Tortury w naszym domu

Nic się nie stało, katolicy, nic się nie stało! Co prawda na terenie naszego kraju jedni ludzie torturowali innych ludzi, no ale przecież to nie my i nie nas. Poza tym nic o tym nie wiedzieliśmy i do tego działo się to w słusznej sprawie. Ale czy na pewno nic się nie stało?

Sprawa wygląda tak. Kilkanaście lat temu jeden z pokoi w naszym polskim domu wynajęliśmy przybyszom zza oceanu. Po cichu. Tak, że nawet sąsiedzi o tym się nie dowiedzieli (choć coś tam podejrzewali). Zrobiliśmy to w dobrej wierze, wspierając sojusznika, który został zaatakowany. Goście za lokal zapłacili bardzo hojnie. Na tyle, że gospodarz dobrowolnie oddał kontrolę nad tym, co w nim się działo.

Uwierzyliśmy propagandzie

Niestety po latach okazało się, że nasza gościnność została wykorzystana do niecnych celów. Wygląda na to, że w naszym domu bez naszej wiedzy dopuszczano się tortur na potajemnie tu sprowadzanych ludziach z obozu wroga. Możemy teraz naturalnie uciszać sumienia hasłami o racji stanu, wojnie z terroryzmem, obronie koniecznej itp. Owszem, jest w tym dużo racji, nie przeczę. Generalnie nasze ówczesne decyzje były słuszne i adekwatne do zagrożeń. Nie zwalnia to nas dziś jednak od zadawania pytań oraz od rachunku sumienia nad tym, co się wydarzyło w naszej ojczyźnie.

DEON.PL POLECA


Te pytania są obecnie zadawane, kwestia jest publicznie podnoszona. Tak, tylko jakoś dziwnie głosy te pochodzą przede wszystkim ze środowisk lewicowych i liberalnych. Polski Kościół - z niewielkimi wyjątkami - generalnie na ten temat milczy. Tak jakby nic się nie stało lub jeśli już, to z wytłumaczeniem przytakującym amerykańskiej propagandzie, że poświęcenie jednego wroga mogło ocalić tysiące naszych.

Niewygodny raport

Tyle że po opublikowaniu raportu Senatu USA sprawa się nieco skomplikowała. Po pierwsze dowiedzieliśmy się, jak "operacja antyterrorystyczna" wyglądała. Przesłuchania trwały kilka dni z rzędu. Zatrzymani byli zmuszani do stania z połamanymi nogami lub chodzenia w kółko przez sto osiemdziesiąt godzin bez snu. Co najmniej pięć przetrzymywanych osób poddawano karmieniu i nawadnianiu przez odbyt bez udokumentowanych wskazań medycznych. W pewnym więzieniu panowało takie zimno, że jeden z podejrzanych zamarzł na śmierć. Mowa jest też o napaściach seksualnych. No i oczywiście klasyczne podtapianie.

Po drugie według raportu przesłuchania te nie doprowadziły do zdobycia żadnych kluczowych informacji. Co więcej wielokrotnie uzyskiwano informacje nieprawdziwe. A na deser jeszcze to: spośród 119 torturowanych więźniów przynajmniej 26 było zatrzymanych w wyniku pomylenia ich tożsamości lub błędów wywiadu.

Wniosek jest oczywisty. Nie da się po tym raporcie rozsądnie bronić tortur, uzasadniając je tym, że w ten sposób można ocalić innych ludzi. To po prostu nie działa. Jeśli więc dziś w Polsce ktoś szerzy taką tezę - a słyszę ją od ludzi przyznających się do katolicyzmu i konserwatyzmu - to jest to demagogia.

Zło bez względu na okoliczności

Warto też przypomnieć, jakie na ten temat jest nauczanie Kościoła. Najpierw katechizm: "Stosowanie tortur, polegające na przemocy fizycznej lub moralnej w celu uzyskania zeznań, ukarania winnych, zastraszenia przeciwników, zaspokojenia nienawiści, jest sprzeczne z poszanowaniem osoby i godności ludzkiej" (KKK 2297).

Teraz Sobór Watykański II: "Wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, wysiłki w kierunku przymusu psychicznego (…) wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażają cywilizację ludzką, bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy" (KdK 27).

Św. Jan Paweł II w encyklice Veritatis splendor tortury umieszcza pośród czynów "wewnętrznie złych" (łac. intrinsece malum) i wyjaśnia, że "są złe zawsze i same z siebie, to znaczy ze względu na swój przedmiot, a niezależnie od ewentualnych intencji osoby działającej i od okoliczności" (VS 80). Dlatego Stolica Apostolska ratyfikowała konwencję w sprawie zakazu tortur. Natomiast papież Franciszek w czerwcu tego roku przypomniał, że ich stosowanie jest śmiertelnym grzechem.

Wzruszenie ramionami

Biskupi USA na opublikowany raport zareagowali natychmiast oficjalnym listem. Skrytykowali w nim jednoznacznie tortury, ich stosowanie nazywając "zdradą wartości". Ruch ten jest zrozumiały, wszak to Amerykanie odpowiadają bezpośrednio za cały proceder.

Ale czy my możemy tak po prostu umyć ręce? Pomimo wszelkich okoliczności łagodzących, to jednak w naszym domu, za ścianą, najprawdopodobniej działo się wymierne zło. Konkretni ludzie cierpieli. Gospodarz nie odpowiada za krzywdy wyrządzone przez lokatora. To prawda. Ale pozostaje pytanie: jak to się stało, że służbom specjalnym innego państwa oddaliśmy kawałek kraju i nie zadbaliśmy o jakąkolwiek kontrolę nad tym, co tam się dzieje?

