Rzuć wszystko i chodź na spacer z Jezusem

Piotr Żyłka

Ten slogan chyba najlepiej opisuje to, co wczoraj już po raz drugi wydarzyło się w Krakowie. Jestem głęboko przekonany, że to nie koniec i na naszych oczach rodzi się coś naprawdę wspaniałego.

Czwartek, godzina 20:00. Jak co miesiąc w kościele św. Barbary ojciec Grzegorz Kramer SJ sprawuje mszę w intencji mężczyzn organizowaną przez projekt Banita. Po komunii i ogłoszeniach bierzemy Najświętszy Sakrament i wychodzimy z kościoła. Idziemy przez Rynek, Grodzką, Franciszkańską, Plantami, Szewską.

Bez śpiewania, bez wielkiej oprawy, bez patosu, w ciszy. Nie robiliśmy żadnej hucznej i efektownej akcji ewangelizacyjnej, nie rozdawaliśmy ulotek z zaproszeniem na jakieś spotkanie, nie wręczaliśmy karteczek z fragmentami Słowa. Mijając ogródki piwne i dziewczyny z różowymi parasolkami, nie wzywaliśmy ich do nawrócenia. Po prostu szliśmy za Nim i w sercach modliliśmy się za ludzi, których mijaliśmy i za całe nasze miasto.

Reakcje były różne. Najwięcej osób się dziwiło. Patrzyli z zaciekawieniem, trochę zaskoczeni. Niektórzy serdecznie się uśmiechali, inni, kiedy zauważali, że niesiemy Jezusa, klękali na środku drogi. Na plantach część z osób uprawiających jogging robiła znak krzyża. Byli też tacy, którym się coś nie spodobało i wyrażali to na głos.

DEON.PL POLECA


Po co to wszystko? Święty Jan Paweł powiedział kiedyś do młodzieży: "Nie bójcie się iść na ulice i do miejsc, gdzie gromadzą się ludzie, aby jak apostołowie głosić Chrystusa i Dobrą Nowinę zbawienia na placach miast, osiedli i wsi. Nie czas teraz wstydzić się Ewangelii, ale czas głosić ją na dachach. Nie lękajcie się porzucić wygodnego, ustalonego sposobu życia, aby podjąć wyzwanie głoszenia Chrystusa we współczesnej metropolii. To wy musicie "wyjść na rozstajne drogi" (por. Mt 22, 9) i zapraszać wszystkich napotkanych na ucztę, którą Bóg przygotował dla swego ludu. Strach bądź obojętność nie mogą nas powstrzymywać od głoszenia Ewangelii, bo nie ma ona być sprawą osobistą, prywatną".

Ktoś może zapytać, dlaczego taka forma? Dlaczego w ciszy? Przecież papież mówi o głoszeniu i zapraszaniu spotkanych na ucztę. To wszystko prawda, ale do ludzi trzeba próbować docierać na wszystkie możliwe sposoby.

Myślę, że wyjście z Jezusem w ciszy na ulice, może być jedną z najlepszych rzeczy, jaką możemy zrobić. Naszym najważniejszym zadaniem jest przyprowadzać ludzi do Boga, żeby On mógł im dać Ducha Świętego. Często jednak, swoim sposobem głoszenia, zamiast pokazywać ludziom Jezusa, to Go raczej zasłaniamy, przedstawiamy im jakiś wypaczony obraz i możemy im w ten sposób zrobić krzywdę, mimo naszych dobrych intencji.

Kiedy po prostu "idziemy z Nim na spacer", mamy pewność, że między Nim a spotkanymi ludźmi nie ma żadnej bariery. Nie zagłuszamy Go w żaden sposób. Nie zasłaniamy Go zbędnymi dodatkami. A to, co dzieje się między Nim a człowiekiem, który spojrzy chociaż przez sekundę na Najświętszy Sakrament, jest wielką tajemnicą. Być może właśnie w takim momencie Jezus dotyka czyjegoś serca i jego życie zmienia się na zawsze. A my idziemy sobie za Nim, dając ciche świadectwo miłości.

