W Kościele nie może być zgody na wykluczanie kogokolwiek

(fot. depositphotos.com)

W Kościele jest miejsce dla każdego. Ci zaś, którzy uważają się za świętych, czystych, jedynych sprawiedliwych, którzy łatwo wydają osądy, jednocześnie bardzo często domagają się dla siebie przywilejów i są postaciami tragicznymi.

Ks. Matthew Schneider udostępnił na swoim profilu w mediach społecznościowych zdjęcie z Mszy św., która była sprawowana nieco ponad tydzień temu przy ołtarzu Piusa X w bazylice św. Piotra. Okazuje się, że wziął w niej udział papież Franciszek. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że Franciszek po prostu usiadł w jednej z ławek - nie było to żadne szczególne miejsce.

>> Niespodziewany uczestnik mszy w Watykanie [ZDJĘCIE]

DEON.PL POLECA

Przypominam sobie to niecodzienne zdarzenie, ponieważ jest ono świetnym tłem dla słów Jezusa z niedzielnej Ewangelii: "Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony". Papież Franciszek swoim nauczaniem, a przede wszystkim swoim życiem pokazuje, na czym polega chrześcijaństwo i czym tak naprawdę jest Kościół. To chrześcijaństwo, które dzisiaj staje się dla wielu odpychające przez próby zredukowania go do walczącej ideologii i ten Kościół, który dzisiaj tak często ukazywany jest (nawet przez "swoich ludzi" - księży i biskupów) jako zaściankowy, walczący, zakompleksiony, po prostu prymitywny.

Chrześcijaństwo nie jest jednak martwą religią, a Kościół nie jest skazany na fałszywą teologię.

Prawda o chrześcijaństwie i prawda o Kościele wybrzmiewa w dzisiejszej liturgii Słowa. Bóg przypomina nam, że na swoją ucztę zaprasza ludzi z marginesu, ubogich duchem i odtrąconych przez społeczeństwo. Niewidomych, którzy jeszcze nie mają światła wiary. Chromych, których nogi bolą szczególnie w niedzielę, a droga do kościoła już dawno zarosła. Są zaproszeni, chociaż zostali już przez innych - przez nas! - wyłączeni, osądzeni, skreśleni. Warto byśmy zawsze wtedy, gdy przyjdzie na nas pokusa osądzania i oceniania innych, przypomnieli sobie dzisiejszą Ewangelię i Chrystusa, który wydaje surowy wyrok wobec tych, którzy sami nie stronią od osądzania innych: "Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony".

Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Papieski jałmużnik - kard. Konrad Krajewski - kilka dni temu wypowiedział się na temat przechodzących przez Polskę "Marszów Równości". "Gdybym był biskupem Białegostoku, w dzień marszu wyszedłbym na drogę i zaprosił wszystkich jego uczestników do katedry" - powiedział najbliższy współpracownik Franciszka. "Ci ludzie też są Kościołem, czy się to komuś podoba czy nie. Za nich też umarł Jezus. Ich trzeba otoczyć szacunkiem i trzeba być też z nimi" - dodał.

>> Kardynał Krajewski o osobach homoseksualnych: ci ludzie też są Kościołem

Słowa te wywołały oburzenie i sprzeciw. Podobnie, jak słowa Jezusa kiedyś i dzisiaj. W Kościele nie może być zgody na wykluczanie kogokolwiek. W Kościele jest miejsce dla każdego. Ci zaś, którzy uważają się za świętych, czystych, jedynych sprawiedliwych, którzy łatwo wydają osądy, jednocześnie bardzo często domagają się dla siebie przywilejów i są postaciami tragicznymi. Muszą bowiem stale mieć przed oczami tę myśl, że promując siebie i ukazują siebie w chwale doskonałości i świętości, mogą łatwo oszukać ludzi, ale Boga nie wprowadzą w błąd. Bóg nie zaspokaja niczyich roszczeń. Od Niego można jedynie otrzymywać i trwać w zadziwieniu, że zostało się obdarowanym. Pamiętajmy o tym zawsze wtedy, kiedy wypowiadamy słowa: "Panie, nie jestem godzien…".

