Ksiądz Lemański i wymieranie biskupów

Piotr Żyłka

Bardzo łatwo jest powiedzieć na Woodstocku, że struktury Kościoła są skostniałe, a biskupi beznadziejni. Tylko po co?

Nie mam zamiaru rozdzierać szat i krzyczeć, że były proboszcz parafii w Jasienicy pluje na własne gniazdo. Jednak po jego wystąpieniu na Przystanku Woodstock jednego jestem pewien - ksiądz Lemański zmarnował doskonałą okazję. Szkoda.

W mediach pojawiły się fragmenty jego wypowiedzi ze spotkania z młodzieżą na Woodstocku. Kilka z nich opublikował portal Tokfm.pl:

DEON.PL POLECA

"Kościół jest niechętny Przystankowi Woodstock z zazdrości. Owsiakowi udaje się to, co im się nie udaje od lat. Jezus przyjąłby zaproszenie na Woodstock"; "Głos Kościoła w Polsce to nie jest głos Kościoła Powszechnego - inaczej mówi się w Czechach, Francji czy Rzymie. W Polsce to głos ludzi sfrustrowanych, tracących władzę, ich głos jest bezowocny, nieskuteczny"; "Przemiany w Kościele zależą od was. To wy w najbliższych latach kształtować będziecie oblicze Kościoła. W rodzinie bywa różnie, ale nie przestaje się w niej być. Są w Kościele ludzie różni - jedni chcieliby oblężoną twierdzę - i im nie można władzy oddać, są tacy, którzy zgadzają się na wszystko, i są też tacy, którzy chcą rodzinę uzdrowić. Czeka was ciężkie zadanie, zadanie na całe życie. To wy wniesiecie energię i nową jakość. Biskupi się nie zmienią. Powiem brzydko. Muszą wymrzeć".

Te i kilka innych wypowiedzi byłego proboszcza parafii w Jasienicy wprowadziły mnie w konsternację. Nie dlatego, że uważam przedstawiane przez niego tezy za całkowicie błędne i bezpodstawne. Sam wielokrotnie wyrażałem się krytycznie na temat pewnych postaw i zjawisk w naszym Kościele. Są biskupi, z których stylem duszpasterskim się identyfikuję, ale są też tacy, których sposób działania mnie irytuje. Trudno też nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że to od przebudzenia i zaangażowania młodych ludzi zależy przyszłość Kościoła.

Problem leży gdzie indziej. Chodzi o formę, miejsce i czas wypowiadania pewnych myśli. Czym innym jest rozmowa wewnątrz Kościoła, spór publicystów, osób zaangażowanych, świeckich, duchownych czy dyskusja w mediach, a czym innym wyjście do młodych ludzi - w tym wypadku takich, którzy w większości na co dzień z Kościołem raczej zbyt wiele wspólnego nie mają.

Spotkanie ks. Lemańskiego z uczestnikami Woodstocku było doskonałą okazją do zaintrygowania ich, zarażenia ich entuzjazmem wiary, dania świadectwa. Mówiąc krótko - po prostu do głoszenia Ewangelii. Oczywiście umiejętnie, nienachalnie, pamiętając do kogo się zwracamy i dostosowując do tych konkretnych warunków formę i sposób dzielenia się Dobrą Nowiną.

Nie chodzi o to, żeby wychodzić do zbuntowanej młodzieży i mówić im okrągłe zdania o tym, że Pan Jezus ich kocha, jest bardzo dobry i ma dla nich cudowny plan. Młodego człowieka trzeba przede wszystkim wysłuchać, próbować zrozumieć, dowiedzieć się, dlaczego jest wkurzony na Kościół, pomodlić się za niego albo razem z nim, spróbować zdobyć jego zaufanie, zburzyć mur.

Ktoś może powiedzieć, że taka była specyfika i konwencja spotkania, że ks. Lemański został zasypany trudnymi pytaniami. To nie jest dobre wytłumaczenie. Nawet na najtrudniejsze i bardzo niewygodne pytanie można odpowiedzieć mądrze i inspirująco. W mojej ocenie odpowiedzi ks. Wojciecha nie są ani mądre, ani inspirujące. Nie nazwałbym ich nawet niepokornymi i odważnymi. Widzę w nich raczej - niestety - szukanie taniego poklasku.

Bardzo łatwo jest powiedzieć na Woodstocku, że struktury Kościoła są skostniałe, a biskupi beznadziejni. Tylko, że takie stwierdzenia są po pierwsze krzywdzącym uproszczeniem, a po drugie trudno mi sobie wyobrazić, żeby takie słowa mogły coś zmienić w sercu drugiego człowieka. A przecież o to powinno nam chodzić.

Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek. Jego projekty można znaleźć na blogu autorskim

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz Lemański i wymieranie biskupów
Komentarze (221)
X
XR
6 sierpnia 2014, 11:49
Jak posłuchałem w TOK FM pełnego nagrania wystąpienia x. Lemańskiego to decyzja bp. Hosera jest dla mnie oczywista. Jeden przykład: wstaje dziewczyna, mówi szczęść Boże i prosi o modlitwę za matkę, a ksiądz mówi pomodlę się. To jest najprostsze świadectwo wiary, najprostsza katecheza, i to poszło w Polskę, cudownie :). W kościele, wśród swoich łatwo coś takiego powiedzieć a na Woodstock'u, może trochę trudniej?. I to pewnie bp. docenił. Albo o płaceniu za sakrementy, x. Lemański radzi: idźcie do biskupa. Bingo. Musiał się bp. uśmiechnąć. A to, że mu się chlapnęło, że biskupi muszą wymrzeć, toż to jest oczywiste. Każdy musi wymrzeć. Ktoś kto temu zaprzecza, zaprzecza naszej wierze. I bp. to zrozumiał dzięki SS. Swoją decyzją bp. zagrał trochę na nosie x. Lemańskiemu (ale o takie granie na nosie jeszcze poproszę...) no bo zadał kłam temu, że biskupi się nie zmienią, jak widać mogą się zmienić. Poprosimy o więcej :).      
T
tomtom
6 sierpnia 2014, 13:43
widzę że próbuje Pan podbijać gasnący wątek... hmmm... zawsze to kilka "klików" więcej nieprawdaż?
7 sierpnia 2014, 09:06
Komunizm był dobry, bo zelektryfikował wieś i zlikwidował analfabetyzm.
A
A-Z
5 sierpnia 2014, 20:08
"Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?" Mt 7,1-3 Ten fragment z Ewangelii św. Mateusza dedykuję wszystkim, którzy już osądzili ks. Wojciecha Lemańskiego i  zaocznie bez prawa do obrony wydali wyrok. Na szczęście ks. Arcybiskup H. Hoser nie posłuchał "dobrych rad" i nie zatwierdził "werdyktu"! 
L
Lolek
5 sierpnia 2014, 20:29
"A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie."(Łk 1, 43-44) Ten fragment z Ewangelii św. Łukasza dedykuję wszystkim, którzy uznali, że słowa ks. Lemańskiego wypowiedziane na Przystanku Woodstock, w których pośrednio poparł aborcję, nie dyskredytują go jako kapłana.
A
A-Z
6 sierpnia 2014, 10:57
Do Lolka Arcybiskup H. Hoser okazał milosierdzie wobec księdza Lemańskiego, a Ty nadal chcesz Go "KARAĆ" i "DYSKREDYTOWAĆ"? Kto Cię do tego upoważnił? Widzę, że nie jesteś w stanie "pogodzić się" nawet z decyzją Arcybiskupa, który jest przełożonym kapłana. PS. Wyjątkowo trafnie wybrałeś swój pseudonim. Twoje rozumowanie jest na poziomie Bolka i Lolka. Moja rada - najpierw myśl, a potem przelewaj myśli na papier i czytaj zanim zamieścisz tekst. Wyjdzie Ci to na dobre w dłuższej perspektywie.
6 sierpnia 2014, 11:50
Pan myli dyskredytowanie osoby przez samą siebie swoimi uczynkami/słowami ze stwierdzeniem przez osoby trzecie faktu takiej autodyskredytacji.
S
senior
5 sierpnia 2014, 19:58
Arcybiskup Hoser okazał wielkie milosierdzie i wyrozumiałość w stosunku do ks. Lemeńskiego, znacznei większą, niż niektórzy forumowicze tego artykułu, którzy  na siłę starają się być "bardziej papiescy od papieża". Nadal potrzymuję swój apel o żarliwą modlitwę w intencji ks. Lemańskeigo. Potrzebuje On bardzo naszej pomocy.
W
WDR
5 sierpnia 2014, 20:01
Modlitwa potrzebna jest każdemu. Nawet papieże o nią proszą.
SE
Satani Excelssi
11 sierpnia 2014, 02:46
JP II to był alfons kościelnych pedofilii więc nic dziwnego że prosi. Pewnie nie tylko prosi, ale skamle i żebrze o modlitwę, przypięty na łąńcuchu trzymanym przez Lucyfera.
D
duch
5 sierpnia 2014, 19:51
biskupa Hozera musiał ktoś o...... . Bardzo szybko wymiękł. Rzecznik kurii miał bardzo głupią minę , a wczoraj straszył  .
P
picassojerzy
5 sierpnia 2014, 18:42
Kuria zachowała sie naprawdę dobrze. Ks. Lemański przeprosił bo sposób Jego wypowiedzi istotnie był niewłaściwy. Ale też nie powiedział czegość niezgodnego z depozytem wiary. Słowem mamy nazwijmy to nowy początek.
L
Lolek
5 sierpnia 2014, 19:31
Jerzy, "sposób wypowiedzi"? Urąganie biskupom to "sposób wypowiedzi"? Czy gdybyś ty urągał swojemu ojcu to byłby to niewłaściwy sposób wypowiedzi? Czy dyskredytowanie prof. Chazana - osoby, która w sposób jednoznaczny powiedziała cywilizacji śmierci stanowcze "NIE!" - to też "niewłaściwy sposób wypowiedzi"? Dyskredytując postawę prof. Chazana ks. Lemański opowiedział się jednoznacznie za zabijaniem dzieci nienarodzonych - czy uważasz, że postawa kapłana katolickiego, który (pośrednio lub bezpośrednio) opowiada się za zabijaniem dzieci nienarodzonych jest zgodna z depozytem wiary KK?
P
picassojerzy
5 sierpnia 2014, 22:01
1 Proszę uważnie bez emocji posłuchać co mówił Ks. Lemański. Nie było żadnego urągania biskupom 2. Nie było dyskredytowania Prof. Chazana nie było więc opowiedzenia sie za zabijaniem nienarodzonych. Tak była krytyczna opinia wobec działań Pana profesora. Chętnie wymienię myśli w powyższych sprawach mailowo bo tematy są obszerne. W bardzo dużym skrócie Pan prof Chazan skorzystał zgodnie z prawem z klauzuli sumienia, ale nie podając informacji pacjentce o mozliwości usunięcia ciąży złamał prawo. W Polsce najwyżym prawem jest konstytucja i prawo stanowione. Obowiązkiem dyrektora szpitala jest przestrzeganie prawa - jesli je złamał a złamał to trudno by prezydent Warszawy podjął inną decyzję. Mamy dwa aspekty. Prawa cywilnego i moralności chrześcijańskiej. Od strony moralnej Pan prof Chazan zachował sie właściwie ale jednocześnie złamał prawo stanowione ( nie wnikam czy dobre czy złe ) tego państwa. Łamiąc je nie mógł nadal pozostać na stanowisku.
L
Lolek
5 sierpnia 2014, 22:31
Jerzy (o ile mogę tak do Ciebie mówić?): Ad 1. Ks. Lemański urągał w kilku miejscach biskupom. Robił to w sposób typowy dla siebie, czyli pokrętny - pośrednio, poprzez aluzje, sugerując. Chociażby porównał ich do starych, skostniałych dziadków którzy "ograniczają" KK przed "rozwojem" oraz oskarżył ich o rozprzestrzenianie pedofilii. Ad 2. Co do dyskredytowania Chazana i popierania aborcji - cytuję słowa Lemańskiego: : „… teraz, przy tym dyskursie dotyczącym tego znanego już na szczęście byłego dyrektora jednego ze szpitali w Warszawie, ten dyskurs łatwiej będzie zrozumieć. Otóż ten człowiek był dyrektorem szpitala i teraz ta rodzina ubiega się o odszkodowanie u szpitala, ten szpital będzie miał wypłacić milion czy sto tysięcy… On, ten człowiek, występował wobec tych chorych, wobec tej chorej, jako przedstawiciel no tego narodowego funduszu zdrowia…” Lemański tymi słowami wyraził zadowolenie ze zwolnienia Chazana ze stanowiska dyrektora, a ciążę kobiety której prof. Chazan nie usunął dziecka nazwał chorobą. Tymi słowami opowiedział się jednoznacznie za aborcją. Tak więc poglądy ks. Lemańskiego zaprzeczają nauczaniu KK.
JW
Judyt WOjująca
7 sierpnia 2014, 10:15
Szkoda ze prezydenci miast, nie sa tak gorliwi w zwalnianiu lekarzy w wyniku ktorych zanidban i opieszalosci umieraja dzieci. O cierpieniu tych rodzicow jakos niezbyt glosno w mediach. nikt nie szkaluje lekarzy, ktorzy ewidentnie z wlasnej arogancji popelnili blad za ktory zaplacilo niewinne dzieciatko - zyciem lub zdrowiem?? I dlaczego wtedy rodzice musza latami w sadach dochodzic sprawiedliwosci???? Dlaczego wtedy nie ma tak intensywnych kontroli w szpitalu?????????!!!!!!!!!!!!!!!!! DLACZEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!
