Zlikwidować Fundusz Kościelny?

Zlikwidować Fundusz Kościelny? (fot. flickr.com/ by macieklew)
Ks. Krzysztof Mądel SJ

SLD chce zlikwidować Fundusz Kościelny, ale tego nie zrobi, nawet jeśli jakimś cudem zyska większość w sejmie, bo uwarunkowania prawne, ekonomiczne i społeczne jej na to nie pozwolą.

W dwudziestoleciu międzywojennym Kościół katolicki był właścicielem 10 proc. ziemi w Polsce, a przed rozbiorami - jednej piątej ziem Rzeczpospolitej. Reżym komunistyczny odebrał Kościołowi większość nieruchomości, w których Kościół pełnił swoje zadania edukacyjne, opiekuńcze, społeczne i z zakresu ochrony zdrowia, a także wywłaszczył Kościół niemal z całości majątku ziemskiego, często nie pozostawiając podmiotom kościelnym nawet tych szczątkowych areałów, jakie przewidywały kolejne ustawy rekwizycyjne (do 5 ha dla klasztorów, do 50 ha dla parafii i do 100 ha dla diecezji i dla parafii na Ziemiach Zachodnich).

Wobec tych faktów nawet najbardziej nieprzychylni Kościołowi politycy muszą uznać, że radykalna zmiana własnościowa wprowadzona przez komunistyczne państwo wbrew woli Kościoła, bez jakichkolwiek konsultacji społecznych i przy minimalnym poparciu społecznym dla tych zmian, rodzi oczywistą niesprawiedliwość, a nadto do tego stopnia narusza utrwalony przez wieki porządek społeczny, że żadna ze stron nie może dzisiaj tej zmiany ignorować.

Państwo komunistyczne doskonale zdawało sobie z tego sprawę, dlatego kierując się bardziej instynktem samozachowawczym niż poczuciem sprawiedliwości zobowiązało się ustawą o przejęciu dóbr martwej ręki z r. 1950 do stworzenia Funduszu Kościelnego, z którego pokrywana jest m.in. część obowiązkowych składek ubezpieczeniowych osób duchownych (więcej w Wikipedii).

W 2010 r. roczne wydatki Funduszu sięgały kwoty 86 mln złotych, stanowiąc znikomą części wydatków budżetowych państwa (w 2004 r. ten odsetek wynosił 0,04 proc.). Suma ta wydaje się wydaje się więcej niż symboliczna w zestawieniu z wartością możliwych rocznych przychodów z ogółu dóbr odebranych Kościołowi po ostatniej wojnie, aczkolwiek nikt nigdy nie podjął się wykonania symulacji tej wartości. Nie chodzi tu jednak o dysproporcje majątkowe, lecz jakościowe, a mianowicie o samą możliwość realizacji zadań statutowych Kościoła.

Nieruchomości i majątek ziemski stanowiły bowiem w przeszłości nie tylko źródło utrzymania miejsc kultu i duchowieństwa, służyły bowiem także finansowaniu wielu dzieł spełniających zadania publiczne w zakresie wychowania, oświaty, opieki zdrowotnej i socjalnej.

Po roku 1989 podmioty kościelne podejmują te zadania na nowo, Fundusz Kościelny finansuje je jednak tylko w niewielkim stopniu, gros jego wydatków to koszty składek emerytalnych osób duchownych, trudno zatem mówić, że stworzenie Funduszu Kościelnego było w sensie historycznym i prawnym rekompensatą za odebrany majątek. Było raczej przyznaniem Kościołowi renty pozwalającej na dożycie, ale już nie na działalność i rozwój, bo te zadania od tej pory Kościół musiał finansować z innych źródeł, czyli niemal wyłącznie z jałmużny (dopiero po 1989 r. Kościół uzyskał dostęp do środków publicznych przez możliwość wykonywania niektórych zadań kontraktowanych przez podmioty publiczne).

Katarzyna Piekarska z SLD wyraziła w Pulsie Trójki (28 lutego 2011) wolę likwidacji Funduszu Kościelnego i usunięcia religii ze szkół, uzasadniając to m.in. rozwiązaniem Komisji Majątkowej. Skoro Kościół odzyskał swój majątek, to państwo nie ma już żadnego obowiązku łożyć na emerytury księży i pensje katechetów. Tym absurdalnym uzasadnieniem posłanka Piekarska zbliżyła się ideowo do jednego ze swych partyjnych kolegów, który licząc wartość majątku zwróconego Kościołowi po roku 1989 zapomniał o rewaloryzacji złotówki, zwiększając tym samym szacunkową wartość o kilka zer.

