Kraków: wyżsi przełożeni zakonów męskich o wyzwaniach stojącymi przed osobami konsekrowanymi

(fot. shutterstock.com)
KAI / sz

Nad wyzwaniami współczesności, stojącymi przed osobami konsekrowanymi dyskutują w Krakowie wyżsi przełożeni zakonów męskich i rektorzy zakonnych seminariów duchownych.

"To moment zatrzymania, by na nowo odkryć swoje piękno, bogactwo i z powrotem pójść do świata, do którego jesteśmy posłani" - mówił przewodniczący Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP, bp Jacek Kiciński CMF.

W spotkaniu uczestniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. "Nie ma dobrego zakonnika, jeśli nie jest on dobrym człowiekiem. Nie ma dobrego zakonnika, jeśli nie uszanuje się jego walorów ludzkich" - mówił. Przypomniał słowa papieża Franciszka, że w życiu zakonnym bardzo ważne są trzy filary: modlitwa, ubóstwo i cierpliwość.

Punktem wyjścia do dyskusji polskich przełożonych zakonów męskich był referat abp José Rodrigueza Carballo, sekretarza watykańskiej Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Był on refleksją inspirowaną dokumentem Kongregacji "Dla młodego wina nowe bukłaki. Od Soboru Watykańskiego II: Życie konsekrowane i wyzwania jeszcze otwarte. Wytyczne".

Sekretarz Kongregacji napisał, że jeśli zakony chcą, aby ich charyzmaty pozostały aktualne i by ich życie przemawiało do ludzi współczesnych, to charyzmaty te i życie muszą znaleźć nowe struktury instytucjonalne. Zachęcał do przyjmowania w wierze przyszłości z nadzieją i apelował, aby wsłuchiwać się w znaki czasu i miejsc, w wyzwania, jakie docierają do zakonników ze strony współczesnej ludzkości, i aby udzielać na nie odpowiedzi płynącej z Ewangelii.

DEON.PL POLECA

"Życie konsekrowane ma podwójny charakter. Z jednej strony osoby konsekrowane są w świecie, z drugiej żyją we wspólnotach. Refleksja zmierza w tym kierunku, jak budować dzisiaj wzajemne relacje w życiu wspólnotowym, jak na nowo przeżywać charyzmat i jak na nowo odpowiadać na znaki czasu" - mówił podczas spotkania z dziennikarzami bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP.

Jak podkreślił, dokument Kongregacji zachęca zakonników do tego, by się na chwilę zatrzymali. "Bardzo wiele zgromadzeń zakonnych podejmuje bardzo dużo dzieł. Mówimy nawet o presji dzieł. Z drugiej strony maleje liczba powołań. Kongregacja mówi: zastanówcie się, czy to, co teraz robicie, zgodne jest z waszym posłannictwem" - tłumaczył hierarcha.

"Niekiedy próbuje się kojarzyć zgromadzenia zakonne z różnego rodzaju instytucjami charytatywnymi, a to nie tylko zewnętrzna działalność, ale to, co jest wewnątrz, kształtuje naszą postawę na zewnątrz" - wyjaśniał dziennikarzom. "To moment zatrzymania, by na nowo odkryć swoje piękno, bogactwo i z powrotem pójść do świata, do którego jesteśmy posłani" - dodał.

Prowincjał krakowskich karmelitów bosych o. Tadeusz Florek OCD podkreślał rolę "formacji serca". "Chodzi o to, by być wystarczająco wolnym, aby w wolności przyjąć ograniczenia związane z życiem w zgromadzeniu zakonnym i wystarczająco wolnym, aby pójść do świata i dawać siebie ludziom, wśród których Bóg chce, żebyśmy byli" - mówił. "Trzeba zastanowić się, jak być w świecie mądrze, aby ludzie mogli się od nas uczyć, czerpać nową nadzieję i siłę do przezwyciężania wielorakich trudności" - dodał.

Prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki OP zauważył z kolei, że dokument Kongregacji odnosi się m.in. do kwestii stylu sprawowania władzy. Wyjaśniając, że każdy zakon oparty jest na ślubach posłuszeństwa i relacjach między przełożonymi a podwładnymi, podkreślał, iż wiąże się to z możliwymi do przezwyciężenia tendencjami do autorytaryzmu i skupiania władzy w jednej osobie, do wykorzystywania ludzi i tłamszenia indywidualności. "Z drugiej strony jest zaproszenie do poszanowania indywidualności każdego człowieka, wsłuchania się w jego pragnienia, towarzyszenia mu w kryzysach" - mówił dominikanin.

Jego zdaniem, prawdziwym wyzwaniem jest być przełożonym, który ma autorytet, choć nie idzie w autorytaryzm. Jest to taki przełożony, który potrafi jasno komunikować swoje decyzje a jednocześnie rozpoznać indywidualne możliwości i zdolności każdego z braci oraz całych wspólnot. Według niego, zakony muszą też wpatrywać się w rzeczywistość i zmiany, które zachodzą, i umieć reagować na nie w sposób adekwatny, czyli odpowiadać na wyzwania, zachowując jednocześnie to, co jest fundamentalne dla życia zakonnego i dla charyzmatów poszczególnych wspólnot.

Przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce o. Janusz Sok CSsR podkreślał, że wyzwaniem są stabilne i sprawdzone struktury zakonne. "Urok i mądrość zakonów polega na tym, że nie chcemy być na siłę atrakcyjni i bujać się w rytm muzyki zgodnie z modą, tylko chcemy mieć swój styl, mądrość i stabilność" - opisywał. Dodał jednak, że to grozi, iż w pewnym momencie zakonnicy obudzą się i odkryją, że tak mocno przyzwyczaili się do struktur i schematów, że są niezrozumiani, żyją sami dla siebie, wygodni i bezpieczni, ale niepotrzebni. "Być może nasze struktury są za ciężkie a my jako zakonnicy powinniśmy być bardziej dyspozycyjni i łatwiej podejmować decyzje" - ocenił.

Wyżsi przełożeni zakonni będą w środę rozmawiać m.in. o nowych przepisach dotyczących ochrony danych osobowych w Kościele katolickim w Polsce w świetle prawodawstwa UE.

Dwudniowe zebranie plenarne zakończy Msza św. pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.

W Polsce jest 59 zakonów męskich, w których żyje ok. 11 600 zakonników.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kraków: wyżsi przełożeni zakonów męskich o wyzwaniach stojącymi przed osobami konsekrowanymi
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.