Więź / mł
Sprawa ks. Chmielewskiego jest poważniejsza, niż się wydawało. Pierwsze sygnały były już w 2018 roku
Ujawniony przez "Wyborczą" skandal z udziałem ks. Dominika Chmielewskiego SDB odbił się szerokim echem w mediach i w środowiskach katolickich. Wiele osób widziało w reportażu kolejny atak na Kościół, których w wykonaniu tej akurat gazety nie brakuje. Część gorliwych fanów zakonnika nie dopuszczała do siebie myśli, że chodzi o coś więcej niż romans. Po materiale opublikowanym w "Więzi" okazuje się, że problem jest o wiele poważniejszy, niż się mogło dotąd wydawać.
Ujawniony przez "Wyborczą" skandal z udziałem ks. Dominika Chmielewskiego SDB odbił się szerokim echem w mediach i w środowiskach katolickich. Wiele osób widziało w reportażu kolejny atak na Kościół, których w wykonaniu tej akurat gazety nie brakuje. Część gorliwych fanów zakonnika nie dopuszczała do siebie myśli, że chodzi o coś więcej niż romans. Po materiale opublikowanym w "Więzi" okazuje się, że problem jest o wiele poważniejszy, niż się mogło dotąd wydawać.
Po moim ostatnim, gorzkim tekście o zdradach księży i potrzebie nawracania się, który w pewnych środowiskach wywołał małą burzę (ładnie mówiąc), chcę odpowiedzieć na kilka zaskakujących myśli, które krążą po sieci właśnie w temacie „księży, którzy są tylko ludźmi”.
Po moim ostatnim, gorzkim tekście o zdradach księży i potrzebie nawracania się, który w pewnych środowiskach wywołał małą burzę (ładnie mówiąc), chcę odpowiedzieć na kilka zaskakujących myśli, które krążą po sieci właśnie w temacie „księży, którzy są tylko ludźmi”.
rmf24.pl / tk
Prokuratura w Słupcy zajmuje się sprawą ks. Dominika Chmielewskiego. Śledczy wszczęli postępowanie dotyczące możliwego nadużycia zależności. Sprawa związana jest z doniesieniami mediów o relacji intymnej między duchownym a jedną z uczestniczek jego rekolekcji.
Prokuratura w Słupcy zajmuje się sprawą ks. Dominika Chmielewskiego. Śledczy wszczęli postępowanie dotyczące możliwego nadużycia zależności. Sprawa związana jest z doniesieniami mediów o relacji intymnej między duchownym a jedną z uczestniczek jego rekolekcji.
Facebook / mł
Chcę opowiedzieć, jak to wygląda od środka: w plebanii, w pustym pokoju po kolędzie, kiedy wracam wieczorem i nie mam komu powiedzieć „jak Ci minął dzień?”. Chcę napisać o napięciu i wstydzie, które zbyt często przykrywamy teologicznym celofanem. Bo celibat nie kasuje libido - pisze na swoim facebookowym profilu ks. Mateusz Zawadzki. Za zgodą autora publikujemy cały tekst.
Chcę opowiedzieć, jak to wygląda od środka: w plebanii, w pustym pokoju po kolędzie, kiedy wracam wieczorem i nie mam komu powiedzieć „jak Ci minął dzień?”. Chcę napisać o napięciu i wstydzie, które zbyt często przykrywamy teologicznym celofanem. Bo celibat nie kasuje libido - pisze na swoim facebookowym profilu ks. Mateusz Zawadzki. Za zgodą autora publikujemy cały tekst.
Przeczytałem reportaż „Gazety Wyborczej” „Przez łóżko do Jezusa”, a także oświadczenie inspektorii salezjańskiej w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego i trochę komentarzy, głównie osób, które nie przyjmują tego do wiadomości. I chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami w związku z tą sprawą.
Przeczytałem reportaż „Gazety Wyborczej” „Przez łóżko do Jezusa”, a także oświadczenie inspektorii salezjańskiej w sprawie ks. Dominika Chmielewskiego i trochę komentarzy, głównie osób, które nie przyjmują tego do wiadomości. I chciałbym się podzielić kilkoma refleksjami w związku z tą sprawą.
pila.salezjanie.pl / mł
"Z przykrością odnotowujemy, że wiele okoliczności faktograficznych przedstawionych w publikacji Gazety Wyborczej nie tylko nie znajduje potwierdzenia w materiale zgromadzonym w toku postępowania, ale wręcz pozostaje z nim w jaskrawej sprzeczności" - piszą salezjanie w oświadczeniu wydanym w piątek wieczorem.
