Kościół stanowczo mówi „Nie” dla legalizacji związków homoseksualnych

Depositphotos.com (13757928)
Marcin Przeciszewski - KAI / pzk

Kwestia prawnej legalizacji tzw. związków partnerskich, w tym jednopłciowych, stała się w Polsce jednym z tematów politycznych, a także przedmiotem sporu w ramach powstającej koalicji. Tymczasem stanowisko Kościoła w kwestii związków partnerskich jest jasne i nie pozostawia wątpliwości. Kościół tłumaczy, że prawne uznanie związków homoseksualnych jest przeciwne katolickiej doktrynie moralnej i prawu naturalnemu – w związku z czym jest to „rzecz niedopuszczalna”.

Katechizm Kościoła Katolickiego z 1993 r. podejmując temat homoseksualizmu stwierdza jednocześnie, że „odnośnie do projektów zrównywania związków osób homoseksualnych z małżeństwem, nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny” (art. 251).

A jeśli chodzi o zjawisko homoseksualizmu, warto przypomnieć, że Kościół katolicki wzywa do poszanowania osób homoseksualnych i przeciwny jest jakiejkolwiek ich dyskryminacji. Nie ocenia skłonności homoseksualnych jako grzeszne, natomiast za grzech uznaje pożycie pomiędzy osobami tej płci. Dlatego osoby takie wzywa do czystości.

Wobec narastającej tendencji do legalizacji prawnej związków o charakterze homoseksualnym – poprzez prawne uznanie tzw. związków partnerskich a w dalszej kolejności małżeństw homoseksualnych – do problemu, na prośbę Jana Pawła II w sposób szczegółowy odniosła się Kongregacja Nauki Wiary. W czerwcu 2003 r. opublikowała ona dokument zatytułowany: „Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związków między osobami homoseksualnymi”. Stwierdza się tam w sposób jasny, iż szacunek dla osób homoseksualnych nie może prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków pomiędzy takimi osobami.

DEON.PL POLECA

Nota Kongregacji, którą wówczas kierował kard. Joseph Ratzinger, zawiera argumenty, które – jak zaznaczono – mogą być użyteczne nie tylko dla wierzących, ale dla wszystkich zajmujących się propagowaniem i obroną „dobra wspólnego społeczności”. Dokument Stolicy Apostolskiej stwierdza dość kategorycznie, że żadna ideologia nie może pozbawić ludzkiego ducha pewności, że małżeństwo istnieje tylko między dwiema osobami różnej płci, po to by współpracować z Bogiem w przekazywaniu i wychowywaniu nowego życia. „W planie Stwórcy – głosi Nota – komplementarność płci i płodność należą do samej natury instytucji małżeństwa”, a co więcej związek mężczyzny i kobiety „został wyniesiony przez Chrystusa do godności sakramentu”.

Kongregacja Stolicy Apostolskiej za Katechizmem Kościoła Katolickiego przypomina, że czyny homoseksualne „wykluczają z aktu płciowego dar życia (…). Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej” i dlatego „w żadnym wypadku nie będą mogły być zaaprobowane”. Przypomina, że w Piśmie Świętym stosunki homoseksualne „są potępione jako poważna deprawacja”. Dokument zwraca uwagę, że pełnej prawdzie moralnej sprzeciwia się „zarówno akceptacja stosunków homoseksualnych” jak i „niesprawiedliwa dyskryminacja” osób o takich skłonnościach. Jednoznacznie też stwierdza, że w wypadku prawnego zalegalizowania związków homoseksualnych, bądź zrównania prawnego związków homoseksualnych i małżeństw wraz z przyznaniem im praw, które są właściwe temu ostatniemu, konieczny jest jasny i wyrazisty sprzeciw.