To nie koniec. Za miesiąc wyjdziemy ponownie. Przyjdźcie koniecznie.

Piotr Żyłka - członek redakcji i publicysta DEON.pl, twórca Projektu faceBóg i papieskiego profilu Franciszek. Jego projekty można znaleźć na blogu autorskim

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rzuć wszystko i chodź na spacer z Jezusem
Komentarze (45)
27 maja 2014, 15:09
(nie ten wątek)
AK
Agata Krukowska
27 maja 2014, 12:21
"Czwartek, godzina 20:00. Jak co miesiąc w kościele św. Barbary ojciec Grzegorz Kramer SJ sprawuje mszę w intencji mężczyzn organizowaną przez projekt Banita" Msza ORGANIZOWANA przez projekt? Zawsze myślałam, że to Pan Jezus ORGANIZUJE te Msze.  Dlaczego tak zależy Wam na poklasku i wrzucacie informacje do sieci? Po to, by Was chwalono, bo Wy tacy nowatorscy? Idźcie z procesją i nie mówcie nikomu, że idziecie. Wtedy poznamy prawdziwe owoce.
27 maja 2014, 12:24
A co z Blogiem na DEON-ie?
A
AK
27 maja 2014, 12:33
życie nie internety
27 maja 2014, 10:44
To by była świetna inicjatywa, gdyby tylko była elementem wielowymiarowej całości. Niestety Deon ogranicza się do fetowania fajerwerkowatych płycizn, a w takim konktekście taka inicjatywa sporo traci. Wciąż lepiej, że miałą miejsce, niż gdyby miała nie zaistnieć, ale w paradygmacie 'ewangelizacji' przez pstrokatość i krzykliwą atrakcyjność jestem gotów postawić $$$ przeciwko orzeszkom, że głównym jej efektem będzie samozadowolenie inicjatorów.
Kamila
26 maja 2014, 19:55
Wspaniała inicjatywa. Myślę, że wiele ziaren zostało zasianych w tych pozornie obojętnych (a może nawet wrogich) ludziach na trasie. A że wzrosną nie od razu? Ważne, żeby kiełkowały
26 maja 2014, 22:20
Proponuję doradzić rozdawanie różowych misiów z niebeskimi wstążeczkami, to wtedy jeszcze więcej słodkości w słodyczy się zmieści.
S
sc
27 maja 2014, 06:09
Szkoda że tyle w tym pychy - "oto my lepsi od was idziemy z Jezusem żeby was nawrócić, a wy na pewno jesteście naszymi wrogami".
AF
Antonina Fey
25 maja 2014, 20:56
Wspaniala inicjatywa! Z pewnoscia bym sie dolaczyla za miesiac, gdybym mieszkala w poblizu Krakowa. A gdybym nadal mieszkala w rodzinnej miejscowosci to chodzilabym tez na "spacery z Panem Jezusem" przy tamtejszym kosciele. Tesknie za tymi  spacerami w mojej rodzinnej parafiii... Zawsze byly takie pieknie.., pierwsze sypiac kwiaty, pozniej jako dziecko komunijne, a potem to juz zawsze za Jesusem ;)  i niech juz tak zostanie...
M
Maria
25 maja 2014, 14:52
Na nic nasze oceny. Dopiero w wiecznosci dowiemy sie kto mial racje. A teraz, kazda forma gloszenia Ewangelii jest dobra. Maria
A
aa
25 maja 2014, 12:08
Jaki był cel tego przedsięwzięcia?
25 maja 2014, 00:47
No i o czym Pan Żyłka pogada podczas tego spaceru z Jezusem?
O
o-sho
25 maja 2014, 07:35
- Jaka jest definicja "trudnej miłości"? - Dwóch pedałów z hemoroidami.
M
Meggi
24 maja 2014, 19:02
To ważne właśnie -przejście w ciszy!!!! Szczególnie w rynku, gdzie niemal w każdym miejscu jest ciągły hałas. To przejście z Jezusem właśnie wtedy porusza i zmienia rzeczywistość!!! Gorąco popieram pomysł!!!