T
teska
5 sierpnia 2014, 18:02
Nawet ten ksiądz Lemański dziś powiedział że to media tak rozdmuchał. Oczywiście deon dla kasy (liczne komentarze najważniejsze są) i dysydenctwa też wziął w tym czynny udział. Ale może już się się deon tym nie pożywi i  nie ucieszy bo Kuria kolejny raz wykazała miłosierdzie.
O
obywatel
5 sierpnia 2014, 16:12
nie świadczy to dobrze o Lemańskim (czy jeszcze ks.?)
T
tomtom
5 sierpnia 2014, 11:46
"Spotkanie ks. Lemańskiego z uczestnikami Woodstocku było doskonałą okazją do zaintrygowania ich, zarażenia ich entuzjazmem wiary, dania świadectwa. Mówiąc krótko - po prostu do głoszenia Ewangelii..." Mówiąc krótko- pomijając zakaz wypowiedzi publicznych który wielebny konsekwentnie ignoruje to jego uczestnictwo na "Woodstok" było co najwyżej doskonałą okazją do tego aby się bardziej nie pogrążać i próbować naprawiać zło które czynił... Z tej okazji jednak nie skorzystał... Jego działania postrzegam jako działanie na szkodę Kościoła Katolickiego i sprzeczne z jego nauką... Dziwi mnie wyjątkowa pobłażliwość abp. Hosera w sprawie ks. Lemańskiego choć zdaję sobie sprawę że za Lemańskim stoi cała "g(ł)ównostrumienna" machina medialna nastawiona na walkę z Kościołem więc mimo że wielebny Lemański po wielokroć wyrażał swoje karkołomne "mądrości" to sprawa wymaga rozwagi... Przykłady: Na temat IN-VITRO (Wysokie obcasy 4.08) -Ostatnie pytanie , czy to naprawdę różnica gdzie dochodzi do zapłodnienia? ks. Wojciech Lemański: "Dla mnie -nie" Na temat eutanazji: wywiad-rzeka (wydawnictwo Agora) ks. Lemański: "trzeba dyskutować o eutanazji, bo śmiertelnie chorzy powinni mieć prawo do końca cierpienia." W świetle powyższego trudno się dziwić że Ks. Lemański odnosząc się do sprawy prof. Chazana na Przystanku Woodstok pacjentkę, która domagała się zabicia swojego dziecka przyjął optykę swoich mocodawców i porównał ją do ofiar pedofilii w Kościele... Dodał także, że „na szczęście” prof. Chazan nie kieruje już szpitalem na Madalińskiego, a kobieta, która chciała usunąć swoje dziecko była „chora”. Reasumując- Wiedząc że Pan redaktor Żyłka jest tzw. "człowiekiem środka" i pisze głównie dla "ludzi środka" to uważam że powyższy artykuł, mimo iż pisany z dość "wygodnej" pozycji jest całkiem przyzwoity chociaż akcenty zaznaczone są "niewyraźnie" i nie tam gdzie w sprawie ks. Lemańskiego być powinny...
L
Lolek
5 sierpnia 2014, 14:05
Już chciałem kliknąć zielone pod pańską wypowiedzią, ale wstrzymałem się po przeczytaniu ostatniego zdania. Napisał pan "Dziwi mnie wyjątkowa pobłażliwość abp. Hosera w sprawie ks. Lemańskiego...". A nie dziwi pana pobłażliwość Żyłki wobec Lemańskiego? Lemański to skandalista, cynik, arogant, człowiek który przeinacza, kluczy, po prostu kłamie. A najważniejsze jest to co pan napisał - Lemański zaprzecza podstawowym prawdom wiary dotyczącymi definicji człowieka (poglądy na aborcję, in-vitro, eutanazję), jako ksiądz głosi herezje - to nie mieści się w głowie! A co na to redaktor Żyłka? Ano nic specjalnego - oj tam Lemański pomylił się trochę, "szuka taniego poklasku". Skąd taka ocena u Żyłki? Stąd, że Lemański zaatakował episkopat, którego Żyłka nie lubi, bo episkopat jest "radiomaryjny", a nie taki nowoczesny i "otwarty" jak Żyłka i redaktorzy deonu. Mało tego, biskupi ostatnio powiedzieli, że Żyłce i innym jemu podobnym "otwartym" we łbach się poprzestawiało. I od tego momentu wierność Kościołowi (w tym biskupom) i jedność Kościoła (w tym jedność katolików świeckich z biskupami) jest u Żyłki i deonowców na drugim miejscu, albo i na trzecim.
O
Olek
5 sierpnia 2014, 16:44
Czy Lolek  czyta ze zrozumieniem? Wątpię?
T
tomtom
5 sierpnia 2014, 18:10
Nie jestem fanem Pana Żyłki, zwykle krytycznie oceniam jego teksty, ten również uznałem za "pisany z wygodnej pozycji" z chybionym akcentowaniem problemu ale zauważyłem również że nastąpił pewien "progress" co jak na "pluszakowe" środowiska uważam za duży wyczyn niezależnie czym motywowany. To zrozumiełe że dostrzegam pobłażliwość Pana Żyłki w stosunku do ks. Lemańskiego i wiele musiałby Pan redaktor w swoim tekście zmienić abym mógł uznać go za dobry, wartościowy czy uczciwy... Podobną (serdeczną) pobłażliwość pragnę okazać również Panu- właśnie dlatego że nie zrozumiał Pan moich intencji i celu jaki przyjąłem sobie w komentowaniu słów Pana Żyłki. Zawyżanie wartości słowa "przyzwoity" nie zmieni jego definicji mimo że wg ogólnie przyjętych kryteriów moralnych może być ono używane do określania cnót wszelakich. Przyzwoitość tego tekstu i przyzwoitość w ogóle nie polega na tym aby koncentrować się li tylko na krytyce- to wręcz obnaża złe intencje i staje się przeciwskutecznym krytykanctwem... Zdrowa krytyka powinna wynikać z postawy miłosiernej i cechować się troską ale również docenieniem najmniejszych gestów dobrej woli i właściwych tendencji dopiero wówczas ma szanse przynieść dobre owoce i zapewniam Pana że nie omieszkam również okazać swojej przyzwoitości ks. Lemańskiemu w komentarzu gdy/jeśli wielebny da wyraz skruchy i okaże wiarygodny dowód swojego nawrócenia. Pozdrawiam
L
Lolek
5 sierpnia 2014, 19:11
Rzeczywiście, krytykanctwo nie przynosi dobrych owoców i świadczy o problemach krytykanta z poczuciem miłości wobec bliźniego. Natomiast sam pan wie, że są sytuacje, kiedy choćby najbardziej mądre słowo wypowiedziane bez pewnej potrzebnej w danej sytuacji siły wyrazu nie dotrze do słuchu ignoranta. Wydaje mi się, że z panem Żyłką jest podobnie – buja chłopaczyna w obłokach wizji swojego wspaniałego „otwartego” kościoła, w którym to kapłan-mąciciel o heretyckich poglądach to taki ktoś komu nie do końca wychodzi uzdrawianie polskiego Kościoła z niedobrych biskupów. Lemański-kapłan popiera zabijanie dzieci i starców, rozbija Kościół, można powiedzieć, rani Ciało Chrystusowe, a Żyłka wyjeżdża z tekstem, że biskupi są „be” a Lemański jest „prawie cool”! Więc do takich, jak sam pan napisał, „pluszaczków” należy mówić ostrzej i dosadniej, bez pieszczenia się. O kościele tzw. „otwartym” biskupi wypowiedzieli się w sposób stonowany i jaki mamy tego skutek? Ano taki, że pan Żyłka nie lubi biskupów, natomiast chciałby polubić Lemańskiego…
S
senior
4 sierpnia 2014, 22:18
"Ksiądz" Lemański wymaga naszej gorliwej modlitwy. Tylko moflitwa może Go jeszcze uratować.
4 sierpnia 2014, 20:34
Niestety ks. Lemański to kolejny mąciwoda w sutannie. Zamiast poważnie zastanowić się nad swoim postępowaniem, udać się do kaplicy i pomodlić dumy smalone bredzi nawalonej młodzieży. Zresztą ,,ewangelizacja woodstokowiczów'' to jakiś poroniony pomysł. Tam jedzie się, aby potaplać w bajorze, ożłopać piwska aż do wyrzygania i uprawiać ,,free love''. ,,Róbta co chceta!'' oto hasło tego kretyna w czerwonych pinglach. Co za żałosny typ... Boniecki już chyba też zaliczył tę imprezkę? Dobrze, pasuje tam... Brakuje jeszcze Hołowni, Szostkiewicza, Bartosia i o. Zięby, a będziemy mieli ekipę w komplecie.
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 20:48
Słownictwo Pana dosyć bliskie rynsztoka. Jesli sie krytykuje kogoś za sposób wypowiedzi samemu trzeba stosować wyższe standardy. A to Pana oluwanie inaczej myślących budzi niesmak dalekowiększy
WD
Wujek Dobra Rada
4 sierpnia 2014, 21:33
Widzę, że masz podobny pogląd jak pan Owsiak. Mylisz się i to bardzo. Ewangelizacja w tamtym miejscu to bardzo dobry pomysł. Jerzy Owsiak ""Przystanek Jezus" jest elementem konfliktowym. Z jego powodu ciągle musimy nastawiać się na dyskusję, musimy się ciągle niemalże tłumaczyć. -Nie chcę, aby ten namiot, który stał w ubiegłym roku i którego właścicielem jest pan Rydzyk, stał na Przystanku - ten namiot to coś niedobrego, coś złego, ten namiot emanuje czymś niedobrym. Przekonywał: Przystanek Woodstock i Przystanek Jezus to dwie różne filozofie, dwa inne światy, niech szukają sobie miejsca gdzie indziej."
4 sierpnia 2014, 22:22
Oj ekipa jest większa
T
tomtom
4 sierpnia 2014, 22:57
Johnny co Cię tu z "flądry" przygnało... ;-)
T
tomtom
4 sierpnia 2014, 22:59
zapach siarki?
4 sierpnia 2014, 23:26
Racja. Taki skrót myślowy. Jakby się poważnie zastanowić to uzbiera się cała drużyna.
4 sierpnia 2014, 23:33
Widzisz, ja bywam trochę tu, a trochę tam, tj. na ,,flądrze'' jak to ująłeś. Drzewiej bywałem często tam, a teraz podoba mi się tu. Ot, zagwozdka...;) Zapach siarki powiadasz? [Niuch, niuch...]. Ożesz Ty!, rzeczywiście cosik siarką zalatuje...;)
4 sierpnia 2014, 23:48
Najmocniej przepraszam jeśli Pana uraziłem! Obiecuję poprawę! Nawet od jutra! Niech łaskawy Pan mi wybaczy, ale niestety jestem trochę świrem [mówię serio] i nierzadko zasady pięknego a wytwornego wysławiania się wielce sobie lekce ważę...Paskudne to proszę Pana, wiem o tym. Niestety jak dotąd cyrulik nic zaradzić temu nie umie, zaś do konowała masy ludu w kolejce czekają z przypadłościami znacznie poważniejszymi niż moja. A mi się czekać nie chce. Pozdrawiam serdecznie!
4 sierpnia 2014, 23:56
Dobrze, Wujku Dobra Rado. Niech i będzie ewangelizacja [mówię całkiem serio]. Ale chyba nie ks. Lemańskim ewangelizacja winna się odbywać?! To jego należy najpierw zreewangelizować i zadać do przeczytania KKK, bo chyba trochę jest z nim na bakier, mylę się? Ładna mi ewangelizacja... Ale na całkiem serio to, no dobra niech wam będzie i ten ,,Przystanek Jezus''. Ale paru egzorcystów też się tam nada...
D
Dianka
5 sierpnia 2014, 12:15
Jak można przykleić jedną i tą samą etykietkę takiej ilości osób? To nielogiczne! Byłam na Woodstock'u i nie przyjechałam w żadnym z powyższych celów, nie chodziłam nawalona i nie kąpałam się w błocie, a mimo to dobrze się bawiłam i co więcej doświadczyłam wiele życzliwości i pomocy od ludzi.  Nie rozumiem tych wszystkich hejtów na woodstockowiczów? Festiwal jak każdy inny, a ludzie różni jak wszędzie - w mieście, w szkole, na ulicy, na koncercie...
5 sierpnia 2014, 13:19
To naprawdę super Dianko! Cieszę się, że wyjazd się udał. A widzisz ,,Haters gonna hate'' ;-> you know it, don't ya? Wszystko upłynęło pod znakiem ,,Wolność, przyjaźn, muzyka''? Jeśli tak to fajno fajn jak mawiał Alex z ,,Mechanicznej pomarańczy'' (trans. by R. Stiller).  Ja generalnie w swoim  młodym żywocie zaliczyłem sporo koncertów i festiwali. Dam sobie obie łapy odciąć, że liczba ich większa niż wiek twej babki. Z niejednego pieca chleb jadłem, wierz mi. A obserwacje i konstatacje podobne. Hołoty i chamstwa zawsze ilość nadmierna i wprost niewymierna, zaś ,,normalsów'' ,w granicach rozsądku rzecz jasna ;->, niewielu. Jak to szło? ,,Dzieci kwiaty pacyfiści o pokoju wciąż gadają lecz gdy trzeba, powiem szczerze, niejednemu w mordę dają...''- i właśnie z takimi różnymi wyloozowanymi i rozlooozowanymi papudrochami miałem niestety doczynienia. Nierzadko szło na pięści. Cóż, taki żivot...Ale możliwe, że Ty masz rację, ja zaś tkwię w błędzie. Tego nie neguję. Cieszę się bardzo, że nie taplałaś się w błocie z innymi brudasami. Naprawdę. Dobrze, że się szanujesz. A o co chodzi z tym, że doświadczyłaś wiele życzliwości i pomocy od ludzi...To strasznie chwyta za serce, wiesz? Takie doświadczenie, mhm, ciepła, czy tak? Od drugiego człowieka... To musi być niesamowite...Wiem! Chwyćmy się wszyscy za ręce w kółeczku i zaśpiewajmy KUMBAYA! 
