Wierzę, że Jezus wszedłby do meczetu

(fot. archiwum prywatne autorki)

Tak, dobrze przeczytałeś tytuł, to nie pomyłka. Od czego to wszystko się zaczęło? Jeden z portali opublikował listę rzeczy, których katolikowi nie wolno robić na urlopie. Wśród nich znajduje się punkt "nie wchodź do meczetu", który nazywany jest "pogańskim miejscem kultu" i "świątynią satynistyczną". A teraz, do rzeczy.

Po jednej stronie kościół, po drugiej meczet

Pamiętam wakacje dwa lata temu, wybrałam się do państwa, w którym 70% ludności wyznaje islam. Z jednej strony jechałam z pewnymi obawami, nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z muzułmanami. Z drugiej -  z zaciekawieniem, bardzo chciałam znaleźć się na chociaż jednej modlitwie i zobaczyć, jak to wygląda "od kuchni" i jak to się ma do tego, jak media przedstawiają muzułmanów.

Jechaliśmy busem z jednej miejscowości do drugiej, znudzona patrzyłam przez okno i nagle zobaczyłam z jednej strony drogi Kościół prawosławny, a z drugiej, zupełnie naprzeciwko, meczet.

>> Aborcja kosztowała dwa snikersy

To był pierwszy zaskakujący obrazek w podróży. Od razu pomyślałam: w Polsce by to nie przeszło. Po paru dniach liczne meczety, śpiew imama nawołujący do modlitwy i kobiety w chustach nie robiły na mnie już takiego wrażenia, przyzwyczaiłam się do ich widoku.

Wystarczy, że ściągniesz buty (i zakryjesz włosy)

Pamiętam swoją pierwszą wizytę w meczecie. Nieśmiało ściągnęłam buty i weszłam na dywan, czułam się trochę nieswojo, zresztą jak w każdej nowej sytuacji. Wcześniej zasłoniłam chustą włosy. Kiedy weszłam do środka, uderzyła mnie niesamowita cisza i spokój. W środku siedziało kilka osób: ktoś coś czytał, ktoś z kimś rozmawiał, ktoś siedział sam w ciszy. Sama po pewnym czasie usiadłam i poczułam się swobodnie jak w domu.

(fot. archiwum prywatne autorki)

Nie zastanawiałam się nad tym, czy jest tutaj Pan Bóg albo czy robię coś przeciwko Niemu. Dlaczego? Pewnie dlatego, że wierzę, że mam Go w sobie i ze sobą, więc dlaczego miałby mnie nagle opuścić w meczcie? Zaskakujące jest dla mnie to, że o tym zapominamy. Wówczas obraz Pana Boga w naszej głowie staje się karykaturą i zaprzeczeniem największej miłości i bliskości z człowiekiem.

Najpiękniejsze imiona Boga

Pamiętam kolejne razy. Małe meczety, do których zaglądaliśmy po drodze, były otwarte i puste. Duże w miastach, z których płynął śpiew imama wzywający do modlitwy. Jednym razem zdążyliśmy na modlitwę.

(fot. archiwum prywatne autorki)

W meczecie można było kupić ich "różaniec" (subha), na którym muzułmanie się modlą, wysławiając Boga. Składa się on z 33 paciorków podzielonych na trzy części. Odmawia się go trzykrotnie, powtarzając na każdym paciorku: "Nie ma bóstwa oprócz Boga". Nieraz odmawia się inne formuły, takie jak "Chwała niech będzie Bogu" lub "Niech Bóg będzie uwielbiony". Jak w każdej modlitwie chodzi o to, żeby przypomnieć sobie o tym, że Bóg jest najważniejszy. Brzmi znajomo, prawda?

Nie chcę być przeciwko

Nie rozumiem, dlaczego wiara tak często bywa wykorzystywana jako postawa przeciwko komuś albo czemuś. Czy naprawdę z tego powodu miałabym nie wchodzić do meczetu, cerkwi albo zboru? Niepokoi mnie, jak mocno przed wszystkimi zamykamy "drzwi" i nikogo nie chcemy wpuszczać do środka. Jak szybko ktoś staje się wrogiem tylko ze względu na to, że jest kimś innym niż my.

>> Czy grozi nam protestantyzacja Kościoła katolickiego?

