Krzysztof Krawczyk przyjął "ostatnie namaszczenie". Robił to już wielokrotnie

(wikimedia.org / Areekw / CC BY-SA 3.0)
aleteia.pl / ml

"Cierpię na różne choroby, w tym dość uciążliwą arytmię serca i już kilka razy prosiłem księży o sakrament namaszczenia chorych" - mówi piosenkarz.

Krzysztof Krawczyk udzielił wywiadu polskiej edycji Aletei. Mówi w nim o swojej wierze i przeżywaniu relacji z Bogiem.

DEON.PL POLECA

 

 

Stwierdził między innymi, że kilkakrotnie przyjął sakrament namaszczenia chorych, który mylnie nazywany jest "ostatnim namaszczeniem".

"Cierpię na różne choroby, w tym dość uciążliwą arytmię serca i już kilka razy prosiłem księży o sakrament namaszczenia chorych. Ludzie często kojarzą ten sakrament z ostatnią drogą, z łożem śmierci. Nie wiedzą, że można o niego poprosić w strapieniu, w sytuacji, gdy jest się chorym, aby Pan nas umocnił, podźwignął z naszej słabości" - powiedział Krawczyk na łamach serwisu.

Sakrament został udzielony przez zaprzyjaźnionych z Krawczykiem księży oblatów z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Grotnikach pod Łodzią.

"Tak, to cudowni kapłani. Nigdy nie odmówili mi pomocy. Ten piękny sakrament wiele razy w życiu mnie ratował. Mocno wierzę, że Chrystus to nie tylko Pan, Nauczyciel, ale Przyjaciel, który bezinteresownie jest, bezinteresownie pomaga" - powiedział wokalista.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krzysztof Krawczyk przyjął "ostatnie namaszczenie". Robił to już wielokrotnie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.