Medjugorie: 60 tys. młodych na Międzynarodowym Festiwalu
Około 60 tys. młodych ludzi z całego świata bierze udział w 30. Międzynarodowym Festiwalu Młodych, który rozpoczął się wczoraj w Medjugoriu w Bośni i Hercegowinie. Wydarzenie przygotowane zostało z myślą także o ludziach poszukujących swojej drogi.
- Ludzie przyjeżdżają tu z ogromnym głodem Boga którego nawet sobie nie uświadamiają - wyjaśnia abp Henryk Hoser, wizytator apostolski dla parafii w Medjugoriu, któremu Stolica Apostolska powierzyła czuwanie nad duszpasterskim wymiarem tego miejsca - Dlatego nawrócenia są tak spektakularne, że dotyczą osób żyjących daleko od Boga, uwikłanych w zupełnie nieprawdopodobne sytuacje życiowe. Tymczasem odnajdują zupełnie inny wymiar życia - dodaje.
Festiwalowi towarzyszą konferencje i spotkania z interesującymi ludźmi. Przybędzie - jak zapowiada abp Henryk Hoser - m. in. papieski wikariusz dla Rzymu Angelo De Donatis, abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji, abp José Rodríguez Carballo, franciszkanin, sekretarz Kongregacji ds. Życia Konsekrowanego, kard. Vinco Pulić z Sarajewa i bp Dominique Rey z Tulonu we Francji, który jest specjalistą od nowych charyzmatów i o tym będzie mówić do młodych.
Modlitwę ubogaci, jak co roku, międzynarodowy zespół muzyczny tworzony przez wybitnych muzyków, ale także przez amatorów lubiących modlić się śpiewem.
W tym roku myślą przewodnią są słowa "Chodź za Mną". Jak podkreśla abp Hoser, wielu młodych ludzi hojnym sercem odpowiada Jezusowi na jego wołanie: "Kiedy decydują się na pozostawienie wszystkiego i pójście za głosem Ducha Świętego, to jest to ogromny akt zaufania do Jezusa. Dlatego Międzynarodowy Festiwal Młodych to czas doświadczenia radości żywego Kościoła. Nie tylko doświadczenie Kościoła, ale także odkrycie religii w ogóle, odkrycie modlitwy, tego że nie jesteśmy sami. Tutaj jest naprawdę dużo młodzieży. Nie mieszczą się w miejscach noclegowych, dlatego niektórzy nocują w sąsiedniej Chorwacji, a na dzień przyjeżdżają do Bośni i Hercegowiny".
Zgodnie z tradycją festiwal zakończy się 6 sierpnia czuwaniem i uroczystą Mszą św. o świcie na górze Križevac. Stoi tam krzyż ustawiony jeszcze w 1933 roku z okazji Roku Odkupienia.
Warto przypomnieć, że 12 maja br. Stolica Apostolska wydała komunikat, który stwierdza, że wszelkie struktury kościelne (diecezje, zakony, ruchy i stowarzyszenia katolickie) mogą organizować pielgrzymki do Medjugorie w sposób całkowicie oficjalny.
- Decyzja ta autoryzuje to, co dotąd faktycznie istniało - wyjaśnia w rozmowie z KAI abp Hoser. Dodaje, że "pielgrzymki z całej Europy i nie tylko przyjeżdżały tu masowo, ale nie mogły być organizowane przez oficjalne kościelne struktury. Wyjaśnia, że w tej chwili stanowisko Stolicy Apostolskiej wyraźnie się skrystalizowało i ma ono dwa aspekty. Aspekt duszpasterski, który w pełni jest akceptowany i drugi aspekt, doktrynalny, czyli badanie objawień, które wciąż trwają. A ten fakt jest główną przeszkodą wydania orzeczenia, gdyż trudno jest orzekać o czymś, co się jeszcze nie skończyło. Dodaje, że na obecnym etapie sprawa uznania autentyczności objawień pozostaje w gestii Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
"Istotę Medjugorie można opisać za pomocą kilku prostych słów: modlitwa, cisza, skupienie, Eucharystia, adoracja, post, sakrament pojednania" - podsumowuje abp Hoser. "To są mocne strony tego miejsca. Nie można Medjugoria utożsamiać tylko z miejscem geograficznym, Medjugorie są to przede wszystkim ludzie, którzy tu przyjeżdżają, którzy się tu modlą, tutaj się przemieniają, stąd wyjeżdżają do swoich krajów i tam niosą ducha Ewangelii, jakiego tu zaczerpnęli."
Skomentuj artykuł