Muszę przyznać, że kiedy myślę o Jezusie, to nie wierzę w to, że nie wszedłby do meczetu. Skąd ta pewność? W odpowiedzi nasuwa mi się jeden fragment z Pisma świętego: "Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia" (2 Tm 1, 7). Proszę, nie dajmy się sztucznie napędzanej bojaźni, która do niczego dobrego nas nie doprowadzi.

Poznajmy się

W prawie każdym tekście, do znudzenia, zwracam uwagę na rozmowę, słuchanie i usłyszenie drugiej osoby. Zrobię to po raz kolejny. Zanim ocenimy, spróbujmy się poznać. Być może od swojego brata muzułmanina usłyszysz o wiele więcej prawdy o miłości niż od swojego brata katolika? A może to Ty będziesz miał okazję o czymś opowiedzieć? Nie chodzi mi o nachalne przekonywanie do swojej wiary, ale o poznanie nawzajem swoich bogactw i różnorodności.

W Piśmie świętym nie ma ani jednej historii, w której Pan Jezus zaczyna rozmowę od powiedzenia "nie", oprócz konfrontacji ze Złym. Tylko, jeśli wierzymy, że Pan Bóg jest w każdym człowieku i może do nas przez niego przemawiać, to dlaczego widzimy w muzułmanach tylko kogoś "złego" i "innego"?

Julia Bondyra - dziennikarka i redaktorka portalu DEON.pl, prowadzi bloga wybieramymilosc.pl

