Ks. Chmielewski uważa, że pandemia jest narzędziem szatana i nazywa ją "pandemią strachu"

Ks. Dominik Chmielewski, znany duszpasterz i rekolekcjonista stwierdził, że pandemia koronawirusa jest "podejrzana". Jego zdaniem lekarze na świecie dostają olbrzymie pieniądze za to, że wpisują w akt zgonu covid-19.

Takie słowa duchownego padły w czasie wystąpienia, które miało miejsce na Słowacji. Nazwał pandemię covid-19 "podejrzaną pandemią", która "jest pandemią strachu, a nie prawdziwą pandemią".

Duchowny podkreślił także, że: "lekarze z całego świata gromadzą się w różnych związkach, żeby mówić o tym, że nie ma żadnej pandemii. Co bardziej odważni lekarze mówią o tym, że dostają potężne pieniądze za wpisanie w akt zgonu covid-19".

Zdaniem ks. Chmielewskiego pandemia to: "narzędzie szatana, które ma zniszczyć między innymi eucharystię w Kościele katolickim".

Fragmenty wystąpienia duchownego zobaczysz poniżej. Cięcia materiału wynikają z obecności tłumacza po prawej stronie, który po każdym zdaniu dokonuje przekładu na słowacki.

Rekolekcjoniście na Twitterze odpowiedział jezuita, Paweł Kowalski SJ, który napisał:

"«Nie ma żadnej pandemii» «lekarze dostają potężne pieniądze za wpisanie w akt zgonu Covid19» «Wszyscy umierają nagle na Covid19» mówi ks. Chmielewski... Czyli np. «wszyscy» to wczoraj 18 osób. Szkoda, że pobożne kazanie o Eucharystii zostało okraszone tak wieloma bzdurami".

Sprawę skomentował także redaktor naczelny DEON.pl, Piotr Żyłka:

"W ostatnich dniach tysiące osób udostępniło nagranie, na którym słyszymy, jak znany duszpasterz ks. Dominik Chmielewski twierdzi, że pandemia koronawirusa jest wymysłem, że w ogóle nie ma żadnej pandemii. Mówi również, że jest to szatańskie narzędzie mające na celu zniszczenie Eucharystii. Ten ostatni wątek pominę milczeniem.

Ale niech ksiądz Chmielewski podzieli się swoimi rewelacjami z osobami, które pisały do mnie z prośbą o modlitwę, kiedy pielgrzymowałem na Jasną Górę.

Niech spojrzy im w twarz i powtórzy swoje teorie.

Dziewczynie, która prosiła o modlitwę za ojca zakażonego koronawirusem, leżącego w ciężkim stanie w szpitalu.

Kobiecie, która najpierw prosiła o modlitwę za męża zakażonego koronawirusem, również leżącego w szpitalu w ciężkim stanie. A kilka dni później, kiedy mąż przegrał walkę i zmarł, o modlitwę za jego duszę.

Takie słowa są skrajną nieodpowiedzialnością. I bardzo bolą. Stwarzają niebezpieczeństwo. Narażają ludzkie zdrowie i życie. Szczególnie, kiedy padają z ust znanych i chętnie słychanych duchownych".

Słowa ks. Chmielewskiego wywołały poruszenie wśród innych duchownych.

"Chciałbym aby ks. Chmielewski wytłumaczył mi, jak mój znajomy (młody, zdrowy facet) nagle trafia na OIOM z ciężkim zapaleniem płuc..." - stwierdził ks. Marek Weresa.

"Uważam, że w @EpiskopatNews powinna powstać specjalna komisja, która by śledziła katolickość słynnych kaznodziejów. Inna sprawa, że niektórzy biskupi popierają taką linię" - napisał ks. Mateusz Włosek.

Do tej pory na świecie koronawirusem zostało zarażonych 20 milionów osób. 735 tysięcy z nich zmarło.