A ja chętnie bym podpisał katolicki protest przeciwko torturom, chętnie bym przeczytał list biskupa diecezjalnego lub komisji episkopatu, w którym znalazłoby się jednoznaczne potępienie takich praktyk, chętnie bym poszedł na mszę lub nabożeństwo przebłagalne za zło, jakie wydarzyło się na naszej ziemi. W tym momencie katolicka reakcja w Polsce na raport Senatu USA przypomina zwykłe wzruszenie ramionami. To zdecydowanie za mało.
----------------------
Konrad Sawicki - absolwent teologii na UKSW, publicysta, redaktor "Więzi", współpracownik Deon.pl, "Tygodnika Powszechnego" i "W drodze", twórca projektu Kościół dla mniej praktykujących na FB. Twitter: @Konrad_Sawicki

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tortury w naszym domu
Komentarze (63)
R
Rzeczpospolita
21 grudnia 2014, 19:52
Zainteresowanie opinii publicznej wywołują nie krwawe wyczyny fanatyków Państwa Islamskiego, lecz amerykańskie tortury sprzed ponad dziesięciu lat. Podczas gdy na Bliskim Wschodzie obłąkani fanatycy islamscy mordują każdego dnia dziesiątki ludzi, a ich naśladowcy gotowi są spowodować, że nawet w „arkadyjskiej" Australii nie można się czuć bezpiecznie, wybucha wielka afera wokół brutalnego przesłuchiwania przez agentów CIA grupki brodatych dżihadystów z Al-Kaidy. Największe emocje budzi fakt podtapiania schwytanych dżihadystów w celu wyciągnięcia od nich zeznań. Na nic się zdają wyjaśnienia szefa CIA, że chodziło przecież o sprawy najwyższej wagi, o bezpieczeństwo Ameryki i zdobycie informacji na temat miejsca pobytu Osamy bin Ladena. Społeczeństwa zachodnie nie przyjmują do wiadomości takich tłumaczeń. Nawet ryzyko zamachu na wielką skalę nie usprawiedliwia w ich oczach stosowania tortur. Od przesłuchań są organy wymiaru sprawiedliwości, od wyroków zaś sądy, a każdemu – nawet największemu złoczyńcy – przysługuje prawo do obrony. Konrad Kołodziejski
WI
Wyborcza i Sawicki
21 grudnia 2014, 11:02
TO FRAGMENT ARTYKUŁU SAWICKIEGO. CAŁOŚĆ OCZYWIŚCIE W WYBORCZEJ. SAWICKI W SAM RAZ NA ŚWIĘTA NADAJE SIĘ DO PISANIA ARTYKUŁÓW NA JEZUICKUM DEONIE? KTO CHCE WIEDZIEĆ CO WYPISYWAŁ W WYBORCZEJ I W TP - MOŻE SAM ŁATWO SPRAWDZIĆ. TO TAKI TEOLOG BEZ WIARY W BOGA ? CIEKAWE CZY WIECIE KTO O TAKICH TEOLOGACH NAPISAŁ I GDZIE? Druga zaś związana jest z naszym krajowym podwórkiem. Opowiadając się tak wyraźnie po konserwatywnej stronie polskiego sporu o wizję katolickiej wspólnoty, jako przewodniczący Episkopatu symbolicznie porzucił tych, którzy myślą trochę inaczej. I nie chodzi tu o wywrotowców czy walczących ateistów. Chodzi o ludzi wrażliwych na ludzkie dramaty, na skomplikowane sytuacje oraz o ludzi, którzy są poranieni, samotni i siedzą w środku tych dramatów. Oni bowiem, obserwując świeży powiew synodalnych doniesień, poczuli nadzieję, że Kościół wyciągnie do potrzebujących wsparcia rękę, co prawda dostrzegając nieuporządkowany status ich drogi, ale wyrażając pragnienie towarzyszenia im mimo wszystko. Wypowiedź abp. Gądeckiego zrujnowała te nadzieje. BLASK PRAWDY - W USTACH SAWICKIEGO TO NIE HANIEBNE NADUZYCIE ŚWIĘTYCH SŁÓW ŚWIETEGO CZŁOWIEKA? MICHNIKOWY KOŚCIÓŁ PRZENOSI SAWICKI DALEJ NA DEON?
WI
Wyborcza i Sawicki
21 grudnia 2014, 11:04
KONRAD SAWICKI - ODWZIWRCIEDLA SPOSÓW MY SLENIA O KOŚCIELE WG. WYBORCZEJ ? CZYLI KOŚCIOŁA Z PAPIEŻEM MICHNIKIEM ? Poczytajcie fragment - i taki autor poucza na deonie Po tym jakie są wyniki głosowania, można również poznać, jak dziś biskupi oceniają stan polskiego Kościoła. Skoro postawili na umiarkowaną ewolucję (a nie na rewolucję), to można przyjąć, iż widzą naszą wspólnotę i jej przyszłość w raczej pozytywnych barwach. To jest WNIOSEKczwarty. No bo przecież gdyby dostrzegali stan alarmowy, gdyby przewidywali w najbliższych latach poważny kryzys, zdecydowaliby się na wybór do tej oceny adekwatny, czyli bardziej radykalny. Można spekulować, że gdyby pasterze czuli poważną obawę o jutro polskiego Kościoła, odłożyliby sympatie polityczne, medialne, personalne czy jakiekolwiek inne na bok i zagłosowali inaczej. Może zdecydowaliby się wtedy na silnego i wyrazistego lidera ze stolicy (kard. Kazimierz Nycz) lub na mniej znanego, ale radykalnie ewangelicznego kandydata z udanymi doświadczeniami w pracy z młodzieżą na koncie (bp Edward Dajczak)? Po zakończeniu zebrania plenarnego słychać było wiele komentarzy typu: nie jest źle, mogło być gorzej, to było dość przewidywalne itp. Szanując i akceptując w pełni te decyzje, zadaję sobie jednak pytania: czy ocena stanu polskiego Kościoła, jakiej biskupi dokonali podczas wyborów kierownictwa KEP, jest zgodna z rzeczywistością? Czy nie jest nazbyt optymistyczna, a wybór zbyt zachowawczy?
