Obfitość papieży

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)

Odkąd Franciszek został wybrany na papieża 13 marca 2013 istniało wielkie zainteresowanie tą kwestią i pojawiało się wiele spekulacji na temat relacji Franciszka z jego poprzednikiem, Benedyktem XVI.

Od początku pontyfikatu Franciszek postawił sprawę jasno, mówiąc, że traktuje swojego poprzednika jak "dziadka" w rodzinie, którego mądrość i poradę bardzo sobie ceni i dla którego ma najwyższy szacunek.

DEON.PL POLECA


Papież Franciszek odwiedził Benedykta XVI wiele razy, rozmawiali także przez telefon i porozumiewali się korespondencyjnie. To Franciszek zachęcił Benedykta, aby wyszedł z odosobnienia, które sam na siebie nałożył, oraz aby był obecny podczas pierwszego posiedzenia Franciszka z nowymi kardynałami, podczas kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II, a także na obchodach otwarcia Drzwi Świętych w Bazylice św. Piotra przy rozpoczęciu Jubileuszowego Roku Miłosierdzia.

Jednak w ciągu ostatnich 3 lat niektórzy prałaci, a także osoby świeckie (katoliccy intelektualiści i blogerzy należący to tej maleńkiej grupy osób, które nie popierają kierunku, w którym zmierza kościół pod przewodnictwem Franciszka) próbują przedstawić tę relację w mniej pozytywnym świetle. Niektórzy nawet wskazywali na poważne różnice teologiczne pomiędzy Franciszkiem i Benedyktem dotyczące głównie kwestii liturgii czy rodziny. Inni z kolei nie dostrzegli tego, że adhortacja Franciszka, Amoris Laeticia, jest rozwinięciem nauczania jego poprzednika.

Tego lata Benedykt dwa razy wyjaśniał, że nie podziela tak skrzywionej wizji jego relacji z Franciszkiem.

W wywiadzie opublikowanym niedawno, a udzielonym już po swojej rezygnacji dla Elio Guerriro (edytora pism Benedykta XVI w języku włoskim i autora jego nowej biografii) Benedykt zadeklarował, że jego posłuszeństwo wobec następcy zawsze było niekwestionowane oraz, że jest między nimi pewne głębokie poczucie komunikacji i przyjaźni.

Ponadto Benedykt powiedział: Osobiście od początku byłem głęboko poruszony niesamowitym ciepłem papieża Franciszka w stosunku do mnie. Próbował dzwonić do mnie zaraz po swoim wyborze. Nie udało mu się do mnie dodzwonić, więc zaraz po pierwszym spotkaniu z kościołem powszechnym na balkonie św. Piotra bardzo serdecznie ze mną porozmawiał.

Od tamtej pory - wspomina Benedykt - zawsze obdarzał mnie wspaniałą rodzicielską i braterską relacją. Często dostaję od niego małe prezenty, osobiście pisane listy. Przed każdą większą podróżą papież zawsze mnie odwiedza. Ludzka dobroć, jaką mnie obdarza, jest szczególną łaską dla mnie w tej ostatniej fazie mojego życia. Mogę być za to tylko wdzięczny. To w jaki sposób Franciszek mówi o byciu blisko z ludźmi, to nie są tylko słowa. On wprowadza te słowa w czyn w swoim kontakcie ze mną. Oby w zamian codziennie doświadczał Bożej dobroci. Za to modlę się za niego do Boga.

Podczas swojej podroży powrotnej z Armenii w czerwcu tego roku papież Franciszek potwierdził, że Benedykt wiernie dotrzymuje obietnicy, którą złożył podczas swojej mowy pożegnalnej dla Kolegium Kardynalskiego 28 lutego 2013 roku, kiedy to powiedział: Pośród was, w Kolegium Kardynalskim, jest także przyszły papież, któremu już dziś obiecuję moją bezwarunkową cześć i posłuszeństwo.

Franciszek powtórzył to zdanie odpowiadając na pytanie reportera o wyjątkowe stwierdzenie uczynione przez arcybiskupa Georga Gänsweina, prefekta domu papieskiego i prywatnego sekretarza Benedykta XVI. Arcybiskup Gänswein mówił o rozszerzonej posłudze Piotrowej, w której jeden z papieży jest aktywny, a drugi oddaje się kontemplacji.

