Ks. Lemański wezwany w trybie pilnym do kurii

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / inf. prasowa / drr

Ks. Wojciech Lemański w trybie pilnym został w poniedziałek wezwany do kurii biskupiej w związku z jego wypowiedziami medialnymi podczas niedzielnego pikniku w Jasienicy - poinformował PAP rzecznik Kurii Warszawsko-Praskiej Mateusz Dzieduszycki.

Jak powiedział PAP Dzieduszycki, celem spotkania jest wręczenia kapłanowi pisma z reakcją ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej abp. Henryka Hosera na zajście, jakie miało miejsce w Jasienicy podczas niedzielnego pikniku z okazji 100. rocznicy ochotniczej straży pożarnej w Jasienicy.

"W związku z nieprawdziwymi i gorszącymi wypowiedziami medialnymi ks. Wojciecha Lemańskiego w dniu 10 sierpnia 2014 - ks. Wojciech Lemański został wezwany do kurii biskupiej w trybie pilnym, w celu wręczenia mu pisma określającego reakcję ordynariusza po tym zajściu. O treści pisma zostanie także poinformowana opinia publiczna" - poinformowała w komunikacie Kuria Biskupia Warszawsko-Praska.

Jak zaznaczył rzecznika kurii, do tej pory nie udało się skontaktować z kapłanem, ale wysłano mu informację o wezwaniu sms-em. Według Dzieduszyckiego do spotkania może dojść we wtorek. Rzecznik dodał, że ks. Lemański uczestniczy w pielgrzymce do Częstochowy.

DEON.PL POLECA

Dzieduszycki nie chciał ujawnić treści przygotowanego już pisma, które zostanie wręczone ks. Lemańskiemu. Jak powiedział, najpierw zapozna się z nim kapłan, a dopiero później o treści pisma zostanie poinformowana pinia publiczna.

Ks. Lemański, który przez wiele lat był proboszczem w Jasienicy, obecnie - decyzją biskupa warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera - nie może odprawiać tam mszy świętych. Wydana na początku ubiegłego tygodnia zgoda na odprawianie okolicznościowych obrzędów została cofnięta w sobotę.

W niedzielę kapłan odwiedził Jasienicę (Mazowieckie). Nie przyszedł do kościoła w Jasienicy, gdzie obecny proboszcz ksiądz Krzysztof Kozera odprawił mszę w intencji ochotniczej straży pożarnej, pojawił się natomiast na pikniku. Parafianie powitali go gorąco.

Zapytany przez dziennikarzy o przyczyny sobotniego cofnięcia mu zgody na odprawienie w Jasienicy mszy świętej ks. Lemański zażartował: "Może za wolno szedłem na pielgrzymce?".

"Mój biskup jest autonomiczny, ja zresztą też. Powiedział, że czasowo wstrzymuje swoją zgodę. Czasowo to może znaczyć miesiąc, dwa, trzy... Ja już czekam na tę decyzję mojego biskupa ponad rok, więc poczekam jeszcze kilka miesięcy" - dodał Lemański.

Ks. Lemański został odwołany z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy w lipcu 2013 r., po tym jak na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera - m.in. za dokument bioetyczny episkopatu dotyczący m.in. in vitro, aborcji i eutanazji. Abp Hoser uznał postawę księdza za "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". Ks. Lemański otrzymał też zakaz wypowiadania się w mediach. Ksiądz odwołał się od tej decyzji do Watykanu. Stolica Apostolska nie uwzględniła odwołania.

Od połowy kwietnia parafia w Jasienicy była zamknięta. Kościół parafialny w Jasienicy został ponownie otwarty pod koniec lipca, a proboszczem został ks. Kozera. Ks. Lemański zgodził się na propozycję abp. Hosera i objął pod koniec lipca obowiązki kapelana w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu.

Konflikt między b. proboszczem w Jasienicy a abp. Hoserem odżył po wypowiedzi Lemańskiego na temat polskiego Kościoła podczas XX Przystanku Woodstock. "Czy nasi biskupi się zmienią? Prawdopodobnie nie. Jeden z biskupów, który był moim profesorem w seminarium, właśnie kiedy mówiliśmy o tym, że nie podoba nam się skostnienie Kościoła i ci biskupi, którzy mówią właściwie do ścian, a nie do ludzi, powiedział nam coś takiego: +To pokolenie musi wymrzeć+. Brzydkie słowa, ale oni się już nie zmienią. Może być tak, że wy, nowe pokolenie, wniesiecie nowego ducha, nowy entuzjazm, nową aktywność do Kościoła" - mówił ks. Lemański na opublikowanym w internecie nagraniu ze spotkania na Przystanku Woodstock.