"Z przykrością odnotowujemy, że wiele okoliczności faktograficznych przedstawionych w publikacji Gazety Wyborczej nie tylko nie znajduje potwierdzenia w materiale zgromadzonym w toku postępowania, ale wręcz pozostaje z nim w jaskrawej sprzeczności" - piszą salezjanie w oświadczeniu wydanym w piątek wieczorem.
Jak większość polskich katolików zostałam w piątek z rana dojechana kolejnym skandalem z niemoralnością w tle: oto charyzmatyczny ksiądz, zakonnik, który dawał świetne rady w sprawie walki z grzechem tylu mężczyznom i utrzymywał, że jedyną kobietą w jego życiu jest Matka Boża, okazał się lowelasem używającym charyzmy do uwodzenia kobiet.
Jak większość polskich katolików zostałam w piątek z rana dojechana kolejnym skandalem z niemoralnością w tle: oto charyzmatyczny ksiądz, zakonnik, który dawał świetne rady w sprawie walki z grzechem tylu mężczyznom i utrzymywał, że jedyną kobietą w jego życiu jest Matka Boża, okazał się lowelasem używającym charyzmy do uwodzenia kobiet.
DEON.pl / Facebook / mł
W piątek rano ukazał się tekst mówiący o założycielu "Wojowników Maryi", a jego publikacja pociągnęła za sobą wiele reakcji. Jako pierwsi zareagowali dwaj publicyści. Zakon zamierza wydać oświadczenie.
W piątek rano ukazał się tekst mówiący o założycielu "Wojowników Maryi", a jego publikacja pociągnęła za sobą wiele reakcji. Jako pierwsi zareagowali dwaj publicyści. Zakon zamierza wydać oświadczenie.
Wiele grup i inicjatyw rozpada się w drobny mak, gdy zmienia się jej duszpasterz. Dlaczego? Czasem ludzie odeszliby wcześniej, a trzymały ich tylko ludzkie, przyjacielskie relacje z duszpasterzem. Innym razem ból po zmianie kapłana jest tak duży i w pewien sposób destrukcyjny, że nie jesteśmy w stanie zaakceptować nowego pasterza.
Wiele grup i inicjatyw rozpada się w drobny mak, gdy zmienia się jej duszpasterz. Dlaczego? Czasem ludzie odeszliby wcześniej, a trzymały ich tylko ludzkie, przyjacielskie relacje z duszpasterzem. Innym razem ból po zmianie kapłana jest tak duży i w pewien sposób destrukcyjny, że nie jesteśmy w stanie zaakceptować nowego pasterza.
KAI / tk
Ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, nie jest już moderatorem założonego przez siebie ruchu „Wojowników Maryi”. Dwa lata temu specjalny Zespół powołany przez Wydział Duszpasterski KEP poddał analizie działalność kaznodziejską moderatora i wykazał liczne błędy w nauczaniu. – Ksiądz Dominik Chmielewski zapoznał się z raportem i stosuje się do uwag – powiedział rzecznik prasowy Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego ks. Krzysztof Rudziński. Dodał, że duchowny nie rezygnuje jednak ze wspólnoty i nadal będzie wspierał jej działalność.
Ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, nie jest już moderatorem założonego przez siebie ruchu „Wojowników Maryi”. Dwa lata temu specjalny Zespół powołany przez Wydział Duszpasterski KEP poddał analizie działalność kaznodziejską moderatora i wykazał liczne błędy w nauczaniu. – Ksiądz Dominik Chmielewski zapoznał się z raportem i stosuje się do uwag – powiedział rzecznik prasowy Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego ks. Krzysztof Rudziński. Dodał, że duchowny nie rezygnuje jednak ze wspólnoty i nadal będzie wspierał jej działalność.
Obserwuję sobie od kilku dni małą aferę, która toczy się wokół księdza Dominika Chmielewskiego. I tak właściwie to mam już dość wszystkiego, co się z tematem wiąże.
Obserwuję sobie od kilku dni małą aferę, która toczy się wokół księdza Dominika Chmielewskiego. I tak właściwie to mam już dość wszystkiego, co się z tematem wiąże.
Deon.pl
Czy wokół chińskich dążeń do przejęcia Tajwanu może wybuchnąć kolejna wojna światowa – to jeden z wątków poruszanych w 48. odcinku podcastu Tomasza Terlikowskiego „Tak myślę”. A oto pozostałe tematy dzisiejszego wydania: katastrofa ekologiczna na Odrze, chrześcijanie a ekologia, czy rzeczywiście osoby oskarżony o przestępstwa seksualne nie mają żadnej możliwości obrony, słów kilka o zaskakującym nauczaniu ks. Dominika Chmielewskiego oraz mocna deklaracja Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Ameryki poświęcona Pierwszym Narodom Ameryki.