R
ress
24 maja 2014, 19:55
A robi to ks. Kramer znany z chęci zdrady kapłaństwa i zakonu. Ciekawe co tym razem ma to oznaczać?  Czy sie nawrócił ?
O
owieczka_
24 maja 2014, 20:45
Pogoń za cudownościami to uprawianie gnozy, która na dłuższą metę skutkuje niewiernością. O.Kramer pragnie uchodzić za cudotwórcę popisując się ujawnianiem imion osób, których nie zna, a które piszą komentarze na jego blogu. Nic nowego pod słońcem i radzę porzucić tę praktykę.
K
kasia
24 maja 2014, 11:47
Świetna inicjatywa! A pomysł z ciszą genialny (wbrew wielu opiniom), bo to takie subtelne wyjście do ludzi, nikomu nic nie narzucające. Wydaje mi się, że właśnie tak powinna wyglądać ewangelizacja, trzeba pozostawić ludziom wiele przestrzeni, żeby nie czuli, że ktoś im wchodzi na głowę. I wierzę, że właśne takie delikatne wkraczanie na teoretycznie świeckie terytorium (będące swoistą zaczepką) zaintryguje i przyciągnie ;)
24 maja 2014, 09:18
MT 6.1,  MT 6.5-8
M
mania
24 maja 2014, 09:02
bardzo dobrze, że niektóre komentarze są wyrzucane! co za dużo, to nie zdrowo!
~~
24 maja 2014, 08:00
Niech żyje cenzura na deonie - jak w PRL ? Wolno tylko pisać schlebiającym? Połowa komentarzy zniknęła.
H
hope
23 maja 2014, 23:19
Dlaczego ciągle projekt Banita ? Dlaczego ciągle mężczyźni ? Czuję pewną dyskryminację, że pomija się w takich świetnych wydarzerniach kobiety ;(
24 maja 2014, 01:29
bo kobiet bez problemu jakoś tak ot - naturalnie od dawien dawna  - zawsze dużo więcej w Kościele (aktywnym), a mężczyźni w... pubach/barach/przed tv/netem z pilotem i/lub piwkiem w ręku... Nawróceni mężczyźni to nawrócony świat.
K1
Kobieta 123
26 maja 2014, 16:17
Panie Rafale to mniej niż połowa świata !!! Pytanie tylko skąd ich nadreprezentacja w Kościele instytucjonalnym ?! bo to przecież kobiety są WYBRANE !!! "Dajcie mi modlace się MATKI a uratuję świat" Św.Augustyn
23 maja 2014, 22:48
Odwaga wychodzących, którzy muszą  przemóc bierność, wstyd, strach itp... by głosić Jezusa zasługuje na uznanie. A teraz bardziej gorzko: Niestety dla mnie, to w tym przypadku, raczej przejaw porażki wychodzenia z Jezusem do ludzi prowadzonego do tej pory. Porażki wychodzenia ze Słowem i świadectwem życia.
25 maja 2014, 12:01
Mimo wszystko lepsze to, niż nic, wydaje mi się. Choć oczywiście powinna takim inicjatywom towarzyszyć świadomość, iż ma to być jeden z wielu kroków, a nie samozadowolenie ze zorganizowania imprezy, z której niewiele poza owym samozadowoleniem wyniknie.
23 maja 2014, 22:30
RYTUAŁ KOMUNIA ŚWIĘTA I KULT TAJEMNICY EUCHARYSTYCZNEJ POZA MSZĄ ŚWIĘTĄ 2. PROCESJE EUCHARYSTYCZNE 77. W procesjach, w czasie których celebrans niesie Najświętszą Eucharystię poza kościół wśród uroczystych obrzędów i śpiewów, lud chrześcijański składa publiczne świadectwo swej wiary i pobożności wobec Najświętszego Sakramentu. Biskup diecezji, uwzględniając współczesne warunki, powinien osądzić, czy jest rzeczą stosowną odbyć procesję, oraz określić czas, miejsce i porządek procesji, aby mogła się odbyć z godnością i bez ujmy czci należnej Najświętszemu Sakramentowi.
