Krajobraz po tęczy

Piotr Żyłka

Rozumiem wszystkie wątpliwości związane z samą tęczą, wątki związane z homo-propagandą, ale kiedy widzę jakąś niezdrową radość i satysfakcję z tego, że coś zostało zniszczone i komuś się dokopało, to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Co chrześcijaństwo ma wspólnego z takim sposobem działania?

Mimo, że od 11 listopada trochę czasu już minęło, wciąż nie milkną dyskusje o tym, co się wydarzyło na ulicach Warszawy. Docierają do nas przeróżne narracje.

W części mediów podkreśla się chuligańskie wybryki i atmosferę grozy, która miała panować na ulicach stolicy w dniu Święta Niepodległości. Według tej wersji wydarzeń "prawicowy patriotyzm" jest niebezpieczny i trzeba z nim w końcu zrobić porządek. Do jednego worka wrzucani są wszyscy - od ONR-owców po rodziny z dzieciakami, których na Marszu Niepodległości było sporo.

Z drugiej strony słyszymy o policji, która zachowuje się jak w stanie wojennym, jest przeciw narodowi i się hańbi swoim zachowaniem. W internecie można obejrzeć emocjonujące nagranie, na którym widzimy dziennikarza jednej ze stacji telewizyjnych, który komentuje wydarzenia z 11 listopada niczym Dariusz Szpakowski, podkręcając atmosferę relacji do granic absurdu.

Swoje trzy grosze jak zawsze dorzucają politycy, oskarżając siebie nawzajem i przerzucając winę za zamieszki na przeciwnika.  Czyli krótko mówiąc - obrazek dobrze nam znany. Wszyscy walczą ze wszystkimi i naginają fakty do swoich światopoglądów, żeby przekonać resztę społeczeństwa, że to oni są dobrzy i mają rację.

Tak naprawdę cała ta walka polityczna mało mnie interesuje, bo mam szczerze dość wciskania mi kitu przez zaangażowane w polityczne wojenki media i samych polityków. To co zwróciło moją uwagę 11 listopada i w późniejszych publikacjach oraz dyskusjach, to reakcja części środowisk katolickich na spalenie tęczy na Placu Zbawiciela. Rozumiem wszystkie wątpliwości związane z samą tęczą, wątki związane z homo-propagandą, ale kiedy widzę jakąś niezdrową radość i satysfakcję z tego, że coś zostało zniszczone i komuś się dokopało, to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Co chrześcijaństwo ma wspólnego z takim sposobem działania?

Jest takie pytanie (bardzo popularne wśród amerykańskich protestantów) - "What would Jesus do?" ("Co zrobiłby Jezus?"). Warto je sobie czasem stawiać i zastanawiać się w konkretnych sytuacjach, jak powinniśmy się zachowywać, co w danej sytuacji zrobiłby nasz Mistrz. Kiedy patrzę na moich braci w wierze, którzy cieszą się, bo jacyś wandale spalili tęcze, to nie potrafię dostrzec zbieżności takiego sposobu myślenia z naszą wiarą. Nie tędy droga. Tak cywilizacji życia nie zbudujemy. Cel nie uświęca środków.

Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krajobraz po tęczy
Komentarze (341)
KN
krzyża nie bronili w W-wie
23 listopada 2013, 10:38
Bezczelnie znieważa się Pana Boga a ktoś pisze o jakimś ubolewaniu i o czyichś obrażonych uczuciach religijnych… Cóż to za ateistyczna terminologia? Groteska? Jeśli tak, to bardzo w złym stylu. Słowo Boże ostrzega: „Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie” (Ga 6, 7-8)! Czy nas w ogóle jeszcze obchodzi Pan Bóg i Jego chwała?    Kto organizuje dzisiaj modlitwy ekspiacyjne?    Kto zamawia Msze Święte ekspiacyjne?    Kto odprawia Msze Święte ekspiacyjne?    Pokorny ojciec Pio modlił się: „O Ojcze święty, ile profanacji, ile świętokradztw musi znosić Twoje łaskawe serce! Któż więc, Boże, stanie w obronie tego łagodnego Baranka, który nigdy nie otworzył ust swoich w swojej sprawie, lecz zawsze tylko w naszej?”.    Kto – który pasterz, osoba konsekrowana, człowiek świecki – stanie w obronie największego skarbu, jakim na polskiej ziemi i w całym wszechświecie jest nasz Pan Jezus Chrystus obecny w Najświętszym Sakramencie?    Co, po co i dla kogo chcemy budować na polskiej ziemi?    Już nam Pan Bóg jasno tłumaczy:    „Jeżeli Pan domu nie zbuduje,    na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” (Ps 127, 1).    „Mówię do Pana: «Tyś jest Panem moim,    poza Tobą nie ma dla mnie dobra»” (Ps 16, 2).    Błagajmy natarczywie z Psalmistą:    „Już czas jest działać Panie,    bo pogwałcili Twoje Prawo” (Ps 119, 126)!
PT
pod tęczą smoli
22 listopada 2013, 14:02
Wszystko to odbyło się u Dominikanów w ramach duszpasterstwa akademickiego!!! Wnioski: 1. Prelegentka Graff (a właściwie wszystkie trzy) były wściekłe, że hierarchia Kościoła – Ojciec Św. biskupi demaskują i zwalczają totalitarną, antyboską i antyludzką ideologię gender i demaskują zło. Graff była zdziwiona, że jeszcze 10 l  temu spokojnie nikt im nie przeszkadzał w pracy, a tu nagle katolicy obudzili się i dostrzegli zastawiane na nich sidła. O realnym problemie pedofilów w jej środowisku nie wspomniała nic! 2. Propagandyści genderowi najb. boją się zdemask. i ukazania prawdy czym jest ich obłędną ideologia! 3. Genderyści przyjęli taktykę (  komuniści w l  60-tych i obecnie promotorzy islamu) dwutorową: a)      infiltracja, wykorzystywanie piątej kolumny w Kościele w postaci „TP”, „Znaku”, „Więzi” itp. środ.modernist. oraz pożytecznych idiotów, wzywanie do „dialogów”, na spotkaniu było kilka rozanielonych panienek, które z lubością powtarzały słowo „pluralizm”. „niemal cud”,  a to trzy panie sobie dobrze zaplanowały...). Ponadto uśpienie czujności katolików, aby nie przeszkadzali w budowie totalitarnych, lewackich struktur. b)   bezpardonowe zwalczanie tych, którzy rozumieją o co chodzi i bezkompromisowo bronią prawa naturalnego i Bożego (prelegentki nie umiały ukryć złości do „Naszego Dziennika”, Benedykta XVI, Abp. Michalika). Wiele osób było zdumionych i zgorszonych, że reprezentantki lewackich ideologii prezentowały temat katolickiej młodzieży akademickiej, a w charakterze strony „katolickiej” obecne były dwie osoby, które na każdym kroku brały stronę ateistycznej agitatorki. Ponadto znane są z poglądów sprzecznych z tradycyjnym nauczaniem Kościoła i tak naprawdę reprezentują liberalny protestantyzm, a nie rzymski katolicyzm.  Co na to wszystko powie prowincjał Dominikanów? Read more: http://www.pch24.pl/swad-szatana-na-warszawskiej-gender-konferencji
PZ
pod znakierm tęczy TP, Znak
22 listopada 2013, 13:23
4. Graff i Radzik broniły dokumentu WHO, który domaga się obowiązkowej deprawacji przedszkolaków. Graff obśmiała rodziców, którzy się tych zagrożeń obawiają kwitując, że to tylko „Nasz Dziennik” postraszył. Z pomocą przyszła Kozłowska, która powiedziała, że ona co prawda nie ze wszystkim się zgadza, ale w sumie to niezły dokument. 5. Graff bezwstydnie deprawowała młodzież podając za wzór Izrael, gdzie „to jest normalne, że pary jednopłciowe wychowują dzieci”! 6. „Teolożka” z TP, Radzik nawiązała do ulubionej lewackiej mantry czyli „kapłaństwa kobiet”. Gdy jedna z osób zwróciła uwagę, że tu ex catedra kwestia jest zamknięta, bezczelnie stwierdziła, że można dyskutować! Ponadto Radzik stwierdziła, że często źle się czuje w Kościele, „ma kłopoty z Benedyktem XVI, z biskupami, wstydzi się za księdza Oko” (sic!). Ponadto oceniła, że cały kłopot z hierarchią Kościoła bierze się stąd, że „biskupi czytają „Nasz Dziennik”, a nie czytają moich artykułów” 7. Graff wyrażała się z nienawiścią o Marszu Niepodległości, o tym, że „homogeniczna Polska” prześladuje mniejszość, którą uosabia spalona tęcza. Na okrzyk z sali o profanacji krzyży i kościołów nie powiedziała nic. Stwierdziła natomiast, że w Polsce „dzieci są przymuszane do uczęszczania na lekcje religii” i ateistom jest ciężko. Aż strach pomyśleć jak wyglądałaby rzeczywistość gdyby ateiści dostali takie przywileje jakich sobie życzą!
PZ
pod znakierm tęczy TP, Znak
22 listopada 2013, 13:21
Swoje prelekcje na konferencji „Gender w W-wie: błogosławieństwo, czy przekleństwo” wygłosiły Dominika Kozłowska ze „Znaku”, Agnieszka Graff z „Krytyki Politycznej” oraz Zuzanna Radzik z „Tygodnika Powszechnego”. Wszystkie trzy mówiły jednym głosem. Przedstawiam w punktach główne problemy poruszone na wykładzie: 1. Ideologia gender była prezentowana tak, aby człowiek, który się nie orientuje został przekonany, że to nic groźnego, w gruncie rzeczy Graff sprowadziła zagadnienie tej ideologii de facto do troski o „prawa kobiet” w zatrudnieniu, zarobkach itp., taktycznie przemilczała swoje znane poglądy na temat „prawa” do mordowania nienarodzonych, 2. Graff kłamała, że lewaccy deprawatorzy z „Pontona” nie deprawują, tylko mają bardzo wyważone „podręczniki”. Kłamstwo to zdemaskowała pani prof. Maria Ryś pokazując tę książkę o wulgarnym tytule, z pornograficznymi, bluźnierczymi ilustracjami, mówiąc o ilustracji profanującej Pana Jezusa i Krzyż. W odpowiedzi pewna niemłoda już działaczka lewacka stwierdziła, że „pani Ryś mija się z prawdą, bo tam tylko jest kobieta na krzyżu” (sic!) – pokazuje to cynizm i jednocześnie głupotę lewaków. 3. Graff domagała się powszechnej deprawacji seksualnej młodzieży w szkołach (powołując się na jakieś sobie znane badania stwierdzające, że 90 proc. Polaków tego chce). Na przykłady przymusowej deprawacji w szkołach w wielu krajach łaskawie przyznała prawo opornym rodzicom do nie posyłania swoich dzieci. Odnośnie podanych przez pytających przykładów deprawacji genderystów już w przedszkolach całą sprawę skwitowała, że to są tylko urojenia „Naszego Dziennika” (wielokrotnie dawała upust swojej wrogości do tej gazety wraz z Radzik z „Tygodnika Powszechnego”). Radzik w sposób niedwuznaczny opowiedziała się za antykoncepcją  twierdząc, że dziewczęta w Polsce są biedne, bo bez wiedzy rodziców nikt im „w aptece nic nie sprzeda” (sic!).
ZI
zła interpretacja
22 listopada 2013, 11:39
PACYFISTYCZNA  INTERPRETACJA  SŁÓW  O  NADSTAWIANIU  DRUGIEGO POLICZKA  JEST  BŁĘDNA !!!   1) To, że Jezus każe nam nadstawiać drugi policzek (Mt 5, 39), wcale nie oznacza, że zachęca nas do tego, żeby biernie poddawać się przemocy. 2) Istotny kontekst kulturowy. Mateusz mówi tu o uderzeniu w prawy policzek. Jeśli osoby praworęczne (a tych jest większość) chcą uderzyć kogoś w prawy policzek, to muszą uczynić to grzbietem dłoni; i wówczas w taki właśnie sposób pan wymierzał policzek słudze. Nadstawiając lewy policzek, zmuszamy bijącego do tego, żeby uderzył nas otwartą dłonią, a to - według ówczesnej normy kulturowej - oznaczało, że obaj mają taki sam status społeczny. Tak więc w czasach Jezusa nadstawienie drugiego policzka równało się z odrzuceniem roli kogoś o niższym statusie społecznym i domaganie się równości. Nie ma to więc nic wspólnego z biernością. 3) Konkluzja. Można tylko współczuć człowiekowi (i jego bliskim, Kościołowi !) który w konsekwencji jakiegoś obłędnie pacyfistycznego rozumienia chrześcijaństwa zmuszany jest wyznać analogiczną zasadę: „jeśli ktoś bije cię kijem baseballowym w prawy bok to nadstaw mu i drugi” albo „jeśli ktoś zabija ci jedno dziecko daj mu i drugie”. Ten argument, poprzez redukcję do absurdu pokazuje, że rozumienie omawianych słów w duchu właśnie pacyfistycznym, jest niedorzeczne. Obrona jest nie tylko dozwolona, ale i konieczna (bywa heroiczna), bo kapitulacja i bierność pozwalałaby bezprawiu jeszcze dalej się rozprzestrzenić - czego niestety jesteśmy świadkami. Negowanie prawa i obowiązku obrony przed agresją kłamstwa, zła, deprawacji i bluźnierstwa jest aktem samobójczym (dla Kk), niegodziwym albo zwyczajną ludzką głupotą. Trzeba dodać. W Biblii Tysiąclecia czytamy: Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu (Mt 5, 39-39). Tymczasem greckie "antistenai" nie oznacza stawiania oporu, lecz przeciwstawienie się z podobną siłą. To znaczy „nie rewanżujcie się złu”, nie odpłacajcie złem za zło. Tłumacz zrobił z zakazu zemsty nakaz bierności ! [url]http://www.areopag21.pl/coz_to_jest_wobec_wiecznosci/artykul_1073_szkodliwe-bledy-tlumaczy-biblii.html[/url]
M
mibel
22 listopada 2013, 10:40
Dobry artykuł! Pytanie postawione. Podzielam rozdarcie w środku, czy chrześcijanin powienien... I nie mogę się nie odnieść, że jakoś na dniach towarzyszą mi z liturgii słowa Księgi Machabejskie - to jest w tym stylu, całe to "palenie tęczy". Czy Chrystus sam podłożyłby ogień, tego nie wiem, gdyby to było wynierzone przeciwko Jemu Samemu? Chyba nie. Lecz gdyby to wymierzone by było w Ojca, bądź w człowieka, to oplótłby sobie bicz i porozwalał wszystko przed świątynią...
RZ
REALNE ZAGROŻENIE
22 listopada 2013, 10:31
1% homoseksualistów w Polsce ma za sobą ustawową, medialną i kapitałową machinę całego antyludzkiego i antykatolickiego postępactwa na świecie, łącznie z wykonawcami ich rozkazów w "polskim" rządzie i w głównym ścieku "polskich" mediów. A nawet - jak teraz wyraźnie widać choćby po artykułach i skandalach na deonie - także z delegaturą w samym Kościele w Polsce. Jest prawdą, że trzeba dawać świadectwo, ale nie głupotą i skrajną naiwnością jaką tutaj zaprezentowałeś. Powiem więcej. Właśnie taka głupota i konformizm umożliwiły w Polsce rozlanie się tego bluźnierstwa i cywilizacyjnego barbarzyństwa. Teraz przyszedł czas aby sobie wreszcie przypomnieć o swojej godności wynikającej nie z jakiegoś antyludzkiego prawa stanowionego ale z prawa i woli samego Boga. A wtedy jeśli roztropność nakaże można i należy palić takie "tęcze". ...Cóż takiego jest w ludziach, że wobec siły spuszczają głowy i dają się prowadzić na rozwałkę? Dlaczego siedemset młodych ludzi zgromadzonych na norweskiej wyspie Utoya, uciekało lub chowało głowę pod poduszkę, wobec JEDNEGO! oprawcy. Tak na świecie zniszczono całe cywilizacje. Teraz też trwa niszczenie cywilizacji łacińskiej w której tkwimy od 2 tysięcy lat. Czy damy się zniszczyć bandzie dewiantów z Brukseli i ich polskim sługusom? Napastnik właśnie na to liczy. ...TO JEST REALNE ZAGROŻENIE o katastrofalnych skutkach dla całej ludzkiej cywilizacji i Kościoła katolickiego. A nawet więcej - to już nie jest tylko zagrożenie ale doświadczamy już skutków instytucjonalnego przyzwalania na społeczne deprawowanie i bluźnierstwo np. parady, symbolika, programy szkolne, sądownictwo - i nachalna medialna propaganda. Trzeba być ślepym albo złej woli aby tego nie widzieć !
M
Max
22 listopada 2013, 10:20
Żadna tęcza nie trwa dłużej jak kilka minut. Może warto więc umieścić na pl. Zbawiciela wzbijającego się do lotu gołębia? Chyba nie będzie on powodem zgorszenia i protestów? 
22 listopada 2013, 09:58
@trzeba dodac, @cc - obrona musi iść za podstawą, czyli za wiarą i zaufaniem Bogu. Obrona musi być powiązana z miłością do nieprzyjaciela. Trzeba rozróżnić obronę przed atakiem, od odwetu, zemsty, nienawiści, czy jak to modne ostatnio ataku prewencyjnego etc. Obrona oczywiscie musi być adekwatna do faktycznego, a nie wyobrażonego przez siebie zagrożenia. I trzeba tez pamiętać, co mówił w Listach św. Paweł, przykładowo: Nie daj sie zwycieżyć złu, ale zlo dobrem zwycieżaj". Granie metodami i na zasadach złego jest juz zwyciestem złego. Przykładowo palenie tęczy jest zwycięstem złego, a nie żadną obroną.
22 listopada 2013, 09:57
@TomaszL > Weź sobie poczytaj opracowania Skoro Pan stosuje X jako argument, to zakładam, iż wie Pan w jaki celu i sensie X użył.
TD
trzeba dodać
22 listopada 2013, 09:30
1) To, że Jezus każe nam nadstawiać drugi policzek (Mt 5, 39), wcale nie oznacza, że zachęca nas do tego, żeby biernie poddawać się przemocy. 2) Istotny kontekst kulturowy. Mateusz mówi tu o uderzeniu w prawy policzek. Jeśli osoby praworęczne (a tych jest większość) chcą uderzyć kogoś w prawy policzek, to muszą uczynić to grzbietem dłoni; i wówczas w taki właśnie sposób pan wymierzał policzek słudze. Nadstawiając lewy policzek, zmuszamy bijącego do tego, żeby uderzył nas otwartą dłonią, a to - według ówczesnej normy kulturowej - oznaczało, że obaj mają taki sam status społeczny. Tak więc w czasach Jezusa nadstawienie drugiego policzka równało się z odrzuceniem roli kogoś o niższym statusie społecznym i domaganie się równości. Nie ma to więc nic wspólnego z biernością. 3) Konkluzja. Można tylko współczuć człowiekowi (i jego bliskim, Kościołowi !) który w konsekwencji jakiegoś obłędnie pacyfistycznego rozumienia chrześcijaństwa zmuszany jest wyznać analogiczną zasadę: „jeśli ktoś bije cię kijem baseballowym w prawy bok to nadstaw mu i drugi” albo „jeśli ktoś zabija ci jedno dziecko daj mu i drugie”. Ten argument, poprzez redukcję do absurdu pokazuje, że rozumienie omawianych słów w duchu właśnie pacyfistycznym, jest niedorzeczne. Obrona jest nie tylko dozwolona, ale i konieczna (bywa heroiczna), bo kapitulacja i bierność pozwalałaby bezprawiu jeszcze dalej się rozprzestrzenić - czego niestety jesteśmy świadkami. Negowanie prawa i obowiązku obrony przed agresją kłamstwa, zła, deprawacji i bluźnierstwa jest aktem samobójczym (dla Kk), niegodziwym albo zwyczajną ludzką głupotą. Trzeba dodać. W Biblii Tysiąclecia czytamy: Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu (Mt 5, 39-39). Tymczasem greckie "antistenai" nie oznacza stawiania oporu, lecz przeciwstawienie się z podobną siłą. To znaczy „nie rewanżujcie się złu”, nie odpłacajcie złem za zło. Tłumacz zrobił z zakazu zemsty nakaz bierności ! [url]http://www.areopag21.pl/coz_to_jest_wobec_wiecznosci/artykul_1073_szkodliwe-bledy-tlumaczy-biblii.html[/url]
22 listopada 2013, 09:18
@TomaszL Nie rozjaśnia Pan sytuacji. Odwołał się Pan do cytatu zawierającego NDOZ*) w dyskusji ze mną, w przeciągu ostatnich dni, więc uznał Pan, że ma ów cytat zastosowanie obecnie jako argument. Wyjaśniania zatem szczegółowe kontekstu powstania owego cytatu przed 2k lat nie wyjaśniają celu i sensu użycia go przez Pana wobec mnie 'dziś'. *) Nie o same konkretne 4 słowa oczywiście chodzi, a o wydźwięk fragmentu do którego mnie Pan skierował, natomiast NDOZ używam jako wygodnego skrótu. ... Jaki wydźwięk? Własny, prywatny, wynikajacy z błednego czytania wskazanego fragmentu Ewangelii? Weź sobie poczytaj opracowania, katechizm (juz tutaj cytowany). Moze to pomoże Ci rozjaśnić problem.
22 listopada 2013, 09:01
@TomaszL Nie rozjaśnia Pan sytuacji. Odwołał się Pan do cytatu zawierającego NDOZ*) w dyskusji ze mną, w przeciągu ostatnich dni, więc uznał Pan, że ma ów cytat zastosowanie obecnie jako argument. Wyjaśniania zatem szczegółowe kontekstu powstania owego cytatu przed 2k lat nie wyjaśniają celu i sensu użycia go przez Pana wobec mnie 'dziś'. *) Nie o same konkretne 4 słowa oczywiście chodzi, a o wydźwięk fragmentu do którego mnie Pan skierował, natomiast NDOZ używam jako wygodnego skrótu.
C
cc
22 listopada 2013, 07:40
1) To, że Jezus każe nam nadstawiać drugi policzek (Mt 5, 39), wcale nie oznacza, że zachęca nas do tego, żeby biernie poddawać się przemocy. 2) Istotny kontekst kulturowy. Mateusz mówi tu o uderzeniu w prawy policzek. Jeśli osoby praworęczne (a tych jest większość) chcą uderzyć kogoś w prawy policzek, to muszą uczynić to grzbietem dłoni; i wówczas w taki właśnie sposób pan wymierzał policzek słudze. Nadstawiając lewy policzek, zmuszamy bijącego do tego, żeby uderzył nas otwartą dłonią, a to - według ówczesnej normy kulturowej - oznaczało, że obaj mają taki sam status społeczny. Tak więc w czasach Jezusa nadstawienie drugiego policzka równało się z odrzuceniem roli kogoś o niższym statusie społecznym i domaganie się równości. Nie ma to więc nic wspólnego z biernością. 3) Konkluzja. Można tylko współczuć człowiekowi (i jego bliskim, Kościołowi !) który w konsekwencji jakiegoś obłędnie pacyfistycznego rozumienia chrześcijaństwa zmuszany jest wyznać analogiczną zasadę: „jeśli ktoś bije cię kijem baseballowym w prawy bok to nadstaw mu i drugi” albo „jeśli ktoś zabija ci jedno dziecko daj mu i drugie”. Ten argument, poprzez redukcję do absurdu pokazuje, że rozumienie omawianych słów w duchu właśnie pacyfistycznym, jest niedorzeczne. Obrona jest nie tylko dozwolona, ale i konieczna (bywa heroiczna), bo kapitulacja i bierność pozwalałaby bezprawiu jeszcze dalej się rozprzestrzenić - czego niestety jesteśmy świadkami. Negowanie prawa i obowiązku obrony przed agresją kłamstwa, zła, deprawacji i bluźnierstwa jest aktem samobójczym (dla Kk), niegodziwym albo zwyczajną ludzką głupotą.
21 listopada 2013, 22:04
@Piotrze - z upoerm maniaka analizujesz fragment wyrwany z kontestu. Po pierwsze brzmi on  "A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!" lub "A Ja wam powiadam: Nie zwalczajcie (zła) złem! Lecz jeśli ktoś uderzy cię w prawy policzek, nastaw mu drugi." lub "Ja wam mówię: nie buntujcie się przeciwko temu, który wam źle czyni; przeciwnie, jeśli ktoś uderzy cię w prawy policzek, nadstaw mu jeszcze i drugi." (wszytkie przekłady katolickie). Wiec już na pierwszy rzut oka widać różnicę. Uparłeś sie na udowadnianie tezy wynikającej z przekładu Bibli. Ale po drugie, ważniejsze, kontekst jest prosty, odnosi się do prawa zemsty, odwetu ze ST, znosząc go zresztą. Na poczatku akapitu jest mowa o zasadzie "oko za oko...".
21 listopada 2013, 20:06
@TomaszL Nic nie rozumiem. Ta wypowiedź niesie jakąś treść, ale nijak nie potrafię jej zastosować jako odpowiedzi do postawionego przeze mnie problemu. "nauczanie Jezusa ma zwiazek z obowiązującym ówcześnie słuchających Go Prawem Starego Zakonu." Wydaje mi się, że to odnosi się do 'nie dawajcie oporu złemu'. Czy to znaczy, że NDOZ już jest nieaktualne? Czy może znaczy dziś coś innego, niż 2k lat temu? Jak potrafił Pan napisać o wyjątku w moim rozumowaniu zaprezentowanym czasowo później, niż Pańska uwaga o 'wyjątku'? Nic potrafię dokonać zastosowania Pańskiej odpowiedzi do kontekstu i pytania.
J
jazgdyni
21 listopada 2013, 19:01
hmm..co robic żeby sie przeciwstawic? a no właśnie !!! Jaka jest Wasza wiara, że 1 % społeczństwa z sympatykami nam (wam) zagraża?  ...Tata, nie rób wariata. Ten 1% w Polsce ma za sobą ustawową, medialną i kapitałową machinę całego antyludzkiego i antykatolickiego postępactwa na świecie, łącznie z wykonawcami ich rozkazów w "polskim" rządzie i w głównym ścieku "polskich" mediów. A nawet - jak teraz wyraźnie widać choćby po artykułach i skandalach na deonie - także z delegaturą w samym Kościele w Polsce. Jest prawdą, że trzeba dawać świadectwo, ale nie głupotą i skrajną naiwnością jaką tutaj zaprezentowałeś. Powiem więcej. Właśnie taka głupota i konformizm umożliwiły w Polsce rozlanie się tego bluźnierstwa i cywilizacyjnego barbarzyństwa. Teraz przyszedł czas aby sobie wreszcie przypomnieć o swojej godności wynikającej nie z jakiegoś antyludzkiego prawa stanowionego ale z prawa i woli samego Boga. A wtedy jeśli roztropność nakaże można i należy palić takie "tęcze". ...Ludzie nie zdają sobie sprawy ze swojej siły. Wolą się wycofać. Podporządkować i jęczeć. Cóż takiego jest w ludziach, że wobec siły spuszczają głowy i dają się prowadzić na rozwałkę? Dlaczego siedemset młodych ludzi zgromadzonych na norweskiej wyspie Utoya, uciekało lub chowało głowę pod poduszkę, wobec JEDNEGO! oprawcy. Tak na świecie zniszczono całe cywilizacje. Teraz też trwa niszczenie cywilizacji łacińskiej w której tkwimy od 2 tysięcy lat. Czy damy się zniszczyć bandzie dewiantów z Brukseli i ich polskim sługusom? Napastnik właśnie na to liczy.
21 listopada 2013, 18:21
@TomaszL Jeśli nie tylko można, ale czasem nawet trzeba się (coś/kogoś) bronić włączając w to użycie przemocy fizycznej, zatem są jakieś wyjątki wobec bezwarunkowemgo posłuszeństwu zasadzie 'nie dawajcie oporu złemu', która była zawarta w Słowie, do którego zechciał mnie Pan odesłać, a explicite deklaruje Pan, że żadnych wyjątków nie ma. Przyznaję, że zbija mnie to z pantałyku. ... @Piotrze - nie ma wyjątku, wyjątek pojawai się jedynie w twoim toku rozumowania, poniewaz nie odnosisz sie do całości Bibli,a jedynie do kilku wyrwanych z kontestu słów. Pamiętaj, iz nauczanie Jezusa ma zwiazek z obowiązującym ówcześnie słuchających Go Prawem Starego Zakonu.
