Los tego kościoła wisi na włosku. Dybią na niego władze... na czele z prezydentem Trumpem

Zdjęcie ilustracyjne (fot. Colin // Unsplash)
CNA / Washinton Post / kk

Kościół katolicki pragnie powstrzymać agresywną politykę władz jak tylko może.

Zawarty w nowym budżecie USA plan zabudowy południowej granicy, popularnie kojarzony jako mur prezydenta Trumpa, zawiera pięć luk, z których jedną jest kaplica La Lomita w Mission w Teksasie. Kościółek założyli w 1865 roku misjonarze i przynależy do parafii Matki Bożej z Guadalupe w Mission.
Wstępne plany budowy granicznego muru, który ma ograniczyć migrację z południa do Stanów Zjednoczonych, stawiałyby kaplicę poza granicą USA, co bezpośrednio spowodowało spłynięcie wniosku sądowego przeciwko władzom federalnym, którego autorami są władze diecezji Brownsville. Kościół katolicki pragnie powstrzymać agresywną politykę graniczną władz centralnych jak tylko może, dlatego biskup twierdzi, że budowa muru naruszyłaby prawo o wolności religijnej. To nie jedyny taki przypadek, bo los mieszkańców Ameryki Południowej, którzy znajdują się ledwie kilka kilometrów na południe wisi na włosku.
Wielu mieszkańców regionu także jest przeciwnych działaniom rządu, które wiążą się z groźbami eksmisji, przyjmującymi postać "propozycjii nie do odrzucenia". Tak jest na przykład z Yvette Gaytan, która zezwoliła władzom na pomiary na jej parceli. Jej rodzina posiada ją od pokoleń, a znajduje się na niej niewielki, trzypokojowy domek, w którym mieszka z mężem, trójką dzieci i dwoma psami. Niedawno otrzymała drugi list od rządu, w którym władze grożą, że do 12 miesięcy pragną mieć pełen dostęp do tego terenu, a co za tym idzie - przejęcia domu.
"Nie jest wielki" - opisuje Yvette dla Washington Post - "To nie pałac. Ale to mój dom".
W zeszłym tygodniu sąd rejonowy orzekł, że ekspertyzy budowalne prowadzone na terenie La Lomita przez władze, nie wpłyną na wolność wyznania mieszkańców. Jeśli teren kaplicy będzie faktycznie wyłączony z planów zagospodarowania przestrzeni, to znaczy, że w murze powstania naturalna "wyrwa".
Nadal nie wiadomo czy kompromisowy budżet zaakcpetuje prezydent USA Donald Trump, który twierdzi, że na budowę muru potrzebuje 5.7 miliarda dolarów, podczas gdy w budżecie na ten cel przeznaczono kwotę czterokrotnie mniejszą. Oprócz finansowania muru granicznego, projekt ustawy budżetowej obejmuje m.in. zmniejszenie liczby łóżek dostępnych dla nielegalnych imigrantów w ośrodkach pomocy uchodźcom.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Los tego kościoła wisi na włosku. Dybią na niego władze... na czele z prezydentem Trumpem
Komentarze (2)
17 lutego 2019, 22:10
Kolejna politpoprawna wrzutka DEON-u. Drodzy jezuici przestańcie uprawiać politykę, a otwórzcie szerzej oczy na Boga i na rzeczywistość, która was otacza. Washington Post - gazeta, która zasłynęła wielkim skandalem po tym, gdy artykuł uhonorowany nagrodą Pulitzera (o ośmioletnim chłopcu uzależnionym od narkotyków) okazał się całkowicie zmyślony. Ile było takich artykułów? Nikt nie wie. Czy ten jest prawdziwy i obiektywny? Tym bardziej nie wie nikt... Wśród dziennikarzy Anne Applebaum, prywatnie żona Radosława Sikorskiego, która wielokrotnie kłamała i pisała oszczerstwa na temat sytuacji w Polsce. Dziękujemy za takie "autorytety". Jezu, Dobry Pasterzu, nasza Drogo, Prawdo i Życie, przez wstawiennictwo św. Ignacego Loyoli prosimy Cię o nawrócenie jezuitów.
I
Ignacy
17 lutego 2019, 19:45
Kolejny dowód, iż w czasach, gdy u steru Kościoła stoi komunista Bergoglio, który realizuje realizujący agendę biednego Południa, obywatel USA lub kraju europejskiego nie może być jednocześnie dobrym Katolikiem i patriotą swojego kraju.