W związku z tą sprawa ks. Lemański również został wezwany do Kurii Warszawsko-Praskiej. Po spotkaniu przeprosił za swoje słowa. Wynikiem spotkania była też m.in. zgoda na odprawianie przez niego okazjonalnych mszy św. w Jasienicy, która w sobotę została wycofana. Jak stwierdzono w komunikacie kurii, że doszło do tego ze względu na zaognienie się antagonizmów wśród parafian po upublicznieniu przez ks. Lemańskiego informacji o dopuszczeniu go do okazjonalnych posług kapłańskich w Jasienicy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Lemański wezwany w trybie pilnym do kurii
Komentarze (212)
RP
radca prawny
22 sierpnia 2014, 20:32
ABP HOSER w prawie cywlinym karnym miałby proces o mobbing i prześladowanie  swojego podwładnego,za pomocą również rzecznika prasowego. Odszkodowanie z tego tytułu to 1 mln euro,i cała moralność kościoła katolickiego.
A
alicja
15 sierpnia 2014, 08:31
Zadziwia przewrotność ks. Lemańskiego. On bez wątpienia nie jest światłem, które ma rozświetlać skostniały Kościół. Szatan jest bardzo przebiegły i nieprzecięnie inteligentny. Po owocach ich poznacie, a owoce ks.Lemańskiego są coraz bardziej gorzkie, sieje ferment, gwiazdorzy i niesprawiedliwie wszystkich biskupów wrzuca do jednego worka, cóż za krótkowzroczność. Jego występy w TVN są coraz bardziej żenujące i obrażające Kościół. Co najmniej powinien rozeznawać z kim rozmawiać, od kogo przyjmować zaproszenia????
.
.
15 sierpnia 2014, 08:46
Jasne że od faryzeuszy, żeby sobie wspólnie ponarzekać jaki to świat jest podły z nie od celnoków i grzeszników żeby ich zmieniać...
.
.
14 sierpnia 2014, 15:53
Ta dyskusja może miałaby jakiś sens, gdyby komentujący zaczęli się zastanawiać czym rózni się posłuszeństwo ewangeliczne, w które wpisana jest miłość Boga i bliżniego od ślepego posłuszeństwa, która wynika li tylko ze strachu o własną skórę, karierę czy pieniądze. Dopiero w takim świetle można zastaniawiać sie nad rozlicznymi postawami katolickich księży. Bardzo też chciałabym się dowiedzieć w czym to konkretnie ksiądz Lemański był  nieposłuszny swojemu biskupowi. Bo jak wynika z przekazów medialnych nakazy biskupa jak dotąd wykonywał, choć może bez entuzjazmu :-). Nie jest to może idealne posłuszeństwo ewangeliczne ale i nie jest to też tchórzliwe lizusostwo, którego w Kościele też nie brakuje.
14 sierpnia 2014, 22:50
A może są to kary za ten brak enuzjazmu właśnie? :) bo nasi hierarchowie do entuzjazmu (często lizusowskiego i ślepopoddańczego)są mocno przywiązani.
K
KORAL
12 sierpnia 2014, 21:41
JESZCZE JEDNO! TO ŻE JEST SIĘ ABP ,NIE ZNACZY WCALE ,ŻE NIE JEST SIĘ MOBEREM W STOSUNKU DO PODWŁADNEGO.W TYM PRZPADKU JEST JAWNE PRZEŚLADOWANIE ,ORAZ ZEZWOLENIE NA PRZEŚLADOWANIE RÓWNIEŻ PRZEZ MEDIA I TO JEST WSTRĘTNE I KARANE PRAWEM CYWILNYM KS.ARCYBISKUPIE.NIESTETY NARUSZA KSIĄDZ ABP PARAWO KARNE I TO W WYMIARZE PRZEŚLADOWANIA SWOJEGO PODWŁADNEGO.ODSYŁAM DO PRAWA KARNEGO ZARÓWNO ABP JAK I JEGO GŁUPKOWATEGO RZECZNIKA PRASOWEGO, KTÓRY BYNAJMNIEJ NA TYM POZIOMIE POWINIEN ZNAĆ PODSTAWY PRAWA.MYŚLĘ ,ŻE PRAWNICY SĄ  ZE MNĄ  ZGODNI.NIE MA RZYZWOLENIA NA PRZEŚLADOWANIE I MOBBING NAWET W POSŁUSZNYM KOŚCIELE .NIE MA !!!!!!!!!!!!!!
13 sierpnia 2014, 09:16
Pełna zgoda. Zgadzam się z Tobą w 100%
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 10:33
Proponuję zwiększyć czcionkę do # przynajmniej 78. Racja zwiekszy się ze 150% do 250%
13 sierpnia 2014, 11:23
Znowu zgoda, za tą czcionkę  zgadzam się z KORALEM w 250% - może ci niedowidzący też to zobaczą i będą mieli szansę się zgadzać.
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 21:08
No i wykrzykników znacznie za mało,. Też #78
13 sierpnia 2014, 22:08
@Koralu - drogi Krzyki nie tylko dużymi literami (profesor Miodek kilka miesięcy temu przeze mnie oglądany mówił, że mówienie "wielka litera" jest typowym rusycyzmem, a duża litera jest polonizmem), ale nawet wytłuszczonym mocno tekstem nie zmienią faktu, że...drogi bracie, ekhm, jakby to ująć: bardzo błądzisz.
13 sierpnia 2014, 22:09
:D:D:D:D Dziękuję, MR :)
13 sierpnia 2014, 22:11
To może być trudne, bo mogą po drodze niechcący choćby zobaczyć prawdę. 
13 sierpnia 2014, 22:12
Szkoda tak wielkiego zaanażowania, bo gdybyście chociaż mieli rację...
14 sierpnia 2014, 11:51
Oj, wyciągnęłaś mi to z ust - PRAWDĘ.
14 sierpnia 2014, 11:52
Wiesz.. gratuluję Ci dobrego samopoczucia, że tylko TY i tak samo myślący posiadacie prawdę. No i oczywiście patent na rację.
A
Andrzej
14 sierpnia 2014, 19:50
... A gdzie Ty widzisz jawne przesladowanie .... i to jeszcze przez media ?! To jest tak za przeproszeniem nieprawdziwe, że aż głupie - przepraszam. Taż Ksiądz Lemański jest ulubieńcem przynajmniej 3 stacji telewizyjnych. I co śmieszniejsze, że tym lepszy dla nich - im gorszy dla Kościoła ...i dla Jezusa. Zrobili z niego gwiazdę .. i "pasą" jego ego...a On dał się na to złapać. Napisałem to już kiedyś i jeszcze raz powtórzę : jak Ksiądz Lemański się nawróci - to Go wyplują ! Życzę mu aby przejrzał (zobaczył) ... i zapłakał jak św. Piotr ... wtedy zacznie Nowe Życie - nie z TVN-em ale z Bogiem !!! I wtedy będzie świętym kapłanem - co daj Boże -  AMEN ! Zmówcie za Niego Zdrowaśkę !!!!!!!!
K
koral
12 sierpnia 2014, 21:25
zastanawiam sie dokąd zmierza bezwzględne posłuszeństwo?Jak myślicie -do piekła .Przecież ks.Lemańskiemu stworzono piekło na ziemi.Co tzn,że nie może odprawiać mszy świętej ,wyświęcony katolicki ksiądz.Pytam co to znaczy dla księdza taka kara. Jest prześladowany i mobingowany.W zwykłym prawie powinien oskarżyc biskupa o prześladowanie i zażądać odszkodowania.Mobbing nawet w kościele może doprowadzić tego księdza na linę samobójczą.Dyrektor szkoły w Jasienicy i dwóch nauczycieli donieśli do biskupa na ks.Lemańskiego .Bez procesu cywilnego tej sprawy sie nie rozgryzie.Przełożony biskup Hoser powinien odejśc na emeryturę , ajego ostatni dekret powinien przywrócić ksiedza na stanowisko proboszcza w Jasienicy. Dosyc zgorszenia ze strony polskiego biskupa.
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 10:36
Ksiądz Lemański przegrał taki proces cywilny z dyrektorką szkoły.
13 sierpnia 2014, 22:16
Wyświęcony katolicki ksiądz, nieposłuszny swojemu przełożonemu, sam powoduje poczucie niepewności wśród tzw. "narodu", czyli ludu katolickiego, niepewnego, co myśleć i czuć. Dlatego problem zainicjował nieposłuszny katolicki ksiądz. Katolicki ksiądz nie jest człowiekiem, któremu wolno wszystko. I dlatego może spodziewać się najróżniejszych dla niego samego drastycznych konsekwencji w oparciu choćby o to, że ludźmi posługuje się. Wytłuszczę: posługuje się. A Ty dalej tup na strasznego biskupa, który na głowie staje, by porozumieć się, by nie było konieczne usunięcie. Ale jeśli ks. Lemański nie zmieni postawy, kwestią czasu jest to, do czego dąży. I zaczynam zastanawiać się, czy nie dąży do tego przypadkiem świadomie.
A
Ania
12 sierpnia 2014, 20:36
Patrzę na tę sytuację z punktu widzenia osoby świeckiej. Ks. Lemański konsekwentnie  publicznie lekceważy swojego przełożonego.  Jako osoba świecka za takie zachowanie  już dawno wyleciałby z każdej pracy i to dyscyplinarnie. Żadny świecki szef nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie. Inną sprawa są posłuszeństwo i pokora - i jednego i drugiego ks. Lemańskiemu brak. Ks. Lemański zachowuje się jakby parafia w Jasienicy była jego własnością.
W
wierny
12 sierpnia 2014, 19:28
Wiadomo dlaczego codziennie deon pisze o ks. Lemańskim - chodzi o te liczne wejścia i komentarze.  Albo pierwsi powtarzają za PAP o KK albo co powiedzieli dysydenci albo chociaż o seksie, itd. Sami zobaczcie o czym deon pisze.  I deon się tym szczyci. Po to powstał aby tworzyc medialny pontyfikat i KK.  Ale czy deonowi jezuici czasem nie gorszą maluczkich i nie sprowadzają ich na manowce? Wiadomo jaka za to jest zapłata
12 sierpnia 2014, 09:49
Charakterystyczny podział opinii jawi się w dyskusjach na temat ks. Wojciecha. Osoby z obrzeży, ateiści i osoby uważające się za przedstawicieli tzw. otwartego Kościoła wyrażają opinie popierające postawę ks. Wojciecha. Nieposłuszny i niepokorny ksiądz jest jak widać naturalnym przedstawicielem środowisk nieposłusznych nauczaniu Kościoła. Posłuszeństwo i pokora – to najtrudniejsze rzeczy dla każdego katolika, również dla katolickiego księdza. Własna pycha, własne ego, szczególnie podsycane jadem szatana stają w opozycji do prawdziwej skromnej i cichej wiary. Co warte zauważenia prezbiter ze swojej definicji aby móc wypełniać swoja misję, musi ja czynić w jedności ze swoim biskupem. Jak więc to jest możliwe w wypadku księży jawnie kontestujących biskupstwo. Ale taki prezbiter z definicji stanie się bohaterem światowych mediów i środowisk apostatów, nawet jeśli są to jeszcze religijni apostaci.
.
.
12 sierpnia 2014, 08:23
Slepe posłuszeństwo i bezkrytyczna postawa wobec przełożonych to podstawa każdego systemu totalitarnego. Najwyrażniej wielu komentującym taki system się marzy.
?
?
12 sierpnia 2014, 08:36
Taki system już jest. Mało osób Tusk pozwalniał?
.
.
12 sierpnia 2014, 08:44
Łał ! Uważaj, może przyjść i do ciebie i wywali cię z roboty....:-) Zwłaszcza jeśli dalej będziesz zbijał bąki pisząc komentarze na Deonie.
12 sierpnia 2014, 09:51
Skoro Kościoł jawi ci sie jako totalitaryzm, to co robisz na portalu prowadzonym przez przedstawicieli tego totaliryzmu?
12 sierpnia 2014, 09:59
Widać czegoś nie rozumiesz - Kościół nie jawi się, kościół w Polsce za wszelką cenę chce i ma aspiracje, aby być totalitarnym. Zarzucasz innym czytanie bez zrozumienia, podczas gdy sam nie rozumiesz tego co się dzieje wokół Ciebie.
12 sierpnia 2014, 10:45
Dlaczego za wszelką cene tak sie ośmieszasz? Piszesz na portalu prowadzonym przez zakonników, czyli przedstawicielie tego "totalitarnego" Kościoła. Piszesz rzeczy nieprzychylne Koćiołowi, ale nikt cię za to nei przesladuje, ba nikt nigdzie nei wymaga od Ciebie posłuszeństwa wobec choćby biskupa, czy proboszcza. Masz pełen wolny wybór. I to nazywasz totaliryzmem? Dla jasności ks. Wojciech skladając ślub posłuszeństwa wobec biskupa wiedział co czyni, czynił to dobrowolnie Czy wiec wymóg posłuszeńśtwa naprawdę jest totaliryzmem, czy kilku osobom co najwyzej roi sie totalitaryzm Koscioła, bo tak łatwiej jest tłumaczyć swoja faktyczna apostazję.
12 sierpnia 2014, 10:56
Ośmieszam się powiadasz. Dla mnie to własnie Ty uparcie brnąc w zaślepieniu posłuszeństwa ośmiesza swój własny rozum, jako organ zupełnie Ci niepotrzebny. Piszę na portalu zakonników, bo Jezuici zawsze byli elitą (również w kwestii nauki i poszukiwania) i zapewniam Cię że wielu z nich podziela moje poglądy. To dziwne, że akurat Ty znajdujesz się na tym portalu - przecież Tobie bliżej do lefebrystów - oni z chęcią cofnęliby ten świat do czasów przedsoborowych. Dla jasności - w pojęciu posłuszeństwa nie mieści się zaślepienie. Widać nie jesteś w stanie tego pojąć.  A wracając do mnie - generalnie w posłuszeństwie ogranicza mnie tylko moje sumienie.
12 sierpnia 2014, 11:09
"Piszę na portalu zakonników, bo Jezuici zawsze byli elitą" Tak, elita szczególnie na polu posłuszeństwa swoim przełożonym:  "Dajmy raczej wyprzedzać się innym zakonom w postach, czuwaniach i innych surowościach (...), ale co się tyczy doskonałego i prawdziwego posłuszeństwa i zrzeczenia się swej woli i zdania własnego, to chciałbym, aby tym się odznaczali wszyscy, którzy w tym Towarzystwie Bogu służą." Ignacy chciał posłuszeństwa nadprzyrodzonego. Ale jezuita nie powinien nigdy uważać przełożonego za pewnego rodzaju osobę boską. Natomiast z pomocą Ducha Świętego powinien w słowach i życzeniach przełożonego rozpoznawać wolę Bożą, jednocześnie widząc w nim zwykłe ludzkie cechy.
12 sierpnia 2014, 11:14
Podkreśliłeś niewłaściwy akapit cytując Ignacego - zawsze wybierasz coś co pasuje akurat Tobie? Zmieniając sens zdania? Ignacy chciał posłuszeństwa nadprzyrodzonego. Ale jezuita nie powinien nigdy uważać przełożonego za pewnego rodzaju osobę boską. Natomiast z pomocą Ducha Świętego powinien w słowach i życzeniach przełożonego rozpoznawać wolę Bożą, jednocześnie widząc w nim zwykłe ludzkie cechy.
