Telewizja "miejscem wysokim"?

Krzysztof Osuch SJ

Nie może być tak, żeby potężne media (w rękach ludzi, którzy przestali "wzlatywać" w świat Transcendencji), przesłaniały nam Boga, zacieśniały Horyzont, manipulowały nami. Nie mają prawa narzucać nam swej woli.

Przed laty ukułem sobie takie powiedzenie: Wszystkie motywy radości są tu! Jest ich aż nadto. Istnieją obiektywnie, ale trzeba je sobie raz po raz uobecniać. Sztuka uobecniania motywów radości nie jest całkiem łatwa, ale należy do samej istoty żywego chrześcijaństwa. Możemy ją posiąść i całe życie doskonalić. Tylko w ten sposób możemy żyć pogodnie i godnie oraz na miarę Jezusowego daru. On gorąco pragnie, byśmy żyli z radością w sercu. Chce, by radość wraz z pokojem serca wyróżniała nas w morzu ludzkich smutków i niepokojów. To dla nas bardzo obiecujące i pocieszające, że sens swego przyjścia do nas i przejścia przez ziemię pełną udręk zechciał sprowadzić do radości, i to pełnej: "To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna"(J 15, 11). Nawet gdy swych uczniów przygotowywał na nieuchronne doświadczenia smutku, to jednocześnie dawał gwarancję zwycięskiej radości. Zapowiadał: "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz za-mieni się w radość"(J 16, 20). Zatem nie mamy powodów do niszczącej nas trwogi. Nie mamy też złudzeń: wszyscy zderzać się będziemy z tym, co powoduje smutek i gorzkie łzy. Jednak możemy być pewni, że ostatnie zdanie należy do Boga, który smutek zamieni się w radość. Tak stanie na końcu, w wieczności. Pewność triumfującej radości daje nam prawo, a nawet nakłada obowiązek, by już, codziennie i w każdej okoliczności walczyć o radość. Tu, gdzie żyjemy; wśród doświadczanych słabości, przeciwności i prześladowań. Jak dokładniej ma wyglądać ta swoista walka (czy zabieganie) o radość?

DEON.PL POLECA

Świetną radę daje Bóg przez proroka: "Podnieś się, Jeruzalem! Stań na miejscu wysokim, spojrzyj na Wschód, zobacz…"(Ba 5, 5). To cenna rada: trzeba się ruszyć z miejsca, w którym nie widać powodów do radości i wstąpić na miejsce wysokie, z którego widać dalej i więcej! "Jerozolimo, spojrzyj na Wschód i zobacz radość, która ci przychodzi od Pana" (Ba 4, 36). Znów ważne dookreślenie: radość przychodzi od Pana! Koniec końców nie ma innych źródeł radości trwałej, pewnej, głębokiej. Takiej, do której należy ostatnie zdanie.

Czy zwykliśmy często wstępować na miejsce wysokie i szczerze się rozradowywać? - Upowszechniane zdobycze cywilizacyjne zdają się wyprowadzać nas na miejsce bardzo wysokie. Już nie na jakiś pagórek czy wysoką górę, lecz na orbitę okołoziemską. Czy to jednak wystarczy, by widzieć i przekazywać to, co przychodzi od Pana i staje się motywem wielkiej radości? - Nie, samo to nie dostarczy motywów radości. Z "wysokich miejsc" naszej cywilizacji nadawane są różne treści i to czyni wielką różnicę. Chyba wszystkim daje do myślenia odczucie bolesnego paradoksu: oto z jednej strony wszelkiego rodzaju media, a dokładniej nadawcy, zalewają nas informacjami z najdalszych zakątków świata i z najróżniejszych obszarów wiedzy. Tak dużo dowiadujemy się o tajnikach przyrody. Liczne dyscypliny naukowe pozwalają nam zagłębiać się w dowolnym "kierunku" rzeczywistości i odkrywać fascynujące struktury materii ożywionej i nieożywionej. Z drugiej jednak strony, i to w pewnym sensie jednocześnie, z trudem spostrzegamy, że umyka nam to, co Najważniejsze. Czujemy niedosyt. Nasz duch traci głęboki i spokojny oddech, gdyż pozbawia się (czy ktoś go celowo pozbawia) możliwości kontaktowania się z Tym, który jako Jedyny jasno i dobitnie mówi, Skąd wyszliśmy i Dokąd podążamy!

"Wycieczka" w kierunku telewizji, zwłaszcza "Trwam"

Na przywołanym tle chciałbym zrobić "małą wycieczkę" w stronę toczącej się dyskusji (a właściwie narastającego sporu) wokół autentycznej wolności słowa w Polsce i miejsca dla katolickiej telewizji Trwam. Osobiście (a przecież nie jestem odosobniony) nie mogę się nadziwić (i jestem przekonany, że nie wskutek naiwności czy małodusznej stronniczości), jak ludzie przez nas upoważnieni do podejmowania ważnych decyzji mogą tak twardo i, moim zdaniem pokrętnie i nieszczerze, jednym przyznawać koncesje w nadmiarze, a innym odmawiać absolutnego minimum. Czary goryczy dopełnia to, że owi decydenci - przynajmniej niektórzy - deklarują wyznawanie wiary katolickiej. Gdyby jednak nawet ten ważny aspekt wiary pominąć, to jest jeszcze coś tak fundamentalne, jak nasz wspólny polski dom. Zakładam, że jest nam on drogi i chcemy go we wszystkich aspektach chronić, służąc głęboko pojętemu dobru jego mieszkańców. Zakładam, że nikt nie chce wywoływać niepokojów społecznych i zmuszać ludzi do dochodzenia swych słusznych racji w marszach i manifestacjach, nawet jeśli jest się pewnym, że przebiegać będą pokojowo, bez odwołania się do siły.

Moje zdumienie i (wewnętrzne) wołanie (by nie powiedzieć krzyk) o elementarną sprawiedliwość rosną do potęgi, gdy czasem patrząc na różne programy polskojęzycznych kanałów telewizji satelitarnej, widzę, jak żałośnie ciasny horyzont reprezentują i zakreślają. Skala banału, mimo całej barwności przekazu i zaawansowanych technologii, bywa porażająca. Ma się nieodparte wrażenie, że zdecydowana większość przekazywanych treści ma służyć przede wszystkim niewybrednej i nierzadko coraz mniej etycznej rozrywce. Wiadomo, rozrywka czy "igrzyska" mają gromadzić i uzależniać jak najwięcej odbiorców (niczym tytoń i alkohol). A po co? Owszem, żeby reklamodawcy musieli wykładać tym większe pieniądze. Sądzę jednak, że za tak chętnie eksponowanym aspektem ekonomicznym skrywa się "rzecz" znacznie ważniejsza, najważniejsza. Wszechobecna rozrywka - oprócz gwarantowania wielkich zysków - ma programowo i konsekwentnie właśnie zakreślać i wręcz wyznaczyć horyzont, w którym (najlepiej obowiązkowo) powinni poruszać się uzależnieni, a wpierw (słodko i przyjemnie) zmanipulowani odbiorcy, tzw. masy. Te same, które od czasu do czasu, jakby na odczepne i dla zamknięcia ust, są także wyborcami lokującymi "wybranych" na szczytach władzy. - Zatem chodzi o "rząd dusz", ale nie tylko w sensie wąsko politycznym, doczesnym.

Mówiąc otwarcie (a zarazem po jezuicku, czyli mając na uwadze fundamentalne rozeznawanie duchów, o którym mówi św. Ignacy Loyola w Ćwiczeniach duchownych), stawką jest przynależność do królestwa Bożego albo do zgoła jemu przeciwnego! Trzeciej możliwości nie ma. Albo coś prowadzi w objęcia Miłości, albo Anty-miłości. Albo chodzi o Boga prawdziwego, albo o Mamonę. I albo się to robi świadomie i dobrowolnie, albo niewolnicy - nieświadomi swej niewoli - chcą "obdzielić" swym nieszczęściem jak najszersze kręgi.

Mamy prawo przedkładać racje; te najważniejsze!

Bardzo bym chciał, żeby wierzący katolicy, (podobno po przełomie roku 1989) mający znaczący wpływ na kształt życia społecznego, w tym na kształt mediów, nie robili tego samego, co przez pół wieku robiono w Polsce z nadania sowieckiego ateizmu! Myślę, że ponad dwa miliony podpisów w obronie telewizji Trwam, trwające marsze, gromadzące tak wiele osób - nie mogą być lekceważone! To jest pełen godności i powagi krzyk osób, które mają głębokie wyczucie wartości. I są gotowe ponosić ofiary i ryzyko płynięcia pod prąd logice zniewalania rozrywką, banałem, kultem mamony i doraźnego sukcesu. Oczekiwałbym autentycznego wsłuchania się i szacunku dla osób, które nie odwołują się do przemocy, lecz do racji, do rozsądku, do wartości, do Boga, do fundamentalnych wyborów o charakterze duchowym i religijnym.

Mam nadzieję, że Władza, będąca w służbie Narodu, i to w większości wierzącego, podziela jego etos, jego wiarę i gorące pragnienie chronienia i ocalania dóbr najważniejszych. Mam nadzieję, że nie wciągnęły jej tryby sił działających zza kulis, i że jej nie znieprawiły tajemne mechanizmy, wpływy i naciski, o których nam "maluczkim" nawet się nie śniło. Ufam, że autentyczna wiara, której przykładów realnego wpływu na konkretne działanie w historii naszego Narodu jest tak wiele, także dziś okaże swą sprawczą moc.

W tych dniach słyszeliśmy w liturgii m. in. to ważne Jezusowe stwierdzenie: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem" (J 3, 5n). Nie chciałbym nadużywać Słowa Bożego, ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś narodzony "z wody i z Ducha", a także serio podążający do "królestwa Bożego", nie rozumiał potrzeby wzmacniania tego wszystkiego, co pomaga rzeszom ludzi w Bogu odnaleźć pokój serca, sens, radość i tak ważne motywy życia i nadziei. "Tony" rozrywki i najbarwniejsze igrzyska tych cennych dóbr nie zapewnią. Przeciwnie, unieważnią, przesłonią je, jak małą dłonią przesłonić można wielkie Słońce.

Tam, gdzie chodzi o dobra najcenniejsze - rozstrzygające o sensownym życiu i wiecznym szczęściu - nie godzi się wysuwać na pierwszy plan partykularnie (partyjnie) pojmowane racje polityczne czy ekonomiczne. W naszych polskich domach - nie tylko w tych, które stać na telewizję satelitarną - musi być (oby koniecznie się znalazło) "miejsce wysokie", na które można codziennie wstępować i ogarniać przebywaną drogę. Kto ma prawo - i w imię jakich (szlachetnych) racji - odmawiać milionom, w końcu przecież Bożego daru, jakim są nowe technologie komunikowania się?! Chyba tylko uzurpatorzy i dyktatorzy, a nie prawy regulator medialnego ładu, potrafią być nonszalanccy i cyniczni. Ładu - nawet medialnego - nie zbuduje się na byle czym!

A mówiąc o "miejscu wysokim", przywołuję jeszcze raz piękne i tchnące radosną nadzieją zdania z Księgi Barucha: "Podnieś się, Jeruzalem! Stań na miejscu wysokim, spojrzyj na Wschód, zobacz twe dzieci, zgromadzone na słowo Świętego od wschodu słońca aż do zachodu, rozradowane, że Bóg o nich pamiętał" (Ba 5, 5). "Jerozolimo, spojrzyj na Wschód i zobacz radość, która ci przychodzi od Pana" (Ba 4, 36). Wolno nam wstawić w miejsce Jeruzalem, Jerozolimy: Polskę, Warszawę, każde miasto, siebie! Podnieś się, stań na miejscu naprawdę wysokim. I niech nikt nie zacieśnia Horyzontów - ani sobie, ani innym. Nawet gdyby ktoś w tym kierunku wywierał presję czy zmuszał.