K
klara
5 sierpnia 2014, 14:31
Johnny! Zostań z nami! Zostań z nami!  :)
4 sierpnia 2014, 11:29
Odnośnie słów o wymieraniu biskupów. Ks. Lemański chowa się nieco utrzymując, że to cytat z wykładowcy seminaryjnego, który miał miejsce podczas seminaryjnych pogadanek o skostniałych biskupach. Wygląda bezpieczniej, zdrowiej - oto pełna zapału młódź i zbiurokratyzowany, skostniały aparat - chwytliwy stereotyp. Jednakże sytuacja nie wygląda tak fajnie, jakby się chciało. Każdy bowiem nowowyświęcany ksiądz składa przysięgę na wierność biskupowi i zapewne nie była to tajemnica dla seminaryjnej młódzi. Kiedy weźmie się ten fakt pod uwagę otwiera się obraz dość patologicznych relacji: nowowyświęcani księża skłądają jakąś nieszczerą przysięgę biskupom, których mają za twardogłowych pierdzieli z innej epoki, zamiast za obdarzonych zaufaniem i miłością ojców i przewodników. Jak się z takim nastawieniem startuje w kapłaństwo, to czego się spodziewać dalej?
4 sierpnia 2014, 09:42
Dobra ocena niewłaściwości postepowania ks. Lemańskiego. Dalej juz gorzej: Nie chodzi o to, żeby wychodzić do zbuntowanej młodzieży i mówić im okrągłe zdania o tym, że Pan Jezus ich kocha, jest bardzo dobry i ma dla nich cudowny plan. Te zdania nie są okrągłe a w przykładzie zostały okrojone z podstawowej treści przekazu! 1. Jezus Cię kocha 2. Zgrzeszyłeś i sam sobie nie poradzisz 3. Jezus chce dla Ciebie dobra - ma wspaniały Plan. 4. Idź za nim! Bez punktów 2 i 4 to jest po prostu karykatura głoszenia.
P
Piotr
4 sierpnia 2014, 14:58
wynoś się ale to już. Nie wsadzaj tej swojej mordy w nieswoje sprawy. Wynoś się grzecznie, bo będziesz znowu płakał.
4 sierpnia 2014, 19:32
Prosze nie przynosić wstydu mojemu imieniu!
W
Wojciech
4 sierpnia 2014, 09:13
Wylewa Pan redaktorze krokodyle łzy. Znalazłbym więcej podobieństw niz różnic w ocenie Koscioła które są wspólne Panu i ks. Lemańskiemu.
4 sierpnia 2014, 02:02
Po wysłuchaniu całego spotkania parę uwag odnośnie zawartości: Przypisywanie niskich pobudek hierarchom: zazdrości, zadufania, frustracji. Powielanie fałszywych kalek narracyjnych. Lekceważące wypowiadanie się o cierpieniu. W przypadku mowy o Powstaniu Warszawskim przychodzi ks. Lemańskiemu do głowy poszerzyć zagadnienie poprzez wspomnienie o Powstaniu w Getcie (nie wiadomo właściwie po co, bo żadnego rozwinięcia, ani nawiązania nie ma), ale gdy mowa o pedofilii w KK nie przychodzi do głowy ks. Lemańskiemu przypomnienie, że pedofilia to nie główne zajęcie, a tępiony margines działalności KK; nie przychodzi ks. Lemańskiego do głowy dostrzeżenie wzmożenia antypedofilskich działań na obszarze KK np. poprzez zaprzestanie wyświęcania homoseksualistów, a tylko powielanie najradykalniejszych stereotypów. Nie ma również reakcji na jednoznaczne przypisanie odpowiedzialności za zbrodnię w Jedwabnem Polakom pomimo badań robionych mniej więcej tak, jak prowadzono śledztwo w/s Katastrofy w Smoleńsku (po odnalezieniu łusek do niemieckiej amunicji na miejscu stodoły wykopaliska przerwano). Po początkowych tyradach o tym jacy to skostniali są Biskupi, o dziwo w odpowiedzi odnośnie 'stawek za sakramenty' ks. Lemański apeluje o odwoływanie się do ... Biskupów i przytacza historyjkę o Biskupie przywołującym do porządku jakiegoś 'chciwego' proboszcza. Schizmy były fajne, kij tam, że Chrystus modlił się o jedność Jego uczniów. Ks. Lemański wypowiada się o swoich rekursach jako będących w toku, podczas gdy przynajmniej część z nich już została rozpatrzona i żaden nie został rozpatrzony po myśli ks. Lemańskiego.
G
Gart
4 sierpnia 2014, 00:42
Jedyny plus dla ksa Lemańskiego to to, że przyszedł w sutannie. Bp Pieronek jak był na Brudstocku to nie wyglądał jak kapłan, a co dopiero jak biskup.  Słowa ksa Lemańskiego trzeba potępić. Po przeczytaniu tekstu pana Żyłki, ja nie wiem po której jest stronie, niestety. 
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 00:56
Nie ma czego potępiać. Nie powiedział niczego niegodnego kapłana ani niezgodnego z nauką kościoła katolickiego. Czy nasi biskupi sie zmienią ? prawdopodonie nie. I dalej cytuje swego wykładowce który mówi to pokolenie musi wymrzeć by zmiany w kościele nastąpiły
4 sierpnia 2014, 01:55
Czyli jednak powiedział, chowając się za cytat wykładowcy?
B
Barbara
4 sierpnia 2014, 09:47
Nieprawda, nie głosi nauki Kościoła, wręcz przeciwnie. Ci, którzy tak twierdzą, chyba nie znają tej nauki.
4 sierpnia 2014, 11:53
> Nie powiedział niczego niegodnego kapłana "już na szczęście byłego, dyrektora jednego ze szpitali w Warszawie" Frustraci, zazdrośnicy, zadufani w sobie (o swoich przełożonych). > ani niezgodnego z nauką kościoła katolickiego Fajne schizmy i podziały, szlachetność cierpienia - bzdura.
C
Czytelnik
4 sierpnia 2014, 00:34
Kilka istotnych spostrzeżeń Autora wykazuje dużą zbieżność z komentarzem Tomasza Terlikowskiego w "Rzeczypospolitej" (http://www.rp.pl/artykul/1130640.html). Jest to naprawdę optymistycznie zaskakujące, że dwaj skrzydłowi, choć z różnych stron boiska, grają jednak do tej samej bramki.
CO
Czytelnik od początku
4 sierpnia 2014, 05:58
Panie Szanowny, przybieranie nicka "Czytelnik", którym posługuję się na tym forum od dawna jest dość osobliwe.
2
2014-08-04
4 sierpnia 2014, 11:55
Przepraszam, ale naprawdę nie wiedziałem o tym.
JM
jeż mysza czytelnik
4 sierpnia 2014, 14:02
wypada się zarejestrować a nie strofować innych
M
Mira
4 sierpnia 2014, 00:22
Czy ks. Lemańśki sam stawia się poza Kościołem mówiąc o nim per "im się nie udaje od lat"? A gdzie są nawrócenie przez ks. Lemańskiego woodstokowicze? I dlaczego dyskredytuje to, co robi Przystanek Jezus?
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 00:30
Nie zauważyłem by dyskredytował. Nie zgadzam sie z Ks. Lemańskim w wielu sprawach, ale jeszcze bardziej sie nie zgadzam z tymi którzy chcą Ks. Lemańskiego wyrzucić z KK. I nie zgadzam sie z kneblowaniem ust kapłanom nie dlatego że mówią rzeczy niezgodne z nauką KK ale że mówią krytycznie o zachowaniu niektórych biskupów
3 sierpnia 2014, 22:17
<ciach>Jak Lemański prof. do pedofilów porównał. Cytat w całości:</ciach> Ania, dziennikarka TokFM na Przystanku Woodstock: - To jeszcze jeden temat, szalenie niewygodny dla Kościoła w Polsce chciałabym poruszyć. Czy Kościół, jako instytucja powinien wypłacać odszkodowania osobom poszkodowanym przez księży, ofiarom pedofilii, tak jak jest na Zachodzie? Ks. Wojciech Lemański: Tak tak i jeszcze raz tak. Znaczy to jest moje zdanie. Znaczy spróbuję to wyjaśnić to zdanie mam od dawna, zresztą ono dotyczy nie tylko Kościoła, ale może teraz przy tym dyskursie dotyczącym tego znanego, już na szczęście byłego, dyrektora jednego ze szpitali w Warszawie. Ten dyskurs łatwiej będzie zrozumieć. Ten człowiek był dyrektorem szpitala i teraz ta rodzina ubiega się o odszkodowanie u szpitala. Ten szpital będzie miał wypłacić milion, czy sto tysięcy, czy dwa miliony, to nie chodzi o sumę. Ten człowiek występował wobec tych chorych, wobec tej chorej jako przedstawiciel tego Narodowego Funduszu Zdrowia, czy też ministerstwa ochrony zdrowia – on był przedstawicielem. Jeżeli biskup wysyła jakiegoś księdza do jakiejś parafii, to on tam nie jedzie dlatego, że mu się tam podoba, tylko dlatego, że jego biskup go tam posłał. No to tylko forma, czy jednak i treść?
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 22:30
Panie Piotrze, a gdzie Pan widzi porównanie profesora Chazana o pdeofilów ? Za błędy Pana profesora Chazana ( a nie za powołanie sie na klauzulę sumienia ) zapłaci Szpital. Tak samo bp. który pedofila księdza zamiast go albo do klasztoru posłać albo na leczenie posyła do innej parafi powinien ten bp. zapłacić. I w tym temacie pełna zgoda ( wszak w innym miejscu żeśmy o tym wspominali ) Pedofilia to zło oczywiste i jeśli Bp. zamiast jakoś problem rozwiązać wysyłał do innej parafi gdzie ks. pedofil czynił zło też powinien zapłacić. Określony biskup a nie diecezja. Taka była wypowiedź ks. Lemańskiego
L
leszek
3 sierpnia 2014, 23:12
Ks. Lemański, jeśli uważa siebie za księdza katolickiego, to jednak mógłby wspomnieć o liturgii pokutnej za grzechy pedofilskie duchownych jaka miała miejsce ostatnio, o wyraźnych wypowiedziach biskupów "zero tolerancji wobec pedofilów", o konferencji jaka się niedawno odbyła w Krakowie i gdzie dyskutowano jak rozpoznawać i przeciwdziałać pedofilii w Kościele, o tym, że niedługo zostaną przyjęte ostateczne w polskim Kościele regulacje dotyczące reagowania na przypadki pedofilii itp itd. Czyli, wyrażając dezaprobate wobec błędów, jakie Kościół w tej sprawie popełnił, jednak przytoczyć fakty wskazujące, ze Kościół się na tych błędach dużo nauczył i wiele robi, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Zgadza się czy się nie zgadza ? Tymczasem ks. Lemański na wypowiedzi i pytania dotyczące tej sprawy ograniczył się wyłącznie do potakiwania i przytaczania abstrakcyjnych opowieści "o biskupach wysyłających pedofila na inną placówkę"  bez określania czy mówi o przeszłości, terażniejszości czy prawdopodobnej przyszłości.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 23:27
Zdecydowanie zgoda Panie Leszku. Powienien. Bronię Ks. Lemańskiego bo nie mówi niczego niegodnego. Tak jest stronniczy ale też na tym blogu wielu jest zdecydowanych by go pozbawiono kapłaństwa. Opluwa sie Go. Ks. Lemańśki błądzi ale należy błądzących z miłością napominać a nie traktować jak zdrajcę.
L
leszek
3 sierpnia 2014, 23:43
Ksiądz Lemański jest człowiekiem dojrzałym, uformowanym. Powinien nauczać i być wzorem dla innych, a nie wszystkiemu potakiwać i przyklaskiwać. To audytorium było niechętne, wrogie, ale przecież od księdza katolickiego można oczekiwać odwagi, nawet gorliwości, a nie usłużnego przytakiwania i potakiwania w obawie, że się będzie odrzuconym. Bardzo możliwe, że jeśli ksiądz Lemański by nie pokadził Jurkowi Owsiakowi, to Jurek Owsiak za rok by ks. Lemańskiego na przystanek Woodstock już nie zaprosił, ale czy rzeczywiście za to zaproszenie trzeba płacić aż tak wielką cenę ?
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 00:03
Ks. Lemański głosi swoje poglady. Nie sądzę że przyklaskiwał wszystkiemu tak to nie wyglądało. Pan Owsiak zaś prowadzi wspaniała inicjatywe WOŚP od wielu lat. Czyni dzięki temu ogrom niezaprzeczalnego dobra. Pora najwyższa dostrzec że dobro czyni i Akcja Humanitarna Pani Ochojskiej i Caritas i Siostra Chmielwska i Jerzy Owsiak. Każdy w nieco inny sposób czyni dobro które zanuża sie w Miłości która ma źródło w Chrystusie.
