"Kościół potrzebuje odnowy duchowej"

(fot. CTV)
KAI / Radio Watykańskie / CTV / mh

Kościół potrzebuje odnowy duchowej - powiedział wczoraj kard. Donald Wuerl w swej relacji podsumowującej dotychczasowe obrady XIII Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, poświęconego nowej ewangelizacji.

Jego zdaniem, z synodalnej dyskusji "z wielką jasnością wynika idea, że fundamentem nowej ewangelizacji dla przekazu wiary jest przede wszystkim działanie Trójcy Przenajświętszej w historii". - Jezus Chrystus po swej śmierci i zmartwychwstaniu posłał Kościół, swoją Oblubienicę i swe nowe Ciało, na świat, aby kontynuował jego misję ewangelizacyjną - wskazał relator generalny Synodu. Dodał, że "obowiązek głoszenia zbawczej prawdy spoczywa nie tylko na duchowieństwie i osobach konsekrowanych". Ważną rolę w misji upowszechniania wiary odgrywa "każdy uczeń Chrystusa".

Omawiając wypowiedzi uczestników zgromadzenia, metropolita Waszyngtonu zaznaczył, że przedstawiciele wszystkich kontynentów ukazali "potrzebę nowej ewangelizacji, gdyż ich kultury są dotknięte procesem zeświecczenia" i obojętności wobec religii. Świat gdzie indziej szuka dziś dla siebie źródeł inspiracji. W podejmowanych już inicjatywach nowej ewangelizacji w Afryce, Ameryce, Azji, Oceanii i Europie "małe wspólnoty chrześcijańskie stają się żywymi ośrodkami ewangelizacji". Odnowa parafii, ze szczególnym uwzględnieniem działania ludzi świeckich, ma zasadnicze znaczenie dla odnowy Kościoła - mówił amerykański purpurat.

DEON.PL POLECA

W tej sytuacji konieczne jest wzmocnienie "idei kościelnej komunii, więzi z Bogiem i między nami jako Kościołem". Dlatego potrzebny jest powrót do sakramentów, a zwłaszcza postawienie Eucharystii w centrum życia. - Najważniejszym wymogiem naszych czasów jest duchowa odnowa, do której głoszenia i wprowadzania w życie wezwany jest Kościół. Odnowa duchowa stanowi najważniejszy element nowej ewangelizacji, jako że zakłada odnowę osobistego spotkania z Chrystusem i katechezy wspierającej nasz wzrost duchowy - zaznaczył relator generalny zgromadzenia. Zauważył, że "nowa ewangelizacja powinna objąć społeczeństwo, w którym żyjemy", a jej naturalnym środowiskiem jest kultura.

Wśród tematów podejmowanych przez ojców synodalnych wyróżnił "konieczność podkreślania roli Kościoła jako prawdziwej obecności Chrystusa w dzisiejszym świecie". Prowadzenie przez Kościół swych "licznych dzieł miłości" w dziedzinie sprawiedliwości społecznej, służby zdrowia, edukacji itp. jest "elementem jego tożsamości" i "znakiem, w którym inni mogą rozpoznać czynną obecność Boga w świecie".

Za "konstytutywny element" nowej ewangelizacji uczestnicy Synodu uznali edukację, szczególnie młodzieży, a także wspieranie rodziny, dzięki której wiara jest przekazywana nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Wskazali też na "fundamentalną rolę kobiet w życiu Kościoła i miejsce matki w przekazie wiary w rodzinie". Przede wszystkim jednak podkreślali "rolę świeckich w dziele nowej ewangelizacji". - Na wszystkich szczeblach życia zawodowego: w edukacji, prawie, polityce, gospodarce i na wszystkich polach zaangażowania świeckich zadaniem każdego katolika jest przypominanie ludziom o praktykowaniu wiary słowem, ale nade wszystko czynem, działaniem i swoim sposobem życia - stwierdził kard. Wuerl.

