Łódz i Gdańsk przeciwni "Golgota Picnic"

Protest przeciwko spektaklowi argentyńskiego reżysera Rodriga Garcii "Golgota Picnic" przed Teatrem Nowym w Warszawie (fot. PAP/Jakub Kamiński)
KAI / mh

Różaniec towarzyszył projekcji "Golgota Picnic" w Łodzi. Około sto osób wzięło 26 czerwca udział w modlitwie różańcowej przy ul. Tymienieckiego. Łodzianie modlili się przed siedzibą Art Center, w której zaplanowana została projekcja spektaklu "Golgota Picnic".

Grupa wiernych zebrała się na chodniku, naprzeciwko wejścia do kompleksu budynków przy ul. Tymienieckiego 3. "Dowiedziałam się dzisiaj po południu i przyszłam, żeby pomodlić się razem z innymi. Myślę, że to mój obowiązek" - podkreślała jedna z uczestniczek modlitwy. Organizatorzy projekcji wezwali policję, ale ta nie musiała nic robić. Poprosiła jedynie organizatorów o to, żeby nie wchodzili na ulicę. "Oczywiście podporządkowaliśmy się" - mówi KAI Michał Owczarski, inicjator spotkania.

Modlitwa trwała około 45 minut - rozpoczęła się o godz. 18.30, na pół godziny przed planowanym rozpoczęciem projekcji, a zakończyła kwadrans po siódmej. Wierni odmawiali koronkę do Miłosierdzia Bożego i różaniec "w intencji osób, które nie wiedzą, co czynią", śpiewali pieśni religijne (m.in. "Barkę"). Nie było żadnych okrzyków, haseł, przemówień czy ekscesów. Wierni trzymali dwa transparenty: "Polsko, odróżniaj kłamstwo od prawdy" i "Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak - Polakiem".

Pierwotnie planowano wziąć udział we Mszy świętej o godz. 19.00 w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego "Piątka", ale w modlitwie uczestniczyło więcej osób, niż mogłoby się w niej zmieścić. Dlatego wierni, odmawiając różaniec, przeszli na plac katedralny i weszli do bazyliki. Przy drzwiach witał ich abp Marek Jędraszewski, który przewodniczył potem nabożeństwu czerwcowemu. Witając zebranych metropolita łódzki podziękował im za odwagę i zachęcał do modlitwy w intencji osób, które zaangażowały się w akcję związaną ze spektaklem "Golgota Picnic". Abp Jędraszewski zauważył, że te działania są "jednym wielkim odejściem od czci przynależnej Panu Bogu". "Jest to też łamanie Konstytucji, która gwarantuje poszanowanie praw każdego obywatela, zwłaszcza poszanowanie sumienia i wolności religijnej. Gwarantuje także to, że nie wolno obrażać innych ludzi. A my czujemy się bardzo dotknięci" - mówił pasterz Kościoła w Łodzi.

Kolejne miejsce, w którym zamierzają pojawić się łodzianie, to Teatr Pinokio. Scena znana mieszkańcom miasta głównie ze spektakli dla dzieci, organizuje 27 czerwca... czytanie scenariusza "Golgota Picnic". Na jej stronie internetowej czytamy: "Teatr Pinokio w Łodzi sprzeciwia się przemocy w życiu publicznym oraz występuje w obronie wolności słowa, poglądów i ekspresji artystycznej". Lektura tekstu budzącej głośny sprzeciw sztuki rozpocznie się o godz. 20.00, a mają w niej wziąć udział aktorzy łódzkich teatrów. O tej samej porze przed siedzibą Teatru Pinokio modlić się będą wierni.

Gdańsk: manifestacja w obronie wiary

26 czerwca przed budynkiem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku miała miejsce manifestacja w obronie krzyża i wiary chrześcijańskiej. Protest miał bezpośredni związek z niedoszłą do skutku prezentacją przedstawienia "Golgota Picnic" w Poznaniu, będącą profanacją Męki Pańskiej. Podany powód odwołania - rzekome zagrożenie życia artystów - spowodował taką formę protestu.

Manifestację zorganizowała Diakonia Społeczna Ruchu Światło-Życie archidiecezji gdańskiej.

Uczestnicy wyrazili sprzeciw wobec ewentualnym kolejnym próbom wystawienia bluźnierczego spektaklu oraz żądali zaprzestania w życiu publicznym szykanowania chrześcijan i symboli związanych z ich wiarą.