A
Anglia
20 grudnia 2014, 21:51
Oczywiscie ze tortury sa zlem. Niereformowalnych zdrajcow i mordercow nalezy po prostu wieszac. Na ten temat tez znajduje sie odpowiedni ustep w Katechizmie Kosciola Katolickiego. Panie Sawicki - Pana wydanie Katechizmu zawiera ten ustep, czy tez czyta Pan i komentuje, ze tak powiem "wybiorczo"?
S
stary
20 grudnia 2014, 10:34
Opowiem wam bajkę. Było sobie pewne plemię, przez wiele lat jego członkowie prowadzili spór o ludożerstwo. Polowa była zwolennikami zjadania ludzi, połowa była przeciwna ludożerstwu. Spór skończył się gwałtownie, przeciwnicy ludożerstwa zabili i zjedli zwolennikow ludożerstwa. Powiedzcie dobrzy ludzie, idea ludożerstwa przegrała czy wygrała?
M
Marek
20 grudnia 2014, 10:49
Plusik :)
W
WDR
20 grudnia 2014, 22:09
Wygrali ci, którzy dogadali się podczas okrągłego stołu ludożerców. Do tego mają w ręku media, a to daje im przewagę więc sami piszą historię.
WI
who is who
20 grudnia 2014, 08:08
~parafianin 13:36:55 | 2014-12-19 Konrad Sawicki to taki "prezent" na Boże Narodzenie od jezuitów deonowych co prowadzą ten portal. Nie pierwszy i nie ostatni raz - przemycanie z Wyborczej i TP kościoła Michnikowego - "otwartego" na wszystko, dysydenckiego wobec biskupów i KEP, a także medialna manipulacja informacjami o KK i duchowieństwie. Ciekawe czy ostatecznym celem nie jest jednak ...kasa?
O
okon
19 grudnia 2014, 22:27
Jakiś czas temu głośno było o pewnym Belgu, który wynajmował (czy wręcz kupił) dom w jednej z polskich wsi w celach turystycznych. Po jakimś czasie okazało się, że ten człowiek był czynnym pedofilem, że często i licznie "odwiedzały" go dzieci z okolicznych gospodarstw. Oczywiście wynajmujący (sprzedający) nie miał bladego pojęcia, czy wyobrażenia, do czego ten dom będzie służyć. Zatem, pierwszy akapit tekstu p. Sawickiego mógłby brzmieć tak: Sprawa wygląda tak. Kilkanaście lat temu jeden z pokoi w naszym polskim domu wynajęliśmy przybyszom zza oceanu (zza granicy). Po cichu. Tak, że nawet sąsiedzi o tym się nie dowiedzieli (choć coś tam podejrzewali). Zrobiliśmy to w dobrej wierze, wspierając sojusznika, który został zaatakowany (chciał poznać Polskę). Goście za lokal zapłacili bardzo hojnie. Na tyle, że gospodarz dobrowolnie oddał kontrolę nad tym, co w nim się działo.  Czy w świetle historii o pedofilu autor oczekiwałby, aby biskupi pisali jakiś list, w którym znalazłoby się jednoznaczne potępienie takich praktyk? Dalej: czy za każdym razem, gdy ktoś gdzieś robi coś złego, biskupi mają zabierać głos? Czy to nie jest przesada? Odnośnie samego raportu -- w wielu amerykańskich media podkreślane było, iż raport był pisany przez Demokratów. Demokraci niedawno przegrali wybory, ich popularność maleje. Boją się przegranej w kolejnych wyborach prezydenckich. To sprawia, że to całe opracowanie jest politycznie skrzywione. Byli szefowie CIA i Republikanie zarzucają Demokratom stronniczość i naginanie faktów (skąd my to znamy...), by na siłę oczerniać. Komu więc wierzyć? I dlaczego w tak niejednoznacznej sytuacji (bo nie wiemy jak było) polscy biskupi mają coś potępiać? 
MR
Maciej Roszkowski
19 grudnia 2014, 17:07
Powtórzę raz jeszcze. Pytania, oskarżenia, oburzenie, oskarżenia protesty, opinie do Amerykanów. To oni odpowiadają za to,  co działo się w pomieszczeniach które wynajmowali. Wiedza polskich polityków na ten temat, pieniądze w pudłach po butach etc. to medialna młócka bez żadnych dowodów. Dowody proszę, dowody!
D
DG
19 grudnia 2014, 17:33
Myśmy niczego nie wiedzieli, to stary numer. Stosowali go wszyscy Niemcy po II wojnie światowej, z wyjątkiem tych co "jedynie wykonywali rozkazy". W rezultacie otrzymaliśmy cały naród niewiniątek, winni już nie żyli. Kto w Polsce ma sumienie wstydzi się nie tylko z powodu afery z więzieniami, ale także z powodu masakry w Naghar Khel i innych spraw. Cynicy w naszym narodzie powinni zaś czuć przynajmniej złość, zrobiono z nas tanich sługusów.