Apel o takie konkurowanie

Niech sieci i kanały telewizyjne prześcigają się w wyprowadzaniu nas na "miejsce wysokie"! Tym, którzy to czynią, nie rzucajmy kłód pod nogi. Bądźmy po stronie Jezusa, który z Dobrą Nowiną posyła wszystkich wierzących na cały świat. Ale najpierw czyńmy wszystko, co możliwe, abyśmy my sami (w polskim domu, w Kościele, który jest domem) nie spoganieli, ulegając różnym naciskom i uwiedzeniom. Spoglądanie poza horyzont jednego dnia i świata, w którym (jeszcze tylko jakiś czas) po-żyjemy, nie powinno jawić się nam jako podejrzane i niemal naganne. Kto naprawdę ogarnia całą Naukę Jezusa, ten nie może absolutyzować twierdzenia, że należy żyć jedynie "chwilą obecną", a w niej "twardymi" prawami rynku, zysku, biznesu itp.! Jakże ubogie byłoby takie życie - i jak łatwo byłoby zejść na manowce i mielizny - gdybyśmy, w pewnym sensie stale, nie odnosili się do tego, co było zbawczą ingerencją Boga w nasze ludzkie i polskie dzieje, i co będzie w przyszłości spełnioną obietnicą wiecznego życia w Bogu! Nie możemy stać się więźniami "jednej tylko chwili" - egoistycznie "wyciskanej" jak sok z cytryny. Nie możemy dać się uwięzić w samej doczesności. Jezus Zmartwychwstały i Jego Ewangelia uprawniają nas (a nawet zobowiązują) do "wzbijania się" myślami i pragnieniami w świat Boga, Królestwa Bożego.

Nie może być tak, żeby potężne media (w rękach ludzi, którzy przestali "wzlatywać" w świat Transcendencji), przesłaniały nam Boga, zacieśniały Horyzont, manipulowały nami. Nie mają prawa narzucać nam swej woli. Jeśli z oczywistych powodów (by nie popaść w wewnętrzną sprzeczność) nie godzi się i nie wolno na siłę wyzwalać ku bezkresnym Horyzontom Boga, to również, a nawet tym bardziej, nie godzi się w swój ciasny horyzont wciągać innych i nim zniewalać. Nie godzi się tego czynić, także bardziej "subtelnymi" metodami psycho- i socjotechnicznymi. Dlaczego? To oczywiste. Uwłacza to bowiem godności osoby i jej skierowaniu ku Bogu!

Jeśli powyższe stwierdzenia i sugestie wydają się przesadzone, to zapytajmy, czym ludzie zajmują się od rana do wieczora. Czym zajmujemy się - dzieci, młodzież, dorośli i pracujący? I czy nie jest tak, że na resztki czasu - po szkole, po pracy i domowych obowiązkach - "czyhają" (jak … hieny) media elektroniczne? Są one dość liczne i niby zróżnicowane, jednak w przytłaczającej większości wcale nie zamierzają wyprowadzać swych odbiorców na "miejsce wysokie"; chcą raczej, zabierając resztki czasu, przykuć uwagę i skierować nas ku strumieniowi przyjemnych czy ekscytujących wrażeń… A w ostatecznym rozrachunku - poprzez rozbudzanie pożądliwości (choćby tylko tej gnozeologicznej, poznawczej) - trzymać na uwięzi oczy, umysły i serca. Św. Jan od Krzyża trafnie spostrzega, że nieważne jest, jaka jest lina, gruba czy cienka, trzymająca ptaka na uwięzi. Ważne, że udaremnia wzbicie się w przestworza…