- Wczoraj na audiencji papież Franciszek powiedział, że bycie chrześcijaninem to nie jest sprawa indywidualna - mówił Jacek Konczal z Diakonii Społecznej Ruchu Światło-Życie archidiecezji gdańskiej, organizator manifestacji. - Nie można być chrześcijaninem, katolikiem siedząc w domu. Katolikiem jest się we wspólnocie, takiej na przykład, jak ta tutaj. Wiarą i czynem chcemy pokazać Jezusowi, że jesteśmy Jego uczniami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Łódz i Gdańsk przeciwni "Golgota Picnic"
Komentarze (25)
.
...
30 czerwca 2014, 03:58
Jak się zachowuje PO-licja w państwie Tuska: "Skandal podczas protestu: „Gdy dziecko próbowało zaprotestować, ruszyło w jej kierunku kilku dryblasów i zarzucili jej na głowę worek. Zaczęto tę dziewczynkę dusić na oczach policji, która nie reagowała!" [url]http://wpolityce.pl/polityka/202858-skandal-podczas-protestu-gdy-dziecko-probowalo-zaprotestowac-ruszylo-w-jej-kierunku-kilku-dryblasow-i-zarzucili-jej-na-glowe-worek-zaczeto-te-dziewczynke-dusic-na-oczach-policji-ktora-nie-reagowala-nasz-wywiad[/url] Scena skądinąd łudząco podobna do tego co się działo pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, z biernością PO-licji na czele.
WD
Wujek Dobra Rada, Mistrz Ciętej
28 czerwca 2014, 08:10
Aktorzy czytający tekst "Golgota Picnic" w teatrze dla dzieci w Łodzi to idioci i należy im się co najmniej chłosta na gołą d*pę! ps. powyższe jest ekspresją artystyczną autora
F
fuc.!
27 czerwca 2014, 16:12
Jacol wie co pisze o tym szatanie w sobie. Bo trzeba być zaiste poplecznikiem szatana, żeby tak odwracać kota ogonem. Zachęca chrześcijan do szukania diabła tam gdzie go nie ma ( w duszach wiernych Bogu). I tym sposobem odwraca ich uwagę od prawdziwej szatańskiej roboty  (m.in. na bluźnierczych spektaklach).
J
Jacol
27 czerwca 2014, 23:38
Nie uważasz się za grzesznika???? Uważasz, że tamci są większymi grzesznikami niż ty? Odważny jesteś. :-)
F
fuc.!
28 czerwca 2014, 07:47
Za kogo ja się uważam nie ma nic do rzeczy w tym wątku. A ty znów uprawiasz szatańską dezinformację, że niby wszyscy są jednakowymi grzesznikami. Dobrze wiesz, ze banda pseudoartystów-bluźnierców ciężko grzeszy, a protestujący pełnią wolę Bożą ( budowanie Królestwa Bozego). Ale ojciec kłamstwa miesza - raz głosi, że wszyscy są jednakowym grzesznym łajnem, kiedy indziej, ze wszyscy są święci i hurtem trafią windą do nieba. Każdy fałsz dobry, byle nie prawda. Tfu!
J
Jacol
27 czerwca 2014, 12:13
Bycie chrześciajaninem to nie sprawa indywidyalna - zgoda! Ale chrześcijanstwa nie można budować przeciw komukolwiek. To jakas pomyłka tego typu walka.
27 czerwca 2014, 12:49
Modlitwa różańcowa w czasie wystawiania obrazoburczych pseudosztuk to walka przeciw człowiekowi? Podivejte.
J
jacol
27 czerwca 2014, 14:30
Różaniec tym bardziej nie powinien być w użyciu przeciwko komukolwiek. Za obrazoburczymi pseudosztukami stoją ludzie, których nie zjednamy "waląc ich po głowach różacami". Modlić się nalezy, ale nie nalezy używać modlitwy do mobilizowania się przeciwko komukolwiek lub jako heppeningu. Ten protest przypomina walkę polityczną. To tak jakby katolicy chcieli innym zabraniać wystawiać obrazoburcze pseudosztuki. zabronić można tylko wykorzystując prawo ludzkie, a więc władzę świecką. Jeżeli katolicy do głoszenia swojej dobrej nowiny potrzebuja prawa świckiego to sie kompromitują.
A
As
27 czerwca 2014, 14:48
ta walka to nie pomyłka to walka w słusznej sprawie bo zło wygrywa wtedy gdy dobrzy ludzie nic nie robią - są obojętni. Jezus umarł na krzyżu jak uczy nas Pismo Św za grzesznych ludzi, nas wszystkich. Apostołowie tak szanowali i czcili znak Krzyża że św. Paweł np prosił by ukrzyżować go głową w dół. Wielu świętych i męczenników przeżywało mękę Jezusa na swoim ciele św. Katarzyna Emmerich św. ojciec Pio. Krzyż jest znakiem niezaprzeczalnym śmierci Jezusa, jego ofiary i miłości "do końca ich umiłował" nie ma miłości większej nad tą gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Czy męka Jezusa nie jest święta? Przecież w okresie wielkiego postu odbywają się drogi Krzyrzowe, pieśni o męce - gorzkie żale. Gdy się rzegnamy czynimy znak krzyża, całujemy krzyż podczas liturgii Wielkiego Piątku. Czy nie ma już w nas poczucia świętości i świętokradztwa? Czy już tak z nami żle że nie potrafimy zauważyć blużnierstwa i przeciwstawić się mu? Czy pamietamy jak nasze babcie, nasi rodzice odnosili się do znaku Krzyża i męki?