Papież odrzucił tezę Gänsweina i wyraził się jasno, że jest tylko jeden papież. Benedykt natomiast jest papieżem emerytem, tym, który osłania mnie od tyłu swoimi modlitwami.

Nawiązując do prób wbijania klina pomiędzy nich, Franciszek powiedział, że słyszał, ale nie wiedział czy są prawdą pogłoski, że niektórzy ludzie poszli do niego [Benedykta], żeby poskarżyć się na "tego nowego papieża", a on odesłał ich, aby szli się pakować i to w najlepszy bawarski sposób - uprzejmie, ale odesłał. Papież Franciszek dodał także: Jeśli to nie jest prawda, to jest to dobra historia, bo Benedykt jest właśnie taki. To jest człowiek, który nie rzuca słów na wiatr. Zacny, doprawdy zacny człowiek!

Franciszek czuje się "ochraniany" przez papieża emeryta. I Benedykt przemawiając podczas obchodów 65 rocznicy swoich święceń kapłańskich 28 czerwca tego roku powiedział szczerze, że także czuje się ochraniany przez swojego następcę. Przemawiając bez przygotowanego wystąpienia, Benedykt podziękował Franciszkowi za jego dobroć, o której mówił, że go dotyka od momentu wyboru w każdej chwili życia. Powiedział także: Głęboko ją odczuwam… Bardziej niż w Ogrodach Watykańskich z całym ich pięknem, twoja [Franciszku] dobroć jest miejscem, gdzie żyję i gdzie czuję się chroniony.

Gerard O’Connell - watykanista, mieszka w Rzymie, korespondent jezuickiego tygodnika America Magazine

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obfitość papieży
Komentarze (22)
ZL
z l
1 października 2016, 09:25
''stos'' WYKAŻ, ŻE OFIARA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA, WYKAŻ, ŻE BEZ PRZELANIA KRWI PANA JEZUSA CHRYSTUSA, SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
1 października 2016, 09:23
''stos'' Jak ci nie wstyd cytować kanony Soboru Trydenckiego,które są ustaleniami samego szatana przeklętego. Wyraźnie i czytelnie pokazałem tobie sprzeczność ( kłamstwo) między słowami Pisma a KKK. Dlaczego więc nie wykażesz, że   BEZ PRZELANEJ KRWI SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY, DLACZEGO TWIERDZISZ, ŻE OFIARA KRZYŻOWA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA. Ty i twój sobór JESTEŚCIE PRZEKLĘCI WŁAŚNIE ZA WPROWADZONE KŁAMSTWA. JEŚLI WIDZISZ, ŻE JA PISZĘ NIEPRAWDĘ WYKAŻ TO A NIE POSŁUGUJ SIĘ SŁOWAMI SZATANA PRZEKLĘTEGO, KTÓRY ZWIÓDŁ PRZEDSTAWICIELI KK W WIADOMYM CELU. 6 Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść4 do innej Ewangelii. 7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
1 października 2016, 14:38
I/C. Kanony o Najświętszym Sakramencie Eucharystii 1. Gdyby ktoś przeczył temu, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii zawarte są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie ciało i krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus, a twierdził, że jest On w nim tylko jako w znaku, obrazie lub mocy – niech będzie wyklęty. 2. Gdyby ktoś mówił, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja chleba i wina wraz z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, i przeczył tej przedziwnej i jedynej w swoim rodzaju przemianie całej substancji chleba w ciało i całej substancji wina w krew, z zachowaniem jedynie postaci chleba i wina, przemianie, którą Kościół katolicki bardzo trafnie nazywa przeistoczeniem - niech będzie wyklęty. 3. Gdyby ktoś przeczył temu, że w czcigodnym sakramencie Eucharystii pod każdą postacią i w każdej oddzielonej cząstce obecny jest cały Chrystus - niech będzie wyklęty. 4. Gdyby ktoś mówił, że po konsekracji w przedziwnym sakramencie Eucharystii nie ma ciała i krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa, ale tylko w [jego] użyciu, gdy jest przyjmowany, nie wcześniej ani później, i że prawdziwe ciało Pańskie nie pozostaje w hostiach, czyli konsekrowanych cząstkach, które przechowuje się lub pozostawia po Komunii - niech będzie wyklęty.
1 października 2016, 14:41
5. Gdyby ktoś mówił, że głównym owocem najświętszej Eucharystii jest odpuszczenie grzechów, albo że nie przynosi ona żadnych innych skutków - niech będzie wyklęty. 6. Gdyby ktoś mówił, że w świętym sakramencie Eucharystii nie należy adorować Chrystusa, Jednorodzonego Syna Bożego, kultem uwielbienia, również zewnętrznym, i dlatego nie należy czcić go w szczególnych uroczystościach świątecznych, ani uroczyście obnosić w procesjach zgodnie z chwalebnym i powszechnym obrzędem i zwyczajem świętego Kościoła, ani publicznie wystawiać dla ludu, aby był adorowany, i że jego czciciele są bałwochwalcami - niech będzie wyklęty. 7. Gdyby ktoś mówił, że świętej Eucharystii nie wolno przechowywać w świętym miejscu, ale od razu po konsekracji należy ją koniecznie rozdzielić obecnym, albo że nie wolno ze czcią zanosić jej chorym - niech będzie wyklęty. 8. Gdyby ktoś mówił, że Chrystusa obecnego w Eucharystii spożywa się wyłącznie duchowo, a nie również sakramentalnie i rzeczywiście – niech będzie wyklęty.
1 października 2016, 14:43
9. Gdyby ktoś przeczył temu, że wszyscy poszczególni wierzący chrześcijanie obojga płci, po osiągnięciu pełnoletności, zobowiązani są przynajmniej raz w roku przyjąć Komunię w okresie Wielkanocnym, zgodnie z przykazaniem świętej Matki Kościoła - niech będzie wyklęty. 10. Gdyby ktoś mówił, że kapłanowi odprawiającemu [mszę świętą] nie wolno udzielić samemu sobie Komunii - niech będzie wyklęty. 11. Gdyby ktoś mówił, że sama wiara jest wystarczającym przygotowaniem do przyjęcia Najświętszego Sakramentu Eucharystii - niech będzie wyklęty. I aby tak wielkiego sakramentu nie przyjmowano niegodnie, to znaczy dla śmierci i ku potępieniu, tenże święty sobór postanawia i oświadcza, że ci, których sumienie obciąża grzech śmiertelny, jakkolwiek sądziliby, że żałują, powinni koniecznie - o ile mogą mieć spowiednika - odbyć wcześniej sakramentalną spowiedź. Gdyby zaś ktoś odważył się przeciwnie uczyć, głosić lub uparcie twierdzić, lub nawet bronić w publicznej debacie, tym samym zostaje ekskomunikowany.
ZL
z l
2 października 2016, 08:26
''stos'' Czy tobie nie jest wstyd wypisywać heretyckie nakazy i podobne WŁAŚNIE TYCH CO ZMIENILI EWANGELIĘ I SĄ PRZEKLĘCI SŁOWAMI AP PAWŁA? To tak jakby jakiś faszysta powoływał się na słuszność postępowania Hitlera powołując się na Mein Kampf napisaną przez niego. Doprawdy ''stos'' jak ci nie wstyd!!! Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
1 października 2016, 09:21
''stos'' przecież napisałeś : Sam definiujesz , że msza to '' bezkrwawe uobecnianie Ofiary Krzyżowej Naszego Pana, który na słowa konsekracji pojawia się na ołtarzu pod postaciami chlebai wina,....'' (KKK) Jest WYRAŹNIE NAPISANE " '' 22 I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]11. 23 Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych12. 24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków13 na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia14 grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. '' ( list do Hebrajczyków)
ZL
z l
1 października 2016, 09:20
Jest wyraźnie napisane, że ''a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]'' zatem co kłamiesz ludzi, że bezkrwawo można odpuszczać grzechy. PRZECIEŻ W TEN SPOSÓB ŚMIERĆ KRZYŻOWA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁABY ZBYTECZNA. Następne: Dowodzisz nieprawdziwie, poprzez sam fakt odprawiania mszy,  że OFIARA - ŚMIERĆ KRZYŻOWA PANA JEZUSA CHRYSTUSA JEST NIE PEŁNA, ŻE TRZEBA TO POWTARZAĆ NA MSZACH!!! MASZ WYRAŹNIE NAPISANE : ''27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia14 grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. '' ( list do Hebrajczyków) '' 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków13 na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie'' Masz wyraźnie określone, że NIE MA ODPUSZCZENIA GRZECHÓW BEZ PRZELANIA KRWI, ŻE OFIARA PANA JEZUSA CHRYSTUSA NA KRZYŻU BYŁA PEŁNA I NIE POTRZEBUJE POWTÓRZEŃ króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
30 września 2016, 17:45
''stos'' WYKAŻ, ŻE OFIARA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA, WYKAŻ, ŻE BEZ PRZELANIA KRWI PANA JEZUSA CHRYSTUSA, SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
30 września 2016, 17:43
''stos'' napisałeś: Przyznam jednak,że gdy czytam plugastwa wypisywane przez ciebie Jasiu trudno mi uwierzyć w to,że coś takiego może mieć miejsce. Doprawdy nie słyszałeś, że: Tak jak ci pisałem, zacznij szukać dlaczego apostołowie nie spowiadali, dlaczego nie powiedzieli nigdy i nikomu , że posiadają władzę odpuszczania grzechów, dlaczego nie przemieniali chleba w CIAŁO  PANA JEZUSA CHRYSTUSA I RZECZ NAJWAŻNIEJSZA DLACZEGO TWIERDZISZ, ŻE BEZ PRZELANEJ KRWI SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY, DLACZEGO TWIERDZISZ, ŻE OFIARA KRZYŻOWA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA. TO JEST TWOJA POTĘŻNA HEREZJA. WYKAŻ, ŻE OFIARA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA, WYKAŻ, ŻE BEZ PRZELANIA KRWI PANA JEZUSA CHRYSTUSA, SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY Ty powyższe pytania nazywasz plugastwem??? WYKAŻ ''stos" albo zamilcz i nie kłam dalej. Zacznij szukać odpowiedzi na te pytania to wtedy zrozumiesz, że służysz diabłowi. Króluj nam Panie Jezu Chryste
30 września 2016, 22:24