P
Pio
23 maja 2014, 23:24
Właśnie, chciałbym się zapytać autora tekstu, czy ojciec Kramer ma na to wszystko zgodę ks. biskupa? Jeśli tak, to w porządku.
Y
yess
24 maja 2014, 07:36
przeciez grupka deonowych jezuitów to dysydenci wobec KEP i biskupów
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
23 maja 2014, 21:17
Tak jak krytykowałem o.Kramera i jak nie przekonał mnie projekt Banita tak tutaj szczerze gratuluje. Jeżeli p.Żyłka jest współorganizatorem to również gratulacje.
AC
Anna Cepeniuk
23 maja 2014, 20:31
Świetna inicjatywa..... Gratuluję i wpsieram modlitwą....
P
Pisareczka
23 maja 2014, 20:21
Piękna sprawa - oby inne miasta brały przykład.
D
DomesBZ
23 maja 2014, 20:21
Aż żałuję, że nie mieszkam całkowicie z dala od wielkich miast... Piękna sprawa, jak dla mnie!
L
leszek
23 maja 2014, 18:45
Bardzo dobry felieton w bardzo dobrej intencji. Życzę autorowi i Ojcu Grzegorzowi jak najobfitszego plonu i mogę jedynie wyrazić ubolewanie, że to w Krakowie, a nie w Warszawie.
E
esse
24 maja 2014, 07:55
Leszek jako pochlebca zawsze może komentować ale cenzura działa dla ks. Kramera ostro. Nie wolno mu zwracać uwgi. mentalność Kalego na deonie kwitnie
S
senior
23 maja 2014, 17:23
Czyimi najemnikami jesteście "cogito2" i "verbum"? Prawdy czy pogardy? Dobra czy zła?
P
PFX
23 maja 2014, 17:35
Tak zachowują się po prostu ludzie, którzy dawno nie korzystali z Sakramentu Pokuty. Wielkich teorii do ich zachowania bym nie dopisywał. Modlitwa, ewentualnie post w ich intencji, ale reszta już należy niestety do nich. 
C
cogito2
24 maja 2014, 07:40
No popatrz senior - twoje komentarze zostawili ale nie ma komentarzy cogito2 i verbum ? To jest ta fajna cenzura dla Kramera i fajna opcja deonu - nie wolno im zwracac uwagi a szczególnie tym ważnym deonowcom
E
eva
24 maja 2014, 07:43
A tu było chyba napisane do PFX czy zna fakty hucpy adopcyjneej i chęci zdrady zakonu ks. Kramera. I gdzie tu pokuta tego jezuitu i zdośćuczynienie - skoro publicznie siał zgorszenie to chyba nalezy się publiczne nawrócenie? Ale Kramer sam sobie cenzoruje
C
cogito2
23 maja 2014, 16:06
Albo mówi ten hucpiarski jezuita - nie lękajcie się zdrady, porzućcie zakon albo stan duchowny, porzućcie wszelkie śluby - tego przykładem ma byc ks. Kramer
S
strada
23 maja 2014, 22:51
Lecz się, cogito2.......
K
KOBIETA
23 maja 2014, 16:04
A te "...dziewczyny z różowymi parasolkami." to taka przenośnia  ??? bo np. faceci chodzą z czarnymi ?
M
Mia.
23 maja 2014, 16:17
Te dziewczyny to promotorki, zapraszają do klubu dla panów.
K
Krakuska
23 maja 2014, 21:30
Panienki, które usiłują zaciągnąć facetów do czerwonego klubu go-go, co to go niedawno otworzyli w centrum Kaakowa na rogu Grodzkiej i Rynku :(
S
Staszek
26 maja 2014, 20:10
Tu można podpisać petycję przeciwko obecności tego rodzaju klubów w centrum Krakowa: http://citizengo.org/pl/6095-petycja-w-sprawie-usuniecia-klubow-erotycznych-poza-centrum-krakowa
A
Ania
23 maja 2014, 15:23
Świetna inicjatywa! Dzięki za ten tekst!