Wspomniał też o zjawisku migracji. Zdarza się bowiem, że katolicy przybywając do nowego środowiska przestają być "aktywni w wierze". Ich przyjęcie i włączenie do lokalnej wspólnoty kościelnej "mogą być formą nowej ewangelizacji" - zauważył metropolita Waszyngtonu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Kościół potrzebuje odnowy duchowej"
Komentarze (6)
Janusz Brodowski
18 października 2012, 20:21
@Katolik Rozumiem, że masz na myśli początek Kościoła. A więc liturgię w języku aramejskim i hebrajskim.
S
Singielka
18 października 2012, 17:40
Przeczytałam w innym wątku, że twierdzisz iż odwróciłeś się od Kościoła po przeczytaniu tekstów św. Faustyny. Pamiętaj, że kult świętych nie jest obowiązkowy, jest dobry tylko wtedy jeśli przybliża do Boga. Radzę zamiast studiować pisma świętych przyjąć z wiarą i pokorą nauczanie UNK. Zapewniam, że warto, sama tak robię, życzę dobrych wyborów i szczęścia na każdy dzień.
S
Singielka
18 października 2012, 17:35
A czy nigdy nie pomyślałeś tak: jeśli nawet coś jest nie tak z SWII (co jest wykluczone oczywiście, ale Ty tak piszesz) to aby nie zaprzepaścić własnego zbawienia warto jednak się nadal trzymać Kościoła, Papieża i UNK. Bo jeśli oni się mylą (co jest wykluczone ... jak powyżej pisałam, ale się powtórzę) to my prości ludzie dalej jesteśmy wierni nieomylności Głowy Kościoła w imię wiary w Jezusa Chrystusa, bo i ich i nas Pan Bóg kiedyś osądzi. Jeśli oni się mylą zostaną z tego rozliczeni, i to nie jest moja sprawa lecz Boga, a Ty w ten sposób możesz mieć nadzieję na własne zbawienie ze względu na dochowanie wiary. Bardzo niebezpiecznie jest tkwienie w sekcie - bo naraża się to co najważniejsze czyli życie wieczne. Nie wiem czy mój przykład trafi, czy dobrze się wyraziłam. Ale mam nadzieję, że to da do myślenia. Radzę odciąć się od sekty i zacząś samemu myśleć. Przecież żyjemy w wyjątkowo dobrych czasach - mamy tylu św. papieży. Lepiej być nie może pod tym względem.
18 października 2012, 15:01
Czy nie lepiej spalić dokumenty SW II i powrócić do Wiary i Liturgii naszych przodków? Których jeszcze Soborów dokumenty byś spalił i dlaczego tych a nie innych i co by o tym jakie kryterium i przez kogo ustanowione decydowało?Może bp.Fellay?Czy to ustatysfakcjonowało by bractwo czy też np.należałoby urząd  papieża powierzyć bpowi Fellayowi a np.dla Benedykta ustanowić urząd v-ce papieża ?Czy to by wystarczyło czy może coś jeszcze np.wszyscy którzy błądzili będąc poza będącym jedynym depozytariuszem prawdy objawionej bractwem np.przez rok mieli obowiązek chodzenia we włosienicy?
K
katolik
18 października 2012, 14:50
Czy nie lepiej spalić dokumenty SW II i powrócić do Wiary i Liturgii naszych przodków?
S
Singielka
18 października 2012, 14:42
Cytat z powyższego artukułu "- Na wszystkich szczeblach życia zawodowego: w edukacji, prawie, polityce, gospodarce i na wszystkich polach zaangażowania świeckich zadaniem każdego katolika jest przypominanie ludziom o praktykowaniu wiary słowem, ale nade wszystko czynem, działaniem i swoim sposobem życia - stwierdził kard. Wuerl." Jak to jest, że wiem to od dziecka, tak zostałam wychowana, a Synod musi sobie takie oczywistości przypominać - mam nadzieję, że to nie jest oczywiste tylko dla mnie. Trochę mnie to przeraża. Ale widocznie taki jest świat, że w każdym wieku wałkuje się to samo na okrągło. Może tak ma być, nie wiem.