Ks. Małkowski poświęcił krzyż pod Pałacem

KAI / mik

Ks. Stanisław Małkowski, kapłan związany z "Solidarnością", poświęcił krzyż stojący przed Pałacem Prezydenckim. Podszedł też do ludzi tam protestujących i porozmawiał z nimi. Podziękował wszystkim, którzy pilnują krzyża. Po jego interwencji, otwarto barierki i ludzie zgromadzeni podeszli do krzyża.

Ks. Małkowski przypomniał też protestującym, że dziś urodziny obchodziłby kard. Stefan Wyszyński i prosił o modlitwę w intencji jego beatyfikacji.

Dziś miało się odbyć przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła akademickiego św. Anny. Z powodu protestu obrońców krzyża, nie doszło do przeniesienia. Do tej pory Kancelaria Prezydenta nie wydała oświadczenia jakie będą dalsze losy krzyża. Przed Pałacem nadal czekają tłumy protestujących.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Małkowski poświęcił krzyż pod Pałacem
Komentarze (50)
Jurek
5 września 2010, 10:07
A więc te wszystkie świątynie sprofanowane w Rosji, Ukrainie, Białorusi to tez były tylko kupy cegieł. A jednak odrodziły sie w świątynie Boże. I tylko dlatego, że byli ciągle ludzie, dla których te świątynie nie były kupami cegieł.
5 września 2010, 09:28
Sprofanowana świątynia z pustym tabernakulum to też tylko kupa cegieł.
5 września 2010, 09:27
To już nie jest krzyż ale totem, wisi na nim nie Chrystus a Lech Kaczyński. Ten kawałek drewna nie powinien być przenoszony, to raczej praca dla zakładu oczyszczania miasta.
A
Aragorn
5 września 2010, 08:49
Ks. Małkowski jest wierny Chrystusowi i Jego Krzyżowi. To jest kapłan, który daje świadectwo wiary. Komuniści już na niego polowali, a teraz myslę, że może być jeszcze gorzej. Wystarczy spojrzeć, ile nienawiści kieruje się w stronę obrońców krzyża. Istotna poprawka: powinno być "w stronę TAK ZWANYCH obrońców krzyża". Ci ludzie na Krakowskim Przedmieściu "bronią" przecież nie krzyża jako takiego, tylko sprzeciwiają się jego przeniesieniu do Kościoła św. Anny zgodnie z decyzją odpowiednich władz kościelnych. To nie są "tak zwani obrońcy krzyża", ale obrońcy pierwotnej lokalizacji krzyża smoleńskiego oraz obrońcy obecności symboli religijnych w przestrzeni publicznej. Są tam dwie sprawy i obrona dwóch rzeczy.
O
OLO
4 września 2010, 11:20
[Wpis obraźliwy, nie zgodny z p. 3.7 regulaminu forum]
BT
Bulba Taras
15 sierpnia 2010, 20:31
Przypomniało mi się, nie wiem dlaczego tu i teraz, jak za komuny propaganda mówiła o niewygodnych dla niej faktach. Jeżeli już musiano wspomnieć na przykład o strajku w Gdańsku w grudniu 1970, to mówiło się "wypadki grudniowe". To jednak nie wystarczało. Obowiązkowo trzeba było dodać "tak zwane" wypadki grudniowe. Wtedy cały niemiły dla komunistów wydźwięk tego zdania jakby się rozpływał w mgle nieokreśloności.
A
ann
15 sierpnia 2010, 19:09
Velario, bardzo słuszna uwaga- odnośnie "obrony" krzyża.
Martino
15 sierpnia 2010, 15:22
Ks. Małkowski jest wierny Chrystusowi i Jego Krzyżowi. To jest kapłan, który daje świadectwo wiary. Komuniści już na niego polowali, a teraz myslę, że może być jeszcze gorzej. Wystarczy spojrzeć, ile nienawiści kieruje się w stronę obrońców krzyża. Istotna poprawka: powinno być "w stronę TAK ZWANYCH obrońców krzyża". Ci ludzie na Krakowskim Przedmieściu "bronią" przecież nie krzyża jako takiego, tylko sprzeciwiają się jego przeniesieniu do Kościoła św. Anny zgodnie z decyzją odpowiednich władz kościelnych.