Komisja Majątkowa oskarżana przez posłów SLD o niekonstytucyjność (skarga w Trybunale Konstytucyjnym) zakończyła swoją działalność z końcem lutego 2011, nie rozwiązała jednak wszystkich przedłożonych jej wniosków odszkodowawczych, przejmą je sądy powszechne, a jej działalność, podobnie jak analogiczne orzeczenia sądów nie ma nic wspólnego ze zobowiązaniami państwa wyrażonymi we wspomnianej ustawie o przejęciu przez państwo dóbr kościelnych.

Komisja Majątkowa nie zajmował się bowiem sanowanem rekwizycji nieruchomością i ziemi, jakich państwo komunistyczne w swych początkach dokonywało na Kościele w oparciu o różne akty prawne, a jedynie sanowaniem tych rekwizycji, które nie miały podstaw w żadnym prawie, gdyż zostały dokonane z pogwałceniem prawa, czyli rekwizycji zupełnych, nie respektujących praw parafii i zakonów do zachowania minimalnej ilości dóbr.

Jeśli zatem posłanka Piekarska chce w oparciu o dziejową sprawiedliwość likwidować Fundusz Kościelny, to powinna równocześnie zwrócić Kościołowi i innym związkom wyznaniowym choćby taką niewielką część majątku zabranego im po ostatniej wojnie, która pozwoliłaby na uzyskanie rocznych dochodów porównywalnych ze obecnymi świadczeniami Funduszu, a ponieważ zmiennych z natury zobowiązań ujętych w ustawie rekwizycyjnej nie sposób przeliczyć jednoznacznie i bez błędu na wartość możliwego dochodu z majątku trwałego, Piekarska powinna zaproponować jakąś konkretną drogę realizacji swojej propozycji, aby w ten sposób przekonać się, że jest ona co najmniej absurdalna.

Kościół wszędzie na świecie zmienia się wraz ze społeczeństwem i wszędzie staje się coraz bardziej ubogi, utrzymując się niemal wyłącznie z jałmużny i pracy, a nie z dochodów z dóbr trwałych. W Polsce te zmiany miały wyjątkowo dramatyczny przebieg, zostały one bowiem wymuszone przez komunistyczne państwo, ale, jeśli nie liczyć prywatnych opinii, Kościół w Polsce nigdy nie występował oficjalnie o zwrot zagrabionego po wojnie majątku. Domagał się jedynie zwrotu majątku zagrabionego z pogwałceniem prawa, stanowiącego niewielką część jego stanu posiadania sprzed wojny i po dzień dzisiejszy nie doczekał się pełnej restytucji nawet w tym zakresie.