12 sierpnia 2014, 11:22
No to dalej:  Polecenia i zamiary przełożonego wszyscy jezuici mają traktować jak swoje, w sposób osobisty i odpowiedzialny. Wcale to nie zaprzecza czynnej współpracy z przełożonymi, wysuwaniu własnej inicjatywy czy zastrzeżenia. Każdy jezuita powinien, z pokorą i umiarem, inspirować przełożonych. Niemniej ta postawa wymaga gotowości poddania się ostatecznie woli przełożonego. Posłuszeństwo jezuity ma być ślepe, ale w znaczeniu, że ufnie przyjmuję polecenia przełożonego, nie zaś, że przełożony przejmuje za mnie odpowiedzialność. Czyli krytyczne podchodzenie do decyzji przełożonych jest zgodne ze ślubem jezuickiego posłuszeństwa. Można ktyrykować, ale jak przełożony podejmie dyskusje - trzeba jej sie podporządkować. Totlitaryzm?
12 sierpnia 2014, 12:03
Tak absolutny totalitaryzm. Totalitaryzm subtelny, bo kościół naucza Cię z ambony i dysponuje cudowną bronią - nie rozgrzeszy Cię, nałoży kary kościelne, odmówi zbawienia. To większa broń dla owieczek, niż karabiny i czołgi. Gdzie tu miejsce na wolność? Dyskusję?
12 sierpnia 2014, 15:39
"Tak absolutny totalitaryzm." Rozmawiamy o Jezuitach?
M
maciekk
12 sierpnia 2014, 16:12
Nie, generalnie o kościele. Jak zapewne wiesz, w kościele jest zdecydowanie więcej świeckich niż zakonników. A ich dotyczą te same kryteria.
!
!
12 sierpnia 2014, 19:16
I w ten oto sposób sam ośmieszyłeś własną tezę o totalitaryzmie. Brawo! hahha
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 10:39
Skor jezuici są elitą ( z czym się zgadzam) to może wystarczy słuchać tego co nam mówią. Czasem lepiej słuchąc niż mówić. Skąd Pan wie, że podzielają Pana poglądy?
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 10:45
Wolność jest tam, gdzie znamy dokładnie opcje wyboru i dokładnie zdefiniowany system wartości. W przeciwnym razie jest chaos. Na szczęście temu "totalitaryzmowi" nie musimy się podporządkowywać w przeciwieństwie do kilku znanych totalitaryzmów. Żyjemy w wolnym kraju. Wolnym aż o absurdów. Wg. takich poglądów, dzieci maja pouczać rodziców, studenci wykładowców, uczniowie nauczycieli, a owieczki pasterzy Brawo! Skutki widać na każdym kroku.
13 sierpnia 2014, 11:01
Wiem, bo znam kilku z nich. Każdy z nas dostał własny rozum - w psychologii nazywa się to o czym piszesz wiarą w autorytety. Sami nie mamy kompetencji i czasu sprawdzania wielu informacji i wystarcza nam opinia kogoś kto w naszym mniemaniu jest specjalistą (i być może ma przed nazwiskiem tytuł prof.) A tacy ludzie wielokrotnie się mylili i czasami wprowadzali w błąd świadomie. Więc nawet jak ktos jest elitą to wcale nie znaczy, że my mamy przestać myśleć samodzielnie.
MR
Maciej Roszkowski
13 sierpnia 2014, 21:06
Kilku z ponad 600. Reprezentatywność na poziomie istotności pewnie 0,0006
14 sierpnia 2014, 09:22
Totalitaryzm w Kościele? Albo nie rozumiesz słowa totalitaryzm, albo jesteś ślepy jeżli chodzi o Kościół. Będąc członkiem Kościoła jestem w pełni wolny i w pełni suwerenny w podejmowanych decyzjach dnia codzinnego. Zaden ksiądz nie jest w stanie mi narzucić co mam robić, a czego nie robić. Mój wybór, owszem związany z wiarą, ale wybór zawsze oparty o moje sumienie.  Tyle tylko, aby byc faktycznie wolnym nalezy uznać, iż pojęcie dobra i zła są obiektywne, objawione przez Boga.
14 sierpnia 2014, 11:53
Wiesz, kiedy Jezus zakładał swój kościół to reprezentatywność członków była pewno na poziomie 0,0000000001 populacje. Możesz więc obliczyć sobie poziom istotności. I nadal nie dowodzi to, że masz rację. Nawet statystycznie...
MR
Maciej Roszkowski
14 sierpnia 2014, 21:20
Znaj proporcję Mociumpanie
M
maciekk
14 sierpnia 2014, 22:27
Widzę, ze płynnie przeszedłeś  ze statystyki do literatury. Wszystko jedno, byle manipulować, zmieniać sens, i nie przyznać racji. Gratuluje takiego sposobu prowadzenia dyskusji... U Terlikowskiego miałbyś same plusy i lajki - jak wolisz
B
Bożena
12 sierpnia 2014, 07:42
Ks. Wojciechu, a gdzie  POSŁUSZEŃSTWO. Jeżeli "coś" nie pasuje to mozna "zdjąć sutanę " i zająć się "robotą' tak jak każdy z nas i zadbac o swoje utrzymanie. To nie ks. ma osądzac BISKUPÓW jest KTOŚ   ponad księdzem i proszę przestrzegać X Praykazań PROSTE  :)
B
brat
12 sierpnia 2014, 07:49
bez posłuszeństwa daleko się nie zajedzie księże Lemański, popatrz no tylko na o.Pio, bł. Matkę Teresę z Kalkuty...posłuszeństwo uwalnia od pychy, buduje prawdziwego chrześcijanina 
12 sierpnia 2014, 09:20
Racja chrześcijanin musi być ślepo posłuszny, choćby słyszał najgłupsze polecenia. Podobnie jak każdy Polak musi uwielbiać własną martylorogię która upajamy się od zawsze. Więc jak połączymy Polaka i katolika - to wyjdzie nam na wprost tępy posłuszny ślepo wierzący i świętujący wieczne porażki katolik. Cud swiata. A powiadają, że Ewangelia to dobra nowina, Anioł pojawiający się przy urodzeniu Jezusa mówi - zwiastuję wam RADOŚĆ wielką.. no ale jak nad Wisłą się cieszyć? NIe da się.
12 sierpnia 2014, 09:53
Takie pierdy, byleby coś napisać.  Jakbyś choć raz przeczytal kawałek Ewangelii ze zrozumieniem, to byś poznał czym jest posluszeństwo w rozumieniu katolików.
12 sierpnia 2014, 09:57
Czytałem niejeden raz. I mnie akurat Ewangelia otworzyła oczy, Tobie je zamknęła. Skąd wiesz czym jest posłuszeństwo w rozumieniu katolików? Ksiądz Ci powiedział? Od czasów przymierza korony z ołtarzem ludzie mieli być tępo posłuszni, jedni zrozumieli błąd i się zmienili, inni jak Ty nadal nic nie rozumieją.
12 sierpnia 2014, 10:48
Wolę poczytać opinie kilku znamienitych przedstawicieli Koscioła na temat posluszeńśtwa w Ewangeliach, niz Twoje "odkrycia"  W odróżnieniu od Ciebie wneiśli oni wiele do współczesnej europejskiej cywilizacji. 
12 sierpnia 2014, 11:00
Taa. Twoi znamienni znawcy Ewangelii, oni całkiem sporo wnieśli do kultury europejskiej.  BTW, pewno nie jest Ci znana wypowiedź, kiedy jeden z Twoich znamiennych znawców Ewangelii odpowiedział tak - rzecz działa się z XIX w - na pytanie nuncjujsza z Etiopii, Święte Oficjum 1866 r. (to żaden wiejski proboszcz, ale zapewne o tym wiesz) - stwierdza, że niewolnictwo jest zgodne ze stanem naturalnym. Uchowaj mnie Boże, przed takimi znawcami i takim wkładem w kulturę europejską.
12 sierpnia 2014, 11:13
"Taa. Twoi znamienni znawcy Ewangelii, oni całkiem sporo wnieśli do kultury europejskiej." Nie znasz historii Europy i znaczenia Kościoła dla jej rozwoju. Szczególnie iż ja myslę o ewangelicznym posłuszeństwie np. opisywanym przez jednego z Ojców Kościoła. - św Benedykcie z Nursji. Poczytaj, poznaj, porozmawiamy...
12 sierpnia 2014, 11:17
To odpowiesz na pytanie czy nie? czy znowu będziesz manipulował faktami? Masz może własnego niewolnika? Przecież św. Oficjum dało Ci zielone światło. To jak? Dalej chcesz manipulować faktami? Pokazujesz pozytywny wpływ kościoła na kulturę, ja celowo pokazałem Ci negatywny - świat nie jest czarno-biały. Ale widać nie jesteś w stanie tak szeroko na to spojrzeć - przecież trzeba być posłusznym tym, którzy dają Ci właściwie przygotowaną wiedzę. Wiesz, u Świadków Jehowy to się nazywa - strawa na czas słuszny.
12 sierpnia 2014, 11:21
A wracając do Europy, która tyle zawdzięcza to jak to jest, że teraz mamy tak bardzo laicką Francję z ewidentnym rozdziałem kościoła od Państwa, laickie Włochy kolebka faszyzmu, Austria ze swoim seminarium w St Poelten, Niemcy z podatkiem od kościoła i luksusowym biskupem, Polska - gdzie 90% to katolicy a jeden z najwyższych odsetek rozwodów, aborcji, z komisją majątkową działającą ponad i poza prawem, z religią w szkołach - gdzie odsetek tych młodych ludzi jest nastawiony zdecydowanie anty kościołowi i jego nauczaniu (zwłaszcza przypadek in vitro). Jak to jest?
12 sierpnia 2014, 11:22
Maćku, a znacz może jakiś List św. Pawła opisujący postępowanie gdy jest się niewolnikiem lub jego panem?
12 sierpnia 2014, 11:28
Nauczyłeś się klku regułek i teraz sie nimi posługujesz jak mantrą. Zaslepenie godne fanatyka antykatolickiego. Wyjedź do Europy, popatrrz ile zawdziecza ona katolikom, chrzescijaństwu, a później postaraj sie ocenic całościowo wpływ "totalitarnego" katolicyzmu.
12 sierpnia 2014, 11:30
"A wracając do Europy, która tyle zawdzięcza to jak to jest, że teraz mamy tak bardzo laicką Francję ...." No cóż tak działa "totalitarny" Kościół. Daje pełną wolność. W odróżneiniu od uzleznień świata ateisów i antykatolików. Np uzależnienia do pisania bredni na temat Kościoła.
12 sierpnia 2014, 11:34
Nadal nie odpowiadasz na pytanie o niewolnictwo. Masz własnego niewolnika? Oj tak, generalnie zjeździłem Europę i widziałem jak to niewdzęczne narody nie potrafią docenić tego co otrzymali od koscioła.  To ironia (bo może nie łapiesz). Prawdą jest jednak, że w tej chwili kościol nie potrafi porozumiewać się z ludźmi, ludzie go nie rozumieją, narzuca im swoje zdanie we wszystkich dziedzinach zycia, z prokreacją włącznie. Jeden z wybitnych Jezuitów, kard. Martini powiedział, że kościół powinien przeprosić za encyklikę Humanea Vitae. Próbuję powiedzieć Ci, że jest głębszy problem w kościele. Dlatego opustoszały kościoły Europy (i Polski za chwilę), teraz ten wielki wkład w kulturę to co najwyżej w zabytkach możesz zobaczyć.
12 sierpnia 2014, 11:41
Znam List św. Pawła. Ale widać św. Oficjum go nie znało. Chcę powiedzieć tylko przez moje posty, ze świat nie jest czarno-biały. A w kościele (i nawet na portalu Jezuitów) są ludzie, którzy wierzą w tego samego Boga, a różnią się szczegółami. Wydaje mi się, że w tym kościele wystarczy również dla nich miejsca. I generalnie jak Pan/Pani widzi postawa większości osób ziejących nienawiścią nie jest postawą chrześcijańską. O ile ja nie mienię się katolikiem (wiem jak słaby jestem), to posty tych, którzy obrzucają inaczej myślących raczej chluby im nie przynosi. O ile moja motywacja aby być dobrym jest trudniejsza (bo mogę nie wierzyć w życie pozagrobowe) to o tyle postawa katolików jest zaskakująca. I tak naprawdę nie wiadomo, czy ateiści nie będą zbawieni. Skąd wiadomo, że Bóg nie zaprosi uczciwie żyjących do swojego królestwa. Jak czytałem kiedyś - może Bóg ma poczucie humoru i przywita u bram raju ateistę ze słowami - Wejdź do królestwa mojego, którego istnieniu uczciwie zaprzeczałeś.  Bóg jest nieskończony i nikomu nie wolno ograniczać Jego miłosierdzia. Pozdrawiam
12 sierpnia 2014, 11:46
Znam List św. Pawła. Ale widać św. Oficjum go nie znało. To co tam jest powiedziane? Tam jest powiedziane: świat nie jest czarno biały!
12 sierpnia 2014, 11:56
Zgadzam się z Tobą - i to może nieudolnie próbuję powiedzieć w moich postach. Po Twoim nicku nie wiem czy mam pisać Pan/Pani, ale chcę Ci podziękować, że jak zakładam (czytałem kilka Twoich postów) w wielu rzeczach się zgadzamy, na wiele patrzymy inaczej a jednak możemy pięknie się różnić - wierząc w tego samego Boga. Mnie wystarcza Dekalog i nie potrzebuję tomów prawa kanonicznego. I może mam zuchwałą ufność, że i dla tak myślących jak ja znajduje się miejsce w tym kościele. Bo oczywiście możesz napisać wiele frazesów, że jest jeden kościół Chrystusowy. Ale czy chcemy czy nie to albo jest kościół Rydzyka, Oko, Terlikowskiego, Małkowskiego, i jest też kościół bp. Zycińskiego, ks. Bonieckiego, Tishnera, Guy Gilberta i innych.
12 sierpnia 2014, 12:06
Maćku pisz do mnie per "ty"  (w rodzaju męskim ;-)). Sądzę, że źle dobrałeś przykłady. Wszyscy czterej (księża!) wymienieni przez Ciebie po stronie, którą jak rozumiem uważasz za bliską Ci - uważali, że Kościół to znacznie więcej niż przestrzeganie Dekalogu. Własnie zrozumienie tej prawdy pozwal docenić: księzy Rydzyka i Bonieckiego razem celebujących Liturgę Eucharystii - pomimo wszystkich dzielących ich róznic!
12 sierpnia 2014, 12:12
I znowu masz rację - nie zagłębiałem się w tak subtelne różnice - zapewne wszyscy odmawiają też brewiarz. Przykład pokazał tylko jak różne są ich postawy, jakie dają świadectwo. Kiedy słucham ks. Bonieckiego (który jak pamiętam jako jeden z dwóch, poza ks. Lemańskim celebrował mszę pogrzebową gen. Jaruzelskiego), to moja wiara w Boga i jego kościół rośnie. Kiedy słyszę autorytarne głosy ks. Oko, obserwuję parodię egzorcyzmów ks. Małkowskiego (kiedy kościół staje się śmieszny), kiedy słyszę o. Rydzyka jako antysemitę to kościół najchętniej omijam z daleka (nie ma to znaczenia dla mojej wiary w Boga).  Ale masz rację - zobaczyć ks. Bonieckiego i Rydzyka przy jednym ołtarzu, zobaczyć pojednanie w Wlk. Czwartek abp Hosera i Lemańskiego - to taki mały cud w kościele. Również dla mnie. Po co przekonywać przekonanych, przekonywać należy tych, którzy się wahają.
12 sierpnia 2014, 12:34
Czy nie jest tak, że zachęca Cię w księżach Boniecki i Lemańskich ich nieposłuszeństwo? Oni nie posłuchają się biskupów w jednym, Ty w drugim - i w sumie czujesz się jakoś z nimi lepiej. Wiesz co w postawie tych dwu kapłanów mnie najbardziej martwi? Zadowolenie z tego, że wydaje im się że zrobili z biskupa idiotę - przechytrzyli go. Sławny - wywiad/nie wywiad - ks. Bonieckiego (puszczany w TOK FM), gdy mówi do reporterk. Wywiadu nie mogę udzielać, proszę podejść w czasie pytań z mikrofonem i zadawac pytania.  Czy ks. Lemanski: jak by biskup wiedział to by mi zakazał, że że nie wie to tu jestem. PS. Św. Oficjum znało Listy św. Pawła bardzo dobrze :-) PS. 2 Publiczny grzech wymaga publicznego wyznania.
12 sierpnia 2014, 12:49
Nie, akurat z tym się nie zgadzam. Dla mnie ks. Boniecki to wzór kapłana. I akurat Jemu nie można zarzucić niesposłuszeństwa - respektuje zakaz swoich przełożonych. Dla mnie postępowanie przełożonych jest niezrozumiałe - jeden z najmądrzejszych głosów kościoła został uciszony, przez to własnie kościół traci. Ukarano starszego człowieka, byłego generała zakonu. Za co? za to, że powiedział prawdę odnośnie krzyża w sejmie, że znalazł dobro w drugim człowieku udającym satanistę Nergalu. Jeżeli tacy ludzie są w kościele, to wiem, że przynajmniej ja nie jestem zagubiony. Imponuje mi w nim, że w każdym widzi dobro i dla niego żaden z ludzi nie jest stracony. Swoją postawą sprawia, że jestem pełen podziwu dla niego jako kapłana szukającego owiec, które zaginęły. W przypadku ks. Lemańskiego poza tym, że był zwolennikiem dialogu z judaizmem (że wspomnę choćby mszę w Jedwabnem - jako jedyny ksiądz katolicki) to nasuwa mi się zaraz wspomnienie o. Stanisława Musiała - jako jedyny był zwolennikiem przeniesienia zakonnic z obozu Auschwitz, no i może kard. Lustigera - który po zamachu w Rzymie w swoim radiu puszczał kadisz (rzecz niesłychana w tamtym czasie katolickie radio nadające żydowski kadisz) no i może lubiany JPII jako pierwszy papież wchodzący do synagogi.  Ale może w ostatnim czasie moja sympatia dla ks. Lemańskiego wynika również z faktu, iż w życiu nauczono mnie stać po stronie słabszych - uruchomiono cała machinę kościelną aby zniszczyć tego człowieka. Abp. Hoser przez swoje ego robi wszystko aby nie tylko nie wykorzystać potencjału tego człowieka, ale go zniszczyć (najpierw wysyłając na emeryturę, a następnie do szpitala - choć nie wiadomo jak praca w takim miejscu może pasować do takiego człowieka).  Nie odniosłeś się do negatywnych przykładów, które podałem - rozumiem, że tu podzielasz mój pogląd, że Ci ludzie raczej odsuwają ludzi od kościoła aniżeli do niego zachęcają.
12 sierpnia 2014, 13:18
Nie zgadzasz się z faktami? - TOK FM sfałszował nagrania Bonieckiego? - nie znasz wypowiedzi Darskiego i innych członków zespołu? ks. Boniecki zamiast powiedzieć, że Pan Darski nie jest stracony tłumaczył, że Nergal nie robi aż tak źle, a może nawet dobrze boć to jasełka? To był problem.
12 sierpnia 2014, 14:09
Tak, masz rację Nergal to taki diabołek. To człowiek, który szuka i życzę mu aby znalazł.  Dla mnie Nergal jest mniej niebezpieczny niż wojujący katolicy - on szuka Boga, a wojujący katolicy twierdzą, że już go nawet pojęli i potrafią odpwiedzieć co sam Bóg myśli na temat pewnych ludzi... Wyżej zacytowałem fragment książki, kiedy Bóg wita ateistę wchodzącego do raju. Może to własnie Nergala tak przywita...
12 sierpnia 2014, 23:00
Nergal nie jest diabiabołkiem. Jest człowiekiem, którego pociągneła oferta przeciwnika. Zgodnie ze swoja deklaracją (i czynami) nie jest tez ateistą. Jest jak najbardziej wierzący. Uwierzył diabłu. To nie przekreśla jego szansy na zabienie, może się wycofać. Problem tylko ile szkody zrobi po drodze innym ludziom.
13 sierpnia 2014, 09:21
Nergal dla mnie i wielu innych jest diabołkiem i zapewniam Cię (choć pewno sam o tym wiesz), że nie wyrządzi on takiej krzywdy jaką wyrządził i wyrządza abp Hoser. Nergal jest człowiekiem mediów - musi być wyrazisty, aby był zauważalny i nie ma to nic wspólnego z jego prawdziwymi poglądami - sprzedaje swój wizerunek, bo z niego żyje (podobnie jak nie tak dawno zadeklarowani komuniści, którzy brali śluby i chrzcili dzieci na wsiach i w nocy). Za to abp Hoser jako człowiek, który powinien dawać przykład swoim życiem i własciwym zrozumieniem władzy w kościele narobił już wielkiej szkody - wielu ludzi którzy wahali się pozostać w kościele, czy może dołączyć do niego, przez taką postawę zrobiło dokładnie odwrotnie - jak można trwać w kościele, albo do niego dołączyć, skoro ludzie na piedestale robią takie rzeczy? To przecież musi być zakłamany kościoł. Sam znam wielu takich ludzi, którzy dokładnie tak myślą. I Nergal nie był w stanie zmienić ich nastawienia za to abp Hoserowi udało się to w 100%. Cyrk w kosciele trwa...
13 sierpnia 2014, 09:31
Maćku. Twierdzisz: Nergal to dobry człowiek, bo tylko kłamie dla pieniędzy. Abp. Hoser źle rozumie władze w Kościele. Tyle, że bądź konsekwentny i rozciądnij to twierdzenie na Kurię Rzymską, która podtrzymuje decyzje  (bo na papieża jak rozumiem juz nie rociągniesz ;-)) Maćku: dla Ciebie władza w Kościele to uleganie wszystkim zachciankom księży? Czy akurat grupy wybranych przez Ciebie?
13 sierpnia 2014, 10:15
Nie, nie twierdzę, że Nergal to dobry człowiek - po prostu go nie znam. Ale nawet ateista z którym zupełnie się nie zgadzam może  być dobrym człowiekiem (niezależnie od motywacji). Abp Hoser (podobnie jak ks. Lemański) ma wybujałe ego. Jak dobrze wiesz, Kuria Rzymska nie rozpatrywała zasadności dekretu, a tylko jego zgodność z prawem kanonicznym. Nie zostało ocenione to czy dekret został wydany sprawiedliwie tylko czy zgodnie z prawem. I masz rację władza to nie uleganie zachciankom. Ale to po pierwsze - pokora i zrozumienie (bo może akurat nie zawsze mam rację); to czasami też ryzyko pójscia w stronę, której nie znam - bo może przyniesie dobre owoce (ks. Lemański nie robił nic sprzecznego z nauką kościoła) i w końcu władza to relacja z podwładnym (czasami skarcenie, czasami zrozumienie i przebaczenie). Jak wiesz charyzmat ks. Lemańskiego mógł zostać zdecydowanie lepiej wykorzystany niż jako kapelan w szpitalu. Jak to jest, że wobec Lemańskiego wytoczono działa armatnie, a jakoś nie słyszalem aby coś podobnego spotkało ks. Małkowskiego. Selektywna sprawiedliwość?
13 sierpnia 2014, 10:29
Bredni powiadasz... Rozumiem, że skoro nie zgadzasz się ze mną i nie potrafisz dyskutować argumentami to znaczy, że albo jestem laikiem i się nie znam, a skoro już coś napisałem to z pewnością są brednie. Gratulacje. Myslę,  ze jestes wzorowym katolikiem - masz nienawidzić wszystkich inaczej myslących. Brawo, Twój Mistrz jest z Ciebie dumny za pewne - choć chwilkę, co w takim razie zrobił kiedy przebaczył łotrowi na krzyżu? Co zrobił, kiedy spotykał się z wykluczonymi, jadał z celnikami, łamał przykazania starego przymierza? Oj, Ty jesteś nawet lepszy od własnego Mistrza. Gratuluje.
13 sierpnia 2014, 11:03
Nergal - ja się nie zastanawiam czy jest dobry czy nie. Uparcie twierdzisz, że jest ateistą, tylko dla pieniędzy namaiwa ludzi do złego postępowania. Taka postawę uważam za niewłaściwą i uważam że nie należy jej propagować. Czy charyzmat ks. Lemaśnkiego można określić: Miej proces z każdym kto się z Tobą nie zgadza. Bądź zgodny z kazdym, kto nie zgadza się twoim biskupem?
13 sierpnia 2014, 11:21
Nergal pojawił się w naszej dyskusji tylko jak powód odebrania głosu ks. Bonieckiemu. Nie twierdzę, że jest ateistą lub nim nie jest. Nergal nie jest dla mnie ani autorytetem ani osobą, którą chciałbym poznać lepiej.  Jest showmanem i tyle. Dla równowagi podam inny przykład (można obejrzeć na youtube) dyskusje W. Cejrowskiego z Szymonem Hołownią. Dwóch zadeklarowanych katolików niszczy się nawzajem, w ramach jednego kościoła i jednej wiary. W sumie to Cejrowski niszczy Hołownie. Oglądałem i byłem zażenowany. Chyba zbyt surowo oceniasz Lemańskiego (może nawet celowo generalizujesz tą sytuację). Nie twierdzę, że w tym sporze nie ma winy ks. Lemańskiego - on również ma wybujałe ego. Ale akurat to, że nie pozwala się niszczyć i wykorzystuje to, co dopuszcza prawo to jest zgodne z moimi poglądami. Jak mawiała moja babcia (bardzo wierząca osoba) kiedy ktoś pluje Ci w twarz nie można mówić, że pada deszcz. Nauczyła mnie jednego - stać po stronie słabszych. Uważam (i chyba się tu ze mną zgodzisz), że cały ten spór jest gorszący dla wszystkich. Zarówno abp Hoser jak i ks. Lemański ( o cymbale rzeczniku nawet nie chce mówić) wyrządzili już więcej szkody niż pożytku. I kościół długo będzie lizał rany. A ci, którzy od niego się oddalili obserwując ten żenujący spektakl na pewno do niego długo nie powrócą.
13 sierpnia 2014, 11:36
Maćku. Jak widzę ciągniesz dyskusję by ja ciągnąć. Naciągasz argumenty: jak Ci wygodnie to jest ateistą, jak Ci wygodnie nie jest.  Z jednym mogę sie zgodzić o Twoją oceną bilansu działania księdza Lemańskiego: więcej szkody niż pożytku. Powodzenia :-)
13 sierpnia 2014, 11:45
Nie, nie ciągnę dyskusji by ją ciągnąc. Więcej, uważam, że postać Nergala w tej dyskusji jest zupełnie niepotrzebna i nie wnosi nic do tematu (i zupełnie nie wiem dlaczego uparcie wmawiasz mi, że Nergal to ateista? Jakie miałoby znaczenie moje potwierdzenie lub zaprzeczenie?  Dla mnie może być wyznawcą Latającego Potwora Spaghetti. On tu nie ma znaczenia dla sprawy ks. Lemańskiego.  I jego postawa - ateista lub nie - nie jest mi zupełnie do niczego potrzebna - nie o nim ten wątek. Za to zwalczający się dwaj katolicy - to już bardzo pasujący wątek - bo znowu więcej szkody niż pożytku. Pozdrawiam :)
14 sierpnia 2014, 09:26
Kościół naucza, ale nie narzuca - masz pełne prawo postepować wbrew nauczaniu Kościoła. Kościoły pustoszeją z innego powodu - życie wiarą stoi w sprzeczności z tzw. przyjemnym życiem proponowanym przez swiat.  Życie wiaa jest o wiele trudniejsze, niż życie podług świata. A ze teraz sa czasy ludzi leniwych, niewymagajacych od siebie i nastawionych na czerapnie przyjemnosc, to asceza Kościoła jest im nie po drodze. Kazdy wybiera, a owoce wyborów poznamy na końcu.
14 sierpnia 2014, 11:57
Racja, kościół naucza (choć niektórzy zarówno politycy jak i hierarchowie) chcieliby, aby narzucał (jak w państwie wyznaniowym). I na szczęście mamy wybór. Masz rację, takie są powody pustoszenia kościołów. Ale problem jest w tym, że kościół nie może się obrażać na swiat, ale znaleźć sposób aby do niego dotrzeć. I właśnie to robi papież Franciszek, ale niestety polski kościół tego nie rozumie.
14 sierpnia 2014, 12:04
Maćku, Papiez Franciszek postępuje zgodnie z nauczaniem Kościoła, właczając w to ekskomunikowanie... jak sądze ekskomunikując danego księdza R. nie obraził się na niego. Raczej z aniego się modlił.
15 sierpnia 2014, 09:42
"kościół nie może się obrażać na swiat, ale znaleźć sposób aby do niego dotrzeć" Obecny spoósb ogłnie zwany pluszowym kościókiem nie przynosi rezultaów. Bo kto oczekuje Koscioła rozmywajacego swoją naukę w swiatowym stylu? Słabi ludzie, nie potrafiący dokonac wyboru. Kosciół jest silny, gdy jest alternatywą wobec pomysłów świata. A to sie nie podoba wielu, którrzy stoją rozkrokiem. Bo chcieliby i wiary i świata, ale tak sie nia da. Politycy wykorzystujący Kosciół są też zagrozeniem dla tych wszystkich katolików, którzy maja probkem z wlasną wiarą. Tyle tylko, że kolaboracja polityki z wiara trwa praktycznie od poczatków Kościoła.  "I właśnie to robi papież Franciszek, ale niestety polski kościół tego nie rozumie." Czemu tak latwo ulegasz propagandzie przeciwstawiania Papieża polskim biskupom?
11 sierpnia 2014, 22:49
Rada dla księży diecezji ekscelencji abpa.Hosera. Przestańcie snuć mrzonki o jakimś dialogu z judaizmem bo to pole minowe na którym możecie wylecieć w powietrze.Jeżeli naprawdę rozpiera was energia to np.znajdźcie sobie kochankę z którą nawet możecie mieć dzieci bo to nic złego zwyczajna ludzka słabość na którą ekscelencja (pod warukiem ślepego waszego  posłuszeństwa w innych sprawach)może przymknąć oko, bo czy słyszał ktoś żeby z tego powodu spadł komuś włos z głowy?.Powiem więcej nawet popełniając czyny pedofilskie możecie liczyć na większą wyrozumiałość ze strony ekscelencji,najwyżej zmieni wam parafię i o ile wrogie Kościołowi media tego nie wywęszą to może uda się nawet zamieść pod dywan.Najważniejsze jest jednak ślepopoddańcze i bezkrytyczne posłuszeństwo bo jego braku ekscelencja napewno!nie wybaczy.Więc albo to zrozumiecie albo póki wcześniej postarajcie się zmienić diecezję.
11 sierpnia 2014, 23:46
Wiesz, Beniaminie, do tej pory pisałeś różne rzeczy, z którymi polemizowałam, nie zgadzałam się mniej lub bardziej. Ale teraz mnie zszokowałeś... Jeśli to efekt pozostawania pod wpływem nauczania ks. Lemańskiego....Ale ja sądzę, że nie. Że to Twoje własne wieloletne osiągnięcie, którym teraz epatujesz z niezrozumiałą dumą, bo wybacz, ale grzechy każdy z nas popełnia, ale żeby zachęcać do nich innych, no to faktycznie sukces moralny, a przecież w prawdziwka, którym jestem, uderzasz chętniej, niż bokser w worek treningowy. Niby tym moim zakłamaniem. Ale numer...
11 sierpnia 2014, 23:50
Dodam, że to Żydzi często powodują niechęć w społeczeństwach swoją postawą niepodlegająch absolutnej krytyce. I ponownie powiem, że jak bardzo jestem wdzięczna Żydowi polskiemu w polskim mundurze, który uratował życie mojemu dziadkowi podczas walki o Grodno, tak za śmieszne gnidy uważam Żydów, którzy wiecznie skomlą i na każde krytyczne słowo reagują "ojej! on mnie przezwał psze pani!" :P
12 sierpnia 2014, 08:50
theONA pamietaj Jezus w którego wierzysz też był Żydem.  Wiec jak to jest u Ciebie z Żydami - jedni Cię śmieszą a inni sprawiają, ze widzisz w Boga? Naprawde żal mi takich jak Ty.
12 sierpnia 2014, 09:55
"Przestańcie snuć mrzonki o jakimś dialogu z judaizmem bo to pole minowe na którym możecie wylecieć w powietrze" A co ma dialog z Judaizmem wspólnego z nieposlusznym ksiedzem?  Pamiętaj, iż albo ks. Wojciech prowadzil taki dialog wyłącznei we własnym imieniu, albo był upowazniony do tego przez swojego biskupa. Nie miał nigdy prawa prowadzic takiego dialogu w imieniu Koscioła bez zgody biskupa miejsca.
M
maciekk
12 sierpnia 2014, 19:37
A jak nazwałabyś postawę o Maksymiliana Kolbe, kiedy w Rzymie na czele pochodu szedł zwalczać Żydów? Przecież to klasyczny antysemita. A później - jeden z największych świętych kościoła katolickiego. Różnymi drogami prowadzi nas Pan.
12 sierpnia 2014, 23:03
Szkoda że nie odczytałaś ironii i,sarkazmu i smutku które były moim motywem przewodnim w tym poście .Pozdrawiam z nieslabnącymi wyrazami szcunku pomimo dzielących nas różnic a myślę łączącej troski .
13 sierpnia 2014, 21:57
@maciekk Nie rozróżniam Żydów na lepszych lub gorszych. Natomiast konkretnych ludzi, a głównie ich postawy - a i owszem, i to tym była mowa. Nie boję się powiedzieć np.: "ten Żyd popełnił przestępstwo". A teraz to niewyjściowe! To też zauwazyłeś?? A co do Pana naszego - zawsze mam przed oczami to, że i On i Jego Matka SĄ Żydami. Wiem. Kocham ich. I kiedy tylko mi się przypomni, że ten polski Żyd ocalił mojego dziadka, dziękuję Bogu za to. Czego TY nie rozumiesz ??
13 sierpnia 2014, 22:02
Nie, teraz przegiąłeś, bo właśnie doczytałam komentowany Twój wpis o Maksylianie Kolbe...Przytocz jakiekolwiek źródło, które mogłoby potwierdzić Twoje kłamstwa o nim! Maksymilian Maria Kolbe jako przełożony klasztoru, w którym ukrywano Żydów w czasie wojny, co sam zainicjował, chociaż wielokrotnie ich krytykował przed wojną, a krytykując ich nie krytykował narodowości, a konkretne zachowania i postawy, ten sam Maksymilian Maria Kolbe wraz ze współbraćmi trafił do obozu nie POLSKIEGO  tylko NA TERENIE POLSKI ZA TO WŁAŚNIE, ŻE UKRYWALI ŻYDÓW!!! Jakim prawem zadajesz pytanie o jego antysemityzm, skoro jego antysemityzm nie istniał??? Za to ich wszystkich zgarnęli Niemcy do obozu! Za to tam trafił. Aż nastał dzień, gdy Franciszka Gajowniczka skazano na śmierć, a Maskymilian oddał swoje życie po to, by ojciec kilkorga dzieci przeżył i miał możliwość wychowania ich. Jak można pisać takie kłamstwa.
13 sierpnia 2014, 22:04
Doczytałam. I ze smutkiem powiem tylko: ech...Wiemy oboje, dlaczego. Mimo dzielących nas różnić jednak nadal rozmawiajmy.
14 sierpnia 2014, 12:01
Przegiąłem? Kłamstwa? Przecież to Ty jestes tak zaślepiona w poprawności Twoich poglądów, że nie przyjmujesz żadnych argumentów! Gdybyś miała choć odrobinę obiektywności to sprawdziłabyś podane przeze mnie informacje. I wszystkie brednie, które wypisywał o. Kolbe nt Żydów w swojej gazecie (m.in o odżydowieniu Polski) są prawdziwe. Nie twierdzę, że nie zasłużył aby zostać świętym - jak doczytasz mój post napisałem, że różnymi drogami prowadzi nas Pan. Chcesz źródło? Proszę. Ks. Jan Kracik "Święty kościół grzesznych ludzi" To na szczęscie katolickie wydanie, bo już miałabyś szansę zdyskredytować źródło. A teraz mam nadzieję, gwoli sprawiedliwości, że odszczekasz Twoje epitety pod moim adresem.
14 sierpnia 2014, 12:03
Zasugerowałem tylko, że masz uprzedzenia do Żydów - bo takie miałaś pierwsze skojarzenia. Ale skoro twierdzisz, że tak nie jest to w porządku. I uwierz mi, może napisać jeden znak zapytania i też zrozumiem. Cieszę się, że jesteś tak wzorową katoliczką.
S
seo
11 sierpnia 2014, 22:14
Ateiści to są pewnie nienaganni , sprawiedliwi, uczciwi i szanujący myślących inaczej ha,ha
M
MJM
11 sierpnia 2014, 20:23
Brak posluszenstwa tego kaplana pokzuje ze niestety nie dziala przez niego Duch Swiety.
C
Credo
11 sierpnia 2014, 20:42
I to najlepsze podsumowanie całej sprawy.
A
aeternitas
11 sierpnia 2014, 20:48
Dokładnie. Święty o. Pio dostał wiele zakazów od przełożonych, i to - w przeciwieństwie do ks. Lemańskiego - niesłusznie, jak się potem okazało. Ale nie żalił się wtedy wrogom Kościoła ani nawet nie pisał odwołań do Watykanu. Był posłuszny. Bóg oddał mu sprawiedliwość jeszcze w życiu doczesnym, a potem wiecznym. Tak postępuje kapłan.
11 sierpnia 2014, 21:59
Czy spalenie Giordano Bruno, zamknięcie ust Galileuszowi - też uznasz za słuszne?
11 sierpnia 2014, 22:05
Czy jak kardynałowie na konklawe wybrali Aleksandra VI to Duch Święty też miał wolne?
M
MJM
11 sierpnia 2014, 22:19
Nie kwestionuj dzialania Ducha Swietego w kosciele
11 sierpnia 2014, 23:52
Kościół już przyznał się do błędu w tych dwóch sprawach. Z bólem. Np. moim.
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:00
To Was pewnie zaskoczy, ale zamknięcie ust Galileuszowi nie bardzo miało miejsce... Podobnie jak prześladowania Kopernika. Wiedza popularna często ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Poczytajcie "Historię fizyki" prof. A. K. Wróblewskiego
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:02
Poszukaj sobie w internetach, co na temat działana Ducha Świętego w czasie konklawe pisał kard. Ratzinger. Na przykład.
12 sierpnia 2014, 08:51
Zamiast się wymądrzać o tym co pisał Ratzinger, odpowiesz na pytanie? Gdzie był Duch Św, kiedy wybrano Aleksandra VI? Urlop miał? Mogę podać jeszcze wielu przykładów, więc nie mydl oczu Ratzingerem.
12 sierpnia 2014, 08:53
Dziwne.. skoro kościół przyznał się do swoich błędów i sam papież za nie przepraszał, dla Ciebie większym autorytetem jest ks. z historii fizyki.. Niesamowite, jak bardzo potrafisz manipulować faktami kiedy to dla CIebie wygodne. Ale cóż takich jest większość w kościele.
M
MJM
12 sierpnia 2014, 11:27
Dowod na nadprzyrodzonosc kosciola jest wiek ciemny w kosciele. Pomimo roznych zawirowan nadal trwa. W zyciorysach swietych posluszenstwo jest na pierwszym miejscu mamy tu przyklad sw Faustyny. Tu trzeba z nich brac przyklad.
12 sierpnia 2014, 11:59
Dowodem na żadną nadprzyrodzoność nie jest wiek ciemny. Wiek ciemny to dowód na to, że kościół ma też aspekt ludzki, bo po tak wielu porażkach i utraconych owcach z owczarni nie można mówić o żadnym sukcesie. Masz rację kościół trwa, ale co powiesz tym, którzy umierali w ekskomunice, zaszczuci w swoich poglądach i skazani na banicję? Aby po kilku latach kościół jednak przyznał im rację. Dasz im medal pośmiertny? Na szczęście Bóg sam da im nagrodę, bo wie, co jest dobre.
M
MJM
12 sierpnia 2014, 12:19
Mysle ze ci co umierali w opuszczeniu sa teraz bardzo szczesliwi. Nie maja medalu posmiertnego tylko zycie wieczne obok naszego Pana ktory jest miloscia.Ich zycie, jak zycie sw Faustyny jest teaz piekna droga ktora warto nasladowc. Kazdy swiety zyl w cierpieniu jak nawet JPII ale paczyli na zycie z perspektywy wiecznosci. Te nasze zycie doczesne jest tylko droga do zycia wiecznego i nie warto sie tylko na nim zatrzymywac. A mam wrazenie ze wlasnie to robisz. Zobacz na naszego Pana Jezusa czy zyl w chwale na ziemi, zobacz jaka smiecia meczenska musial umrzec.
12 sierpnia 2014, 12:23
Więc widzę, że jednak zgadzasz się z moim rozumowaniem. To sumienie dyktuje co jest dobre a co złe. Nieważne, że w tej chwili niezgodne z tym co mówią ludzie kościoła, umrzesz jako człowiek poza nawiasem tego kościoła, ale Bóg oceni Cię i da Ci nagrodę wieczną, a kościoł.. za kilka lat zmieni swój pogląd i włączy ludzi, których teraz nie do końca rozumie.
M
MJM
12 sierpnia 2014, 13:11
Ja jednak w przeciwienstwie do Ciebie nie uwazam ks. Lemanskiego za wzor do nasladowania i cierpietnika. Bo jego postawa i pycha nijak sie ma do postawy ludzi swietych. Osoba non stop pomawiana przez niego jest wlasnie arcybiskup Hoser.
12 sierpnia 2014, 14:11
"...jego postawa i pycha nijak sie ma do postawy ludzi swietych.." A jak nazwałabyś postawę o Maksymiliana Kolbe, kiedy w Rzymie na czele pochodu szedł zwalczać Żydów? Przecież to klasyczny antysemita. A później - jeden z największych świętych kościoła katolickiego. Różnymi drogami prowadzi nas Pan.
J
Jacek
11 sierpnia 2014, 20:14
Kazda instytucja pozbylaby sie pracownika o profilu ksiedza Lemanskiego : kogos ktorego pierwsza ambicja jest udowodnic wlasnym przelozonym, ze nie maja racji. A Kosciol rozmawia, rozmawia. 
Z
zakochany
11 sierpnia 2014, 19:42
Deonowi jezuici dalej biją dysdydencką pianę. Żenujące
WD
Wujek Dobra Rada
11 sierpnia 2014, 19:28
Czas, że abp. Hoser wziął przykład z lewaków :-))) i rozprawił się z ks.Lemańskim jak prezydent Gronkiewicz-Waltz z prof.Chazanem. Tak, prof. Chazan został wypromowany w środowiskach broniących życia, ale to był koszt jaki środowiska liberalno-lewicowe były gotowe ponieść za możliwość przeczołgania Chazana w każdy możliwy sposób tylko po to, aby spacyfikować innych lekarzy. Widząc co się dzieje ze znanym lekarzem, z tytułem profesora, niemal każdy inny lekarz będzie się bał cokolwiek zrobić i prędzej zagłuszy własne sumienie niż postawi się lewakom. To samo musi zrobić abp. Hoser. Tak, ks.Lemański przejdzie z symbolu na poziom męczennika, którym Wyborcza będzie wymachiwać, ale to koszt jaki powinniśmy być gotowi ponieść. Domyślam się, że wielu osobom nie spodoba się to co napisałem (szczególnie korzystanie z lewackich metod), ale nie widzę innego wyjścia. Kuria zaczyna się bawić w jakieś PR sztuczki. Takie rzeczy może robić Tusk, bo ma wsparcie mediów, a nie kościelny urząd. Oczywiście nie trzeba powielać wszystkiego dosłownie. Najlepsza jest metoda rach ciach i po sprawie. Przez wiele lat, moim biskupem był śp. Józef Życiński. Myślicie, że się patyczkował tak jak Hoser? Oczywiście, że nie. A czy media liberalne wspierały ks.Jankowskiego jak bp.Gocłowski go karał? Oczywiście, że nie. Promowane były wypowiedzi tych, które przypominały o posłuszeństwie kapłańskim.