BM
Barbara Magdalena
15 sierpnia 2010, 10:24
Ks. Małkowski jest wierny Chrystusowi i Jego Krzyżowi. To jest kapłan, który daje świadectwo wiary. Komuniści już na niego polowali, a teraz myslę, że może być jeszcze gorzej. Wystarczy spojrzeć, ile nienawiści kieruje się w stronę obrońców krzyża.
jazmig jazmig
15 sierpnia 2010, 09:29
Kto dużo dostał, od tego się dużo wymaga. Przed Panem ks. Małkowski zda sprawę także z tego uczynku.
A
Alicja
15 sierpnia 2010, 09:10
To nie chodziło o nieposłuszeństwo. Obejrzyj ten film: <a href="http://www.youtube.com/watch?v=5OY88CyeJ-c&NR=1">www.youtube.com/watch</a> W 5 minucie ks. Małkowski mówi że agentura komunistyczna działa nadal w Episkopacie. Treść tego wywiadu była niewygodna dla pewnych ludzi w Episkopacie i to stało się przyczyną represji nałożonych na ks. Małkowskiego.
M
mela
15 sierpnia 2010, 09:02
To, że ktoś jest nieposłuszny swoim przełożonym nie czyni go od razu bohaterem.
A
Alicja
15 sierpnia 2010, 08:44
Księdz Małkowski był wielokrotnie represjonowany za swą działalność. Podobne represje spotkały go w 1983 roku. Był na liście nieposłusznych władzy księży przed księdzem Popiełuszką. Opowiadał się za lustracją i dekomunizacją. Szkoda że nie napisałaś z jakich powodów dotknęły go obecne represje. Poczytaj, może się czegoś nauczysz: 24 stycznia 2007 roku ksiądz Stanisław Małkowski został odwołany z posługi na Wólce Węglowej. Powodem decyzji był wywiad, którego udzielił dla programu Jerzego Zalewskiego Pod Prąd w TV Puls oraz wcześniejsze wystąpienia w telewizji w związku z mianowaniem metropolitą warszawskim arcybiskupa Stanisława Wielgusa[3][4]. Więcej o pięknym życiorysie ks. Małkowskiego można dowiedzieć się tu: <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Ma%C5%82kowski_%28ur._1944%29">pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Ma%C5%82kowski_%28ur._1944%29</a>
M
mela
14 sierpnia 2010, 23:24
W 2007 roku ksiądz Stanisław Małkowski został odwołany z posługi na Wólce Węglowej. Usunięto go także z pracy w parafii św. Patryka na Gocławiu, gdzie był księdzem wspomagającym. W diecezji warszawsko-praskiej, na terenie której mieszka, odebrano mu prawo głoszenia homilii, prawo spowiadania oraz przyzwolono na odprawianie Mszy Świętych jedynie w koncelebrze. Po interwencji biskupa pomocniczego warszawskiego Mariana Dusia został jednak przywrócony do posługi przy pogrzebach i pracy na Wólce Węglowej, pełni obowiązki księdza wspomagającego.
S
Sowa
10 sierpnia 2010, 15:44
to kierowane było do łukasza a nie Leszka
S
Sowa
10 sierpnia 2010, 15:40
"jurek owsiak zrobił więcej dla społeczeństwa..." i dlatego takie są tego skutki, że pijani, narkomani napadają na modlących się ludzi, pod krzyżem; obrzucają przekleństwami, a jak wiesz, Leszku, za takie zachowanie nei dostaje się rozgrzeszenia tak od razu. "ten pożal się..." tu rzeczywiście słowa takie padają od ludzi, którzy żyją wściekłą propagandą środków masowego przekazu. A więc bez komentarza. Widać było, jak dziennikarze relajcjonowali, podkrecając nienawiść, widząc to, czego nikt nie widział; nawet pijanych spadających chuliganów z latarni z grupy przeciwników krzyża, usprawiedliwiali.
Jadwiga Krywult
10 sierpnia 2010, 11:48
Ksiądz Małkowski powiedział bardzo mądrą rzecz: Wszyscy jesteśmy Kościołem i w tym kontekście krzyż ma miejsce pośród nas w przestrzenie publicznej Ten krzyż nie ma nic wspólnego z Kościołem, przecież sami biskupi to powiedzieli (to nie sprawa Kościoła).