Głośne śledztwa CBA w sprawie nadużyć w rozwiązanej właśnie Komisji Majątkowej mogły wytworzyć u niektórych polityków przekonanie, że restytucja majątku kościelnego, niezależnie o rzeczywistego stanu sprawy, sama stała się nośnym hasłem politycznym, na którym można zbić niezły kapitał. SLD powinna zainwestować w ten kapitał jak najwięcej, jeśli chce wygrać w konkursie ignorancji i arogancji, a konkurencyjne partie nie powinny jej w tym przeszkadzać, jeśli chcą wygrać z SLD.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zlikwidować Fundusz Kościelny?
Komentarze (13)
L
leszek
20 marca 2011, 13:58
 Kingo  "Fundusz Kościelny został utworzony, aby zrekompensować straty mienia odebranego ZGODNIE z ówczesnym ('wczesnokomunistycznym') prawem, a zwracane teraz było mienie (tym zajmowała się Komisja Majątkowa) odebrane NIEZGODNIE z ówczesnym prawem." Nie bardzo rozumiem. Jezeli odbieranie mienia wg tego co piszesz - było niezgodne z prawem zatem i Fundusz jest niezgodny z prawem.O ile wiem obecnie nie dzieli sie mienia na odebrane zgodnie i niezgodnie z prawem.Chyba jakiekolwiek zagarniecie jest niezgodne z prawem. Krzysztofie, rzecz w tym że wprowadzane po wojnie prawo pozbawiło Kościół znacznego mienia. Jednak aby zachować pozory utworzono wówczas Fundusz Kościelny mający finansować różne rzeczy i w ten sposób rekompensować straty. Ale komunistom mało było tego zagrabiono Kościołowi za pomocą utworzonego prawa, więc grabiono jeszcze nawet wbrew tamtemu obowiązującemu prawu. I tak jak Kinga Ci pisała, dzisiejsza Komisja Majątkowa zajmowała się wyłącznie mieniem zagrabionym wbrew ówczesnemu prawu, a tym co zagrabiono tworząc grabieżcze prawo to wcale się nie zajmowano.
L
leszek
20 marca 2011, 13:37
"Sprzedaż odzyskanego majątku przez zakon jest zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych. Niektóre transakcje opiewają nawet na 100 mln zł. Oszczędność podatkowa przy takiej transakcji to 2 mln zł." <a href="http://podatki.wp.pl/kat,70474,page,1,ti%3Cx%3Etle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html">podatki.wp.pl/kat,70474,page,1,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html</a> A jak Ty sprzedajesz mieszkanie, podatek zapłacić musisz. bracie_robocie, ponownie proszę, bez demagogii! W/w zwolnienie z podatku dotyczy wyłącznie sprzedaży odzyskanego majątku! Czy więc te sprzedawane przez Ciebie mieszkanie było częścią zagrabionego Tobie przed 50-60 latami i ostatnio odzyskanego majątku? Ale muszę również znowuż Ci zwrócić uwagę abyś cytował rzetelnie i bez manipulacji. Bo cytując pominąłeś istotne zdanie: Zwolnienie jest możliwe tylko wtedy, gdy sprzedawana nieruchomość nie jest przeznaczona do działalności gospodarczej.
L
leszek
20 marca 2011, 13:25
"Księża rozliczają się z fiskusem ryczałtem, który dodatkowo pomniejszany jest o zapłaconą w kwartale składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Wysokość ryczałtu w przypadku proboszczów zależy od wielkości parafii. W przypadku najmniejszych - do 1000 wiernych - kwartalna opłata wynosi 363 zł. Z największych - powyżej 20 000 - co trzy miesiące do kasy państwa wpływa 1296 zł." <a href="http://podatki.wp.pl/kat,70474,page,2,ti%3Cx%3Etle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html?ticaid=1bfaa">podatki.wp.pl/kat,70474,page,2,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html</a> Leszek, płacisz podatki w wysokości zależnej od wielkości miejscowości, w której mieszkasz? bracie_robocie, jak już cytujesz to cytuj uczciwie. I komentuj bez demagogii. Nikt nie płaci podatków w wysokości zależnej od wielkości miejscowości w której mieszka, księża również. Księża w Polsce płacą dwa rodzaje podatku. Jeśli są zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę - np. w szkole - płacą podatki dokładnie według takich samych zasad jak wszyscy podatnicy. Ci, którzy nie mają takich umów, gdyż są zaangażowani wyłącznie w duszpasterstwo, płacą zryczałtowany podatek zależny od szacowanych dochodów dokładnie tak samo jak i wielu świeckich którzy nie posiadają stałych, konkrentnie określonych dochodów. Zryczałtowane dochody księży szacuje się na podstawie liczby parafian oraz ich szacowanej zamożności i hojności. Przy czym obie te wielkości są określane bardzo nieprecyzyjnie, gdyż zasobność i hojność parafian określa się na podstawie liczebności danego miasta, a liczbę parafian określa się na podstawie ilości osób zameldowanych na terenie parafii - więc płaci się podatki również od rzekomych systematycznych wpływów od osób które z Kościołem nie mają nic wspólnego. A co do pomniejszania podatku o składkę zapłaconą na ubezpieczenie zdrowotne, to wynika to z powszechnie obowiązujących zasadam. Bo składka na ubezpieczenie zdrowotne opłacana jest właśnie z podatków, więc skoro księża są zobowiązani do samodzielnego opłacania tej składki, to o tyle muszą pomniejszać wysokość podatku. I ciekawostka. Osoba świecka zatrudniona gdzieś na etacie ma z niego opłacane ubezpieczenie zdrowotne, więc jak gdzieś zatrudni się np. na umowę zlecenie to już nie musi opłacać sobie tego ubezpieczenia. Ale z księdzem jest inaczej, musi zapłacić składkę na ubezpieczenie i ze stosunku pracy i z racji umowy zlecenia, a więc musi opłacać ją podwójnie...