Dziennikarka i redaktorka, często ogarniacz wielu rzeczy naraz od terminów po dobrą atmosferę. Na co dzień pisze autorskie teksty oraz zajmuje się działem "Inteligentne życie" i blogosferą blog.deon.pl. Prowadzi także bloga wybieramymilosc.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wierzę, że Jezus wszedłby do meczetu
Komentarze (38)
MS
Magdalena Suchecka
5 listopada 2024, 23:08
Ciekawość pierwszy stopień do piekła, mawiała moja babcia świętej pamięci. I dużo w tym prawdy. Gdy Mojżesz zszedł z góry Synaj i zobaczył swój lud tańczący wokół złotego cielca rozbił tablice z przykazaniami w wielkim gniewie. Czy Jezus wszedł by do meczetu? Może warto zadać sobie pytanie, w jakim celu? Bo jedynym celem katolika jest apostołowanie i głoszenie dobrej nowiny. Czy muzułmanie chcieliby to usłyszeć? Raczej nie. Myślę też, że nie bez kozery księża egzorcyści przestrzegają przed takimi urlopami i stworzyli listę aby zapobiec kultowi bałwochwalstwa, co może w konsekwencji skutkować zniewoleniem lub nawet opętaniem. Islam jest bałwochwalczy i satanistyczny. Nie ma nic wspólnego z jedynym Bogiem, naszym Stwórcą. Do tego pamiątki w stylu ich różańca, to też złamanie dwóch przykazań 1 i 10. Czy do świątyni satanistów też wejdziesz, bo ciekawość ku temu Ciebie wiedzie? Oni też mają różańce.
MR
~Marcin Radom
19 października 2021, 10:24
Proszę nie stawiać znaku równości pomiędzy islamem i prawosławiem.
10 sierpnia 2019, 00:57
Argumentacja cieniutka, bardzo naiwne rozumowanie i nielogiczne wyciągannie wniosków. Typowy artykuł na sezon ogórkowy dla przygotowani gruntu politpoprawności.
JP
jerzy pastor
9 sierpnia 2019, 09:54
"Wierzę że Jezus wszedłby do meczetu" Czy to aby nie jest wymuszanie na Bogu jak powinien  postąpić aby nikogo nie urazić ???
M
mizgalowie
8 sierpnia 2019, 23:55
Pani Julio, Proszę się nie przejmować tymi wszystkimi negatywnymi komentarzami. Na pewno WSZYSCY zarzucający Pani niekonsekwencję i hipokryzję sami są bez winy zatem mogą sobie ciskać kamieniami.. a co? Czy to Onet (chociaż teraz już z ograniczeniami) czy Pudelek czy Deon - trochę hejtu i żółci i tak trzeba wylać. Trzeba pouczyć, bo się Pani pogubiła. Trzeba wbić Pani szpilę, oczywiście dla Pani dobra i sprowadzić na prawidłowe tory - taka e-krucjata. Ci wszyscy purytanie wyrzucając Pani to wszystko i przytaczając te wszystkie cytaty z Pisma Świętego zapominają, że Bóg kocha BEZ WYJĄTKU wszystkich - nawet największego muzułmańskiego łobuza. Doskonale wiedzą o tym wszyscy rodzice - a czym jest ziemska miłość w porównaniu z wieczną miłością naszego Pana? Bardzo udany artykuł - tak trzymać! 
9 sierpnia 2019, 09:10
A to wg. ciebie Piekła nie ma?
Rafał Szewczyk
9 sierpnia 2019, 09:56
Pani Julio, wstyd uprawiać takie wazeliniarstwo pod własnymi artykułami.
10 sierpnia 2019, 01:06
Rada dla brodatego brata - zamiast porannego/nocnego hejtu przeczytaj sobie Mt 7, 1-6 lub Łk 6, 37n.41n. I nie sądź swoją miarą... :) Dużo pozytywnych myśli i jeszcze więcej wiary w miłosierdzie Boże. Szczęść Boże! 
M
mizgalowie
10 sierpnia 2019, 01:33
Oczywiście że jest. W gminie Sztum przy drodze wojewódzkiej nr 605. Tak przy okazji - wyrazy niebo, czyściec i piekło piszemy małymi literami. Może się jeszcze kiedyś przyda ta wiedza, kiedy będziesz chciał/a popisać o czyśćcu czy - jeszcze lepiej - niebie ;)  A teraz na poważnie - gdybyś miał/a dziecko (może masz), które by się pogubiło i przewiniło coś na tyle nawet żeby ponieść karę to: A - przebaczyłbyś/przebaczyłabyś w końcu i pozwolił/a cieszyć się wspólnym przebywaniem (polecam lekturę Łk 15, 11-32)  B - gniewałbyś/gniewałabyś się na zawsze 
Rafał Szewczyk
8 sierpnia 2019, 23:22
Oto przykład prawdziwego gimbo-katolicyzmu. Te wywody mogą podjarać tylko redaktora Wilczyńskiego. Dziewczyno, pojechałaś na wycieczkę, pooglądałąś sobie kilka meczetów - pięknie. A teraz wypadałoby zaprosić do domu kilku śniadych inżynierów, czy smolistych lekarzy, a wtedy twoja wiara zostanie wypróbowana. Ogniem. 
