Kongo. Dramatyczna sytuacja w Gomie. Ludzie uciekają przed wulkanem

(Fot. pl.depositphotos.com)
vaticannews.va/dm

Pogłębia się dramat mieszkańców Gomy w Demokratycznej Republice Konga. Od 22 maja trwa tam erupcja pobliskiego wulkanu Nyiragongo. Lawa trawi północne dzielnice miasta. Erupcja wulkanu, której towarzyszą trzęsienia ziemi, zmusiła do ucieczki setki tysięcy mieszkańców Gomy i pobliskich wiosek.

Jak mówi Radiu Watykańskiemu miejscowy biskup, same władze nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieje.

- Na miejscu brak odpowiedniego wyposażenia, by monitorować przebieg erupcji i wstrząsów sejsmicznych. To rodzi zamieszanie. Nikt nie był na to przygotowany. Erupcja wulkanu zmusiła do ucieczki setki tysięcy mieszkańców Gomy i pobliskich wiosek. Dostarczanie pomocy jest utrudnione, bo zamknięte zostało miejscowe lotnisko. Wsparcie dociera z Bukavu i z Rwandy - mówi biskup Willy Ngumbi.

DEON.PL POLECA

Zniszczone zostały niektóre budynki. Kilkanaście tysięcy mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.

- Na szczęście mieszkańcy Konga są bardzo solidarni. Niektórzy zostali przyjęci przez swych krewnych. Ale wielu ludzi wciąż koczuje na ulicy. Jedno z pobliskich miast, które liczy normalnie 12 tys. mieszkańców, przyjęło ponad 40 tys. uchodźców - mówi biskup.

- Sytuacja jest tam jednak bardzo trudna. Ludzie nie mają co jeść. Organizacje pozarządowe zaczynają organizować jakąś pomoc, ale na razie jest to bardzo skromne. Mobilizuje się nasza Caritas. Unicef obiecało pomoc. Ale jak mówiłem, są problemy ze zdobyciem pożywienia. Grozi nam widmo głodu. Brakuje też lekarstw. Woda jest dostarczana cysternami. Ludzie śpią na gołej ziemi, brakuje materaców. Organizacje pozarządowe organizują się, ale jest to niewystarczające - dodaje biskup Willy Ngumbi.

vaticannews.va/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kongo. Dramatyczna sytuacja w Gomie. Ludzie uciekają przed wulkanem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.