21 listopada 2013, 17:31
@TomaszL Jeśli nie tylko można, ale czasem nawet trzeba się (coś/kogoś) bronić włączając w to użycie przemocy fizycznej, zatem są jakieś wyjątki wobec bezwarunkowemgo posłuszeństwu zasadzie 'nie dawajcie oporu złemu', która była zawarta w Słowie, do którego zechciał mnie Pan odesłać, a explicite deklaruje Pan, że żadnych wyjątków nie ma. Przyznaję, że zbija mnie to z pantałyku.
21 listopada 2013, 14:32
Gwoli uzupełnienia, aby nie ulec subtelnej manipulacji: Uprawniona obrona 2263 Uprawniona obrona osób i społeczności nie jest wyjątkiem od zakazu zabijania niewinnego człowieka, czyli dobrowolnego zabójstwa. "Z samoobrony... może wyniknąć dwojaki skutek: zachowanie własnego życia oraz zabójstwo napastnika... Pierwszy zamierzony, a drugi nie zamierzony 36 . 2264 Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios: Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób umiarkowany odpiera przemoc... Nie jest natomiast konieczne do zbawienia, by ktoś celem uniknięcia śmierci napastnika zaniechał czynności potrzebnej do należnej samoobrony, gdyż człowiek powinien bardziej troszczyć się o własne życie niż o życie cudze 37 . 2265 Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności.
&
<...>
21 listopada 2013, 14:23
KKK 2265 Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. KKK 2284 Zgorszenie jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła. Ten, kto dopuszcza się zgorszenia, staje się kusicielem swego bliźniego. Narusza cnotę i prawość; może doprowadzić swego brata do śmierci duchowej. Zgorszenie jest poważnym wykroczeniem, jeśli uczynkiem lub zaniedbaniem dobrowolnie doprowadza drugiego człowieka do poważnego wykroczenia. KKK 2285 Zgorszenie nabiera szczególnego ciężaru ze względu na autorytet tych, którzy je powodują, lub słabość tych, którzy go doznają. Nasz Pan wypowiedział takie przekleństwo: "Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych... temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza" (Mt 18, 6) (Por. 1 Kor 8, 10-13). Zgorszenie jest szczególnie ciężkie, gdy szerzą je ci, którzy, z natury bądź z racji pełnionych funkcji, obowiązani są uczyć i wychowywać innych. Takie zgorszenie Jezus zarzuca uczonym w Piśmie i faryzeuszom, porównując ich do wilków przebranych za owce (Por. Mt 7, 15). KKK 2286 Zgorszenie może być spowodowane przez prawo lub instytucje, przez modę lub opinię publiczną. W ten sposób winni zgorszenia są ci, którzy ustanawiają prawa lub struktury społeczne prowadzące do degradacji obyczajów i rozkładu życia religijnego lub do "warunków społecznych, które, w sposób zamierzony czy nie, utrudniają albo praktycznie uniemożliwiają życie chrześcijańskie, zgodne z przykazaniami" (Pius XII, Przemówienie (1 czerwca 1941). . To samo dotyczy dyrektorów przedsiębiorstw, którzy wydają przepisy zachęcające do oszustwa, nauczycieli, którzy "pobudzają do gniewu... swoich... uczniów" (Por. Ef 6, 4; Kol 3, 21). lub tych, którzy manipulują opinią publiczną, odciągając ją od wartości moralnych.
21 listopada 2013, 13:25
@TomaszL > nie ma żadnego wyjątku (z wątku o 'Katolickich zadymiarzach') > Czyli, w skrócie rzecz ujmując, Pańskim zdaniem z Pism wynika pacyfizm? > Nie Nie mam pojęcia jak to pogodzić. Czy można się bronić włącznie z używaniem przemocy fizycznej, czy nie można? ... Nie tylko można, ale czasmi wręcz obowiazkowo trzeba. I nie ma żadnej sprzeczności pomiedzy obroną, a Slowem.
21 listopada 2013, 12:51
@TomaszL > nie ma żadnego wyjątku (z wątku o 'Katolickich zadymiarzach') > Czyli, w skrócie rzecz ujmując, Pańskim zdaniem z Pism wynika pacyfizm? > Nie Nie mam pojęcia jak to pogodzić. Czy można się bronić włącznie z używaniem przemocy fizycznej, czy nie można? ... i prosze mi kolejny raz nie odpowiadać 'kochajmy się'.
21 listopada 2013, 12:12
Czy określenie 'rozciąga się na' niedostatecznie czytelnie akcentuje wyjście poza dziedzinę samiuteńskiej tęczy? ... Abyś nie miał wątpliwości - nie ma żadnego wyjątku od MT 5. 38-dk, jak również od MT 5. 21-26.
21 listopada 2013, 11:09
@TomaszL > Sądzi Pan, że 'Nie stawiajcie oporu złemu.' rozciąga się na 'jeśli zbok chce zgwałcić twoje dziecko nie przeszkadzaj mu'? (...) > Warto miec na uwadze kolejność wypowiedzi. Czy określenie 'rozciąga się na' niedostatecznie czytelnie akcentuje wyjście poza dziedzinę samiuteńskiej tęczy?
P
panie spod tęczy
21 listopada 2013, 10:36
Jak odpowiadać na  narastajacą propagandę nielicznej części społeczeństwa   Kazimiera Szczuka nie ma doktoratu, o czym w ost. nr „Sieci” pisze Maja Narbutt. Musiała z tego powodu odejść z Instytutu Badań Literackich PAN, gdzie kilkanaście lat blokowała etat komuś zdolniejszemu  opóźniając się z karierą naukową. Szczuka jednak nie tylko w sferach ściśle feministycznych, ale i na państw.Uniw. Łódzkim występuje jako doktor. Na stronie internetowej UŁ występuje info  że dr Kazimiera Szczuka jest członkiem powołanej na początku 2011 roku Rady Programowej Studium Podyplom GENDER STUDIES, które org Ośrodek Naukowo-Badawczy Problematyki Kobiet Uniw Łódzkiego. Pamiętam rozmowę Szczuki z prof. Pawłowicz, którą usiłowała egzaminować i „naukowo” pouczać i  rzecznikowanie ”Kolorowej Niepodległej” czyli Antifie podczas Marszu Niepodl  2011. Najlepiej zapamiętałam ją z 2 występów. Pierwszy to „naukowa” rozmowa w telewizji publicznej na temat nazewnictwa damskich narządów płciowych, zwykle określanego (nazewnictwo) jako „rzucanie mięchem”. Drugi to prowadz  ohydnego programu „Najsłabsze ogniwo” w którejś z prywatnych telewizji. Chodziło o to, żeby zebrani wg jakichś tam kryteriów wyrzucali poza swoje grono najsłabszą osobę. Taka sobie wprawka do wyklucz  słabszych, może kalek, może inaczej myślących a może nawet do eutanazji w przyszłości, temat rozwinięty potem w programach typu reality show. Z miną, jakby miała bez przerwy coś śmierdzącego pod nosem, informowała delikwenta, że jest wyrzucony, bo jest najsłabszy. W Radzie Program gdzie Szczuka występuje jako doktor, to Wanda Nowicka (bez tytułu); poza nimi dwiema same panie profesor: Elżbieta Oleksy, Magdalena Środa, Barbara Labuda, Danuta Waniek, Zdzisława Janowska. http://www.gender-studies.pl
21 listopada 2013, 09:53
Nikt nikomu nie dokopał w kontekście ytęczy. Nie używajmy słów niezgodnie z przeznaczeniem. Jej spalenie trudno,pochwalać , ale pytanie pozostaje. Jak odpowiadać na  narastajacą propagandę nielicznej części społeczeństwa  która "miękkimi" środkami dąży do podważenia naturalnego porządku naszego życia. Cmokierzy i pożyteczni idioci z katedr uniwersyteckich i mediów robią nam wodę z mózgu, a wolniość i tolerancja z ust im nie schodzi. Kim będą dzisiejsi młodzi za kilkanaście lat po takim praniu mózgów. Za tęczą i przeciw niej wylano już morze argumentów. Ja przypomnę tylko Jezusa który w świętym gniewie  wygnał przekupniów ze światyni. Oczywiście wiem- był Bogiem, ale co mamy robić my normalni  i chcący żyć w normalnym świecie? @MR Rozsądne uwagi :-) jeśli jeszcze dodac obawę, że grupa z niewypranymi mózgami dostrzegała by palenie tęcz jako podstawowy sposób na zatrzymanie prania mozgu... Jeśli chodzi o przywolany przykład Jezusa to jego działanie w tym przypadku dotyczyło bezpośrednio światyni, gdyby teczę postawiono na schodach albo wewnatrz ogrodzenia to nie ma sprawy - chwytamy bacik.  A normalni w normalnym swiecie powinni postepowac z innymi tak jak by chcieli by z nimi postępowano: tłumaczyć (równiez na drodze prawnej) i świadczyć (również protestami).
21 listopada 2013, 09:39
No właśnie, co zrobiłby Jezus? Jezus, który padł w gniew, uplutł bicz i powyganiał kupców ze świątyni... ... ... Szkoda, że cytując słowa z Ew.Jana nie zastanaiwcie sie, jaki jest ich kontekst i jak sie doskonale odnoszą do światyni ukazanej przez Św. Pawła w 1Kor 6
21 listopada 2013, 09:19
@TomaszL > MT 5 38-dk Sądzi Pan, że 'Nie stawiajcie oporu złemu.' rozciąga się na 'jeśli zbok chce zgwałcić twoje dziecko nie przeszkadzaj mu'? ... Zgwałcić tęczą? ... @TomaszL To w "MT 5 38-dk" jest coś odnośnie tęczy, że mi Pan tym fragmentem odpowiada? ... Warto miec na uwadze kolejność wypowiedzi.
T
teresa
21 listopada 2013, 09:17
No właśnie, co zrobiłby Jezus? Jezus, który padł w gniew, uplutł bicz i powyganiał kupców ze świątyni... Za tzw "grzech sodomski" Bóg niszczył całe miasta... Co by zrobił Jezus, gdyby stanął u stóp świątyni Zbawiciela na przeciw grzesznego symbolu innych bożków śmiejących mu się w twarz i plujących na niego? ...
21 listopada 2013, 08:41
@TomaszL > MT 5 38-dk Sądzi Pan, że 'Nie stawiajcie oporu złemu.' rozciąga się na 'jeśli zbok chce zgwałcić twoje dziecko nie przeszkadzaj mu'? ... Zgwałcić tęczą? ... @TomaszL To w "MT 5 38-dk" jest coś odnośnie tęczy, że mi Pan tym fragmentem odpowiada?
T
tak
20 listopada 2013, 21:04
Kto niema a rgumentów - obraża. A gdzie pokora?
T
Tata
20 listopada 2013, 19:28
tak dyskutuj sobie dalej sam z sobą. to co piszesz to twoja projekcja. Tęcza i gangste. sorry ale bełkoczesz
T
tak
20 listopada 2013, 19:08
Tata, przychodzi do Pana gangster i mówi, "zjeżdżaj z domu bo ja dzisiaj go biorę. Jak nie podpiszesz  dokumentu przekazania domu to Ci całą rodzinę zabiję". A Pan mu na to: "bardzo przepraszam ,ale to jest nie w porządku . Przecież to mój dom. Niech Pan weźmie przykład ze mnie. Modlę się z dziećmi , pokazuję im jak uczciwie żyć, mówię im aby nigdy nie oszukiwały, nie kradły, nie napadały na ludzi. Gangster wstaje i mówi: "biorę z Pana przykład. Od dzisiaj już nigdy nikogo nie sokrzywdzę. Jestem Panu bardzo wdzięczny".
C
cj
20 listopada 2013, 19:07
hmm..co robic żeby sie przeciwstawic? a no właśnie !!! Jaka jest Wasza wiara, że 1 % społeczństwa z sympatykami nam (wam) zagraża?  ...Tata, nie rób wariata. Ten 1% w Polsce ma za sobą ustawową, medialną i kapitałową machinę całego antyludzkiego i antykatolickiego postępactwa na świecie, łącznie z wykonawcami ich rozkazów w "polskim" rządzie i w głównym ścieku "polskich" mediów. A nawet - jak teraz wyraźnie widać choćby po artykułach i skandalach na deonie - także z delegaturą w samym Kościele w Polsce. Jest prawdą, że trzeba dawać świadectwo, ale nie głupotą i skrajną naiwnością jaką tutaj zaprezentowałeś. Powiem więcej. Właśnie taka głupota i konformizm umożliwiły w Polsce rozlanie się tego bluźnierstwa i cywilizacyjnego barbarzyństwa. Teraz przyszedł czas aby sobie wreszcie przypomnieć o swojej godności wynikającej nie z jakiegoś antyludzkiego prawa stanowionego ale z prawa i woli samego Boga. A wtedy jeśli roztropność nakaże można i należy palić takie "tęcze".
T
Tata
20 listopada 2013, 18:20
Ksiązka Dziki ojciec - polecam  http://www.doziemiobiecanej.pl/notka/601/dziki-ojciec-jak-wykorzystac-moc-inicjacji-w-wychowaniu-szymon-grzelak/
T
Tata
20 listopada 2013, 18:20
hmm..co robic żeby sie przeciwstawic? a no właśnie !!! Jaka jest Wasza wiara, że 1 % społeczństwa z sympatykami nam (wam) zagraża? Jak dalece niepewni jestesmy własnych wartości skoro skaczemy jak myszoskoczki w panice. Który ojciec z rodzina co wieczór odmawia pacierz??? Kto na co dzień żyje przykazaniami??? Jak przeciwstawić? Świadectwem. Pozytywnym życiem. Pozytywnym przekazem. Ale to o wiele wiele trudniejsze niż podpalenie tęczy, pstrykanie na forach. To praedziwe życe. A Pan Cejrowski jest najlepszym przykładem bo sam w tej dziedzinie nie ma nic do zaoferowania. wielki patriota zmajątkiem za granicą
MR
Maciej Roszkowski
20 listopada 2013, 16:30
Nikt nikomu nie dokopał w kontekście ytęczy. Nie używajmy słów niezgodnie z przeznaczeniem. Jej spalenie trudno,pochwalać , ale pytanie pozostaje. Jak odpowiadać na  narastajacą propagandę nielicznej części społeczeństwa  która "miękkimi" środkami dąży do podważenia naturalnego porządku naszego życia. Cmokierzy i pożyteczni idioci z katedr uniwersyteckich i mediów robią nam wodę z mózgu, a wolniość i tolerancja z ust im nie schodzi. Kim będą dzisiejsi młodzi za kilkanaście lat po takim praniu mózgów. Za tęczą i przeciw niej wylano już morze argumentów. Ja przypomnę tylko Jezusa który w świętym gniewie  wygnał przekupniów ze światyni. Oczywiście wiem- był Bogiem, ale co mamy robić my normalni  i chcący żyć w normalnym świecie?
20 listopada 2013, 13:09
@TomaszL > MT 5 38-dk Sądzi Pan, że 'Nie stawiajcie oporu złemu.' rozciąga się na 'jeśli zbok chce zgwałcić twoje dziecko nie przeszkadzaj mu'? ... Zgwałcić tęczą?
Martino
20 listopada 2013, 12:58
już nie różaniec tylko... "pałka, zapałka, dwa kije/ wierzę = podpalam i biję" :))))
20 listopada 2013, 12:48
@TomaszL > MT 5 38-dk Sądzi Pan, że 'Nie stawiajcie oporu złemu.' rozciąga się na 'jeśli zbok chce zgwałcić twoje dziecko nie przeszkadzaj mu'?
HP
humanizm pod znakiem Tęczy
20 listopada 2013, 10:35
Milczeniem goście programu "Tomasz Lis na żywo" skwitowali pytanie o to, co właściwie wydarzyło się w Polsce 11 listopada. Jedynie Tomasz Terlikowski zdobył się na kilka słów /ledwo dopuszczono go do głosu/, w których przekonywał, iż ludzie siejący przemoc na ulicach stolicy byli tylko marginesem wśród dziesiątek tysięcy kulturalnych i spokojnych patriotów, którzy szli w Marszu Niepodległości.  Tomasz Terlikowski mówił także cytując papieża Benedykta XVI, iż jednym z największych zagrożeń dla Kościoła w XXI wieku jest "ideologia gender". To prawda? Kazimiera Szczuka odpowiada: Myślę, że największym zagrożeniem dla Kościoła XXI wieku jest sam kler, tacy sami działacze jak on, którzy są przepojeni nienawiścią, agresją i brakiem szacunku. Z drugiej strony Kościół rzeczywiście traktuje "ideologię gender' jako wroga. Bo jego wrogiem jest ogólnie rzecz biorąc humanizm.
JT
jak to się ma do tęczy
20 listopada 2013, 10:22
Z wywiadu w "Gazecie Wyborczej" z dr. hab. Janem Sową, socjologiem i kulturoznawcą, adiunktem w Katedrze Antropologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pt. „Polska urojona”. „Rozbiory pod wieloma względami oznaczały dla Polski postęp i modernizację” - objaśnia nam doktor Sowa. Na 11 Listopada „Wyborcza” przekonuje nas, że niepodległość, odzyskana po 123 latach i obroniona przed sowieckimi hordami w 1920 roku, była nam do niczego niepotrzebna. Pod zaborami był święty spokój i luz. Ludziom żyło się lepiej i dostatniej, a wszyscy którzy walczyli o wolną Polskę w kolejnych zrywach narodowych, czy takie postacie jak Piłsudski, Paderewski, Dmowski, Paderewski, Korfanty, Haller byli po prostu zwykłymi głupcami niedoceniającymi dobrodziejstwa rozgrabienia Rzeczpospolitej przez Prusy, Rosję i Austrię. Wywiad jest jedną wielką pochwałą rozbiorów, które dały zacofanej według Sowy I Rzeczpospolitej ogromny skok cywilizacyjny i dołączenie do rodziny nowoczesnego świata zachodniego. Chwali więc konstytucję francuską i amerykańską, które niosły ze sobą postęp, ale już na Konstytucję 3 Maja, drugi tego typu akt na świecie, miejsca mu zbrakło. Zapewne nie pasowała do tezy o dobrodziejstwie rozbiorów i słabości Polski. A jak było w rzeczywistości z tą słabością pokazują listy carycy Katarzyny II do księcia Potiomkina z lipca 1791 roku, w związku z postanowieniami Konstytucji 3 Maja... Wyborcza uznała, że rozbiory „oznaczały dla Polski postęp i modernizację” Felieton wtorek, 12-11-13  Piotr Jakucki
X
XXL
20 listopada 2013, 09:23
Chyba najwyższa pora, żeby zakończyć tę bezpłodną dyskusję. A najlepiej byłoby zauważyć, że wojna, to jest zupełnie to samo co życie, tylko wszystko toczy się szybciej, bo się używa przekonywujących argumentów.
20 listopada 2013, 08:18
@TomaszL > problemem (...) jest ten brak przemiany Moim zdaniem wybór Jezusa wskazuje na to, że problemem jest to, że tylko z ludźmi z energią COŚ można zrobić, nawet jeśli nieuniknionym kosztem jest złe wydatkowanie owej energii, natomiast z ludźmi BEZ energii zrobić nie można nic. ... @Piotrze - niekoniecznie. Św. Piotr nie był wcale taki z energią i odwagą, skoro przestraszył sie służącej. Natomiast faktem jest, iż jedną z oznak życia w słuzbie Bogu jest wielka gorliwość, moc, odwaga etc. "Ciepłe kluchy" czy też niezdecydowani nie sa zbyt mile widziani ("obyś byl zimny lub gorący"). Tyle tylko, że ta służba Bogu musi mieć oparcie w Słowie, a nie we własnych prywatnych wizjach Słowa. A naszą dyskusję zamknąć można MT 5 38-dk. Tu nie ma złudzeń.
DD
dyktatura dewiacji
19 listopada 2013, 22:50
Sodomici w wypowiedziach W. Cejrowskiego dopatrzyli się mowy nienawiści. Zboczeńcy wytoczą mu proces [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4294-w-wypowiedziach-w-cejrowskiego-dopatrzyli-sie-mowy-nienawisci-geje-wytocza-mu-proces[/url] Czyżby miało się okazać, że mówienie prawdy jest już w Polsce zabronione i karalne ? ...DRODZY NIEHETEROSEKSUALNI... Stanowicie 1% populacji kraju ale... Odpowiadacie aż za 40% przypadków pedofilii U homoseksualnych mężczyzn wykryto 60% wszystkich odnotowanych w naszym kraju przypadków HIV. Ergo: oczywiście nie każdy gej to pedofil, ale 40% pedofili to geje. Czyli zboczenie to występuje u Was 40 razy częściej niż u hetero. Nie każdy gej na HIV-a ale choroba ta dotyka Was 60 razy częściej niż mężczyzn heteroseksualnych. Nie ja to wymyśliłem - tako rzecze chłodna statystyka. Biorąc pod uwagę dwa powyższe parametry opisujące skutki uboczne Waszej "postępowej" orientacji, na Waszym miejscu bym się cieszył, że w ogóle możecie mieszkać w Polsce i macie tu pełnię praw obywatelskich... - I TO JEST WŁAŚNIE TOLERANCJA (od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”) ...Chciałbym przypomnieć wszystkim, a prokuraturze w szczególności, że istnieją w polskim prawie artykuły chroniące przed homoseksualną agitacja i wyuzdaniem. Mamy: Art. 197.§ 1 i § 2 oraz Art. 202.§ 1 oraz § 2. Zauważmy, że słowa pana Wojciecha Cejrowskiego trzeba interpretować, że oto brak działania prokuratury doprowadza osoby heteroseksualne do przedstawiania swego oburzenia w sposób skrajny. Okazywany brak szacunku dla uczuć osób heteroseksualnych, który mimo odpowiednich zapisów w prawie, nie powoduje działań prokuratury, doprowadza do jedynej możliwej reakcji – wezwania do „palenia pomników”, których obecność jest kolejnym elementem agresji środowisk homoseksualnych przeciwko osobom heteroseksualnym i wierzącym. [url]http://niepoprawni.pl/blog/897/czy-juz-ida-po-cejrowskiego[/url]
19 listopada 2013, 19:02
@TomaszL > problemem (...) jest ten brak przemiany Moim zdaniem wybór Jezusa wskazuje na to, że problemem jest to, że tylko z ludźmi z energią COŚ można zrobić, nawet jeśli nieuniknionym kosztem jest złe wydatkowanie owej energii, natomiast z ludźmi BEZ energii zrobić nie można nic.
N
Next
19 listopada 2013, 15:44
Sodomici w wypowiedziach W. Cejrowskiego dopatrzyli się mowy nienawiści. Zboczeńcy wytoczą mu proces [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4294-w-wypowiedziach-w-cejrowskiego-dopatrzyli-sie-mowy-nienawisci-geje-wytocza-mu-proces[/url] Czyżby miało się okazać, że mówienie prawdy jest już w Polsce zabronione i karalne ? ...DRODZY NIEHETEROSEKSUALNI... Stanowicie 1% populacji kraju ale... Odpowiadacie aż za 40% przypadków pedofilii U homoseksualnych mężczyzn wykryto 60% wszystkich odnotowanych w naszym kraju przypadków HIV. Ergo: oczywiście nie każdy gej to pedofil, ale 40% pedofili to geje. Czyli zboczenie to występuje u Was 40 razy częściej niż u hetero. Nie każdy gej na HIV-a ale choroba ta dotyka Was 60 razy częściej niż mężczyzn heteroseksualnych. Nie ja to wymyśliłem - tako rzecze chłodna statystyka. Biorąc pod uwagę dwa powyższe parametry opisujące skutki uboczne Waszej "postępowej" orientacji, na Waszym miejscu bym się cieszył, że w ogóle możecie mieszkać w Polsce i macie tu pełnię praw obywatelskich... - I TO JEST WŁAŚNIE TOLERANCJA (od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”)
19 listopada 2013, 14:57
@TomaszL, T7HRR Zdaje się, że pojęcie 'surowca' nie zostało właściwie zrozumiane i utożsamione z 'produktem'. ... Jakbys uważnie przeczytał, to byś zauważył: "problemem (w pierwszym wpisie) i pozostaja niestety" (w drugim wpisie) jest ten brak przemiany u katolików pomiędzy "starym" a "nowym" Piotrem. Tym, co macha szabelką i boi sie równocześnie służącej, a tym co odważnie, bez względu na doczesne konsekwencje głosi Dobrą Nowinę. Tym co dziś podpala "tęczę", a takim, co pójdzie do homoseksualistów i powie im, iż zabijają siebie poprzez grzech. Ale że mogą żyć.
19 listopada 2013, 14:37
@TomaszL, T7HRR Zdaje się, że pojęcie 'surowca' nie zostało właściwie zrozumiane i utożsamione z 'produktem'.
19 listopada 2013, 14:29
@TomaszL > I to jest problem. Żeco? Pan lepiej wie od samego Szefa jaki mu personel bardziej pasi? Z jakiego surowca Szef może coś uzyskać, a jaki jest rozlazły jak plastelina? @piotr_slawinski Z tego co pamiętam, to Szef nakazał Pierwszemu byc twardym jak skała, ale jak Pierwszy machał szabelką, to pierwsze co Szef zrobił to mu zakazał i odcięte szabelką ucho przykleił.... Trzeba być twardym człowiekiem - a nie zakutym łbem z mieczem, czy chłopcem z (za)pałkami... I tą pointą zakończę na dziś podbijanie licznika wpisów :-) ... A ja dodam ŁK 22. 50-51 oraz "odważne" czyny Piotra z mieczem - Łk 22. 54-62 o znamiennym tytule "Zaparcie sie Piotra".
19 listopada 2013, 14:15
Natomiast jestem przeciw wszelkiemu niszczeniu. Po prostu chciałbym żyć w państwie prawa, a nie w państwie, w którym ten czy inny "ziomal" uzurpuje sobie prawo do stanowienia własnego prawa, bo jego Bóg czy bogowie zostali obrażeni, albo kłóci się to z jego poczuciem estetyki. @psp - pełna zgoda. 
19 listopada 2013, 14:13
@T7HRR Dziękję za świetna ilustrację! Jak widac z dialogu wygrają ziomale, którzy się wkurzą najbardziej i spalą najwięcej... ... A wiesz -  chyba masz rację: Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. ... Ten dzien nadchodzi od około 1967 lat. Codziennie. 
19 listopada 2013, 14:11
... A kto dał prawo ziomalom do palenia tęczy czy osądzania homoseksualisty? ... A kto dał homoseksualistom prawo do budowania tęczy? I osądzania ziomali? ... OIMW - tęcza powstała zgodnie z polskim prawem. 
19 listopada 2013, 14:10
@TomaszL > I to jest problem. Żeco? Pan lepiej wie od samego Szefa jaki mu personel bardziej pasi? Z jakiego surowca  Szef może coś uzyskać, a jaki jest rozlazły jak plastelina? ... Przez "widzimy ich" mam na myśli: Jan i Jakub – Łk. 9 54-55, a Piotr J. 18 10-11. Retoryczne pytanie – dostali zgodę na takie zachowanie, a może zostali pochwaleni? Czy kiedykolwiek później, po ich rozesłaniu, użyli siły fizycznej, dali czynny, fizyczny opór złemu? Dlatego niestety, iż są katolicy pozostający na tym pierwszym etapie „Synów Gromu”. zapominając o dalszych ich losach - św. Jakub,  jak mówi tradycja tak żałował przed śmiercią swojego swojego kata, iż ten się nawrócił.
P
psp
19 listopada 2013, 14:04
@klara ja akurat jestem niewierzący i nie wierzę w istnienie czy zbawienie dusz :) Poza tym nie bardzo widzę wpływ tęczy na zbawienie czy niezbawienie? Akurat moim dzieciom wytłumaczyłem już co to jest orientacja homoseksualna (przyniosły pytania jakiś czas temu ze szkoły). Ale to nie ma znaczenia w tej dyskusji. Nie mam nic przeciwko stawianiu krzyży, półksiężyców czy innych symboli religijnych i niereligijnych jeśli stanęły tu czy tam zgodnie z prawem. Natomiast jestem przeciw wszelkiemu niszczeniu. Po prostu chciałbym żyć w państwie prawa, a nie w państwie, w którym ten czy inny "ziomal" uzurpuje sobie prawo do stanowienia własnego prawa, bo jego Bóg czy bogowie zostali obrażeni, albo kłóci się to z jego poczuciem estetyki.