Czy wokół chińskich dążeń do przejęcia Tajwanu może wybuchnąć kolejna wojna światowa – to jeden z wątków poruszanych w 48. odcinku podcastu Tomasza Terlikowskiego „Tak myślę”. A oto pozostałe tematy dzisiejszego wydania: katastrofa ekologiczna na Odrze, chrześcijanie a ekologia, czy rzeczywiście osoby oskarżony o przestępstwa seksualne nie mają żadnej możliwości obrony, słów kilka o zaskakującym nauczaniu ks. Dominika Chmielewskiego oraz mocna deklaracja Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Ameryki poświęcona Pierwszym Narodom Ameryki.
KAI/dm
Łamią stereotyp mężczyzny w Kościele, który na Mszę św. przychodzi w niedzielę by stać, słuchać i ewentualnie pośpiewać. Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi odbędzie się dziś na Jasnej Górze.
Łamią stereotyp mężczyzny w Kościele, który na Mszę św. przychodzi w niedzielę by stać, słuchać i ewentualnie pośpiewać. Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi odbędzie się dziś na Jasnej Górze.
youtube.com / ps
„Ks. Dominik to znany duszpasterz. Wiele osób ceni sobie Jego nauczanie i działalność. My jednak nie możemy się z Nim zgodzić w tym, co mówi o psychologii i psychoterapii. A ponieważ wywołał nas niejako do tablicy w jednym ze swych wystąpień, jesteśmy i odpowiadamy. Robimy to dla dobra wszystkich osób wierzących i jednocześnie dotkniętych cierpieniem psychicznym” - piszą Monika i dk. Marcin Gajdowie.
„Ks. Dominik to znany duszpasterz. Wiele osób ceni sobie Jego nauczanie i działalność. My jednak nie możemy się z Nim zgodzić w tym, co mówi o psychologii i psychoterapii. A ponieważ wywołał nas niejako do tablicy w jednym ze swych wystąpień, jesteśmy i odpowiadamy. Robimy to dla dobra wszystkich osób wierzących i jednocześnie dotkniętych cierpieniem psychicznym” - piszą Monika i dk. Marcin Gajdowie.
Facebook
Ks. Dominik Chmielewski podczas homilii na Eucharystii kolejny raz wypowiedział się kontrowersyjnie. Stwierdził, że pandemia koronawirusa jest dziełem szatana, że "w ogóle jej nie ma". Za tego rodzaju tezami ma rzekomo stać jakaś grupa lekarzy, którzy też uważają, że pandemia to sztucznie nakręcona histeria.
Ks. Dominik Chmielewski podczas homilii na Eucharystii kolejny raz wypowiedział się kontrowersyjnie. Stwierdził, że pandemia koronawirusa jest dziełem szatana, że "w ogóle jej nie ma". Za tego rodzaju tezami ma rzekomo stać jakaś grupa lekarzy, którzy też uważają, że pandemia to sztucznie nakręcona histeria.
facebook.com / twitter.com / ml
Ks. Dominik Chmielewski, znany duszpasterz i rekolekcjonista stwierdził, że pandemia koronawirusa jest "podejrzana". Jego zdaniem lekarze na świecie dostają olbrzymie pieniądze za to, że wpisują w akt zgonu covid-19.
Ks. Dominik Chmielewski, znany duszpasterz i rekolekcjonista stwierdził, że pandemia koronawirusa jest "podejrzana". Jego zdaniem lekarze na świecie dostają olbrzymie pieniądze za to, że wpisują w akt zgonu covid-19.
Dobra Nowina / sz
"Prawdziwe kpiny i drwiny z Matki Bożej urządzają ci, którzy rozkazują demonom w jej imieniu opowiadać o niej. (…) Jeśli ufasz szatanowi i ks. Dominikowi, kiedy ten mówi, że musi mówić prawdę, to już stajesz się narzędziem złego ducha" - mówi teolog, autor kanału "Dobra Nowina" i dodaje: "Słowa Belzebuba, które cytuje ks. Dominik, wpisują się w nurt odrzucony przez Kościół".
"Prawdziwe kpiny i drwiny z Matki Bożej urządzają ci, którzy rozkazują demonom w jej imieniu opowiadać o niej. (…) Jeśli ufasz szatanowi i ks. Dominikowi, kiedy ten mówi, że musi mówić prawdę, to już stajesz się narzędziem złego ducha" - mówi teolog, autor kanału "Dobra Nowina" i dodaje: "Słowa Belzebuba, które cytuje ks. Dominik, wpisują się w nurt odrzucony przez Kościół".
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}