Miłośnicy jednośladów na motoświęconce

Miłośnicy jednośladów na motoświęconce (fot. PAP/Tytus Żmijewski )
KAI / ad

Kaski wypełnione jajami, wędliną, masłem, chrzanem i wypiekami stały się symbolem dorocznej motoświęconki, która zebrała miłośników jednośladów w Wielką Sobotę na płycie bydgoskiego Starego Rynku.

Poświęcenia dokonał duchowy opiekun motocyklistów ks. prałat Wojciech Przybyła, a zarazem dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej. Przypomniał on, że kask jest symbolem bezpieczeństwa. – Pasjonaci jazdy na tego typu maszynach przynoszą w kasku całe swoje życie. Jest w nich to, co znajdzie się na stołach wielkanocnych. Ofiarowują również siebie, zawierzając Bogu, prosząc o błogosławieństwo – powiedział.

Kapłan dodał, że ważnym aspektem motoświęconki jest przeżycie wspólnoty osób, które czują się członkami tego niecodziennego duszpasterstwa. – Pośród motocyklistów bardzo wiele osób to chrześcijanie, którzy utożsamiają swoje życie z Bogiem. Różne grupy, subkultury, środowiska szukają swojej odrębności. Często ta odrębność wpisuje się w rzeczywistość Kościoła, w tradycję i wydarzenia – zauważył ks. prałat Przybyła.

Na płycie Starego Rynku stanęło kilkaset maszyn – od turystycznych po wyścigowe. Spotkanie wpisało się również w organizowaną „Pierwszą Bydgoską Święconkę”, w której uczestniczyło kilka tysięcy mieszkańców miasta.

Wśród uczestników motoświęconki byli Anna i Jacek Domogałowie, którzy reprezentowali Klub Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi a na co dzień mieszkają w Wąsoszu. Święconkę przywieźli na Hondzie Pacyfic 800. – Będąc tutaj możemy łączyć naszą pasję z duchowością. Jedno drugiego nie wyklucza – powiedzieli.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Miłośnicy jednośladów na motoświęconce
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.