19 listopada 2013, 13:59
@TomaszL > I to jest problem. Żeco? Pan lepiej wie od samego Szefa jaki mu personel bardziej pasi? Z jakiego surowca  Szef może coś uzyskać, a jaki jest rozlazły jak plastelina? @piotr_slawinski Z tego co pamiętam, to Szef nakazał Pierwszemu byc twardym jak skała, ale jak Pierwszy machał szabelką, to pierwsze co Szef zrobił to mu zakazał i odcięte szabelką ucho przykleił.... Trzeba być twardym człowiekiem - a nie zakutym łbem z mieczem, czy chłopcem z (za)pałkami... I tą pointą zakończę na dziś podbijanie licznika wpisów :-)
K
klara
19 listopada 2013, 13:52
... A kto dał prawo ziomalom do palenia tęczy czy osądzania homoseksualisty? ... A kto dał homoseksualistom prawo do budowania tęczy? I osądzania ziomali?
19 listopada 2013, 13:52
@TomaszL > I to jest problem. Żeco? Pan lepiej wie od samego Szefa jaki mu personel bardziej pasi? Z jakiego surowca  Szef może coś uzyskać, a jaki jest rozlazły jak plastelina?
K
klara
19 listopada 2013, 13:50
@psp Nie chciałbym zostawiać im w spadku świata, w którym moralnie prawe jest niszczenie tego czy owego bo ten lub inny bóg czuje się urażony. ... Więc chciałbyś zostawić dzieciom w spadku świat pozbawiony wszelkich wartości mających religijne odniesienia? Religijnie sterylny? Żeby na świecie nie zniszczyły tego czy owego! A co ze zbawieniem ich dusz?
19 listopada 2013, 13:47
... ... Powodzenia życzę, szczególnie, że wkurzeni ziomale nie są zapewne w stanie pozbyć sie ekspansji zła w swoim postępowaniu. ... A kto ci pyszałku dał prowo osądzania sumień wkurzonych ziomali? ... A kto dał prawo ziomalom do palenia tęczy czy osądzania homoseksualisty?
19 listopada 2013, 13:46
@TomaszL Z historii Jezusa wynika, że miał wokół siebie raczej skorych do wybitki ziomali (Synowie Gromu, Piotr odcinający słudze arcykapłana ucho), niż wrażliwe pensjonareczki. ... Bez wątpienia i bez wątpieni a dziś jest dużo katolików będących w tym miejscu,  w jakim widzimy opisanych Synów Gromu, czy Piotra z mieczem. I to jest problem.   
K
klara
19 listopada 2013, 13:45
... ... Powodzenia życzę, szczególnie, że wkurzeni ziomale nie są zapewne w stanie pozbyć sie ekspansji zła w swoim postępowaniu. ... A kto ci pyszałku dał prowo osądzania sumień wkurzonych ziomali?
19 listopada 2013, 13:41
@TomaszL Z historii Jezusa wynika, że miał wokół siebie raczej skorych do wybitki ziomali (Synowie Gromu, Piotr odcinający słudze arcykapłana ucho), niż wrażliwe pensjonareczki.
19 listopada 2013, 13:41
Bóg obdarzył ludzi rozumem i sumieniem po to, żeby umieli odróżniać dobro od zła. I oczekuje, ze będą czynić dobro i przeciwstawiać się czynieniu zła. @klara - prawda i fałsz w jednej stali wypowiedzi. 
19 listopada 2013, 13:39
@psp Nie ma wynikania. Aby odczuwać pewne rozterki duchowe należy osiągnąć pewien poziom świadomości. Wykluczenie pewnych elementów na poziomie N+1 nie stanowi przeszkody do zaistnienia ich w skarykaturyzowanej postaci na poziomie N. Patrz - casus kultu Cargo.
19 listopada 2013, 13:37
@T7HRR Dziękję za świetna ilustrację! Jak widac z dialogu wygrają ziomale, którzy się wkurzą najbardziej i spalą najwięcej... ... A skąd te bzdurne wnioski? Wygra świat i rorszerzy się Królestwo Boże, kiedy wkurzeni ziomale nie pozwolą na ekspansję zła. ... Powodzenia życzę, szczególnie, że wkurzeni ziomale nie są zapewne w stanie pozbyć sie ekspansji zła w swoim postępowaniu.
19 listopada 2013, 13:33
@TomaszL Muszę w takim razie poprosić o rozwinięcie związku logicznego pomiędzy postulowanym przeze mnie krytycznym rozpoznaniem rzeczywistości, a 'lękiem'. ... Rozpoznanie rzeczywistości jest proste i dosyć oczywiste. Istnieje duze  prawdopodobieństwo, iż w najbliższym czasie skrajne, lewackie ugrupowania zaczną zyskiwac na popularności, co doprowadzi do uchwalenia deprawującego amoralnego prawa jak zgoda na aborcję, czy formalizacja zwiazków homoseksualnych. Niejako przy okazji publicznie prześladowani będą katolicy - "mowa nienawiśći". Lękasza sie tych zmian?
P
psp
19 listopada 2013, 13:29
@piotr_slowinski Oczywiście spalenie tęczy nijak się ma do choćby obrzucenia człowieka jajkami, nie jestem też oszołomem, który twierdzi, że zajdzie scenariusz: "dziś palimy tęczę, a jutro podpalamy gejów". Ale pewien mój niepokój wzbudza fakt samosądów argumentowanych obrazą Boga. Dziś w Polsce dominuje Bóg katolicki, ale są także inni bogowie w świecie, obrażają ich różne rzeczy, ci bogowie pojawią się z czasem i u nas, może nie za mojego życia, ale pewnie już za życia moich dzieci. Nie chciałbym zostawiać im w spadku świata, w którym moralnie prawe jest niszczenie tego czy owego bo ten lub inny bóg czuje się urażony.
19 listopada 2013, 13:28
@T7HRR Jednej tęczy się Pan przyczepił, podczas gdy problemem jest (co słusznie klara zauważa), że nadmiar takich postaw jest czystej wody paraliżem działania, który ma jednoznacznego beneficjenta.
K
klara
19 listopada 2013, 13:23
@T7HRR Dziękję za świetna ilustrację! Jak widac z dialogu wygrają ziomale, którzy się wkurzą najbardziej i spalą najwięcej... ... A skąd te bzdurne wnioski? Wygra świat i rorszerzy się Królestwo Boże, kiedy wkurzeni ziomale nie pozwolą na ekspansję zła. Jest palenie i palenie. Kto ma sumienie umie rozsądzić.
19 listopada 2013, 13:21
@T7HRR > Podstawowa słabość Pana wywodów to brak rozróżnienia np. pomiędzy obroną i atakiem. Nie ma Pan racji. Co prawda ludzie w rozpędzonym samochodzie do momentu uderzenia w mur jeszcze nie zginęli, ale 'punkt bez powrotu', czyli moment w którym ich śmierć jest już przesądzona następuje PRZED samym wydarzeniem ich śmierci. Nieprawdą jest, że dopiero 'atak' uzasadnia 'obronę', na co wskazuje już choćby o. J. M. Bocheński w '100 zabobonach' pod hasłem Pacyfizm w przykładzie z zabójstwem osobnika wykazującego jedynie ZAMIAR zabójstwa. @piotr_slowinski Stąd właśnie wzywamy by nie wsiadać do pędzącego ku ścianie pojazdu, i do tego by ostrzegać tych, którzy wsiedli oraz by zakazywac ruchu takim pojazdom po naszej ulicy. Przewidywanie konsekwencji to podstawa obrony i dlatego siedząc w domu w materiałów łatwopalnych nie należy podpalać stojącej przed twoim domem tęczy. Bo spłonie twój dom a zwolennicy tęczy jedynie będa mieli okazję popatrzeć z satysfakcja na fajne ognisko. A zdecydowanie nalezy obawiac się bardziej tych co moga dusze zaprowadzić na zatracenie niż tych co zabijaja ciało...
P
psp
19 listopada 2013, 13:20
@klara chodzi mi o to, że są ludzie, którzy z całym przekonaniem i poświęceniem (aż do oddania życia za wiarę) wierzą w takiego boga, któremu uwłacza np. kobieta prowadząca samochód. Kreując atmosferę przyzwolenia na działania ziomali, którzy biorą sprawy we własne ręce i wymierzają sprawiedliwość z pominięciem systemu prawnego danego kraju, bo ten czy inny bóg został ich zdaniem obrażony - dążymy do anarchii. I tylko o to mi chodzi.
19 listopada 2013, 13:17
@psp Zdrowie/życie są pewnymi pozytywnymi wartościami, dlatego uważamy naruszenie ich za czyn niegodny. Jaką wartością i dla kogo jest "tęcza", skoro jej naruszenie zostaje przyrównane do naruszenia zdrowia/życia?
K
klara
19 listopada 2013, 13:15
@psp innym bogom urągają kobiety chodzące w spodniach i z odkrytą twarzą. I są tacy ziomale, którzy biorą sprawy we własne ręce i oblewają je kwasem. ... Bóg obdarzył ludzi rozumem i sumieniem po to, żeby umieli odróżniać dobro od zła. I oczekuje, ze będą czynić dobro i przeciwstawiać się czynieniu zła. A co ma oznaczać twój argument? Że mamy nie spełniać woli Bożej, bo ktoś tam się myli?
19 listopada 2013, 13:14
@T7HRR Musi czuć się Pan przyparty przez dysonans poznawczy, skoro z wysokiego C na tak niskich lotów agrumentum ad extremum Pan się ześlizguje. Szkoda.
19 listopada 2013, 13:11
@klara Sądzę, że o tym samym myślimy. Mniejsza o słówka.
19 listopada 2013, 13:08
@klara i piotr_slowinski Dziękję za świetna ilustrację! Jak widac z dialogu wygrają ziomale, którzy się wkurzą najbardziej i spalą najwięcej... Tyle, że zapewniam, że tacy ziomale, którzy się wkurza najbardziej i będa śmiało palic najwięcej nie będa mieli juz nic wspołnego z chrześcijaństwem. Wiec nawet z przyczyn praktycznych nie ma co startowac w zawodach kto więcej spali...
P
psp
19 listopada 2013, 13:05
@klara innym bogom urągają kobiety chodzące w spodniach i z odkrytą twarzą. I są tacy ziomale, którzy biorą sprawy we własne ręce i oblewają je kwasem.
K
klara
19 listopada 2013, 12:48
@piotr_slowiński Wszelka władza pochodzi od Boga, więc jeśli wywalczą ją sobie wkurzeni ziomale, to znaczy, że im się władza należała. (Zero szyderstwa) ... Mówiłam nie o władzy, tylko o skutecznym działaniu. Urągający Bogu monument grzechu (mowię o haniebnej tęczy) stałby jeszcze całe dekady, gdyby Tomasze z Piotrami dywagowali salonowo nad zasadnością jej pozostawienia czy usunięcia. Wkurzeni ziomale ją po prostu regularnie podpalają.
19 listopada 2013, 12:40
@klara (errata) Zero sarkazmu, a nie szyderstwa (zawsze mi się mieszają).
19 listopada 2013, 12:38
@klara Wszelka władza pochodzi od Boga, więc jeśli wywalczą ją sobie wkurzeni ziomale, to znaczy, że im się władza należała. (Zero szyderstwa)
K
klara
19 listopada 2013, 12:31
@piotr_slowiński Uprasza się powściągnięcie emocji - to donikąd nie prowadzi. ... A do czego prowadzi wielogodzinne, pozbawione emocji bicie piany i licytowanie się na mądre słowka? Zapewniam Panów, że jesli ktoś zmienia świat, to wkurzeni ziomale.
19 listopada 2013, 12:19
... @TomaszL Musze CIę zmartwić, nie mam ciepłej ani żadnej innej posadki. Nie robie tez niczego na tyle skoplikowanego, tak że Ci co nie mają co jeść też mogą to robić. Po prostu pomnażam otrzymane od Boga talenty. Ku Jego chwale. ... Sądząc po tym co tu wypisujesz, nie bardzo masz co pomnażać. ... A jakie ma znaczenie wielkośc posiadanych talentów?
19 listopada 2013, 12:18
@T7HRR > Podstawowa słabość Pana wywodów to brak rozróżnienia np. pomiędzy obroną i atakiem. Nie ma Pan racji. Co prawda ludzie w rozpędzonym samochodzie do momentu uderzenia w mur jeszcze nie zginęli, ale 'punkt bez powrotu', czyli moment w którym ich śmierć jest już przesądzona następuje PRZED samym wydarzeniem ich śmierci. Nieprawdą jest, że dopiero 'atak' uzasadnia 'obronę', na co wskazuje już choćby o. J. M. Bocheński w '100 zabobonach' pod hasłem Pacyfizm w przykładzie z zabójstwem osobnika wykazującego jedynie ZAMIAR zabójstwa.
19 listopada 2013, 12:13
@TomaszL Muszę w takim razie poprosić o rozwinięcie związku logicznego pomiędzy postulowanym przeze mnie krytycznym rozpoznaniem rzeczywistości, a 'lękiem'.
19 listopada 2013, 12:12
@TomaszL Konflikt postaw o którym mówię nie jest bynajmniej czymś nowym. Stanowi on jeden z istotnych wątków filmu 'Misja' Rolanda Joffe, w którym postawa (bodaj) o Gabriela granego przez Jeremy Ironsa jest przeciwstawiona postawie nawróconego 'awanturnika' granego przez Roberta de Niro. W końcowych scenach Irons wybiera postawę niedziałania i efektownie prowadzi za Najświętszym Sakramentem siebie i indiańskie dzieci pod lufy muszkietów, natomiast de Niro wybiera postawę oporu. Z Pańskich wypowiedzi wynika, że jednoznacznie byłby Pan po stronie Ironsa, podczas gdy ja dostrzegam słabości takiego podejścia (jak i słabości postawy oporu), ale nie odmawiam postawie oporu pewnych racji i nie odmawia ich jej Nauka KK, na co dowodem jest choćby przytaczana przeze mnie niejednokrotnie obrona Jasnej Góry przez ks. Kordeckiego. @piotr_slowinski Podstawowa słabość Pana wywodów to brak rozróżnienia np. pomiędzy obroną i atakiem. Jeśli chodzi o tęczę i wyjście z tłumem po kule to np . zarejestrowanie codziennego przemarszu ulicami, w godzinach szczytu, wokół Placu Zbawiciela na okres dwu tygodni jako protest przeciwko obecności tęczy :-) Śmiało!
19 listopada 2013, 12:09
@T7HRR Co do sceptycyzmu odnośnie istnienia systemu doskonałego z racji samej swojej budowy raczej nie ma między nami rozbieżności. Co do 'palenia tęczy'. Nie wiem, czy akurat palenie tęczy należy uznać za dopuszczalne, natomiast uważam, że są sytuacje w których Chrześcijaninowi nie pozostaje inne wyjście, niż wywrócenie stolika, gdy narzucane reguły gry stają się nie do zaakceptowania. Obowiązkiem natomiast jest pilnowanie reguł i czasem nawet ostre reagowanie gdy czyni się na ich uczciwość zamach, a nie jakieś lekkoduchowate przeświadczenie 'Bóg tak chce'.
19 listopada 2013, 12:08
@Piotrze - gdybym nie ufał w sprawch stricte prywatnych Bogu, to nie robiłbym na pewno tego, co dziś robię. Także zawodowo. Nie bardzo wiem z czego wynika u Ciebie kreowanei rzekomego konfliktu pomiędzy twardym stąpaniem po ziemi, a zaufaniem Bogu, bo to nie są rzeczy przeciwstawne, ale sa jednością. Aby zaufać Bogu trzeba twardo, bardzo realnie stąpąć po ziemi. Inaczej wchodzi się tylko w brdzo płytką relacje emocjonalną z Bogiem, która znika przy pierwszym lepszym problemie. I nie odnosze sie tylko do palenia tęczy. Dla mnei każde działanie wynikajace z emocji tłumu, czyli wykrzyczenie swoich racji, jakieś emocjonalne manifestowanei jest tylko pozorem działania, uspokojeniem siebie i swoich leków. I w dodatku może być sprzeczne z moralnością chrześcijańską.
Z
ziomal
19 listopada 2013, 12:07
Uprasza się powściągnięcie emocji - to donikąd nie prowadzi. ... Jakich emocji? Spokojnie i na rozum podsumowałem TomaszaL.
19 listopada 2013, 12:04
@ziomal Uprasza się powściągnięcie emocji - to donikąd nie prowadzi.
19 listopada 2013, 12:03
@T7HRR Ja po prostu uważam, że demokracja w jaką Pan zdaje się wierzy to życzeniowa mrzonka. A im bardziej jej Pan będzie szczególnie w Polsce szukał, tym bardziej jej tam nie będzie, bo żaden z warunków zapewniających jako-tako działającą demokrację (prywatna własność w rękach klasy średniej) nie zachodzi, a wręcz rozchodzi się coraz bardziej. @piotr_slowinski Życzeniową mrzonką jest świat w którym nie ma problemów. Nie siteniej tez system polityczny który rozwiązywałby wszystkie problemy. Ja nie wierzę w demokrację. Wiara nie ma tu  nic do rzeczy. Uważam natomiast, że w każdym systemi politycznym chrzescijanin powinien postępować zgodnie z nauczaniem Chrystusa, a dopuszczalne postępowanie może być i rózne dla róznych osób tego samego wyznania. W monarchi absolutnej, tez bym nie postulował palenia tęczy a jedynie petycję bo monarchy :-)
Z
ziomal
19 listopada 2013, 12:00
... @TomaszL Musze CIę zmartwić, nie mam ciepłej ani żadnej innej posadki. Nie robie tez niczego na tyle skoplikowanego, tak że Ci co nie mają co jeść też mogą to robić. Po prostu pomnażam otrzymane od Boga talenty. Ku Jego chwale. ... Sądząc po tym co tu wypisujesz, nie bardzo masz co pomnażać.
19 listopada 2013, 12:00
@TomaszL Konflikt postaw o którym mówię nie jest bynajmniej czymś nowym. Stanowi on jeden z istotnych wątków filmu 'Misja' Rolanda Joffe, w którym postawa (bodaj) o Gabriela granego przez Jeremy Ironsa jest przeciwstawiona postawie nawróconego 'awanturnika' granego przez Roberta de Niro. W końcowych scenach Irons wybiera postawę niedziałania i efektownie prowadzi za Najświętszym Sakramentem siebie i indiańskie dzieci pod lufy muszkietów, natomiast de Niro wybiera postawę oporu. Z Pańskich wypowiedzi wynika, że jednoznacznie byłby Pan po stronie Ironsa, podczas gdy ja dostrzegam słabości takiego podejścia (jak i słabości postawy oporu), ale nie odmawiam postawie oporu pewnych racji i nie odmawia ich jej Nauka KK, na co dowodem jest choćby przytaczana przeze mnie niejednokrotnie obrona Jasnej Góry przez ks. Kordeckiego.
19 listopada 2013, 11:41
@TomaszL Insynuowanie, iż działania zapobiegawcze, czy obronne są dowodem lęku jest manipulacją. Głupota i krótkowzroczność nie są działaniami podejmowanymi na Chwałę Pana, zaś odwracanie się plecami do poznania rzeczywistej sytuacji 'bo Bóg coś z tym zrobi' nie jest dowodem zaufania Bogu, a głupoty i krótkowzroczności. Pan chyba wciąż z tyłu głowy ma jedynie perspektywę konkretnego wydarzenia spalenia tęczy i w jego kontekście sytuuje moje wypowiedzi, podczas gdy wydawało mi się dostatecznie czytelne, iż nasza dyskusja już jakiś czas temu przyjęła charakter ogólniejszy - konfliktu postaw rzekomego 'zaufania' Bogu z postawą twardego stania nogami na ziemi, wobec którego selektywnie zajmuje Pan postawę nechętną. Gdy chodzi o sprawy prywatne - no wtedy można Bogu 'nie ufać' i wszystko jest OK, ale gdy chodzi o sprawy większej skali - wtedy próby rozumowego rozpoznania sytuacji i rozumowej reakcji są dowodem 'lęku'.
19 listopada 2013, 11:26
@TomaszL przykład z pracą jest bardzo dobry. Można pracować z lęku o przyszłość, można pracować ku chwale Pana. Poznasz tę róznicę? ... Ale pieprzenie! Skoro pracujesz ku chwale Pana, równie dobrze możesz ku chwale Pana pójść na bezrobocie. Jest wielu takich co wezmą po tobie posadkę, bo nie mają co żreć. ... Musze CIę zmartwić, nie mam ciepłej ani żadnej innej posadki. Nie robie tez niczego na tyle skoplikowanego, tak że Ci co nie mają co jeść też mogą to robić. Po prostu pomnażam otrzymane od Boga talenty. Ku Jego chwale.
19 listopada 2013, 11:20
@tak - obecna partia rządzi 6, a włąściwie już 7 rok. Zabieg marketingowy przed wyborami, skoro przez 4 lata poprzedniej kadencji mozna było poznać działanie tej władzy? Co do mediów, to w ostatnich kilku latach świat naprawdę się zmienił. I to w sposób niewyobrażalny dla wielu. Weryfikowalność informacji jest tak duża, że każde doniesienie jest sie w stanie sprawdzic, o ile oczywiście kogoś taka weryfikacja interesuje. I nie wymaga to wiele czasu. Wiekszy problem lezy w mentalności "niewolników 19.30".
Z
ziomal
19 listopada 2013, 11:16
@TomaszL przykład z pracą jest bardzo dobry. Można pracować z lęku o przyszłość, można pracować ku chwale Pana. Poznasz tę róznicę? ... Ale pieprzenie! Skoro pracujesz ku chwale Pana, równie dobrze możesz ku chwale Pana pójść na bezrobocie. Jest wielu takich co wezmą po tobie posadkę, bo nie mają co żreć.
19 listopada 2013, 11:07
@Piotrze - przykład z pracą jest bardzo dobry. Można pracować z lęku o przyszłość, można pracować ku chwale Pana. Poznasz tę róznicę? Można protestować, palic, machac szbelką z leku przed drugim człowiekiem i jego ideologia, można głosić drugiemu Dobrą Nowinę bez lęków i uprzedzeń. Można działać roztropnie, mozna dać sie ponieść emocjom tłumu.
T
tak
19 listopada 2013, 10:33
TomaszL, Poddajęsię. Jeżeli Pan uważa, że w dobnie internetu można  dojść do prawdy, to jakby Pan nie zauważa, że jest problem w tym, które portale kłamią a które nie i w którym momencie kłamią. Trzeba być nieco naiwnym twierdząc, że każdy Polak będzie ślęczał godzinami przed kompem wyszukując wiadomości z różnych stron.  Tak samo argument, że co prawda przed wyborami marketingowcy nas okłamują, ale po wyborach szydło wyjdzie z worka. Po wyborach mleko się wylało i stracimy następne cztery lata. Ponieważ powyższe rzeczy wydają mi się dość oczywiste a powtarzanie ich po prostu mnie męczy, poddaję się i przerywam tę wymianę zdań.
M
Marcus
19 listopada 2013, 09:42
Trochę odbiegnę od tematu, bo nasunęła mi się taka myśl. Autor artykułu napisał: "Jest takie pytanie (bardzo popularne wśród amerykańskich protestantów) - "What would Jesus do?" ("Co zrobiłby Jezus?")" A czy takie samo pytanie zadali sobie protestanci np. w sprawie invitro? W sierpniu pewien ksiądz z Aleksandrowa Łódzkiego też rzucał cytatami z M.Lutra. O co tu chodzi?
19 listopada 2013, 09:20
@TomaszL Pracuje Pan? Tym samym na mocy Pańskiej logiki daje Pan dowód braku zaufania wobec Boga, iż się On o Pana nie zatroszczy, a implicite lęku przed tym, że mógłby się On o Pana nie zatroszczyć.
19 listopada 2013, 08:57
@TomaszL (suplement) "Dekonspirowanie" emocji interlokutora to dowód albo intelektualnej manipulacji albo impotencji. Erystyka, krętactwo, sofistyka - narzędzia o jednoznacznym pochodzeniu. Jeśli nie potrafi Pan obronić swojego światłego stanowiska bez uciekania się do zaciemnienia, to powinno to Panu dać do myślenia, że takie znów świetlane ono nie jest.
19 listopada 2013, 08:50
@TomaszL > @Piotr_Slowinski – czemu się lękasz? Pan się pomodli do Pana Boga, żeby Pana od roztrzaskania głowy uchronił i po modlitwie skoczy na główkę z Giewontu. Jeśli wyjdzie Pan bez szwanku przekona mnie Pan.
19 listopada 2013, 08:31
Lata temu cnotą dziennikarza było informowanie zgodne z prawdą. W Polsce? Kiedy to było, ze dziennikarze do końca opisywali zgodnie z prawdą? Bardzo mało jest niezależnych mediów. Dzisiaj? W dobie internetu? Skąd Pan wie , że to co Pan czyta jest prawdą skoro nie zna Pan prawdy tylko dopiero chce ją poznać? Niefrasobliwość z jaka Pan twierdzi, że może sobie Pan się odwołać do mediów  różnych opcji i stąd dowiedzieć się prawdy, Pan wybaczy, ale jest na prawdę naiwna. Z lawiny różnych informacji nigdy się Pan nie dowie, która jest prawdziwa, bo może być i tak , że żadna. Generalnie każdy człowiek posiada rozum i potrafi myśleć. W dodatku nigdy nie dowie się Pan, w Polsce, o wadach polityków startujących w wyborach, Nie tylko w Polsce, ale po wyborach szydło wychodzi z worka. Poza tym twierdzenie, że nasze społeczeństwo jest skomunizowane i dlatego nie jest w stanie zbudować demokracji w tej dyskusji nic nie daje, a nawet potwierdza słuszność spalenia tęczy. Tyle, ze palenia tęczy nie można uzasadniać chrześcijaństwem, zasadami wiary katolickie etc. Natomiast jak najbardziej da się to uzasadnić mentalnością postkomunistyczną.
19 listopada 2013, 08:22
@Piotr_Slowinski – czemu się lękasz?
19 listopada 2013, 00:44
@Cztery Co to ma wspólnego z homoagresją skierowaną przeciwko fundamentom naszej cywilizacji? Ponieważ niektórzy homosekualiści traktują swoją przypadłość normalnie (zapewne nawet większość), a nie jako taran do rozpieprzenia świata, to aby tym wrażliwym nie było przykro nie należy tych zdegenerowanych i opętanych pragnieniami homo-sterroryzowania świata nazywać po imieniu i bronić się przed nimi?
T
tak
19 listopada 2013, 00:20
cztery, a kto zaprzecza, że to dramat? Ja mu współczuję i życzę jaknajlepiej, ale mnie sadzę , że mu sie poprawi jak będzie tęcza na placu Zbawiciela. Umieszczenie tam tęczy jest czystą złosliwością. To nie jest niechcący. Dlaczego tam przy kościele umieszczono bar gejów i teczę? Gdyby byli choć trochę delikatni i myśleli o wrażliwości innych nie zrobiliby tego. Chyba , że wrażliwośc jest przypisana tylko homoseksualistom , a katole to tępe niewrażliwe konusy.
C
cztery
18 listopada 2013, 23:52
Kurcze mój kolega usiłował popełnic samobójstwo jak sie zorientował że jest gejem. Drugi wydawało mi się, że sobie radzi ale jak z nim pogadałam to wyznał, że jest nieszczęsliwy. ie rozumiałam tego - a on mi tłumaczył, że to wbrew naturze. Nie wiem choroba, wychowanie. Tak narawdę nikt nie wie. Fakt, że jeden wychowywał się w rodzinie bez ojca, drugi miał ojca miekkiego jak baba. w domu rządziła matka. Jeden z nich próbował sobie ułożyc życie z kobietą. Bezskutecznie. A zawodowo był pilęgniarzem - 25 lat. Robił zawze więcej niż kazały procedury i dzięki temu uratował życie mego brata.     Jestem katoliczka ale wstyd mi często jak mało wrażliwi sa katolicy np. tu piszący. Przeciez to dramaty ludzkie są. Porównywanie tęczy do swastyki. Chyba się trochę zapędzamy a potem jeczymy, że tacy biedni, prześladowani..Oczywiście jestem przeciw adopcji dzieci, ślubom homoseksualnym itd. Ale to zawsze jest dramat
18 listopada 2013, 22:59
@TomaszL Jeśli usunięcie ze słowników pozycji 'drapieżnictwo' ma skutkować masowym przejściem mięsożerców na roślinożerność, to czemu bawić się w półśrodki i nie usunąć wszystkich pozycji poza 'zbawienie' i ewentualnie 'miłość'?
H
henio
18 listopada 2013, 22:11
Przypuszczam, że Pan Żyłka realizuje polecenie Michnika szefa GW a komentatorzy dają się nabierać i rozwijają niby poważną dyskusję, i się pouczają wzajemnie ho, ho. Śmieszne to i infantylne gawędzenie. Panowie nie marnujcie czasu, lepiej poczytajcie sobie Pismo Świete tam znajdziecie odpowiedź. 
J
jacek
18 listopada 2013, 21:11
Panie Piotrze. Gratuluję burzliwej dyskusji pod Pańskim artykułem.   Nie zawsze  jest ona merytoryczna, ale ........