MR
Maciej Roszkowski
19 grudnia 2014, 18:10
Dowody proszę, dowody!
H
Hmm
19 grudnia 2014, 16:04
"... chętnie bym poszedł na mszę lub nabożeństwo przebłagalne za zło, jakie wydarzyło się na naszej ziemi" Nie wiem, czy Pan wie, że osoby świeckie mogą zgłaszać intencje do nabożeństw i zamawiać msze;) Można na taką okazję zaprosić znajomych. A tak z drugiej strony, czy nie wypadałoby przeprosić za atak na bpa Gądeckiego w GW? Dobrze byłoby to zrobić na łamach Deonu i może wesprzeć modlitwą, aktami pokuty, ...
P
parafianin
19 grudnia 2014, 13:36
Konrad Sawicki to taki "prezent" na Boże Narodzenie od jezuitów deonowych co prowadzą ten portal. Nie pierwszy i nie ostatni raz - przemycanie z Wyborczej i TP kościoła Michnikowego - "otwartego" na wszystko, dysydenckiego wobec biskupów i KEP, a także medialna manipulacja informacjami o KK i duchowieństwie. Ciekawe czy ostatecznym celem nie jest jednak ...kasa?
19 grudnia 2014, 13:57
Obawiam się, że nie kasa. Celem jest rząd dusz.
JC
Jezus Chrystus
19 grudnia 2014, 14:33
Typowi moi uczniowie. Insytuacja, zawiść, obelgi. 
S
strada
19 grudnia 2014, 14:40
Aż do tej pory darzyłam Pana szacunkiem
S
strada
19 grudnia 2014, 14:46
To zbojkotuj Deon i nie wchodź tu. 
19 grudnia 2014, 16:07
Nie bardzo rozumiem - przecież w konflikcie pakietów memowych o nic innego nie chodzi jak o to, który z nich zdominuje świadomość,, czyli o to, co kolowialnie nosi miano rządu dusz. Korzyści materialne (pieniądze) to wobec pewnych dążeń nader słabe kryterium je uzasadniające. O co w takim razie Pani zdaniem chodzi np. w bombardowaniu gender, jeśli nie o rząd dusz? Domniemuję, że to tylko przejęzyczenie i że miała Pani na myśli darzenie mojego intelektu szacunkiem, a nie mnie - człowieka.
C
czytacz
19 grudnia 2014, 18:38
Deon jest dla samych swoich ? Gorzej jak ktoś tu trafia pierwszy raz - i musi zderzyć się z manipulacją która ten portal prowadzony przez grupkę jezuitów często wprowadza
S
strada
19 grudnia 2014, 18:52
Że co takiego ? Po jakiemu to ?
S
strada
19 grudnia 2014, 20:48
To Ty manipulujesz. Bez przerwy. Bez cienia opamietania
S
strada
19 grudnia 2014, 20:51
Proszę nie podszywać się pod mój nick. To podłe jest. Mówię o wcześniejszym niby moim komentarzu: "Że co takiego..." 
22 grudnia 2014, 09:49
Dało się zauważyć, że to nie Pani styl.
22 grudnia 2014, 10:18
Składanie obserwowalnych posunięć w calość z heurystyczną próba odpowiedzi na pytanie ku jakiemu celowi one dążą to nie 'insytuacja' (cokolwiek to jest).
S
strada
22 grudnia 2014, 14:24
Dziękuję
T
tomi
19 grudnia 2014, 12:34
jesli czujesz w sobie bol, jesli zadne Slowo do ciebie nie dociera, jesli brak ci nadziei, jesli moze nie przezylas/es zadnych rekolekcji adwentowych posluchaj, moze ci pomoze (mnie ukoilo): czesc 1: [url]https://www.youtube.com/watch?v=F4n2x0HDeM8[/url] czesc 2: [url]https://www.youtube.com/watch?v=8yhVeux8zCc[/url] czesc 3: [url]https://www.youtube.com/watch?v=ITJ6Np0oSGQ[/url]
19 grudnia 2014, 11:57
Czyli zmiana stanowiska o 180 stopni: od Biskupi nie powini wtrącać się do polityki gdy pasuje to w przypadku poparcia marszu PiS do karygodny brak reakcji Biskupów potępiającej na ujawnienie faktu istnienia więzień CIA w Polsce gdy można z takiej narracji wyciągnąć inną korzyść. Kali ukraść krowa - to być dobre.
BD
brat Damian
19 grudnia 2014, 11:52
Artykuł pełen jest logicznych przekrętów. Po pierwsze nie wiemy, co CIA robiło w Polsce. Najpierw trzeba by przeprowadzić śledztwo, a dopiero potem wyciągać wnioski. Następnie dziennikarze powinni wezwać do ukarania winnych spośród polskich polityków, którzy pozwolili Amerykanom  stosować tortury na terytorium RP (jeśli to miało miejsce). Tymczasem autor kieruje jakieś niejasne oskarżenie w stronę polskich biskupów. Według tej logiki episkopat RPA powinien wystosować protest przeciw tego, co uchatki robią na Wyspie Mariona. Albo Polscy biskupi powinni przeprosić za morderstwo popełnione przez  dwóch nastolatków na rodzicach jednego z nich – przecież to Kościół odpowiada za moralne wychowanie młodzieży. Patrz niżej