C
Credo
11 sierpnia 2014, 20:01
Dlatego właśnie uważam, że abp Hoser powinien był na samym początku "afery" (albo i wcześniej) ks. Lemańskiego suspendować.
11 sierpnia 2014, 21:49
Najlepiej jeszcze przed aferą tak prewencyjnie , a wogóle to najlepsza metoda suspendować wszystkich niewygodnych to jest sposób na prawomyślność , co się będzie cham przed ekscelencją mądrzył !
M
MJM
11 sierpnia 2014, 22:17
Jezus jest cichy i pokornego serca. Jego kaplani powinni go nasladowac i byc posluszni kosciolowi. Bo kosciol to mistyczne cialo Chrystusa
11 sierpnia 2014, 22:20
Czy biskupi to też kapłani i czy ich też to dotyczy?
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:06
Oczywiście, że ich to dotyczy, i to realizują (naprawdę; nie wierzysz???) Zadaniem księdza jest prowadzić ludzi do zbawienia. Jeśli jakiś ksiądz szkodzi temu dziełu, to powinien zostać suspendowany (to jeszcze nie ekskomunika, ksiądz przestaje tylko pełnić funkcje kapłańskie i tyle). Tak się powinno stać z ks. Lemańskim.
11 sierpnia 2014, 19:12
My ateiści to mamy dobrze. Jak bardzo jesteśmy wdzięczni Bogu, w którego nie wierzymy za tak wspaniałych i cudownych ludzi jak abp. Hoser, Głódź, Michalik,Wesołowski,  ks. Rydzyk, aferzysci w purpurze znani z prania pieniędzy w Watykanie, homoseksualiści.. Jak cudownie, że tacy są.. bo tak bardzo umacnia się w nas niewiara w Boga, który ma takich przedstawicieli. Jak bardzo obawiamy się ludzi, ktorzy żyją swoja wiarą i są otwarci na innych.. Tacy jak ks. Lemański, Zieja, Musiał, kard. Lustiger (nomen omen Żyd), Martini, ks. Boniecki i inni..  Drżymy przed Wami, bo to własnie Wy burzycie nas spokoj i sprawiacie, że zaczynamy wierzyć w Boga. Jak dobrze, że we Waszym własnym kościele zawsze znajdą się tacy, którzy Was uciszą i zniszczą. Bo dzięki takim ludziom kościoły stają się puste - jak dobrze pamietam, to w czasie święceń każdego kapłana padają słowa - żyj tak jak będziesz nauczał... Chyba o tym już wszyscy zapomnieli. A każą pamiętać o - czy przyrzekasz mnie i moim następcom cześć i posłuszeństwo... Ale cześć i posłuszeństwo bierze się ze służby... Ale o tym ludzie żyjący w pałacach, z winami w piwniczkach, i luksusowych limuzynach z pewnością zapomnieli.
DK
Darek Kot
11 sierpnia 2014, 19:40
A mnie jakos ironia nie wystarcza, zly jestem.... Macku, powiem Ci cos: przyroda nie znosi pustki. Cos pojawi sie w miejscu kosciolow. I teraz: jesli zakladasz, ze miejsce Kosciolow zajma uniwersytety albo biblioteki - podziele sie z toba obawa, ze jest to tylko jednak z wielu opcji. (I to malo prawdopodobna, znajac lenistwo i tendencje do "rownania w dol" w Polsce i na swiecie). Juz raczej sale Swiadkow Jehowy, gabinety wrozek, sale cwiczen w strzelaniu dla wychowankow dalekiej prawicy albo nawet z czasem - meczety. Zawsze bedziemy sie musieli dogadywac z jakimis wierzacymi, a obserwujac agresywnosc Rydzyka czy Hosera i porownujac ja do agresywnosci Panstwa Islamskiego albo odjazdow roznych sekt, nagle zaczynam lubic chrzescijanstwo! Nawet polski katolicyzm. Nawet moherowe berety i biskupa Glodzia.... :) A bardziej na serio: martwie sie, ze ta czesc chrzescijanstwa w Polsce jaka reprezentuje soba jeszcze ciagle KS. Lemanski - wraz z jutrzejsza suspensa zostanie mocniej zdlawiona, ustawiona do pionu, zastraszona i pozbawiona wyrazistego lidera... Jakos nie chce mi sie o tym mowic ironicznie....
C
Credo
11 sierpnia 2014, 19:47
Mam nadzieję, że ta część chrześcijaństwa w Polsce, którą reprezentuje sobą ks. Lemański, powróci (kiedyś) na łono Kościoła :)
P
Pohybel
11 sierpnia 2014, 19:54
Boli mnie, że obrażasz i pomawiasz ludzi, którzy są niewinni (tak, są niewinni). Ale nieważne. Chciałem tylko powiedzieć, że chrześcijaństwo ks. Lemańskiego (a także ks. Bonieckiego itd.) ma niewiele wspólnego z chrześcijaństwem. Załóżcie sobie własny kościół z ks. Lemańskim jako papieżem i wesoło zmierzajcie ku potępieniu. Dziękuję za uwagę.
11 sierpnia 2014, 20:32
Podaj choć jednego którego pomówiłem. Wesołowski?  Głódź actimelek? Rydzyk antysemita? Ależ z Ciebie chrześcijanin - z tego co wiem, to kościół nikogo nie potępia, wiec dlaczego uważasz, że zmierzam ku potępieniu? Buddyści również? Muzułmanie również? Gratuluje pewności siebie.  Masz rację wolę pójść za ks. Bonieckim i Lemańskim, a Tobie życzę trwania w kościele w którym jeszcze w XIX wieku niewolnictwo uważano za stan naturalny. Gratuluje.
11 sierpnia 2014, 20:35
Darku, masz rację to smutna historia. Ale czyż nie jest tak, że sam Jezus powiedział -w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. To chyba znaczy, że miejsca w naszym kościele wystarczy dla różnie myślących. Więc mam nadzieje, że również dla ludzi otwartych, pokornych, bez pompatycznej pewności siebie, że pojęli już Boży plan i uzurpują sobie prawo do Bozych sądów. Pozdrawiam
11 sierpnia 2014, 20:37
Credo - oni z tego kościoła nigdzie nie występują. I żaden abp Hoser nie może tego zakłócić. To raczej jego problem - jakim jest biskupem i jakie daje świadectwo. I ilu wierzących przez niego odejdzie poza nawias tego kościoła.
P
Pohybel
11 sierpnia 2014, 20:52
Dziękuję za gratulacje. Nie potępiam Cię (Kościół też nie), sam się potępiasz, a ja próbuję Cię ostrzec. Ale nic z tego. Będę trwał w Kościele Jezusa Chrystusa, w jedności z papieżem i biskupami. I modlił się za Ciebie.
C
Credo
11 sierpnia 2014, 20:54
Oni z tego Kościoła już wystąpili. Czuję, że znasz Kościół, który tak krytykujesz, tylko przez pryzmat spraw ks. Bonieckiego, Lemańskiego itd., czyli nic o nim nie wiesz.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 20:57
Miejsce w domu Ojca znajdzie się tylko dla tych, którzy wierzą w Ewangelię i żyją nią. Za bardzo "różnie myślący" raczej się nie zmieszczą.
A
Anna
11 sierpnia 2014, 20:57
Maćku, ale tu nie chodzi o "ludzi inaczej myślących" , a tak a nie inaczej zachowujących się- to jednak inne rzeczy- i jednak ks. Lemańskiego w życiu za "pokornego" bym nie uznała, ba- jednak nie wstawiałabym go do tej samej grupy osób, kóre podałeś (a ja bardzo cenię), czyli kard. Lustigera, ks. Bonieckiego czy Zieję. 
11 sierpnia 2014, 20:59
Dzięki odpuść. Masz tyle wartościowych intencji - za Rydzyka aby nie był antysemitą, za Głódzia aby wyszedł z alkoholizmu, za Michalika aby zmądrzał. Za Wesołowskiego, aby nie był pedofilem.  Za tych co prali pieniądze w Watykanie. Masz tyle ważnych intencji - aby Ci, którzy Cię ślepo prowadzą przejrzeli na oczy - bo jak jest napisane - nie może ślepy prowadzić ślepego bo obaj wpadną w dół. A więc życzę Ci, abyś miał odwagę skorzystać z jednego z darów, który otrzymałeś - rozumu.
11 sierpnia 2014, 21:01
Masz rację Credo - znam kościół przez świadectwo ludzi. Ale cóż tam moja znajomość przy Twojej erudycji. Tylko Tobie brakuje jednego - używania rozumu. Byłbyś świetnym ŚJ - tak samo ślepo jak oni powtarzasz frazesy jak mantre.  Ale co tam ja nic nie wiem - staram się tylko korzystać z jednego z darów - z szarych komórek.
K
Kuciborski
11 sierpnia 2014, 21:01
Pełna zgoda.Hoserowi powinni postawić pomnik wrogowie Kościoła.
P
Pohybel
11 sierpnia 2014, 21:07
Świadek Jehowy??? Posłuchaj, wymieniłeś kilka nazwisk, z jednym nawet trafiłeś (mówię o Wesołowskim). Prowadzi mnie Jezus Chrystus, który jest w swoim Kościele. Pozdrawiam
C
Credo
11 sierpnia 2014, 21:09
Przez świadectwo pięciu zwolenników ks. Lemańskiego. I kto tu nie używa rozumu... Dzięki, wszyscy mówią, że nie mam erudycji :) Miłego wieczoru.
11 sierpnia 2014, 21:10
Przecież napisałeś, że w jedności z biskupami - tylko pytanie z którymi, bo przecież oni też są podzieleni ( i to bardzo). Życzę Ci zupełnie bez ironii - skorzystaj z daru rozumu - zastanów się, przemyśl i nawet wątp - św. Tomasz też wątpił, to żaden grzech. A Pan niech otworzy Ci oczy, abyś nie tylko podążał ale i rozumiał. Pozdrawiam
11 sierpnia 2014, 21:13
Hmm.. Powiem, że po raz pierwszy spotkałem się z kimś, to jednak stawia granice Bożemu Miłosierdziu. Skąd wiesz kto będzie zbawiony? Jak Bóg ma plan, że poza nami istnieją Muzułmanie, Żydzi, Buddyści, Hindusi i wielu wielu innych. Przecież to, że jesteś chrześcijaninem wynika generalnie z faktu że urodziłeś się w takiej przestrzeni geograficznej i takim czasie historycznym.
11 sierpnia 2014, 21:17
Anno, nie twierdzę, że ks. Lemański jest pokroju kard. Lustigera, ks. Zieji czy nawet o. Musiała. Nie zabraniam mu popełniania błędów - od tego jest jego biskup, aby mu pomógł. Co więcej biskupowi nie odmawiam prawa do popełniania błędów - ale uważam, że własnie biskup powinien wyhamować, spojrzeć z boku, bez emocji - nawet na własne błędy i powiedzieć zwykłe "przepraszam, pomyliłem się" (jak zapewne się domyślasz kard. Lustigera byłoby na to stać. Ale jak to jest, że ludzi (ks i biskup), którzy mówią Ci jak masz żyć, nie potrafią się pojednać w Wlk. Czwartek? Jakie to świadectwo? Nie tylko nie przekona niewierzących, ale nawet spowoduje zwątpienie u wierzących.
11 sierpnia 2014, 21:21
Nawet świadectwo jednego, albo nawet żadnego zwolennika - ale moje wewnętrzne poczucie sprawiedliwości (nie zabarwione żadną religią).  Widzisz dzisiaj dałeś radę - podobnie jak Hoser oszukał ludzi we wtorek, tak Ty dzisiaj erudycją. Pozdrawiam
P
Pohybel
11 sierpnia 2014, 21:30
Miło mi, że mnie obrażasz (bo ja z rozumu to nie korzystam), a jeśli myślisz, że mnie nie obrażasz, wiedz, że czuję się obrażony. W Kościele jest Duch Święty (poczytaj sobie o tym w Ewangelii, jeśli wiesz, co to jest Ewangelia). Biskupi nie są podzieleni w kwestiach wiary i moralności (choć może lubią inne smaki lodów). Ty, idąc za św. ks. Lemańskim, daleko nie zajdziesz. Pozdrawiam raz jeszcze. 
DK
Darek Kot
11 sierpnia 2014, 21:30
Macku, przedstawiles sie jako ateista i tak Ci odpowiedzialem. Jesli jestes wierzacym, nawet jesli prawie-apostata, moja odpowiedz bedzie inna. Uwazam, ze odchodzenie z Kosciola takich ja Ty to zle rozwiazanie. Jesli Ty odejdziesz, jesli Lemanskiego w koncu wyrzuca - kto bedzie w Polsce rozmawial z nie katolikami i ateistami? Z imigrantami zupelnie innych wiar, ktorych bedzie coraz wiecej? Ze Swiadkami, ktorych wciaz przybywa? Ojciec Rydzyk, Fronda, Episkopat z jego herezja - kultem plodnosci? Wyjdzie z tego bijatyka. Potrzebujemy - my, nie katolicy - osob jak Ty, ktore nie tylko znaja slowa o "wielu mieszkaniach", ale tez chcieliby cos zrobic, aby polski katolicyzm odkryl te czesc ewangelii. I mnostwo innych tradycji chrzescijanstwa, stlumionych od kiedy powstala sztywna struktura kanon-biskupi-Rzym-dogmaty.Wiele tradycji czeka na odkrycie i moze pomoc w dialogu ze wspolczesnoscia. Jesli jednak biskupi ucisza, zmobbinguja i wypchna wszystkich Weclawskich, Bartosiow, Lemanskich i Bonieckich - kto to odkryje? Nikt... Jestem jako ateista przeciwny apostazji wierzacych - jestem za reformowaniem Kosciola. Prosilem Ziolkowska by zostala - zanim jeszcze zrobil to ks. Lemanski....
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:32
Dobrze, że przyznajesz, ze chodzi o Twoje wewnętrze poczucie sprawiedliwości. To wszystko wyjaśnia, nie mam już żadnych uwag. Każdy może mieć swoje poczucie sprawiedliwości, niezależnie od tego, co naprawdę jest sprawiedliwe.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:34
Dlaczego abp Hoser ma się przyznawać do błędu, skoro go nie popełnił? Poza tym, chciał pomóc Lemańskiemu, nie suspendował go (no, w tym może popełnił błąd...), dał mu szansę na przemyślenie tego, co robi. I nic to nie dało.
A
aeternitas
11 sierpnia 2014, 21:41
Herezja Episkopatu - powiedział wybitny teolog. O Kościele zawsze najwięcej mają do powiedzenia niekatolicy. Tak wiem, bo katolicy to są zaślepieni itd.
11 sierpnia 2014, 21:48
Wiesz jak mawiał śp. ks Tishner - najpierw jestem człowiekiem potem filozofem a na końcu księdzem.  Więc jak myślisz skąd wypływa sprawiedliwość? Z Twojej wiary? Czy z Twojego człowieczeństwa?
11 sierpnia 2014, 21:54