T
tak
18 listopada 2013, 20:17
TomaszL, Mamy różne doświadczenia żyjąc w tej samej rzeczywistości. Któryś  z nas ma te doświadczenia niezgodne z rzeczywistością. Spróbuję to wyjaśnić. Lata temu cnotą dziennikarza było informowanie zgodne z prawdą. To się zmieniło i teraz najważniejsza jest linia medium wyznaczona przez właściciela i jego interesy i ideologie.  Bardzo mało jest niezależnych mediów. Skąd Pan wie , że to co Pan czyta jest prawdą skoro nie zna Pan prawdy tylko dopiero chce ją poznać? Niefrasobliwość z jaka Pan twierdzi, że może sobie Pan się odwołać do mediów  różnych opcji i stąd dowiedzieć się prawdy, Pan wybaczy, ale jest na prawdę naiwna. Z lawiny różnych informacji nigdy się Pan nie dowie, która jest prawdziwa, bo może być i tak , że żadna. W dodatku nigdy nie dowie się Pan, w Polsce, o wadach polityków startujących w wyborach, bo zadaniem marketingu czyli organizatorów kampanii wyborczych jest wcisnąć Panu tego polityka tej partii, która najwięcej zapłaci. Nie prawda lecz pieniądze. Poza tym twierdzenie, że nasze społeczeństwo jest skomunizowane i dlatego nie jest w stanie zbudować demokracji w tej dyskusji nic nie daje, a nawet potwierdza słuszność spalenia tęczy. Bo skoro ludzie nie są zdolni do demokratycznych sposobów wyrażania protestu muszą to zastąpić sposoby jakie wykonano.
S
senior
18 listopada 2013, 19:49
Prawda. Człowiek mówiący prawdę o "kochających" inaczej jest oskarżany o "niepoprawność". Skandal.
DD
dyktatura dewiacji
18 listopada 2013, 19:42
Sodomici w wypowiedziach W. Cejrowskiego dopatrzyli się mowy nienawiści. Zboczeńcy wytoczą mu proces [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4294-w-wypowiedziach-w-cejrowskiego-dopatrzyli-sie-mowy-nienawisci-geje-wytocza-mu-proces[/url] Czyżby miało się okazać, że mówienie prawdy jest już w Polsce zabronione i karalne ?
18 listopada 2013, 19:29
@TomaszL Wilki się nie przerzucą na wegetarianizm dlatego, że owce będa dla nich dostatecznie miłe. I nie jest to rezultat przyjętego przeze mnie założenia, a dobrze udokumentowana, zdroworozsądkowa obserwacja. Nieprawdą jest, że grawitacja nie zabije skoczka jeśli tylko będzie on dla niej dostatecznie miły i będzie się chciał 'jakoś dogadać' żeby zaspokoić interesy i grawitacji i własne.
18 listopada 2013, 19:05
@TomaszL > tyle że nie o tę wojnę chodzi Ja nie twierdzę, że chodzi o wojnę, ja twierdzę, że chodzi o prawidłowe rozpoznanie sytuacji, a tym prawidłowym rozpoznaniem sytuacji może być nierozwiązywalny pokojowo konflikt, jak ma to właśnie tutaj miejsce. Można żyć razem z dzikimi zwierzętami, ale trzeba je trzymać w klatkach. Natomiast bez owych klatek istnieją obiektywne powody dla których nie da się z dzikimi zwierzętami pokojowo koegzystować. Tak według mnie wygląda sytuacja z lewactwem. Albo mam rację, albo nie, a Pan mi mówi, żeby w ogóle pewnych pytań nie zadawać, że zadawanie ich już jest jakoś tam wykluczone.
18 listopada 2013, 18:54
@TomaszL > jesteś dalej w retoryce wojny Przypisuje Pan mojemu stanowisku, które jest wynikiem obserwacji rzeczywistości charakter przyjętego założenia, na dodatek jakoś pejoratywnie je wartościując, ale to już inna sprawa. Różnica pomiędzy nami wygląda mniej więcej tak, iż ja na podstawie obserwacji rzeczywistości stawiam wniosek, że bakterie sa naszymi obiektywnymi przeciwnikami, ponieważ mamy z nimi przeciwstawne interesy. Natomiast Pan uważa, że konkluzja do której dochodzę zdradza jakieś moje wewnętrzne nastawienie (że 'nie lubię bakterii' powiedzmy) i te wewnętrzne przekonanie jest jakoś tam naganne, czy niedopuszczalne, czy też jakoś zaćmiewają mój umysł powodując dojście do takich właśnie, a nie innych wniosków. Retoryka wojny, jeśli zechce ją Pan tak nazywać jest dla mnie rezultatem obserwacji i wniosków, natomiast Pan zdaje się uważać, że jest ona jakimś nagannym a priori zaaplikowanym przeze mnie wewnętrznym nastawieniem, które jedynie racjonalizuję. Możemy zastosować retorykę teorii gier, czy jakąkolwiek inną w jakiej da się czytelnie wyartykułować postulat rozbieżności interesów nie do pogodzenia - to nie ma znaczenia. Znaczenie na treść, do której przekazania retoryka służy.
18 listopada 2013, 18:02
@tak - opisuejsz pewien sytem panujacy obecnie w Polsce. Tylko że jest problem, o którym już dzis pisałem. Nasza demokracja jest skażona mentalnością komunizmu. Szukanie winnych i obwinianie wszystkich dookoła. Winne media, naprawdę?  Żyjemy w wolnym świecie, gdzie dostęp do informacji jest (na dziś) nieograniczony. W jednej chwili mogę czytać ultralewicowy i ultraprawicowy dziennik, czy ogładac takie stacje TV. A moze jednak winne własne lenistwo?
18 listopada 2013, 17:46
@TomaszL Póki co nie dyskutujemy o recepcie co dokładnie należy czynić, a ustalamy czy istnieje szansa na pokojowe rozwiązanie problemu. Pan utrzymuje, iż pokojowa droga istnieje, co wynika z mechanizmów demokracji (o ile poprawnie pojmuję Pańskie stanowisko), natomaist ja uważam, iż sytuacja odpowiada obecnie bardziej próbom ugłaskiwania nieugłaskiwalnych, ponadto nieugłaskiwalność jest cechą immanentną przeciwnika, więc de facto na pokojowe współistnienie szans nigdy nie będzie, co najwyżej będzie można utrzymywać patologiczne zapędy przeciwnika z dala od środków umożliwiających ich realizację. ... @Piotrze - jesteś dalej w retoryce wojny, tyle że nie o tę wojnę chodzi. I przy okazji, nawet jeżeli ekstremalni lewicujący ateiści demokratycznie dojda do władzy, nie ma to żadnego znaczenia.
S
senior
18 listopada 2013, 17:16
Jak to jest możliwe, że  spaliła się "niepalna" tęcza? Przecież  wg deklaracji budowniczych była z materiałów niepalnych? Dlaczego również zapalił się "niepalny" wagon warszawskiego metra?
UN
u nas już tęcza wypiera krzyż
18 listopada 2013, 17:03
Jak donosi portal Katholisches.info, norweska telewizja NRK wyrzuciła z pracy jedną ze swoich najbardziej znanych dziennikarek, ponieważ w czasie jednego z programów miała na szyi zawieszony krzyżyk. To bardzo rozdrażniło muzułmańską część widowni, która poskarżyła się wydawcy. Władze stacji bardzo szybko posłusznie dostosowały się do gróźb islamistów i ukarały dziennikarkę. Muzułmanie, którzy telefonowali i pisali do NRK, twierdzili, że jedna z „twarzy” stacji Siv Kristin Sællmann miała „dopuścić się obrazy ich religii”. „Ten symbol obraża islam”, „Krzyż na jej szyi sprawia, że transmisja nie jest obiektywna” – twierdzą islamiści. Władze telewizji natychmiast upomniały dziennikarkę i zakazały jej występowania na wizji. To nie pierwszy przypadek utraty pracy ze względu na noszenie symboli chrześcijańskich. Jeszcze niedawno bardzo głośna była sprawa stewardesy British Airways Nadii Eweidy, która także noszeniem krzyżyka na szyi zbulwersowała pasażerów samolotu. Linie zareagowały równie błyskawicznie, pozbawiając Eweidę dotychczasowego stanowiska. Dopiero na początku bieżącego roku Trybunał w Strasburgu, do którego skarżyła się stewardesa, orzekł, że kobieta padła ofiarą dyskryminacji ze względu na wyznawaną wiarę, i wezwał pracodawcę do zadośćuczynienia. Łukasz Sianożęcki http://www.naszdziennik.pl/
V
victor
18 listopada 2013, 16:27
Rzeczą ludzką jest cieszyć się, gdy dobro triumfuje nad złem. Zaprzeczenie temu jest nieludzkie. Ponieważ jestem katolikiem dlatego cieszę się, gdy bluźnierczy symbol został spalony. I rozumiem, że smucą się ci, którzy ten symbol na Placu Zbawiciela wystawili.
T
tak
18 listopada 2013, 16:26
Poniższa dyskusja o roli demokracji zakłada nieprawdziwie, zdaje się, ważny czynnik. Mianowicie, że władza będzie działała zgodnie z wolą większości. Tak się prawie nigdzie nie dzieje. Partie , którym udało się przejąć władzę realizują własne interesy i ideologie. Jest to możliwe dlatego, że po pierwsze,  w tych demokracjach prawie nie istnieje możliwość odwołania posłów partii, które dorwały się do władzy, trzeba czekać 4 lata, po drugie istnieje tzw , marketing polityczny, czyli ordynarne kłamstwo wpychające ludziom niegodnych polityków, kłamiące na temat ich poglądów i życia. W ten sposób Donald Tusk wziął ślub kościelny po długoletnim pożyciu ze swoją małżonką bo uznał, że to ,mu przysporzy głosów.  Także na rekolekcje dla PO przychodzili posłowie i działacze gdy wskazywał na to interes polityczny. W dodatku, usłużne media natychmiast tworzą potworne larum i atmosferkę gdy tylko ich ulubieńcom wyciągnie się jakieś niecne sprawy. Innym można. W ten sposób bałamucony naród, który dodatkowo ogłupiają media wybiera w dobrej wierze ludzi, którzy natychmiast zmieniają front. Chyba jest jasne , że w takiej sytuacji żadna demokracja nie pomoże. Tam gdzie panuje kłamstwo i oszukiwanie ludzi, większość nie ma nic do gadania.  W krajach z dojrzałą demokracją też ludzie są niezadowoleni i dochodzi do gwałtownych demonstracji z użycie siły. Wystarczy się dobrze przyjrzeć jak gwałtowne są demonstracje np.: w Berlinie.  W takiej sytuacji , przy ograniczaniu możliwości referendum, jak się dzieje w Polsce teraz dzięki PO, niekiedy w obronie dobra publicznego konieczne są takie akcje jak na pl. Zbawiciela. Bierność rozzuchwala i tak się właśnie dzieje w POlsce. Radzę Panu Tomaszowi L aby uczył dziecko upominać się o swoje prawa i szacunek dla siebie i własnej wiary.  W przeciwnym, razie skarze dzieci na bycie przez całe życie popychadłem. I to w imię czego ? Chorej w żaden sposób nie potwierdzonej nauką , przez siebie wymyślonej, ideologii.
A
Anonim
18 listopada 2013, 16:18
Jezus nie był demokratą. Powywracał stopy przekupniów w Świątyni i nie przeprowadził przed tym zdarzeniem głosowania, ani kolegialnej narady.. Po prostu był jako Człowiek był Mężczyzną, a nie koncyliacyjną ciamcialamcią. Tęcza była na Placu Zbawiciela - zatem prowokacją było to, że ktoś ją tam postawił. Kiedy Mieszko wprowadzał na ziemie polskie katolicyzm palił posągi bożków. Zatem palenie symboli, które oznaczają naukę sprzeczną z nauczaniem Zbawiciela jest na Jego Placu moralnie uzasadnione.
18 listopada 2013, 15:54
@TomaszL Póki co nie dyskutujemy o recepcie co dokładnie należy czynić, a ustalamy czy istnieje szansa na pokojowe rozwiązanie problemu. Pan utrzymuje, iż pokojowa droga istnieje, co wynika z mechanizmów demokracji (o ile poprawnie pojmuję Pańskie stanowisko), natomaist ja uważam, iż sytuacja odpowiada obecnie bardziej próbom ugłaskiwania nieugłaskiwalnych, ponadto nieugłaskiwalność jest cechą immanentną przeciwnika, więc de facto na pokojowe współistnienie szans nigdy nie będzie, co najwyżej będzie można utrzymywać patologiczne zapędy przeciwnika z dala od środków umożliwiających ich realizację.
18 listopada 2013, 15:43
@TomaszL Pan uważa, że spalenie tęczy cokolwiek w winie katoli zmienia? IMHO tkwi Pan w takim samym złudzeniu w jakim tkwił Chamberlain przed IIWŚ. Ugłaskiwanie agresywnego lewactwa jest tak samo próżne, jak przedwojenna polityka ugłaskiwania Hitlera. Z obserwacji zachowań strony przeciwnej jasno wynika, że żadną pokojową koegzystencją nie jest ona zainteresowana (bo nie może), co nieuchronnie determinuje leninowskie 'kto-kogo'. Lewackość potrzebuje rozrostu do zajęcia całego obszaru, bo każda alternatywa oznacza jej kolaps. ... Więc coż nalezy czynic wg Ciebie? Palić "tęcze", wymachiwać szabelkami podczas marszów o wolność dla wolnego narodu, czy też iśc dalej i prowadzić "militarną" krucjatę. A może uznać, iz jest zupełnie inna droga, do której jesteśmy powołani.
18 listopada 2013, 15:25
Tomasz L, nieporozumienie polega na tym, że zdaje się nie odróżniasz symbolu od rzeczy, która wyraża się w symbolu. Gdy ludzie modlą się do krzyża, jako symbolu męki Jezusa Chrystusa, lub obrazu w przyp. obrazu jako symbolu danego świetego to modlą się do samego Jezusa lub samego świętego, które te symbole przedstawiają. I jest to inna sytuacja niż gdyby modlili się do dwóch skrzyżowanytch patyków lub do obrazu jakok obrazu a nie symbolu. To jest tzw. komunikacja symboliczna. ... ok, symbol jest symbolem, modlitwa jest zawsze skierowana do Boga (takze ta za wstawiennictwem świetych). Tyle. że dla ateisty modlitwa jest do obrazu, dwóch desek etc.
18 listopada 2013, 15:22
@TomaszL > Bo dalej zyjemy w mentalności komunistycznej, o czym juz pisałem. Bez wymiany pokoleń nic sie nie zmieni. Wymiana pokoleń + warunki, a te warunki nijak nie rokują celem o którym Pan pisze.
18 listopada 2013, 15:20
@TomaszL Pan uważa, że spalenie tęczy cokolwiek w winie katoli zmienia? IMHO tkwi Pan w takim samym złudzeniu w jakim tkwił Chamberlain przed IIWŚ. Ugłaskiwanie agresywnego lewactwa jest tak samo próżne, jak przedwojenna polityka ugłaskiwania Hitlera. Z obserwacji zachowań strony przeciwnej jasno wynika, że żadną pokojową koegzystencją nie jest ona zainteresowana (bo nie może), co nieuchronnie determinuje leninowskie 'kto-kogo'. Lewackość potrzebuje rozrostu do zajęcia całego obszaru, bo każda alternatywa oznacza jej kolaps.
18 listopada 2013, 15:17
@T7HRR Ja po prostu uważam, że demokracja w jaką Pan zdaje się wierzy to życzeniowa mrzonka. A im bardziej jej Pan będzie szczególnie w Polsce szukał, tym bardziej jej tam nie będzie, bo żaden z warunków zapewniających jako-tako działającą demokrację (prywatna własność w rękach klasy średniej) nie zachodzi, a wręcz rozchodzi się coraz bardziej. ... Bo dalej zyjemy w mentalności komunistycznej, o czym juz pisałem. Bez wymiany pokoleń nic sie nie zmieni.
18 listopada 2013, 15:15
@TomaszL Tak samo, jak dochodzenie do władzy poprzez wskazanie wroga winnego również gradobiciu i kokluszowi. Jedno zresztą nie wyklucza drugiego, a wręcz występuje tu doskonałe uzupełnianie: "my": biedni, uciskani, zniewoleni przez "tych": złych; chcemy tylko kawałek miejsca dla siebie, a oni nam o nie dają, więc nie mamy wyjścia - musimy go sobie wywalczyć w ramach samoobrony. Co Pan za oknem obecnie widzi 'za oknem', bo ja dokładnie retorykę "biednych", uciskanych mniejszości przez tych wstrętnych, wstecznych, wysysających ucisk i pirofilię z mlekiem matki "katoli", których trzeba w ramach samoobrony wytłuc, bo koegzystencja jest (przez katoli oczywiście) niemożliwa. ... Dokładnie o to chodzi, a spalona tęcza to kolejny namacalny dowód, iż katole sa winni. Ale ten sam mechanizm działa tez z drugiej strony, winny wszystkiemu są oni (lewacy, homoseksualiści, rząd, spiski). I jedno i drugie to jest typowa, znana "walka klas". Oni winii, my wspaniali.
18 listopada 2013, 15:11
@T7HRR Ja po prostu uważam, że demokracja w jaką Pan zdaje się wierzy to życzeniowa mrzonka. A im bardziej jej Pan będzie szczególnie w Polsce szukał, tym bardziej jej tam nie będzie, bo żaden z warunków zapewniających jako-tako działającą demokrację (prywatna własność w rękach klasy średniej) nie zachodzi, a wręcz rozchodzi się coraz bardziej.
18 listopada 2013, 15:05
@TomaszL Tak samo, jak dochodzenie do władzy poprzez wskazanie wroga winnego również gradobiciu i kokluszowi. Jedno zresztą nie wyklucza drugiego, a wręcz występuje tu doskonałe uzupełnianie: "my": biedni, uciskani, zniewoleni przez "tych": złych; chcemy tylko kawałek miejsca dla siebie, a oni nam o nie dają, więc nie mamy wyjścia - musimy go sobie wywalczyć w ramach samoobrony. Co Pan za oknem obecnie widzi 'za oknem', bo ja dokładnie retorykę "biednych", uciskanych mniejszości przez tych wstrętnych, wstecznych, wysysających ucisk i pirofilię z mlekiem matki "katoli", których trzeba w ramach samoobrony wytłuc, bo koegzystencja jest (przez katoli oczywiście) niemożliwa.
18 listopada 2013, 14:54
@piotr_slowinski Chyba się Pan zagubił w argumentacji... albo troluje dla przyjemności :-) Nie istnieje system polityczny zabezpieczający przed popełniem grzechu, zarówno w skali indywidualnej jak i społecznej.
18 listopada 2013, 14:50
@T7HRR >Generalnie w obu wspomnianych systemach totalitarnych przeważało nie wspołczucie a radość, że trafiło na nich, a nie na nas i przekoanie, że by przetrwać nalezy znaleźć się po stronie bijących. A "demokracja" według Pana doprowadzenie społeczeństwa do takiej sytuacji uniemożliwia? ... Demokracja uniemozliwia, "demokracja" umożliwia.
18 listopada 2013, 14:48
@Piotrze – kwestia społecznej retoryki i propagandy. Walka klas i dochodzenie do władzy w wyniku współczucia dla „uciśnionych i pokrzywdzonych ” to przecież klask polityczny. W Niemczech przed II wojną też było wiadomo, kto jest winny kryzysowi, biedzie, bezrobociu. Komu naród współczuł, wybierając Hitlera.
18 listopada 2013, 14:43
@T7HRR >Generalnie w obu wspomnianych systemach totalitarnych przeważało nie wspołczucie a radość, że trafiło na nich, a nie na nas i przekoanie, że by przetrwać nalezy znaleźć się po stronie bijących. A "demokracja" według Pana doprowadzenie społeczeństwa do takiej sytuacji uniemożliwia?
18 listopada 2013, 14:30
@piotr_slowiński Opowiada Pan cora wieksze duby smalone, zarówno w sprawach historii jak i teraźniejszości. Generalnie w obu wspomnianych systemach totalitarnych przeważało nie wspołczucie a radość, że trafiło na nich, a nie na nas i przekoanie, że by przetrwać nalezy znaleźć się po stronie bijących. W razie czego w przypadku złapania gumy - chrzescijanin najpierw zmienia koło na zapasowe :-)
18 listopada 2013, 14:22
@TomaszL > Co to ma wspólnego z tęczą? To ma wspólnego z fałszywością argumentum ad sympatium ogółum dla pokrzywdzonum, na który się Pan zechciał powołać.
18 listopada 2013, 14:21
@TomaszL ... że o trywialnym dojściu do władzy metodami demokratycznymi Nazistów do władzy w Niemczech nie wspomnę, bo to aż wstyd. Wedle zaprezentowanego przez Pana rozumowania nie powinno mieć to racji bytu, ponieważ wraz ze wzrostem antysemickich represji powinna wzrastać sympatia ogółu społeczeństwa dla pokrzywdzonych Żydów, a tu taki Zonk.
18 listopada 2013, 14:20
@TomaszL Wszyscy w CCCP współczuli pokrzywdzonym przez komunizm, ale nikt w ich obronie palcem nie kiwnął. ... Co to ma wspólnego z tęczą?
18 listopada 2013, 14:17
@TomaszL Wszyscy w CCCP współczuli pokrzywdzonym przez komunizm, ale nikt w ich obronie palcem nie kiwnął. Zresztą czy to nie Pan sam ubolewał, że w Polsce brak postaw pozaczubkowłasnonosowych?
18 listopada 2013, 14:13
@TomaszL > Jezli faktycznie zlote cielce w postaci tęcz itp. mają służyć do zmuszania złozenia pokłonu, to powinnismy sie jako katolicy cieszyć. Pan się ma zamiar cieszyć, jeśli złożenie pokłonu będzie polegać na tym, iż Pańska 5-cio letnia córeczka będzie miała wziąć do ust aparat osobo-nauczyciela tolerancji? ... To znaczy? Bo nie rozumiem, czy przyjdą czasy, że dzieci będą zabierane z domu i wychowywne wbrew woli rodziców? I jaki to ma zwiazek z tęczą? Fakt, moze mieć, bo przyspieszy procesy margianlizowania faktycznej prawicy pod hasłami, iż sa tymi złymi, nietolerancyjnym etc. Niestety, jak sie coś robi trzeba mieś świadomośc skutków dalszych, a jedynym skutkiem walki z tęcza będzie wzrost społecznego współczucia dla "pokrzywdzonych".
18 listopada 2013, 14:04
@T7HRR No i tego nie jestem właśnie taki pewien, jak Pan, czy Chrześcijaństwo gdy złapie gumę w samochodzie powinno się udać z nią do najbliższego wulkanizatora, czy modlić aż Bóg zechce gumę cudownie zawulkanizować.
F
franek
18 listopada 2013, 14:00
Panie Żyłka, Pan Jezus ukręciłby sobie bicz i przepędziłby to całe tałatajstwo dewiantów handlujących propagandą sadomską na Placu Zbawiciela, bo jest miejscem Świętym. A Ciebie oświeciłby darem rozeznania, bo nie potrafisz odróżnić dobra od zła, bo ciągle jesteś w szponach mentalności liberalnej.
18 listopada 2013, 13:56
@T7HRR > Jak widzą wystawione przez pogan cielce to nie biegną ich spalić Niby tak, ale te cielce są przecież wystawione tylko po to, żeby w odpowiednim czasie zmuszać katoli do złożenia im pokłonu. Na razie mają za zadanie oswajać z obecnością cielców. Statyczny wycinek dynamicznej sytuacji może skutkować błędnymi wyobrażeniami. @piotr_slowinski A kto mówi, żeby czekać... ? Chrześcijanin modli się, myśli co zrobić by cielca zabrano, albo lepiej by sami sami autorzyi spalili go z  z przekoaniem, po cichu z swoim domu. A potem działa jak wymodli i wymyśli albo dalej mysli i modli się...
18 listopada 2013, 13:55
@TomaszL > Jezli faktycznie zlote cielce w postaci tęcz itp. mają służyć do zmuszania złozenia pokłonu, to powinnismy sie jako katolicy cieszyć. Pan się ma zamiar cieszyć, jeśli złożenie pokłonu będzie polegać na tym, iż Pańska 5-cio letnia córeczka będzie miała wziąć do ust aparat osobo-nauczyciela tolerancji? Jak to fajnie jest stroić się z glorię męczeństwa nie myśląć, że może ona przyjmować inne od oczekiwanych kształty.
T
tak
18 listopada 2013, 13:52
Tomasz L, nieporozumienie polega na tym, że zdaje się nie odróżniasz symbolu od rzeczy, która wyraża się w symbolu. Gdy ludzie modlą się do krzyża,  jako symbolu męki Jezusa Chrystusa, lub obrazu w przyp. obrazu jako symbolu danego świetego to modlą się do samego Jezusa lub samego świętego, które te symbole przedstawiają. I jest to inna sytuacja niż gdyby modlili się do dwóch skrzyżowanytch patyków lub do obrazu jakok obrazu a nie symbolu. To jest tzw. komunikacja symboliczna.
18 listopada 2013, 13:51
@TomaszL Przeor Kordecki (bla, bla, bla)
18 listopada 2013, 13:49
@T7HRR > Jak widzą wystawione przez pogan cielce to nie biegną ich spalić Niby tak, ale te cielce są przecież wystawione tylko po to, żeby w odpowiednim czasie zmuszać katoli do złożenia im pokłonu. Na razie mają za zadanie oswajać z obecnością cielców. Statyczny wycinek dynamicznej sytuacji może skutkować błędnymi wyobrażeniami. ... Jezli faktycznie zlote cielce w postaci tęcz itp. mają służyć do zmuszania złozenia pokłonu, to powinnismy sie jako katolicy cieszyć. Sadze jednak, że nie będziemy zmuszani, wielu natomiast odda pokłon cieclcom w pełni dobrowolnie.
18 listopada 2013, 13:44
@T7HRR > Jak widzą wystawione przez pogan cielce to nie biegną ich spalić Niby tak, ale te cielce są przecież wystawione tylko po to, żeby w odpowiednim czasie zmuszać katoli do złożenia im pokłonu. Na razie mają za zadanie oswajać z obecnością cielców. Statyczny wycinek dynamicznej sytuacji może skutkować błędnymi wyobrażeniami.
P
Paulus
18 listopada 2013, 13:43
PS Zresztą taka kara spadła na wiadome dwa miasta.
P
Paulus
18 listopada 2013, 13:41
Przeczytałem trochę poniższych komentarzy i przyszła mi do głowy pewna niepoprawna myśl o zabarwieniu eschatologicznym. Jeden z blogowiczów przypomniał o drugim Liście św. Piotra, gdzie jest powiedziane, że Bóg zachował niebo i ziemię dla ognia, który ześle na ziemię dla ukarania ludzi bezbożnych (2P, 3.7 i właściwie cały r. 3). Wielu blogowiczów pisze o paleniu tęczy jako wyrazie sprzeciwu wobec ofensywy środowisk LGBT i ich ideologii. W akcie spalenia tęczy, dokładniej w płonącej tęczy można się doszukać symbolu eschatologicznego.  Jest tutaj niesapliwa analogia. Może krótko. W Liście jest porównanie potopu, do zamierzonego zniszczenia świata ogniem z powodu bezbożnictwa, jak kiedyś potopem. 7mio kolorowa tęcza jest symbolem przymierza Boga z ludźmi po potopie. W judaizmie oznacza ona też siedem przykazań rabinistycznych, z których jedno mówi, że należy karać bezbożnictwo. 6 kolorowa tęcza jest symbolem LGBT. A płonąca 6cio kolorowa tęcza symbolem kary za grzechy i bezbożnictwo. Tak czasem zdawałoby się przypadkowe działania niosą ze sobą bardzo głęboką symbolikę. Stary testament jest pełen takiej właśnie symboliki. Ciarki mi chodzą po grzbiecie, kiedy o tym myślę.
18 listopada 2013, 13:40
@T7HRR Znaczy jak? Jak widzą wystawione przez pogan cielce to nie biegną ich spalić. Nie sądzą, tez że nie ma altenatywy dla palenia pogańskich cielców. Co nie znaczy, że jak znajdą takiego (cielca) w swoim domu to go nie spalą.
18 listopada 2013, 13:33
@T7HRR Znaczy jak? Pan chce znów dostać Przeorem Kordeckim po łapkach??? Aż mnie to zaciekawia :-) Szczegolnie czekam na wyjaśnienie znaczenia słowa "znów"? ;-)
18 listopada 2013, 13:27
I aby uprzedzić Pana nieadekwatne porównania symboli LGBT z krzyżem (aż wzdrygam się przed takim znakiem równości, ale cóż Pan to już wcześniej zrobił):  jest różnica w treści symboli religijnych i symboli, powiedzmy laickich. Chyba Pan nie zasugeruje, że LGBT do tęczy się modlą , wierzą w jej nadzwyczajną moc wstawienniczą, albo uważają ją za świętą. Natomiast tak jest w przypadku przekonań religijnych. @Tak - mam nadzieje, ze się mylę, ale czy z twojego wpisu ma wynikac, iz katolicy modlą się do krzyża czy innego symbolu, obrzu religijnego, wierząc w jego nadzwyczaja moc wstawienniczą?
18 listopada 2013, 13:24
@TomaszL Konkretnie brak merytorycznego podważenia analogii Pańskiej argumentacji z hipotetyczną argumentacją na rzecz obrony komunizmu jako czegoś do zrealizowania w praktyce (gdy tylko się uda zmienić okoliczności czynnika ludzkiego!) poprzez ucieknięcie w zupełnie inne rejony zagadnienia obejmowanego etykietką 'komunizm'. ... @Piotrze - ale nie ma tutaj ucieczki. Idee komunizmu na platformie ekonomicznej czy społecznej są bardzo bliskie wielu współczesnym nurtom politycznym w Polsce. Również scenariusze walki z wrogiem, spisków u władzy, ale tez walki płci(feminizm) to są nurty rodem z mysli człowych komunistów XIX w. Przeciez walka klas uciskajacych i uciśnionych to jest założenie komunizmu. I dokładnie tak samo można ująć walkę z tęcza. To nie jest myśl chrzescijańska, ale spaczenie komuną.
18 listopada 2013, 13:23
@T7HRR Znaczy jak? Pan chce znów dostać Przeorem Kordeckim po łapkach??? ;)
18 listopada 2013, 12:50
@T7HRR Pan trochę zmienia zagadnienie z dopuszczalności środka pt. spalenie na bezalternatywność środka pt. spalenie. @piotr_slawinski Tak chrześcijanie nie czynią, tak chrześcijanin nie myśli...
T
tak
18 listopada 2013, 12:24
Pan Rafał Borowski Zapytam Pana, czy ten symbol homoseksualizmu musi być w przestrzeni publicznej, czy bez niego nie mogą się oni spełnić seksualnie? Przecież nie mają żadnych przeszkód jeśli chodzi o wspólne mieszkanie, pracę i  maja wszystko co w życiu codziennym mają inni. I aby uprzedzić Pana nieadekwatne porównania symboli LGBT z krzyżem (aż wzdrygam się przed takim znakiem równości, ale cóż Pan to już wcześniej zrobił):  jest różnica w treści symboli religijnych i symboli, powiedzmy laickich. Chyba Pan nie zasugeruje, że LGBT do tęczy się modlą , wierzą w jej nadzwyczajną moc wstawienniczą, albo uważają ją za świętą. Natomiast tak jest w przypadku przekonań religijnych.
T
tak
18 listopada 2013, 12:22
Rafale Borowski, Ostatni raz spróbuję wytłumaczyć Panu na czym, polega błąd logiczny polegający na nieadekwatnym zrównaniu wagi  różnych przypadków. Jeżeli teraz się nie uda to zrezygnuję. Otóż obsikanie Pana nie da się porównać z nachalnym budowaniem symboli patologicznych i moralnie nieakceptowalnych zachowań . Obsikanie Pana, aczkolwiek nieprzyjemne i obrażające Pana  jest Pana sprawą osobistą i drugiego jegomościa. Musicie to załatwić między sobą. Jak Pan to zrobi to już Pana sprawa: może mu Pan dać w zęby, może Pan też go obsikać niech się przekona jak się czuje człowiek obsikany -wcale nie musi Pan tego robić z nienawiści ( zdaje się , że uwielbia Pan to słowo i dlatego zbyt często używa)lecz go obsikać w celach dydaktyczno-wychowawczych, może się Pan też poskarżyć policji. Sprawa symbolu deprawującego i moralnie nieakceptowalnego nie jest ,sprawą indywidualną , lecz publiczną. Po prostu zdecydowana większość ludzi tego sobie nie życzy, zwłaszcza, że zostało to wykonane za ich pieniądze co jeszcze bardziej drażni. Czy nie drażniło by Pana gdyby za Pana pieniądze deprawowano Pana dzieci? A tak się właśnie robi: najpierw  zagarnia się nasze pieniądze (podatki) a potem wydaje się je m.in. na cele niegodziwe wywołujące u podatników ogromne niezadowolenie. Niech Pan wreszcie przyjmie do wiadomości, że tęczę można też spali bez nienawiści a z obowiązku moralnego: aby nie promowała nieakceptowalnych przez większość zachowań, nie deprawować dzieci.
18 listopada 2013, 12:21
@T7HRR Pan trochę zmienia zagadnienie z dopuszczalności środka pt. spalenie na bezalternatywność środka pt. spalenie.
18 listopada 2013, 12:20
Chocby organizując marsze o wolność w wolnym kraju @TomaszL Jak mawiał mój historyk w czasach komunizmu: Nie ważne jakie jest prawo, ważne jest czy ma sie prawo z niego skorzystać...
18 listopada 2013, 12:18
@TomaszL Konkretnie brak merytorycznego podważenia analogii Pańskiej argumentacji z hipotetyczną argumentacją na rzecz obrony komunizmu jako czegoś do zrealizowania w praktyce (gdy tylko się uda zmienić okoliczności czynnika ludzkiego!) poprzez ucieknięcie w zupełnie inne rejony zagadnienia obejmowanego etykietką 'komunizm'.
18 listopada 2013, 12:16
@TomaszL Analogicznie moża Pan uzasadniać skuteczność komunizmu: przecież gdyby dostatecznie wielu obywateli było dostatecznie dobrze wychowanymi altruistami, to komunizm by 'zadziałał'. @piotr_slowinski A tu wykazał się Pan brakiem znajomości zasad ekonomii :-) Ale odbiegamy od tematu: Co Jezus by zrobił? Chyba zaproponował by przenieść na parking wewnętrzny przed ratuszem. To przeciez tęcza Pani Prezydent ;-) I to by było na tyle.
18 listopada 2013, 12:15
@TomaszL Sofistyka ... A konkretnie?
A
andy
18 listopada 2013, 12:14
Ta tęcza w założeniu powstała po to aby ją palić, uważam że powinno się pociągnąć do odpowiedzialności wykonawcę, który użył toksycznych materiałów do jej wykonania. Jestem w ogóle za stawianiem sześciobarwnych tęcz ruchu LGBT na placach miast w całym kraju, aby każdy mógł zamanifestować swój stosunek do homopropagandy. Powinno nawet powstać święto tęczy, aby tym bardziej wyrazić stosunek większości Polaków do LGBT i gender. Mniejszości miałyby wówczas prawo do składania wieńców pod spaloną tęczą lub wtykania w nią kwiatów, życzeń i zwitków papieru ze skargami i zażaleniami - coś na wzór izraelskiej ściany płaczu. Mamy prawo do wyrażania sprzeciwu przeciwko propagandzie LGBT , więcej jako kraj katolicki mamy obowiązek pokazywać innym narodom jak daleko dały się zmanipulować.
18 listopada 2013, 12:12
@TomaszL Sofistyka
18 listopada 2013, 12:07
@TomaszL Analogicznie moża Pan uzasadniać skuteczność komunizmu: przecież gdyby dostatecznie wielu obywateli było dostatecznie dobrze wychowanymi altruistami, to komunizm by 'zadziałał'. ... Komunizm nie tylko zadziała, ale on nadal działa w mentalności naszego społeczeństwa. I niestety ma sie nadal dobrze, bowiem wielu jest takich, co usilnie go pielęgnuje w społeczeństwie. Chocby organizując marsze o wolność w wolnym kraju
18 listopada 2013, 12:03
@TomaszL Analogicznie moża Pan uzasadniać skuteczność komunizmu: przecież gdyby dostatecznie wielu obywateli było dostatecznie dobrze wychowanymi altruistami, to komunizm by 'zadziałał'.
18 listopada 2013, 11:52
@TomaszL Dlaczego więc apeluje Pan o używanie narzędzi "demokratycznych" wiedząc, że są one nieskuteczne? ... Demokracja jest skuteczna, problem jest, aby się jej nauczyć. I to od najprostrzych podstaw. Powoli widać już to na poziomie lokalnym, gdzie przełożenie między "głosem wyborczym", a zyciem w lokalnej społeczności jest wprost odczuwalne. Wątpię, aby w gminach wiejskich, czy w małych miasteczkach gdzie silna jest lokalna społecznośc katolicka wójt majacy podstawowy instynkt polityczny wyraził zgodę na budowe "tęczy". Nauka wymaga czasu i odrzucenia choćby teorii "my-oni".
18 listopada 2013, 11:49
piotr_slowinski Ustawialnośc - nie :-) bo jest niezakazanym działaniem władzy/instytucji. Faktyczny brak metody na pokojowe usunięcie - tak - (to jest właśnie jeden z wielu aspektów).
18 listopada 2013, 11:47
@T7HRR A 'ustawialność' tęczy przy dezaprobacie 'milczącej większości' już nie? ... Tylko czy faktycznie była dezaprobata milczącej większości? Raczej była obojętność, lub wręcz milcząca aprobata większości.
18 listopada 2013, 11:40
@T7HRR A 'ustawialność' tęczy przy dezaprobacie 'milczącej większości' już nie?
18 listopada 2013, 11:32
@piotr_slowinski A co jest meritum? Generalnie płonąca tęcza jest dla mnie (z wielu aspektach) przejawem braku i braków demokracji
18 listopada 2013, 11:17
@T7HRR Pan zdaje się utożsamia "demokrację' z siłą płynącą z posiadania poparcia pewnej zorganizowanej grupy, a to nie to samo. Stalin mawiał, że wojna obraca wszelkie umowy w niwecz. Z "demokracją" jest moim zdaniem analogicznie - jest aprobowana tylko dopóki jest zbieżna z interesami ośrodków posiadających władzę. ... ale chyba zanadto tymi dywagacjami odbiegamy od meritum
18 listopada 2013, 11:12
@piotr_slowinski Może zmienić bardzo wiele! Dlatego bardzo często zakazuje się korzystania z demokracji :-) Większość demokracji jest przymiotnikowa i wprowadza ograniczenia w korzystaniu z demokracji :-)
18 listopada 2013, 11:06
@T7HRR Gdyby "demokracja" mogła cokolwiek istotnego zmienić byłaby nielegalna.
18 listopada 2013, 11:03
@leszek To się nazywa wyparcie.
18 listopada 2013, 11:00
@TomaszL Dlaczego więc apeluje Pan o używanie narzędzi "demokratycznych" wiedząc, że są one nieskuteczne? Bo o modlitwę i osobiste nawrócenie Tomasz apeluje w innym miejscu... a demokracja to fatalny system polityczny - ale najlepszy (w działaniu na większa skalę) z wymyślonych do tej pory.
K
klara
18 listopada 2013, 10:59
@psp Tęcza ubliża Twojej wierze? A w jaki to sposób? (...)Tęcza to wyrażenie pewnych poglądów, owszem sprzecznych z katolicyzmem ale chyba jeszcze w naszym kraju można wyrażać poglądy?  ... OK. Swastyka to też wyrażenie pewnych poglądów. Może ustawimy ją pod łukiem tęczy? A po bokach sierp i młot.
18 listopada 2013, 10:58
@TomaszL Dlaczego więc apeluje Pan o używanie narzędzi "demokratycznych" wiedząc, że są one nieskuteczne?
18 listopada 2013, 10:58
Co do tęczy, to ja osobiście nie mam tutaj żadnych pedalskich skojarzeń, widzę wyłącznie kolorowy element architektoniczny.  Ale każdy widzi co mu w duszy gra, w niektórych zboczonych umysłach wszystko się z jednym kojarzy.  @leszek obażasz dumnych ze swych przekonań działaczy ruchu LGTB, którzy ten symbol stworzyli w 1978 roku obrażasz ambasadora Szwecji w Polsce, któremu ta tęcza kojarzy się z LGTB obrażasz posła Roberta Biedronia - wyróżnionego przez środowiska Tęczowyn Laurem i tytułem Człowiek Tęczy
L
leszek
18 listopada 2013, 10:25
Uwagi Autora są bardzo słuszne.  Najbardziej oszukani powinni sie czuć sami uczestniczy Marszu. 99% ludzi co tam było chciało uczestniczyć w spokojnej i pokojowej demonstaracji. Ale organizatorzy okazali się gówniarzami, wbrew buńczucznym zapowiedziom nie potrafili zapewnić bezpieczeństwa i ostatecznie Marsz stał się areną dla wandali i chuliganów. A już całkowitym skandalem był atak na ambasadę rosyjską. Z lokalnego wydarzenia Marsz nagle stał się wstydem na skalę międzynarodową. Co do tęczy, to ja osobiście nie mam tutaj żadnych pedalskich skojarzeń, widzę wyłącznie kolorowy element architektoniczny.  Ale każdy widzi co mu w duszy gra, w niektórych zboczonych umysłach wszystko się z jednym kojarzy. 
A
andy
18 listopada 2013, 10:17
Dobrze się stało, że tęcza spłonęła, bo jako Naród daliśmy znak przyzwoitym na całym świecie, że nie są sami :) Im więcej w światowych mediach spalonej tęczy tym lepiej. Na całym świecie wmawia się ludziom że LGBT i tzw gender jest w powszechnej opinii akceptowany. Niech to idzie w świat, niech ludzie wiedzą, że nie są jacyś dziwni ze swoim obrzydzeniem dla loveparade.
18 listopada 2013, 10:06
@TomaszL Jakoś 80% większość katolików w społeczeństwei nie znajduje przełożenia na demokratyczne decyzje. Jak Pan to tłumaczy? ... T7HRR dał już cześć odpowiedzi, jest jeszcze drugi problem - mentalnie większość dorosłych Polaków żyje jeszcze w niewoli socjalizmu lub nawet komunizmu. Niestety tak też wychowaują swoje dzieci, więc proces dojścia do pełnej wolności i odpowiedzialnosci będzie trwał kilka pokoleń.
18 listopada 2013, 09:56
@TomaszL Jakoś 80% większość katolików w społeczeństwei nie znajduje przełożenia na demokratyczne decyzje. Jak Pan to tłumaczy? Ależ znajduje, większość katolików demokratycznie wybiera złotego cielca. Nic nowego...
18 listopada 2013, 09:51
@TomaszL Jakoś 80% większość katolików w społeczeństwei nie znajduje przełożenia na demokratyczne decyzje. Jak Pan to tłumaczy?
P
psp
18 listopada 2013, 09:37
@AP Będę szczery. Jeżeli ktoś mi ubliża czy mnie atakuje to jestem miłosierny i lata mi to koło nie powiem czego, ale jeżeli to samo dotyczy mojej wiary, rodziny bądź Ojczyzny to jest dokładnie odwrotnie. ... Tęcza ubliża Twojej wierze? A w jaki to sposób? Rozumiem, że gdyby wbił tam ktoś krzyż do góry nogami, albo puścił film "Adoracja". Tęcza to wyrażenie pewnych poglądów, owszem sprzecznych z katolicyzmem ale chyba jeszcze w naszym kraju można wyrażać poglądy? Jeśli tęcza obraża Twoją wiarę, to o ile bardziej meczety? Przecież muzułmanie twierdzą, że Jezus nie był Bogiem i nie umarł na krzyżu, że to było fałszerstwo. Czy nie jest to bluźnierstwo? I co, polecisz z zapałkami i benzyną podpalać meczety? Kilka w naszym kraju jest.
18 listopada 2013, 09:34
Czemu katolicy, a właściwie ludzie o tradycyjnych, prawicowych poglądach kreują się na niemyślących. Spalenie „tęczy” dało dużo, bardzo dużo środowiskom ultrahomoseksualnym. Przecież do dziś słychać i będzie to powtarzane często, ze w Polsce są oni prześladowani przez „złych, brutalnych, nienawistnych” prawicowców powiązanych z Kościołem. Czy o to chodzi wojującym za pomocą „wymachiwania szabelkami”? A może warto najpierw pomyśleć i działać tak, aby faktycznie powstrzymać homoideologię. "Palenie tęcz” działa wyłącznie na korzyść homolobby i lewicy. Zamiast tego warto roztropnie wykorzystać prawo i demokrację, aby skończyć z takimi „dziełami sztuki”.
A
andy
18 listopada 2013, 09:17
Palenie gejowskiej tęczy to nowa świecka tradycja, jesienna marzanna :) W każdym mieście powinna stanąć sześciobarwna tęcza LGBT przed Kościołem, najlepiej z kurpiowskich wycinanek,  będzie mniej śmierdziało :)))
18 listopada 2013, 09:14
@Rafal Borkowski Czy wydanie pieniędzy właściciela odebranych mu pod przymusem, na coś co go szczególnie razi w dodatku, jest już aktem agresji skierowanym przeciwko właścicielowi?
A
AP
18 listopada 2013, 08:59
Rafał Borkowski. Przepraszam za zwrócenie się per ty.
A
AP
18 listopada 2013, 08:57
@Rafał Borkowski - zemsta ogranicza się wyłącznie do skopiowania czynu sprawcy? Żartujesz? Jesteś z żoną w kawiarni, podchodzi facet i sika na nią (pozostając około Twojego przykładu), a Ty nie mścisz się waląc go przynajmniej po zębach? Będę szczery. Jeżeli ktoś mi ubliża czy mnie atakuje to jestem miłosierny i lata mi to koło nie powiem czego, ale jeżeli to samo dotyczy mojej wiary, rodziny bądź Ojczyzny to jest dokładnie odwrotnie.
P
Paulus
18 listopada 2013, 08:55
@Rafał Borowski Z Pana wypowiedzi wynika jedno, że zupełnie nie zamierza czegokolwiek zmienić. Pedały sikają na członków krucjaty? A co tam, nie sikają na mnie. "Artyści" bluźnią Bogu? No cóż, mamy wolność słowa i "musimy" być tolerancyjni? Ludzie podejmują zdecydowane działania? No tak, ale to ekstremiści na podobieństwo muzułmanów, bo ... zakłócają mój święty spokój. Pisał Pan, że w całej Polsce wywołałby rewoltę, gdyby jednak odebrano mu dziecko. To jest żałośnie naiwne.  Potraktowano by Pana jak wariata i słusznie. Jeśli dzisiaj nie podejmiemy działań, to jutro może być za późno. To tak jak z pewnym pastorem, którego aresztowało gestapo. Po fakcie wspominał: najpierw aresztowano ... , ale nie protestowałem bo nie byłem ... Potem aresztowano ... , ale nie protestowałem bo nie byłem ... W końcu aresztowano mnie i nie było już nikogo, kto by stanął w mojej obronie. A mieszanie do tego Jezusa, to zupełne nieporozumienie. Jest w Ewangelii mnóstwo fragmentów, które świadczą o zdecydowanym jego działaniu i słowach, nie tylko scena w świątyni: wyrzucanie złych duchów, słowa o potępieniu i piekle, o plemieniu żmijowym (faryzeusze), o grobach pobielanych, o ogniu i mieczu, o ... Właściwie nie ma tam fragmentu, który by nie naruszał naszego świętego spokoju.
18 listopada 2013, 08:53
Na marginesie (w kwestii formalnej): Spalona tęcza nie była własnością ani Pani Prezydent Hanny G-W, ani artystki, która ją stworzyła, ani żadnych fundacji czy organizacji LGBT. Za tęczę zapłacili warszwscy podatnicy, co czyni ich jej właścicielami. Zatem jeśli właściciel zdecydował się swoją własność zniszczyć, to oczywiście popełnia grzech marnotrawstwa, ale de facto nic ponad to.
18 listopada 2013, 08:45
@Rafał Borkowski Pańskie stanowisko jest zrozumiałe, ale bzdurne. Piłsudski chciał kilka lat przed IIWŚ wywołania wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom, sądował w tym celu Francję, która oczywiście zainteresowana nie była. Efekt - pasują doskonale słowa Churchilla: przyjęliśmy hańbę, aby uniknąć wojny, a dostaliśmy i hańbę i wojnę. Niepoważność ilustrowanego przez Pana podejścia opisał już o. J. M. Bocheński w "100 zabobonach" pod hasłem "pacyfizm": http://100-zabobonow.blogspot.co.uk/2008/04/pacyfizm.html
18 listopada 2013, 08:30
@tak i piotr_slowinski - można mnożyć przykłady, żeby unaocznić Wam, czym jest różnica pomiędzy obroną, a aktem odwetu, jakiejś agresji. Podałem ostrzejszy, żeby lepiej to wyrysować. To może jeszcze dwa inne, może zrozumiecie w końcu. Stoję sobie na ulicy, podchodzi do mnie żul i zaczyna na mnie sikać. Nie ma zgody na niewłaściwą interpretację nadstawiania drugiego policzka i nie pozwolę mu, żeby na mnie sikał. A jeśli mu się to uda, to nie upoważnia mnie to, żebym podszedł potem do niego i również na niego nasikał. Ten przykład łagodniejszy, też nie taki typowy, choć ostatnio coś tam było w przestrzeni publicznej w tym temacie... I przykład najpowszechniejszy. Gdy dziecko bawi się w piaskownicy i podejdzie inne i zabiera mu zabawki, to wcale to pierwsze nie musi się na to godzić. Ale nawet gdyby, to czy to pierwsze powino potem również zabierać zabawki tamtego w odwecie? Nie zgadzacie się z porównaniem bliższym ekstremistom muzułmańskim (choć tak to zaczyna wyglądać...), to przyjmijcie do wiadomości, że jest to w najłagodnieszej wersji dziecinada przedszkolaków w piaskownicy.
G
GN
18 listopada 2013, 03:36
Mikroblog fotoreportera Gościa Niedzielnego <a href="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=642413362448268&set=a.123421781014098.14168.117060251650251&type=1&theater">KLIKNIJ: tęcza</a>
OT
o tym pamiętać
18 listopada 2013, 01:01
" Największe zagrożenie dla wolności człowieka jest wówczas, kiedy się go zniewala, mówiąc jednocześnie, że się go czyni wolnym. To jest największe niebezpieczeństwo. I temu trzeba się przeciwstawić. To trzeba sobie uświadomić." Jan Paweł II (Karol Wojtyła)
B
bicz
18 listopada 2013, 00:37
Kiedy rzecz dotyczyła Krzyża na Krakowskim Przedmieściu profanowanego przez rozszalałe stado moralnych dewiantów palikota - wówczas była to wyłącznie sprawa polityczna tych, którzy ośmielili się stanąć w obronie Krzyża. Dziś kiedy nieopodal tamtych wydarzeń spłonęła tęcza - bluźnierczy symbol urągający samemu Bogu, obrażający godność ludzką i barbaryzujący naszą cywilizację - nagle dowiadujemy się z wypowiedzi ludzi reprezentujących katolicki podobno portal, że był to czyn nie wart refleksji socjologicznej, społecznej i politycznej, a pokazujący tylko moralnie niskie (nie godne) pobudki ludzi i samych katolików. Pamiętam jeszcze artykuły na deonie, także Żyłki piętnujące obrońców Krzyża i twierdzę, że takim właśnie postępowaniem przyczynili się zarówno postawieniu tej nieszczęsnej tęczy jak i późniejszego związanego z nią zamieszania i niepokojów.     Zatem jak nazwać człowieka, który najzwyczajniej bezczelnie manipuluje, bo przecież nie jest głupcem, człowieka świadomie zniekształcającego swoją narracją rzeczywistość ? Jak nazwać człowieka wprowadzającego zamęt, bo w swych wypowiedziach nie respektującego nauki KK (nadrzędność Prawa Bożego nad stanowionym), nie respektującego choćby wezwania Modlitwy Pańskiej (przyjdź Królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi) - a tym samym jak nazwać człowieka (i redaktora katolickiego portalu - sic!), który ostatecznie świadomie występuje przeciw Bogu ?  
BC
bł.Maria Costa
18 listopada 2013, 00:27
Jezus przekazał jej wiadomość, że wybuchnie II wojna św.  13 X obchodzimy w Kościele Katolickim wsp. bł. Aleksandry Maria da Costa. Kim była jedna z największych mistyczek XX wieku? Ur się 30 marca 1904 r w portugalskiej miejscowości Balasar koło Bragii. W w  7 lat została wysłana do szkoły w Póvoa de Varzim, gdzie zamieszkała z rodziną stolarza. W 1911 roku przyjęła I komunię świętą, po czym powróciła w rodzinne strony. Gdy miała niespełna 14 lat doszło do strasznego wydarzenia - do jej domu wtargnął mężczyzna, który chciał ją zgwałcić. Przerażona dziewczyna, chcąc uchronić się przed takim losem, wyskoczyła przez okno. Upadek z 4 metrów był tragiczny w skutkach - uraz kręgosłupa sprawiał, iż postępował powolny paraliż całego ciała tak, iż od 1925 roku nie mogła się już podnieść z łóżka. Spędziła w nim zresztą całe następne 30 lat życia.Do wydarzenia doszło w Wielką Sobotę, co dodatkowo powinno zastanawiać - dlaczego Pan Bóg dopuścił do tego, że młoda, niewinna dziewczyna w święto doznaje tak straszliwego wypadku, który wszak był skutkiem działania oszalałego mężczyzny?   Pan zesłał na nią oświecenie. Jak sama mówiła: „Matka Najśw. wyjednała mi jeszcze większą łaskę: najpierw rezygnację, potem całkowite poddanie się woli Bożej, a w końcu pragnienie cierpienia.“Pojęła, iż jej powołaniem nie jest życie w służbie na misjach, lecz współcierpienie z Panem, znosząc krzyż własnej choroby. Jej przyjęcie krzyża stało się do tego stopnia żywym świadectwem, że Pan zaczął zsyłać na nią wizje w których rozmawiała z samym Chrystusem. Bardzo mocno wlało się w jej serce zjednoczenie z Chrystusem Eucharystycznym.Swój stan przeżywała pod kątem Jego cierpień: „Jezu, jesteś więźniem tabernakulum, a ja mojego łóżka, z Twojej woli. Będę więc trwała przy Tobie.“  
J
johnny
17 listopada 2013, 23:22
To pierwszy i jedyny mądry komentarz w tej sprawie jaki przeczytałem. Bardzo cieszę się że są wśród nas jeszcze ludzie którzy w otaczającym nas chaosie i wrzasku potrafią spokojnie bronić prawdy.
NS
nie! sodomii
17 listopada 2013, 23:20
Święta Teresa z Aville „Przeklęta taka wierność, która posuwa się aż do sprzeniewierzenia się prawu Bożemu! Jest to przewrotny obyczaj świata” (Księga życia).
WI
wiary i honoru strzec
17 listopada 2013, 23:17
W naszej historii  w czasach szlacheckich, przy wyznawaniu wiary mówiąc: "Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał..." nasi przodkowie dobywali szabli, ujmując ją i lekko  wysuwając z pochwy, na znak że nie tylko słowami ale również szablą (tzn. czynem) są gotowi bronić wiary i Kościoła. Dziś już nic nie zostało, ani w naszym narodzie, ani w Kościele z tej gotowości, a szkoda bo mamy piękne karty w naszej historii, których większość dziś nawet nie zna..
TN
to nie po polsku i katolicku
17 listopada 2013, 22:56
Czyli że z każdym dniem rośnie liczba tych, których będziesz musiał  całować w kuper aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści ????
CO
chodzi o kosciół katolicki
17 listopada 2013, 22:49
To co zwróciło moją uwagę 11 listopada i w późniejszych publikacjach oraz dyskusjach, to reakcja części środowisk katolickich na spalenie tęczy na Placu Zbawiciela. Rozumiem wszystkie wątpliwości związane z samą tęczą, wątki związane z homo-propagandą, ale kiedy widzę jakąś niezdrową radość i satysfakcję z tego, że coś zostało zniszczone i komuś się dokopało, to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Co chrześcijaństwo ma wspólnego z takim sposobem działania? „Nie chcemy Kościoła, który, jak piszą gazety zmienia się wraz ze światem. Chcemy Kościoła, który zmieni świat”. - Gilbert Keith Chesterton
17 listopada 2013, 22:32
~Rafał Borowski - tak trzymaj...... Też mam nadzieję na to, że wreszcie agresja bardzo "pobożnych" ..... albo za takich sie uważających, przekształci się w prawo miłości, do której Nasz Mistrz wzywa.... Przyjmij moje gratulacje z narodzin Syna i niech Ci Bóg błogosławi i Twojej Rodzinie @Effa - błogosławieństwa Bożego nigdy nie odmówię i odwdzięczam się tym samym po stokroć:)
17 listopada 2013, 22:13
@Nieprawdziwy katolik Owca A do owcy B: - Wilk chce cię zeżreć! Owca B do owcy A, przechodząc z wyraźnym niesmakiem na stronę wilka: - Za grosz miłości w tobie nie ma!
NK
Nieprawdziwy katolik
17 listopada 2013, 21:59
Zabawne jest to jak osoby, które piszą o innych pobożne w cudzysłowie i namawiają do miłosierdzia i miłości piętnując mściwość i zemstę "pobożnych" sami wobec "pobożnych" nie stosują tych kryteriów. Interesujące podejście...
M
Magdalena
17 listopada 2013, 21:41
Zupełnie niepotrzebnie poganie trudzą się nad obudowywaniem tej tęczy. To przecież Sam Stwórca zawarł przymierze z ziemią, a na znak tego przymierza dał nam tęczę…a więc wystarczy się nawrócić… i wejść do kościoła np. Zbawiciela, żywy Bóg tam na nich czeka…Przewrotnością pogan jest jednocześnie negowanie istnienia Boga i uporczywe przypominanie Mu o Jego przymierzu…A pieniądze zamiast na tęczę potrzebne są np. na dożywianie bezdomnych…
K
klara
17 listopada 2013, 21:11
 @Effa Też mam nadzieję na to, że wreszcie agresja bardzo "pobożnych" ..... albo za takich sie uważających, przekształci się w prawo miłości, do której Nasz Mistrz wzywa.... ... A ten "Wasz Mistrz" to pewnie "nowy model boga", stworzony przez ludzi według własnych oczekiwań. Kosmiczny hippis, układający galaktyki w napis: make love, not war.
T
tak
17 listopada 2013, 21:04
Effea, znam Twoje liczne wpisy i wiem , że Twój stosunek do ważnych spraw wiary i tego swiata jest całkowicie odmienmny od mojego, więc wybacz , ale Twoich porad nie będę słuchał. Mam inne autorytety i to mi wystarczy. Pan Rafał Borowski,  dojdzie Pan do jeszcze gorszych konklazji jeżeli  będzie Pan uporczywie stawiał znak równości między spaleniem symbolu zboczenia a gwałtem jakiejś niewinnej osoby lub morderstwem. Widzę, że nie jest Pan zdolny do rozpoznania różnicy. Logik dostałby przy Panu szału.
17 listopada 2013, 20:56
Wszyscy ci, którzy uzasadniacie akty agresji wobec innych, rzekomo broniąc wartości chrześciajńskich, popatrzcie na siebie z boku. Czy przypadkiem nie przekraczacie progu Waszego wroga, żeby w zemście zgwałcić... ... @Rafał Borowski Zatem Pan już uznał, że przestrzeń publiczna jest prywatną przestrzenią LGBT, skoro uważa Pan, że katole(?) próbujący odwojowywać psrzestrzeń publiczną przekraczają próg prwatnego obszaru LGBT.
AC
Anna Cepeniuk
17 listopada 2013, 20:45
~Rafał Borowski - tak trzymaj...... Też mam nadzieję na to, że wreszcie agresja bardzo "pobożnych" ..... albo za takich sie uważających, przekształci się w prawo miłości, do której Nasz Mistrz wzywa.... Przyjmij moje gratulacje z narodzin Syna i niech Ci Bóg błogosławi i Twojej Rodzinie
K
klara
17 listopada 2013, 20:39
@Rafał Borowski Mam rodzinę. (...) Wszyscy ci, którzy uzasadniacie akty agresji wobec innych, rzekomo broniąc wartości chrześciajńskich, popatrzcie na siebie z boku. Czy przypadkiem nie przekraczacie progu Waszego wroga, żeby w zemście zgwałcić... ... Współczuję rodzinie....
17 listopada 2013, 20:35
Może sie okazać, że za parę lat jak dostaną większe prawa to zaczną odbierać dzieci normalnym rodzinom, argumentując to biedą rodziców... @Marcus - z natury jestem nastawiony pokojowo. Dostaję wysypki (niemalże autentycznej), gdy pojawiają się konflikty. Tym bardziej nie lubię pieniactwa, awanturnictwa, krzykaczy na ulicach. Lecz gdyby ktoś kiedyś odebrał mi prawa rodzicielskie, bo bym nie zgodził się na zdeprawowanie mojego dziecka!, to w razie potrzeby, byłbym pierwszym, który wywołałby rewolucję w naszym kraju w tej kwestii. Jak czytam chrześcijan uzasadniających prawo do zemsty, nie wiadomo czym, a jak już muszą, to eksploatują do granic możliwości jedno jedyne wydarzenie wyrwane z kontekstu, gdy Jezus przegonił kupców z świątyni, to podam jednak przykład. Mam rodzinę. Chronię ją. Nie pozwolę nigdy, w ramach źle pojętego nadstawiania drugiego policzka, żeby złoczyńca wtargnąl do mojego domu, zgwałcił moją żoną, a może nawet i dziecko. Lecz, gdyby okazało się, że nie byłem w stanie obronić mojej rodziny, to czy cokolwiek upoważnia mnie, żebym w ramach odwetu wtargnął do domu tego złoczyńcy i zgwałcił jego żonę, a może nawet jego dziecko? Wszyscy ci, którzy uzasadniacie akty agresji wobec innych, rzekomo broniąc wartości chrześciajńskich, popatrzcie na siebie z boku. Czy przypadkiem nie przekraczacie progu Waszego wroga, żeby w zemście zgwałcić...
Ż
życzliwy
17 listopada 2013, 20:24
No i Żyłka uczynił pierwszy, rewolucyjny krok w tworzeniu POdstaw teologicznych do instrukcji i szkoleń dla POlicji pt. "jak łagodnie aresztować geja" ([url]http://niezalezna.pl/48318-beda-uczyc-policje-jak-lagodnie-aresztowac-geja-powstal-nawet-specjalny-podrecznik[/url] ;) - z teologiczną wykładnią nowej etyki i praw bożych dla krystalizującego się nowego narodu wybranego nietykalnych homo-nadludzi. Dla ciemniaków z KK na tym etapie walki dziejowej niezbędne są analogiczne instrukcje  np. pt. "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie" z docelowym nieco odkurzonym Mein Kampf. Panie Żyłka - do dzieła ! ...Podsyłam świetny materiał do wykorzystania dla Żyłki Seks „Pod Tęczą”. Jeszcze nie teraz  ? Na razie pocałunki ? No , ale wszystko jest na dobrej drodze, jak się spali jeszcze raz to na pewno się doczekamy!  [url]http://niepoprawni.pl/blog/656/seks-pod-tecza[/url] oraz Jak łagodnie nie odmawiać gejom [url]http://niepoprawni.pl/blog/1792/jak-lagodnie-aresztowac-geja[/url]
17 listopada 2013, 20:22
~Rafał Borowski - zgadzam się z Panem i jestem tego samego zdania.... ~Tak - ale Cie poniosło.... Ostatnie zdanie ( swojego wpisu) spróbuj do siebie zastosować - może Ci dobrze zrobić.... @Effa - mam nadzieję na jakąś normalność:) P.S. Będę Ci niezmiernie wdzięczny Effa, jak będziesz się do mnie zwracała tak samo, jak gdy pisałem jako Skalisty - bezpośrednio:-)
K
klara
17 listopada 2013, 20:03
Wg św.Jana Jezus zapowiedział: Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. I co @Effo? Jak na twój gust coś ten Jezus mało chrześcijański i ewangeliczny? I co panie Żyłka? Powiesz Jezusowi:  "Nie tędy droga. Tak cywilizacji życia nie zbudujemy".
M
Marcus
17 listopada 2013, 19:58
@Rafał Borowski (....) Nie mogę zrozumieć argumentowania aktów agresji historią Jezusa wyganiającego kupców. (...)  Tak samo możemy zamieniać się w ekstremistów muzułmańskich rozgramiając w ten sposób wszystko inne, co sprzeciwia się naszej ideologii. W ten sposób dajemy świadectwo nie Chrystusa, a nienawiści. Ludzie, opamiętajcie się. ... Panie Rafale, ideologia ludzi spod znaku "tęczy" sprzeciwia się nie tylko chrześcijańskiej nauce ale ogólnie ideologii natury ludzkiej. Nie trzeba być katolikiem, żeby to wiedzieć. Może sie okazać, że za parę lat jak dostaną większe prawa to zaczną odbierać dzieci normalnym rodzinom, argumentując to biedą rodziców... Przypadki odbierania dzieci rodzicom z powodu biedy już mają miejsce w Polsce.... Czy miałby Pan odwagę powiedzieć to zdanie: "Nie mogę zrozumieć argumentowania aktów agresji historią Jezusa wyganiającego kupców" emerytowanym żołnierzom Powstania Warszawskiego, którzy nie witali okupanta chlebem i solą lecz strzelali, bynajmniej nie do gołębi. Takie mieli niechrześcijańskie zachowanie, fuj....
AC
Anna Cepeniuk
17 listopada 2013, 19:39
~Rafał Borowski - zgadzam się z Panem i jestem tego samego zdania.... ~Tak - ale Cie poniosło.... Ostatnie zdanie ( swojego wpisu) spróbuj do siebie zastosować - może Ci dobrze zrobić....
M
Maja
17 listopada 2013, 19:06
Dziękuję za ten tekst. Jest po prostu mądry!
T
tak
17 listopada 2013, 18:36
Rafał Borowski Cytuję Pan słowa: „W ten sposób dajemy świadectwo nie Chrystusa, a nienawiści”. To bzdura kompletna. Nie wierzę, że nie może Pan sobie wyobrazić, że ktoś spalił tę tęcze bez nienawiści. Gdyby nienawidził to spaliłby ludzi a nie symbol ich ideologii.  Zrównanie spalenia tęczy z nienawiścią, która na ogół prowadzi do zbrodni świadczy o niezdolności Pana do precyzyjnego myślenia. Albo jest celową manipulacją. Obie rzeczy naganne.  Niepotrzebnie się Pan podnieca. Apel: „ Ludzie, opamiętajcie się” powinien Pan przede wszystkim skierować do siebie.
E
ech:)
17 listopada 2013, 18:13
Palenie jakichkolwiek flag budzi we mnie dwa uczucia zażenowania i groteskowości. Bo co można przez to okazać? Swoją złość? Swoją bezsilność? Jest to najmniej szkodliwy akt wandalizmu i najlepiej wyrażający wandali. Niszczyć, deptać, palić. Tęczowa, rosyjska, czerwona, czy inna. Ci ludzie mówią obrazowo, że nic nie mają do powiedzenia. Nie budują, bo nie potrafią, więc rujnują. Faktem jest że tęcza została ukradziona i sprofanowana przez genderowską ideologię. Tyle tylko, że ta pstrokata tkanina niewiele ma wspólnego z tęczą. W tęczy kolory się przenikają, zachwycają, są delikatne i piękne. Kolorowa tkanina gender jest tak pstra jak ta nieszczęsna ideologia. Po co palić materiał. Po co marnować czas i siły na pstrokatą tkaninę, która nabiera znaczenia dopiero wtedy gdy ja palimy i depczemy. Siły zostawmy na nich samych by nam nie wcisnęli swojej wolności i równości jak niegdyś sowieci. Oni za to ukradli krew robotniczą i rozlali jej cały ocean. A sierp i młot symbol robotnika i chłopa służył nie im (robotnikom i chłopom), lecz do walki z nimi. To samo chce czynić gender. Nie flaga, lecz ci ludzie są zagrożeniem.
P
Praktyk
17 listopada 2013, 17:52
No i Żyłka uczynił pierwszy, rewolucyjny krok w tworzeniu POdstaw teologicznych do instrukcji i szkoleń dla POlicji pt. "jak łagodnie aresztować geja" ... Ten sam sędzia, który w jeden dzień po Marszu N. 2013 skazał chłopaka (pijany wygrażał SŁOWNIE policji) do tej pory nie wydał wyroku w sprawie Roberta Biedronia, który podczas blokady Marszu N. 2010 rzucił się z rękami na policjantów (czyli napaść CZYNNA, a nie słowna) !!! To, że w międzyczasie R.Biedroń został posłem jest okolicznością tylko częściowo łagodzącą. Widać to gołym okiem dysproporcję i niesprawiedliwość, którą można opisać modnym słowem dyskryminacja.
17 listopada 2013, 17:35
@G Moje wyliczenia były oczywiście cokolwiek żartobliwe i rozumiem, że potraktowanie ich śmiertelnie poważnie mogło zaskutkować Pańską ripostą. Ogólnej jednak zasady istotności stopnia rozbieżności bronię. Niepoprawne jest ekstrapolowanie rozbieżności z fragmentu na całość i odwoływanie się do pseudo agrumentu rozbieżności w obszarze X jako przywolenia na ignorowanie opinii w obszarze Y. Odnośnie spalenia tęczy sądzę, że sytuacja nie jest aż tak prosta, jak ją Pan przedstawia. Argument 'z symetryczności' uważam za chybiony podobnie jak chybiony byłby argument, iż nie można wobec przestępców używać przemocy bo daje się im tym samym do ręki prawo stosowania przemocy również.
G
G
17 listopada 2013, 17:20
@piotr_slowinski Moim zdaniem pozbawione sensu jest wyliczanie współczynników zgodności z nauką Kościoła. Absurdem jest to w przypadku przypadku liczby respektowanych przykazań jaki i czasu odłączenia się danej grupy. Korzystając z Twojego wzoru możemy obliczyć, że luteranie są "bliżej" katolicyzmu niż prawosławni. Twoja uwaga o tym, kim są sedewakantyści była sensowna, ale wyliczenia już nie i to właśnie miałem zamiar wytknąć w poprzednim poście. Niektórych rzeczy nie da się przeliczyć na procenty. Co do spalenia tęczy, to nie powinniśmy tego traktować inaczej niż akt wandalizmu, tym bardziej, że nie był to odosobniony wybryk, ale jedno z wielu wykroczeń (niszczenie mienia, rzucanie przedmiotami w funkcjonariuszy, wulgarne hasła). Nie wydaje mi się, by sprawcy działali w Imię Boże. Jeżeli ktoś uważa, że chrzescijanie w obonie swojej wiary mogą palić wrogie im symbole, to proszę później nie lamentować, kiedy podobnie potraktowany zostanie krzyż lub kościół.
B
Biblia
17 listopada 2013, 17:18
"Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości." Łk 16, 8
Ż-
Żyłka - do dzieła
17 listopada 2013, 16:56
No i Żyłka uczynił pierwszy, rewolucyjny krok w tworzeniu POdstaw teologicznych do instrukcji i szkoleń dla POlicji pt. "jak łagodnie aresztować geja" ([url]http://niezalezna.pl/48318-beda-uczyc-policje-jak-lagodnie-aresztowac-geja-powstal-nawet-specjalny-podrecznik[/url] ) - z teologiczną wykładnią nowej etyki i praw bożych dla krystalizującego się nowego narodu wybranego nietykalnych homo-nadludzi. Dla ciemniaków z KK na tym etapie walki dziejowej niezbędne są analogiczne instrukcje  np. pt. "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie" z docelowym nieco odkurzonym Mein Kampf. Panie Żyłka - do dzieła !
17 listopada 2013, 16:47
@Rafał Borkowski Pan zdaje się miesza dwa zagadnienia - spalenie tęczy i radość ze spalenia tęczy. Błąd ten popełnia zresztą mnóstwo tutejszych dyskutantów.
17 listopada 2013, 16:45
@G Poproszę o dalsze wyjaśnienia, bo nie wiem który to rzekomo fundamentalny dogmat, czy przykazanie KK sedewakantyści odrzucają, a tylko wtedy uwaga byłaby uzasadniona merytorycznie.
17 listopada 2013, 16:20
Moje stanowisko względem homoseksualizmu jest jasne. Sprzeciwiam się nazywaniu kłamstwa prawdą, a prawdy kłamstwem. Kłamstwem jest, że homoseksualizm jest normalny, naturalny. Prawdą jest, że homoseksualizm jest zboczeniem, grzesznością. Tylko, czy to jedyna grzeszność, której ulegają ludzie? Nawet tylko ze sfery tylko seksualnej? Nie mogę zrozumieć argumentowania aktów agresji historią Jezusa wyganiającego kupców. Raz, że to jedyna taka historia (gdzie 99,9% pozostałych czynów naszego Pana?). Po drugie, w tym przypadku jest to całkowicie nieadekwatne. Tak samo mogą się niektórzy tacy skrzyknąć i jak będzie przystanek Woodstock spalić scenę, porozwalać tam wszystko, rozgonić uczestników. A jak tam działają chrześcijanie? Tak samo możemy zamieniać się w ekstremistów muzułmańskich rozgramiając w ten sposób wszystko inne, co sprzeciwia się naszej ideologii. W ten sposób dajemy świadectwo nie Chrystusa, a nienawiści. Spójrzcie, jaki efekt to wywołało? Jeszcze więcej zwolenników tej tęczy. Tak jak zabicie chrześcjanina robi z niego męczennika, tak palący tęczę robią męczenników z tych, co ją popierają/postawili. Ludzie, opamiętajcie się.
P
Paulus
17 listopada 2013, 16:19
Idąc za wezwaniem autora przedstawię parę cytatów z Pisma Świętego: “Żywe bowiem jest Słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny ... Zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.  (Hbr 4, 12 i n.) Myślę, że szczególnie Słowo Boże jest skuteczne w demaskowaniu naszej obłudy. Co do samej "tęczy" obok kościoła Zbawiciela, niedalekiego baru gejowskiego i prób przemianowania placu Najświętszego Zbawiciela na plac Hipstera, to mam takie skojarzenie: "Nie walczymy bowiem przeciw krwi i ciału, ale przeciwko ... złym duchom na wyżynach niebieskich. " (Ef. 6.12 in.) Czyli te złe duchy pchają się nawet w miejsca święte. Fragmentu mówiącego o wyrzuceniu przekupniów ze świątyni nie przytoczę, bo wspomniano o nim poniżej. Ale mowa jest tam o Jezusie "nietolerancyjnym", który wywraca stoły i używa bicza. Przytoczę jednak fragment psalmu, który po tym wydarzeniu przypomnieli sobie Jogo uczniowie: Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie. (Ps. 69.10) Tu nie jest wcale powiedziane, że gorliwość mi doskwiera. Nawet nie, że mnie przynagla, ale że "mnie pożera". Widzę tu zdecydowany brak "tolerancji".
G
G
17 listopada 2013, 15:14
@piotr_slowinski A jak tylko od czasu do czasu kogoś zabiję to jestem w 90% zgodny z nauką Kościoła? W końcu to tylko 1 z 10 przykazań?
M
Miriam
17 listopada 2013, 15:13
Co zrobiłby Jezus na naszym miejscu???  Moje pierwsze skojarzenie to najbardziej znana scena z Biblii, która mówi o gniewie Jezusa, dotycząca wyrzucenia kupców ze świątyni... "Ofiarą gniewu Jezusa stali się handlarze i bankierzy, którzy ze świątyni uczynili "jaskinię zbójców".  Jezus poszedł i poprzewracał stoły wszystkich. Był to stanowczy, by nie powiedzieć - gwałtowny, sprzeciw wobec zła. Gniew Boga ukazujący się w gniewie Jezusa oznacza "niezłomność Jego sprzeciwu wobec wszystkiego, co jest nie do pogodzenia z Jego czystością i świętością..."
R
rafi
17 listopada 2013, 15:07
Rafi i jac, Stary numer , który powtarzacie. A nuż się uda. Ale to już nie przejdzie. Gdy my niszczymy Wasz symbol deprawacji  to to jest nienawiść a gdy Wy niszczycie nasze symbole, deprawujecie dzieci, niszczycie rodziny to co to jest ? Miłość? Ta manipulacja już nie przejdzie, a ubieranie się w świętoszkowate szaty jest po prostu bezczelnością. O, tak! Będę deprawować wszystkich miłością Jezusa! Będę najbardziej przebrzydły z przebrzydłych, i najbardziej świętoszkowaty ze świętoszkowatych, byle by tylko ludzie poznali miłość Jezusa! Będę deprawować tak, jak Jezus mnie "zdeprawował"! Aż wreszcie wszyscy poznają miłość Jezusa!
M
Marcus
17 listopada 2013, 15:02
Jan Paweł II przepraszał uroczyście za inkwizycje, która walczyła ze złem ogniem i mieczem - podobnie jak ci od palenia tęczy. Ciekawe, który papież  będzie musiał za nich przepraszać, jak i za takich komentatorów tutaj ja andy czy curdt. ... Parę dni temu na Deon.pl przeczytałem o ewangelicznej przypowieści pt. "wkurzony katolik". Autor nawiązał do święta 11.XI  i dał pstryczek w nos pewnym osobom. Problem polega na tym, że młodszy syn uznał swoją winę i szczerze przepraszał. Chciałbym, żeby środowiska spod znaku 6-cio kolorowej "tęczy" również uznały swoją winę i przeprosiły wszystkich za propagowanie dewiacji oraz przeprosili Boga za urządzanie kpin z sakramentu małżeństwa i oczywiście zaprzestali szkodliwej formacji pozostałych. Poczekamy, zobaczymy... Tymbardziej, że Bóg nie odebrał im rozumu, a czasami mam wrażenie, że obdarował ich wyjątkowo dużą inteligencją. Niektórym proponuję przeczytać punkt 1791 Katechizmu Kościoła Katolickiego. Chciałbym zobaczyć miny tych postępowych katolików, jeżeli ich syn za 10 lat przyprowadzi do domu kolegę i powie: "to jest mój partner życiowy, tego nauczyłem się w szkole na obowiązkowych lekcjach o tolerancji"
17 listopada 2013, 13:14
Ponieważ wspomniano tutaj sedewakantystów, co zbyte zostało wyrzuceniem do kategorii głosów nie wartych uwagi z racji odszczepieństwa i nieuznawania władzy papieskiej, aby pozostawać w prawdzie należy sprostować stojącą za tym nieścisłość. Sedewakantyści nie uznają papieża po SVII, natomiast uznają całą naukę KK do SVII. Daje to (w zaokręgleniu) 1950 lat zgodności wobec 50 lat niezgodności, czyli (1950/2000) * 100% = 97.5% zgodność sedewakantystów z nauczaniem KK, czyli w uproszczeniu 97.5% racji. Aby uznać stopień robieżności za większy należy przyjąć odrzucenie przez SVII przedsoborowego nauczania KK, czyli stworzenie wraz z SVII jakiegoś nowego 'Kościoła Katolickiego v2.0'.
K
klara
17 listopada 2013, 13:10
Niech "miłosierni katolicy" rozczulający się nad spaloną tęczą, pomyslą lepiej o tym że "oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki". A tym bardziej nie pozostawi tęczowych pomników sodomii. Ciekawe czy wtedy niejaka @effa będzie miała odwagę zarzucić Bogu, że "się zachowuje antychrześcijańsko i nieewangelicznie".
P
Paulus
17 listopada 2013, 12:44
Nijaki ten artykuł. Pomieszane ze sobą fakty i komentarze. Takie, za a nawet przeciw, ale w sumie co mi tam, jestem ponad. Ale problem jest. Jest walka bezbożników z chrześcijaństwem i wszystkim, co dobre prawe, szlachetne (całe wyliczenie cnót w liście św. Pawła). I nie udawajmy, że tego nie widzimy, albo że nas to nie dotyczy. A co do placu Najświętszego Zbawiciela, to absolutnie nie jest przypadkiem umieszczenie tam 6. kolorowej tęczy i niedaleko baru dla homoseksualistów. Niektórzy nawet, zaangażowano nawet paru celebrytów, próbują przemianować połowę placu na Plac Hipstera. Czy to nie jest walka? Ale co tam, możemy patrzeć w bok, udawać, że nic nie widzimy i nie rozumiemy, że nas to nie dotyczy, że jesteśmy ponad, tacy dobrzy, postępowi chrześcijanie w przeciwieństwie do tych tam nietolerancyjnych.
M
Maria
17 listopada 2013, 12:24
Najwyższy czas pohamować emocje. Jedyny na to sposób - MODLITWA. Modlitwa serca - prawdziwa modlitwa, a nie "klepanie pacierzy". A - przy okazji - MÓDLMY SIĘ ZA NASZĄ OJCZYZNĘ. Maria
T
tak
17 listopada 2013, 12:01
Rafi i jac, Stary numer , który powtarzacie. A nuż się uda. Ale to już nie przejdzie. Gdy my niszczymy Wasz symbol deprawacji  to to jest nienawiść a gdy Wy niszczycie nasze symbole, deprawujecie dzieci, niszczycie rodziny to co to jest ? Miłość? Ta manipulacja już nie przejdzie, a ubieranie się w świętoszkowate szaty jest po prostu bezczelnością.
J
Jan
17 listopada 2013, 11:43
Jak ktoś napisał we wcześniejszym komentarzu, w Biblii tęcza jest symbolem przymierza człowieka z ludźmi. Tęcza ukazała się Noemu po tym, jak zakończył się potop. Jest związana z obietnicą Boga, że więcej już takiego potopu na Ziemię nie ześle. Tak więc dajmy sobie spokój z paleniem tęczy, to jest niepoważne. ... Jest Pan w błędzie mówiąc o znaczeniu tęczy, już tłumaczę dlaczego. Tęcza w zależności od ilości kolorów symbolizuje co innego. - Tęcza występująca jako symbol w literaturze składa się z 7 kolorów. - Tęcza składająca się z 6 barw jest symbolem osób homoseksualnych. 6 barwowa tęcza stała na Pl. Zbawiciela ...
J
Jan
17 listopada 2013, 11:38
Jan Paweł II przepraszał uroczyście za inkwizycje, która walczyła ze złem ogniem i mieczem - podobnie jak ci od palenia tęczy. Ciekawe, który papież  będzie musiał za nich przepraszać, jak i za takich komentatorów tutaj ja andy czy curdt. ... Nie jest porównywalna inkwizycja z podpaleniem tęczy, więc nie ma nawet co porównywać, przecięż nikt nie podpalił homoseksualisty, i pewnie nikomu to przez myśl nie przeszło. Rozumiem, że Pan Pietras mocno utorzsamia się z homosekzualizmenm, ale wg wiary katolickiej z wydarzeniakmi w świątyni andy i curdt mają rację. Nawet podczas wywiadu, który miał miejsce podczas 11 listopada m.in. jednym z zakonnikem w telewizji trwam lub podobnej katolickiej, zdanie na temat tęczy było zupełnie inne iż wyrażone przez pana Żyłkę. Nikt namawiał do podpaleń, ale warto obejrzeć transmisje dostępne w internetowych telewizjach katolickich, niż kierować się wyłącznie zdaniem świckich, którym może przydałaby się powtórka z Ewangelii. Oczywiście bez urazy Panie Żyłka.
17 listopada 2013, 11:37
Chuligański wybryk podniesiony do rangi symbolu. Dla jednych symbolu "prawicowej nienawisci", dla drugich symbolu (pseudo)walki o moralność. I medialne pompowanie. I okazja do budowania atmosfery strachu przed prawicą. I na końcu podpieranie się nieadekwatnymi cytatami z Ewangelii. Plac Zbawiciela to nie Sodoma, ani tym bardziej światynia. Co zrobiłby Jezus? Dzisiejsze czytanie niesie oczywistą w wymowie odpowiedź.
HP
Henryk Pietras
17 listopada 2013, 11:07
Jan Paweł II przepraszał uroczyście za inkwizycje, która walczyła ze złem ogniem i mieczem - podobnie jak ci od palenia tęczy. Ciekawe, który papież  będzie musiał za nich przepraszać, jak i za takich komentatorów tutaj ja andy czy curdt.
P
psp
17 listopada 2013, 10:58
piękno Biblii polega na tym, że można zawsze znaleźć cytacik uzasadniający w zasadzie każde postępowanie. Spalenie Sodomy i Gomory: a więc można palić dla chwały Pana. Fajnie że spaliliście tą tęczę, pokazaliście środowiskom LGBT gdzie ich miejsce. To na pewno przyciągnie niektórych z nich do Chrystusa, nie? Ale kto by się tym przejmował. W końcu jak mawiał jeden z katolickich świętych (i to jezuita chyba): "miecz i pręt żelazny to najlepsi kaznodzieje".