19 grudnia 2014, 11:53
To nie wpadka, a konsekwentnie stosowana metoda.
BD
brat Damian
19 grudnia 2014, 11:50
Zamiast zwrócić uwagę na odpowiedzialnych za ewentualnie popełnione przestępstwa, autor kieruje pretensje na naszych biskupów. W Rosji mawia się w takich wypadkach, że kieszonkowiec, które złapano na gorącym uczynku krzyczy: Łap złodzieja! – oczywiście aby odwrócić uwagę od samego siebie (w tym wypadku od SLD i nie tylko). Po co autor to robi? Przecież sam chyba SLD nie popiera? Myślę, że można to wytłumaczyć na dwa sposoby. Stalin mawiał, że europejscy intelektualiści, którzy głosili peany na temat bolszewizmu, to „pożyteczni idioci”.  Nie chcę autora obrażać, ale jaki sens dla katolika w atakowaniu z byle powodu naszych biskupów? Po drugie: Mój dziadek żył w Kielcach i opowiadał mi, że była tam „mojżeszowa” drużyna piłkarska. Po derbach z drużyną „chrześcijańską”, jeśli (jak mówił mój dziadek), „wygrały żydki, to żeśmy ich prali”. Zapytałem się, a jeśli wygrali nasi: „to też żeśmy żydków prali”. Czyli nieważne co, ważne kogo. Kiedyś „Bij Żyda”, dziś „Bij biskupa”. Komuś się to spodoba. Artykuł jest przykładem dziwacznej idei,  że zadaniem Kościoła jest wystosowywanie różnych apeli i protestów na  każdy wybrany temat. Zostawmy to anglikanom i luteranom. Bo tak naprawdę niezbyt jasne jest, co z takich apeli wynika i czemu służą, oprócz tego, że niektórzy mają natręctwo ich podpisywania. A jeśli już ktoś musi coś podpisać, to rzucam hasło: Uchatkom z Wyspy Mariona mówimy stanowczo „nie”!
19 grudnia 2014, 10:15
Redaktor Sawicki nie zaniedbuje działań na froncie aplikowania pedagogiki wstydu Polakom. GW jest z redaktora Sawickiego dumna. Co prawda to postkomunistyczni kolesie redaktora Sawickiego sprawę tortur umożliwili, ale to nie oni są winni, tylko niebijące się w piersi po dowiedzeniu się o sprawie polaczyszki. Wyjątkowo cuchnący tekst, kompatybilny z linią oskarżania Polaków o powszechny antysemityzm. Czy równie wnikliwą analizę konieczności uderzania się piersi i identyfikacji tych, którzy powinni sie uderzyć przeprowadził redaktor Sawicki po morderstwie Rosiaka? Czy retorycznie nawoływał o nabożeństwa wynagradzające za popełnione zło? No taki niekumaty, żeby nie wiedzieć, że to jego fizyczni i mentali kolesie mają krew Rosiaka na rękach (a konkretnie opuszkach palców wklikujących mowę nienawiści), to redaktor Sawicki przecież nie jest. "Obłuda do nieba śmierdząca"
L
leszek
19 grudnia 2014, 11:19
O czym ty w ogóle piszesz i na jaki temat ?
19 grudnia 2014, 11:30
Piszę o metodzie obracania pewnych wydarzeń w pałę do walenia w Polaków, stosowaną przez GW i inne środowiska polonofobiczne (i ojkofobiczne w Polsce), którą metodę zachciał był zastosować redaktor Sawicki w powyższym artykule.
L
leszek
19 grudnia 2014, 11:47
Czyli pleciesz duby smalone, więc nie przeszkadzam.
19 grudnia 2014, 11:50
Duby smalone, które są organoleptycznie dostępne dla nieuzbrojonego oka powyżej, a jeśli ktoś nie zatracił zdolności samodzielnego rozpoznawania rzeczywistości, to rozwikłał tę metodę samodzielnie już dawno temu, na przykładzie choćby 'twórczości' Grossa i jej lansowania.
19 grudnia 2014, 13:36
PS. Istnienie spisków w polityce to przecież również 'duby smolone', które ludzie 'na pewnym poziomie' zbywają drwiącym uśmieszkiem, jako jakieś rojenia nawiedzonych umysłów, a tu nagle zonk: okazuje się, że jednak politycy wraz z mediami w Polsce spiskują w celu stworzenia więzień CIA w Polsce i ukrycia tego faktu w tajemnicy. ... dokładnie w taki własnie sposób - tresując 'ludzi na pewnym poziomie' do zbywania takich supozycji drwiącym uśmieszkiem, jako rojeń nawiedzonych umysłów.
ZP
Zawsze przeciw
19 grudnia 2014, 10:12
Pan Sawicki w natarciu! Imperialistycznym wrogom mówimy: NIE! Co za bełkot! Nawet jeśli te więzienia były, to co z tego? Islamiści się jakoś nie pier%^%& i cały czas kogoś mordują. Tutaj podsadzą bombkę, tam uprowadzą małoletnie dziewczyny, które ochoczo zbiorowo gwałcą, a teraz strzelają dzieci. Oto islam, religia pokoju jakby kto miał wątpliwości. STOP ISLAMIZACJI EUROPY! KUPUJESZ KEBABA=ZATRUDNIASZ ARABA!
W
Wyborcza
19 grudnia 2014, 08:06
~Wyborcza 16:10:30 | 2014-12-18 TO FRAGMENT ARTYKUŁU SAWICKIEGO. CAŁOŚĆ OCZYWIŚCIE W WYBORCZEJ. SAWICKI W SAM RAZ NA ŚWIĘTA NADAJE SIĘ DO PISANIA ARTYKUŁÓW NA JEZUICKUM DEONIE? KTO CHCE WIEDZIEĆ CO WYPISYWAŁ W WYBORCZEJ I W TP - MOŻE SAM ŁATWO SPRAWDZIĆ. TO TAKI TEOLOG BEZ WIARY W BOGA ? CIEKAWE CZY WIECIE KTO O TAKICH TEOLOGACH NAPISAŁ I GDZIE? Druga zaś związana jest z naszym krajowym podwórkiem. Opowiadając się tak wyraźnie po konserwatywnej stronie polskiego sporu o wizję katolickiej wspólnoty, jako przewodniczący Episkopatu symbolicznie porzucił tych, którzy myślą trochę inaczej. I nie chodzi tu o wywrotowców czy walczących ateistów. Chodzi o ludzi wrażliwych na ludzkie dramaty, na skomplikowane sytuacje oraz o ludzi, którzy są poranieni, samotni i siedzą w środku tych dramatów. Oni bowiem, obserwując świeży powiew synodalnych doniesień, poczuli nadzieję, że Kościół wyciągnie do potrzebujących wsparcia rękę, co prawda dostrzegając nieuporządkowany status ich drogi, ale wyrażając pragnienie towarzyszenia im mimo wszystko. Wypowiedź abp. Gądeckiego zrujnowała te nadzieje. BLASK PRAWDY - W USTACH SAWICKIEGO TO NIE HANIEBNE NADUZYCIE ŚWIĘTYCH SŁÓW ŚWIETEGO CZŁOWIEKA? MICHNIKOWY KOŚCIÓŁ PRZENOSI SAWICKI DALEJ NA DEON
W
Wyborcza
19 grudnia 2014, 08:09
~Wyborcza 16:21:53 | 2014-12-18 KONRAD SAWICKI - ODWZIWRCIEDLA SPOSÓW MY SLENIA O KOŚCIELE WG. WYBORCZEJ ? CZYLI KOŚCIOŁA Z PAPIEŻEM MICHNIKIEM ? Poczytajcie fragment - i taki autor poucza na deonie Po tym jakie są wyniki głosowania, można również poznać, jak dziś biskupi oceniają stan polskiego Kościoła. Skoro postawili na umiarkowaną ewolucję (a nie na rewolucję), to można przyjąć, iż widzą naszą wspólnotę i jej przyszłość w raczej pozytywnych barwach. To jest WNIOSEK czwarty. No bo przecież gdyby dostrzegali stan alarmowy, gdyby przewidywali w najbliższych latach poważny kryzys, zdecydowaliby się na wybór do tej oceny adekwatny, czyli bardziej radykalny. Można spekulować, że gdyby pasterze czuli poważną obawę o jutro polskiego Kościoła, odłożyliby sympatie polityczne, medialne, personalne czy jakiekolwiek inne na bok i zagłosowali inaczej. Może zdecydowaliby się wtedy na silnego i wyrazistego lidera ze stolicy (kard. Kazimierz Nycz) lub na mniej znanego, ale radykalnie ewangelicznego kandydata z udanymi doświadczeniami w pracy z młodzieżą na koncie (bp Edward Dajczak)? Po zakończeniu zebrania plenarnego słychać było wiele komentarzy typu: nie jest źle, mogło być gorzej, to było dość przewidywalne itp. Szanując i akceptując w pełni te decyzje, zadaję sobie jednak pytania: czy ocena stanu polskiego Kościoła, jakiej biskupi dokonali podczas wyborów kierownictwa KEP, jest zgodna z rzeczywistością? Czy nie jest nazbyt optymistyczna, a wybór zbyt zachowawczy?  
W
WDR
19 grudnia 2014, 03:22
Zaangażowanie biskupa w sprawie decyzji podjętych przez polityków SLD (Millera i Kwaśniewskiego) może i zapewne zostanie odebrane jako mieszanie się owych biskupów do partyjnych decyzji (w tym przypadku lewicowej partii). STANOWCZO ODRADZAM!
M
Marek
19 grudnia 2014, 00:31
Panie Konradzie, rozumiem, że mudżahedin kieruje się dekalogiem i wytycznymi papieży? Proszę nie być pożytecznym idiotą! Zgodzę się z glosem ponizej, że nagłasnianie takich spraw nikomu nie służy. Ludzie którzy byli tam więzieni, często bez skrupółów zabijali. Dla nich stryczek to przejaw miłosierdzia.
S
strada
19 grudnia 2014, 14:52
Czyli mamy być tacy, jak oni? Oko za oko?
M
Marek
19 grudnia 2014, 16:54
Mamy nie być naiwni jak mówił x. Dziewiecki.
WG
wg generała Polko
18 grudnia 2014, 21:53
Twórca Grom zaleca też rozwagę w ocenie opublikowanego niedawno raportu o tajnych więzieniach CIA. Raport, a nawet nie tyle sam raport, co młócka toczona wokół niego, że Polacy torturowali ludzi, jest po prostu głupotą administracji. Nie słyszałem, żeby Al.-Kaida opublikowała swoje raporty na temat głodzenia czy podrzynania tępymi nożami gardeł niewinnych ludzi. Dopiero co przyglądaliśmy się z niedowierzaniem masakrze, która miała miejsce w pakistańskiej szkole, gdzie zostało zabitych ponad 100 dzieci. Kiedy ma się świadomość, że z rąk złapanego bandyty został stracony mój towarzysz broni - a służby amerykańskie ponosiły takie straty - to trudno ode mnie wymagać, nawet z takiego czysto ludzkiego względu, humanitarnego podejścia do bandyty, który szykuje kolejne zamachy