Na 500-lecie pozostaje mi przypomieć ci Jasiu, kanony Soboru Trydenckiego,które ciebie dotyczą: I/B. Kanony o Najświętszej ofierze mszy świętej 1. Gdyby ktoś mówił, że we mszy nie składa się Bogu prawdziwej i właściwej ofiary; albo że składanie ofiary nie jest niczym innym niż dawaniem nam Chrystusa do spożycia - niech będzie wyklęty 2. Gdyby ktoś mówił, że słowami: „To czyńcie na moją pamiątkę” Chrystus nie ustanowił apostołów kapłanami lub nie polecił, by oni oraz inni kapłani składali w ofierze Jego ciało i krew - niech będzie wyklęty. 3. Gdyby ktoś mówił, że msza jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną lub jedynie pamiątką ofiary złożonej na krzyżu, a nie przebłagalną; albo że pomaga wyłącznie przyjmującemu [Komunię] i nie powinna być składana za żywych i umarłych, za grzechy, kary, zadośćuczynienia ani w innych potrzebach - niech będzie wyklęty. 4. Gdyby ktoś mówił, że ofiara mszy jest bluźnierstwem przeciw najświętszej ofierze Chrystusa złożonej na krzyżu, albo że ją umniejsza - niech będzie wyklęty. 5. Gdyby ktoś mówił, że oszustwem jest odprawiać msze ku czci świętych, i dla uzyskania ich wstawiennictwa u Boga, jak czyni Kościół – niech będzie wyklęty. 6. Gdyby ktoś mówił, że kanon mszy zawiera błędy i dlatego należy go znieść - niech będzie wyklęty. 7. Gdyby ktoś mówił, że obrzędy, szaty i znaki zewnętrzne, których używa przy sprawowaniu mszy Kościół katolicki, są bardziej podnietą do bezbożności niż pełnieniem pobożności - niech będzie wyklęty. 8. Gdyby ktoś mówił, że msze, podczas których tylko kapłan przyjmuje Komunię sakramentalnie, są niedozwolone i dlatego należy je znieść - niech będzie wyklęty. 9. Gdyby ktoś mówił, że obrządek Kościoła rzymskiego, w którym część kanonu i słowa konsekracji wymawia się po cichu, należy potępić; albo że mszę należy odprawiać wyłącznie w języku rodzimym; albo że nie należy dodawać wody do wina w ofiarowaniu kielicha, ponieważ jest to przeciwne ustanowieniu Chrystusa - niech będzie wyklęty.
30 września 2016, 22:42
Zamiast życzeń parę cytatów do przemyślenia: "Nie mylcie się, bracia moi, aby ktoś, trzymający się schizmy, mógł być zbawiony. Odszczepieńcy nie odziedziczą Królestwa Bożego" "Kto jest poza Kościołem katolickim, jest poza prawdą i żyjący w fałszu, zbawić się nie może".(św.Ireneusz) "Niech się nikt nie łudzi: poza tym domem, to jest poza Kościołem katolickim, nie ma zbawienia"(Orygenes) "Jak w czasie potopu, zginęły wszystkie stworzenia nie mieszczące się w Arce, tak nie znajdą ratunku ci, którzy żyją poza Kościołem katolickim" "Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę".(św.Cyprian) "Co ci to pomoże, że Boga Ojca wyznajesz i Syna Jego się nie zapierasz, jeśli bluźnisz Jego Kościół... Dlatego, Najmilsi, wszyscy bez wyjątku, Boga Ojca na niebie się trzymajcie i Matki Kościoła na ziemi". św.Augustyn)
ZL
z l
30 września 2016, 12:12
''stos'' Nie zapomnij także o tym: Heretykiem jesteś ty. Już ci to wykazałem. Dopóki nie zmierzysz się z PRAWDĄ w Ewangelii Chrystusa tej prawdziwej Ewangelii, nie będziesz nawet wiedział, że służysz diabłu. Tak jak ci pisałem, zacznij szukać dlaczego apostołowie nie spowiadali, dlaczego nie powiedzieli nigdy i nikomu , że posiadają władzę odpuszczania grzechów, dlaczego nie przemieniali chleba w CIAŁO  PANA JEZUSA CHRYSTUSA I RZECZ NAJWAŻNIEJSZA DLACZEGO TWIERDZISZ, ŻE BEZ PRZELANEJ KRWI SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY, DLACZEGO TWIERDZISZ, ŻE OFIARA KRZYŻOWA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA. TO JEST TWOJA POTĘŻNA HEREZJA. WYKAŻ, ŻE OFIARA PANA JEZUSA CHRYSTUSA BYŁA NIEPEŁNA, WYKAŻ, ŻE BEZ PRZELANIA KRWI PANA JEZUSA CHRYSTUSA, SĄ ODPUSZCZANE GRZECHY WYKAŻ ''stos" albo zamilcz i nie kłam dalej. Zacznij szukać odpowiedzi na te pytania to wtedy zrozumiesz, że służysz diabłowi. Króluj nam Panie Jezu Chryste
30 września 2016, 17:23
Prawdziwy ekumenizm to powrót heretyków i schizmatyków na łono Kościoła Rzymskokatolickiego. Przyznam jednak,że gdy czytam plugastwa wypisywane przez ciebie Jasiu trudno mi uwierzyć w to,że coś takiego może mieć miejsce. Dla Boga jednak nie ma rzeczy niemożliwych. P.S. Wybacz ale nie prześlę ci pozdrowień z okazji 500-lecia zaistnienia błędu,któremu całą duszą się oddałeś.  