Jurek
10 sierpnia 2010, 11:38
Ksiądz Małkowski powiedział bardzo mądrą rzecz: Wszyscy jesteśmy Kościołem i w tym kontekście krzyż ma miejsce pośród nas w przestrzenie publicznej
Ł
Łukasz
10 sierpnia 2010, 09:29
brawo widzę że mam poparcie.wczoraj na tym forum moje postybyły kasowane.....
A
asia
10 sierpnia 2010, 07:42
Ja pamiętam tego osobnika księdza, gdy pomagał naszemu proboszczowi na parafii. Obydwaj działali w "Solidarności". Pamiętam te jego krwawe kazania "bić zabić czerwonych psubratów, z widłami na nich iść". Jeśli tak wygląda wiara, no to sorry, ale ja się wypisuję, poza tym nie ma już komuny, jest jego upragniony system więc niech spada na szczaw. O ile się nie mylę to on też prowadził agitację przeciw aborcji, więc wniosek sam się narzuca - koleś ma nierówno pod sufitem, walczy nieważne o co, byle było głośno wokół niego.
S
sprawiedliwy
10 sierpnia 2010, 01:38
proponuje zobaczyć jak zachowywał się osobnik który stał za ks.Stanisławem Małkowskim gdy ten udzielał wywiadu dla TVPinfo na demonstracji 09,08 o godz.23 http://www.youtube.com/watch?v=cYMREDd2i7g
Ł
Łukasz
10 sierpnia 2010, 01:22
ten pożal się boże ksiądz ośmielił się powiedzieć w TV że przeciwnicy krzyża biorą przykład z takich ludzi jak jurek owsiak.przegiął .jurek owsiak zrobił więcej dla społeczeństwa niż jego idol który zginął pod smoleńskiem i jego brat !!!!!!!!!!
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 21:36
Ks. Małkowski był tam, gdzie niewątpliwie byłby bł.ks. Jerzy Popiełuszko. Z broniącymi krzyża byłby też Prymas Wyszyński. Bo to byli prawdziwie wierzący i mężni duszpasterze. Uważam, że nie byloby tam ani ks. Piopiełuszki, ani kard. Wyszyńskiego.
BM
Barbara Magdalena
5 sierpnia 2010, 20:19
Ks. Małkowski był tam, gdzie niewątpliwie byłby bł.ks. Jerzy Popiełuszko. Z broniącymi krzyża byłby też Prymas Wyszyński. Bo to byli prawdziwie wierzący i mężni duszpasterze.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 19:16
Czy poswiecenie czegokolwiek moze byc przyczyna podzialu ? Tak, poświęcenie tego, jak ktoś powiedział, totemu partii, przyczynia się do podziałów, jest zaprzeczeniem słów Jana Pawła II "nigdy jedni przeciw drugim".
TJ
taki jeden
5 sierpnia 2010, 15:19
Ks. Małkowski dzieli, nie powinien był poświęcać tego krzyża. Zrobił to, żeby dzielić. Na czym to dzielenie polegalo, jasnieoswiecona pannico, jesli mozesz sprecyzowac ? Od kiedy to tak macie, ze obrzadki katolickie, prowadzone przez katolickiego ksiedza, dziela, zamiast laczyc. Laczyc w wierze. Czy poswiecenie czegokolwiek moze byc przyczyna podzialu ? Chyba, ze ty jestes ateistka, jakas lewaczka, czy kto tam wie jeszcze czym, tak wtedy to cie oddziela od nas, ale co to ciebie moze obchodzic. Innymi slowy pleciesz bzdury, moscia panno, jak polamana...
Alicja Snaczke
5 sierpnia 2010, 15:11
To jest Twoje zdanie, i pozwolisz, że pozostanę przy swoim zdaniu, które wyrażam na podstawie faktów, rzeczywistych zdarzeń. Zazwyczaj dobrze jest, jeśli na sprawę patrzymy wielopłaszczyznowo, a nie przez pryzmat własnych poglądów, wówczas bowiem gubi się obiektywizm w ocenie faktów. Jak wiadomo z faktami się nie dyskustuje, co najwyżej komentuje, ale w rozumny sposób.
Jadwiga Krywult
5 sierpnia 2010, 14:59
Co jest w tym dla Ciebie złego, że dziękuję Ks. Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża. Dodam jeszcze, że Ks Małkowski jest dla bardzo, bardzo wielu wiernuch autorytetem przez to właśnie, że nie dzieli, a łączy. Ks. Małkowski dzieli, nie powinien był poświęcać tego krzyża. Zrobił to, żeby dzielić.