8 sierpnia 2019, 15:03
Artykuł jest tak przekonywujący, jak argumenty 3 latka, który za Chiny nie chce iść do przedszkola. Po kilku dniach mówi, że właściwie jest super. Zapytam autorkę, jakie książki przeczytała o rzeczywistości kobiet muzułmańskich, napisane przez kobiety muzułmanki, które wyjechały do krajów demokratycznych. Jeżeli wiedzę o islamie czerpie tylko z wycieczki, to na początek polecam "Bagdad miasto kłamstw" - napisaną przez dziennikarkę, która dorastała w Bagdadzie. Każda organizacja, która karze śmiercią swoich członków, gdyby zachciało się im opuścić jej szeregi - jest organizacją przestępczą.
IC
Iwona czaplicka
8 sierpnia 2019, 14:58
Do wszystkich ktorzy wyrzucaja Autorce "spudniczke"- po prostu okret tonie. W Europie i calym rozwinietym swiecie. Wiec religia, wynaleziona do oznaczania tych "onych" ktorych mozna zabijac/oszukiwac/obrazac nie skutkuje. Nie da sie juz zapedzic strachem przed pieklem ludzi do wiary. Wiec trzeba ich przekonac ze katolicyzm jest cool. Ze kazdy znajdzie wlasne miejsce. Gej, dziewczyna w krotkiej spodniczce, feministka. Oczywiscie gdy tylko obrozka zostanie dopieta smycz sie skroci - tak dzialaja wszystkie sekty. Nie kazdy da sobie obroze dopiac - wiec zostaje pozytecznym idiota, rodzajem alibi, pudrem na syf. Te umizgi to dlatego ze tych "onych" jest sporo, sa tez ich rodziny i przyjaciele. Wiec warto dla tych kilku-kilkunastu procent spoleczenstwa poudawac.
WK
wiktor kowal
8 sierpnia 2019, 15:13
Forma intelektualna Szanownej Pani bardzo słaba. To zwykły bełkot.
8 sierpnia 2019, 19:24
Piecuszku, dla wszystkich to są kluby go-go. Wiara nie jest przymusowa, wiara jest łaską.
Patryk Gliński
8 sierpnia 2019, 22:16
słuchaj, ciesze się że piszesz, zaraz dostanę bana, więć pewnie już nie odpowiem więcej. nie mam pojęcia o co Ci chodzi. niejasny wywód.  słuchaj, jesteś inteligentną kobietą, wiem że doświadczyłaś zła do ludzi KK, ale zobacz że coś ciągle Ciebie przyciąga do tej społeczności, chocby po to by krytykować. przekonując nas w gruncie rzeczy przekonujesz siebie, bo w środku nie jesteś przekonana. Wierze że Twoje szlachetne wnętrze dotrze do Prawdy.
Andrzej Ak
8 sierpnia 2019, 23:40
Załóżmy, że masz droga Piecuszku rację. Co jednak będzie jeśli po pogrzebie Twoja świadomość nadal będzie żyć w tym wymiarze, ale zupełnie na innych prawach? Co będzie jeśli owa świadomość zostanie przesunięta w inny wymiar, bliźniaczy do opisów wielu ludzi, którzy minili się poznać Prawdę za zgodą samego Boga, Istoty Stwórcy, Istoty tak niepojętej dla nas iż tylko spisane w Księgach PS opisy możemy ledwo przetrawić? Co wówczas będzie myślał piecuszek, jak pozna ile mógł zyskać jeszce za życia i jak wiele mu zostało odebrane w tamtych wymiarach? Mnie Bóg osobiście uzdrowił ze śmiertelnej choroby jeszcze w dzieciństwie, a mimo to przez większość lat życia sam wątpiłem w wiele słów i ceremonii KK w którym zostałem wychowany. A mimo to Bóg cały czas czuwa i obdarowuje mnie swoimi Darami, abym nie wątpił, abym wciąż wierzył, że moja wolność, szczęście i przyszłość jest tylko w Nim. Czasami Bóg obdaruje mnie również widzeniem kogoś kto już życje w wymiarach dusz, abym modlitwami wsparł taką osobę. Dlatego z troską staram się przybliżać prawdę o życiu naszej  świadomości w postaci dusz, a także o drodze rozwoju ducha człowieczego, bez którego tam jesteśmy niepelni, zbyt niedojrzali, aby cieszyć się wolnością, wolnością którą daje tylko Bóg.
GQ
Grzegorz Q
9 sierpnia 2019, 20:56
O ile dobrze zrozumiałem to potępia m.in. pani dopasowywanie wiary przez niektórych (jak autorka artykułu) do oczekiwań ludzi. Tutaj się zgodzę i dodam, że jest to jedna z głownych przyczyn dlaczego okręt tonie, bo jest to odejście od tego czego uczy Jezus.
BB
Bronisław Bartusiak
12 sierpnia 2019, 20:03
@andrzej_a. Dziękuję za komentarz i świadectwo. 
KB
Kasia Brzez
8 sierpnia 2019, 12:04