ZL
z l
30 września 2016, 17:38
Zagadujesz a nie odpowiadasz na pytania. To jest czytelne dla każdego czytelnika. I o to właśnie chodzi ''stos'' I przestań posługiwać się brzydkimi słowami, bo to o tobie świadczy. Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
30 września 2016, 12:08
''stos'' A ty dokąd zmierzsz ''stos'' Dopóki nie zrozumiecie słów GAL 5 to nic nie będziecie rozumieli. ''STOS""dlaczego nie chcesz zrozumieć słów ap Pawła w Gal 5? Wypowiadasz się na temat , którego nie rozumiesz albo rozumiesz i cynicznie wypowiadasz nieprawdę. Chłopie to, że cokolwiek potrafisz robić   jest zasługą Mocy Ojca Pana Jezusa Chrystusa lub pożądliwości ciała, w zależności, którą moc ty wybierzesz. Dlaczego nie chcesz usiąść i w spokoju przeanalizować GAL 5 . Tekst nie jest trudny a dzięki niemu zrozumiesz wiele innych rzeczy. Nie bądź uparty i przeanalizuj sobie ten tekst aż do bólu. Aż zrozumiesz KIM JEST CZŁOWIEK. Wtedy nie dość, że nie będziesz wprowadzał w błąd innych to jeszcze im pomożesz uzyskać drogę do zbawienia.  Na dzień dzisiejszy prowadzisz ludzi na zatracenie i nie tylko pod tym tematem.  Ja pod spodem dla Ciebie i innych jeszcze raz piszę KIM JEST CZŁOWIEK jak działa( dzięki czemu ciało FIZYCZNE ŻYJE)
ZL
z l
30 września 2016, 12:06
Człowiek po zesłaniu Ducha Św. Prawda – MOC OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA ma WOLNY ŚWIADOMY  WYBÓR MIEDZY DWOMA MOCAMI. Pierwsza moc to moc tego ( władca i stwórca tego świata) , który tchnął swojego ducha w ciało ludzkie – ap Paweł nazywa tę moc POŻĄDANIEM CIAŁA a druga MOC TO  TO MOC OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA --DUCH ŚW PRAWDA Człowiek może wybrać tylko z tych dwóch mocy.  Żadnego innego wyboru człowiek nie posiada. Człowiek jest jak plik ( program) który bez tych mocy nie funkcjonuje ( żyje) . ,Człowiek aby żył musi znajdować się ( być zanurzony ) w MOCY ( źródło życia ) . Lecz należy bezwzględnie pamiętać, że jeśli człowiek jest TYLKO  w mocy pożądania ciała ( tj. mocy tego co tchnął swojego ducha w ciało ludzkie – władca tego świata) to taki człowiek NIGDY NIE UZYSKA ŻYCIA WIECZNEGO, bo ten który go stworzył ustawił swoje moce programy tego świata tak , aby człowiek nie uzyskał nieśmiertelności.
ZL
z l
30 września 2016, 12:06
«Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki»6. 23 Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty. 24 Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia7. Człowiek na tej ziemi w tym świecie był od początku tylko plikiem, który żył, istniał dzięki mocy tego co tchnął w niego swojego ducha. Tym kimś jest władca i stwórca tego świata , KTÓREGO KK UZNAŁ ZA OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA. Człowiek ten --plik wydawał przez siebie owoce pożądania ciała zgodne Z WOLĄ – PROGRAMEM swojego stwórcy , KTÓRY SAM BOGIEM SIĘ NAZWAŁ. Ap Paweł nazywa to NIEWOLĄ PRAWA. Polegała ona na tym, że władca tego świata nakazywał przez swoją MOC np. zabić drugiego człowieka ( OPISY ST ) i nieświadomy człowiek czynił tak jak mu MOC nakazywała a z drugiej strony ten sam władca ustanawia PRAWO ( dekalog ) względem którego sądzi człowieka i skazuje go na śmierć TO JEST WŁAŚNIE  ‘’ Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia7.  ( NIEWOLA PRAWA)  nikt z ludzi nie wypełniłby PRAWA będąc w mocy władcy tego świata . PRAWO  WYPEŁNIŁ TYLKO PAN JEZUS CHRYSTUS, który był  i jest ponad Prawem władcy tego świata. . OTO CAŁA PRAWDA O NIEWOLI PRAWA. Dokładnie wyjaśnia ją ap Paweł w Gal 5 . Człowiek od samego początku do dnia dzisiejszego wydaje z siebie nie swoje owoce LECZ OWOCE MOCY, KTÓRE NA NIEGO DZIAŁAJĄ. Człowiek jest TYLKO WYKONAWCĄ MOCY , tak jak zdalnie sterowany mały samochodzik, który skręca , zatrzymuje cię POD WPŁYWEM MOCY TEGO CO NIM STERUJE. To , że samochodzik się zatrzymał , skręcił w lewo lub prawo nie jest jego dziełem. Jest dziełem tego co nim steruje. Dlatego ap Paweł zdarł sobie gardło tłumacząc to ludziom . Ap Paweł w Gal 5 wyraźnie to wszystko wytłumaczył.