Darku, dziekuje za Twoje słowa. Przeczytaj dyskusję. Ilu jest tu ludzi otwartych na inność? Ilu za to przekonanych o własnych racjach, zdecydowanych sądach (zastępując samego Boga), ilu tu ma patent na rację? Gdyby dzisiaj dano im miecze do ręki, to mielibyśmy kolejną wyprawę krzyżową. Oni przecież już doskonale wszystko wiedzą, tu nie ma miejsca na dyskusję (o miłosierdziu nie wspomnę), nie ma miejsca na postawy w stylu: jedni w swojej różnorodności. Tutaj jest miejsce tylko na, jak trafnie napisałeś: kanon-biskupi-Rzym-dogmaty. Tutaj nie liczy się rozum. Przecież to tacy piękni chrześcijanie w swojej nienawiści do inaczej myślących. Az poliki im goreją z zapału i zwalczania innowierców. Czy na pewno Jezusowi o taki kościół chodziło? NIe jestem pewien. 
11 sierpnia 2014, 21:57
Wiesz, już nie chce mi się tego komentować. Ale jeżeli tylko w taki sposób potrafisz dyskutować, próbując zdyskredytować interlokutora, to odpowiem w Twoim stylu, abyś zrozumiał. Jeżeli masz więcej niż trzy zwoje w głowie - to zapewne wiesz, a jak nie to poczytaj, że kościół zmieniał się tylko i wyłącznie dlatego, że byli w nim ludzie, którzy płynęli pod prąd. Pozdrawiam
I
iZa
11 sierpnia 2014, 22:04
MOHEROWE BERETY?  Jak smiesz obrażać pokolenie, które przeżyło wojnę, które straciło często cała rodzinę w walkach. Jak śmiesz obrażać ludzi w podeszłym wieku, ktorzy walczyli o ten kraj, żebyś Ty mógł żyć w wolnośći. Jak Ty śmiesz..
11 sierpnia 2014, 22:10
iZA tu nie o wiek chodzi, a o postawę. To taki skrót myślowy. Wszyscy jesteśmy pełni szacunku za ludzi, którzy umierali za ojczyznę. Natomiast przeciw takim postawom jakie reprezentują.  Więc spokojnie, nie unoś się. Bo moherowym beretem są również 20, 30, 40 latki - to określenie pewnej postawy.
DK
Darek Kot
11 sierpnia 2014, 22:25
Bez przesady Macku, zostawmy miecze i krucjaty. Nie chce oceniac wszystkich tutaj, oni kwestionuja postawe WL z roznych powodow i niektorzy na pewno szczerze i bez zlej woli. Chcialbym Cie o cos zapytac, mam taki pomysl, moze naiwny.... Jednym z zarzutow przeciw ks. L jest ze wokol jego postawy skupily sie sily antyklerykalne, daje sie wykorzystywac liberalom, oslabia wiare w watpiacych. Powiedz mi: czy jako mocno watpiacy bylbys w stanie zostawic na boku swoja apostazje do - powiedzmy - soboru na jesien, ktory moze wiele zmienic na lepsze (jesli sluchac np. kard Kaspera)? Dalbys Kosciolowi jakis czas i szanse? Byloby to Twoje osobiste i publiczne takze wsparcie dla Lemanskiego i swiadectwo ze go zrozumiales: on chce Kosciol naprawiac, a nie rozbijac. Napisal Ziolkowskiej, podobnie jak Ty  o wielu mieszkaniach: "W tym Kościele są miliony ludzi tak różnych w swoich przekonaniach, postawach i ocenach, że konia z rzędem temu, kto zdołałby tę różnorodność choćby oszacować". A jesli sobor okaze sie tylko formalnoscia i nic sie nie zmieni - odejdziesz. Co Ty na to?
DK
Darek Kot
11 sierpnia 2014, 22:37
Przepraszam, moje okreslenie bylo bardzo niegrzeczne - nie pomyslalem. Mialem na mysli osoby mocno zwiazane z osoba i dzialaniami o. Tadeusza Rydzyka. 
11 sierpnia 2014, 23:35
Twój wpis jest przewrotny i szkodliwy bardzo. Jego przewrotny wydźwięk może zrozumieć każdy, kto wczyta się w niego raz, nie raz - to drugi; nie drugi- to trzeci; nie czterdziesty -  to czterdziesty pierwszy. Czytajcie ten przewrotny wpis uważniej, zanim dacie mu wpis lub minus. Ten tekst odwraca kota ogonem z każdej strony. Tacy jak Ty sieją wielki ferment.
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:11
Sprawiedliwość pochodzi od Boga. Od czasu do czasu poczytaj Pismo Święte, da Ci więcej, niż ksiądz Tishner.
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:13
Ja dyskredytuję? Przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi, ale ze zrozumieniem. Kościół zmieniali ludzie płynący, że się tak wyrażę, z prądem Ewangelii.
E
E.G.O.
12 sierpnia 2014, 01:16
Jakiś sobór jest planowany? Eksperci od Kościoła nie odróżniają soboru od synodu? Nie obraźcie się, nie chcę Was obrażać, podkreślenie Waszych kompetencji jest istotne dla tej dyskusji.
W
Wyjaśnienie.
12 sierpnia 2014, 06:59
To pejoratywne określenie, które atakuje inaczej myślących podobne niczym nie różniące się do TY ŻYDZIE.
12 sierpnia 2014, 08:55
Poważnie tacy jak ja sieją ferment - przepraszam, ale własnie uznałem to za komplement. Bo ferment sprawia, że z winogron pojawia się wino. Więc może i Tobie się uda zacząć myśleć samodzielnie zanim zaczniesz wypisywać komentarze. Jezeli ten tekst sprowokował Cię do samodzielnego myslenia to super - może to własnie ukryte działanie Ducha - otworzyć Ci głowe, zamiast rzucać kamieniami w inaczej myślących.. Pozdrawiam
12 sierpnia 2014, 08:59
Poważnie? Od którego boga? Sikhowie, muzułmanie, buddyści, Hare Kriszna, ludy pierwotne, Indianie - przecież oni są sprawiedliwi a nie znaja Twojego Boga - o czym Ty piszesz.. Naprawdę nie stać Cię na odrobinę samodzielności w myśleniu? Naprawdę wyprano Ci ostatnie szare komórki? Rozumiem, że wierzysz w coś, ale gwoli sprawiedliwości własnie jest umieć zrozumieć innych - niekoniecznie narzucać im swój punkt widzenia. Ale widzę po Twoich postach, że na to Ciebie nie stać.
12 sierpnia 2014, 09:02
Wiesz, generalnie radzę sobie ze swoimi postami i ich zrozumieniem. Ty za to jesteś wyjątkowo stronniczy (jak sztandarowy przyboczny wszelkich ekstremalnych trendów w kosciele - masz jakas funkcję u Rydzyka? - taki rodzaj inkwizytora? Więc może zamiast czytać historię fizyki - poczytaj historię kościoła - czytaj powoli ze zrozumieniem, nawet sam kościół przyznaje się do swoich błędów. Otwórz oczy i rozum a zrozumiesz co napisałem.
12 sierpnia 2014, 09:13
Darku, patrząc na to co się dzieje w kościele - to naprawdę nie wiem czy mam ochotę trwać w takim towarzystwie. Nie ma to nic wspólnego z moją wiarą. Wierzę, że Bóg jest, stworzył świat i zesłał swojego Syna. Niemniej sam Bóg zostawił ludziom tylko 10 przykazań, a nie tomy prawa kanonicznego i opasłe katechizmy. Bó w swojej doskonałości zawarł wszystko co potrzeba na dwóch tablicach, nie potrzebował bibliotek z wielkimi księgozbiorami. Swoją wizję świata i zbawienia przedstawił prostym niewyuczonym ludziom, nie potrzebował mądrych teologów i filozofów, aby przekazać plan zbawienia. Teraz jak przeczytasz choćby te komentarze - przecież większość tych ludzi gotowa jest pójść na wyprawę krzyżową, choć sami w głębi serca są być może większymi grzesznikami niż niejeden ateista. Nie wiem więc po co trwać w instytucji, z którą w wielu sprawach się nie zgadzam, która sama wielokrotnie zmienia własne zdanie, która próbuje jak ustrój totalitarny regulować wszystkie aspekty życia (mądrze to nazwali Katolicka Nauka Społeczna), nie pozostawia się nic dla sumienia człowieka - bo przecież wszystko można regulować katechizmem. Po co w tym trwać? Kiedy ksiądz na kazaniu mówi Ci jak masz zyć - podczas gdy jego życie dalekie jest od własnych słów? Bóg jest większy od wszystkiego - znajdziesz go na plaży podczas wschodu słońca i w lesie w śpiewie ptaków. Pozdrawiam
12 sierpnia 2014, 09:17
Rozumiem, że wykorzystasz każde przejęzyczenie, aby dyskredytować oponenta. Racja synod a sobór to trochę co innego. Niemniej w kwestii merytorycznej Darek Kot zawarł bardzo istotne informacje - tak Kościół wymaga zmian. Ale rozumiem, do tego już nie potrafiłeś się odnieść, więc trzeba było wyszydzić przejęzyczenie. U mnie też spróbuj znaleźć - może błędy ortograficzne a może interpunkcje.. Cokolwiek chcesz - ale i tak kościół wymaga zmian i sam Papież o tym wie, więc może i Ty zrozumiesz.
12 sierpnia 2014, 10:27
Panie Darku, Gdyby chciał Pan porozmawiac o ks. Lemańskim to zachęcam to pytań, które postawiłem w innym wątku. Nie zgadzam się z Pana opisem działanie ks. Lemańskiego.
DK
Dariusz Kot
12 sierpnia 2014, 12:34
Macku, nie zrozumiales mnie. W zyciu nie namawialbym Cie do bezwarunkowego pozostania w Kosciele, w ktorym widzisz tyle wad. Namawialem Cie do krotkotrwalego - kilka miesiecy - kredytu  zaufania, jakiego moglbys udzielic Kosciolowi z tego powodu, ze sa w nim tacy ludzie jak Franciszek i ks. Wojciech. Pomyslalem, ze to pokaze "prawdziwym" katolikom, ze oni wlasnie - sa ostatnimi zaporami przed apostazja. Tym gestem bys ich wsparl - i najwyzej odszedl troche pozniej, jesli wyniki synodu (dzieki, EGO) Cie nie zadowola. Ale bys pokazal, ze potrafisz dac szanse, ze nie odchodzisz uniesiony emocjami, tylko wskutek niereformowalnosci KRK. Tylko kilka miesiecy...  (Moze buiskupi wreszcie odkryja tez ze przeciez cicha apostazja juz zjadla pol Kosciola w Polsce. Nawet wiekszosc - mam na mysli tych, co nie wierza w zmartwychwstanie czy stosuja antykoncepcje itp.). 
12 sierpnia 2014, 12:55
Darku, trwam w tym kościele dlatego, że znajdują się w nim tacy ludzie jak Franciszek, ks. Boniecki, ks. Lemański, ks. Gilbert i wielu wielu innych, którzy dają świadectwo swojej wiary. Masz rację dobro jest ciche, niezauważalne, to własnie zło jest krzykliwe i medialne - dlatego kościół ma twarz ks. Oko, Rydzyka, Michalika, Małkowskiego - ludzi z którymi się nie zgadzam. Ale na szczęscie wiem też o tych pierwszych wymienionych - myślę, więc, że nie wszystko stracone. Masz rację - dzięki papieżowi Franciszkowi i synodowi jest wielka szansa, że się to zmieni. Że kościół zmieni się za mojego i Twojego życia. Że będzie w nim miejsce dla wielu i nikt nie będzie spychany na margines. Dziękuję, że tu jestes .
12 sierpnia 2014, 13:09
Maćku: Dobro jest ciche niezauważalne! To co zostało zauważone, że było aż tak populane w mediach, że zakaz medialnej obecności był tak głośny? Wiem nieco przewrotne pytanie :-) Ale dobrze pokazuje jednostronność Twojej narracji.
12 sierpnia 2014, 14:05
Oj nie, nie zrozumiałeś mojej intencji. Dobro jest ciche i niezauważalne (bez odniesienia do zakazu medialnej obecności) - uogólniłem. W mediach ciekawsze jest zło, afery. Niewielu wie o wspaniałych ludziach kościoła i akcjach, które robią (rodzaju szlachetna paczka, która stała się już medialna). Wszelkie dobro jest ciche i niezauważalne - przez media, które szukają dokładnie odwrotnych tematów. I to nie jest jednostronna narracja - sam szukam w środkach masowego przekazu pozytywnych informacji i cieszę się , kiedy je znajduję :). Za to zło jest tak bardzo krzykliwe, że wystarczy włączyć tv, otworzyć internet i samo wpycha się do naszej świadomości.
S
Staszek
12 sierpnia 2014, 21:43
Być może pewną pomocą dla Pana okazałaby się książka: Andrea Tornielli, Carlo Maria Martini. Niepokorny kardynał, przeł. Anna T. Kowalewska, Kraków 2013. Polecam szczególnie strony 39-44. Nie będę cytował wypowiedzi tego kardynała, aby Pan mógł się sam z nimi zapoznać podczas lektury. Jak rozumiem, postawę niektórych hierarchów postrzega Pan jako trudną do przyjęcia, z kolei w innych (tylko niektórych) duchownych widzi Pan możliwość działania Bożego. Proszę jednak spróbować spojrzeć na wszystkich jako na naczynia; nie oni są najważniejsi, najważniejszy jest Skarb, który oni mają nieść nam wszystkim. Pozdrawiam
13 sierpnia 2014, 09:41
Panie Staszku, dziękuję za poleconą pozycję. Niemniej jest to książka, w której kard. Martini został już przez kogoś zrecenzowany. Ja za to polecam Nocne rozmowy w Jerozolimie - tu są jego własne słowa. A wiadomo jak to jest z ocenianiem kogoś - i do tego jeszcze z tłumaczeniem (mam na myśli np. tłumaczenia słów Papieża przez polski episkopat - nagle okazuje się, że papież powiedział co innego, albo nie wiedział co powiedział). Ma Pan rację - duchowni to naczynia. Ale kiedy te naczynia są dziurawe to i skarb z nich łatwo ucieka.  Pozdrawiam
C
Credo
11 sierpnia 2014, 17:03
Abp Hoser ma zbyt miękkie serce. Suspensę wymyślono właśnie po to, by karać nią takich księży. Tak myślę.
A
Anna
11 sierpnia 2014, 17:08
Zgadzam się, ale też drugim mocnym, zdecydowanym akcentem powinno być podejście do księży oskarżonych o pedofilię- wtedy połączenie tych 2 zdecydwanych podejść ma większy sens.
11 sierpnia 2014, 19:00
Nie wiesz może co się dzieje z wikarym z Niegowa? To tak na marginesie miękkiego serca Hosera. Czyżby nawet sprawiedliwość była wybiórcza u Hosera?
C
Credo
11 sierpnia 2014, 19:31