Jadwiga Krywult
20 marca 2011, 12:05
Kingo "Fundusz Kościelny został utworzony, aby zrekompensować straty mienia odebranego ZGODNIE z ówczesnym ('wczesnokomunistycznym') prawem, a zwracane teraz było mienie (tym zajmowała się Komisja Majątkowa) odebrane NIEZGODNIE z ówczesnym prawem." Nie bardzo rozumiem. Jezeli odbieranie mienia wg tego co piszesz - było niezgodne z prawem zatem i Fundusz jest niezgodny z prawem. nieuważnie przeczytałeś. Fundusz jest zgodny z prawem i dotyczy mienia odebranego zgodnie z prawem. Fundusz jest formą odszkodowania. Oprócze tego było odbieranie mienia niezgodne nawet z ówczesnym, komunistycznym prawem.
K
Krzysztof
20 marca 2011, 11:21
 Kingo  "Fundusz Kościelny został utworzony, aby zrekompensować straty mienia odebranego ZGODNIE z ówczesnym ('wczesnokomunistycznym') prawem, a zwracane teraz było mienie (tym zajmowała się Komisja Majątkowa) odebrane NIEZGODNIE z ówczesnym prawem." Nie bardzo rozumiem. Jezeli odbieranie mienia wg tego co piszesz - było niezgodne z prawem zatem i Fundusz jest niezgodny z prawem.O ile wiem obecnie nie dzieli sie mienia na odebrane zgodnie i niezgodnie z prawem.Chyba jakiekolwiek zagarniecie jest niezgodne z prawem.
Jadwiga Krywult
20 marca 2011, 10:20
Fundusz Kościelny został utworzony dlatego, że państwo zabrało majatki kościelne. Z tego tez Funduszu państwo płaci cześć składki ZUSowskiej duchownych - na który to Fundusz składamy sie wszyscy podatnicy - róznych wyznań jak i również ateiści.. Jeżeli oddaje sie majatki kosciołowi - no to prosta sprawa, ze w takiej sytuacji Fundusz musi zniknać. Jeżeli zas Koscioł uwaza, ze tylko cześć majatków mu zwrócono - nalezy zlikwidowac tez czesc Funduszu. I po krzyku. Jedno z drugim nie ma związku. Fundusz Kościelny został utworzony, aby zrekompensować straty mienia odebranego ZGODNIE z ówczesnym ('wczesnokomunistycznym') prawem, a zwracane teraz było mienie (tym zajmowała się Komisja Majątkowa) odebrane NIEZGODNIE  z ówczesnym prawem.
20 marca 2011, 10:00
"Sprzedaż odzyskanego majątku przez zakon jest zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych. Niektóre transakcje opiewają nawet na 100 mln zł. Oszczędność podatkowa przy takiej transakcji to 2 mln zł." <a href="http://podatki.wp.pl/kat,70474,page,1,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html">podatki.wp.pl/kat,70474,page,1,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html</a> A jak Ty sprzedajesz mieszkanie, podatek zapłacić musisz.
20 marca 2011, 09:58
Opodatkować dochody księży, tak jak każdego obywatela. Opływają w luksusy , a biedota musi płacić na ich składki emerytalne. Wypadałoby mieć pojęcie o czym się chce pisać... dochody księży SĄ opodatkowane tak jak każdego obywatela, księża płacą normalne podatki od swoich dochodów. "Księża rozliczają się z fiskusem ryczałtem, który dodatkowo pomniejszany jest o zapłaconą w kwartale składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Wysokość ryczałtu w przypadku proboszczów zależy od wielkości parafii. W przypadku najmniejszych - do 1000 wiernych - kwartalna opłata wynosi 363 zł. Z największych - powyżej 20 000 - co trzy miesiące do kasy państwa wpływa 1296 zł." <a href="http://podatki.wp.pl/kat,70474,page,2,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html?ticaid=1bfaa">podatki.wp.pl/kat,70474,page,2,ti<x>tle,Jak-to-z-podatkami-Kosciola-naprawde-jest,wid,11363556,wiadomosc.html</a> Leszek, płacisz podatki w wysokości zależnej od wielkości miejscowości, w której mieszkasz?
L
leszek
20 marca 2011, 08:41
Opodatkować dochody księży, tak jak każdego obywatela. Opływają w luksusy , a biedota musi płacić na ich składki emerytalne. Wypadałoby mieć pojęcie o czym się chce pisać... dochody księży SĄ opodatkowane tak jak każdego obywatela, księża płacą normalne podatki od swoich dochodów.
E
Ewa
20 marca 2011, 08:17
 Fundusz Kościelny został utworzony dlatego, że państwo zabrało majatki kościelne. Z tego tez Funduszu państwo płaci cześć składki ZUSowskiej duchownych - na który to Fundusz składamy sie wszyscy podatnicy - róznych wyznań jak i również ateiści.. Jeżeli oddaje sie majatki kosciołowi - no to prosta sprawa, ze w takiej sytuacji Fundusz musi zniknać. Jeżeli zas Koscioł uwaza, ze tylko cześć majatków mu zwrócono - nalezy zlikwidowac tez czesc Funduszu. I po krzyku.
4
40+
20 marca 2011, 07:29
Opodatkować dochody księży, tak jak każdego obywatela. Opływają  w luksusy , a biedota musi płacić na ich składki emerytalne.
A
Aslan33
2 marca 2011, 05:27
Zdelegalizujmy SLD i odbierzmy im zebrane podczas kleptokracjnych rządów majątki a nastąpi cud gospodarczy.   „Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”» Mt 13, 24-30.
T
Tryton
2 marca 2011, 01:55
Zdelegalizujmy SLD i odbierzmy im zebrane podczas kleptokracjnych rządów majątki a nastąpi cud gospodarczy.