"Lawina informacji służy manipulowaniu ludźmi"

"Dzisiaj jesteśmy przytłoczeni lawiną słów, mających postać materiału informacyjnego, które jednakże często nie pomagają nam poznać rzeczywistości taką jaką jest, ale raczej pragną ją ukryć, czy co gorsza służą do manipulowania myślami innych ludzi, wychodząc od własnych uprzedzeń ideologicznych" - powiedział kard. Pietro Parolin.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej był wczoraj gościem sympozjum poświęconego geopolityce i dziennikarstwu zorganizowanego przez portal "La Stampy" Vaticaninsider, z okazji uruchomienia edycji chińskiej i arabskiej. Wcześniej przedstawicieli "La Stampy" przyjął Ojciec Święty. Franciszek przestrzegł przed "grzechami głównymi" dziennikarstwa: gonieniem za sensacją, zniesławianiem i oszczerstwem.

Charakteryzując działalność dyplomatyczną Stolicy Apostolskiej najbliższy współpracownik Ojca Świętego zaznaczył, że w obliczu wielu konfliktów, w których interesy materialne czy żądza władzy ukrywane są pod czynnikami etniczno-religijnymi dąży ona przede wszystkim do dialogu i rozwiązywania problemów w sposób pokojowy. Pragnie budować mosty, wspierać negocjacje i dialog jako sposób rozwiązywania konfliktów, krzewić pokój, zwalczać ubóstwo. "Nie istnieją żadne inne interesy i strategie papieża i jego współpracowników w ich działaniach na arenie międzynarodowej" - stwierdził kard. Parolin. Dodał, że Kościół pragnie być znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem a także znakiem jedności całego rodzaju ludzkiego. Jednocześnie watykański sekretarz stanu podkreślił ograniczoność ludzkich działań, doświadczenie bezsilności wobec problemów, które nas przekraczają. Ich akceptacja i uznanie może też sprzyjać mądrym decyzjom.

Przechodząc następnie do realiów świata mediów i informacji kard. Parolin wyraził swoją osobistą opinię: "Dzisiaj jesteśmy przytłoczeni lawiną słów, mających postać materiału informacyjnego, które jednakże często nie pomagają nam poznać rzeczywistości taką jaką jest, ale raczej pragną ją ukryć, czy co gorsza służą do manipulowania myślami innych ludzi, wychodząc od własnych uprzedzeń ideologicznych". Zaznaczył, że mimo to możliwa jest także rzetelna informacja o Kościele, kiedy punktem wyjścia jest szczere, bezstronne zainteresowanie "zjawiskiem" kościelnym. Zachęcił, by dostrzegać powiązanie Kościoła z historią ludów i narodów, bowiem perspektywą jego działania i misji jest cały świat. Ponadto misja ta wykracza poza wymiar doczesny.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej odnosząc się do pracy portalu vaticaninsider podkreślił, że inicjatywa ta zrodziła się w łonie znanego i wpływowego dziennika laickiego, wręcz dumnego ze swej laickości. Dowodzi to jego zdaniem, że laickość sama w sobie nie jest synonimem uprzedzenia czy wrogości wobec chrześcijaństwa, a wręcz może pomagać w postrzeganiu jego natury i działań w sposób wnikliwy i oryginalny.

Kardynał wyraził także uznanie dla otwarcia strony w języku arabskim i chińskim - kierunkach, na które Kościół zwraca szczególną uwagę. Podkreślił, że dziennikarze vaticaninsider nie opisują Kościoła jedynie jako sekwencję działań ludzkich, ale dostrzegając w nim także wewnętrzny dynamizm łaski.