W Kościele każdy ma swoje miejsce. Nawet Ojciec Święty nie musi zajmować tronu. Może usiąść w ławce. Nie brońmy innym siadać w tych samych ławkach, obok nas, obok naszych pasterzy, obok samego Chrystusa.

ks. Bartosz Rajewski - proboszcz parafii na South Kensington w Londynie

Proboszcz parafii na South Kensington w Londynie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Kościele nie może być zgody na wykluczanie kogokolwiek
Komentarze (37)
JW
jacek wygoda
29 września 2019, 20:27
Kościół dla wszystkich nawet dla tych co jak ci w Białymstoku szczerze go nienawidzą? A dlaczego Jezus wypędził ze świątyni handlarzy?
J
jarock
7 września 2019, 21:45
To jasne, że nie można nikogo wykluczyć z Kościoła ale jednocześnie trzeba być roztropnym...
5 września 2019, 10:38
,,Nie jest sluszna rzecza odmawiac czci ubogiemu, ale madremu, i nie godzi sie szanowac czlowieka grzesznego." Przez napominanie i gloszenie prawdziwej ewangeli o slowie zycia przywiesc go do opamietania, skruchy i bojazni Bozej, a wtedy Bog bogaty w milosierdzie uzdrowi tego czlowieka. Nie ma innej drogi. ,,Strzezcie sie kwasu Faryzeuszow.."
L
LGBTOK
4 września 2019, 23:50
niestety muszę ksiedza poprawić - KK jest instytucją z założenia wykluczającą - to widać od samego pocztku. św Paweł pisał: 11 Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. 12 Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? 13 Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych
GQ
Grzegorz Q
6 września 2019, 10:29
To prawda. Kościół chociaż jest dla wszystkich, każdego zaprasza na trudną drogę do świętości i pełni życia, ale jego członkiem jest tylko ten, kto nią kroczy. LGBT nie OK, tęczowa zaciśnięta pięść to nie znak pokoju. LGBT zaprasza każdego kto chce zniszczyć wszystko to co wstrzemięźliwe, , skromne, wierne, czyste, płodne .... i popłynąć z prądem pożądań własnego ciała. Każdego, kto im się sprzeciwia nie tyko wyklucza, ale często szczerze nienawidzi.
WDR .
3 września 2019, 23:35
"Poza tym nie rozumiem jednego przecież jeżeli jestem hetero to żadna gejowska propaganda nie zrobi ze mnie geja." To tylko mały wycinek. Ideologia gender, LGBT to przewartościowanie stosunków społecznych i duże zmiany w wielu dziedzinach. Tam gdzie postęp ideologii jest największy np. aborcja dopuszczalna jest do 9 miesiąca ciąży (i nazywana jest prawem człowieka), łagodny sprzeciw (nawet w prywatnej rozmowie lub na prywatnym koncie społecznościowym, albo tylko poprzez wpłatę środków do organizacji, która opowiada się za tradycyjną definicją małżeństwa) kończy się utratą pracy itd. itp.
Andrzej Ak
3 września 2019, 22:58
Za rok, dwa lub trzy sataniści zajmą miejsce tęczowych. Skąd to wiem? Długo by to objaśniać, a w skrócie to od upadłych, pysznych i chwalących się dokonaniami. Oni nawet się z tym nie kryją, bo już szykują ofensywę na Polskę. Czy Deon będzie wspierał nową ideologię "kościół bez granic"?
Rafał Szewczyk
3 września 2019, 23:50
Deon jest częścią homolobby w KK. Maski opadły odkąd kilka tygodni temu przypuścili zmasowany atak poprzez olbrzymią liczbę artykułów wybielających lgbt.
SK
Stanisław Kolis
4 września 2019, 07:12
Mógłbyś napisać swoimi słowami kim są sataniści?
Rafał Szewczyk
4 września 2019, 21:20
Być może kolega andrzej_a miał na myśli to, co opisuje artykuł <a href="https://www.lifesitenews.com/news/satanic-temple-head-more-than-50-of-our-membership-is-lgbtq">LINK</a>
L
LGBTOK
4 września 2019, 23:51
i bardzo dobrze, bo jest to potrzebne!
PW
Piotr Wójciak
3 września 2019, 22:29
Ostatnio Ojciec święty FRanciszek ogłosił 13 nominacji kardynalskich. Że też nie ma tam Rajewskiego i Kramera... hmmm, czyżby nasz Papież też był zaściankowy?
BB
Bronisław Bartusiak
3 września 2019, 21:55
Chyba muszę dopisać oczywistą oczywistość, że otwarcie to zaproszenie do spotkania Bogiem w Kościele  Jego mistycznym Ciele, ale to się wiąże z dobrą wolą ze strony zaproszonego. A z łaską Bożą prowadzi go do żalu Piorowego, skruchy, nawrócenia. (I tak przez całe życie idziemy  my chrześcijanie).