Nim się dzielimy

To prawda, Pan Jezus, będąc Bogiem-Człowiekiem zaafirmował doczesność jako piękny i cenny dar Ojca. Właśnie, Boga Ojca! Wszytko - i ptaki niebieskie, i ziarna wsiewane w różnej jakości glebę, i owce na pastwisku…, wszystkie stworzenia - mówiły Mu o Dobroci Ojca i na Ojca naprowadzały… A poza tym, Pan Jezus całym Sobą - nauczaniem, cudami, składanymi obietnicami, ubóstwem i stylem życia - przekonywał, że nasze życie na ziemi jest jedynie drogą do Domu Ojca. Obrazowo można powiedzieć, że Jezus - w jakimkolwiek aspekcie na Niego popatrzeć - wciąż na nowo i z niezmordowaną świeżością bierze nas za rękę i prowadzi właśnie na "miejsce wysokie", z którego widać nasz wieczny Dom, Ojca, wieczne szczęście. A dokładniej mówiąc, to On sam - z całym bogactwem dwóch natur: Boskiej i ludzkiej - jest dla nas owym "miejscem wysokim", a nawet, i to w całych ludzkich dziejach, najwyższym!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Telewizja "miejscem wysokim"?
Komentarze (84)
G
Groszek
30 września 2012, 15:26
Chyba autor nie oglada TV Trwam. Tam formalnie głosi sie prawdy a w praktyce uczy nienawiści do "onych", zakłamuje rzeczywistośc w tak oczywisty sposób, że nawet dzieci się dziwią jak można tak przekręcać. "Oni" są winni wszystkiemu złemu i ich pewnie nie stworzył Bóg. W audycjach często poniża się tam naród polski mówiąc, że nie dojrzał do samodzielności, że łatwo daje się oszukać, że tylko słuchacze są mądrzy i patriotyczni, itp.. Wg mnie TV trwam i Radio M bardzo szkodzą Polsce i Kościołowi, mimo że nawet tego nie są w stanie zrozumieć i myślą że szerzą wiarę katolicką. Podobne argumenty stosowali UB-ecy wobec Prymasa Tysiąclecia. Też oskarżali Go, że Jego postawa szkodzi Polsce i Kościołowi Katolickiemu. Tylko wiadomo było wówczas, że oskarżycielami są agenci, a teraz oskarżyciel ukrywa się pod pseudonimem ~ katolik patriota.
T
też_katolik_itd
30 września 2012, 14:38
Mój przedmówca (-czyni): ~katolik patriota to chyba jednak pewna osobliwość i swoista anomalia wsród "katolików patriotów" (a zapewne i inaczej się nazywających), którzy w liczbie 2,5 mln podpisali protest... i tysiącami manifestowali bodaj w 300 miastach. - No cóż podpisać się można różnie, ale ze świadomością i tożsamością bywa różnie. I myślę, że autorowi trudno będzie odnieść się do tak sformułowanej "zaczepki"... - A poza tym byłoby dobrze mieć szacunek dla tak ogromnej rzeszy wyrażającej swoje preferencje.
KP
katolik patriota
29 września 2012, 21:32
Chyba autor nie oglada TV Trwam. Tam formalnie głosi sie prawdy a w praktyce uczy nienawiści do "onych", zakłamuje rzeczywistośc w tak oczywisty sposób, że nawet dzieci się dziwią jak można tak przekręcać. "Oni" są winni wszystkiemu złemu i ich pewnie nie stworzył Bóg. W audycjach często poniża się tam naród polski mówiąc, że nie dojrzał do samodzielności, że łatwo daje się oszukać, że tylko słuchacze są mądrzy i patriotyczni, itp.. Wg mnie TV trwam i Radio M bardzo szkodzą Polsce i Kościołowi, mimo że nawet tego nie są w stanie zrozumieć i myślą że szerzą wiarę katolicką.
Z
Zgadza_się
29 września 2012, 20:37
O. T. Rydzyk ujął jeden z ważnych aspektów niezwykle celnie i zwięźle: "96 proc. w Polsce katolików, a nie ma jednego miejsca dla telewizji Trwam na multipleksie. Wszystko jest dawane stronie liberalno-lewicowej"! - KIM trzeba być - w jakim (fatalnym) stanie umysłu i "wyższych" uczuć - by tego nie widzieć?
D
dziś_aktualne
29 września 2012, 08:27
Warto w dniu wielkiego protestu m.in. w obronie Telewizji TRWAM przypomnieć ten artykuł, a w nim MOTYWY, dla których ta telewizja MUSI mieć miejsce na łątwo dostępnym multipleksie!
Z
z_bpa_Dydycza
17 września 2012, 23:19
Przednie stwierdzenia bpa Antoniego Dydycza - z kazania wygłoszonego w czasie XXX Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę 16 IX 2012 r.: "A dzisiaj wielu przyznaje się do solidarnościowego rodowodu. Ale jak to rozumieć, skoro przed laty zabiegali o wolne soboty, o przejście na emeryturę w wieku lat pięćdziesięciu dla kobiet i pięćdziesięciu pięciu dla mężczyzn, a czego domagają się obecnie, nie oferując miejsc pracy? Jest w dawnych postulatach mowa o pełnej wolności w przestrzeni medialnej. A czym wytłumaczyć to obstrukcyjne działanie „samozwańczych właścicieli przestrzeni medialnej” w odniesieniu choćby do Telewizji Trwam? To trzeci postulat mówił, że należy „udostępnić środki masowego przekazu dla przed­stawicieli wszystkich wyznań”. Jak to się ma do naszej rzeczywistości? I można by przytaczać wiele innych odstępstw od tego, o co – rzekomo dawniej - współcześni rządcy naszego państwa walczyli. Naliczyłem czternaście postulatów, które nie są zachowywane obecnie. Kochani tzw. solidarnościowcy, jak to jest z waszą pamięcią? Jak to jest z wiernością słowu? Tymczasem odejście od ducha zrywu solidarnościowego jest jeszcze wyraźniejsze i groźniejsze".
O
OK
17 września 2012, 22:23
Jest dziś (17 wrz.) w NDz krótki artykuł: Będę bronić Telewizji Trwam - Krzysztofa Losza. Pisze m.in.: "Z listów, które otrzymała Krajowa Rada, wynikało, że widzowie chcą, aby na multipleksie pojawił się kanał społeczno-religijny. Ale niekoniecznie byłaby to Telewizja Trwam, choć do Rady wpłynęło też prawie 2,5 mln protestów przeciwko dyskryminowaniu katolickiej telewizji. Według Jana Dworaka, kryterium "kanału społeczno-religijnego" spełnia także... kanał Religia.tv. I to stwierdzenie zaniepokoiło dyrektora Radia Maryja. "Jaką rolę odgrywa kanał Religia.tv? Spójrzmy na strukturę własności. Jest to własność koncernu ITI. A co robi ITI? Przecież do niego należy TVN i inne powiązane kanały. Czy te kanały realizują program katolicki, czy odwrotnie - antyewangelizacyjny? Jak często ITI szkodzi Kościołowi? Jak często ITI szkodzi patriotyzmowi?" - podnosił o. dr Tadeusz Rydzyk.
K
kard._DZIWISZ_broni_TV_TRWAM
8 czerwca 2012, 00:01
Warto odnotować dzisiejszą wypowiedź kardynała Dziwisza w obronie telewizji TRWAM. Kardynał "Wyraził zaniepokojenie dyskryminacją TV Trwam". "Niepokoi nas swoista dyskryminacja katolickich środków przekazu, w szczególności zasłużonej Telewizji "Trwam", dla której nie znalazło się miejsce na cyfrowym multipleksie, rzekomo z powodu niespełnienia niezbędnych warunków formalnoprawnych" "Wzniosłe hasła o wolności słowa dla wszystkich nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. A przecież Telewizja "Trwam" przekazuje treści służące prawdziwemu dobru człowieka i narodu. Prowadzi wielkie dzieło ewangelizacji, uczy wierności Bogu i Ojczyźnie, szacunku dla ludzi inaczej myślących. Warto podkreślić, że z tym przesłaniem dociera do szerokich rzesz naszych rodaków żyjących za granicą" - mówił metropolita. "Co więcej - podkreślił - jest jedynym medium, które obszernie relacjonuje ważne wydarzenia z życia Kościoła powszechnego i lokalnego, dla których coraz częściej brakuje miejsca na antenach telewizji publicznej czy komercyjnej".
T
tak_dla_bpa_Meringa
27 maja 2012, 23:56
Z pełną aprobatą czytam dziś wypowiedź biskupa Meringa na temat wyroku sądu w sprawie telewizji TRWAM, że nie był on sprawiedliwy! M.in. te słowa słusznie przestrzegają (omnipotetną) władzę: "Na bardzo krótką metę siła może być wprawdzie skuteczniejsza od argumentów, ale takie myślenie i działanie jest krótkowzroczne. Na dodatek przynosi szkodę krajowi, utrwalając podziały i przekonując o możliwości naginania prawa"
O
Opublikowane_w_NDz
17 maja 2012, 11:42
Tekst artykułu można znaleźć w dzisiejszym Naszym Dzienniku (17 maja 2012) pod tytułem (pewno lepiej oddającym głowną myśl rozważania): Dojrzeć motywy radości - <a href="http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120517&typ=my&id=my07.txt">www.naszdziennik.pl/index.php</a> A przy sposobności cenna rada kard. Ravasi: "Przed podjęciem każdej decyzji winniśmy ćwiczyć moce naszego umysłu, trzeba bowiem pamiętać o upomnieniu, które pozostawił Claude-Adrien Helvetius, filozof francuskiego Oświecenia,w swoich Uwgach,maksymach i nyslach: <Ludzie są przeciwni rozumowi, gdy ten jest przeciw temu, czego pragną>". Właśnie, wiele fundamentalnych wyborów i "opowiedzeń się" dokonuje się na poziomie pragnień i pożądań. Warto tę, czasem bardzo mroczną sferę, rozświetlać rozumem, najlepiej rozumem oświeconym wiarą, czyli Bożym Objawieniem, Bożą Mądrością. Nasz rozum - zostawiony sam sobie - dość łatwo gubi się, plącze i gada "od rzeczy".
B
Barbara
15 maja 2012, 18:00
Trwają KONSULTACJE SPOŁECZNE w sprawie przydziału miejsc na multipleksie cyfrowym. Oprócz złożonych podpisów domagających się miejsca na multipleksie warto włączyć się w konsultacje ogłoszone (zparoponowane) przez KRRiT. Tu link do listu wyjaśniającego wraz z propozycją treści listu oraz adreami (mailowy i pocztą): <a href="http://dl.dropbox.com/u/65133036/TEKSTY/Konsultacje%20sp%C5%82eczne%20MUX-1.docx">dl.dropbox.com/u/65133036/TEKSTY/Konsultacje%20sp%C5%82eczne%20MUX-1.docx</a>    skorzystamy , żeby wypowiedzieć swoje zdanie na ten temat .Nie wszyscy są za poparciem waszych żądań.
B
Barbara
15 maja 2012, 17:41
TvTrwam jest telewizją prywatną , nie jest telewizją zatwierdzoną przez Kościół .  Dobrze,że podaliście adres KRT Ci katolicy , którzy są przeciwni rozpowszechnianiu tv Trwam będą się mogli wypowiedzieć .  Czas skończyć tę Waszą histerię i wypowiadaniu sią za wszystkich !
J
Jan
12 maja 2012, 00:35
ale poezyja ... a teraz to nie w nędzy przypadkiem zwolennicy Rydzyka tkwicie,jemu kieszeń napełniacie a sami jeść co nie macie. Ale skoro stać Was emeryci na wypychanie kieszeni Rydzyka,to chyba nie ma powodu abyście domagali się podwyżek emerytur.? A zdajecie sobie sprawy ile  kosztować Was  będziecie ten multipleks ? dajecie się naciągać temu waszemu guru jak naiwne,ślepe dzieci ! A czemu to te wszystkie katolickie stacje radiowe wam nie pasują, brak w nich jadu ?  Dajecie się naciągać , a co Wam Rydzyk daje poza  paciorkową papką, to znajdziecie w każdym katolickim radiu ,ale wy chyba lubicie być dojeni ?
TW
tele wizje
11 maja 2012, 23:46
Psalm telewizyjny "Telewizja jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie. Pozwala mi leżeć na wygodnej sofie. Odciąga mnie daleko od wiary. Niszczy moją duszę. Prowadzi mnie ścieżkami seksu i przemocy. I chociaż przechodzę przez ciemną dolinę chrześcijańskiej moralności, Nie ulęknę się, bo telewizja jest ze mną. Wielość kanałów telewizyjnych i pilot pocieszą mnie. Reklama w telewizji przygotuje mi rajską ucztę w doczesności. Namaści mi głowę świeckim humanizmem i konsumpcją. Zaspokoi wszystkie moje pragnienia; Ignorancja i lenistwo pójdą w ślad za mną, Po najdłuższe dni mego życia. I zamieszkam w domu nędzy na wieki oglądając telewizję".
