Modlą się za pamięć ofiar KL Auschwitz
Do dziękowania Bogu za życie i świadectwo tych, którzy w obozie przeżywali próbę swej wiary - zachęcał bp Roman Pindel. Biskup bielsko-żywiecki przewodniczył dziś Mszy św. na terenie byłego obozu KL Auschwitz z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci o Polskich Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
W uroczystościach, upamiętniających 74. rocznicę pierwszego transportu więźniów politycznych do Auschwitz, udział bierze m.in. kilku byłych więźniów KL Auschwitz.
W homilii bp Pindel przypomniał postać bł. Michała Kozala - biskupa i męczennika z Dachau - którego wspomnienie liturgiczne obchodzi dziś Kościół. Zwracał w szczególności uwagę na stosunek sufragana diecezji włocławskiej do Eucharystii, która była sposobem przezwyciężania wrogości i przekraczania granic. Odwołując się zachowanych wspomnień i relacji, podkreślał, że odzwierciedlają one odniesienie tego kapłana do wiary, pełne męstwa i gotowości do męczeństwa.
"Widać w tym stosunek bł. Michała Kozala do Eucharystii, do tego, co jest nam dane w każdym okresie życia, w każdych warunkach, takich jak dzisiaj jak i takich warunkach ekstremalnych jak obóz, więzienie czy czas prześladowania" - mówił biskup. Przyznał, że pierwszy raz w swej posłudze pasterskiej sprawuje Mszę św. w takim miejscu kaźni tysięcy ludzi.
Biskup zachęcał do dziękowania Bogu za życie i świadectwo tych, którzy w tym obozie przeżywali próby swej wiary. Wezwał też, by polecać Bogu ofiary obozu i ocalałych. "Bóg miłosierny patrzy podobnie jak patron dnia dzisiejszego, który patrzy na nas uczestniczących w tej Eucharystii i schyla się ze swoim miłosierdziem. Bo taka jest odpowiedź Boga na nasze biedy, nieszczęście, śmierć, cierpienie i nasze rozterki" - mówił bp Pindel.
Wraz z biskupem diecezji bielsko-żywieckiej modlili się księża diecezjalni oraz zakonnicy z dekanatu oświęcimskiego.
W uroczystościach, upamiętniających 74. rocznicę pierwszego transportu więźniów politycznych do Auschwitz, udział bierze m.in. kilku byłych więźniów KL Auschwitz. Wśród nich był 94-letni dziś Józef Paczyński (nr. obozowy 121), który dotarł do obozu w pierwszym transporcie. Pan Paczyński wyszedł w ostatnim marszu śmierci 19 stycznia 1945 r. Zmuszony był strzyc komendanta obozu, Rudolfa Hoessa.
Po Mszy uczestnicy obchodów złożyli wieńce pod Ścianą Straceń - miejscu, gdzie hitlerowcy rozstrzelali tysiące więźniów.
Organizatorem uroczystości jest Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich (ChSRO).
14 czerwca 1940 r. do obozu koncentracyjnego Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 więźniów politycznych. Byli to w ogromnej większości Polacy. W skład transportu wchodziło też kilku polskich Żydów.
Po przybyciu do Auschwitz więźniom wytatuowano numery od 31 do 758. Najniższy numer - 31 otrzymał Stanisław Ryniak. Wcześniejsze numery otrzymali niemieccy kryminaliści, więźniowie obozu w Sachsenhausen. Pierwszą noc więźniowie spędzili w budynku tak zwanego "monopolu tytoniowego".
Pośród więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub też ich dalszy los nie jest znany. Do dziś żyje tylko kilku z nich.
Bł. Michał Kozal urodził się 25 września 1893 r. w Nowym Folwarku pod Krotoszynem. Został ochrzczony, przystąpił do I Komunii św. i przyjął sakrament bierzmowania w krotoszyńskiej farze. Święcenia kapłańskie otrzymał 23 lutego 1918 r. W 1927 r. został ojcem duchownym seminarium w Gnieźnie, a dwa lata później rektorem tej uczelni. W 1939 r. papież Pius XI mianował go biskupem pomocniczym diecezji włocławskiej.
Od listopada 1939 r. więziony przez Niemców w różnych obozach, skąd w lipcu 1941 r. trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zmarł 26 stycznia 1943 r.
Papież Jan Paweł II podczas uroczystej Mszy św. 14 czerwca 1987 r. w Warszawie, zamykającej II Krajowy Kongres Eucharystyczny, dokonał beatyfikacji biskupa Michała Kozala.
Skomentuj artykuł