Luboń: Marsz dla Życia z sanktuarium bł. Bojanowskiego

(fot. marsze dla życia i rodziny)
KAI / mc

W niedzielne popołudnie ulicami podpoznańskiego Lubonia przeszedł Marsz dla Życia pod hasłem "Otwórz serce dla rodziny", w którym wzięło udział ponad pół tysiąca osób. Marsz rozpoczął się w sanktuarium bł. Edmunda Bojanowskiego, czczonego także jako obrońca życia, a zakończył na Wzgórzu św. Jana Pawła II przy pomniku dziecka poczętego.

Jak wyjaśnia Anna Reksińska, prezes działającego w Luboniu oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, do udziału w marszu zostali zaproszeni mieszkańcy miasta, zwłaszcza rodziny z dziećmi, a jego celem jest promocja wartości życia i rodziny. Takie było też przesłanie przygotowanych przez KSM-owiczów transparentów i flag, które były niesione w czasie marszu. Wypisano na nich m.in. hasła: "Dziecko równa się szczęście do kwadratu" czy "Urodziłaś się mamo, pozwól mi na to samo".
Marsz poprzedziła Msza św. w intencji rodzin i dzieci poczętych sprawowana w sanktuarium bł. Edmunda Bojanowskiego, gdzie spoczywają doczesne szczątki błogosławionego. Przewodniczył jej oblat o. Dariusz Galant, kapelan założonych przez bł. Edmunda sióstr służebniczek wielkopolskich, przy których domu generalnym znajduje się sanktuarium.
- To Bóg daje życie, On jest jego Panem. To Bóg wyznacza jego początek i koniec, nawet jeśli miałby on nastąpić po kilku dniach czy tygodniach od poczęcia. Nie mamy więc prawa ingerować w życie człowieka. Życie poczęte bowiem nie należy do matki, która nosi je pod swoim sercem. Ono należy do Boga - podkreślał w homilii o. Galant.
Z uczestnikami Eucharystii swoim świadectwem przyjęcia od Boga nowego życia podzielili się Anna i Tomasz Cyfertowie z Lubonia, działający w archidiecezjalnym duszpasterstwie rodzin. U ich trzeciej córeczki, Marysi, jeszcze w czasie ciąży wykryto chorobę genetyczną achondroplazję i cały zespół towarzyszących jej wad.
- Były to dla nas bardzo trudne chwile, ale jednocześnie doświadczyliśmy szczególnej troski Pana Boga i mocy modlitwy wielu ludzi - przyznają małżonkowie. Obecnie urodzona przedwcześnie Marysia, jak się okazało wolna od towarzyszącego chorobie genetycznej zespołu wad, rozwija się dobrze i poddawana jest rehabilitacji, której efekty, jak mówią rodzice, zaskakują lekarzy.
- Razem z dwoma starszymi córkami nie wyobrażamy sobie naszej rodziny bez Marysi, a cała ta trudna dla nas po ludzku sytuacja z jej zdrowiem nauczyła nas mocniej ufać Bogu - dodają Cyfertowie.
Marsz zorganizowany przez władze miasta Lubonia wraz z lubońskimi parafiami i miejscowym oddziałem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży zakończył festyn dla rodzin na Wzgórzu św. Jana Pawła II, gdzie w 2011 r. został odsłonięty i poświęcony pomnik w obronie życia nienarodzonych "Świadectwo Miłości".
Patronujący marszowi bł. Edmund Bojanowski (1814-1871), pochodzący spod Gostynia, sam wątłego zdrowia, bez reszty oddał się opiece nad chorymi i sierotami, które pozostawiła po sobie epidemia cholery, która kilkukrotnie nawiedziła Wielkopolskę pod koniec pierwszej połowy XIX w. W 1849 r. otworzył w Gostyniu Dom Miłosierdzia, do którego sprowadził, za zgodą biskupa poznańskiego, siostry miłosierdzia. Oprócz opieki nad chorymi ów Instytut prowadził również przedszkole dla sierot, a także szkolił zawodowo dziewczęta m.in. na wychowawczynie w powstających ochronkach.
3 maja 1850 r. powołał do życia Bractwo Wychowawczyń Ochronek skupiające żeński personel pracujący w ochronkach, które stanowiło zalążek Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia NMP. Jeszcze za życia założyciela siostry uzyskały pozwolenie na prowadzenie domów i ochronek w Galicji i na Śląsku.
Edmund Bojanowski zaostał beatyfikowany przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie, a w dwa miesiące później kaplica przy domu sióstr służebniczek w Luboniu została ustanowiona przez metropolitę poznańskiego sanktuarium diecezjalnym tego błogosławionego, z zadaniem szerzenia kultu Bożej Opatrzności i Bożego Miłosierdzia.
Znajdujący się tu grób błogosławionego stał się szczególnym miejscem modlitw i pielgrzymek jego czcicieli. Przybywają tu m.in. dzieci i młodzież z kapłanami i katechetami, klerycy przygotowujący się do kapłaństwa, chorzy i niepełnosprawni oraz narzeczeni i małżonkowie. To również miejsce modlitw w intencji życia nienarodzonych, a sam Edmund jest skutecznym orędownikiem matek w stanie błogosławionym proszących o szczęśliwe narodziny dziecka, zwłaszcza jeśli jego życie jest zagrożone. W sanktuarium regularnie odprawiane są także Msze św., podczas których rodzice i dziadkowie modlą się za swoje dzieci i wnuki.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Luboń: Marsz dla Życia z sanktuarium bł. Bojanowskiego
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.