TW
tele wizje
11 maja 2012, 23:45
Psalm telewizyjny "Telewizja jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie. Pozwala mi leżeć na wygodnej sofie. Odciąga mnie daleko od wiary. Niszczy moją duszę. Prowadzi mnie ścieżkami seksu i przemocy. I chociaż przechodzę przez ciemną dolinę chrześcijańskiej moralności, Nie ulęknę się, bo telewizja jest ze mną. Wielość kanałów telewizyjnych i pilot pocieszą mnie. Reklama w telewizji przygotuje mi rajską ucztę w doczesności. Namaści mi głowę świeckim humanizmem i konsumpcją. Zaspokoi wszystkie moje pragnienia; Ignorancja i lenistwo pójdą w ślad za mną, Po najdłuższe dni mego życia. I zamieszkam w domu nędzy na wieki oglądając telewizję".
J
Jan
11 maja 2012, 23:24
 zacietrzewieni , napastliwi , agresywni jesteście  zwolennicy TV.Trwam , do prawdy żałośni , a  to co robicie nie ma nic wspólnego z nauką Kościoła.Wasz czas dobiega końca !!!! na szczźście,bo to płytkie i doprawdy rozpaczliwe zacietrzewienie.
J
Jan
11 maja 2012, 23:23
 zacietrzewieni , napastliwi , agresywni jesteście  zwolennicy TV.Trwam , do prawdy żałośni , a  to co robicie nie ma nic wspólnego z nauką Kościoła.Wasz czas dobiega końca !!!! na szczźście,bo to płytkie i doprawdy rozpaczliwe
K
KRRiTV_czeka_na_KONSULTACJE
11 maja 2012, 22:08
Otrzymałem ważny list wyjasniający w sprawie KONSULTACJI społecznych odnośnie przydziału miejsc na multipleksie cyfrowym. Sądzę, że warto poznać jego treść i zgodnie z zachętą włączyć się w te konsultacje postulowane przez urząd, któremu przewodniczy pan Jan Dworak. Treść listu wyjaśniającego można (bezpiecznie) pobrać stąd: <a href="http://dl.dropbox.com/u/65133036/TEKSTY/Konsultacje%20MUX-1.docx">dl.dropbox.com/u/65133036/TEKSTY/Konsultacje%20MUX-1.docx</a> Sam, oczywiście, już włączyłem się w postulowane konsultacje, powołując się także na ten felieton.
Z
Znaj_proporcją...
10 maja 2012, 12:21
a głos bp Pieronka to nie jest ważny ? - pyta Pani Barbara! Tak, jest ważny. Ale w zestawieniu z głosem Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski i z tym głosem: "Biskupi zebrani na sesji plenarnej solidaryzują się z stanowiskiem Rady Stałej Episkopatu w sprawie przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym." - na zadane pytanie pani Barbary (i innych podobnie argumentujących) można jedynie głęboko westchnąć i przytoczyć zdanie A. Fredry: "Znaj proprcją,Mocium Panie"! 
Jadwiga Krywult
10 maja 2012, 11:09
Ciekawe, ilu z tych, którzy byli na manifestacji, po powrocie oglądało TVN.
A
ad_vocem
10 maja 2012, 10:55
Pani ~Barbarze przed oczy głos jeszcze jeden: ""Proszę Państwa, w żadnym wypadku nie wolno nam, tak licznie tu zgromadzonym, pogodzić się z myślą, że Telewizja Trwam nie znajdzie się na pierwszej platformie cyfrowej, ta opcja nie wchodzi w grę. Tylko katolicka Telewizja Trwam ma program, w którym nie ma przemocy, satanizmu, wulgaryzmów, pogardy, pornografii i kłamstwa, przewrotności, cenzury, propagandy i komercji. Dziś tylko ta telewizja pokazuje prawdziwy obraz Polski. Czy chcecie Państwo, aby pierwszy multipleks składał się z programów będących jednym wielkim TVN-em?" - Może Pani zechce odpowiedzieć na ostatnie pytanie, to wtedy dużo się dowiemy o głębszych "źródłach" Pani zapatrywań... A wypowiedzi autorem jest pan Wojciech Reszczyński.
O
oo
9 maja 2012, 22:54
ja nie na temat. bo go tu nie ma. na wszystkich portalach dzisiaj wsrod najgoretszych newsow widnieje informacja ze Kosciol żąda podwyzki z podatkow z 0,3 do 1 procenta. dziwne ze nie ma na ten temat ani slowa na tym portalu. d l a c z e g o?
Jadwiga Krywult
9 maja 2012, 22:20
Barbaro mylisz wolność nadawania z chęcią ogladania. Raczej kto inny (np. niejaki @tak) myli złożenie podpisu z chęcią oglądania. Z tego, że było 2 mln podpisów nie wynika, że te 2 mln osób chce oglądać TV Trwam.
G
guido
9 maja 2012, 17:43
Barbaro mylisz wolność nadawania z chęcią ogladania. Kto Cię upoważnił do stwierdzenia że "cała reszta katolików nie jest zainteresowana" Katolik musi walczyc o PRAWDĘ I WOLNOŚĆ - oglądać nic nie musi. Głośny prostest do skutku jest konieczny. Ty subiektywnie nazywasz go wrzaskiem, 10% naciągane też wg Ciebie -a może Ci Twój biskupii autorytet tak podpowiedział.  
B
Barbara
9 maja 2012, 13:19
 Czytałam optymistyczne liczby dla zwolenników TV Trwa mówiące o 10% katolików oglądających TV Trwam Cała reszta katolików nie jest zainteresowana,to dlaczego ten histeryczny krzyk w ...imieniu wszystkich katolików .... a  głos bp Pieronka to nie jest ważny ?,bo stwierdza istotne fakty , a nie propagandowe ( które wolicie ). Większość katolików  nie jest zainteresowa TV Trwam i  uczciwie należałoby to przyjąć co ten wrzask i te hasła ,że ...wszyscy .Nawet te naciągane 10% to nie wszyscy łatwo policzyć, po za tym widziałam jak zbierano podpisy,mnie też zaczepiono i jak odmówiłam potraktowano ordynarnie .
A
ad_vocem
9 maja 2012, 12:14
TV "Trwam" nie jest oficjalną telewizją Kościoła. Katolicka telewizja to musiałaby być telewizja, która jest oficjalną telewizją Kościoła, nie ma takiej telewizji w Polsce. Proszę mi powiedzieć, gdzie i kiedy ona była zatwierdzona jako katolicka telewizja?” - pytał bp Tadeusz Pieronek, w audycji Moniki Olejnik „Gość Radia ZET Pani Barbara woli cytować ks bpa Pieronka, ja ...wolę słuchać "większego" grona Biskupów. To może jeszcze raz trzeba stawić przed oczy poniższe oswiadczenia i stanowisko Episkopatu: "Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski stanowczo apeluje o zmianę stanowiska KRRiTV w trwającym procesie koncesyjnym i przyznanie Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym narusza zasadę pluralizmu oraz równości wobec prawa tym bardziej, że większość mieszkańców naszego kraju to katolicy, którzy powinni mieć zapewniony swobodny dostęp do programów TV Trwam w systemie naziemnej telewizji cyfrowej. Oczekują tego również liczni odbiorcy, w tym wielu chorych i samotnych. Ufamy, że TV Trwam – nadająca od ponad ośmiu lat i wykazująca stabilność finansową – zostanie włączona do systemu telewizji cyfrowej w Polsce. Członkowie Rady Stałej KEP". Ta wypowiedź z 16 stycz.2012 została podtrzymana w dniu 14 marca br. na zebraniu plenarnym Episkopatu Polski:"Biskupi zebrani na sesji plenarnej solidaryzują się z stanowiskiem Rady Stałej Episkopatu w sprawie przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym."
B
Barbara
9 maja 2012, 00:03
TV "Trwam" nie jest oficjalną telewizją Kościoła. Katolicka telewizja to musiałaby być telewizja, która jest oficjalną telewizją Kościoła, nie ma takiej telewizji w Polsce. Proszę mi powiedzieć, gdzie i kiedy ona była zatwierdzona jako katolicka telewizja?” - pytał bp Tadeusz Pieronek, w audycji Moniki Olejnik „Gość Radia ZET
A
Ad_vocem
7 maja 2012, 23:41
Zyjemy w panstwie praworządnym i na takie sprawy mamy praworzadne procedury. (...)w ostateczności procedury sądowe. Tymczasem telewizja Trwam dązy do rozwiązań siłowym, (...) - Też bym wolał,żeby można było powiedzieć,że naprawdę żyjemy w państwie praworządnym! Jest to jednak bardziej postulat i ideał niż stan faktyczny. Wiele by o tym mówić... - Proszę nie mylić pokojowego manifestowania wyrażania swej woli (poważnej części społeczeństwa) i sprzeciwu z "rozwiązaniami siłowymi". To naprawdę dwie różne rzeczy! Poza tym nie wiem,czy Pańskie "napomnienia" dotyczą też tego stanowiska:"Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski stanowczo apeluje o zmianę stanowiska KRRiTV w trwającym procesie koncesyjnym i przyznanie Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym narusza zasadę pluralizmu oraz równości wobec prawa tym bardziej, że większość mieszkańców naszego kraju to katolicy, którzy powinni mieć zapewniony swobodny dostęp do programów TV Trwam w systemie naziemnej telewizji cyfrowej. Oczekują tego również liczni odbiorcy, w tym wielu chorych i samotnych. Ufamy, że TV Trwam – nadająca od ponad ośmiu lat i wykazująca stabilność finansową – zostanie włączona do systemu telewizji cyfrowej w Polsce. Członkowie Rady Stałej KEP". Ta wypowiedź z 16 stycz.2012 została podtrzymana w dniu 14 marca br. na zebraniu plenarnym Episkopatu Polski:"Biskupi zebrani na sesji plenarnej solidaryzują się z stanowiskiem Rady Stałej Episkopatu w sprawie przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym."
.
.
7 maja 2012, 23:04
Nie ja jestem od oceny tych wniosków, ani też mój szanowny rozmówca. Jak dotad wnioski oceniła KRRiT. Zyjemy w panstwie praworządnym i na takie sprawy mamy praworzadne procedury. Są określone sposoby odwołania sie, a w ostateczności procedury sądowe. Tymczasem telewizja Trwam dązy do rozwiązań siłowym, gdzie zamiast argumentow merytorycznych i przejrzystości w finansach podburza sie ludzi do wyjścia na ulice.' Dziwi mnie a jaką łatwością niektórym ludzi przychodzi nawoływanie do łamania prawa.
.
.
7 maja 2012, 23:03
Nie ja jestem od oceny tych wniosków, ani też mój szanowny rozmówca. Zyjemy w panstwie praworządnym i na takie sprawy mamy praworzadne procedury. Są określone sposoby odwołania sie, a w ostateczności procedury sądowe. Tymczasem telewizja Trwam dązy do rozwiązań siłowym, gdzie zamiast argumentow merytorycznych i przejrzystości w finansach podburza sie ludzi do wyjścia na ulice.'
A
ad_vocem
7 maja 2012, 19:08
A gdyby tak, przy następnym przyznawaniu koncesji telewizja Trwam, trochę lopiej przygotowała swój wniosek? Chyba ~. nie zadał sobie trudu, by posłuchać, jakie to grube braki formalne "przytafiły się" innym,ale koncesję dostali. Proszę - nie wiem z niewiedzy czy "misyjnie" - "nie ściemniać"... Tak można "wyjaśnić" rzecz tym, którzy w temacie w ogóle się nie orientują. Poza tym - w imię łączących nas (o ile naprawdę) katolickich więzów - tak łatwo nie dystansowałbym się od tych (czyżby) gorszych katolików. To też jest metoda: ci otwarci, ci zamknięci, ci oświeceni (bardziej) itd. A Bóg widzi serca i nie wiadomo, kto wyjdzie "ze świątyni" usprawiedliwiony; wyedukowany faryzeusz czy celnik (jaki by mu tam nadac przymiotnik?).
.
.
7 maja 2012, 18:41
Po doświadczeniach, jakie stały się naszym udziałem na przestrzeni historii najnowszej, dyskryminacja katolików w drodze uzurpacji i ograniczania im dostępu do wzajemnego komunikowania się, modlitwy i wspólnotowego współdziałania - nie przejdzie!". Telewiaja Trwam jest telewizją pewnej specyficznej grupy katolików, a nie katolików w ogóle. Uzurpowanie przez nią prawa do reprezentowania wszystkich katolików jest nadużyciem. Niezależnie od tego kto to, w swoich wypowiedziach,  popiera.