AC
Athanasius Contra Mundum
3 września 2019, 20:50
Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce [Chrystusa], ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna. Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go, albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów. (2 J 1,9-11) Pius XII, "Mystici Corporis Christi", 17: Jako więc w prawdziwym zgromadzeniu wiernych jedno mamy ciało, jednego ducha, jednego Pana i jeden chrzest, tak też możemy mieć jedną wiarę, tak iż kto Kościoła słuchać się wzdryga, ten ma być, według rozkazu samego Chrystusa, uważany za poganina i jawnogrzesznika (Efez. 4, 5; Mt. 18,17).
AC
Artur Conan-Doyle
3 września 2019, 19:54
Kościół i Katolicyzm nie są dla wszystkich. Ci ,którzy są jak wilki w owczej skórze i przychodzą do Kościoła aby go niszczyć od środka, fałszować jego nauki i w konsekwencji wykonać wielki zamach na całą teologie katolicką i obraz Boga ukazany w Piśmie Świętym to WROGOWIE i nie ma dla nich miejsca.
3 września 2019, 19:17
Zastanawia mnie jedno jak np. żonaci mężczyźni na boku  czy np. duchowni oczywiście hetero uprawiają sex to nie wywołuje to nadmiernych emocji ot nic strasznego , ale jak dajmy na to 2 gejów idzie trzymając się za ręce to koniec świata i zagrożenie ludzkiego bytu chosiaż homoseksualizm towarzyszy ludzkości pewnie od zawsze i jakoś ludzkość trwa.Poza tym nie rozumiem jednego przecież jeżeli jestem hetero to żadna gejowska propaganda nie zrobi ze mnie geja.
Rafał Szewczyk
3 września 2019, 23:56
Mentalnie już zrobiła, bo dałeś się... wykorzystać tej propagandzie. Kiedyś na takie osoby było określenie "pożyteczny idiota" (nie bierz tego za bardzo do siebie, to tylko cytat), ale teraz nie wiem jak się mówi. Z Ciebie może nie zrobi, ale z dzieci...
4 września 2019, 07:28
:) :) :) Czyli w imę wyższych celów hetero mogą wszystko no prawie.
Rafał Szewczyk
4 września 2019, 21:22
Chyba nie za bardzo rozumiesz. KK wzywa do wyzbycia się grzechu. Każdy człowiek, który żyje w nieprawym związku jest wezwany do zachowania czystości. Tyle.
SK
Stanisław Kolis
3 września 2019, 18:51
11 Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem5, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku. 12 Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz6? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? 13 Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych7. ««  1 Kor 5  »»
WDR .
3 września 2019, 18:04
Skoro kardynał Krajewski zaprosiłby marsz równości do katedry to można założyć, że tak samo zrobiłby z marszem narodowców. Przecież narodowcy "też są Kościołem, czy się to komuś podoba czy nie. Za nich też umarł Jezus. Ich trzeba otoczyć szacunkiem i trzeba być też z nimi". Tymczasem świetnie pamiętam wykluczający list, który ukazał się, także na deonie, i został podpisany przez jego redaktorów. Zgadzam się. W Kościele nie może być zgody na wykluczanie kogokolwiek.
JK
Jacek K
3 września 2019, 16:41
To zabawne, ale wielu katolików myśli, że Jezus zaprasza tylko tych, którzy nie podważają jego nauki, no i oczywiście nie grzeszą zbytnio. Dlatego oburza ich "zaproszenie" uczestników parady do katedry. W Kościele jest zgoda na to, aby wykluczać tych którzy z nauką Kościoła się nie zgadzają.  Zaproszenie kogoś, kto myśli inaczej, odbierane jest jako aprobata dla jego postępowania czy poglądów. Jaki to dla nas problem usiąść obok kogoś, kto nauki Jezusa nie przyjmuje. Jak przyjmnie, złoży samokrytykę, odpokutuje - niech wchodzi. Nikogo nie wykluczamy jeśli tylko będzie taki jak my. :-)
WK
wiktor kowal
3 września 2019, 17:57
Jesli "zaproszeni" do katedry uczestnicy parady będą się wzajemnie prowadzić na smyczach, jak to czasem mają w zwyczaju, to lepiej aby weszli do świątyni tak jak szli, czy raczej powinni oswobodzić swych partnerów? Tak pytam, bo na Deonie są różne zdania dotyczące stosownych przyodziewków.
JK
Jacek K
3 września 2019, 20:45
W Białymstoku nie było takiej sytuacji. Ale pytasz o drobiag. Jak Cię to bardzo razi, to mógłbys poprosić, żeby smycze zdjęli. Ale wobec Boga każdy z nas - czyli ja i Ty - wielokrotnie robilismy rzeczy gorsze niż prowadzenie kogoś na smyczy w trakcie jakieś parady i do kościoła wchodzimy.
WK
wiktor kowal
3 września 2019, 21:38
Ja, Ty, Oni, wszyscy robimy złe rzeczy. Prawie się wzruszyłem głębokością argumentu z prawdy o powszechnym zepsuciu. Tęczowa religia ma swoje dogmaty, ale i stopnie wtajemniczenia. To czego nie ma jeszcze w Białymstoku jest już w Paryżu. Tam można już bez ogródek manifestować tęczowową wizję świata. Tamtejsi aktywiści poprzebierani za półnagie zakonnice szli w tym roku pod konkretnymi hasłami: "Nie jesteśmy tutaj dla ozdoby. Jesteśmy po to, aby zniszczyć społeczeństwo. Trans-Bi-Pedały-Lesbijki" i "Wasze dzieci będą takie jak my."
JK
Jacek K
4 września 2019, 21:10
Na serio sądzisz, że hateroseksualnych da się przerobić na homoseksualnych metodą chodzenia w paradach z konkretnymi hasłami????
BB
Bronisław Bartusiak
3 września 2019, 13:49
Tak! I miłość wychodząca do wszystkich, i świadomość, że musimy dążyć do zjednoczenia z Bogiem. 
KB
Kasia Brzez
3 września 2019, 12:26
Bardzo mocny i trafiony tekst. Autor nazywa rzeczy po imieniu, podaje wspaniałe przykłady i cytaty, a przede wszystkim: nie ma tu żadnego "ale". Tym różni się ten tekst od prozy wielu autorów, nawet deonowych, ale żyjących w kraju nad Wisłą, u których często brakuje tego orzeźwiającego dystansu. Co ważne, tekst jest bardzo pozytywny: pokazuje ludzi, którzy są współczesnymi uczniami Jezusa. Dziękuję.
Rafał Szewczyk
3 września 2019, 23:51
Nie za głęboko?
AC
Athanasius Contra Mundum
3 września 2019, 11:16
Czas powrócić w Kościele do zapisów z KPK z 1917 r. Jeśli chodzi o osoby świeckie, grzech sodomii jest karany ipso facto przez ból infamii i inne sankcje zastosowane zgodnie z roztropną oceną Biskupa, zależną od ciężkości każdego przypadku (Kan. 2357). Jeśli chodzi o osoby duchowne, gdy są one clerici minoris (to jest ze stopniem niższym niż diakon), należy je ukarać stosując różne środki, proporcjonalnie do ciężkości winy, wliczając w to nawet wyłączenie ze stanu duchownego (Kan. 2358); gdy są oni clerici maiores (to jest są diakonami, księżmi lub Biskupami), niech będą ogłoszeni nikczemnymi i zawieszeni zostaną ze wszelkich pozycji, benefitów, dostojeństwa, pozbawieni ich ewentualnej pensji i - w przypadkach najcięższych - niech będą usunięci [ze stanu duchownego].
WK
wiktor kowal
3 września 2019, 09:59
I Pan Jezus i papież Franciszek w kąciku na taboreciku i kardynał Krajewski myślami na podlaskich dróżkach. Aż kipi Ewangelią. A wszystko po to, by tęczowi panowie mogli się spokojnie pod naszym wspólnym niebem  trochę pochędożyć.
3 września 2019, 10:12
od ciebie aż kipi homofobią... współczuję... 
AC
Athanasius Contra Mundum
3 września 2019, 10:47
Homofobia najzwyczajniej w świecie nie istnieje. Jest to oczywiście wynalazek, narzędzie totalitarnego panowania nad umysłami innych osób. (kard. Gerhard Ludwig Müller)
3 września 2019, 10:54
niestety homofobia istnieje. wystarczy poczytać fora katolickie...
Rafał Szewczyk
3 września 2019, 23:53
Ale tutaj nikt nie boi się zboczeńców, dlatego nie możemy nazywać tego homofobią.
AC
Athanasius Contra Mundum
3 września 2019, 09:24
Wy, moderniści budujecie swoje potępienie własnymi słowami. Im więcej gadacie, tym bardziej zapełnia się wasze konto "sądu nad świętymi poprzednikami", którzy potępiali herezje, wykluczali z Kościoła heretyków dla dobra wspólnoty. Kto nie wierzy we WSZYSTKO co Bóg objawił i Kościół do wierzenia podaje, ten nie jest w Kościele. Wasza sekta tego nie zmieni, nawet jeśli będziecie ciągle o tym gadać i wprowadzać ludzi w błąd, zmieniać ich świadomość. Objawienie przyszło z zewnątrz, z gory, od Boga, a nie z dołu, od ludu. Im więcej piszecie kłamstw, tym bardziej będziecie potępieni na wieczność w piekle.