Mam poczucie, że mój pontyfikat będzie krótki
"Mam poczucie, że mój pontyfikat będzie krótki" - powiedział Ojciec Święty w wywiadzie udzielonym Valentinie Alazraki z meksykańskiej telewizji Televisa.
Podjął w nim wszystkie palące kwestie pierwszych dwóch lat kierowania Kościołem powszechnym, w tym sprawy migracji i handlu narkotykami, reformy Kurii i wyzwań Synodu dla Rodziny.
Na meksykańskiej dziennikarce, rozmawiającej z Ojcem Świętym w pokoju, w którym przyjmuje on swoich współpracowników, duże wrażenie wywarła dominująca obecność obrazu Matki Bożej z Guadalupe. Jak wyznał Franciszek Matka Boża czczona w stolicy Meksyku jest źródłem jedności kulturowej, prowadzącej do świętości pośród grzechu, niesprawiedliwości, wyzysku i śmierci. Jednocześnie zauważył, że nieszczęścia Meksyku są podobne do tych, jakie spotykamy w innych częściach globu: dramat migracji i murów, które mają jej zapobiegać. Przypominając tragedie do jakich dochodzi na granicy pomiędzy między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem papież dodał, że jest to także problem Morza Śródziemnego, przez które mieszkańcy Afryki pragną uciec od wojen, głodu, czy też dotrzeć do krajów, w których oczekują lepszego życia. "Te wielkie migracje powodują wypaczone systemy gospodarcze, brak pracy, kultura odrzucenia zastosowana do istot ludzkich" - stwierdził Franciszek.
Ojciec Święty wskazał zarazem, iż bieda jest często pożywką dla przestępczości. Przypomniał dramat 43 studentów z miasteczka Iguala w stanie Guerrero, zaatakowanych i zamordowanych 26 września ub. roku przez przestępców i członków lokalnej policji. Ujawnił, że chciał oddać hołd ich pamięci także mianując kardynałem arcybiskupa Morelii, Alberto Suáreza Indę. Jednocześnie papież wskazał, że w obliczu nieszczęść świata obowiązkiem katolików jest okazanie solidarności. Na tej płaszczyźnie wyzwaniem dla Kościoła są sekty i ruchy ewangelikalne - zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej - zauważył przybyły do Rzymu z "krańców świata" Następca św. Piotra.
Papież skrytykował klerykalizm, sprawiający, że często osoby świeckie nie są dostatecznie zaangażowane w Kościele. Poruszając problemy związane z reformą Kurii Rzymskiej Ojciec Święty zaznaczył, że przemiana zawsze zaczyna się od serca ludzkiego i pociąga za sobą również zmianę sposobu życia. Wyznał, że ma poczucie, iż pozostało jemu niewiele czasu do dyspozycji. "Mam poczucie, że mój pontyfikat będzie krótki"- powiedział, choć zastrzegł, że może się w tym przypadku mylić. Pytany o możliwość ustąpienia z urzędu ze względu na wiek, Franciszek podkreślił, że papież jest postacią wyjątkową i nie mogą dotyczyć jego osoby limity dotyczące innych biskupów. Jednocześnie wyraził uznanie dla odważnej decyzji Benedykta XVI. Przy tej okazji podkreślił także zaangażowanie swego poprzednika w walkę z nadużyciami seksualnymi duchownych wobec nieletnich. Wskazał też na konieczność otoczenia opieką ofiar tych przestępstw.
Pytany o zagadnienia związane z październikowym synodem zwyczajnym o rodzinie Ojciec Święty zaznaczył, że istnieje wobec niego wiele wyolbrzymionych oczekiwań dotyczących kwestii złożonych i delikatnych, takich jak Komunia św. dla rozwiedzionych żyjących w nowych związkach czy stosunku do związków homoseksualnych. Franciszek jest przekonany, że rodzina stoi w obliczu kryzysu, jakiego nigdy wcześniej nie było i trzeba zacząć od duszpasterstwa skierowanego przede wszystkim do młodych i nowożeńców. W najbliższym czasie papież spotka się we wrześniu z rodzinami w Filadelfii w USA, ale planuje także podróże do Afryki oraz Ameryki Łacińskiej - przypominało Radio Watykańskie, omawiając wywiad Franciszka dla meksykańskiej stacji telewizyjnej.
Skomentuj artykuł