J
jac
17 listopada 2013, 10:43
@rafi dziękuję. Już myślałem. że jestem kosmitą. Twoja refleksja jest światełkiem nadziei płynącej z Dobrej Nowiny w tym gąszczu nienawiści
A
andy
17 listopada 2013, 10:15
Co zrobiłby Jezus? Dwa tysiące lat temu Pan Jezus przegonil przekupniów ze Świątyni biczem ze sznurków. Sporo wcześniej Sodoma i Gomora zostały spalone ogniem z nieba, później Pan Bóg rozkazał Izraelitom oczyścić Kanaan... Nie wiem co by Pan Jezus zrobił... Myślę, że nie popierałby "równości spod znaku tęczy" i pewnie w jakiś sposób dałby temu wyraz. Sama instalacja jest z punktu widzenia wielu katolików czymś złym. Tęcza na Placu Zbawiciela ani nie służy wygodzie mieszkańców, ani nie zdobi miasta, ani nie promuje we właściwy sposób naszej stolicy - jest bezużyteczna. Tęcza jest natomiast powszechnie uznanym symbolem ruchu LGBT znanym z obrzydliwych parad równości i sam pomysł umieszczenia jej w centrum Warszawy naprzeciw Kościoła w formie łuku triumfalnego jest policzkiem wymierzonym społeczeństwu przez lewackie homolobby. Ja się zwyczajnie cieszę z tego, że ta tęcza spłonęła, cieszę się że ludzie znaleźli w sobie odwagę aby zdecydowanie sprzeciwić się bezczelnej homopropagandzie. Myślę że fakt ten powinien być potraktowany jako artystyczna prowokacja :))) Co do wyrzadzonych szkód i stratach finansowych, to pytanie powinna sobie zadać pani HGW która sfinansowała tą niepotrzebną i szkodliwą społecznie bardzo kosztowną inwestycję.
R
rafi
17 listopada 2013, 10:10
Przede wszystkim, chrześcijanin nie ma prawa kierować się nienawiścią do kogokolwiek. Jedyna uprawniona nienawiść to nienawiść do grzechu - co nie przekłada się w zaden sposób na nienawiść do grzesznika. Chrześcijanin powinien szanować, kochać drugiego człowieka, nawet kiedy ten bardzo błądzi. My mamy świadczyć o Jezusie. Bez żadnej niechęci czy nienawiści. Przypatrzmy się choćby dzisiejszej Ewangelii. Jest napisane że "podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników". A my co mamy z tym robić? Tłumaczy to dalej Jezus: "Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa". Tak, mamy świadczyć że my sami pragniemy żyć dla Jezusa. Wbrew wszystkiemu: wbrew temu, że nas obrażają, wbrew temu, że nas prześladują. Tu nie ma miejsca na jakąklowiek nienawiść. Mamy w tym wszystkim zaufać Bogu. O tym jest w dalszej części dzisiejszej Ewangelii: "Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić.". Bo walka chrześcijanina to jest walka o ludzkie serca. I to sam Bóg walczy o ludzi, o ich zbawienie. Bo o zbawienie ludzi tu chodzi. O zbawienie wszystkich ludzi - nie tylko tych, ktorzy są blisko Boga, ale bardziej zażarta walka jest właśnie o tych, którzy w tej chwili są daleko od Niego. Jak ktoś napisał we wcześniejszym komentarzu, w Biblii tęcza jest symbolem przymierza człowieka z ludźmi. Tęcza ukazała się Noemu po tym, jak zakończył się potop. Jest związana z obietnicą Boga, że więcej już takiego potopu na Ziemię nie ześle. Tak więc dajmy sobie spokój z paleniem tęczy, to jest niepoważne.
C
curdt
17 listopada 2013, 09:54
Jezus jak kiedyś wjechał do świątyni to wióry leciały!!!  Panie Żyłka, odsyłam do Ewangelii.   Na Placu nazwanym Placem Zbawiciela - nie będzie symboli sodomitów, ani żadnych innych, które prezentują sprzeczną do nauki Chrystusa ideologię. Niech będzie pochwalony!
P
psp
17 listopada 2013, 09:41
@Logik posługując się twoją logiką kościoły, krzyże przy przydrożne i kapliczki należałoby przenieść do Watykanu, być może że personel naziemny pana B. też. Mądre? A w ogóle brawo katolicy, wygraliście z gender! Teraz spalcie sklepy, które sprzedają Hello Kitty, sex shopy, a może i monopolowe też, bo przecież napisano "czuwajcie i bądźcie trzeźwi".
W
wanda
17 listopada 2013, 07:06
tęcza,może stać się zwieńczeniem szopki betlejemskiej,w nadchodzącym czasie.......
L
Logik
17 listopada 2013, 02:34
"Oczywiście, jeśli my damy sobie prawo do palenia "tęczy", to wtedy jakaś inna grupa może dać sobie prawo do palenia np. kościołów." Nieadekwatne porównanie. Tęczę można porównać do krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Jeżeli krzyż usunięto, bo jego miejsce jest w kościele to tęcza też powinna zostać usunięta, bo jej miejsce jest na terenie należącym do wyznawców ideologii z nią związanej.
M
Marcus
17 listopada 2013, 02:22
Oczywiście, jeśli my damy sobie prawo do palenia "tęczy", to wtedy jakaś inna grupa może dać sobie prawo do palenia np. kościołów. Albo mogą postąpić w jakiś inny sposób, na przykład uznać Kościół Katolicki za organizację przestępczą... Wtedy oczywiście będzie biadolenie, jaki to biedny Kościół jest prześladowany. Tylko nie wiem czy ktokolwiek spoza Kościoła będzie się takim biadoleniem przejmował, jak się dowiedzą jakie to typy są ci katolicy. Na szczęście większość społeczeństwa ma olej w głowie i zdają sobie sprawę że przemoc to droga do nikąd. ... Spalenie czegokolwiek czy to "tęczy" czy kościoła oznacza sprzeciw wobec ogólnej nauki oraz idei jaką prezentuje dany symbol. Jakby symbolami pewnej grupy ludzi zamiast "tęczy" były ogromne plastikowe genitalia wystawione w centrum miasta, to pewnie nikt by nie lamentował, że w końcu zostały usunięte. A naczelne hasło tej super tolerancyjnej grupy spod znaku "tęczy" jest ZERO TOLERANCJI DLA NIETOLERANCJI. A jeśli chodzi o prześladowanie Kościoła to w dzisiejszych czasach jest już normą. Za granicą giną setki tysięcy ludzi za wiarę. A w Polsce pochwal się, w pracy, szkole, że jesteś przeciw aborcji lub invitro, przeżegnaj się przy śniadaniu, to dopiero zobaczysz co nieco. Ale Ty pewnie tego nie robisz na codzień, więc skąd możesz to wiedzieć...
TR
tako rzecze Żyłka
17 listopada 2013, 02:08
Per analogiam tako rzecze Żyłka: Rozumiem wszystkie wątpliwości związane z samym holokaustem Żydów, wątki związane z hitlerowską propagandą, ale kiedy widzę jakąś niezdrową radość i satysfakcję z tego, że coś zostało zniszczone i komuś się dokopało, to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Co chrześcijaństwo ma wspólnego z takim sposobem działania?
17 listopada 2013, 01:44
@Grzegorz Nie ma sprzeczności, ponieważ pomija Pan istotny element, a mianowicie zapowiedź ta w pełni brzmi, iż Bóg będzie z wiernymi wspomagając ich w prześladowaniach, a nie zapobiegając im.
G
Grzegorz
17 listopada 2013, 01:17
@piotr_slowinski W Ap to: zbawienie, chwała i moc u Boga naszego, a Zbawiciel to: życie w obfitości i pełną radość oraz że w ucisku i prześladowaniach zawsze będzie z nami i że gdy w Bogu ufam, nie będę się lękał, bo cóż może uczynić mi człowiek. Tylko nie wiem czy w pirotechniczno-katolickim też tak mają.
17 listopada 2013, 00:55
@Grzegorz > Dlaczego z tego, że nie słyszałem, miałoby wynikać, że nie istnieje? To Pan mi wyjaśni, skoro Pan używa pan tego jako argumentu. > Nie widzi pan jak są jak histeryzują? A to gender, a to Muzułmanie, a to homoterror. Może boją się, że Bóg ich opuści? A co jest zapowiedziane czy to w Apokalipsie, czy w zapowiedziach Zbawiciela - radosna beztroska przyszłość, czy świat naszpikowany zagrożeniami?
G
Grzegorz
17 listopada 2013, 00:49
@piotr_slowinski Ale o co chodzi? Dlaczego z tego, że nie słyszałem, miałoby wynikać, że nie istnieje? Natomiast rzeczywiście martwię się o stan ich męstwa. Nie widzi pan jak są jak histeryzują? A to gender, a to Muzułmanie, a to homoterror. Może boją się, że Bóg ich opuści?
PS
prorocze słowa
17 listopada 2013, 00:37
"Kościół ma swoją linię. Musi być wierny Ewangelii. W ten sposób najlepiej służy narodowi. Wszyscy członkowie Kościoła, zwłaszcza świeccy, mają zadanie angażować się we wszystkie te przedsięwzięcia, dzięki którym życie społeczne, polityczne stanie się na właściwym poziomie.     Musimy bronić się skutecznie przed nową utopią, która pod wzniosłymi hasłami chce nas oszukać, sprowadzić na manowce, wprowadzić na swój sposób dyktaturę, zniewolić społeczeństwo, oderwać te wszystkie korzenie, na których opiera się egzystencja narodu. Jezus Chrystus wczoraj, dzisiaj, jutro jest zwycięzcą śmierci i grzechu. On i teraz zwycięży.     Ale naszym zadaniem jest, żebyśmy ponieśli jak najmniej ofiar, żebyśmy byli trzeźwi, nie dali się sprowadzić na manowce, żebyśmy walczyli o tę właśnie Polskę, w pełnym tego słowa znaczeniu - i nowoczesną, i gospodarną, i zdrową, opartą na zdrowych zasadach moralnych, na prawdzie, na dobrym wychowaniu. Tylko przed taką Polską rysuje się przyszłość, a nie przed Polską, której korzenie będą podgryzane, niszczone i będziemy sprowadzeni do kategorii "homo europeus" na wzór dawnego "homo sovieticus" (człowiek europejski).     Módlmy się, ażeby Bóg obdarzył nas zdrową orientacją, dał nam zdolność zdrowego myślenia, żeby na miarę własnych możliwości każdy z nas wprowadzał je w życie, budując przyszłość nowej Polski, lepszej Polski.     I Europy lepszej, i świata lepszego. A to można osiągnąć tylko z Tym, który jest DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM". Abp Ignacy Tokarczuk - Homilia z dnia 17 kwietnia 1993r. /"Gazeta Polska" z 7 października 1993r./
MD
mały dyktatorek Żyłka
17 listopada 2013, 00:30
Wolno palić tęczę - Ks. Rafał Trytek: Prawo naturalne ma większą wartość niż pozytywne, czyli stanowione. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie od człowieka, dlatego pod pewnymi warunkami można - odwołując się do prawa naturalnego - nie stosować się do przepisów prawa stanowionego, zwłaszcza jeżeli uderza ono w publiczną moralność. Z tego powodu palenie tęczy jest moralnie uzasadnione, choć nielegalne. Inna sprawa czy zawsze takie postępowanie jest roztropne. [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4259-ks-rafal-trytek-wolno-palic-tecze[/url] ...I oczywiście Żyłka i niedouczeni wyznawcy kościoła pw. św. deona.pl biedaczyska nic o tym nie wiedzą. No bo jeśli by wiedzieli, to by znaczyło, że zguba ludzi i KK jest ich celem. A to przecież być nie może... ...I oczywiście Żyłka nie uznaje nauki KK, w tym prawa Bożego. Dla niego wiążące jest tylko prawo ludzkie - nawet najbardziej niegodziwe. Tak rodziły się wszystkie dyktatury ! 
NM
nie ma czego bronić
17 listopada 2013, 00:26
"Wydaje się to niemożliwe, ale dziwoląg udający tęczę, obiekt, stworzony przez “artystkę”, który w przestrzeni miejskiej miał zmuszać ludzi do myślenia, integracji(?), do tworzenia własnych interpretacji (tak przynajmniej próbują tłumaczyć to “dzieło” “koneserzy”, dla których historia, tradycja i wiara są jedynie zaściankiem i przeszkodą w propagowaniu swoich lewackich poglądów ) został spalony ponieważ w dzisiejszych czasach jednocześnie kojarzy się z pedalstwem, zboczeniem i całym tym niby oświeconym ruchem. Tęcza, która wszędzie jest postrzegana jako symbol i manifestacja wszelkich zboczeń, tęcza, która jednoznacznie służy prowokacji, ma zastąpić w świadomości społecznej obraz krzyża, który jest symbolem naszej wiary, naszej historii". germario • niepoprawni.pl Polskość to normalność
17 listopada 2013, 00:25
@Grzegorz Więc to, o czym Pan nie słyszał nie istnieje?
G
Grzegorz
17 listopada 2013, 00:22
@piotr_slowinski Ależ ja nie wątpię, że ich zapał przewyższa tęczę. Przypuszczam tylko, że brakuje im śmiałości, bo nie słyszałem o aktach równie głębokiej ich wiary w innych dziedzinach.
17 listopada 2013, 00:12
@BDZJ Czy za Jezuitów zafascynowanych ideologią gender i zwolennikó rozporkowej wolności również należy dziękować?
17 listopada 2013, 00:09
@Grzegorz Akhem - czy ortopeda zafałszowuje powołanie niesienia chorym pomocy w uzdrowieniu skupiając się akurat na leczeniu kości, a nie problemów laryngologicznych? Skąd ten fałsz, iż 'entuzjaści' spelenia tęczy są entuzjastami wyłącznie palenia tęczy?
BD
BOŻE DZIEKUJĘ ZA JEZUITÓW
17 listopada 2013, 00:09
Widząc ile jadu, złosci i agresji, oskarżeń w kierunku jezuitów, autora tekstu i całego świata jest w obrońcach podpalenia, jestem pewna, że to autor artykułu ma rację. Każdy może sie mylic. Możemy się spierać ale nie wiem co powiedziałby Jezus ale wątpie, czy potrzebuje tak zacietrzewionych i agresywnych obrońców.  BOŻE DZIEKUJĘ ZA JEZUITÓW. BŁOGOSŁAW IM I PROWADŹ.
G
Grzegorz
17 listopada 2013, 00:02
Licznie zgormadzonych na tym forum wiernych nowego kościoła pirotechniczno-katolickiego zachęcam do większej śmiałości! Czy akty homoseksualne to jedyny grzech jaki znacie? A co z pychą, chciwością, zazdrością, gniewem, lenistwem…? Co grzechami Sodomy: wyniosłością, obfitością dóbr i spokojną pomyślnością? Niech wasi księża nie marnują czasu na głupoty w konfesjonałach, niech chwycą za butelki z benzyną i niech ruszają w miasto. Dołączcie do nich, zacznijcie od okien na parterach… A jeśli by wam przyszło kiedyś do głowy (ale to chyba nie możliwe), że nie jesteście bez grzechu, dokonajcie samospalenia. Odwagi!
17 listopada 2013, 00:02
@Piotr Żyłka > nie uznaje papieża i władzy Stolicy Apostolskiej Papieża PO SVII, a nie żadnego Papieża, natomiast uznaje nauczanie Stolicy Apostolskiej do SVII > Resztę proszę sobie dopowiedzieć samemu. Czyli co?
Piotr Żyłka
16 listopada 2013, 23:56
Krótka uwaga dla wszystkich, którzy powołują się na opinię ks. Rafała Trytka. Ten ksiądz jest sedewakantystą (czyli m.in. nie uznaje papieża i władzy Stolicy Apostolskiej). Resztę proszę sobie dopowiedzieć samemu.
M
medyk
16 listopada 2013, 23:52
Rozważania w stylu: "co zrobiłby Pan Jezus?" są tutaj podobnie zasadne jak zastanawianie się ile diabłów mieści się na czubku igły... Ludzie!!! Nasza wiara jest coraz bardziej niszczona i rugowana, a Najświętsze Wartości wyśmiewane i profanowane, nie wspominając już o całej cywilizacji Chrześcijańskiej, która naturalnie (bo z przyczyn demograficznych) umiera, a do tego programowo jest niszczona. Za progiem stoją już Muzułmanie, którzy nie ukrywają swojej nienawiści do wszystkiego co europejskie i chrześcijańskie, a Wy w obliczu tego wszystkiego macie czelność wypisywać takie brednie? Czy cieszyć się, czy nie cieszyć że symbol homoterroru został zniszczony? Przejrzyjcie wreszcie na oczy zamiast pierniczyć uładzone rozważania na temat "zniszczonej tęczy" a zajmijcie się walką w obronie niszczonej Wiary Katolickiej. ... Czy nie zauważyłeś przy okazji, że tę feniksową tęczę funduje nam naczelna żydogronkówka W-wy, która uważa się - jak wszyscy pseudoduchacze - za szczególnie pobożną katoliczkę? I że popierana jest przez judaszy we fioletach biskupich i habitach zakonnych? I że zupełnie przypadkiem są to ci sami, którzy zwracanie uwagi na czystość wiary wyzywają od "ideologizacji" itp. ? I że co niektórzy jak niejaki Prusak "SI" są gotowi na zawołanie i za zapłatą pobłogosławić sexmaszynę z importu żeby lepiej trafiła do polskich dzieci ?
PB
PANIE BOŻE DZIĘKUJĘ ZA JEZUIT
16 listopada 2013, 23:44
Gaucho Ty odkryłes Ameryke teraz. ale chrześcijanie mieli tak zawsze !!!!!!!!!! Wszyscy Apostołowie zginęli śmiercią męczenską. co proponujesz wobec tego? Może tak: 1. Od jutra palimy WSZYSTKIE TĘCZE w Polsce  2. Ogłaszamy wszem i wobec że TĘCZA TO NASZ SYMBOL. TYLKO NASZ !!! - rozklejamy plakaty - wszędzie !!! piszemy na Facebooku nk twitterze zakładamy strony pt. Palić tęcze 3. Podpalać lokale gejowskie - bo czemu nie ??? 4. Podpalać gejów bo to zboki a na serio to zacytuję rafiego Oczywiście, jeśli my damy sobie prawo do palenia "tęczy", to wtedy jakaś inna grupa może dać sobie prawo do palenia np. kościołów. Albo mogą postąpić w jakiś inny sposób, na przykład uznać Kościół Katolicki za organizację przestępczą... Wtedy oczywiście będzie biadolenie, jaki to biedny Kościół jest prześladowany. Tylko nie wiem czy ktokolwiek spoza Kościoła będzie się takim biadoleniem przejmował, jak się dowiedzą jakie to typy są ci katolicy. Na szczęście większość społeczeństwa ma olej w głowie i zdają sobie sprawę że przemoc to droga do nikąd. i dopisżę PANIE BOŻE DZIĘKUJĘ CI ZA MĄDRYCH JEZUITÓW BŁOGOSŁAW IM I PROWADŹ ICH
NP
no proszę
16 listopada 2013, 23:41
Wolno palić tęczę - Ks. Rafał Trytek: Prawo naturalne ma większą wartość niż pozytywne, czyli stanowione. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie od człowieka, dlatego pod pewnymi warunkami można - odwołując się do prawa naturalnego - nie stosować się do przepisów prawa stanowionego, zwłaszcza jeżeli uderza ono w publiczną moralność. Z tego powodu palenie tęczy jest moralnie uzasadnione, choć nielegalne. Inna sprawa czy zawsze takie postępowanie jest roztropne. [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4259-ks-rafal-trytek-wolno-palic-tecze[/url] ...I oczywiście Żyłka i niedouczeni wyznawcy kościoła pw. św. deona.pl biedaczyska nic o tym nie wiedzą. No bo jeśli by wiedzieli, to by znaczyło, że zguba ludzi i KK jest ich celem. A to przecież być nie może...
K
Katolik
16 listopada 2013, 23:38
Z całą powagą, jestem przekonany, że Jezus spaliłby tę tęczę. I to nie dlatego, by "komuś dokopać".
G
Gaucho
16 listopada 2013, 23:27
Rozważania w stylu: "co zrobiłby Pan Jezus?" są tutaj podobnie zasadne jak zastanawianie się ile diabłów mieści się na czubku igły... Ludzie!!! Nasza wiara jest coraz bardziej niszczona i rugowana, a Najświętsze Wartości wyśmiewane i profanowane, nie wspominając już o całej cywilizacji Chrześcijańskiej, która naturalnie (bo z przyczyn demograficznych) umiera, a do tego programowo jest niszczona. Za progiem stoją już Muzułmanie, którzy nie ukrywają swojej nienawiści do wszystkiego co europejskie i chrześcijańskie, a Wy w obliczu tego wszystkiego macie czelność wypisywać takie brednie? Czy cieszyć się, czy nie cieszyć że symbol homoterroru został zniszczony? Przejrzyjcie wreszcie na oczy zamiast pierniczyć uładzone rozważania na temat "zniszczonej tęczy" a zajmijcie się walką w obronie niszczonej Wiary Katolickiej.
G
Gaucho
16 listopada 2013, 23:13
Jak zwykle czujność rewolucyjna nie zawodzi jezuickich redaktorów i już duraczą postępowych katolików rozważaniami na temat spalonej tęczy. Nieeee panie Żyłka!..."katolik" powinien chodzić na kolanach wokół spalonej tęczy i biczować się tęczową rózgą, albo najlepiej w ramach "ekspiacji" niech pod tą tęczą spółkuje z "sodomitami" i "gomorytkami". W ten sposób na pewno udelektuje redaktorów w osobach Piotra Żyłki, Szymona Hołowni i im podobnych. A po skończonej pokucie rzeczony "katolik", już zrelaksowany może n.p. dla relaksu obejrzeć pokaz mody w parafii św.Augustyna.
M
mixer
16 listopada 2013, 23:10
Jakkolwiek absurdalnie by to nie zabrzmiało: Źle, że ją zniszczono, ale dobrze, że jej nie ma. Tyle ode mnie...
R
rafi
16 listopada 2013, 23:01
Oczywiście, jeśli my damy sobie prawo do palenia "tęczy", to wtedy jakaś inna grupa może dać sobie prawo do palenia np. kościołów. Albo mogą postąpić w jakiś inny sposób, na przykład uznać Kościół Katolicki za organizację przestępczą... Wtedy oczywiście będzie biadolenie, jaki to biedny Kościół jest prześladowany. Tylko nie wiem czy ktokolwiek spoza Kościoła będzie się takim biadoleniem przejmował, jak się dowiedzą jakie to typy są ci katolicy. Na szczęście większość społeczeństwa ma olej w głowie i zdają sobie sprawę że przemoc to droga do nikąd.
F
Facet
16 listopada 2013, 22:56
To nie jest homo - propaganda bo homo znaczy człowiek.Czyli propaganda człowieczeństwa? Tak samo jak homofobia nie jest przecież lękiem przed człowiekiem. Gejo/lesbo-propaganda i Pronatura, byłyby lepszym nazewnistwem.
J
jac
16 listopada 2013, 21:53
ojoj @oj, nieładnie'u nie napisałem do czego się zlatują te muchy, może ot po prostu jak to w zwyczaju much bywa zlatują się...Więc proszę przypisać swojej wyobraźni owo barwne porównanie. Jakoś wyraźnie Pana/nią  zinteresowała tylko ta część :-))))
ON
oj, nieładnie
16 listopada 2013, 21:35
@jac Może należy zastanowić się nad formułowaniem wniosków, bo hejterzy zlatują się tu jak muchy do... ... A czy to po chrześcijańsku porównywać twórczość  pana Żyłki do g...a?
G
głos
16 listopada 2013, 21:31
Nie rozumiem dlaczego np. TR ma 6% poparcia. ... Nie ważne kto i jak głosuje. Ważne kto głosy liczy. http://niezalezna.pl/18719-niewazne-kto-glosuje-wazne-kto-liczy-glosy
W
wierny
16 listopada 2013, 21:26
Zamiast palić tęczę można zrobić coś konkretnego, np. zagłosować na partie przeciwstawiające się prądom homoseksualnym i chcącym wprowadzić antyhomoseksualne ustawodawstwo. Nie rozumiem dlaczego np. TR ma 6% poparcia. Gdyby społeczeństwo było tak antygenderowskie jak uczestnicy marszu to takie partie jak Ruch Palikota czy Twój Ruch oscylowałyby z poparciem około 1%. A jednak tak nie jest.
T
tak
16 listopada 2013, 21:25
 Widzę w tym artykule co najmniej dwie celowe manipulacje. Po  pierwsze nie każde z niszczenie jest wandalizmem. Zależy co się niszczy.  Gdy niszczono symbole hitlerowskiej władzy to był to wandalizm i dokonali tego wandale?  Gdy zniszczono pomnik Dzierżyńskiego to to też był wandalizm?  Są zdarzenia, osoby, symbole nie tylko niegodne szacunku, ale deprawujące społeczeństwo. Nie ma żadnego powodu aby rozpychały się w przestrzeni publicznej. Druga manipulacja to używanie języka Ewangelii w niegodnym  celu tzn. nie po to aby kształtować w nas postawy miłości lecz aby nas obezwładnić. Chodzi o to abyśmy nie protestowali przeciwko złu ponieważ rzekomo to jest niezgodne z nauką samego Jezusa. Ci, którzy kupują taka manipulacje chętnie cytują zdanie :” Zło dobrem zwyciężaj” Nie definiują co to jest zło i jednocześnie robią wszystko abyśmy zapomnieli, że trzeba to zło ZWYCIĘŻAĆ.  Co nam z dobra , które nie zwycięża zła? Jest żałosne. To nie jest dobro.  Bóg jest dobry, ale wszyscy wierzymy , że zwycięży szatana. Dobro to nie jest to samo co obojętność, zgadzanie się na każde zło, lenistwo , brak inicjatywy, zgoda na panowanie zła  i opieszałość.  Ci, którzy taki obraz chrześcijaństwa dają  albo go nie rozumieją albo celowo je niszczą. Co jest atrakcyjnego w tak rozumianym chrześcijaństwie?
J
jac
16 listopada 2013, 21:22
Panie Piotrze Żyłko, z jakiegoś powodu gromadzi Pan wokół swoich sformułowań stado nienawistników, którzy przyjmują wyłącznie światopogląd chrześcijański jak parasol, ale nie pojmują i nie przyjmują nauki Miłości Jezusa - to tzw "obrońcy wiary". Może należy zastanowić się nad formułowaniem wniosków, bo hejterzy zlatują się tu jak muchy do... proszę wybaczyć :-(
PT
prowokacyjna tęcza
16 listopada 2013, 21:21
Instalacja tęczy powstała, by upamiętnić polską prezydencję w Unii Europejskiej a że jest symbolem tolerancji wobec homoseksualizmu, jest ważniejsza niż symbole Narodowe. Ważniejsza a tak ostro broniona jakby to był najważniejszy symbol w czasie Marszu Niepodległości.
A
AP
16 listopada 2013, 21:12
AP Zapytajmy się teraz wzorem protestantów: what would Jesus do? Czy Jezus używałby określenia BYDŁO? Anonim: Jeśli do zwierząt zaliczamy BYDŁO to : Zbawca odrzekł:[...] Króluj nam Panie Jezu Chryste ... Zawsze i wszędzie. Żart. do tego w dobrym stylu, doceniam. Pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
NJ
nie jac
16 listopada 2013, 21:04
czytam te komentarze i ... podzielam zdanie, że Jezusa Chrystusa ukrzyżowali bardzo pobożni ludzie.... ... Niesłychanie BZDURNE BLUźNIERSTWO !! Tylko zupełny idiota albo opętany może porównywać Chrystusa Pana do zboczeńców stawiających sobie pomnik.
J
jac
16 listopada 2013, 20:55
czytam te komentarze i ... podzielam zdanie, że Jezusa Chrystusa ukrzyżowali bardzo pobożni ludzie....
S
senior
16 listopada 2013, 20:48
Pan Jesus spalibty tęczę, ale miałby smutną twarz.
WP
Wolno palić tęczę
16 listopada 2013, 20:48
Ks. Rafał Trytek: Prawo naturalne ma większą wartość niż pozytywne, czyli stanowione. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie od człowieka, dlatego pod pewnymi warunkami można - odwołując się do prawa naturalnego - nie stosować się do przepisów prawa stanowionego, zwłaszcza jeżeli uderza ono w publiczną moralność. Z tego powodu palenie tęczy jest moralnie uzasadnione, choć nielegalne. Inna sprawa czy zawsze takie postępowanie jest roztropne. [url]http://www.prawy.pl/z-kraju/4259-ks-rafal-trytek-wolno-palic-tecze[/url]
Ł
Łukasz
16 listopada 2013, 20:31
Co by zrobił Pan Jezus? Ano odpowiedź jest prosta. Ta tęcza to jedno z narzędzi deprawacji, zwłaszcza dzieci i młodzieży, bo przedstawia roszczenia zboczeńców jako rzekome prawa rzekomo pokrzywdzonych. Dla takich gorszycieli Zbawiciel podał jak zwykle miłosierne rozwiązanie: kamień młyński u szyi (Łk 17,2). Tak więc spalenie tęczy to jeszcze niewiele.
