ten wątek kierowałem do   ~~jazmig Co zaś tyczy Twojego pytania to przyznaję że nie mam wyrobionego zdania i zdaję się tu zdaję się na KPK KK
jazmig jazmig
30 marca 2012, 12:42
~~ T7HRR Czy mógłbyś przedstawić jakieś uznane i rzetelne badania potwierdzające związek pomiędzy homoseksualizmem a pedofilią?Ja trochę szukałem i nic takiego nie znalazłem Poszukaj statystyk nt. tych przestępstw w USA. Gros aktów pedofilskich jest dziełem homoseksualistów. Badania, na które się powołujesz nie są badaniami, próba 175 mężczyzn nie jest żadną próbą.
30 marca 2012, 12:31
@Beniamin Która z moich wypowiedzi skłania Cię do zadania takiego pytania w tym wątku? Stwierdzasz, że "homoseksualizm jest obrzydliwy". Czy uważasz, że stanowi on przeszkodę do wyświęcenia kadydata na księdza?
30 marca 2012, 12:26
~~ T7HRR Czy mógłbyś przedstawić jakieś uznane i rzetelne badania potwierdzające związek pomiędzy homoseksualizmem a pedofilią?Ja trochę szukałem i nic takiego nie znalazłem Jedno z badań wykazało, że orientacja seksualna sprawców aktów pedofilskich nie jest powiązana z płcią ich ofiar. W losowej próbie 175 mężczyzn wykorzystujących seksualnie dzieci około połowy utrzymywało kontakty seksualne jedynie z dziećmi. Pozostali sprawcy, którzy utrzymywali kontakty seksualne także z osobami dojrzałymi, byli heteroseksualni. Dwie trzecie ofiar stanowiły dzieci płci żeńskiej, a jedną trzecią – męskiej Według przeglądu piśmiennictwa (McConaghy) mężczyzna wykorzystujący seksualnie chłopców zwykle nie wykazuje zainteresowania seksualnego starszymi mężczyznami lub kobietami Dla mnie homoseksualizm jest obrzydliwy i nachalna propaganda jego mnie denerwuje ale to nie jest w odróżnieniu od pedofilii przestępstwem i póki nie ma dowiedzionych takich związków nie uzasadnione jest używanie  zbitki homoseksualista = pedofil,przecież wśród pedofili pewnie spora grupa to hetero więc co z tym zrobić?
30 marca 2012, 12:25
ks. dr Stanisławem Hedeszyńskim, prawnik Sądu Metropolitalnego w Poznaniu: (pytanie)Przeciwskazań do stanu duchownego jest więcej. Tak, księdzem nie może także zostać homoseksualista czy impotent. Kościół tych osób nie odrzuca, natomiast nie mogą pełnić oni określonych funkcji we wspólnocie. Dodam tylko, że takie przypadki zdarzają się rzadko. Ojcze Jacku Czy ks. Hedyszyński mówi publicznie nieprawdę?
30 marca 2012, 12:11
@Jacek Prusak SJ  Pan Terlikowski uważa, że homoseksualizm jest z definicji problemem Czy uwąża Ojciec, że z definicji hmoseksualizm nie jest problemem?
JP
Jacek Prusak SJ
30 marca 2012, 12:06
Proszę przeczytać Katechizm Kościoła Katolickiego i Katechizm Dla Młodzieży, żeby zapoznać się ze słownictwem jakim Kościół się posługuje do opisu osób o skłonnościach homoseksualnych. Powtórze po raz ostatni, że Prawo Kanoniczne określając warunki do przyjęcia święceń kapłańskich nie wymienia orientacji seksualnej jako przeszkody. W świetle więc obowiązującej w Kościele wykładni nie można powiedzieć, że osoba o orientacji homoseksualnej nie może być powołana do kapłaństwa, a jeśli jest już duchownym czy zakonnikiem to ma nieważne święcenia czy śluby zakonne. Pan Terlikowski uważa, że homoseksualizm jest z definicji problemem oraz, ze jest ściśle powiązany z pedofilią wśród duchownych. Oba te przekonania sa błędne w śwtetle wiedzy psychologicznej. Kandydaci do kapłaństwa przychodzą do seminariów z różnym poziomem rozwoju psychoseksualnego, i róznego rodzaju problemami emocjonalnymi. Kilkuletni okres formacji ma na celu ich przezwyciężenie badz odesłanie kandydata do domu jesli sa to poważne problemy wymagające leczenia.
30 marca 2012, 11:18
@Jacek Prusak SJ Po drugie, agresywne wypowiedzi Terlikowskiego na temat homoseksualizmu wpływają na to, że seminarzyści, zmagający się z problemami dojrzałości psychoseksualnej, boją się mówić o sobie, bo boją się stygmatyzacji. Czy Ojciec może wyjasnic to zdanie? Czy do seminarium są przyjmowane osoby "z problemami dojrzalości psychoseksulanej"? Terlikowski przedstawia bowiem ich problemy w karykaturalny sposób, rozumiejąc homoseksualizm jedynie przez pryzmat patologii i stwarza w Kościele klimat nieufności do homoseksualistów w ogóle. Co oznacza sformułowanie klimat nieufności do homoseksualistów w Kościele? Z tego co rozumiem osoby homoseksualne, zgodnie ze wskazaniami, nie mogą być wyświecane. Czy jest to kilmat nieufności? Jesli homoseksualizm (a nie pokusa homoseksualna) nie jest patologia to czym jest i jakiego slowa należy użyć? Czy Kościół stwarza klimat nieufności wobec złodziei powtarzając "nie kradnij"?
jazmig jazmig
30 marca 2012, 11:07
O. Prusak jak zwykle pisze bzdury nt homoseksualistów i problemów, jakich oni przysparzają KK.  Doskonale wiadomo, że gros czynności pedofilskich dokonują homoseksualiści, a wyświęcanie homosiów na księży spowodowało obecne problemy KK z aferami pedofilskimi w USA i innych krajach. Ponadto, jeżeli o kimś wiadomo, że jego homoseksualistą, to oznacza, że on w jakiś sposób demonstruje swoje inklinacje seksualne, co go całkowicie  dyskwalifikuje jako kapłana katolickiego. Dlatego, jeżeli abp Michalik odpowiada za formację w seminarium i dopuszcza do święceń homoseksualistów, to powinien zostać pozbawiony swoich stanowisk i odesłany na emeryturę.