Jeśli chodzi o sprawę wikariusza z Niegowa, jakie masz zarzuty pod względem abpa Hosera? I - jeśli twierdzisz, że jesteś katolikiem - wypowiadaj się o nim proszę z szacunkiem, jest biskupem. Przepraszam, ale śmieszą mnie te wszystkie "hejty" na abpa Hosera związane ze sprawą z Niegowa - bez urazy dla ich autorów.
P
polk
11 sierpnia 2014, 20:17
Zarzuty wobec Hossera prosze: 1) w soboty Kuria nieczynna a tu szybko komunikat w sprawie ks. Wojtka 2) wobec wikarego cicho jakby nigdy nic, zwykly urlop ksiedza wikarego, zadnego komunikatu, zadnego potepienia. 3) Hosser to zaden biskup to sadysta. jak mozna sie zneecac nad czlowiekiem, i to ksiedzem cieszacym sie aprobata wiernych swojej parafii 3) zarzut jak moze Hosser zamykac wiernym kosciol, na ktory nie dal ani zlotowki, ani grosza 4) podczas pobytu w Rwandzie patrzyl na morderstwo i nic nie zrobil 5) kryl pedofila na Tarchominie
11 sierpnia 2014, 20:39
Dla Hosera mam taki szacunek jak dla kloszarda - wielki jako dla człowieka, jako dla biskupa -  zadnego. I nie twierdzę, że jestem katolikiem bo dzięki takiemu świadectwo jakie daje Hoser jestem coraz bliżej apostazji z tego kościoła wzajemnej adoracji.  A nie wiesz co tam robił Hoser w czasie zagłady Tutsi? Przecież był tam nuncjuszem. To też tylko "hejty"?
C
Credo
11 sierpnia 2014, 20:40
Dopuściłeś się kłamstw (chociażby punkt nr 4 albo 3 - ale ten pierwszy trzeci, bo są dwa). Miłość do "ks. Wojtka" zastąpiła zwolennikom ks. Lemańskiego miłość do Boga i Kościoła. Ks. Lemański cieszy się aprobatą małej grupy wiernych, a abp Hoser nad nikim się nie znęca. Co do pktu 2 - opierasz się na niepotwierdzonych doniesieniach prasowych, a w punktach 4 i 5 wysuwasz ciężkie oskarżenia bez - jak przypuszczam - niezaprzeczalnych dowodów. Kościół zamknięty został przez Was, zwolenników Lemańskiego - żeby nie dopuścić do profanacji. Bo nie jest dla Was istotne to, że w Kościele jest Ćhrystus, ważne, żeby był ks. Lemański.
11 sierpnia 2014, 21:03
Credo - jako znawca doskonale wiesz, że kiedy Jezus zakładał swój kościół poszło za nim tylko 12 apostołów (prości ludzie) - więc Twoje argumenty odnośnie ilości ludzi są nietrafne. Nawet jeżeli 99% społeczeństwa powie, że krowa ma 8 nóg to wcale nie znaczy, że naprawdę tyle ma.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:14
Ale jeśli pięć osób z Jasienicy powie, że papież, biskupi i Kościół są źli, a tylko jeden ksiądz jest dobry i święty, to nie znaczy, że tak jest.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:15
Nie, to nie hejty, to bardzo poważne i nieprawdziwe oskarżenia. W dodatku rzucane anonimowo.
11 sierpnia 2014, 21:23
Racja. Ale wystarczył jeden Luter aby zaczęła się reformacja. A reformacja dała nam  - porządniej prowadzący się kościół katolicki.
11 sierpnia 2014, 21:25
Cóż było nieprawdziwego? Antysemityzm w radio Maryja - włącz stację i posłuchaj. Libacje u Głódzia - posłuchaj uczestników. Skąd wiesz, że nieprawdziwe?
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:36
Pisz sobie dalej. Proofs or it didn't happen. Zresztą nie o to mi chodzi. Wysuwasz bardzo ciężkie oskarżenia wobec abpa Hosera. Podpisz się imieniem i nazwiskiem, albo przestań.
11 sierpnia 2014, 21:43
Może np to: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1020223,ti<x>tle,Rwandyjski-ksiadz-oskarza-arcybiskup-Henryk-Hoser-byl-w-dobrych-stosunkach-z-ludobojcami,wid,15841398,wiadomosc.html?ticaid=1133f5 Wiem, pewno odrzucisz źródło, no ale w biblii nic na temat Hosera niestety nie napisali...
11 sierpnia 2014, 23:30
Czas pokazuje, że dobra wola arcybiskupa Hosera jest nadużywana. Uważam, że postępował słusznei równiez dając szansę na dogadanie się ks. Lemańskiemu. Nie potrafię BOWIEM pojąć myślenia księdza katolickiego, dla którego problemem jest stanowisko Kościoła wobec aborcji, in vitro, eutnazji. Nie potrafię również pojąć sposobu myślenia katolickiego księdza, który idzie i skarży się na zły Kościół mediom takim jak choćby Gazeta Wyborcza. Nie umiem zrozumieć! Dlatego moim zdaniem Hoser zrobił, co tylko mógł, by się dogadać. Ale jeśli ksiądz idzie na piknik i ośmiesza przełożonego wewnątrz Kościoła Katolickiego!, gdzie sensem pełnionej funkcji ostatnim nie jest niesienie prawdy o Jezusie Chrystusie każdemu człowiekowi, gdzie to niesienie prawdy opierało się przez ponad 2000 lat o posłuszeństwo, to ja nie jestem w stanie dostrzec jakiejkolwiek dobrej woli takiego księdza, chociaż wcześniej bardzo cieszyłam się, że o, oto biskup i ksiądz porozumieli się i OBAJ wykazali dobrą wolę...
A
aeternitas
12 sierpnia 2014, 01:21
Masz wiele racji. Jednak Credo ma jej też trochę. Myślę, że już po pierwszych wyskokach Lemańskiego można się było domyślić, w jakim kierunku to wszystko zmierza. Próby oskarżenia abpa Hosera o molestowanie (z których Lemański się potem nieporadnie wycofał) moim zdaniem powinny przesądzić o przyszłości tego księdza.
E
E.G.O.
12 sierpnia 2014, 01:23
Hahaha, w Biblii napisali na temat abpa Hosera bardzo dużo. Jeśli zrozumiesz kiedyś, co mam na myśli, będziesz gotowy, żeby dyskutować o Kościele :D
12 sierpnia 2014, 09:06
Oj tak napisali bardzo wiele. Przecież prawie cały Stary Testament spływa krwią. Więc dlaczego dzisiaj kościół jest kościołem pokoju? Rozumiem, ze Ty zatrzymałeś się własnie w tym  miejscu. Teraz dla Ciebie tylko karabin i możesz wyruszać na niewiernych, nawracać ich kulami z imieniem Chrystusa. Gratulacje.
M
Michał
20 sierpnia 2014, 23:48
W parafii w Niegowie 27 lipca odczytano oświadczenie kurii warszawsko - praskiej, że w dniu 2 lipca ks. abp. H.Hoser dekretem ukarał ks. wikarego owej parafii karą suspensy. Przez kilka dni owe oświadczenie mozna było przeczytać w internecie. Czy stało się coś nowego w tej sprawie, że zarzucasz  ks. arcybiskupowi niewłaściwe postępowanie?
T
tomi
11 sierpnia 2014, 16:42
Koniecznie ktoś musi zrobić film. Ks Lemanski i abp Hoser w roli glównej. Codziennie po wiadomosciach nowe perypetie bohaterow, niezastapiona dawka humoru, rozrywki, niecodzienne spotkania, niesamowite zwroty akcji. Cała Polska bedzie zasiadac przed telewizorem i ogladac. Tak jak Ojciec Mateusz(chyba tak sie nazywal ten serial).
P
polk
11 sierpnia 2014, 15:57
Biskupie Hosser czekam na komunikat o wydarzeniach w parafii Niegow. I nie moge sie doczekac. Czyzby bolalo. łatwo pisac komunikaty o ks Lemanskim, a o wikarym z Niegowa juz niewygodnie. Boli.
A
aGA
11 sierpnia 2014, 15:10
Mam pytanie: PO co Ksiadz Lemański jedzie na uroczystosci w Jasienicy jezeli aktualnie uczestniczy w pielgrzymce?
A
abb
11 sierpnia 2014, 17:22
I jeszcze nie bierze udziału we Mszy Świętej ale na pikniku już jest...
11 sierpnia 2014, 19:01
Bo miał zakaz, który przestrzegał.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 19:36
Nie chodzi tu nawet o samą obecność na pikniku (choć gdyby ks. Lemańskiemu chodziło o dobro Kościoła, to by nie pojechał), ale o to, co tam mówił. Mam nadzieję, że niebawem nie będzie wcale chodził w pielgrzymkach, ani wolno, ani szybko - przynajmniej jako kapłan. maciekk, tylko nie zacznij znowu o tym Niegowie...
11 sierpnia 2014, 20:41
Ty masz nadzieje że nie będzie chodził, a ja obawę, że razem z nim z tego kościoła wyjdzie wielu wielu wartościowych ludzi.. Jakim jesteś katolikiem skoro odczuwasz satysfakcję (nadzieja jest jakimś pozytywnym uczuciem) a nie martwisz się o innych? Żal mi Ciebie.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:17
Martwię się o innych - tych wszystkich, których Lemański i inni jemu podobni "księża" odciągają (skutecznie, jak widać po Tobie) od Kościoła. Dziękuję, że Ci mnie żal, miło to zawsze usłyszeć od takiego katolika, jak Ty.
11 sierpnia 2014, 21:44
Skąd wiesz, że jestem katolikiem? Przeceniasz albo swoją umiejętność dedukcji, albo moją wiarę. Pozdrawiam
E
E.G.O.
12 sierpnia 2014, 01:25
TożToJa nie napisał, że nie jesteś katolikiem ;)
J
j
11 sierpnia 2014, 14:52
Więcej takich biskupów i kościoły będą puste jak ksiądz jest w porządku to go zniszczyć nie wiem czy katolik postępuje tak jak abp.hoser
A
Anna
11 sierpnia 2014, 15:13
Inaczej to widzę: są księża, którzy kompeltnie nie potrafiliby mnie przekoanć do wiary- dla mnie to np. ks. Lemański, ojciec Rydzyk czy śp. ks. Jankowiski z Gdańska od św. Brygidy- dlaczego? Bo to ludzie, którzy mają hopla na swoim punkcie. Uważają , że są ważniejsi niż wszystko. 
J
ja
11 sierpnia 2014, 15:19
Mam pytanie gdyby Pan/Pani w swoim zakladzie pracy, zaczal wokolo wypowiadac sie negatywnie o strukturze Pana firmy, mial wlasne plany i wizje na temat funkcjonowania firmy np produkcj, sprzedazy. Nauczal bY pAN swojego przelozonego , ze nie tak trzeba robic inaczej, w mediach wypowiadal sie negatywnie na rozne aspekty firmy. jAKBY zachowal sie Pana szeef???
K
k
11 sierpnia 2014, 15:21
Zgadzam sie z Panią. Pokora, to jest to czego wielu osobom zabraklo.
11 sierpnia 2014, 19:03
Chyba się Panu/ Pani pomylił kościoł z korporacją. A Jezus z prezesem firmy.  Chyba analogia, którą próbuje Pan/ Pani na siłe znaleźć jest zupełnie nietrafiona. A może by tak przyrównać autokratyczne decyzje abp. Hosera z innym kościołem?
C
Credo
11 sierpnia 2014, 19:38
Autokratyczne powiadasz? Ks. Lemański, otrzymując święcenia, ślubował posłuszeństwo biskupowi warszawsko-praskiemu. Ślub złamał i powinien zostać ukarany suspensą.
11 sierpnia 2014, 20:44
Credo, zapominasz o kilku sprawach. Po pierwsze Hoser jest starszy i sam ślubował - żyj jak bedziesz nauczał. Jak to się ma do Ewangelii. Po drugie władza w kościele to slużba - jak to się ma do postępowania w sprawie ks. Lemańskiego? W zeszłym tygodniu byłem pełen podziwu (po raz pierwszy w życiu) dla abp. Hosera, że potrafił wznieść się ponad swoje własne wybujałe i starcze ego - nie ukarał ks. Lemańskiego. Teraz wszystko wróciło do normy - żadnego podziwu a tylko frustracje dla tego człowieka - pora odejść abp.
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 21:26
Nie karając księdza schzmatyka jest dobry, karając - jest zły. Ks. Lemański powinien zostać ukarany suspensą dużo wcześniej, wtedy może nie byłoby zaślepionych ludzi, takich jak Ty.
13 sierpnia 2014, 11:10
Uwierz mi, że akurat karając wielu jego poprzedników kościół sprawił, że nie tylko nie jestem zaślepiony ale wręcz przeciwnie mam szeroko otwarte oczy. A nie karając tych, którzy wyjątkowo na taką karę zasłużyli sprawił, że już dawno przestałem się zgadzać z wieloma jego twierdzeniami. A Tobie jako zaślepionemu katolikowi (może taki rodzaj katotalibanu) zyczę szybko egzorcyzmów u ks. Małkowskiego (póki nie ma jeszcze suspendy) za kontakt z takim kimś jak ja.
T
Tomasz
11 sierpnia 2014, 14:45
basta Deon, plizzzz - czy można już o nim nie pisać - co to kogo
A
Anna
11 sierpnia 2014, 14:12
Ks. Lemański ma jeden problem: jest uzależniony od publicznego pokazywania w telewizji. Ba, zapominał jednej rzeczy: jego osoba jest np. wykorzystywana przez GW do "walenia" w kościół, prezentowania opowieści: cudowny ksiądz i okropny biskup- co ciekawe- pod tymi tekstami w GW jest wylew nienawiści do kościoła; gdy z kolei piszą w GW o Żydach- wyłączona zostaje możliwość komentowania. 
11 sierpnia 2014, 19:04
Zastanawiam się dlaczego ma Pani coś do Żydów? Przecież Jezus w którego wierzysz też był Żydem. Czyżby z braku argumentów wykorzystać znany już z poprzedniej epoki - a w Ameryce biją Murzynów..
T
TożToJa
11 sierpnia 2014, 19:57
Ale z komentarza Anny nie wynika, że ma coś do Żydów... Czy to, że GW wyłącza możliwość komentowania artykułów o Żydach, jest wyrazem antysemityzmu Anny???
11 sierpnia 2014, 22:55
No właśnie, ująłeś sedno: nie wolno w ogóle chcieć się wypowiedzieć na temat Żydów pod tekstami GW, chociaż zdarzało mi się na tak chybione forum zawędrować tylko niechcący. I nie jest to wyraz antysemityzmu, ale przyjętej konwencji, że nie wolno napisać niczego, co nie graniczyłoby z peanem.
13 sierpnia 2014, 11:12
To dlaczego odwoływać się do Żydów? A może do islamistów i Mahometa? NIe wierzę, że pierwszy przykład jaki przyszedł do głowy Annie to GW i żydzi, to wyraz uprzedzenia.