Pani Julio, wykonuje Pani naprawdę dobrą pracę: niesie Pani ludziom Dobrą Nowinę o zbawieniu wszystkich ludzi; o Miłosiernym Ojcu, który kocha wszystkie swoje dzieci miłością zupełnie niepojętą dla człowieka. Proszę robić to dalej bez względu na komentarze i hejt. Jestem przekonana o tym, że sporo osób, które przeczytały ten czy inny Pani artykuł zgadza się z Panią, ale nie piszą o tym. Mnie zawsze dodaje Pani otuchy, że są ludzie, którzy będąc katolikami, są rozsądni i słuchają Jezusa. Mnie osobiście zachwyca w Pani artykułach ta subtelnie wyrażana, ale zawsze obecna chęć zmieniania świata na lepsze. Tak trzymać, z Panem Bogiem.
7 sierpnia 2019, 23:32
"Wystarczy, że ściągniesz buty (i zakryjesz włosy)" A to nie ta sama dziennikarka, która swego czasu walczyła o prawo wchodzenia w slipach do kościoła? Nagle restrykcje dotyczące ubioru przestały przeszkadzać, bo meczetowi należy sie szacunek, a kościołowi nie? "Od razu pomyślałam: w Polsce by to nie przeszło" A niby skąd taki wniosek ? Ktoś w Polsce zabrania budowy meczetów?
7 sierpnia 2019, 23:30
Pisze Pani o "ich różańcu". A czy Pani wie, że wśród 99 imion Allaha, których na nim wzywają, nie ma Ojca? Bo Allah nie jest niczyim ojcem... 
7 sierpnia 2019, 21:58
Takie modne się zrobiło, żeby wypowiadać się w Imieniu Jezusa, co by powiedział, zrobił etc. Nawet tęczowi to robią.  Nie zapominajmy, że to Syn Boży i to co chciał powiedzieć, wyrzekł w Piśmie Świętym. Idąc za tą modą, rzeknę, że Pan Jezus nie życzy sobie, żeby pani Joasia się wypowiadała w Jego Imieniu, zanim nie dojrzeje duchowo.
Patryk Gliński
7 sierpnia 2019, 23:03
doskonałe podsumowanie, to jest problem współczesności - byle gamoń z gimbazy może kształtować poglądy mas ja też chcę się wypowiedzieć w czyimś imieniu, dla odmiany w imieniu Allaha: otóż gdbym istniał i chodził po świecie, to bym nie wszedł do kościoła katolickiego bo nie lubię katolików (i gejów), mógłbym za to paść kozy.
AC
Athanasius Contra Mundum
7 sierpnia 2019, 21:54
Wszedłby, aby ogłosić muzułmanom, że ich religia jest fałszywa i że On jest Panem, a "kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał". (J 5,23)
AC
Artur Conan-Doyle
7 sierpnia 2019, 20:08
Swoją drogą ciekawe i fascynujące jest to, że autorka tekstu, zdeklarowana, wyzwolona i liberalna feministka, która walczy o swobodny i luźny styl ubierania się podczas wizyt w Kościele, równocześnie bezdyskusyjnie i z pełną satysfakcją dostosowuje się do :sztywnych, totalitarnych i wyjątkowo antykobiecych wymogów wizyty w meczecie. To nie jest jednostkowy przykład tego, jak tzw. liberałowie i postępowcy traktują islam (zawsze z wielką trwogą, szacunkiem i uniżeniem). Zastanawiam się więc czy jak już resztki Chrześcijaństwa upadną, to czy ci wszyscy postępowcy nie założą turbanów i nie zamienią tęczowych flag na czarne sztandary proroka.
AC
Artur Conan-Doyle
7 sierpnia 2019, 19:59
Rzeczywiście, Jezus wszedłby do meczetu, ale już by z niego nie Wyszedł, tak jak każdy kto w Niego wierzy i głośno mówi, że tylko Syn jest drogą do Ojca, a nie żaden średniowieczny tyran i zdobywca rodem z pustynnej Arabii.
ŁC
Łukasz Czop
7 sierpnia 2019, 19:48
"Wierzę, że Jezus wszedłby do meczetu" Może i tak, tylko po co o tym pisać? Czemu to ma słuźyć? Jeśli chcecie w ten sposób powiedzieć, że wszystkie religie są warte siebie, i nie ma znaczenia w co katolicy wierzą, to naprawdę wam się udało. Osobiście nie mogę wyjść z podziwu nad tym co się obecnie dzieje. Kościół przestał nawracać, a zamiast tego chce wszystkich ze wszystkimi skumać. Czy to nie jest prosta dorga do destrukcji odwiecznego Kościoła? Pani Julio, niech Pani uważa z tym zwiedzaniem meczetów, bo jeszcze zostanie Pani czcicielką Allaha, a to by była tragedia..
Patryk Gliński
7 sierpnia 2019, 13:20