K
klara
27 czerwca 2014, 14:57
Jakas pomyłka tkwi w twoim rozumowaniu. Chrześcijaństwa nie można budować przeciw komukolwiek? Uważasz, że należy je budować "wespół- w zespół" z szatanem i jego ziemskimi poplecznikami?
J
jacol
27 czerwca 2014, 15:03
Szatana trzeba widzieć w sobie i zauważyć, ze samemu się jest jego poplecznikiem. To jest prawdziwa walka o dobro na świecie.
M
moher
27 czerwca 2014, 15:04
Różaniec to forma modlitwy. nie można zabronić komukolwiek żeby się modlił, nawet w grupie i publicznie. myślę że nie chodzi o zjednywanie ludzi przeciwnych ale o modlitwę za nich i polecenie ich Bogu, który jest Ojcem nas wszystkich czy tego chcemy czy nie. I tak samo czy sie to podoba czy nie ludzie mają prawo modlić się za innych. W Kościele podczas Mszy też wierni modlą się w różnych intencjach. A myślę że lepiej "walić ich po głowach różańcami" niż prawdziwą pałką. Ten protest myślę że jest wyrazem też naszej ludzkiej bezśilności wobec złego postępowania innych. A tam gdzie człowiek jest bezsilny potrzebuje siły i wsparcia Boga (także modląc się o to) Katolicy do głoszenia dobrej nowiny tak potrzebują może i nawet prawa swieckiego które jest przecież też przez nich ustanawiane i wykonywane więc myślę że jednak sami siebie nie kompromitują.
M
moher
27 czerwca 2014, 15:12
Prawdziwa walka o dobro to dostrzegać szatana? Ciekawe ciekawe. Ja myślałam że walka o dobro to dostrzegać właśnie dobro a nie zło?
27 czerwca 2014, 15:27
Pierwsze  słyszę, żeby kogoś okładano tymi różańcami w Łodzi czy Gdańsku, ale może media czegoś nie dopowiedziały. Z całym szacunkiem, według mnie ludzie z takim podejściem do tematu stoją w pierwszych szeregach tych, którzy zdjęliby krzyże ze szkół i sali sejmowej, żeby tylko kogoś przypadkiem nie urazić. Sami z siebie, bez protestów "bojowników o neutralność światopoglądową państwa".
K
klara
27 czerwca 2014, 15:33
Tia? A o "bramach piekielnych" coś niecoś @Jacoł słyszał? I co? Oczka zamyka i udaje, że nie ma, bo mu nie pasi? A w samym sobie iska? Może lupę pożyczyć?
P
Pinokio
27 czerwca 2014, 19:50
To dla waszego uspokojenia poczytamy dzisiaj bajki. Jak na Teatr dla dzieci przystało
J
Jacol
27 czerwca 2014, 23:31
Ja też myślę, że te protesty są niestety wyrazem bezsilności. To widać, słychać i czuć. Te erzac zastepujący prawdziwą walkę z szatanem, którą kazdy z nas powinien toczyć, walcząc z własnymi grzechami a nie cudzymi.
J
Jacol
27 czerwca 2014, 23:36
Ja uważam, że w przestrzeni publicznej powinno być miejsce dla wszyskich poglądów i religii. Każdy powinien mieć prawo do wypowiedzi i ekspresji - i katolicy i muzułmanie i ateiści. Jestem przeciwnikiem państwa wyznaniowego i jestem przeciwnikiem usuwania w przestrzeń prywatną wszelkich religii i postaw.
J
Jacol
27 czerwca 2014, 23:40
Zgoda! Ci którzy protestują widzą dobro?
J
Jacol
27 czerwca 2014, 23:48
Odnoszę wrażenie, że ci ktorzy protestują sądzą, że 'bramy piekielne" ich nie dotyczą, a jednie twórców spektalu. To może być złudzenie.
J
jacol
27 czerwca 2014, 23:54
Wydaje mie się, że walka w słusznej spawie powinna wygladać inaczej. Zachowujemy się tak jakby Boga mogl ktokolwiek obrazić, a to nieprawda. Znak krzyża i wszyskie świetości tego świata są dużo mniej warte niż wróble, nie mowiąc już o każdym czlowieku. Największy grzesznik powinien uświadomić sobie, że Bog go kocha. Twórcy spektalu (i całe społeczeństwo) przez takie zachowanie widzą w Bogu małego mściwego bożka.
28 czerwca 2014, 23:44
Czyli konkretnie co powinno być w przestrzeni publicznej? Lub co w niej nie powinno być?
28 czerwca 2014, 23:47
Dla "naszego" uspokojenia czyli dla czyjego? Jeśli ponadto wiarę w to, że Jezus Chrystus jest Bogiem uznajesz za bajkę, w ogóle nie powinieneś znaleźć się na tym forum. Ja w to wierzę i mam wrażenie, że wręcz ogranicznie WIEM, że On jest Bogiem. A kpiny, śmiechy, jakie to ma znaczenie...Żadnego.
C
Ciemnogród
27 czerwca 2014, 10:22
Czekam niecierpliwie, kiedy nieustraszeni obrońcy wolności słowa, poglądów i ekspresji artystycznej wystawią "Medina Picnic".
A
AW
27 czerwca 2014, 19:45
nie odwazą się z wiadomych względów