4 sierpnia 2014, 00:11
Przepraszam - przekleiło mi się za dużo. Porównanie nie jest tu najistotniejsze, a pogrubiony fragment. Już edytuję.
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 00:59
Pisze Pan że porównanie nie jest tu najistotniejsze. Ale Pan to porównanie dał w tytule. Zmanipulował Pan tym samym wypowiedź ks. Lemańskiego
4 sierpnia 2014, 01:57
Akhem - zatem nie przyjmuje Pan do wiadomości, że to było niezamierzone wprowadzenie w błąd i z uporem pijaka uczepionego płotu będzie Pan bronił wersji o manipulacji? Ile Pan ma lat? Ma Pan ich tyle, żeby pamiętać, że kiedyś nawet do drukowanych książek dodawano karteczkę 'Erraty' w której zawierano dostrzeżone w druku błędy?
MR
Maciej Roszkowski
4 sierpnia 2014, 21:57
Forma fatalna, no ale to spisane z mikrofonu. Treść, to jeden bełkot.
MR
Maciej Roszkowski
4 sierpnia 2014, 22:00
Jeśli biskup miałby płacić odszkodowanie ofiarom (których cirpień nie lekceważę), to kto  zapłaci ofiarom tatusiów i mamuś, "partnerów i partnerek", "konkubentów i konkubin", trenerów sportowych dobrych wujków, nauczycieli, i pozostałych winowajców?
S
senior
3 sierpnia 2014, 20:51
"Ksiądz" Lemański, tak samo jak płatni krytykanci redatora Żyłki wymagają naszej gorliwej modlitwy. Apeluję o tą modlitwę za wszystkich  zagubionych,  błądzących w wierze, za "mędrców Syjonu".
E
ech:)
3 sierpnia 2014, 20:28
Ksiądz Lemański tworzy własną historię, własny mit. Nie potrafi być zwykłym kapłanem dnia codziennego. Nie został biskupem. Papiezem tez raczej nie bedzie. A być jednym z wielu szarych kapłanów, niewielu znanym, to mu sie nie odpowiada.  Ot wielkie ambicje, pycha i brak pokory. Teraz juz tylko pozostaje mu założyć własny kościół - Kościół Lemańskiego. Wyznawcy już się znaleźli. Klakieży zresztą tez.
JM
Jerzy Malinowski
4 sierpnia 2014, 18:38
....wystarczy porozmawiać mniej oficjalnie z księżmi, a można usłyszeć od nich róznych krytycznych uwag o stosunkach panujących wewnątrz Kościoła. Oficjalnie muszą milczeć. To tak jak u pani Dulskiej.
N
nina
3 sierpnia 2014, 19:35
Rzecznik Przystanku Jezus dobrze podsumował niegodną wypowiedź ks. Lemańskiego
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:41
A jak ta wypowiedź brzmiała ? Poszę posłuchać całości na TOKfm
N
nina
3 sierpnia 2014, 19:48
Lepiej przeczytaj komunikat oficjalny na stronie eKAI
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:53
Na KAI jest jedynie oświadczenie rzecznika Przystanku Jezus, a nie o tym mówie
J
jerzy
3 sierpnia 2014, 19:23
Nie warto nabijać kasy autorowi. Picassojerzy to chyba sam Żyłka?  
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:36
Przykro mi że Pana zawiodę. Nie nazywam sie Piotr Żyłka Usiłuję bronić rozumnych racji i domagam się szacunku również wobec Autora
W
WDR
4 sierpnia 2014, 18:52
Picassojerzy to wyznawca "religii lemańskiej".
K
krismal1
3 sierpnia 2014, 19:04
Ciekawe czy według Lemańskiego tylko starsi biskupi seniorzy mają wymrzeć czy też tacy jak biskupi Ryś i Polak którzy mają 50 lat
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:11
Otóż problem w tym że właśnie tego Ks. Lemański wcale nie powiedział !
A
aska
3 sierpnia 2014, 19:31
ten ks. Lemański tez jest stary jak na księdza i młodzieży się chce przypodobać. Odmadza się jak czasami starsi to robią - narażając się na śmiesznośc a w tym wypadku na degradujące go jako kapłana mowy
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:39
Ks. Lemański podobnie jak Bp. Ryś rozmawia z młodzieżą i to jego powinność. Słucha i odpwiada. I jak pisałem wcale nie tak brzmiały słowa Jego jak mu przypisano. Może więc nie warto rzucać kamieniemi
A
aska
3 sierpnia 2014, 19:45
Niegodne to porównanie - normalnego bardzo mądrego biskupa (nigdy nie udaje się go wmanipulować w swoje racje dziennikarzom) z kapłanem z zakazami, znanego z dysydenctwa i parcia na szkło. Również wiek - jak na biskupa młody a na kapłana już dobrze zaawansowany
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:58
Stwierdzam fakt że obaj rozmawiają nie porównuje. I nie pojmuje jak bardzo nacieracie na Ks. Lemańskiego. To brat. Brat w kapłaństwie. Może błądzacy ale brat w Chrystusie. Mający nieco inne poglady ale wierzący w tego samego Chrystusa i nawet w tym wywiadzie wielokrotnie przyznający sie do Kocioła Katolickiego i chwalący jako taki KK. Niezgadza sie jak i wielu innych z pewnymi metodami i sposobem wyrażania myśli przez wielu ludzi kościoła. Mówi to jasno i otwarcie.
4 sierpnia 2014, 00:28
Ks. Lemański nie powiedział „Biskupi się nie zmienią. Muszą wymrzeć.” ?
P
picassojerzy
4 sierpnia 2014, 00:43
No nie powiedział. W ten sposób nie powiedział.
4 sierpnia 2014, 01:02
Czyli nie powiedział, ale powiedział? Co to za odpowiedź? Co to jest sposób powiedzenia? Tembr głosu, długość pauz, rozłożenie akcentów?
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 18:45
Wysłuchałem całego wywiadu z ks. Lemańskiego na Woodstok na portalu TOKfm. I ze zdumieniem stwierdzam iż jest to zupełnie co innego niż wcześniej podawano. Nie ma słów z którymi bym się nie zgodził. W Jego wywiadzie nie ma niczego złego niegodnego, czy nawet kontrowersyjnego. Jest troska duszpasterska i piękne słowa autentycznej miłości
W
WDR
3 sierpnia 2014, 18:59
Skąd zdumienie? Wszystkie media Michnika: Wyborcza, TOK FM itd są kłamliwe.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:04
Oczywiście jedynie Radio Maryja i Trwam głoszą prawdę. Z podobnym bełkotem nie rozmawiam
W
WDR
3 sierpnia 2014, 19:15
TV TRwam nie ma prawa wstępu na Przystanek Woodstock więc w tej sprawie nic nie mogą głosić. Jedyne kłamliwe źródło w tym przypadku to imperium medialne Adama Michnika Chyba, że wycofujesz się z "I ze zdumieniem stwierdzam iż jest to zupełnie co innego niż wcześniej podawano." Wtedy tematu nie ma.
K
kaska
3 sierpnia 2014, 19:20
To cię ujawniło picassojerzy. Dla ciebie RM i TV Trwam to bełkot? Wiadomo - deon lubi dysydenckie wobec KEP wypowiedzi bo po to powstał. I wiadomo co pisała grupka deonowych jezuitów o RM. I jakie były komentarze. Na ostatniej pielgrzymce  RM był     abp Zimowski i błogosławieństwo  papieża Franciszka. Ale to bełkot a zato  ks. Lemański to prawdziwy ksiądz.  To od początku było jasne że tak myslisz ale sam napisałeś. Wszystko już jasne
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:30
Co jest jasne " Jeśli DEON jest taki zły po co Pan / Pani tu wypisuje. Proszę jednocześnie czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem że Radio Maryja czy TV Trwam to bełkot . Tylko że z podobnym bełkotem nie rozmawiam. A bełkotem jest twierdzenie że wszystkie media Michnikowe kłamią jak i że jedynie TV TRwam i Radio Matyja głoszą prawdę a wszyscy inni to wrogowie. I jedno i i drugie twierdzenie jest nieprawdziwe i buduje mury zamiast uczyć wzajemnego zrozumienia. Potrzeba nam dialogu i pomiedzy wiernymi KK i pomiędzy Polakami. A mamy nie spór a obrzucanie sie błotem.  
W
WDR
3 sierpnia 2014, 23:29
Kasiu, picassojerzy zastosował metodę (stosowaną często przez Wyborczą) zwaną etykietowanie. Co namalował picasso? Wziął moją wypowiedź, do tego dorzucił to czego nie powiedziałem jako rzekomo moje poglądy i taką mieszankę nazwał bełkotem, z którą on rozmawiać nie będzie. Chyba nie muszę pisać po co to zrobił?! Czasami nie robi się tego tak na około tylko od razu wali się z grubej rury TY faszysto, moherze, Żydzie, pisiorze itd. Tu nie wypadało tego zrobić, bo picassojerzy sam wcześniej zdumiony napisał, że cytaty z ks.Lemańskiego są nieprawdziwe/przekłamane czy jakie tam one nie są, a mamy je przecież dzięki (korzystając z języka stosowanego w Agorze do oczerniania o.Rydzyka) imperium medialnemu Adama Michnika. Tą samą technikę picassojerzy stosował już deonie np. pisząc o "religii smoleńskiej". Czy takie określenie jest pojednawcze itd. Absolutnie nie. To etykietowanie całej grupy poglądów i osób.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 23:42
O proszę zostałem zidentyfikowany jako ten Zły z GW tak ? Otóż nie GW a Dominikanie bardzo często i bardzo krytycznie wypowiedają sie o RM i tak samo ja. Tak używam określenia religia smoleńska do określenia pogladów gdzie na wiarę przymuje sie każdy powód katastrofy byle winny był Putin i Tusk. Bronię i broniłem logicznego krytycznego myślenia i stram sie nie używać jeżyka pogardy wobec kogokolwiek.
4 sierpnia 2014, 00:18
> Nie ma słów z którymi bym się nie zgodził. Czyli z tym, że na szczęście prof. Chazan nie jest już dyrektorem szpitala zgadza się Pan również.
W
WDR
4 sierpnia 2014, 19:13
I tu jest kolejna różnica między nami. Ja nikim się nie zasłaniam (ani cytatem z wykładowcy jak niektórzy, ani dominikanami jak inni). Wszystko idzie na moje konto. W mojej ocenie media Adama Michnika są kłamliwe. I jeśli prawdą jest, że zmanipulowały wypowiedź ks.Lemańskiego, to nie ma się czemu dziwić.
L
Lolek
3 sierpnia 2014, 14:44
Panie Piotrze, słowa kapłana katolickiego o wychodzeniu z kościoła w czasie mszy oraz porównujące biskupów do szkodników, którzy muszą wymrzeć żeby było lepiej, to skandal. Natomiast pan porównuje te słowa do jakiegoś tam wybryku, niefortunnej wypowiedzi; mało tego – między wierszami przekazuje pan informację, że Lemański ma sporo racji, chciał chłop dobrze tylko nie wyszło, bo przecież biskupi są mierni, nie tacy jak powinni być. Dobra rada dla pana i panu podobnych: dostrzegacie problemy w kościele? – mówcie o nich, ale więcej dla Boga niż dla ludzi, zwłaszcza dla ludzi źle życzących KK w Polsce. Pan swoim tekstem właściwie w pewnym stopniu sankcjonuje to, co powiedział Lemański. W powyższym tekście poniża pan biskupów na rzecz przewrotnego kapłana, poniża pan ojca (lepszego lub gorszego) na rzecz niewiernego, niesprawiedliwego syna. Prosiłbym też, żeby jako komentator katolicki odniósł się do pan do wypowiedzi Lemańskiego sprzecznych z nauczaniem KK, no chyba że uważa pan tak jak Lemański że nie jest to nauczanie KK tylko biskupów… PS. Sposób w jaki ksiądz Lemański się wypowiada jest karygodny i chamski. Czuć w nich dozę nienawiści do biskupów, którzy nie pozwalają „wielkiemu kapłanowi Lemańskiemu poprowadzić KK ku lepszemu”. Są to słowa niegodne katolika, a co dopiero kapłana – może nadeszła więc pora, żeby ten człowiek przestał być kapłanem…
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 15:56
Gdzie Pan Piotr poniża biskupów ? w którym miejscu ? Wypowiedź ks. Lemańskiego jest niedopuszczalna a w pewnych sprawch rozmija sie z nauczaniem kościoła. Niemniej jest on kapłanem katolickim. Którego warto i należy zawrócić ze złej drogi. Jednocześnie głosi tezy bliskie wielu katolikom i ludziom będących na obrzeżach KK. Nie popadajmy w skrajność mówiąc że nienawidzi biskupów. Niestety jest i tak że wielu biskupów z niezmiernym trudem zmienia zdanie. Do wielu to co mówił JP II nie docierało i nie dotarło. Tak samo jak z ogromym trudem dociera do wielu to co mówi Papież  Franciszek o ubóstwie.
N
now
3 sierpnia 2014, 12:52
Żyłka jako deonowy najemnik (za nim stoi tez wiadomo deonowa cenzura) robi to dla kasy. Więcej komentarzy więcej kasy. Bo chyba nie liczy na poważnie że jak on cos sam krytykował albo nie to staje się norma dla katolika. Gorzej że jest najemnikiem grupki deonowych jezuitów prowadzących deon i dysydenckich na deonie wobec biskupów, postmodernistycznych i poprawnych. Rosiewaja te swoje pouczania 
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 15:32
Kto Cie upoważnił do takich słów są to słowa równie oszczercze niż ks. Lemańskiego
N
now
3 sierpnia 2014, 16:37
wystarczy poczytać deon, w tym autora, co pisał o kiężach z zakazami, biskupach, jakie komentarze deon nie moderuje a na jakie daje cenzurę, poczytać co pisali prowadzący deon jezuici- i wszystko wiadomo. To sa fakty wiszące na deonie - tak jest od początku powstania deonu. Po to powstał aby takie rzeczy rozsiewać. To oczywiście tylko ta mała grupka jezuitów to wyczynia - tworzy medialny KK i pontyfikat jak dawniej tworzono medialny SV II. Poprawność, postmodernizm, jakieś nowomodne amerykańskie filozofie niby to chrześcijańskie, otwarość KK  na wszystko a nawet skandale - jak seksedukacja dzieci czy hucpa adopcyjna jezuity
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 17:19
Jakie rzeczy rozsiewać ? Jezuici zostali wyjęci z KK ? Deon jest świetnym głoszącym Chrystusa. Kościł Katolicki ustami Papieża Franciszka ponownie mówi głosem biednych i potrzebujących. Stał sie bliższy wielu ludziom. Deon głosząc Jego nauczanie robi wspaniałą rzecz wbrew oszczercom takim jak Pan usiłującymi pluć na ludzi dobrej woli
S
strada
3 sierpnia 2014, 18:01
Co Ty tu robisz na Deonie??? Smroszisz tylko.... Nic budujacego nie masz do pwiedzenia. Żadnego pozytku z tych twoich wpisów pod różnymi nickami. Nie wyrażasz swoich opinii na poruszane tematy, tylko plujesz na innych. 
L
leszek
3 sierpnia 2014, 12:43
Ksiądz Lemański przemawiał do młodzieży na przystanku Woodstock. Przez 25 minut ani razu nie wspomniał o Bogu, Jezusie. To był całkowicie świecki spektalkl, gdzie na scenie siedział jakiś facet ubrany na czarno z koloratką i mówił dokładnie to, co rozmówcy na scenie i słuchacze na widowni chcieli usłyszeć. A ponieważ rozmówcy na scenie i słuchacze o Bogu słuchać nie chcieli, a słyszeć chcieli wyłacznie krytyczne i negatywne opinie o Kościele i hierarchi, więc ks. Lemański Bogiem im głowy nie zwracał, a negatywne opinie uzupełniał własnymi drwinami i szyderstwami. np coś w stylu  "biskup zabronił mi wypowiadać się publicznie, ale przecież nie zabronił  mi przyjechać na Woodstock, ha ha ha" (na scenie smiechy i oklaski). Ksiądz Lemański powinien się zdecydować, czy jest księdzem katolickim i sutanna i koloratka do jakiegoś jednak poziomu i stylu zobowiązują czy jest po prostu człowiekiem świeckim, który oczywiście ma prawo gadać co mu ślina na język przyniesie. Nie można być jednocześnie psem i kotem, po prostu się nie da.
M
Marek
3 sierpnia 2014, 14:07
Leszku, nie poznaję Cię! To naprawdę Ty?
W
wertyk
3 sierpnia 2014, 14:10
Poczytaj sobie kazanie biskupa Ryczana, jak i innych biskupow  tam w homilii nie uslyszysz slowa Bog, Jezus. 
L
leszek
3 sierpnia 2014, 22:38
Czasami zdarza mi się słuchać, i raczej odwołują się do Boga, Jezusa, Jego matki, czerpią inspirację z Ewangelii, co oczywiście nie oznacza, że trzeba się zgadzać z każdym słowem i poglądami w nich (homiliach) zawartych.
Paweł Tatrocki
3 sierpnia 2014, 12:01
Błędem ks. Lemańskiego jest to, że zakłada on, że episkopat nie stanowią grzesznicy. Pewnie jego ideałem jest, aby składał się z samych aniołów albo chociaż niezbyt grzeszących świętych. Cóż zamiast krytykować może lepiej by było, aby zaczął się modlić o to, aby ci którzy są byli lepsi jak również i o to, aby po nich przyszli lepsi. Przykład bp. Rysia jest zachęcający. Nie chciałbym, aby tego typu biskupi wymarli a wręcz przeciwnie, chciałbym, aby to był najgorszy biskup w episkopacie. Czyli dobry efekt całej sprawy jest taki, że uzmysławia nam fakt modlitwy za wszystkich kapłanów jacy są nam dani. I to modlitwy nieustannej.
3 sierpnia 2014, 12:08
Zgoda , pozdrawiam
3 sierpnia 2014, 10:52
"- Media katolickie nie są autokrytyczne, nie pełnią wobec Kościoła funkcji kontrolnej. To dlaczego my się tak śmiertelnie obrażamy, że Polsaty, TOK FM-y, TVN-y robią nam lewatywę w tej czy innej kwestii? - zastanawiał się w Poranku Radia TOK FM o. Paweł Gużyński, dominikanin. Jego zdaniem ogromnym problemem Kościoła jest brak zrozumienia dla jego krytyków. Nawet tych życzliwych."
3 sierpnia 2014, 11:46
Życzliwy krytyk Kościoła stara się aby jego krytyka dotarła do celu dyskretnie, a nie leci z krytyką na 4 strony świata. Życzliwe krytykowanie Kościoła głośno jest jak zwrócenie przez troskliwego męża uwagi żonie na balu poprzez krzyczenie przez całą salę balową: 'Kochanie, masz brudne majtki, idź szybko i je zmień, bo jeszcze ktoś zauważy'.
3 sierpnia 2014, 12:06
Jeden z kapłanów stwierdził , ze wstydem przyznaję że gdyby nie media nawet te nieżyczliwe to być może czyny pedofilskie do dzisiaj probowalibyśmy zamiatać pod dywan. "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi" Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę :)
3 sierpnia 2014, 12:23
Życzliwy mąż nie ukrywa zbrodni żony. Pan myli kaliber.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 15:29
Panie Piotrze, krytykować należy i to otwarcie, rónież biskupów. Z szacunkiem im należnym ( tego zdecydowanie nie czyni ks. Lemanski ) ale krytyka jest niezbędna. Nie w swoim gronie -dyskretnie -tylko otwarcie. Jest ogrom krytyki niesłusznej dotykającej kościół szczególnie wracanie do inkwizycji czy wojen krzyżowych. Ale jak słusznie pisze Beniamin KK nic albo prawie nic nie robił w przypadku pedofili. Nie mówie że akurat w Polsce ale w świecie. Zamiatano pod dywan. To tylko jeden z przykładów.
3 sierpnia 2014, 16:13
Krytyka dotyczy rzeczy legalnych, ale nieodpowiednich, czy błędnych. Przestępstw się nie kytykuje, tylko zgłasza i/lub ściga. Mówienie o krytyce implikuje mówienie o sprawach legalnych.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 16:23
Piotrze, wybacz rozbawiła mnie Twa gimnastyka słowna. Wielu katolików w tym bp. w USA w latach zimnej wojny akceptowało a nawet zachęcało do spuszczenia bomby atomowej na ZSRR i wielu otwarcie taka postawę krytykowało. Z innej "bajki" wielu cicho i dyskretnie upominało bp. i księży w Irlandi bez rezltatu. Dodatkowo istniała zmowa milczenia. I zgłaszanie ewidentnych przestępstw nic nie dawało a raczej skutkowało niemiłymi reperkusjami do zgłaszających. To która postawa była dobra ?
3 sierpnia 2014, 16:44
Pan mnie nie zrozumiał. Cały wątek wziął początek od stwierdzenia Pana Beniamina, które explicite dotyczyło krytyki, zatem odpowiedziałem trzymając się zakresu pojęcia krytyki, na co Pan Beniamin poza zakres pojęcia kytyki wyszedł dodając do niego przestępstwa. To, czy jacyś ludzie Kościoła przestępstw się dopuszczali, czy nie, jest zagadnieniem niezależnym od określenia jakiego zakresu dotyczy określenie 'krytyka'. Z faktu, że odnoszę się w wypowiedzi do jakiegoś podzbioru rzeczywistości nie wynika, że neguję prawdziwość stwierdzeń z innych obszarów rzeczywistości.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 17:11
Panie Piotrze, że tak spytam a Pan jest może prawnikiem ? O jakich zakresach Pan mówi ? Napisał Pan przestępstw sie nie krytykuje przestępstwa sie zgłasza KK na pedofilie w swych szeregach nie reagował to dobrze czy żle ? Oficjalnie zabraniano o tym mówić ( właśnie "w duchu" Pana stwierdzeń że dyskretnie należy krytykować ) Wydaję mi się to ważne bo od czasu do czasu zagladam na Deon i cenie Pana opinie chociaż sie z nimi często nie zgadzam. Od dawna główny problem w Polsce i w KK i w politycy definjujue jako brak otwartości, życzliwości i dialogu z poszanowaniem obu stron. Dominuje obrzucanie błotem i przypisywanie złym intencji. Dlatego wracam do Pana stwierdzeń o dyskretnej krytyce. Mamy w świecie otwarte media, internet, gazety świat się ogromnie zmienił. Nie bardzo wiem jak Pan sobie dyskretną krytykę wyobraża. Na pewnym wykładzie jeden z Ks. prof na zarzut słuchaczy że powinni ks.profesorowie zwrócić nieraz uwagę biiskupom stwierdził : "nie jest to grono, które by potrafiło przyjąć ktytykę i zmienić poglady. Więc coś  w wypowiedzi której nie podzielam jak pisałem - jest.
3 sierpnia 2014, 17:33
Niezgłaszanie przypadków pedofilii jest oczywiście czymś nieodpowiednim, ale nie do tego się odnosiłem. Jeśli usłyszałbym propozycję 'zaharatamy w gałę?' i odpowiedziałbym 'tak', to czułbym się wprowadzony w błąd, gdyby po przybyciu na miejsce okazało się, że potrzebujemy skafandrów i masek p-gaz, bo mamy grać na terenie skażonym. Określenie krytyka, a szczególnie życzliwa krytyka nie przywodzi mi na myśl postępowania określanego powszechnie jako przestępstwa/zbrodnie, a łagodniejsze postępki określane jako błędy, wypaczenia czy nieuwaga, dlatego też odniosłem się do tego jak życzliwie krytykujący w moim przekonaniu powinien postąpić. Określenie życzliwie krytykujący kłóci się z zastosowaniem go wobec tak poważnych spraw, jak przestępstwa i/lub zbrodnie. Jeśli Pan chce może to uznać za moją osobistą wrażliwość.
P
picasso
3 sierpnia 2014, 17:54
Panie Piotrze, dużo słów w Pana wypowiedzi i niemal "zero" treści. Nigdzie Pan sie nie odniósł jak należy postąpić. Napisał Pan że życzliwy krytyk stara się by jego krytyka dotarła do celu dyskretnie a nie leci z krytyką na 4 strony świata. Mieliśmy przypadki pedofili w KK i ciekaw jestem jak Pan sobie wyobraża dyskretną krytykę ? Media o tym trąbiły i to zapewne nie była dyskretna krytyka. Ale dzięki temu w końcu dotarło do KK że trzeba sie tym problemem zająć. Bo właśnie dyskretne sposoby obracały sie przeciwko ofiarom. I Pana opowieść że krytyka dotyczy rzeczy niewłaściwych ale legalnych a nie przestępstw ma sie właśnie nijak do omawianej rzeczywistości. Pytanie jakie należy postawić to jak zwrócić uwagę że zachowanie bp Hosera było bardzo nie właściwe też w stosunku do Ks. Lemańskiego by to do niego dotarło a jednocześnie nie odniósł wrażenia że stoi sie po stronie Ks. Lemańskiego. W tej sprawie zabrakło pokory obu stronom. Ks. Lemański to nie podwładny w pracy ani szeregowy w armii to współbrat w wierze. Może i błądzący ale brat. Wyjdźmy poza stereotyp stania po jednej czy drugiej stronie podzielonej murem. Zacznijmy myśleć iż w kościele jesteśmy braćmi a w Polsce współpbywatelami tego samego kraju
3 sierpnia 2014, 18:35
Treść jest tylko nie taka, której Pan oczekiwał i się wciąż tupiąc nóżkami domaga.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
3 sierpnia 2014, 18:44
Odpowiadam o.Gużyńskiemu Nie obrażam się tylko nie widzę powodu, żeby dawać komuś kto sam (i jego środowisko) potrzebuje 20 lewatyw prawo do zajmowania się wyłącznie moją lewatywą. Aby lepiej zobrazować o co mi chodzi posłuże się przykładem: czy ojciec powinien słuchać o swoich błędach i przyjmować rady od czynnego pedofila? Taki pedofil może rzeczywiście mieć słuszne uwagi tylko co z tego? Przez swoje haniebne zachowanie pozbawił się prawa do dawania rad innym. Dlatego jeżeli o.Gużyński potrzebuje lewatyw dawkowanych przez imperium medialne Adama Michnika to proponuje w prywatnym zakresie. ps. to na wypadek gdyby o.Gużyński trafił tu poprzez google.
3 sierpnia 2014, 18:48
Mam dokładnie takie same odczucia jeżeli chodzi o posty Pana Piotra tzn.słowa ,słowa słowa mnóstwo słów i prawie całkowity brak treści dlatego polemika z nim (przy całym szacunku)jest trudna,męcząca żeby nie powiedzieć niemal niemożliwa.Szkoda.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:08
A ten tupot to Pan słyszy aż u Pana w domu ? do takiego poziomu schodzi Pan zamist podjęcia rozumego dialogu ? Czy też w Pana rozumieniu jestem tego dialogu niegodny i ma wcześniejsza ocena Pana wypowiedzi była błędna ?
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 19:32
Kurcze brak odpowiedzi od Pana Piotra zdaje sie Pana tezę potwierdzać. A może jednak....
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 20:01
Twój chamski bełkot wobec O.Gurzyńskiego świadczy tylko jak najgorzej o Tobie. Świadczy też o barku cenzury na Denon. Bo ja bym takich słów nigdy nie dopuścił na katolicki portal
3 sierpnia 2014, 20:07
Próba podjęcia z Panem rozumnego dialogu w zakresie wyjaśnienia Panu sensu mojej wypowiedzi zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ nie przyjmuje Pan do wiadomości, że można odnosić się do czegoś innego, niż Pan się domaga. Nie wnikam, czy na przeszkodzie stoją niedobory Pańskiego umysłu, czy niedobory Pańskiej dobrej woli.
3 sierpnia 2014, 20:09
Znalazł Pan jakieś konkrety powierdzające zarzuty o 'obrażanie' postawione przez Pana wobec Grzegorza Brauna odnośnie prof. Miodka i 'sędziów sądu'?
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 20:12
Albo też że sensu ni jak w Pana wypowiedzi nie da sie znaleść. Ponieważ nie mogłem znaleść dopytywałem a Pan zarzucił mi niedostatki rozumu lub niedostatek dobrej woli. pozdrawiam
3 sierpnia 2014, 20:56
Pan Jerzy. Bwana mówić polski język. Bwana rozumieć, że Pan Jerzy mieć potrzeba naprawić akumulator. Bwana prosić Pan Jerzy wyjść przed warsztat Bwana i przeczytać napis 'naprawa wydechów', bo Pan Jerzy wciąż ciągnąć Bwana do Pan Jerzy samochód, otwierać maska i pokazywać na akumulator. Pan Jerzy poszukać warsztat z szyld 'akutoelektryka' i przestać zawracać Bwana jego bunga. Bwana dziękować.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 22:48
To jest Pana dialog ? Gratuluję poziomu. Powala.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 22:59
Ja odpowiem. Jakie dowody ? W jednym z postów poniżej napisał Pan w odpowiedzi. "Józef Życiński był kłamcą i łajdakiem" G.Braun. Jesli to słowa Brauna same one sa dyskredytujące jego osobę. Jeśli są to Pana to nie ma Pan prawa mówić nawet słowa krytyki wobec Ks. Lemańskiego. Bo takich słów wobec zmarłego bp nikomu nie wolno stosować. Cały Episkopat niezależnie od poglądów od podobnych łajdackich słów sie odciął. A Pan ? Pan podziela ten poglad Panie Piotrze ?
4 sierpnia 2014, 11:44
Jak Pan Jerzy nie rozumieć, że mówić o czym innym, niż mówić Bwana, albo nie przyjmować do wiadomości, że Bwana mówić o czym innym niż mówić Pan Jerzy, to Bwana nie wiedzieć jak Pan Jerzy prościej wytłumaczyć.
4 sierpnia 2014, 11:48
Podzielam przytoczone przez Grzegorza Brauna argumenty, nie podoba mi się natomiast użycie takich ostrych słów. Uważam, że nie były na miejscu.
A
A
3 sierpnia 2014, 10:43
A moze wlasnie jego prowokacje jednak obudza ta czesc Kosciola, ktora sobie lubi kostniec....przeciez krytykowani tez maja prawo wiedziec, co sadzi o nich lud i miec dzieki temu mozliwosc zmiany lub nie: ewangelizacja jest dwukierunkowa uwazam i skoro "dla poklasku" jak mowisz ten ksiadz to robi, to jednak burzy mur rowniez tej czesci Kosciola, ktora uwaza sie za "juz nawrocona" ...... reagujemy na krytyka jakbysmy nie widzieli swoich bledow, ktore sa tylko bledami i nie ma co sie z nich tlumaczyc.....stagnacja i marazm sa bardzo widoczne czasami. Ja uczestnicze czynnie w Kosciele i widze jak wiele poczucia lepszosci jest "w srodku" co odstrasza i slusznie.....Na koniec uwazam, ze jesli sie jest mocnym w wierze, to rzadna prowokacja czy oszczerstwo( bo wielu odchodzacych z Kosciola nie mowi wprost co ich boli tylko szczuje i jeszcze wmawia, ze to Kosciol szczuje (i nie wiem czym?) a co dopiero niewierzacy) nie budzi zgrozy i checi obrony, tylko ujawnia ze doskonali to bedziemy wszyscy jak wrocimy do Boga a na razie to dojrzewamy i dojrzewamy a mlodzi patrza i chyba tez maja dosc tych walk o stolki i wladze czy to w Kosciele czy to w polityce.....Chrystus ma godnosc o ktora walczyc nie trzeba....ona bije po oczach!
S
SterDam
3 sierpnia 2014, 10:54
Tu nie chodzi o jakieś "burzenie muru", ale o warcholstwo, pieniactwo, no i osobistą wendetę, ochoczo nakręcaną przez media.
S
SterDam
3 sierpnia 2014, 10:29
Pan Żyłka jak zawsze wypowiada się w duchu Obłudnika Powszechnego. Przeciw, ale za, za ale przeciw. Nie poprzeć ataku ks. Lemańskiego wprost, ale przypiąć łatkę Kościołowi i biskupom. Przypiąć łatkę, ale też nie jednoznacznie, ot tak, żeby nie wyjść na krytyka Kościoła i poplecznika Lemańskiego, ale swoje ugrać. Szczerze mówiąc, zdziwiłbym się, gdyby napisał coś innego. A sporawa Lemańskiego jest prosta. Próbuje odegrać się na Kościele, że nie poparł jego awanturniczych działań. Jeśli chodzi o działania wobec niego, to kardynalnym błędem było niewymierzenie Lemańskiemu stosownej kary. Teraz czuje się bezkarny i będzie szkodził ile wlezie.
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 15:48
W duchu obłudnika powszechnego ? A cóz to jest ? Bo waży słowa ? Nie ma dwóch ston nie twórzmy murów i barier. Jesteśmy Kościołem. Krytyka nie oznacza potępienia ani wyrzucenia poza mury. Ks. Lemański do wielu ludzi trafia lecz niestety i to jest jego błąd niektóre jego tezy sa niezgodnie z nauka KK. Należy jednak pamiętać iż kościół jest powszechny. Ale inny jest stosunek do pewnych spraw w Austrii, inny w Afryce, inny w Ameryce płd. a inny w Polsce. JP II został ogłoszony świętym i bardzo dobrze. Tylko nie oznacza to że we wszystkim co robił miał 100 % racji. Zanim wyrzucimy Ks. Lemańskiego ze stanu duchownego zastanówmy sie chwilę. Zanim obrzucimy błotem co właśnie czynisz Pana Żyłkę. Pomyśl chwilę.
P
Paweł
3 sierpnia 2014, 16:25
Jezus nikogo nie karał, nie supsendował, nawet Piotra który się go zaparł. Czy nie jest to lekcją, nauką dla kościola ? Nie żadał tez przysiego wierności i posłuszeństaw, a szły za nim tłumy
DK
Darek Kot
3 sierpnia 2014, 06:14
Obawiam sie, ze surowe - i krzywdzace ks. Lemanskiego - wnioski Autora wynikaja z jego pospiechu w publikacji i malej krytycznosci wobec zrodel, z jakich skorzystal . Jak wskazuje podany przez niego link, piszac, znal on tylko poczatkowo opublikowane, co bardziej "antyklerykalne" fragmenty rozmow Lemanskiego, a nie ich calosc. Np. fragment, ktory w artykule powyzej konczy sie glosnym juz i rzekomo "skandalicznym" stwierdzeniem "biskupi musza wymrzec" - w pelnym zapisie to tylko FRAGMENT dluzszej wypowiedzi, zakonczonej zupelnie inna puenta. Oto ona: "Oni sie juz nie zmienia, ale moze wy nowe pokolenie wniesiecie nowego ducha, nowy entuzjazm, nowa aktywnosc do Kosciola, i kto wie - moze wlasnie ci starsi tak jak Franciszek pojda wam naprzeciw i sie okaze, ze ten sam Kosciol moze byc zupelnie inny, lepszy"? Koniec cytatu. Na podstawie pelnego zapisu okazuje sie moim zdaniem, ze Lemanski nie tylko w tym najbardziej antyklerykalnym momencie cytowal jednego z biskupow - co wiecej, jego wlasny osad, rozwijajacy mysl tamtego - byl o wiele bardziej lagodny, pojednawczy wobec biskupow. I to ma byc szukanie poklasku dla siebie, jak chce Autor artykulu? I to ma byc wezwanie do zabijania biskupow, jak sugeruje rzecznik kurii W-P ?! Sugeruje Autorowi (i innym oburzonym) sumienne zapoznanie sie z pelnym zapisem (http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,16419393,Awantura_o_slowa_ksiedza_Lemanskiego__Posluchaj_calego.html) i stworzenie w ogole nowej wersji tego przedwczesnie opublikowanego artykulu. Tym razem opartej na kompletnych zrodlach.
3 sierpnia 2014, 10:13
Uwaga o wymieraniu jest niestosowna niezależnie od kontekstu, podobnie jak niestosowne byłoby rzucenie przez ks. Lemańskiego 'łaciną', albo pierdnięcie. Żaden kontekst nie wybiela takich zachowań.
DK
Darek Kot
3 sierpnia 2014, 15:21
Ciekawe... Ale co ze stwierdzeniami typu "groby pobielane" (sugerujacymi, ze "wyslannicy Boga" sa nie tylko wymierajacy, ale wrecz juz martwi), albo "plemie zmijowe" (wobec innych, takze uwazajacych sie za "wybrancow Boga"). Tez byly to uwagi niestosowne "niezaleznie od kontekstu"? 
DK
Darek Kot
3 sierpnia 2014, 15:26
Panie Piotrze, jeszcze ogolniejsza uwaga: religie ktore "uschly", staly sie masowymi rytualami (czego podrecznikowym przykladem jest obecny, masowy katolicyzm polski) - moga liczyc juz tylko na gniewnych, gotowych do poswiecen prorokow. Zabawne to dla mnie jako ateisty - przegapiacie w Lemanskim swoja najlepsza, moze juz ostatnia szanse, zanim Polska dolaczy do "Europy pustych Kosciolow"....
3 sierpnia 2014, 16:15
Co wolno Wojewodzie ... Bóg ma prawo odbierać życie - czy Pan również je sobie przypisuje, skoro 'Bóg tak robi'?
3 sierpnia 2014, 16:23
Rzekłby raczej, że Kościoły pustoszeją wprost proporcjonalnie do paroskyzmowatych prób uczynienia ich atrakcyjnymi dla gawiedzi. Dopóki w świadomości gawiedzi istnieje Sacrum Kościoły nie pustoszeją. Pustoszeją dopiero, gdy Sacrum nie tylko w praktykach, ale i w świadomości umiera, a droga uaktrakcyjniania oferty sprawia, że w świadomości gawiedzi z pozycji Sacrum przesuwają się one do pozycji atrakcja (jak wyjście do kina, czy na siłownię).
P
picassojerzy
3 sierpnia 2014, 16:44
Darku, to zdecydowanie nie ta sama sytuacja. Cytowane słowa Chrystusa są bardzo ostre. Mówi je jednak Bóg-człowiek. Znający tajniki serc. Przecież Chrystus czynił ewidentne dobro którego w swej zatwardziałości serc Żydzi nie dostrzegali. Przypisując Jezusowi że czyni cuda w imię Złego.
C
Cookie
3 sierpnia 2014, 03:05
A w moim odczuciu to o prawdę tu chodzi, a z tego co czytam, to ks. Lemański całą prawdę powiedział. Jeśli wg oceny autora "Młodego człowieka trzeba przede wszystkim wysłuchać, próbować zrozumieć, dowiedzieć się, dlaczego jest wkurzony na Kościół, pomodlić się za niego albo razem z nim, spróbować zdobyć jego zaufanie, zburzyć mur." to ks. Lemański w Twoim artykule to zrobił, bo młody człowiek patrzy na kościół pełen zakłamania i oczekuje prawdy. Ale jak widać - ona wciąż jest niewygodna i boli - tym bardziej, kiedy mówi ją ktoś kto siedzi wewnątrz kościoła.
L
leszek
3 sierpnia 2014, 00:08
Wypowiedzi ks. Lemańskiego są skandaliczne, dla mnie jest niezrozumiałe, jak ktoś taki może być w ogóle księdzem katolickim. Ksiądz Lemański powinien założyć jakiś własny Kościół, najlepiej o nazwie  "Wielka Orkiestwa Świątecznej Pomocy". W tym "kościele" świętym i prorokiem będzie Jerzy Owsiak, gdyż zdaniem ks. Lemańskiego to człowiek święty i wszystko co czyni jest dobre i owocem jego działalności jest dobro. Co można więcej chcieć ? W tym "kościele" wszystkim będzie po prostu dobrze, a ks. Lemański będzi im błogosławił i się radował.  Jeśli intencją ks. Lemańskiego było namawianie uczestników do zmiany i reformy Kościoła, to przecież wszyscy z tego Kościoła powinni natychmiast uciec.  Kościoł jest: - chciwy, ma cennik na usługi kościelne, zdziera kasę. - Kościołem kierują 70-letni starcy, którzy nic nie rozumieją - nie chce płacić ofiarom księży pedofilów - nie ma szacunku dla ludzi, ludzkich wyborów, ogranicza wolność - łamie sumienia, pozbawia godności - bezprawnie zamyka kościoł (w Jasienicy) co jest skandalem, przeciez kościoł jest dla wiernych, a nie wierni dla kościoła - postępowaniem biskupów kieruje paranoja, są chciwi władzy, chcą prawo stanowione dostować do doktryny katolickiej - kieruje nimi pycha, samozadowolenie, siedzą w pałacach, kuriach - gloś Kościoła w Polsce to głos frustratów, ludzi, którzy czują, że sznurki wysuwają im się z rąk itp itd.