"Wcześniej zasłoniłam chustą włosy" - ale weszłą Pani w spudniczce mini, mam nadzieję, tak jak do kościoła w Polsce? "Allah nie zrodził i nie został zrodzony" - Koran "Ten właśnie jest Antychrystem, który nie uznaje Ojca i Syna" - Pismo Św. Allah to nie Bóg, dlaczego tyle osób ma problem z tym, że ktoś uznaje to zdanie za prawdę?
JK
Jerzy Komorowski
7 sierpnia 2019, 16:15
Szkoda z tą panią w ogóle gadać. Ciekawe skąd Jezuici biorą takie egzemplarze. Do autorki nie można mieć pretensji. I tak niczego ta pani nie rozumie, ale do Jezuitów - redaktorów owszem.
WK
wiktor kowal
7 sierpnia 2019, 16:56
Pani jest żywym przykładem tego, że trud redaktorów gejzety matki z Czerskiej i jej "katolickiej" wkładki z Krakowa nie był daremny. Niestety zresztą.
ŁC
Łukasz Czop
7 sierpnia 2019, 20:12
@pa.glia Tu nawet nie chodzi o to, że Allah nie jest żadnym bogiem objawionym Mahometowi. Tą postać czczono na Bliskim Wschodzie długo przed Mahometem. Islam bluźni przeciw Boskości Chrystusa, stawiając Pana ponżej ich pierwszego proroka. TO JEST WIELKIE BLUŹNIERSTWO !!! 
IC
Iwona czaplicka
8 sierpnia 2019, 14:51
spodniczce
Rafał Szewczyk
8 sierpnia 2019, 23:32
spódniczce Jak już kogoś chcesz poprawiać, to wysil się na tyle żeby to zrobić dobrze. A swoją drogą, to ponoć gdy komuś brakuje argumantów, zaczyna czepiać się błędów ortograficznych.
Oriana Bianka
7 sierpnia 2019, 13:00
Pani Julio, w każdym dużym mieście w Polsce znajdują się świątynie należące do wyznawców różnych religii i wielu wyznań chrześcijańskich. Każdego roku w styczniu organizowany jest ekumeniczny Tydzień  Modlitw o Jedność Chrześcijan pod patronatem  Episkopatu Polski. We wrześniu w wielu miastach odbywają się Dni Świątyń, podczas których można zwiedzać różne świątynie. W styczniu każdego roku w Kościele Katolickim w Polsce obchodzony jest Dzień Islamu oraz Dni Judaizmu. Podczas Dnia Judaizmu, 17 stycznia odbywają się wspólne spotkania modlitewne katolików, ewangelików i innych chrześcijan oraz wyznawców judaizmu. Dzieje się to pod patronatem Episkopatu Polski, uczestniczą w takich spotkaniach biskupi katoliccy, księża oraz pastorzy i rabini. Nie słyszałam też, aby świątynie innych religii w Polsce były niszczone przez wandali. Nie widziałam, aby przed synagogami w Polsce stali policjanci, a przed synagogą w Berlinie i Wiedniu stoją uzbrojeni policjanci (czy też strażnicy). Uważam, ze jeżeli wchodzimy do świątyni, to powinniśmy dostosować się do zasad obowiązujących wyznawców tej religii, przez szacunek dla jej wyznawców. Byłam w meczetach w kilku krajach muzułmańskich, często są to budowle o pięknej architekturze, zawsze dostosowywałam się do wymogów dotyczących ubioru (nie zawsze wystarczy chusta na głowie, nieraz trzeba obrać się jeszcze w płaszcz/pelerynę).  
MarzenaD Kowalska
7 sierpnia 2019, 14:00
Podpiszę się, pani Oriano, pod każdym zdaniem.  W moim mieście niedaleko miejsca, gdzie mieszkam są: kościół prawosławny, dom modlitwy Świadków Jehowy, kościół baptystów i moja parafia - nigdy, jak długo tu mieszkam (a długo już) nie było ani jednego wydarzenia, które byłyby przedmiotem wandalizmu. 
MarzenaD Kowalska
7 sierpnia 2019, 09:35
"Nieśmiało ściągnęłam buty i weszłam na dywan, czułam się trochę nieswojo, zresztą jak w każdej nowej sytuacji. Wcześniej zasłoniłam chustą włosy. "- czyli dostosowała się Pani do zasad, które w meczecie są przestrzegane i wymagane.  I jakoś dziwnie wybiórczo brzmi to z Pani wcześniejszym wpisem i mini i stroju w kościele- tam, wolno: [url]https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,3699,czy-pan-bog-potrzebuje-naszych-przeprosin-za-krotkie-spodniczki.html[/url]
MarzenaD Kowalska
7 sierpnia 2019, 10:03
"Od razu pomyślałam: w Polsce by to nie przeszło. " Serio??? To proszę ruszyć na wschód Polski- tam obok kościołów znajdzie Pani kościoły prawosławne, a zajedzie do Kruszynian czy Bohoników zobaczy Pani potomków polskich Tatarów, meczety. 
JK
Jerzy Komorowski
7 sierpnia 2019, 18:43
Ta pani wyjechała zagramanicę i z mediów wie, że zagramanicą wszystko jest lepsze niż u nas.