Alicja Snaczke
5 sierpnia 2010, 14:34
JurekS, dokładnie tak bym odpowiedziała: NON POSSUMUS. Dziękuję. Kingo, nie potarzaj wciąż tego samego, a skoncentruj się na istocie mojego wpisu. Co jest w tym dla Ciebie złego, że dziękuję Ks. Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża. Dodam jeszcze, że Ks Małkowski jest dla bardzo, bardzo wielu wiernuch autorytetem przez to właśnie, że nie dzieli, a łączy.
Ż
żenada
5 sierpnia 2010, 01:20
Na Węgrzech odsłonięto pierwszy na świecie pomnik ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Bez polskiej dyplomacji. O skandalu na Węgrzech napisał wczoraj na swoim blogu Ryszard Czarnecki: "Tatabanya to znana miejscowość na Węgrzech. Dziś, 3 sierpnia miała tam miejsce wzruszająca uroczystość: odsłonięto tam pierwszy w Europie (i na świecie) pomnik ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Pierwszy- i to przed Polską... Obecni byli inicjatorzy budowy pomnika, m.in.węgierscy dyplomaci, mieszkańcy Tatabanya, węgierskie wojsko, Polonia. Mimo wielokrotnie ponawianych zaproszeń nie pojawili się natomiast, ku sporemu zaskoczeniu zebranych, przedstawiciele ambasady RP w Budapeszcie. Zbulwersowani byli tym faktem reprezentanci MSZ Węgier. Bo to rzeczywiście dziw nad dziwy:poza Polską odsłaniają pomnik Polski dotyczący - ale polskiej dyplomacji przy tym nie uświadczysz..." - pisze europoseł PiS. "To absolutna żenada. To wstyd. Czyżby nasi dyplomaci w Budapeszcie obawiali się, że fakt uczestnictwa w takich uroczystościach zablokuje im karierę? Że to będzie źle widziane w Warszawie? Że Sikorski brwi zmarszczy? Nieładnie, nieładnie, po prostu obrzydliwie" - dodaje Czarnecki. (ks/ryszardczarnecki.blog.onet.pl)
M
Marta
4 sierpnia 2010, 21:38
Ksiądz Stanisłw Małkowski jest dziś przez kościól sektowany, bo jest prawdziwym kapłanem, polskim patriotą. Gdyby ks. Jerzy popiełuszko przezył, zapewne podzieliłby jego los.dziękuję Bogu Wszechmogacemu za takich kapłanów, jakże żałośnie na tle tackich ludzi wypagają "hierarchowie" polskiego? kościoła, Pieronek, Życinski, prymas i wielu wielu innych
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2010, 21:33
Jurku, katolicyzmem manipulują o. Rydzyk i Kaczyński. To ci oczywiście nie przeszkadza. Kościół nie jest własnością Twoją, o. Rydzyka, Kaczyńskiego ani fanatyków spod pałacu.
Jurek
4 sierpnia 2010, 21:28
Szkoda Kingo, że ty nie masz żadnych granic. Wybacz Kingo moje czasami osobiste "wycieczki", ale dopóki nie przestaniesz manipulować katolicyzmem dla osiągania swoich celów będę na to reagował.
Jadwiga Krywult
4 sierpnia 2010, 19:15
Dziękuję Księdzu Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża Zastanów się nad pytaniem postawionym przez Edytę: co zrobiłby kard. Wyszyński. NON POSSUMUS Kard. Wyszyński nie wymachiwał krzyżem zawsze i wszędzie. Najpierw podpisał porozumienie z władzami, a non possumus powiedział w sytuacji ostatecznej.
T
tad
4 sierpnia 2010, 18:35
Dziękuję księże Stanisławie Małkowski. A innym , w tym księżom pod rozwagę; dlaczego ks.Małkowski był z szacunkiem i wdzięcznością przyjęty przez grupę osób sprzeciwiających się usunięciu krzyża? Dlaczego on jest dla nich wiarygodny? Dlaczego jego właśnie by posłuchali ( jestem tego prawie pewny) gdyby im powiedział aby się rozeszli? To po prostu jest kwestia autorytetu na który trzeba sobie zasłużyć.
A
AnnaE
4 sierpnia 2010, 16:28
Bogu dzięki za tego Kapłana +++
K
Krzysztof
4 sierpnia 2010, 15:12
Bóg zapłać księdzu Małkowskiemu za poświęcenie Krzyża. Taka jest rola wirzącego kapłana.
BM
Barbara Magdalena
4 sierpnia 2010, 10:51
Ks. Małkowski - prawdziwy kapłan, serdeczny przyjaciel bł. Ks. Jerzego. On wie, jakie są powinności duszpasterza.
Jurek
4 sierpnia 2010, 10:38
Dziękuję Księdzu Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża Zastanów się nad pytaniem postawionym przez Edytę: co zrobiłby kard. Wyszyński. NON POSSUMUS
Andrzej Szymański
4 sierpnia 2010, 09:11
Zdążył?
Y
Yza
3 sierpnia 2010, 23:56
  ..... Ludzie, ze zdaniem których władza się nie liczy zawsze się buntowali i trudno się dziwić, że podobnie jest także tym razem. Fakt Szczerzą zęby i obiecują złoty wiek   przed  wyborami, a po:, mają ludzi gdzieś, szykują podwyżki ... etc nic dobrego, nic dla ludzi - dla siebie tak, łącznie z portretami na ściany... 
W
wicio
3 sierpnia 2010, 23:46
Ejże ;) chyba żartujesz? Skończył seminarium diecezjalne, nigdzie się nie spotkałem z informacją że wstąpił do zakonu. Czy napewno rozumiemy to samo pod pojęciem jezuita?
EK
Edyta Kowalczyk
3 sierpnia 2010, 23:06
wicio Oczywiście, że Sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński  był jezuitą oraz doktorem socjologii.
W
wicio
3 sierpnia 2010, 22:14
W kontekście urodzin Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego SJ To Wyszyński był jezuitą?
Jadwiga Krywult
3 sierpnia 2010, 22:05
Modlę się za tych, którzy czuwają przy Krzyżu w Warszawie. Trzeba się za nich pomodlić, żeby ochłonęli.
Jadwiga Krywult
3 sierpnia 2010, 22:03
Dziękuję Księdzu Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża Zastanów się nad pytaniem postawionym przez Edytę: co zrobiłby kard. Wyszyński.
EK
Edyta Kowalczyk
3 sierpnia 2010, 22:00
W kontekście urodzin Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszzyńskiego SJ warto postawić sobie pytanie: jakie rozwiązanie w kwestii krzyża pod Pałacem Prezydenckim byłoby w jego duchu? Ludzie, ze zdaniem których władza się nie liczy zawsze się buntowali i trudno się dziwić, że podobnie jest także tym razem.
S
sermen
3 sierpnia 2010, 21:52
 Dzisiaj w PR3 w audycji Pana Sakiewicza ks Małkowski stwierdził że w Polsce nie ma demokracji ,panuje dyktatura i nadchozi stan wojenny
A
absmpasto
3 sierpnia 2010, 21:23
Ksiądz Kardynał Stefan Wyszyński jest mi bardzo bliski.Jego portret towarzyszył spotkaniom patriotów w Bydgoszczy w 2000r.Modlę się za tych, którzy czuwają przy Krzyżu w Warszawie. Ten Krzyż pozwala ludziom ukoić ból po stracie ukochanych rodaków.On jest świadectwem naszego duchowego dziedzictwa. Miłujemy Miłość, która cierpiała za nas na Krzyżu.
Alicja Snaczke
3 sierpnia 2010, 19:01
Dziękuję Księdzu Stanisławowi Małkowskiemu za poświęcenie krzyża, za Jego godną postawę wobec tych zgromadzonych przy krzyżu ludzi. Też dołączam się do modlitwy w intencji Sługi Bożego, wiernego Kapłana, Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prymas Polski Kardynał Wyszyński zawsze był z narodem, z każdym człowiekiem. Niech dobry Bóg sprawi, byśmy o Nim zawsze pamiętali, o Jego miłości i wierności  Jezusowi Chrystusowi i Matce Bożej na Jasnej Górze. Teraz gdy tysiące ludzi pielgrzymuje do naszej Matki, otaczam ich modlitwą i proszę o modlitwę za Ojczyznę.