L
leszek
18 grudnia 2014, 22:18
To co wygaduje generał to w ogóle czysta zgroza. Dyscyplina, przestrzegania prawa i niekierowanie się odwetem ma właśnie odróżniać żołnierzy od terrorystów. Zaś co do owego "bandyty szykującego kolejne zamachy" to trochę takie ferowanie wyroków na zapas. A niby skąd wiadomo, ze ten "bandyta" to rzeczywiście bandyta, na czole ma wypisane ? Mam nadzieję, że jednak w polskim wojsku taka mentalność to wyjątek, a nie reguła. 
L
leszek
18 grudnia 2014, 21:46
A co mają do tego Kościół i biskupi ? Ta krew spada przecież na władze świeckie, mają żabę do przełknięcia i niech się martwią. Mnie najbardziej zadziwia fakt, że o tym iż takie praktyki miały w Polsce miejsce pisało się od dawna, w Polsce kolejne rządy zaprzeczały, a teraz się nagle okazały, że to pismaki miał rację. [url]http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6212843.st[/url] ---------
19 grudnia 2014, 11:48
Czyli potwierdza Pan fakt istnienia spisku mającego na celu stworzenie i  utrzymywanie w tajemnicy faktu istnienia więzień CIA w Polsce. No to teraz na jakiej podstawie sądzi Pan, że takie spiski jakiś wyjątek w praktykach polityczno-medialnych, a nie chleb codzienny? Prosze jeszcze do równania dodać sposoby pacyfikacji pojedynczych sytuacji w których ten spisek miał okazję wyjść na jaw ("Talibowie w Klewkach") - pacyfikowanie szyderstwem, kpiną, oskarżeniami o oszołomstwo i teoriospiskowość. "Co ci przypomina, co ci przypomina widok znajomy ten"
T
t
18 grudnia 2014, 21:39
Wojciech Cejrowski prosi zeby nie kupowac w Empiku, [url]https://www.youtube.com/watch?v=IzlTps8BpXE[/url]
T
Tr
18 grudnia 2014, 23:39
Co oszolomowi do moich zakupów?
E
ech:)
18 grudnia 2014, 21:23
Źle się stało. I jeszcze gorzej, że z powodu pieniędzy, pieniędzy do prywatnej kieszeni. Niby takie to nie humanitarne i od dawna wiadome, a Tuska zrobili szefem na eurostołku. Jawna hipokryzja i po co to pisać? I tak było to delikatniejsze niż mordowanie, dzieci, starców, kobiet w tym ciężarnych i oczywiście mężczyzn. Niewyobrażalne tortury, obcinanie tepym nożem głów i chełpliwe filmy w internecie z tego bestialstwa. A my wciąż bawimy się w poprawność polityczną. To było złe, ale może uratowało od jeszcze gorszego. To prawda ludzi i zwierząt nie można dręczyć, ale czy dotyczy to także bestii.
M
marta
18 grudnia 2014, 20:55
Kilkaset osób i wszędzie się o tym mówi. Oczywiście źle się stało i nikt tego nie kwestionuje. Ale co mają do tego polscy biskupi? A jaka głęboka i niezmierzona cisza była, gdy w latach 50-tych i 60-tych XX wieku mordowano i torturowano polskich patriotów w bardziej bestialski sposób. I to wszystko też w naszym domu. A wszystko w imię przyjaźni polsko – rosyjskiej! Może jakiś artykuł na ten temat pan napisze.
19 grudnia 2014, 16:18
Nie przesadzajmy - tamto to była tragiczna konieczność dziejowa, w której wszyscy - i ofiary i kaci - byli tylko ofiarami, a kto twierdzi inaczej jest młodym gnojem, a tutaj to zwykłe nieludzkie tortury. Kali wiedzieć kiedy krowa być jego.
T
t
18 grudnia 2014, 19:21
Co innego bestialstwo sluzb, to sie w glowie nie miesci. A w wielu panstwach podobne rzeczy bywaly i bywaja....
T
t
18 grudnia 2014, 19:18
Niech p. Sawicki nie przesadza z tymi nabozenstwami przeblagalnymi. Najpierw moze warto sie dowiedziec co sie na terenie Polski stalo, co zawszlo? Bez tego to dmuchanie w powietrze. Wiec conajwyzej trzeba pomyslec o tych ktorzy decydowali badz wiedza co tam zaszlo. Natomiast co tu maja biskupi do rzeczy?
K
Katoracjonalista
18 grudnia 2014, 20:36
Zło (obiektywne) wydarzyło się u nas. Przebłaganie wydaje się na miejscu - w końcu zawsze jest to akt poruszonych złem, a nie sprawców. Ale zgadzam się: nie trzeba do tego biskupa. Pytanie: ilu świeckich poszło do swojego proboszacza z prośbą o takie nabożeństwo? Wszyscy jesteśmy sklerykalizowani do bólu. Czekamy na list od biskupa...
E
Egri
18 grudnia 2014, 18:44
Wolę tortury w naszym domu niż wydarzenia z Peszawaru w naszych szkołach.
K
Katoracjonalista
18 grudnia 2014, 20:28
Myślisz, że jedno wyklucza drugie? Bo mnie się zdaje, że wręcz przeciwnie...