ZL
z l
30 września 2016, 12:05
Człowiek  dzięki MIŁOSIERDZIU OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA  otrzymał WOLNY WYBÓR WŁAŚNIE MIEDZY MOCĄ SZATANA – POŻĄDLIWOŚĆ CIAŁA  A MOCA OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA – DUCHEM ŚW PRAWDA. Człowiek, który przyjmie tę MOC ma możliwość wyboru. Przykładowo –  na samochodzik działa moc  diabła trzymającego radio  , która nakazuje mu skręcić w lewo , w tym samym momencie na samochodzik działa DRUGA MOC od np. małego aniołka , która samochodzikowi nakazuje skręcić w PRAWO I WŁAŚNIE W TEDY TEN SAMOCHODZIK MA WOLNY SWÓJ WYBÓR MOŻE SKRĘCIĆ W LEWO LUB W PRAWO. Przejdźmy do człowieka. Na człowieka działa moc – pożądliwości ciała ( moc tego co tchnął swojego ducha w ciało ludzkie ) , która nakazuje mu na przykład  zabić człowieka , w tym samym momencie na człowieka działa MOC OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA , która ZAKAZUJE MU ZABIJAĆ ( nie zabijaj, zostaw go itp.) WTEDY CZŁOWIEK MA WOLNY WYBÓR. MOŻE ZABIĆ LUB NIE. Rozumiecie! Ap Paweł w Gal 5 wyraźnie napisał , że WSZYSTKO CO Z MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA JEST OWOCEM DUCHA ŚWIĘTEGO.  NIE CZŁOWIEKA To samo dotyczy owoców pożądania ciała . Nie człowiek jest twórcą lecz ten który nim steruje – władca tego świata. Człowiek jeśli wybierze treść z Mocy szatana przeklętego jest TYLKO WYKONAWCĄ Dlatego jest to tak bardzo ważne żeby człowiek to rozumiał. Wtedy zrozumie że na podstawie dobrych uczynków nie można być zbawionym, bo te uczynki nie od człowieka pochodzą. Są owocem Ducha Świętego  i POKAZUJĄ, ŻE TAKI CZŁOWIEK JEST W  MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA.           DLATEGO WIARA W PANA JEZUSA CHRYSTUSA JEST MARTWA JEŚLI NIE PŁYNĄ Z  CZŁOWIEKA OWOCE DUCHA ŚW- MOCY OJCA ZBAWICIELA.
ZL
z l
30 września 2016, 12:04
16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. 19 5 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. 22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa6. Macie wyraźnie napisane dobre uczynki rodzą się z MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA a złe uczynki rodzą się z MOCY CIAŁA. Zapamiętajcie proszę , że nie Ty jesteś twórcą czegokolwiek . LECZ MOC KTÓRA PRZEZ CIEBIE DZIAŁA . MOC, którą TY WYBIERASZ             ALE TY I TYLKO TY MOŻESZ WYBRAĆ , ŻE  WYDASZ Z SIEBIE OWOCE MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA ALBO WYDASZ UCZYNKI WŁADCY TEGO ŚWIATA TAKIE JAK: 19 5 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
ZL
z l
30 września 2016, 12:04
Pan Jezus Chrystus powiedział , że jedyną Mocą , która może zbawić człowieka to właśnie Moc jego OJCA , którą porównuje do krzewu winnego. Ten krzew winny to właśnie MOC OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA  < a Ojciec mój jest tym, który uprawia  UPRAWIA SWOJĄ MOCĄ Pan Jezus Chrystus  wyraźnie podkreśla, że człowiek bez MOCY NIC NIE MOŻE : Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie,  ( w MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA)  tak samo i Wy,  ‘’jeżeli we Mnie trwać nie będziecie’’ W MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA Te słowa wyraźnie podkreślają że to co Wam napisałem jest PRAWDĄ. Czy  teraz rozumiecie słowa Pana Jezusa Chrystusa, który powiedział : ‘’Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina,’’ DLATEGO ŻE MASZ WOLNY WYBÓR CZŁOWIEKU I MOŻESZ DOPUŚCIĆ DO OWOCOWANIA W SOBIE DUCHA ŚWIĘTEGO  - MOCY OJCA PANA JEZUSA CHRYSTUSA.   Sam bez tej MOCY nie jesteś w stanie nawet modlić się czy czynić jakiekolwiek dobro. To samo dotyczy złej mocy—jesteś tylko narzędziem w np. zabijaniu czy czynieniu cokolwiek złego. Króluj nam Panie Jezu Chryste
29 września 2016, 17:56
Ojciec i dziadek wymieniają między sobą uprzejmości. Dokąd zaś zmierza Kościół? Wypada zapytać Franciszka ( najlepiej zaraz po powrocie z hucznych obchodów 500 -lecia powstania herezji luterskiej).