„Ustawodawstwa przychylne związkom homoseksualnym są sprzeczne z prawym rozumem, ponieważ udzielają gwarancji prawnych analogicznych do tych, jakie przysługują instytucji małżeństwa, związkom między dwoma osobami tej samej płci” – podkreśla dokument. Dlatego „państwo nie może zalegalizować takich związków bez uchybienia swemu obowiązkowi promowania i ochrony zasadniczej instytucji dla dobra wspólnego jaką jest małżeństwo”. Ponadto – ostrzega Kongregacja Nauki Wiary – prawna legalizacja związków homoseksualnych prowadziłaby „do zmian całego porządku społecznego” jak również powodowałaby „przysłonięcie niektórych fundamentalnych wartości moralnych i dewaluację instytucji małżeństwa”.

A odwołując się do argumentów z innych dziedzin nauki, Kongregacja zwraca uwagę, że „w związkach homoseksualnych brakuje całkowicie elementów biologicznych i antropologicznych małżeństwa i rodziny, które mogłyby być racjonalną podstawą dla zalegalizowania prawnego takich związków”. Nie są one bowiem w stanie zapewnić prokreacji. Z tych powodów watykańska Kongregacja przeciwstawia się też jednoznacznie postulatowi adopcji dzieci przez pary homoseksualne. A to dlatego, że „brak dwubiegunowości płciowej stwarza przeszkody w normalnym rozwoju dzieci”, wychowywanych w takich związkach. Adopcja przez pary homoseksualne nazwana jest w dokumencie „przemocą wobec dzieci”, gdyż „wykorzystuje się ich bezbronność dla włączenia w środowisko, które nie sprzyja ich pełnemu rozwojowi ludzkiemu”.

Dokument z 2003 r. tłumaczy też jasno, że dla poparcia legalizacji związków homoseksualnych nie można przywoływać zasady szacunku i niedyskryminacji wobec każdej osoby. Autorzy wyjaśniają, że „nieprzyznanie statusu społecznego i prawnego małżeństwa formom życia, które nie są i nie mogą być małżeńskimi, nie przeciwstawia się sprawiedliwości, ale przeciwnie, jest przez nią wymagane”. Warto przypomnieć, że nauczanie Kościoła obowiązuje w sumieniu każdego katolika, w tym w oczywisty sposób i tych, którzy czują się powołani do działalności politycznej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół stanowczo mówi „Nie” dla legalizacji związków homoseksualnych
Komentarze (6)
AS
~A Szczawiński
7 listopada 2023, 12:47
No nieprawda! Franciszek w zarejestrowanym wywiadzie domagał się legalizacji zw. homoseksualnych przez państwo! Notabene, nie nazywajcie Franciszka ojcem świętym, bo ubliża to pamieci Benedykta XVI i św. Jana Pawła.
IM
~Izaak Moria
4 listopada 2023, 20:56
Kiedy to niby małżeństwo zostało wyniesione przez Chrystusa do godności sakramentu?
GL
~Grzegorz Lasocki
5 listopada 2023, 08:58
Wtedy kiedy On tak zadecydował. Proszę sobie poczytać Biblię i to ze zrozumieniem
WB
~Witold Bołt
4 listopada 2023, 17:42
Odnoszenie dokumentów z 2003 r. do obecnej sytuacji jest przynajmniej niestosowne a być może nawet zupełnie niewłaściwe szczególnie w temacie w którym przez ostatnie 20 lat tak wiele się wydarzyło w Kościele - chociażby wypowiedzi wielu biskupów, środowisk świeckich, ruchów wokół procesu synodalnego czy wypowiedzi samego papieża Franciszka, które wskazują że temat przestaje być jednoznaczny i jest aktywnie dyskutowany i nie brakuje nominalnych katolików, którzy bardzo aktywnie nie zgadzają się z linią przedstawioną w artykule.
DS
Dariusz Sandecki
5 listopada 2023, 10:56
ja się zgadzam z dokumentem, ale mój wpis usunięto :) A oprócz tego uważam, że nie ma takiego głosowania, które by zmieniało fakt, że 2+2 jest 4.
WG
~Witold Gedymin
5 listopada 2023, 22:20
jednym z wniosków "konsultacji diecezjalnych" było to, że szwankuje komunikacja w Kościele. I właśnie to próbują poprawić moderatorzy DEON-u, często kasując komentarze (nie tylko Pana).