.
.
7 maja 2012, 18:27
A gdyby tak, przy następnym przyznawaniu koncesji telewizja Trwam, trochę lopiej przygotowała swój wniosek? A może łatwiej obrażać się i organizwać marsze niż zniżyć się do tego, z czym każdy przedsiębiorca boryka się naszym panstwie nacodzień ? Odrzucone podania i wnioski z powodu braku przecinka, cyfry czy jednego z kilkudziesięciu podpisów to dla każdego zajmującego sie jakąkolwiek działalnością gospodarczą  są w naszym kraju normalką. Ten stan chorych wymogów formalnych jakoś naszych przewodników duchowych nie oburza, dopóki nie dosięgnie kogoś w rodzaju o. Rydzyka.
W
w_zasadzie_Andrzejewski
7 maja 2012, 16:43
~gwiazdaka ma rację,ale tylko częściowo. Przy sposobności mogłaby policzyć tuby parii rządzącej (wliczając wszystkie media zaprzyjaźnione). A jak się ma tylko jedną "tubę",to trzeba w niej tak dużo pomieścić. Trochę podobnie jak kiedyś Kościół za czasów komuny musiał pełnić - oprócz swej głównej misji ewangelizacyjnej i zbawczej - parę innych zadań,by Naród mógł trwać i przetrwać. Dziś też potrzeba wszechstronnego zaangażowania i odwagi,którą wykazują tzw.media toruńskie. No i może podeprę się świeżą wypowiedzią senatora Piotra Andrzejewskieg: "Ograniczając Telewizji Trwam dostęp do emisji programu poprzez cyfrowy multipleks, naruszono kanon wolności i praw gwarantowanych nam Konstytucją, paktami praw człowieka i ustawą o radiofonii i telewizji. Po doświadczeniach, jakie stały się naszym udziałem na przestrzeni historii najnowszej, dyskryminacja katolików w drodze uzurpacji i ograniczania im dostępu do wzajemnego komunikowania się, modlitwy i wspólnotowego współdziałania - nie przejdzie!". Senator widzi dużo więcej funkcji i zadań pełnionych prze tvTrwam. Wiadomo,senator, niejako "z natury" musi mieć szersze horyzonty niż (proszę wybaczyć odrobinę ironii) najpiękniejsza ~gwiazdka!
G
gwiazdka
7 maja 2012, 15:02
Media o Rydzyka są pisowską tubą, trzeba to jasno powiedzieć. Nie znajdziemy w nich obiektywnych komentarzy. Co nie znaczy, że nie należy się im miejsce na multipleksie. Jeżeli są ludzie, którym pisowkie media są potrzebne, to powinni oni mieć do nich dostęp za pomocą nowych technologii.
K
kto_to_powiedział?
7 maja 2012, 14:36
Dla "lekkiego" zrównoważenia głosu pani ~Kasi cytuję kogoś (być może nieco Pani bliższego niż o. dyr.T.R.): "Być może te zasady przyznawania koncesji są zbyt surowe. I to my, jako politycy, powinniśmy zastanowić się, co zrobić żeby mieć ten pluralizm mediów. Ja będę zawsze stał po stronie ojca Rydzyka, kiedy jest nierówno traktowany, wyśmiewany i dyskryminowany. Choć wiemy wszyscy, że ojciec Rydzyk nie jest ideałem." - Proszę zgadnąć, kto to powiedział? Google pomogą znaleźć odpowiedź.
K
Kasia
7 maja 2012, 13:21
Wiadomo, że jest tylko jedna prawdziwa i wartościowa telewizja "Trwam". Wszystkie inne są niepolskie, banalne i niekatolickie. Do tego sprowadza się cały ten długi tekst ojca. I wszyscy oczywiście się sprzysiężyli. O. Rydzyka ukąsił komar, a on od razu że cała Polska cierpi, Naród, Kościół. Nie ma lepszego sposobu na manipulację jak pysznie utożsamiać siebie z całym Narodem.  Jest to najtrafniejsze spostrzeżenie w całej dyskusji ! tylko dlaczego my musimy  cierpliwie znośić ich agresje , fochy i   napaści   i histerie ?
T
tak
7 maja 2012, 10:57
Katarzyna, czym Twój język różni się od języka tych , których krytykujesz? Sama sprawdź.
T
tak
6 maja 2012, 22:02
Katarzyno, przeczytaj jeszcze raz swoje teksty i zobacz , że są one pełne agresji. To nie sprzyja merytorycznej dyskusji. Krzyczy ten , kto się boi, że nie ma racji. Krzyk często jest oznaką słabości. A właściwie dlaczego tak nienawidzisz Radia Maryja i TVTRWAM? Ja nie widzę w nich niczego kompromitującego. Jeżeli chcesz być racjonalna i uczciwa to po prostu systematycznie posłuchaj RM i oglądnij TVTRWAM tak jak zrobili to studenci socjologii z Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem Prof. Ireneusza Krzemińskiego zdecydowanego przeciwnika RM. Szalenie się oni zdziwili gdy po systematycznych całodziennych badaniach analizy treści okazało się, że nie ma tam antysemityzmu , którego szukali ani innych rzeczy o które RM i TVTRWAM oskarżasz.  Owszem zdarzały się wypowiedzi słuchaczy, ale tego się nie cenzuruje. To nie jest piękne a nawet wstrętne, gdy bez osobistego sprawdzenia odsądza się ludzi od czci i wiary. Czy w lustrze dalej widzisz uczciwego człowieka? Czy Twój język od tych, których krytykujesz?. Sama sprawdź.
P
pełniejszy_obraz
6 maja 2012, 21:40
TU jest wybór dużo większy, by wyrobić sobie zdanie o tym, co interesujące w nie tylko w RM ale i TV Trwam: http://www.youtube.com/user/TelewizjaTrwamPL?feature=watch
L
link_do_...)Onetu
6 maja 2012, 18:14
Link dla ułatwienia; będzie odpowiedź na niektóre pytania wcześniej tu zadane: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/pospieszalski-glos-oczekiwany-przez-miliony-polako,1,5122676,wiadomosc.html (wiadomo: skopiować i wkleić na pasku adresu)
G
głos_Pospieszalskiego
6 maja 2012, 18:06
- TV Trwam jest oryginalnym głosem, unikalną stacją telewizyjną, która pełni ważną misje społeczną. Głos oczekiwany przez miliony Polaków jest w Polsce tłumiony. To jest decyzja polityczna, utrwalająca obecny nieład medialny i która gwałci wolność słowa - powiedział w pierwszej części wywiadu z Onetem Jan Pospieszalski.
K
Katarzyna
6 maja 2012, 17:26
@ a        wykrzykniki są właściwe dla mowy miłości, nie mówisz kocham  bez zaangażowania emocjalnego. A modlić się jest rzeczą dobrą dla każdego: )   Myślę, że dla dobra wszystkich warto zastanowić się ( Bóg nas nie będzie we wszystkim wyręczał) czy ilość demonstracji i wrzasków nie przełoży się potem na rządy Palikotów i tym podonych ludzi, za parę lat Ci najmłodsi pójdą do wyborów.  Szanowny - a- wiara i miłość  w Boga  nie zwalnia od myślenia !!!!    I to by było na tyle ....
A
a
6 maja 2012, 16:07
Pani Katarzyno, jak na mowe milosci, to za duzo wykrzyknikow w Pani wypowiedzi, dlatego tez, pozwole sobie nie kontynuwac wymiany pogladow na tym poziomie. Poprostu szkoda czasu. W tej intencji lepiej sie poodlic, bo i tak bedzie tak jak Pan Bog zechce a nie Pani. Pozdrawiam i zapewniam o modlitwie.
E
~elementarna_przyzwoitość
6 maja 2012, 15:39
cd. - Ktoś już dość dawno (gdzieś w XIX w.) powiedział, że Polska to taki dziwny kraj, w którym zdecydowaną większością prawicową (przynajmniej w sensie wiary w Boga) zawsze rządzi lewica (czerwona, różowa, liberalna...). Miejmy swój trzeźwy rozum, a nie myślmy stereotypami "podrzucanymi" przez tych, co zawłaszczyli świat mediów. Sami rozpierają się na wszelkich możliwych częstotliwościach i platformach, a wierzącym łaskawie przyznają "ochłapy". I jeszcze ich pouczają, strofują jakby byli niesfornymi dzieciakami. Proszę sobie sięgnąć - w sobie i w miarę możności u innych (decydentów) - do rzeczywistych motywów określonych ocen, opinii i działań, a nie "grać" (dyskutować) na poziomie stereotypów, wykreowanych wrogów, a co za tym idzie negatywnych uczuć.
E
elementarna_przyzwoitość
6 maja 2012, 15:33
"Telewizja Trwam wystąpiła wyłącznie o dodatkowa koncesję na nadawanie na platformie cyfrowej i tego odmówiono. Może zrobiono słusznie, a może niesłusznie." - Właśnie, raczej zdecydowanie niesłusznie! Ponad 2 mln ludzi uważa, że regulatorzy sceny medialnej postąpili niesłusznie, stronniczo i niesprawiedliwie. Najwyraźniej podobnego zdania jest także Episkopat Polski, skoro oręduje za przyznaniem miejsca tvTrwam na cyfrowym multipleksie. Kto choć z jeden raz przysłuchiwał się dyskusjom w różnych komisjach sejmowych na "nasz temat", to mógł wyrobić sobie zdanie z jakich pozycji (siły, władzy i politycznej jednostronności) Komitet pana Dworaka podejmował decyzję. Proszę nie wmawiać ludziom podpisującym petycję w sprawie przyznania miejsca na MC, a także zadającym sobie trud manifestowania tysiącami, że są "oszołomami" zagubionymi w rzeczywistości. - Tych parę "danych" pod rozwagę wszystkim pouczającym Autora, co to mu wypada "bronić" a czego nie. Jeśli jest w "towarzystwie" ... Biskupów i paru milionów źle potraktowanych obywateli i tysięcy manifestantów..., to nie jest tak źle. No ale rozumiem, że jest tu trochę dyżurnych "oponentów" (na różnym poziomie), którzy czuwają, by oczywiste dane naświetlać w sposób jedynie poprawny. Niech jednak nie zapominają o prostych, choćby tych tu paru przywołanych, danych.
K
Katarzyna
6 maja 2012, 15:28
 do ..a...   no właśnie ...to jest  właśnie poziom ludzi  TV Trwam   i ich nieniawiść i obrażanie każdego kto nie jest ich , typowy styl sekty ( kto nie jest z nami , jest przeciwko nam )  a telewizję Trwam odbierają bez przeszkód  !!!!i  te histeria mają jeden ... polityczny  cel ! Dziwię się , że nie  rozumieją ,że tym sposobem przyczyniają się do popularności Palikota i  Lewicy,doprawdy trzeba zupełnie być zaślepionym, żeby tego nie widzieć!!!!   , jak i tego że podział Kościoła jesz zasługą mediów Rydzyka. Ojciec Osuch najwidoczniej nie rozpatrzył wszystkich aspektów i z zaufaniem wsparł ich sądząc , że tu chodzi  tylko o wiarę.  Najciekawsze jest to ,że urządza się marsz z darmowymi kiełbaskami , bijąca po oczach  manipulacja by przyciągnąć tłumy weekendowiczów i bezdomnych :))))
A
Artur
6 maja 2012, 15:25
do MR  przepraszam, to nie jest biuro infotmacji lecz forum, gdzie można podzielić się budującą refleksją, głównie na temat prawdziwej radości serca, którą może dać jedynie sam BÓG i jakie środki stosować, aby samemu nie grodzić sobie do niej drogi i innym nie pozwolić tego robić w stosunku do siebie...a w miarę możności także w stosunku do innych.  O wolność serca chodzi...!!! Z wyrazami szacunku - Artur
MR
Maciej Roszkowski
6 maja 2012, 14:58
 Przepraszam, ale niezbyt starannie obserwowałem perypetie TV Trwam. Stąd kilka pytań. - Jaką kwoty trzeba było  zadeklarować, aby uzyskać koncesję? - Które ze starających się podmiotów pokazały w sposób wiarygodny (stan konta, gwarancje bankowe itp. ), że dysponują takimi kwotami? - Czy TV Trwam pokazała w sposób wiarygodny, że dysponuje takim środkami? - Jak Krajowa Rada  uzasadniła swoją decyzję odmowną?  
A
a
6 maja 2012, 14:56
O.Krzysztow Osuch, jest dla nas katolikow autorytetem i jezeli wypowiada sie w danym temacie, to nalezy Go sluchac. Jego horyzonty myslowe nie sa zawezone, co z koleji  " konia dorozkarskim ", ciezko jest pojac.