L
leszek
3 sierpnia 2014, 00:08
Ks. Lemański nie potrafi nawet wypowiedzieć jednego pozytywnego słowa o Kościele, zgadza się ze wszystkimi negatywnymi opiniami które prowadząca wywiad przekazuje i jeszcze podbija własnymi drwinami i szyderstwami. Poza tym, to nie rozumiem jak ksiądz katolicki może przez 25 minut chcieć jakąś treść przekazać  i nawet ani razu nie odnieść się do Boga, Jezusa czy Jego matki, naszej orędowniczki i opiekunki. W wypowiedzi ks. Lemańskiego jest tylko wzmiankowana jakaś "Dobra Nowina" zawierająca fajne treści, będąca generalnie całkiem wartościową propozycją czy ofertą. W "teologii" ks. Lemańskiego jedyną właściwie rzeczą, którą wartą robić jest "dobro". Czyli dokładnie to, co czyni Jurek Owsiak. I oczywiście, to bardzo fajna treść. Tylko jeśli wykluczamy z dyskursu Boga i Kościoł, to czym właściwie jest to "dobro", według jakiej miary będziemy wyznaczać to "dobro" ?
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:44
- Kościół jest niedemokratyczny i nietolerancyjkny - księża maja kochanki -księżą jeżdżą samochodami
DK
Darek Kot
2 sierpnia 2014, 23:27
Jako popularyzator historii, znajacy wage selekcji i kontroli zrodel, zapytam przed skomentowaniem artykulu - czy Autorowi znana byla faktyczna, pelna zawartosc wypowiedzi ks. Lemanskiego, tutaj streszczonej jako mniej wiecej "biskupi musza umrzec, powiem brzydko". I czy znany byl mu pelny zapis calego wydarzenia. Nie chce komentowac, bez dania szansy na autopoprawke.
OP
odwaga prawdy
2 sierpnia 2014, 22:28
Co ty piszesz młody człowieku? Najlepiej byłoby, aby ks. Lemański powiedział jak to wspaniale jest teraz w polskim kościele? Jaki to kler jest skromny, gardzący mamoną, nie ma nic wspólnego z szeroką gamą grzechów nieczystości, pijaństwa, hazardu, nie uprawia polityki, nie judzi przeciw władzy i nie chce mieć nic do czynienia z rządzeniem i wchodzeniem w każdy zakątek życia społecznego. Jeśli nie widzisz tej obłudy i hipokryzji to albo chcesz robić karierę, albo faktycznie masz ciemne okulary. Nazwanie zła po imieniu ma służyć naprawie a nie eskalacji nienawiści i podziałów. Jeśli ks. Lemański już tyle wycierpiał za mówienie ewangelicznych słów prawdy "Tak, tak, nie nie" i bez skutku, to nie dziwię się, ze z myślą o zmianie tych złych zaszłości w swym desperackim kroku skorzystał chyba już z ostatniej szansy.
2 sierpnia 2014, 22:38
Czy przypadek ks. Sowy wazeliniarskiego wobec obecnej władzy i nagrodzonego posadą w radzie nadzorczej KrakChemii również kwalifikuje się do kategorii patologii kleru?
2 sierpnia 2014, 22:39
Najlepiej, aby ks. Lemański przypomiał sobie, iz jest jedynie zwykłym szeregowym ksiedzem, mającym być w posłuszeństwie wobec biskupa miejsca i mających szacunek dla kazdego biskupa i dla każdego brata w kapłaństwie.
2 sierpnia 2014, 22:43
Potrzebne są zmiany w Kościele, przemiany. Potrzebni są nowatorscy, nieprzeciętni, nieszablonowi, nie bojący się wyzwań, łamania schematów. Jednak nie można tego robić w sposób destrukcyjny, a działalność, która zamiast świeżego powiewu Ducha Św. bardziej przypomina wywrotową, wichrzycielską, należy odpowiednio napiętnować. Nie takimi akcjami zmieni się oblicze Kościoła. Chyba, że ktoś chce budować swój Kościół. A ks. Lemańskiemu z całego serca życzyłbym  na ten czas dobrej (prawdziwej) żołnierskiej formacji jezuickiej. Może ten węgiel potrzebuje jeszcze prawdziwej próby: ciśnienia, wysokiej temperatury i czasu, żeby zamienił się w diament, jeśli jest na to materiałem? A jeśli nie jest, to … zamieni się w popiół...
2 sierpnia 2014, 22:51
Wielką pycha jest twierdzenie iż to człowiek zmeinia oblicze Koscioła.
2 sierpnia 2014, 23:06
> Potrzebne są zmiany w Kościele Ale jakie konkretnie. I to w kategoriach mierzalnych efektów, a nie 'więcej entuzjamu' czy czegoś w ten deseń. Poznamy wszak po owocach,  a nie entuzjazmie.
2 sierpnia 2014, 23:08
Uważam, że Jan Paweł II zmienił oblicze Kościoła. Mam nadzieję, że zrobi to też choćby obecny Papież, Franciszek. Obydwaj to ludzie, chyba, że coś przegapiłem. Masz jakieś inne zdanie na ten temat? Proszę, wyartykułuj je.
2 sierpnia 2014, 23:22
"Uważam, że Jan Paweł II zmienił oblicze Kościoła" Kościola rozumianego jako Mistyczne Ciało Chrystusa?
2 sierpnia 2014, 23:30
Bardzo się nudzisz? Wiesz dobrze, o czym piszę. To jak, czy według Ciebie Jan Paweł II zmienił oblicze Kościoła? Nie kombinuj.
3 sierpnia 2014, 01:07
Weźmy najprostsze mierzalne efekty, jak liczba osób korzystających (świadomie) z sakramentów. A następnie przekładająca to na życie codzienne, w ramach owoców działania Ducha Św.
3 sierpnia 2014, 01:27
Wybacz, ale o jakie zmiany Ci chodzi? Bo nie widze nic, co by sie zmieniło w istocie Kościoła, natomiast faktycznie nastąpiły druorzędne zmiany np sposobu sprawowana papiestwa. "Potrzebni są nowatorscy, nieprzeciętni, nieszablonowi, nie bojący się wyzwań, łamania schematów." Raczej do takich drugorzędnych zmian organizacyjnych potrzebni sa ludzie rozumiejący istotę Koscioła, a nie jacyś nowatorscy narwańcy o niej zapominajcy w imię własnego widzimisie.
3 sierpnia 2014, 01:31
Owocem jest wzrost ogólnie pojetego neopogaństwa w naszym kraju. Także pogaństwa wśród ludzi religijnie zaangazowanych.
3 sierpnia 2014, 10:19
Chyba trochę Pana wprowadziłem w błąd, przepraszam. Pan wymienił same efekty, a przyznaję, że oczekiwałem raczej pary(par) zmiana - spodziewany efekt zmiany, na przykład: zwiększenie dyscypliny intelektualnej w seminariach -> podniesienie poziomu intelektualnego oferty ewangelizacyjnej.
3 sierpnia 2014, 10:39
Oh, to mógłby być temat na całą rozprawę. Zmieniać Kościół należy odgórnie, od inicjatyw samego Papieża, ale też oddolnie, przedsięwzięciami poszczególnych duchownych, czy również świeckich. Pomysłów może być tyle, ilu zaangażowanych. Nie chcę, żeby Kościół Chrystusowy się zwijał, jak choćby na Zachodzie Europy, gasł, tylko wręcz przeciwnie, dlatego kibicuję wszelkim dobrym inicjatywom. A w kontekście artykułu i wspomnianego ks. Lemańskiego nie potrafię na razie dostrzec tej dobrej iskry w jego działaniach „ewangelizacyjnych”.
3 sierpnia 2014, 16:24
Dziękuję za wyjaśnienia. Zagadnienie jest zdecydowanie obszerne.
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:48
Jeśli nie, to czym jesteśmy w Kościele? Czy tylko słuchaczami, konsumentami? Mówimy czasem - Kościół to my wszyscy - co to znaczy? i każdy ma tu swoje  miejsce. Tak SWOJE.
X
xyz
2 sierpnia 2014, 21:00
Posłuchajcie http://www.youtube.com/watch?v=WeysLQLdgIs
2 sierpnia 2014, 21:17
Akurat abp. Życiński już wymarł - czy o to chodziło?
X
xyz
2 sierpnia 2014, 21:32
Ś.p. ks. arcybiskup był wspaniałym kapłanem i człowiekiem.
2 sierpnia 2014, 21:44
"Józef Życiński był kłamcą i łajdakiem" G. Braun (<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Orrv3x4CADg">tu</a>)
2 sierpnia 2014, 21:53
Obrażanie innych to akurat specjalność Pana Brauna
2 sierpnia 2014, 22:11
Jakoś nie zauważyłem, ale nie jestem braunologiem.
2 sierpnia 2014, 22:14
Bo czasami tak jest że widzimy tylko to co chcemy widzieć :) bo w przypadku Pana Brauna zauważenie tego nie wymaga żadnego wysiłku :)
2 sierpnia 2014, 22:18
Zatem nie powinno stanowić żadnej trudności zlinkowanie jakichś przykładów, czy przynajmniej przytoczenie ich z pamięci.
2 sierpnia 2014, 22:21
Służę z pamięci prof.Miodek ,sędziowie sądu bp.Życiński to tak z pamięci na gorąco 
2 sierpnia 2014, 22:24
To target obrazy, a forma obrazy?
2 sierpnia 2014, 22:29
Czy nazwanie kokoś kapusiem bezpieki i to już forma czy jeszcze nie,nazwanie zatrzymującego go policjanta wykonywującego swoją pracę złodziejem i bandytą to to już forma czy nie  "Z wielkim bólem przyjęliśmy bezprzykładny atak na pamięć i osobę śp. arcybiskupa Józefa Życińskiego, jaki miał miejsce na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W sposobie oceny postawy kościelnej i społecznej zmarłego pasterza zostały nie tylko podeptane normy chrześcijańskiej miłości, ale i ludzkiej uczciwości oraz obowiązującego każdego człowieka szacunku wobec tych, którzy odeszli" - napisali biskupi, potępiając Brauna. 
2 sierpnia 2014, 22:31
Przepraszam a jakimże(i czyim ) autorytetem jest Pan Braun żeby jego słowa i oceny były wyznacznikiem oceny innych?
2 sierpnia 2014, 22:35
A coś o tym w jaki sposób obrażono prof. Miodka, czy 'sędziów sądu', bo oto pytałem?
2 sierpnia 2014, 22:41
Czytaj uważniej .Pozdrawiam  i dobrej nocy życzę. Nie przywykłem do niepotrzebnego przeciągania dyskusji.Pan Braun zaś jest mi obojętny i nie wzbudza we mnie zadnych emocji no może mnie śmieszy ze swoimi sądami , monarchistyczną wizją Polski i tropieniem spisków jak chociażby ten "napięta sytuacja w Korei Północnej jest przykrywką dla bliżej nieokreślonej zmiany władzy w Polsce ("skoro Kim wozi te rakiety, niech walną w nie gołębiem pocztowym"), a sprzeciw wobec wypowiedzi Krzysztofa Jasiewicza, że Żydzi sprowokowali Holocaust, jest "czyszczeniem przedpola przed otwarciem Muzeum Historii Żydów Polskich" i "daniem przykładu grozy, żeby zwiększyć dyscyplinę w szeregach profesorskich". Wesoły gość i jak widać dla niektórych autorytet
2 sierpnia 2014, 23:02
Pan woli mnie epatować jakimiś słomianymi ludami, zamiast konkretami.
T
tomi
3 sierpnia 2014, 01:26
Co to ma znaczyc? To jest ponizej poziomu.... Czlowieku opamietaj sie, bardzo ciezko grzeszysz!
3 sierpnia 2014, 10:10
Z wymarciem abp. Życińskiego nie miałem nic wspólnego.
2 sierpnia 2014, 20:45
A może rzetelność nakazywała by komentować po wysłuchanie całości ?Ale po co jak już i tak z góry ma się wyrobioną opinię.
W
WDR
3 sierpnia 2014, 02:12
Słuszna uwaga. Całość może być o wiele gorsza.
L
leszek
2 sierpnia 2014, 20:37
Ksiądz Lemański jest trochę jak katolicka Doda-Elekroda. Jak zrobiło się trochę ciszej, to wystarczy że wystawiła pewną część ciała i od razu robi się szum. Tak samo ks. Lemański - co prawda nie ma takich walorów jako Doda, ale trochę pochlapie jęzorem i od razu jest publicity, szum, biskup i nawet arcybiskup jest poruszony, na portalach wiadomość dnia. Ale przesłanie myślowe i głębia intelektualna dokładnie takie same.
2 sierpnia 2014, 21:08
Zaskakująca trzeźwość rozpoznania.
