Ksiądz o możliwości rozsypywaniu prochów po kremacji ciała

(fot. shutterstock.com)
KAI / kw

Kościół dopuszcza kremację zwłok, ale nie zgadza się na rozsypywanie prochów - przypomina ks. dr Piotr Zamaria, dyrektor najstarszej nekropolii przy ulicy Limanowskiego w Radomiu.

Kapłan odniósł się do medialnych informacji dotyczących nowelizacji ustawy o cmentarzach i dopuszczeniu rozsypywania prochów. Jego zdaniem nie mają one pokrycia w rzeczywistości.

Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary nt. ciał zmarłych i kremacji >>

DEON.PL POLECA

- Kilka lat temu w Sejmie były dwa poselskie projekty nowelizacji ustawy z 1959 r. Pierwszy był złożony przez SLD, a drugi przez PSL. Pierwszy dopuszczał rozsypywanie prochów, drugi zaś nie. Z tego co wiem, że oba projekty zostały odrzucone przez Sejm - powiedział ks. Zamaria, który był gościem Radia Plus Radom.

Przypomnijmy, że "Rzeczpospolita" napisała, że rząd chce rewolucji w ustawie o cmentarzach. Dopuszczalne stanie się rozsypywanie prochów. Obecnie jest to w Polsce nielegalne. Główny Inspektorat Sanitarny przygotowało zmiany w ustawie o cmentarzach i pochówku zmarłych.

Ks. Kaczkowski: czy ciało katolika można poddać kremacji? >>

Ks. Zamaria zwrócił uwagę, że bardziej zasadnym wydaje się stworzenie nowej wykładni funkcjonowania cmentarzy w Polsce. - Mamy obecnie ustawę z 1959 roku, która została napisana jeszcze w okresie międzywojennym. Dlatego ważniejsze jest będzie przygotowanie całkowicie nowej ustawy - powiedział ks. Zamaria.

- Proszę mnie dobrze zrozumieć, rozsypywanie prochów czy utworzenie tzw. "ogrodów pamięci" jest sprawą marginalną. Są ważniejsze sprawy, które trzeba uregulować, np. w zakresie zarządzania samych cmentarzy. Mam tu na myśli postępowanie z grobami, które nie mają już właścicieli, czy okres użytkowania grobów, również urnowych. Należy pamiętać także o dziedziczeniu praw do grobu - powiedział ks. Piotr Zamaria.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ksiądz o możliwości rozsypywaniu prochów po kremacji ciała
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.