L
leszek
6 maja 2012, 12:58
Ja również mam ogromny niesmak w związku z rozpowszechnianiem informacji nieprawdziwych. Telewizja Trwam jest nadawana poprzez sygnał satelitarny i w telewizjach kablowych. I nic nie wiem, żeby ktokolwiek w tym przeszkadzał i miał zamiar przeszkadzać. Zdecydowania większość (70-80%) odbiorców w Polsce w ten sposób ogląda telewizję i nikt im nie zabrania oglądania dalej w ten sposób Telewizji Trwam. Telewizja Trwam wystąpiła wyłącznie o dodatkowa koncesję na nadawanie na platformie cyfrowej i tego odmówiono. Może zrobiono słusznie, a może niesłusznie. Natomiast w narracji Księdza Krzysztofa ten fakt urósł do rangi niemal faktu eschatologicznego, jakby Telewizja Trwam była owym "Moim Kościołem", a odmowna decyzja była manifestacją "mocy piekielnych którą chcą go przemóc". Tymczasem według mnie Telewizja Trwam nie jest żadnym "kościołem", jest tylko i wyłącznie kanałem telewizyjnym i niczym więcej.  Absolutnie także nie rozumiem co stoi na przeszkodzie - do czego nawołuje bardzo słusznie Ksiądz Krzysztof - aby Telewizja Trwam prowadziła tych, co chcą być słuchaczami tego kanału, to "miejsc wysokich". Może dokładnie robić to co robiła do tej pory. Może także wystąpić o uzyskanie koncesji na miejsce na platformie cydrowejw kolejnych przetargach.
K
Katarzyna
6 maja 2012, 12:48
Leszku   z szacunkiem chylę czoła przed Twą argumentacją.Mnie również dziwi ,że tak znakomoty Duszpasterz angażuje się w wawlkę o bardzo wątpliwej jakości  program i jego prymitywny styl komunikania się z ludźmi. Zwolennicy używają dziwnych technik liczenia by wykazać swą popularność. Naprawdę są to media ,które jedynie kanalizują niezadowolenie społeczne w niewybredny sposób z ogromną agresji ,napastliwością.Nie ma w tych mmediach nic konstuktywnego(jego twórcy niestety , co jest przykre nie są "wysokich lotów" intelektualnych " i nie mają niczego do zaofiarowania poza permanetną,dość jadowitą krytyką rzeczywistości,która jedynie ostręcza ludzi,szczególnie młodych od Kościoła z obawy,aby nie byli uważani za słuchaczy mediów Rydzyka .Nic się nie stanie gdy TV TRWAm  nie dostanie miejsca na multipleksie,nie będzie to wyrwa ani intelektualna ,a ni w wierze. Te media tak naprawdę to pełnią rolę "magla".!!! W każdym dużym miescie jest katolickie radio  ,jest znakomita katolicka Telewizja TV Religia  z  bardzo dobrym i wiele wnoszącym w życie religijne programem .Dla mnie naprawdę żenującym zaskoczeniem jest ,że Ksiądz się w tę sprawę ze swzm autorytetem zaangażował.JBrałam udział w rekolekcjach prowadzonych przez Ojca,bardzo dla mnie cennych i jestem ogromnie zdumiona,że Ojciec  wstawia się w tak mętnej sprawie,przecież napewno wie że te media są politycznie wykorzystywane w sposób paskudny.   Po moim wpisie następi atak agresji , co jedynie potwierdzi czemu i komu służą te media z trandescencją doprawdy nie mają nic wspólnego,ani tymbardziej   Bogiem raczej używaniem Boga do celów politycznych,czego wyrazem jest organiziwanie Marszu dla Chrystusa z "kiełbaskimi z grila " jak zapewne szanowny Ojciec pamięta takie piknki z kiełbaską już były organizowane dla celów politycznych.!!!!!
T
Teresa
6 maja 2012, 10:44
 Leszku, trzeba było być w polskich miastach, a zwłaszcza w Warszawie podczas marszu w obronie Telewizji Trwam, to byś takich rzeczy nie pisał. Traktujesz doświadczonego kapłana, rekolekcjonistę, kierownika duchowego, który bardzo wielu ludzi, przez nakierowanie ich na Pana Boga wyciągnął z opresji, a nawet uchronił przed samobójstwem, jak chłopczyka, któremu trzeba powiedzieć, że " to be, tym się nie baw, bo ja tatuś wiem lepiej... " w moim odczucie - nie godzi sie... Przepraszam, ale mam wielki niesmak po przeczytaniu Twego komentarza, choć wygląda na to , że jesteś życzliwy...
L
leszek
6 maja 2012, 09:53
Ksiądz bardzo ładnie pisze o "miejscach wysokich", ale nie rozumiem w jakim celu Ksiądz takie głeboko przemyślane rozważania postanowił poświęcić sprawie tak wątpliwej, jak odmowa przyznania miejsca na plaformie cyfrowej telewizji Trwam. Oglądalność Trwam jest już teraz mikroskopijna, nie ma podstaw do przypuszczeń, że nawet gdyby tę koncesję udzielono to by się w jakimkolwiek stopniu zmieniła. Więc Ksiądz wytacza potężne armaty na wróbla usiłując przekonać, że ta - jak najbardziej kontrowersyjja decyzja - wepchnie nas w pogaństwo i barbarzyństwo. Niska oglądalność Trwam nie wynika ze spisku podstępnych wrogów, ale z trywialnego faktu, że wizualna atrakcyjność tej telewizji jest niewielka, formuła, która się sprawdziła w wypadku Radia Maryja przeniesiona wprost do Telewizji Trwam się wyraźnie nie prawdza i nie przyciąga widzów.  Na szczęście niczego szczególnego to nie oznacza, jest bardzo wiele innych "miejsc wysokich" z których się można się wspiąc jeszcze wyżej i nie ma sensu przywiązywac się do jednej formuły, która się nie sprawdziła. I z całą pewnością takim miejscem mogą być felietony Księdza, które czytam z wielkim zainteresowaniem i nie widzę sensu, żeby Ksiądz musiał angażować swoje pióro w obronie sprawy, która nie jest tego warta.
J
Justyna
6 maja 2012, 00:10
Opal           przeczytaj,daj Boże ze zrozumieniem zamieszczony przeze mnie tekst o  piekle może będzie Cię  stać na odrobinę pokory i rozwagi. Traktujesz  wiarę jak narkotyk człowieku,odurzasz się nią,jak wy wszyscy z tej sekty,która nic nie ma wspólnego z żywą wiarą, bo w tej"  modlitwa bez uczynków martwa jest,"  a wy tylko klepiecie paciorki,co nie jesT  modlitwą , tylko zagłuszaczem lęlów .....
A
Anita
6 maja 2012, 00:02
Opal        opamiętaj się człowieku !!! i przestań pouczać, zapatrzyłeś się w swgo guru    żałosny jesteś , jak wszyscy z twojej sekty !!!!  skleroza gorsza bywa od durnej młodości  , a  poza tym nie jest taka durna :)   wasze ulubione ostatnio słowo -wytrych świadectwo , chętnie zobaczyłabym Twoje ?
O
opal
5 maja 2012, 23:37
I jeszcze dla "odświeżenia" wagi posłannictwa Pana JEZUSA dla każdego z nas, ala świata: gloria.tv/   
O
opal
5 maja 2012, 23:29
 Justyna, gdybyś znała świadectwo życia Kapłana- autora tekstu "Telewizja "miejscem wysokim"? zamilkłabyś zawstydzona...Dziwię sie skąd ta buta w wypowiedziach niektórych forumowiczów... Czy to  "młodość górna i durna"(Adam Mickiewicz ) ??? Boże miej miłosierdzie dla nas i świata całego!!!  
J
Justyna
5 maja 2012, 23:10
Piekło było już prawie całkiem zapełnione, a przed jego bramą oczekiwano zablokować drzwi przed nowymi kandydatami. - Pozostało tylko jedno miejsce, i jak się rozumie, może je zając tylko... ktoś z was, kto był największym grzesznikiem, powiedział. - Czy jest wśród zgromadzonych jakiś zawodowy morderca?, zapytał Lucyfer . Ale nie słysząc pozytywnej odpowiedzi, zmuszony był przystąpić do egzaminowania wszystkich stojących w kolejce grzeszników. W pewnym momencie swój wzrok skierował na jednego z nich, który umknął wcześniej jego uwadze. - A ty, co zrobiłeś?, zapytał go. - Nic. Jestem uczciwym człowiekiem a znalazłem się tutaj jedynie przez przypadek. - Niemożliwe. Musiałeś jednak coś zawinić. - Tak. To prawda, powiedział zmartwiony człowiek - starałem się być zawsze jak najdalej od grzechu. Widziałem jak jedni krzywdzili drugich ale sam nie brałem w tym udziału. Widziałem dzieci umierające z głodu i sprzedawane a najsłabsze z nich traktowano jak śmieci. Byłem świadkiem, jak ludzie czynili sobie wzajemne świństwa i oskarżali się. Jedynie ja wolny byłem od pokus i nic nie czyniłem. Nigdy. - Naprawdę nigdy?, zapytał z niedowierzaniem diabeł - Czy to rzeczywiście a, że widziałeś to wszystko na swoje własne oczy?. - Jak najbardziej!. - I naprawdę nic nie zrobiłeś, powtórzył jeszcze raz diabeł. - Absolutnie nic!. Diabeł zaśmiał się ze zdziwienia: - Wejdź, mój przyjacielu. Ostatnie wolne miejsce należy do ciebie!. Pewien święty, przechodząc kiedyś przez miasto, spotkał dziewczynkę w podartym ubranku, który prosiła o jałmużnę. Zwrócił się wtedy do Boga: - Panie, dlaczego pozwalasz na coś takiego? Proszę Cię, zrób coś. Wieczorem w dzienniku telewizyjnym zobaczył mordujących się ludzi, oczy konających dzieci i ich biedne wycieńczone ciała. I znów zwrócił się do Boga: - Panie, zobacz ile biedy. Zrób coś!. Nocą, święty człowiek usłyszał głos Pana, który mówił: - Zrobiłem już coś: stworzyłem ciebie!
5 maja 2012, 22:21
Beniamin ! właśnie zademstrowaeś typową dla Was napastliwośćZapewniam Cię,że poza Wami są przytomniemyślący katolicy i niemanipulowani przez prymitywnego guru( n.p. moi rodzice i ich przyjaciele). Jestem studentką jak chcesz wiedzieć i wysłuchują opnii o was i nie jest mi do śmiechu.!!!Szkoda,że nie przyjdzie Wam do głowy myśl o logicznej kosekwencji waszego działania .Ludzie przeciwko Wam będą głosować na Palokota ( co jest dla mnie horrorem) ale to wasza zasługa!!! wałśnie pokzałeś jacy jesteście.Nie przyszło Ci do głowy,że Palikot wam zawdzięcza zwycięstwo .Nikt nie chce , opócz was oczywiście Inkwizycji ... Wybacz ale nie wiem o co Ci chodzi , jakie masz w stosunku do mnie zarzuty? Pozdrawiam
A
Anita
5 maja 2012, 22:20
Jako katolik nie jestem dyskryminowany tym, ze TV Trwam nie dostała koncesji. Wrecz przeciwnie tuby PISowskiej jaka jest ta TV juz nie ogladam. Wg mnie ta telewizja nie jest zadna katolicka, tylko wybranej grupy z ktorą juz sie nie utozsamiam. Moze jeszcze ks Natanek bedzie chcial zeby tez jego telewizja nadawala na multipleksie i tez trzeba pozwolic.  Dziękuję Ci za przytomny ,wyważony głos ! Te oszołomy naprawdę nie rozumieją co czynią , a innym zarzucają brak logicznego myślenia  PARANOJA OSZOŁOMóW
A
Anita
5 maja 2012, 22:13
Beniamin ! właśnie zademstrowaeś typową dla Was napastliwośćZapewniam Cię,że poza Wami są przytomniemyślący katolicy i niemanipulowani przez prymitywnego guru( n.p. moi rodzice i ich przyjaciele). Jestem studentką jak chcesz wiedzieć i wysłuchują opnii o was i nie jest mi do śmiechu.!!!Szkoda,że nie przyjdzie Wam do głowy myśl o logicznej kosekwencji waszego działania .Ludzie przeciwko Wam będą głosować na Palokota ( co jest dla mnie horrorem) ale to wasza zasługa!!! wałśnie pokzałeś jacy jesteście.Nie przyszło Ci do głowy,że Palikot wam zawdzięcza zwycięstwo .Nikt nie chce , opócz was oczywiście Inkwizycji ...
O
OK
5 maja 2012, 21:56