2 sierpnia 2014, 20:06
Ks. Lemański jako przedstawiciel dużej czesci katolików nazywajacych sie otwartymi ma sporo racji. Ilu tak po cichu, a może i trochę głośniej narzeka na jakośc i politycznośc homilii. Ilu, także tutaj otwarcie krytukuje biskupów? Ile przecież takze na tym forum padało paszkwili na biskupa miejsca, a ile pochwal na temat tego "wyjątkowego" ksiedza? Teraz wielu publicznie mówi, że przesadził, ale .... (może ma trochę racji). A prawda jest brutalna, ksiądz diecezjalny bez swojego biskupa jest nikim.  
A
Anna
2 sierpnia 2014, 20:31
Owszem, jakiś biskup może nam nie odpowiadać, ALE powiedzieć o "wymieraniu" w odniesiieniu do biskupów brzmi zupełnie inaczej- na dodatek mówi to tam, gdzie jednak podejście do kk jest niechętne.  I wygląda to tak, jakby ksiądz Lemański zapomniał, jak wygla realacja ksiądz-biskup. I powtórzę: popeirającej i wstawiającej się GW polecam zatsaniwić się, jakby publicznie wypowiadał się redaktor tej gazety, jak to poprawi się GW po "umieraniu szefa", czyli pana Michanika. 
E
eyes
2 sierpnia 2014, 20:37
"A prawda jest brutalna, ksiądz diecezjalny bez swojego biskupa jest nikim" Lemański byłby nikim z biskupem, czy też bez niego.
2 sierpnia 2014, 21:10
Nie wydaje mi się, aby ks. Lemański był przedstawicielem czegokolwiek poza własnym ego.
2 sierpnia 2014, 22:31
"Nie wydaje mi się, aby ks. Lemański był przedstawicielem czegokolwiek poza własnym ego." Niestety ks. Lemański jest przedstawicielem tyc co nazywają się kościołem otwartym, cokolwiek to oznacza.
2 sierpnia 2014, 22:32
ks. lemanski uparcie negując swojego biskupa miejsca, staje sie nikim. 
2 sierpnia 2014, 22:45
I tak i nie. W kategorii percepcji społecznej - raczej tak, w kategorii indywidualnych motywacji ks. Lemańskiego - nie wydaje się przyłączać do 'środowisk' KO, tylko gra na wlasną rękę - takie mam wrażenia przynajmniej. Ks. Lemański nie wydaje się być zainteresowany pozycją jednego z wielu chórzystów KO, a jedynie pozycją solisty.
M
M.
2 sierpnia 2014, 20:04
Kto nie buduje, ten dzieli... Przykre są te wypowiedzi księdza. "Po owocach ich poznacie". Jakie będą te owoce? Niesprawiedliwej krytyki Kościoła nie brakuje, a tu kapłan wychodzi i daje zielone światło... Czy to są na prawdę słowa, które mają ewangelizować młodzież? Albo ta wypowiedz o tym, aby domagali się zmian w Kościele. Takie słowa można mówić do ludzi, którzy w nim żyją i wiedzą o jakie ewentulanie zmiany chodzi. Natomiast młodzież, której często w ogóle nie po drodze do Kościoła może odebrać to jako sygnał poparcia dla tych wszytskich "postępowych postulatów" 
2 sierpnia 2014, 19:42
"Młodego człowieka trzeba przede wszystkim wysłuchać, próbować zrozumieć, dowiedzieć się, dlaczego jest wkurzony na Kościół, pomodlić się za niego albo razem z nim, spróbować zdobyć jego zaufanie, zburzyć mur." Z tego zestawu tylko modlitwa ma sens. Młody człowiek zamiast sie wymądrzać, czemu go Kosciół wkurza, powinien odebrać lekcje pokory i szacunku dla wiary.
2 sierpnia 2014, 21:25
Formalnie rzecz biorąc Pan Żyłka mówi w przytoczonym cytacie bardziej o środkach, podczas gdy Pan bardziej o celach.
2 sierpnia 2014, 22:37
Nie jest środkiem ani wysłuchanie, ani próba zrozumienia młodego człowieka dlaczego jest wkurzony na Kościół.   A juz tym bardziej nie jest celem próba zdobycia zaufania młodego człowieka czy też burzenie jakiegoś wirtualnego muru. Młodzi ludzie od wieków znali swoje miejsce w szeregu, a obecna moda "matczynego" niańczenia młodych już sie źle kończy. 
2 sierpnia 2014, 22:51
'Czy jest czy nie jest środkiem' - to jest wpis Pana Żyłki, więc piszę jak Pan Żyłka (w moim odbiorze) owo 'wysłuchanie i próbę zrozumeinia' traktuje (oczywiście mogę się mylić w rozpoznaniu). Czy obiektywnie jest to środek, czy nie to osobne zagadnienie od tego czy w przekonaniu Pana Żyłki jest to środek, czy nie (typuję, że jest i to nawet środek skuteczny, czy może nawet jedyny właściwy). Co do cieplarnianego wychowania podzielam stanowisko (choć nie wiem, czy wyciągane z rozpoznania stanowiska wnioski).
C
Czytelnik
2 sierpnia 2014, 19:38
Głupio powiedział Lemański i tyle. Głupota polega tu przede wszystkim na tym, że Lemański chce być profetyczny, marginesowy i z, i dla obrzeży KK, a gada to, co młodzi chcieli usłyszeć (mega podpucha, jak mawia mój tata). Innymi słowy Lemański zachował się jak biskupi, których krytykuje. Ale... jestem pewien, gdyby jego biskup był deczko pokorniejszy, mądrzejszy i po prosty więcej swoich księży kochał, a mniej nimi zarządzał, to niejeden Lemański nie musiałby jechać na Woodstok, by powiedzić, co go boli. Trudnyuch ludzi trzeba bardziej kochać, a nie bardziej karać. Sie ma... ludzi różnych.
2 sierpnia 2014, 21:20
Przymykanie przez Ojca oka na szkodzenie przez Syna dalszym Kuzynom to nie jest okazywanie Synowi miłości, wbrew temu co Panu się wydaje.
2 sierpnia 2014, 19:26
Jakby tu poprawić formę: 'Panie zabierz jak najszybciej do Siebie naszych spracowanych Biskupów, aby jak najszybciej zaznali niebiańskich radości'?
A
Anna
2 sierpnia 2014, 20:33
Piotrze, a co zrobiłbyś, gdyby o to "zabranie do Siebie" zaczęli prosić ludzie, których ksiądz Lemański nie przekonuje? Na bank odebrałbyś to jako życzenie śmierci. 
2 sierpnia 2014, 21:05
Pani się doszukuje głębokich implikacji w niewinnej psocie
WD
Wujek Dobra Rada
2 sierpnia 2014, 18:40
Miejsce i forma jest problemem? Ks.Lemański jest konsekwentny i cały czas mówi i zachowuje się tak samo. Jakie to ma znaczenie czy ks.Lemański robi to co robi na łamach Wyborczej czy na Owsiakowym Woodstocku? Dla niego i obiektywnie: żadne. Opisał Pan wyłącznie własną preferencję. Dla mnie granica (miejsca i formy) już dawno została przekroczona.
N
nikodem
2 sierpnia 2014, 18:35
Deon wielokrotnie sie identyfikowal na deonie z postawa ks. Lemańskiego i dokładał biskupom. Dzisiaj nie podoba sie tylko czas i forma wypowiedzi ks. Lemańskiego. A co mówi - to raczej wg. autora jest raczej dośc prawdziwe bo on sam, jak pisze powyżej, pisał krytycznie. I to ma usprawiedliwiać księdza? Deon jako najemnik grupki deonowych jezuitów jest wyrocznią? Żałosne! Jaki deon taki autor i takie uwagi i krytyki? Kogo ? Bo przeciez nie tylko a raczej nie przede wszystkim jakiegoś jednego medialnego księdza?
MR
Maciej Roszkowski
2 sierpnia 2014, 20:49
Już  kogoś  na tym forum pytałem. W jaki sposób DEON identyfikował się księdzem Lemańskim. Odpowiedzi nie dostałem Tylko konkretnie proszę - link, data temat itp.
M
Miś
2 sierpnia 2014, 20:57
dobre, trafne. Denon niestety czasami bywa bliżej kościoła Michnika niż Kościoła Katolickiego....
MR
Maciej Roszkowski
3 sierpnia 2014, 16:52
Odpowiedzi nie mamy. c.b.d.o - co było do okazania. "Nier będziesz mówił fałsyzwego świadectwa...
MR
Maciej Roszkowski
2 sierpnia 2014, 17:15
No cóż. Jedeni nie trzymaja moczu, inni nietrzymaja mowy.
2 sierpnia 2014, 17:11
W beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu, bo dziwnie brzmią te początkowe tony z których brzmi coś jak zrozumienie racji ks. Lemańskiego, a dezaprobata wyłącznie dla formy ich manifestacji.
jazmig jazmig
2 sierpnia 2014, 17:00
Spotkanie ks. Lemańskiego z uczestnikami Woodstocku było doskonałą okazją do zaintrygowania ich, zarażenia ich entuzjazmem wiary, dania świadectwa. Mówiąc krótko - po prostu do głoszenia Ewangelii. Lemański nie głosi Ewangelii i nie potrafi jej głosić. To on jest frustratem i ma bardzo poważne problemy z samym sobą. Moim zdaniem, potrzeby jest mu dłuższy okres wyciszenia w jakimś klasztorze.
A
A-Z
2 sierpnia 2014, 16:11
Panie Piotrze, w związku z Pana wyjątkowo kategorycznymi stwierdzeniami i ocenami postawy ks. W. Lemańskiego (bądź co bądź kapłana i człowieka znacznie starszego od Pana) poddaję pod rozwagę słowa księdza Jana Twardowskiego: "Do Boga należy sąd, kto jest lepszy, a kto gorszy. Kiedy osądzamy  - możemy wyrwać KŁOS zamiast CHWASTU. Dobrzy sa trochę gorsi, a źli trochę lepsi."
Z
zs
2 sierpnia 2014, 16:13
Rozumiem, ze podobny apel kieruje Pan / Pani do ks. Lemańskiego? W końcu w ocenach i osądzaniach to jest on mocny
O
Ola
2 sierpnia 2014, 18:02
Oczywiscie. Niech lżą kościół, a my nic nie róbmy. Tyle wg mnie wynika z powyższego postu.
2 sierpnia 2014, 19:30
Jakby tu poprawić formę: 'Panie zabierz jak najszybciej do Siebie naszych spracowanych Biskupów, aby jak najszybciej zaznali niebiańskich radości'?
A
A-Z
2 sierpnia 2014, 20:31
Do Oli, postaraj się czytać ze zrozumieniem; jeżeli po jednorazowym przeczytaniu nie rozumiesz, to czytaj tak długo aż zrozumiesz! Gdybyś w swoim zyciu przeczytała sporo książek poważnych, a nie wyłącznie deonowe komentarze - Tobyś słowa ks. Jana Twardowskiego zrozumiała i zaakceptowała. Pozdrawiam i życzę owocnej lektury
MR
Maciej Roszkowski
2 sierpnia 2014, 20:51
Nie pragnę Go wywrywać, od tego jest Pan Bóg. Chciałbym tylko aby potrafił zamilknąć.
A
Anna
2 sierpnia 2014, 16:05
Zgadzam się i  zdanie "biskupi muszą wymrzeć" odebrałam wyjątkowo źle. Ba- on mówił do wieeelu młidych ludzi, którzy z kościołem nie mają nic wspólnego i dostarczył im kolejnego argumentu, aby tylko się im przypodobać.  Do tego czytam oburzenie na "GW", ze jak to, chcą ukarać księdza- a mam pytanie: gdyby dziennikarz GW wyskoczył z takim zdaniem o red. Michniku? Byłby szef zachwycony. 
P
paweł
2 sierpnia 2014, 15:58
wywalić lemana ze stanu duchownego i koniec zabawy- często się z Zyłką nie zgadzam, ale w tym wypadku w 100% -widać, że dla tych, którzy są w relacji z Jezusem zawsze znajdzie się nić porozumienia, a taki leman zachowuje sie albo jest jakimś podstawiaczem przebireańcem czy agentem GW- z resztakij z tym, facet powinien byc suspenoswany- zamiast niesć Chrystusa głosi siebie i swoją niechęć do Kościoła. Polecam: http://www.fronda.pl/a/instrukcja-obslugi-ks-lemanskiego-dla-leminga,40189.html
Z
zs
2 sierpnia 2014, 16:11
Ks. Lemański zachowuje się źle. Jak zaczęła się cała afera popatrzyłem do jego blogów - uderzyła mnie łatwość posługiwania się słowem. Najgorsze, że posługiwał się pomówieniami. Ochydztwo. Ponoć wynika to z jego skłonności do atakowania osób, które mu podpadły (tak go bodajże tłumaczył jakiś jego przyjaciel). Jeśli nie potrafi się poprawić lepiej jakby został wydalony ze stanu kapłańskiego, zgadzam się, ale pawle nie naśladuj go. Kochać bliźniego potrafią i poganie, krytykuj, wyrażaj swoje poglądy ale z miłością. 
I
Infanto
2 sierpnia 2014, 15:22
W pełni się zgadzam. Jest jak jest, ale jak ta wypowiedź ma zarazić ludzi wiarą? Co najwyżej niektórym potwierdzi, że sytuacja przedstawia się tak jak ją w mediach pokazują. Wygląda to bardziej na oczyszczanie swojego imienia i jak wcześniej Pan Piotr napisał szukanie poklasku.