AC
Anna Cepeniuk
16 listopada 2013, 20:15
~Klara - pisz spokojnie to co uważasz i nie obawiaj się......  o Mistrza..... Nie z taki zarzutami sobie poradził...... No chyba, że Twój Mistrz wymaga ochroniarza... Ja z drzewem figowym mam inne skojarzenia.... ale nijak się one mają do tego tekstu, który komentujemy....
I
Ida
16 listopada 2013, 20:11
Pytanie co zrobiłby Jezus  może i ma sens, a zwłaszcza co zrobiłby Jezus będąc na moim miejscu. Mnie jednak interesuje odpowiedź na inne pytanie - co ja powinnam zrobić, czego ode mnie oczekuje Jezus. Co On by zrobił to Jego rzecz, Jezus  to Jezus a ja to ja.  Może warto zacząć od siebie i tak żyć aby Jezus nie musiał na mnie ukręcić bicza? 
HH
hi hi
16 listopada 2013, 20:06
@ hola hola autor ma prawo - ale skoro autor pisze same takie bzdetne artykuły to jego kompetencje dziennikarskie są wątpliwe. a tak na marginesie ile tych komentarzy w jego obronie jest pisanych przez niego samego :-)))
G
gosia
16 listopada 2013, 20:04
Ten cytat z Biblii nie bardzo pasuje w tym przypadku bo z jesli tęcza jest symbolem srodowisk homoseksualnych to o ile mi wiadomo oni nie udaja, ze sa Jezusowi wiec z punktu widzenia Katolika sa jak jawnogrzesznica a jej Jezus nie potepił Jezus ze swiątyni wyganiał obludników, którzy udawali, że służa Bogu byli pewnie o tym przekonani a tak naprawde sluzyli sobie i światynie wykorzystywali jako targowisko.  "Co zrobił by Jezus..?" czyż nie potrafił ukręcić bicza, zdemolować i przegonić wszystkich ze świątyni ?  :) ...
K
klara
16 listopada 2013, 20:02
@Effa Mnie w wielu podobnych sytuacjach zastanawia to, dlaczego tak niewielu pyta się "Co zrobił by nasz Mistrz?"..... Nie mówiąc już o tym, że wtedy najczęściej zachowania wielu są antyświadectwem chrześcijaństwa i zaprzeczeniem ewangelicznych zachowań.... ... Wiesz @Effo, bardzo się tym przejęłam "co by zrobił Mistrz" z sodomitami i z ich pomnikiem! I wtedy stanęła mi przed oczami scena z drzewem figowym, na którym Mistrz nie znalazł owoców. «Rabbi, patrz, drzewo figowe, któreś przeklął, uschło» Tylko trochę się obawiam, że @Effa zarzuci Mistrzowi antyświadectwo chrześcijaństwa  i zaprzeczenie ewangelicznych zachowań:(
J
jo8wo
16 listopada 2013, 19:59
Myślę, że nie będzie tu nadużyciem porównanie tej tęczy do straganów w świątyni. Nie oznacza to jednak, że usprawiedliwiam tym jakikolwiek wandalizm.
HH
hola hola
16 listopada 2013, 19:43
wykopcie w koncu tego Zylke z deon.pl bo wstyd wam przynosi autor ma prawo poddać temat pod młotek jak to się mówi, dyskusja nad problemem nie powinna obrażać autora tematu prowokującego.
D
Daniel
16 listopada 2013, 19:17
Pomnik grzechu sodomskiego który znajdował się paradoksalnie na Placu Zbawiciela  został zniszczony, nie popieram aktów wandalizmu, ale cieszę się, że jużgo tam nie ma, "Co zrobił by Jezus..?" czyż nie potrafił ukręcić bicza, zdemolować i przegonić wszystkich ze świątyni ? "Słudzy moi bili by się o mnie". A my tacy pokorni katolicy do bicia,  wiara, siła i męstwo panowie, niech nas zabiją, ale niech nie obrażają naszego Boga, pozdrawiam  :)
X
x
16 listopada 2013, 18:50
demon.pl to jedna z agentur mossadu
AC
Anna Cepeniuk
16 listopada 2013, 18:29
Panie Piotrze - zgadzam się z Panem i cieszę się, że w gronie moich braci w wierze są tacy, którzy nie na wszystko sie zgadzają.....  i potrafią o tym mówić ( pisać). Niezależnie od tego czy się to innym podoba, czy nie..... Mnie w wielu podobnych sytuacjach zastanawia to, dlaczego tak niewielu pyta się "Co zrobił by nasz Mistrz?"..... Nie mówiąc już o tym, że wtedy najczęściej zachowania wielu są antyświadectwem chrześcijaństwa i zaprzeczeniem ewangelicznych zachowań....
A
AP
16 listopada 2013, 18:01
Piotr Żyłka: "Do jednego worka wrzucani są wszyscy - od ONR-owców po rodziny z dzieciakami, których na Marszu Niepodległości było sporo." A rodzina ONRowca z dzieckiem do jakiego worka? Nie za bardzo rozumiem o co Panu chodziło w powyższym fragmencie? --- Wydajem mi się także, że powienien Pan zwrócić uwagę na słowo BYDŁO. Nie ma jednej definicji kim dokładnie jest osoba tak nazywana, ale także katolicy, włącznie z mediami katolickimi, używają tego słowa. Bywa, że bydłem nie tylko są rozrabiający chuligani, ale jakikolwiek uczestnik Marszu Niepodległości. Zapytajmy się teraz wzorem protestantów: what would Jesus do? Czy Jezus używałby określenia BYDŁO?
R
Rubenka
16 listopada 2013, 17:56
@ Wiktor Studnicki "Powinniśmy (katolicy) wpływać na życie publiczne poprzez swoją aktywność, akcje społeczne, polityczne, udział w tworzeniu/zmienianiu prawa, a w ostateczności i po takie środki jak na Placu Zbawiciela należy sięgnąć [...]" Autor pisze tutaj o możliwości inicjatywy społecznej wśród katolików. Ale jak jawny akt wandalizmu można nazwać "wpływem na życie publiczne"? Jakim prawem możemy niszczczyć i siać strach? Jak możemy zawłaszczać czyjąś przestrzeń, nie podejmując z nim dialogu? Owszem, zgadzam się, że w Polsce mamy problem w postaci coraz częstszego wychodzenia w przestrzeń publiczną homoseksualistów, ale nie możemy działać przemocą. Przytacza Pan wcześniej historię Jezusa, który przewraca stoły w świątyni, na poparcie tego, co stało się z warszawską tęczą. I twierdzi Pan, że Chrystus dałby nam tym samym przywilej na spalenie. Otóż - nie. Sytuacja biblijna działa się w ŚWIĄTYMI, a Chrystus bronił przybytku swojego Ojca, bronił go przed zbrukaniem przez handlarzy. Jest to istotna różnica. Warszawskie wydarzenia to ścieranie się ludzi w przestrzeni PUBLICZNEJ. A właściwie nie ścieranie, a próba przeforsowania swojego zdania drogą siły przez ruchy neonazistowskie i pseudochrześcijan. Jako katoliczka zupełnie nie utożsamiam się z tym zdarzeniem. Do czegoś Bóg dał nam głowę i język - powinniśmy z tego korzystać. Bóg dał nam też Miłosierdzie, ale nie na zasadzie: "Człowieku, daję ci Miłosierdzie. Schowaj je dla siebie!", tylko: "Człowieku, dałem Ci Miłosierdzie - podziel się nim z bliźnim, okaż je drugiemu".
J
JK
16 listopada 2013, 17:43
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." 
16 listopada 2013, 17:04
Profanacja Krzyża czy Bibli to wydarzenie artystyczne, a spalenie "tęczy" to tragedia narodowa. Lewacka propaganda wydaje się być skuteczna. Tylko jakie ma ona faktyczne znaczenie poza biciem zbędnej medialnej piany. A paniczne relacje mediów to standard rodem z PRLu.
B
basia
16 listopada 2013, 16:54
Co zrobiłby Jezus? Domyślam się jaką odpowiedź dał sobie i nam czytelnikom pan Żyłka, ale idąc jego tropem nie mielibyśmy dzisiaj święta Niepodległości, bo Polacy nie walczyliby o wolność. Idąc dalej tym toliem myślenia pana Żyłki może za jakieś 50 lat nie będzie małżeństw kobieta + mężczyzna, bo zostaniemy wyparci przez homoseksualistów, a Kościół przejdzie do podziemia. Co pan Żyłka zrobił w sprawie profanacji krzyża, która miała ostatnio i to za pieniącze publiczne. Czy o tym też pan napisał??? A może ludzie mają dość zajmowania się głupią tęczą! Pan jako rzekomo poważny dziennikarz niech zajmie się poważnymi tematami, proszę nie otumaniać ludzi i nie siać zamętu. Już kiedyś pytałam jakie pan ma kwalifikacje, nie uzyskałam odpowiedzi. Może deonem i pana działalnością ktoś w końcu zająć! Zaraz mi tu pan powie, że nie jestem tolerancyjna, gdzieś mam tolerancję! Tęcza w Biblii jest znakiem przymierza Boga z człowiekiem, homoseksualiści zawłaszczyli sobie ten symbol dla własnych celów, czyż to nie drwina z chrześcijan? Czy my nie mamy prawa domagać sie o normalność??? To co pan pisze to dyrdymały.
jazmig jazmig
16 listopada 2013, 16:52
@jan jazmig nic nie rozumiesz . Przykład , który dałeś nie mówi , że ktoś komuś ma wybić oko, czy odciąć rękę. Słowa te przypisane są osobie , która SAMA sobie ewentualnie ma to coś zrobić. ... Aby pojąć te słowa , najpierw musisz przyjąć DUCHA ŚWIĘTEGO PRAWDĘ . TYLKO DZIĘKI NIEMU ZROZUMIESZ SŁOWA NT. Na dzień dzisiejszy żyjesz jedną mocą władcy tego świata. ... ... Co do Ducha Świętego, to nie masz z nim nic wspólnego. Duch Święty jest daleko od ludzi zarozumiałych, a ty jesteś zarozumiały. Ponadto staraj się czytać teksty ze zrozumieniem, o ile jest to możliwe w twoim stanie ducha
jazmig jazmig
16 listopada 2013, 16:45
No tak. To może od razu na stos tych od tęczy wszystkich? Nawet Inkwizycja nie ośmielała się sądzić niechrześcijan. ... Inkwizycja zajmowała się wyłącznie heretykami. Takimi jak ci od tęczy, zajmowała się świecka sprawiedliwość.
A
Ann
16 listopada 2013, 16:41
nie popisał się Pan tym artykułem... ciekawią mnie zwłaszcza dwa fragmenty: 1. o dzennikarzu "podkręcającym atmosferę relacji do granic absurdu" - podejrzewam że większość z nas, która po raz pierwszy znalazłby się w takiej sytuacji tak by się zachowała! może nie było to czysto profesjonalne, ale zwyczajnie ludzkie! do dzisiaj pamiętam mojego tatę, który kiedyś wspominając podobną sytuację ze stanu wojennego (dowiedział się o wprowadzeniu stanu wysiadajac z pociągu i podzedł wprost w kordon milicji, która blokowała wyjście z dworca), najzwyczajniej się poryczał - a to twardy facet 2. "niezdrowa radość" - tego zupełnie nie rozumiem, trzeba mieć solidne podstawy do takich stwierdzeń
WS
Wiktor Studnicki
16 listopada 2013, 16:34
What would Jesus do? No właśnie drogi Autorze, co? Ciekaw jestem odpowiedzi. Bo mi się wydaje, że Autor próbuje między słowami przemycić jakieś pacyfistyczne tezy, które nic z nauką samego Jezusa wspólnego nie mają. Czy np. wywracanie stołów przez Pana Jezusa też było sprzeczne z chrześcijaństwem? Tęcza to symbol grzechu (homoseksualnego), za grzechy nasze Pan Jezus umarł na krzyżu. Szkoda, że to właśnie 11 listopada spłonęła, ale sam fakt spłonięcia powinien cieszyć. Powinniśmy (katolicy) wpływać na życie publiczne poprzez swoją aktywność, akcje społeczne, polityczne, udział w tworzeniu/zmienianiu prawa, a w ostateczności i po takie środki jak na Placu Zbawiciela należy sięgnąć (choć akurat sądzę, że sprawcy mieli inne pubudki, co nie zmienia faktu, iż tęcza irytowała niejedną osobę). Nie bądźmy bierni, nie zamykajmy się sami w swoich czterech ścianach, nie oddawajmy pola złu. Budujmy Civitas Christiana!
N
nn
16 listopada 2013, 15:51
wykopcie w koncu tego Zylke z deon.pl bo wstyd wam przynosi
16 listopada 2013, 15:45
@jan Mi się wydaje, że Pan Żyłka rozdziera szaty nad tym, iż niektórzy Chrześcijanie się ze spalenia tęczy cieszą i uważa, że taka radość to coś z duchem Chrześcijaństwa sprzeczne. 'Co zrobiłby Jezus' to chwyt retoryczny mający stanowić szach-mat rozstrzygający partię na korzyść punktu widzenia reprezentowanego przez Pana Żyłkę. Wpisuje się to w pewną szerszą retorykę rozumienia pokory jako akceptacji dla bycia popychadłem. Tak rozumiem punkt widzenia Pana Żyłki i nie podzielam go, ponieważ nawet zakładając jego słuszność wobec osobistych decyzji niepoprawne jest rozszerzanie go na akceptację działań wobec innych. Można wybaczyć złodziejowi kradzież własnego portfela i nie gonić za nim, ale jest to diametralnie odmienny przypadek od sytuacji bycia świadkiem wyrwania torebki starszej pani przez bandziora i oszukując się, iż działa się z analogicznych pobudek jak w przypadku pierwszym, nie popędzić za bandziorem. Można 'dać się zgwałcić' ofiarując cierpienie Bogu i taka postawa może nawet zasłużyć na szacunek płynący z męczeństwa, ale bezczynne przyglądanie się gwałceniu innych żadnym męczeństwem nie jest i zasługuje na ocenę negatywną. Sprawa "tęczy" ma według mnie jednoznacznie charakter działania podejmowanego w obronie innych, a nie wyłącznie siebie samego. Wówczas natomiast to co w przypadku decyzji mającej wyłącznie skutki wobec decydenta zasługuje na jedną oceną ma całkowicie odmienną ocenę, gdy w imię niepoprawnie rozumianej pokory akceptuje się poprzez bezczynność gdy wyrządzane jest innym.
LO
ludzie, odwagi
16 listopada 2013, 15:13
nadzieja, że komentarz nie zostanie wycięty, ale ludzie, Michnik, Boni, Komorowski, Tusk, Kalisz, Gronkiewicz, i cała plejada rządu poskomunistycznego  - nas nie zbawi !
LO
ludzie, odwagi
16 listopada 2013, 15:11
Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić. Antoni Słonimski, poeta żydowski mamy mówić i myśleć Michnikiem ? mamy myśleć jak ateiści postkomuniści lewacy ? nasz Kościół katolicki miałby  być taki jakiego życzy sobie Michnik ? Pan Jezus nie karci nas za  "święty gniew" bo dziś też jest "kupczenie" Bożymi darami jak za czasów Jezusa.....
CN
co na to powie Jezus ????
16 listopada 2013, 15:05
TĘCZA to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii... Tęczę stworzył Bóg, sodomię szatan, to chyba jasne.  Ważniejsze są marsze sodomitów niż Marsz Niepodległości ? widać że Polacy nie znają historii, w nocnych godzinach w telewizji HISTORIA pokazano dokument o pięknych polskich katolickich dowódcach generałach: Sikorskim, Sosnkowskim, Andersie, Maczku, Nilu, Sosabowskim Grocie Roweckim, i innych, o dzielnych żołnierzach, którzy potem nie mieli prawa żyć w Polsce albo zabici zostali jako zdrajcy .... żeby dziś panowała sodomia i gomoria? Już dosyć Polacy mają obrażania Boga, mają prawo do gniewu,jak spadnie kara za grzeszników i sodomistów to na wszystkich na złych i dobrych... katolik nie może być tylko dobrym ciapą, te marsze gejowskie, ciągłe dopominanie się praw homoseksualistów, promowanie antywartości, wypiera już prawa sierot, chorych, bezbronnych.  
V
Velasquez
16 listopada 2013, 15:01
Spalenie tęczy można rozpatrywać z dwóch perspektyw. Jako akt wandalizmu - i tu zgoda, że zasługuje na potępienie, bo ktoś za to zapłacił, ileś to kosztowało oraz kosztować będzie itd. Ale jest to także, a właściwie przede wszystkim, gest sprzeciwu. I w tym kontekście jego potępienie jest potępieniem tego, co on oznacza. Ja z tym gestem się solidaryzuje i niech to kosztuje ile chce. Na marginesie: gdyby Jan III Sobieski miał takie rozterki jak Pan Żyłka to nasz kraj oficjalnie nazywałby się dzisiaj Lechistan. Laudetur ICH
16 listopada 2013, 14:34
@jan Dokładne rozeznanie przyczyn i celów wyrzucenia kupców ze świątyni to jedna sprawa. Wpis Pana Żyłki nie dotyczy jednak jego, więc warto by skierować rozważania na możliwie szczerą odpowiedź na pytanie 'co zrobiłby Jezus', bądź podważenie zasadności użycia go w tym konkretnym kontekście, a nie na dzielenie włosa na czworo?
P
pg
16 listopada 2013, 14:05
Drogi autorze. Tak mało mamy powodów do radości, a pan chcesz żebyśmy się znowu  tylko wstydzili. To z czego mamy się w końcu cieszyć. I dlaczego od razu mieszać do tej śmiesznej sprawy Pana Jezusa.
N
niekumata
16 listopada 2013, 14:03
kiedy widzę jakąś niezdrową radość i satysfakcję z tego, że coś zostało zniszczone i komuś się dokopało, to zastanawiam się, o co w tym wszystkim chodzi. Co chrześcijaństwo ma wspólnego z takim sposobem działania? Więc to nie jest po chrześcijańsku, że mamy radość i satysfakcję z faktu  pokonania  szatana i dokopania piekłu przez Jezusa?
H
halszka
16 listopada 2013, 14:01
...a czy  nasz Mistrz nie uczynił porządku przed Swiątynią?
16 listopada 2013, 13:55
​@Ania > ...wyciągasz zdania z kontekstu "To może od razu na stos tych od tęczy wszystkich?" Czy to jest zdanie wyciągniete przeze mnie z kontekstu? > nie pouczać z wyższością wszystkich wokół Od kiedy to stanie po stronie Prawdy objawionej przez Boga jest 'pouczaniem wszystkich wokół z wyższością'? Ma Pani dzieci? Dlaczego poucza je Pani z wyższością wpajaniem zasady 'nie kradnij'?
A
a
16 listopada 2013, 13:51
jedni nazywaja barbarzynstwem spalenie tego czegos, a dla mnie barbarzynstwem jest "tworzenie" takich instalacji, ktorych jedynym prawem bytu jest to, ze reprezentuja takie a nie inne srodowiska, bo innych wartosci to to nie ma... biorac pod uwage te same kryteria rownie dobrze akt spalenia mozna nazwac happeningiem
A
Ania
16 listopada 2013, 13:47
@Ania Spalenie symbolu to nie spalenie zwolenników symbolu. Ekstrapolacjami z czapy można sprowadzić do niedorzeczności absolutnie wszystko. Ma Pani dzieci? Dała im Pani kiedyś lody? A przecież lody to szkodliwe kalorie, czyli 'zabijała' Pani swoje dzieci! ...wyciągasz zdania z kontekstu i używasz niby argumantów w myśl rozumowania typu: w słoneczny dzień był wypadek - wniosek: w słoneczne dni nie wyjeżdżać na ulice. Tak często wyglądają dyskusje w internecie. Absurd. Podobało ci się spalenie tęczy? Twoja sprawa ale mnie jako katoliczki w to nie mieszaj. Chrześcijanie mają służyć przykładem. Dzielić z biedniejszymi, pomagać, być miłosiernymi a nie pouczać z wyższością wszystkich wokół.
P
picassojerzy
16 listopada 2013, 13:42
Jak dużym idiotą trzeba być by w tęczy widzieć głównie symbol komoseksualistów ? Tęcza to tęcza. i Tyle. No chyba że każdy powód jest dobry by walczyć pzreciw komuś. Jazming - zacznij myśleć zawsze jest na to para bo jeszcze ten proces u Ciebie się nie rozpoczął a naprawdę warto.
A
Artur
16 listopada 2013, 13:41
"Kiedy patrzę na moich braci w wierze, którzy cieszą się, bo jacyś wandale spalili tęcze, to nie potrafię dostrzec zbieżności takiego sposobu myślenia z naszą wiarą." A przewracane stoły w Świątyni? To w końcu Plac Zbawiciela.
O
oscar38
16 listopada 2013, 13:16
Co zrobilby Jezus? Moze kazalby swoim ludziom dobyc i uzyc  miecza ktore zalecal kupic? Lk 22. 35
16 listopada 2013, 12:58
@Ania Spalenie symbolu to nie spalenie zwolenników symbolu. Ekstrapolacjami z czapy można sprowadzić do niedorzeczności absolutnie wszystko. Ma Pani dzieci? Dała im Pani kiedyś lody? A przecież lody to szkodliwe kalorie, czyli 'zabijała' Pani swoje dzieci!
A
Ania
16 listopada 2013, 12:54
No tak. To może od razu na stos tych od tęczy wszystkich? Nawet Inkwizycja nie ośmielała się sądzić niechrześcijan. Chrześcijanie od św. Pawła i Piotra żyli wśród "pogan", "innowierców" i ani Jezus, ani apostołowie nigdy nie dopuszczali się wandalizmu ani przemocy. Ich bronią była zawsze miłość i świadectwo. Jeśli ktoś tego nie rozumie to nie rozmue chrześcijaństwa wogóle.
jazmig jazmig
16 listopada 2013, 12:53
Co zrobiłby Jezus? To co Jego Ojciec - spaliłby tęczę, jej twórców i tych, którzy to finansują. Sodoma i Gomora też spłonęły, o czym przypominam miłosiernemu autorowi. Jezus wyraćnie powiedział - jeżeli twoje oko jest przyczyną zgorszenia.. podobnie o ręce i nodze. Jeżeli zatem przyczyną zgorszenia jest tęcza, należy z nią postąpić analogicznie.
16 listopada 2013, 12:41
Panie Piotrze, Przyznaję, że z zadowoleniem witam zaistnienie w Pańskiej twórczości tematów wykraczających poza bajki o chrześcijańskich słodkorożcach. Nareszcie, nawet jeśli słuchać we wpisach wyraźnie tony starego Piotr Żyłki. Poczekamy, zobaczymy - póki co wektor kierunku zmienił się na lepsze, bo bardziej holistyczne. Odnośnie meritum. Aby uczciwie dochodzić 'co zrobiłby Jezus' należy do równania dodać nie samego Zabwiciele, a jego hipotetyczne dzieci, bo celem ataku genderowego nie jest ukształtowany, dojrzały chrześcijanian, a jego podatne na kształtowanie dzieci. Jezus dzieci nie miał, ale miał Ojca i o ile pozwolił na lżenie Siebie samego, to nie pozwolił na krzywdzenie Ojca wyganiając kupców ze świątyni. Cóż więc zrobiłby Jezus? Sądzę, że odpowiedź na to pytanie istotnie zależy od obiektu ataku - gdyby był nim sam Jezus, to bardzo możliwe, że by go w pokorze zniósł ofiarując cierpienie Ojcu, ale gdyby obiektem ataku miały być niewinne osoby trzecie, to odpowiedź nie jest już taka jednoznaczna. Naruszenie symbolu wobec rzeczywistego krzywdzenia konkretnych, najniewinniejszych ludzi to niewspółmiernie łagodnie powiedziane 'non possumus'.
A
Alan
16 listopada 2013, 12:39
Trzeba rozdzielić dwie sprawy. Sam tęczy bym nie spalił. Jest to wandalizm i na wandalizm nie można się godzić. Są inne sposoby w państwie demokratycznym, które należałoby wykorzystać przed paleniem. Rzecz w tym, że tęcza już jest spalona. Reakcje wielu środowisk pokazują sprzeciw wobec takim instalacjom na placu Zbawiciela. I tu się z nimi zgadzam - wolę ten plac z tęczą spaloną, z nadzieją, że zostanie zlikwidowana. Chrześcijanie powinni być radykalni w tym co robią - zimni, albo gorący, nigdy letni
M
Magda
16 listopada 2013, 12:36
Ania - nie, nie każde zło i każdy wandalizm - to jest szczególne ZŁO, wymierzone prosto w nas, w nasze wartości. I dobrze, Bogu dziękować, że ludzie mają na tyle mocy żeby się nie dać zmanipulować i zwalczają je jak mogą. To że ją podpalono - to smutny wyraz bezradności i rozpaczy. Ale jaki krzepiący!
A
Ania
16 listopada 2013, 12:29
Porównywanie wandalizmu, potępienia do rozpędzenia przez Jezusa kupców w świątyni to duże nieporozumienie. Jezus gromił "swoich" i to za konkretny czyn - czyli materializm. W ten sposób można sobie uzasadnić każde zło, każdy wandalizm.
P
Piotr
16 listopada 2013, 12:28
Co zrobiłby Jezus ? Przypominam, że porozwalał kupcom stragany w świątyni.....
A
Ania
16 listopada 2013, 12:27
Chrześcijanie tylko pokornym poświęceniem się są w stanie przemieniać serca Nie argumentem nie krzykiem a świadectwem
MJ
Mateusz Jaworowski
16 listopada 2013, 12:25
Panie Piotrze. A gdy w Bibli mamy pokazaną scenę  gdy Bóg daje 10 Bożych przykazać  a pod górą  lód  już "stworzył sobie złotego Cielca"   czyż nie jest to troche podobna scena - gdzie tworzymy sobie coś co jest zaprzeczeniem wartości chrześcijańskich ?  ? Jeśli bardzo duża część polaków  w tym większość Katolików cieszy się  z faktu iż  już  "tęczy" nie ma - to znaczy że coś było nie tak. Ludzie mają dość  już wmawiania im co powinni tolerować, ludzie mają  dość tego że pierze im się mózgi. Czy mamy się źle czuć z tego powodu bo spaliła sie jakaś tęcza ? czy mamy mieć wyrzuty sumienia ?  NIE !   Moment  kiedy ta teńcza się paliła - był chwilą  w której milionom ludziom na twarzy pojawił się uśmiech - to była chwila mówiąca  " chcemy normalności". A pański ostatni tekst :  " Kiedy patrzę na moich braci w wierze, którzy cieszą się, bo jacyś wandale spalili tęcze, to nie potrafię dostrzec zbieżności takiego sposobu myślenia z naszą wiarą. Nie tędy droga. Tak cywilizacji życia nie zbudujemy. Cel nie uświęca środków."   Jest tak beznadziejny iż śmiem twierdzić, że mało Pan wie o naszej wierze.  Bo Katolik nie jest chłopcem do bicia i do tego by siedział cały czas grzecznie i miał wciąż przepraszać wszystkich za wszystko ! 
M
Magda
16 listopada 2013, 12:17
Też się nad tym zastanawiałam. Nie wiem, czy Jezus chciałby żebyśmy po cichu godzili się na jawne promowanie antywartości. Przecież bycie Chrześcijaninem to jest walka! Tu trzeba być gorącym albo zimnym, nigdy ciepłym i obojętnym. Skoro widzimy, że dzieje się źle, że promuje się niewłaściwe wartości w niewłaściwych miejscach, że hańbi się nasze przekonania stawiając taką konstrukcję właśnie tam, na Placu Zbawiciela - czemu nie zareagować gwałtownie, z mocą? Pokazać że my się na to nie godzimy, że nie chcemy takiej rzeczywistości. Myślę, że takiej właśnie postawy On może od nas oczekiwać - może sam wkroczyłby na Plac Zbawiciela, jak kiedyś do świątyni, i rozgonił kupców, robiąc wielki raban i wyrzucając wraz z nimi tęczę? Nie wiem. Ale nie ukrywam, że ja bardzo się cieszę z jej podpalenia :) W ludzkich sercach wzbucił się 'gniew Boży' który jest nam dziś tak potrzebny! Na pewno wiele osób poczuło, że ludzi myślących podobnie jest więcej, że razem możemy coś zmienić ( i nie sądzę, żeby większość myślała tak płytko, aby sądzić że podpalając i niszcząc coś wielkiego osiągniemy, popatrzmy głębiej! ) - podpalona tęcza stała się już symbolem, według mnie bardzo budującym :) Pozdrawiam!