Do ~Justyna i ~Anita (...)Nie życzę sobie abyście wypowiadali się w imieniu wszystkich katolików !!! Mam wrażenie, że wypowiedziały się dwie katoliczki (ale mogę się mylić). W zasadzie pięknie i merytorycznie odpowiedział im „~tak”. – Dodałbym parę rzeczy. Setki, a nawet tysiące systematycznych ataków w mediach laickich wydają owoc; niektóre osoby czują się zwolnione z osobistego krytycznego myślenia. Prawdopodobnie wydaje się im (tym, którzy „tak mają”), że wystarczy z tonem oburzenia przypomnieć parę medialnych sloganów i ma się problem (rzekomo merytorycznej) oceny z głowy. Dla (domniemanych) katoliczek nie jest (już) ważny wielki szacunek i miłość bł. Jana Pawła II wobec misji pełnionej przez Radio Maryja i telewizję Trwam; nie są ważne wypowiedzi polskich biskupów, wspierających ewangelizacyjne dzieło w/w mediów i domaganie się przyznania miejsca na multipleksie. - A może nawet zdziwią się, że takie oficjalne wypowiedzi istnieją? – Czyżby miały już innych swoich pasterzy i inne autorytety, które zacierają ręce, lejąc krokodyle łzy przy podawaniu spadających statystyk „kościelnych”. Ale tu (lekko ironiczna) uwaga: bycie mniejszością w naszym pooświeceniowo cywilizowanym świecie stanowi dodatkowy atut, a nie zepchnięcie na margines. Trzeba się dzisiaj z mniejszościami liczyć, no chyba że nie ze wszystkimi! Czy tego (chyba młodziutkie) panie „nie pobrały” w ramach adaptacji do dyktatu (różnych) poprawności, także ogólno medialnej „poprawności” w mówieniu o „toruńskich mediach”? (Naprawdę) liczy się prawda, a nie slogany, manipulacje, żałosne zacietrzewienia, bądź, jak rzekł „~tak”, histeria.
X
xP
5 maja 2012, 21:07
Jako katolik nie jestem dyskryminowany tym, ze TV Trwam nie dostała koncesji. Wrecz przeciwnie tuby PISowskiej jaka jest ta TV juz nie ogladam. Wg mnie ta telewizja nie jest zadna katolicka, tylko wybranej grupy z ktorą juz sie nie utozsamiam. Moze jeszcze ks Natanek bedzie chcial zeby tez jego telewizja nadawala na multipleksie i tez trzeba pozwolic.
5 maja 2012, 20:49
Dziwi mnie Wasza histeria Anito i Justyno., ale także kłopoty z matematyką. 2mln ludzi, ktorazy podpisali protest przeciwko pominięciu TV Trwam to jest więcej niż 5 %. W Polsce jest obecnie 38 mln ludzi. Jeżeli pominiemy niemowlaki i dzieci, których to niinteresuje to osób uprawnionych do głosowania w wyborach do Sejmu jest około 29 mln. Z tego wynika , że 2 mln stanowią blisko 7 % . Ponadto weźcie pod uwagę, że wolność słowa polega na tym, że należy zgodzić się na działanie mediów, partii, stowarzyszeń nawet tych, które się Wam nie podobają. To jest filkar demokracji. Anito, czy jesteś pewna , żę umiesz myśleć logicznie? Czy mogłabyś mnie poinformować, bo naprawdę jestem bardzo bardzo ciekawy jak z faktu, że prostestuje dana osoba przeciwko nieprzyznaniu TVTRWAM koncesji można wyciągnąć wniosek , że jest ona za tylko jedną radiostacją i jedną telewizją jak za komunistów. Przecież to Ty Anito nie chcesz przyznać TVTRWAM koncesji, czyli to Ty jesteś przeciwko pluralizmowi mediów w Polsce. To TY odmawisz 7% Polaków prawa do wyboru stacji telewizyjnej, którą chcą oglądać.Ten kto nie chce pluralizmu jest właśnie zwolennikiem dyktatury w stylu komunistycznym. Mam nadzaieje, że to rozumiesz. A przy okazji czy ogladasz TVtrwam ? Bo jeżeli nie to zastanów się nad swoją uczciwością, ponieważ wynikałoby z tego, że krytykujesz coś czego nie znasz. Z drugiej strony jestem prawie pewny, że nie oglądasz bo gdybyś oglądała Twoje sądy nie byłyby tak agresywnie przeciwko. Czy jeżeli Palikot stworzy TV to na zasadzie pluralizmu podpiszesz petycję domagającą się przyznania mu częstotliwości?
T
tak
5 maja 2012, 20:36
Dziwi mnie Wasza histeria Anito i Justyno., ale także kłopoty z matematyką. 2mln ludzi, ktorazy podpisali protest przeciwko pominięciu TV Trwam to jest więcej niż 5 %. W Polsce jest obecnie 38 mln ludzi. Jeżeli pominiemy niemowlaki i dzieci, których to niinteresuje to osób uprawnionych do głosowania  w wyborach do Sejmu jest około 29 mln. Z tego wynika , że 2 mln stanowią blisko 7 % . Ponadto weźcie pod uwagę, że  wolność słowa polega na tym, że należy zgodzić się na działanie mediów, partii, stowarzyszeń nawet tych, które się Wam nie podobają. To jest  filkar demokracji. Anito, czy jesteś pewna , żę umiesz myśleć logicznie? Czy mogłabyś mnie poinformować, bo naprawdę jestem bardzo bardzo ciekawy jak z faktu, że prostestuje dana osoba przeciwko nieprzyznaniu TVTRWAM koncesji można wyciągnąć wniosek , że jest ona za tylko jedną radiostacją i jedną telewizją jak za komunistów. Przecież to Ty Anito nie chcesz przyznać TVTRWAM koncesji, czyli to Ty jesteś przeciwko pluralizmowi mediów w Polsce. To TY odmawisz 7% Polaków prawa do wyboru stacji telewizyjnej, którą chcą oglądać.Ten kto nie chce pluralizmu jest właśnie zwolennikiem dyktatury w stylu komunistycznym. Mam nadzaieje, że to rozumiesz. A przy okazji czy ogladasz TVtrwam ? Bo jeżeli nie to zastanów się nad swoją uczciwością, ponieważ wynikałoby z tego, że krytykujesz coś czego nie znasz. Z drugiej strony jestem prawie pewny, że nie oglądasz bo gdybyś oglądała Twoje sądy nie byłyby tak agresywnie przeciwko.
A
Anita
5 maja 2012, 19:59
 Nie rozumiem jak można być tak bezkrytycznym wobe mediów o Rydzyka agersywnych,prymitywnych,napastliwych .To Szanowny Ksiądz nie zauważył w jaki sposób o.Rydzyk mówi o innych mediach ? Jakim prawem skalują żądania i przemawiają wobec wszystkich.Ma rację Justyna pisząc, że2% ludzi chce narzucić swoje żądania wszystkim. Ksiądz tego nie widzi ? też uważa jak uważali komuniści , że tylko jeda radiostacja i jedna telewizja jest właścicielem  prawdy. Nie dziwię sią,że ludzie nie chą słuchać takich duszpasterzy  !
J
Justyna
5 maja 2012, 19:20
 W polsce jest 90% ochrzconych ludzi,do koscioła optymistycznie licząc chodzi około 3o% ( dane ze statystyk kościelnych) .TV Trwam ogląda około 2% licząc optymistycznie, ale doliczacia Polonią,które oglądają bardziej z pobuek  wzajemnej łączności niż z pobudek religijnych. Nie jest to jedyna medium katolickie,w każdym miescie są katolickie radia, jest znakomita TV Religia ze znakomitymi duszpasterzami , nauczaącami miłości Boga i ludzi , nie agresywna i nienapastliwa jak media Rydzyka.Czy nikt już nie pamięta jak o.Rydzyk nazwał czarownicą żonę Prezydenta Lecha Kaczyńskiego,ani jego napastliwych wypowiedzi,niewybrednych żartów ??? Wiel nienawiści emitują te media,one dzielą kościół i są przyczyną że młodzież wstydzi się utożsamiania ich z medziamio.Rydzykai nazwą katole.  Niw widzę powodu,aby równoważnie traktować wolność z dostępem do TV Trwam, a poza tym moi sąsiedzi całyczas ogladją TV Trwam , więc o co chodzi?  akurat w tej sprawie rozumiem Rząd jakim prawem ma zaspokajć wszystkie Wasze żądania???   Nie życzę sobie abyście wypowiadali się w imieniu wszystkich katolików !!!
T
tak
5 maja 2012, 17:19
~ czy mógłbyś mi jakoś wytłumaczyć w jaki to sposób TV Trwam narzuca ludziom swoją wolę? Jakoś nie widzę aby Tobie albo "widzowi" narzuciła. Podaj mi jakie to środki przymusu, jakie to kary stosuje kierownictwo TRWAM. Proszę ukaż mi tę straszną manipulację w TV Trwam abym się nie zmanipulował i natychmiast przełączył kanał na szkło kontaktowe, program Lisa Big Brother  i tym podobne obiektywne i unoszące ku "górze" i miłości programy. Świetny tekst. Bardzo zań dziękuję.
Alicja Snaczke
5 maja 2012, 16:46
O.Krzysztofie, bardzo dziękuję za to stanowisko Ojca, które tak ściśle oparte jest o Światło Ewangelii. Ewangelia, która otwiera drzwi do poznawania Prawdy, do poznawania Jezusa Chrystusa. To obecność Jezusa w życiu daje wszelkie dobro, którym, karmię się, by żyć w pokoju. Dlatego będę między innymi szukać takich mediów, jak telewizja Trwam, czy Radio Maryja, w których jest wiele miejsca dla modlitwy; przedstawiane są sprawy bliskie człowiekowi, a nie konsumpcyjnego bycia. Wszelki chaos zubaża człowieka i sprowadza go w niewolę różnych bożków. Poza tym wybór takiej, czy inne drogi należy do człowieka. Jestem za wolnością w duchu solidarności, którą czerpać można z Krzyża Jezusa, Miłości Boga do człowieka.
.
.
5 maja 2012, 15:51
ad.o. K.O. Wszystko to prawda, i wydawałoby się ze bardzo pięknie. Tylko , tak abstrahuąc od artykułu i osoby autora, to od dłuższego czasu zauważam dosyć swoisty sposób postępowania naszych duszpasterzy. Dopóki telewizja publiczna, czy komercyjna zarzuca nas prymistywnymi programami, chamskim słownictwem, agresją, pornografią, brakiem rzetelneości w przekazywaniu prawdy i nie atakuje przedstawicieli isntytucji kościelnej, wszystko jest w porzadku. Jeżeli pojawi się krytyczny artykuł jakiegoś doszpasterza, to żadka i nie za głośno. Wystarczy jednak, że jakiś Nerdal podrze Biblię, jakas komisja odmówi koncesji kościelnej telewizji, nasi duszpasterze czują zagrożeni i biją na alarm. Liczba artkułów rośnie lawinowo, mówi się o tym na kazaniach. I dobrze. Ja tylko zastanawim się czy te wszystkie artkuły, kazania i inne wypowiedzi wynikają z troski o wiernych i ich wartosci, czy raczej ze strachu i poczucia zagrożenia, bo oto biją "naszych" i trzeba się skrzyknąć do obrony.
KO
Krzysztof osuch SJ
5 maja 2012, 15:41
ad:~.Dlatego warto bronić właśnie wartosci, a nie jakiejś jednej stacji nadawczej, w której jak w każdej innej , te właśnie wartosci też są przemieszane. Obrona wartości wprowadza pokój, obrona ugrupowań, zwolenników takiego czy innego dysydenta- wojnę. Brzmi to na pierwsze wejrzenie pięknie i niby słusznie, ale u podstaw widzę pewien rodzaj relatywizmu. Wartości wszędzie są właściwie „przemieszane”. Czy z tego wynika, że zatem wszystko jest sobie równe i można jednakowo popierać (lub się sprzeciwiać)? Inną sprawą jest wszędzie wciskający się grzech, słabość czy niekompetencja, a zgoła inną fundamentalna duchowa inspiracja i motywy działania! Sam wziąłem słowo „wartości” w cudzysłów, ponieważ w moim rozumieniu nie wartości są rozstrzygające, ale wybór Boga. Chodzi o świat osób, relacji i miłości. – Dyskutowałbym również ze stwierdzeniem, że „obrona wartości wprowadza pokój”. Za cały „mój” motyw i powód mojej wątpliwości niech stanie słowo … JEZUSA, który, owszem, koniec końców przynosi pokój, jakiego świat dać nie może („przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam!” –J 20, 26, czy: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka” – J 14, 27), ale nie waha się tak wyklarować pole duchowej walki: „ Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam” – Łk 12, 51). A co do „obrony ugrupowań” – żyjemy w takim systemie, w którym wybieramy swoich przedstawicieli, by rządzili i stanowili ład życia społecznego. Jest też miejsce na którąś tam władzę, zwaną mediami. Czy tylko jedna opcja ma prawo zagarnąć wszystko, a drugą pod różnymi pozornymi racjami należy wyeliminować, wykosić. Żeby był „święty spokój”? - Życie polega na ciągłym poznawaniu, rozróżnianiu i wybieraniu. I za to płaci się określoną cenę. Także dyskomfortu, nie-pokoju, zmagań!
.
.
5 maja 2012, 15:09
Wydaje się, że autor "oznaczony": ~. nie doczytał artykułu do końca, gdzie jest wyraźnie powiedziane, kto prowadzi nas na "miejsce wysokie". Ten przywilej przysługuje JEZUSOWI, a inną rzeczą jest, kto Mu w tym pomaga, a kto przeszkadza. To daje się rozpoznać dość łatwo (o ile podziela się wiarę w Boga i nie myśli się zasugerowanym "kalkami"): Oczywiście,tyle że nikt nie ma monopolu na dobro i prawdę, również telewizja Trwam. Przyznawanie racji, dobra, prawdy  tylko jednej stronie (telewizji) jest sporym uproszczeniem. A tak w ogóle, w dyskusji (jeśli ma być dialogiem) dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, jakich bronimy "wartości" i wizji Rzeczywistości - Prawdy Dlatego warto bronić właśnie wartosci, a nie jakiejś jednej stacji nadawczej, w której jak w każdej innej , te właśnie wartosci też są przemieszane. Obrona wartości wprowadza pokój, obrona ugrupowań, zwolenników takiego czy innego dysydenta- wojnę.
.
.
5 maja 2012, 15:08
Wydaje się, że autor "oznaczony": ~. nie doczytał artykułu do końca, gdzie jest wyraźnie powiedziane, kto prowadzi nas na "miejsce wysokie". Ten przywilej przysługuje JEZUSOWI, a inną rzeczą jest, kto Mu w tym pomaga, a kto przeszkadza. To daje się rozpoznać dość łatwo (o ile podziela się wiarę w Boga i nie myśli się zasugerowanym "kalkami"): Oczywiście,tyle że nikt nie ma monopolu na dobro i prawdę, również telewizja Trwam. Przyznawanie racji, dobra, prawdy  tylko jednej stronie (telewizji) jest sporym uproszczeniem. A tak w ogóle, w dyskusji (jeśli ma być dialogiem) dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, jakich bronimy "wartości" i wizji Rzeczywistości - Prawdy Dlatego warto bronić właśnie wartosci, a nie jakiejś jednej stacji nadawczej, w której jak w każdej innej , te właśnie wartosci też są przemieszane. Obrona wartości wprowadza pokój, obrona ugrupowań- wojnę.
W
wyiwad_z_bp_Dydyczem
5 maja 2012, 14:46
"Telewizyjny" temat widzę w wywiadzie z ks. bp. A. Dydyczem. Na zadane pytanie: "Co jest tym głównym problemem polskich mediów?" - tak odpowiada: "To powszechne, zakorzenione zakłamanie. Media w większości oparte są na starych kadrach poprzedniego systemu, które par excellence oparte były na kłamstwie. Wyzwolenie się nie jest proste i Kościół musi podpowiadać metody uwolnienia się z tego kłamstwa, nazywać prawdę prawdą i fałsz fałszem. Pierwsza rzecz to tłumaczenie ludziom, jak to działa, od dziecka. Trzeba ich ratować, by nie dawali się manipulować i nauczyli się korzystania z mediów. Jeżeli się nie nauczą, to zawsze ktoś będzie chciał ich wykorzystać". Cała rozmowa tu: http://niezalezna.pl/27849-bp-antoni-dydycz-dla-codziennej 
KO
Krzysztof Osuch SJ
5 maja 2012, 14:02
Teza, jakoby na " wysokie miejsce" można było wejść dzięki oglądaniu telewizji, wydaje mi się w ustach ojca duchownego, co najmniej mało przemyślana. Wydaje się, że autor "oznaczony": ~. nie doczytał artykułu do końca, gdzie jest wyraźnie powiedziane, kto prowadzi nas na "miejsce wysokie". Ten przywilej przysługuje JEZUSOWI, a inną rzeczą jest, kto Mu w tym pomaga, a kto przeszkadza. To daje się rozpoznać dość łatwo (o ile podziela się wiarę w Boga i nie myśli się zasugerowanym "kalkami"): "Jezus - w jakimkolwiek aspekcie na Niego popatrzeć - wciąż na nowo i z niezmordowaną świeżością bierze nas za rękę i prowadzi właśnie na "miejsce wysokie", z którego widać nasz wieczny Dom, Ojca, wieczne szczęście. A dokładniej mówiąc, to On sam - z całym bogactwem dwóch natur: Boskiej i ludzkiej - jest dla nas owym "miejscem wysokim", a nawet, i to w całych ludzkich dziejach, najwyższym!"    A  "~widza" chcę zapewnić, że "całego tego długiego tekstu" nie da się - w moim rozumieniu - sprowadzić (by nie powiedzieć: zredukować) do tego, co zechciał stwierdzić insynuująco.     A tak w ogóle, w dyskusji (jeśli ma być dialogiem) dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, jakich bronimy "wartości" i wizji Rzeczywistości - Prawdy. Gdy to się wyklaruje, to dość szybko i łatwo stanowiska okazują się albo bardzo sobie sobie bliskie, albo skrajnie przeciwne. I na to nie ma rady. Ale rozmowa, myslenie, rozeznanie jakąś "radą" jest, dlatego piszemy, rozmawiamy, dyskutujemy, próbujemy przyjąć się owartym umysłem i sercem.    Wszystkim, którzy zechcieli tekst przeczytać i zabrać głos, bardzo dziękuję!  : 
P
PPP.
5 maja 2012, 10:58
"Przed laty ukułem sobie takie powiedzenie: Wszystkie motywy radości są tu! Jest ich aż nadto". To najpiękniejsze zdanie w całym tekście.
W
widz
5 maja 2012, 08:28
Wiadomo, że jest tylko jedna prawdziwa i wartościowa telewizja "Trwam". Wszystkie inne są niepolskie, banalne i niekatolickie. Do tego sprowadza się cały ten długi tekst ojca. I wszyscy oczywiście się sprzysiężyli. O. Rydzyka ukąsił komar, a on od razu że cała Polska cierpi, Naród, Kościół. Nie ma lepszego sposobu na manipulację jak pysznie utożsamiać siebie z całym Narodem.
.
.
5 maja 2012, 08:09
Ja nie oglądam telewizji, dzięki temu nie czuję się indoktrynowana ani przez telewizję publiczną ani przez telewizję Trwam :-). Zakładam, że nikt nie chce wywoływać niepokojów społecznych i zmuszać ludzi do dochodzenia swych słusznych racji w marszach i manifestacjach, Z tego co wiem manifestują raczej dobrowolnie :-). Zamiast tego mogli by zastanowić się co zrobić by telewizja Trwam nie wywoływała tak wielkich kontrowersji i była rzeczywiście kojarzona z prawdziwie chrześcijańskimi wartosciami. Nie może być tak, żeby potężne media (w rękach ludzi, którzy przestali "wzlatywać" w świat Transcendencji), przesłaniały nam Boga, zacieśniały Horyzont, manipulowały nami. Nie mają prawa narzucać nam swej woli. Z wyjątkiem telewizji Trwam :-). Ona, według autora, najwyrażniej ma do tego prawo. Są one dość liczne i niby zróżnicowane, jednak w przytłaczającej większości wcale nie zamierzają wyprowadzać swych odbiorców na "miejsce wysokie"; Teza, jakoby na " wysokie miejsce" można było wejść dzięki oglądaniu telewizji, wydaje mi się w ustach ojca duchownego, co najmniej mało przemyślana.
O
opal
5 maja 2012, 05:40
Jarku, cenna wypowiedź. Pozwól tylko na małe sprostowanie. Otóż religia i ideologia to dwie różne rzeczywistości. Kiedy z religii czyni się ideologię - o to już jest przawdziwe nieszczęście ( patrz fundamentalizm muzułmański, ciemne karty czasu krucjat itp.) Z poważaniem -opal. P.s. Dodam jeszcze, że ja także od 30 lat nie oglądam żadnej telewizji - a żyję pełnią życia i myślę, że także pełnią radości i choć ta druga  bywa czasem na krócej lub dłużej zabarwiana cierpieniem - jest to dla mnie potwierdzeniem jej prawdziwości.
J
Jarek
5 maja 2012, 03:14
 Podpisałem się pod tą listą w sprawie tv Trwam, choć nigdy jej nie oglądałem. Znam tych którym to leży na sercu więc raczej zrobiłem to z powodu tej relacji. Osobiście myślę że nie jest tak ważne by jedna tv stałą się prawdziwie katolicka, jak to żeby we wszystkich tv były programy które są wartościowe. A te badziewne można w ogóle pominąć i z nimi walczyć. Skandaliczne jest raczej zawłaszczeni mediów publicznych przez wszelkiej maści ideologów. To te media mogą naprawdę tworzyć poziom do którego poziom będzie eliminował badziewie z rynku. Tylko my cierpimy na narodowe ubóstwo zaufania w państwowe instytucje. Ponieważ nie wierzymy że mogą być dobre to i nic nie robimy aby były dobre. Słucham pokolenia moich rodziców którzy są uzależnieni wprost od tv. Oni mówią że w tvp nie ma nic wartościowego a dalej patrzą. Nie oglądam żadnej tv od 10 lat. Mam mnóstwo czasu na rodzinę i troszkę na moje pasje. Myślę że jestem zbyt skrajny, ale jeżeli w aktualnym tworze nie ma nic to po co tracić swój czas życia na ziemi? @Kupujcie bez pieniędzy.@
P
prawdziwek
5 maja 2012, 00:05
góral z Pod Turbacza Ojcze Krzysztofie jestem pełen podziwu i entuzjazmu dla tak scisłej i trafnej wypowiedzi w kwestii obrony telewizji Trwam. Popieram wszystko co ma wartość Bożą i moralną. Prawda zawiera się tylko w Biblii, wszystko inne jest ludzkie. Dla nas jako Narodu liczy się Ewangelia i Ojczyzna. Pytam tych, którzy są "przeciw wartością moralnym" jak na końcu czasów popatrzycie swoim przodkom, którzy walczyli i oddali życie za Wiarę i Ojczyznę. Przecież " W Bogu żyjemy, poruszamy się i jesteśmy"
O
opal
4 maja 2012, 23:00
 " Pewność triumfującej radości daje nam prawo, a nawet nakłada obowiązek, by już, codziennie i w każdej okoliczności walczyć o radość." Drogi Ojcze Krzysztofie! Także dla mnie walka o radość to walka o wolność serca,o Boga w sercu, bo BÓG JEST RADOŚCIĄ(Św. Teresa z Los Andes). Tak też postrzegam zmaganie się Kościoła (określane często błędnie jako "mieszanie się w politykę" przez nie znających niejednokrotnie nawet znaczenia terminu "polityka" ) o wolność dostępu do katolickich środków przekazu, do nauki religii w szkole itp. Żyjemy przecież z łaski Bożej w katolickim Kraju i ludzie, którym powierzono mandat sprawowania władzy deklarują swoją przynależność do Kościoła Katolickiego!!! Z całego serca dziękuje za wspaniałą refleksję, która oby zagrzewała do "walki o radość: umysły i serca wielu!!! A walczyć może każdy, choć środki w przypadku poszczególnych zaangażowanych z konieczności będą różne ( i chwała Bogu za to). W moim przypadku jest to wysiłek podejmowania szczerej troski o najbliższych, praca  nad uwalnianiem własnego serca dla Pana Boga i modlitwa, modlitwa, modlitwa...Bóg zapłać Ojcu za podzielenie się swoją refleksją napisaną ŁAGODNIE  A  Z MOCĄ iście jak przystało na Brata i Towarzysza Jezusa i syna Świętego Ojca Ignacego.Wielkie Dzięki!
Z
za_ks.arcybp_Michalikiem
4 maja 2012, 19:15
Jeśli ks. arcybiskup J. Michalik w kazaniu trzeciomajowym na Jasnej Górze mocno stwierdza - cytując G.Górnego - że "doszło do skolonizowania mentalności współczesnych chrześcijan przez kulturę laicką", to nasuwa sie pytanie, jaki udział mają w tym media; i czy nie właśnie pełnoprawne - także na multikpleksie! - media, działające z inspiracji religijnej i niestrudzenie ewangelizujące, bedą antidotum na owo "skolonizowanie".  Pełna wersja kazania tu: http://jmichalik.episkopat.pl/homilie/4254.1,Odpowiedzialni_za_dom_Kosciola_i_Ojczyzny.html