KUL: w trosce o kształt polskiej edukacji
KUL (fot. wikipedia.org)
KAI/mc
Z inicjatywy Fundacji Servire Veritati Instytut Edukacji Narodowej oraz Katedry Pedagogiki Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w murach tej uczelni odbyła się XV Ogólnopolska Konferencja Nauczycieli i Wychowawców pt. "W trosce o kształt polskiej edukacji. Jakiej reformy potrzeba szkole?". W spotkaniu wzięła udział Anna Zalewska, Minister Edukacji Narodowej.
Spotkanie otworzył Prorektor ds. Nauki i Rozwoju o. dr hab. Marcin Tkaczyk, prof. KUL. Przypomniał, że przygotowując się do reformy edukacji narodowej należy pamiętać o tym, że kształcenie musi zawierać w sobie moment ciężkiej i systematycznej pracy, a nie może być tylko przyjemnością. - Wystąpi prędzej czy później moment przyjemności z odkrycia, ale kształcenie musi zawierać w sobie ciężkiej, wytężonej pracy, jak czasem także cierpienia - powiedział o. prorektor.
Dodał, że kształcenie nie może być neutralne światopoglądowo. - Musi ono zakładać jakiś społeczny i twórczy system norm, jakąś aksjologię. Kształcenie to prowadzenie młodego człowieka, a trzeba wiedzieć w jakim kierunku się zmierza wspólną drogą - podkreślił o. prof. Tkaczyk. Dlatego wyraził wielką radość, że to właśnie Katolicki Uniwersytet Lubelski był miejscem dyskusji nad kondycją i planowanymi reformami w polskiej edukacji.
- Mamy tutaj katolicyzm i uniwersyteckość w jednym miejscu, w pełnej koniunkcji - przekonywał. Jego zdaniem w Polsce jest tylko jeden system wartości, który powinien leżeć u podstaw edukacji jakim jest chrześcijaństwo. - Jest on dostępny od 1050 lat i nie ma póki co poważnej alternatywy - powiedział o. prorektor.
Spotkanie prowadził Artur Mamcarz-Plisiecki, który stwierdził, że edukacja od szeregu lat wywołuje bardzo liczne emocje. - My jako środowisko uniwersyteckie możemy do problemu podejść akademicko, tzn. postąpić zgodnie z klasyczną zasadą, że refleksja intelektualna ma wyprzedzać działanie - przekonywał.
Do podjęcia tej refleksji intelektualnej przyczynił się wykład prof. dra hab. Henryka Kieresia "Ideowe tło reformy edukacji". Profesor stwierdził, że spór o edukację trwa już od greckiej starożytności, a jego znakami są ciągłe reformy szkolnictwa, a następnie reformy reform. Dlatego swoim pytaniem "jak dobrze edukować i kto powinien edukować" próbował zmusić zebranych do podjęcia analizy podjętego tematu.
Prelegent postawił też tezę, że "największym nieszczęściem edukacji jest jej upaństwowienie" a oczywisty wpływ na ten fakt miał postępujący przez wieki proces cywilizacyjny, rozumiany jako metoda życia społecznego lub inaczej jako ustrój polityczny. Przybierał on różne postaci doprowadzając do ekspansji państwa także na edukację. - Następuje atak na Kościół instytucjonalny, który był wychowawcą narodów. Dokonano kasaty zakonu jezuitów, a od tego czasu państwa mamią tezą, że edukacja jest bezpłatna - przypominał prof. Kiereś. Dlatego popularne było przeświadczenie wśród społeczeństwa, że szkoły i uniwersytety to zakłady państwowe.
Ogromne znaczenie dla systemu edukacji na świecie miała ateizacja państw. Stąd pojawił się socjalizm, jako "wymysł Europejczyka, ale wymysł który powstał pod ciśnieniem obcych wzorców cywilizacyjnych, szczególnie bizantynizmu i cywilizacji turańskiej". Pojawia się też faszyzm i nazizm, które znacząco wpływają na poziom i system edukacji.
Od komunizmu Europa przeszła do liberalizmu, "który mami człowieka płytkim materializmem i popkulturą. - Było to przejście od socjalizmu monopartyjnego do wielopartyjności, a partie dzielą się od lewicy do prawicy, co pośpiesznie ochrzczono mianem demokracji - wyjaśniał profesor. Dlatego walka o władzę doprowadziła do realizacji własnej utopii i edukowania społeczeństwa na jej wzór. Dotyczyło to nie tylko formy, ale przede wszystkim treści.
Prof. Kiereś apelował też aby przypomnieć sobie tradycje ludzi zdolnych oddać szkołę pedagogom, rodzicom, nauczycielom i wychowawcom, a także profesorom. - Kończą się tutaj kompetencje filozofii, a zaczyna się polityka - podkreślił prelegent. Dlatego upominał się on też, aby filozofia powróciła do kanonów kształcenia szczególnie w gimnazjach, liceach i na uniwersytetach. - Jest to konieczny warunek tego, aby zrozumieć, że wszyscy jesteśmy filozofami i wszystkim nam trafią się wielkie błędy, które się trafiły sofistom czy Platonowi. Chętnie nasza myśl ześlizguje się w idealizm, bo myślenie jest łatwiejsze od ponawiania i wyjaśniania świata - dodał.
W tym kontekście każdy człowiek jest politykiem, bo troszczy się o swoje życie i współpracuje z drugim człowiekiem, po to by wspólnie osiągnąć cel własnego życia.
Podczas spotkania głos zabrała także Anna Zalewska, Minister Edukacji Narodowej tłumacząc dlaczego obecna władza dąży do zmiany systemu edukacji w Polsce. - Gdyż każdy z jakichś powodów jest z niego po prostu niezadowolony. Dlatego zmiana będzie trwała kilka lat - zaznaczała Zalewska tłumacząc, że już we wrześniu tego roku chce zaprezentować Sejmowi projekt ustawy reformującej szkolnictwo.
Zmiany mają dotyczyć m. im. wieku dzieci rozpoczynających edukację, likwidacji gimnazjów, powrót do czteroletnich liceów ogólnokształcących oraz zmian w zasadach funkcjonowania szkół zawodowych. - Będzie to długotrwały proces. Nic się nie wydarzy jednoznacznego w 2017 roku. To jest proces z roku na rok - uspokajała obecnych na sali. Dodała, że nic nie będzie nagle zamykane, czy otwierana, a wszystko będzie działo się tak, aby nie groziło dzieciom, młodzieży i rodzicom.
W dalszej części spotkania była możliwość dyskusji i zadawania pytań ze strony uczestników sympozjum, na które odpowiadała Minister Edukacji Narodowej.
W spotkaniu wzięło udział kilkuset nauczycieli i wychowawców. Gospodarzem i organizatorem XV Ogólnopolskiej Konferencji Nauczycieli i Wychowawców był Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł