Matka Boża ubrana w dżinsy i golf? Ten obraz wzbudził kontrowersje

(fot. depositphotos.com / twitter.com)
KAI / jb

Kontrowersje wzbudził w Niemczech niezwykły obraz umieszczony w ołtarzu jednego z kościołów. Jak doniosła gazeta „Bild”, debatę wywołał odsłonięty w Zielone Świątki podczas uroczystości poświęcenia głównego ołtarza w kościele św. Klemensa w Drolshagen w regionie Sauerland obraz ukazujący w nowoczesnej wersji scenę Wniebowstąpienia Pańskiego.

Na obrazie artysty Thomasa Jessena Matka Boża, ubrana w dżinsy i golf, stoi pod krzyżem na składanej drabinie. Obok Maryi stoją św. Weronika, przedstawiona jako rzemieślniczka, również we współczesnym, codziennym ubraniu i bez aureoli, oraz niewierny Tomasz w samych dżinsach.

„Drabina jest symbolem spotkania między niebem i ziemią, powiedział proboszcz ks. Markus Leber. Tłumaczył, że „coraz częściej słyszy się życzenia, aby Kościół katolicki był bardziej nowoczesny – i to zrobiliśmy”.

Ale – jak twierdzi „Bild” – parafianom zdecydowanie się to nie podoba. Wielu z nich nie chce tego obrazu w swoim kościele. „Coś tak nowoczesnego tu nie pasuje i nie ma nic wspólnego z Kościołem. Wątpię, żebym mogła się do tego przyzwyczaić”, cytuje gazeta opinię jednej z parafianek.

Proboszcz przyznał, że często musi się tłumaczyć z powodu tego nowoczesnego dzieła sztuki. Mimo to zdecydował, że obraz pozostanie. „Co ludzie myślą? Maryja nie biegała po Nazarecie z koroną na głowie. Ona zawsze była normalną kobietą z ludu”, mówi duchowny.

Aby uspokoić dyskusję, sam artysta ma w tych dniach przyjechać do Drolshagen i objaśnić swoją pracę. Ks. Leber już zauważa „pozytywny efekt uboczny”, a mianowicie fakt, że „przez kilka ostatnich dni kościół był pełniejszy niż kiedykolwiek. Wreszcie znów rozmawiamy ze sobą o naszej wierze”.

Źródło: KAI / jb

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Matka Boża ubrana w dżinsy i golf? Ten obraz wzbudził kontrowersje
Komentarze (2)
AS
~Antoni Szwed
6 czerwca 2021, 15:49
Pod krzyżem nie stał Tomasz Apostoł, lecz św. Jan Ewangelista. No cóż, Niemcy są w trakcie wymyślania sobie nowego kościoła czyli jeszcze jednej sekty protestanckiej. A co do "ubioru" Matki Bożej? Też nie dziwi, Niemcy nigdy nie byli wyrafinowanymi estetami w sferze sztuk wizualnych, to pozbawieni smaku dosyć prostaccy ludzie. Reformacja zabiła w nich resztki umiejętności plastycznych. Niemieckie malarstwo religijne, nie dorównujące zresztą włoskiemu (no może poza Dürerem), kończy się w latach 1525-1530, potem już tylko protestanckie gołe ściany. Więc nic tu nie zaskakuje.
AK
~Anna Kotlarska
5 czerwca 2021, 14:04
Moje oczy bardziej ranią bohomazy z Lichenia. Dobra sztuka sakralna to rzadkość. To jest takie sobie, ale nie budzi wzniosłych uczuć.