E
Egri
18 grudnia 2014, 20:49
Nie wiem, czy wyklucza, ale wówczas była sytuacja zupełnie inna niż dzisiaj. Pamietacie przeciez ówczesną konsternację (po zmachach na WTC), żeby nie powiedziec przerażenie. Dzisiaj łatwo sobie zapychać gębulę frazesami o rachunku sumienia, łamaniu prawa i takie tam... Że metody CIA prawdopodobnie nie skutkują, to teraz wiemy, ale kilkanaście lat temu wiedzieliśmy? I jakie wogóle metody mogłyby być skuteczne w walce np.  z alkaidą czy teraz państwem islamskim albo inną tego typy hydrą? Dialog? "Pochylanie" się nad prawami człowieka? Wyrazy oburzenia? Wydawanie oświadczeń?
CC
Cobra Commander
18 grudnia 2014, 18:33
,, (...) twórca projektu Kościół dla mniej praktykujących na FB.'' Ok. Wszystko w temacie XD... C
MR
Maciej Roszkowski
18 grudnia 2014, 16:42
To wewnętrzna sprawa Amerykanów. Rozgrywają ją podobnie jak u nas tzn. raport jest kwestionowany, dyskutowany, politycy się przy nim grzeją lub się ich griluje. To, że udostępnia się kawałek terytorium, czy pomieszczenia nie jest nioczym nadzwyczajnym w e współpracy wojska (i wywiadów).   Dopóki nie udowodni się, że ktokolwiek z polskiej strony wiedział co się tam będzie działo lub dzieje wszelkie pytania, oburzenia, protesty proszę do Amerykanów. Medialny szum w tej sprawie, w którym tak ochoczo wypowiadaja się i nasi politycy traktując to jako okazje do skopania przeciwników powoduje, ze Polska "jest zamieszana" (pamiętacie ten dowcip o kradzieży roweru?) w sprawę tortur, podobnie jak w antysemityzm, "polskie obozy koncentracyjne" etc. Powtarzam- wszystkich odsyłamy do Amerykanów.
W
Wyborcza
18 grudnia 2014, 16:21
KONRAD SAWICKI - ODWZIWRCIEDLA SPOSÓW MY SLENIA O KOŚCIELE WG. WYBORCZEJ ? CZYLI KOŚCIOŁA Z PAPIEŻEM MICHNIKIEM ? Poczytajcie fragment - i taki autor poucza na deonie Po tym jakie są wyniki głosowania, można również poznać, jak dziś biskupi oceniają stan polskiego Kościoła. Skoro postawili na umiarkowaną ewolucję (a nie na rewolucję), to można przyjąć, iż widzą naszą wspólnotę i jej przyszłość w raczej pozytywnych barwach. To jest wniosek czwarty. No bo przecież gdyby dostrzegali stan alarmowy, gdyby przewidywali w najbliższych latach poważny kryzys, zdecydowaliby się na wybór do tej oceny adekwatny, czyli bardziej radykalny. Można spekulować, że gdyby pasterze czuli poważną obawę o jutro polskiego Kościoła, odłożyliby sympatie polityczne, medialne, personalne czy jakiekolwiek inne na bok i zagłosowali inaczej. Może zdecydowaliby się wtedy na silnego i wyrazistego lidera ze stolicy (kard. Kazimierz Nycz) lub na mniej znanego, ale radykalnie ewangelicznego kandydata z udanymi doświadczeniami w pracy z młodzieżą na koncie (bp Edward Dajczak)? Po zakończeniu zebrania plenarnego słychać było wiele komentarzy typu: nie jest źle, mogło być gorzej, to było dość przewidywalne itp. Szanując i akceptując w pełni te decyzje, zadaję sobie jednak pytania: czy ocena stanu polskiego Kościoła, jakiej biskupi dokonali podczas wyborów kierownictwa KEP, jest zgodna z rzeczywistością? Czy nie jest nazbyt optymistyczna, a wybór zbyt zachowawczy?  
W
Wyborcza
18 grudnia 2014, 16:10
TO FRAGMENT ARTYKUŁU SAWICKIEGO. CAŁOŚĆ OCZYWIŚCIE W WYBORCZEJ. SAWICKI W SAM RAZ NA ŚWIĘTA NADAJE SIĘ DO PISANIA ARTYKUŁÓW NA JEZUICKUM DEONIE? KTO CHCE WIEDZIEĆ CO WYPISYWAŁ W WYBORCZEJ I W TP - MOŻE SAM ŁATWO SPRAWDZIĆ. TO TAKI TEOLOG BEZ WIARY W BOGA ? CIEKAWE CZY WIECIE KTO O TAKICH TEOLOGACH NAPISAŁ I GDZIE? Druga zaś związana jest z naszym krajowym podwórkiem. Opowiadając się tak wyraźnie po konserwatywnej stronie polskiego sporu o wizję katolickiej wspólnoty, jako przewodniczący Episkopatu symbolicznie porzucił tych, którzy myślą trochę inaczej. I nie chodzi tu o wywrotowców czy walczących ateistów. Chodzi o ludzi wrażliwych na ludzkie dramaty, na skomplikowane sytuacje oraz o ludzi, którzy są poranieni, samotni i siedzą w środku tych dramatów. Oni bowiem, obserwując świeży powiew synodalnych doniesień, poczuli nadzieję, że Kościół wyciągnie do potrzebujących wsparcia rękę, co prawda dostrzegając nieuporządkowany status ich drogi, ale wyrażając pragnienie towarzyszenia im mimo wszystko. Wypowiedź abp. Gądeckiego zrujnowała te nadzieje.