Na Filipinach w nietypowy sposób świętowano uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela
Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela obchodzona jest w dość oryginalny sposób w miejscowości Aliaga, 100 km na północ od stolicy Filipin, Manili.
Według tamtejszego księdza Elmera Villamayora tradycja sięga 1944 r., kiedy to okupujący Filipiny Japończycy mieli rozstrzelać mężczyzn z Aliagi w odwecie za zabicie kilku żołnierzy. Gdy zbliżono się do miejsca egzekucji, spadła gwałtowna fala deszczu, która uniemożliwiła jej wykonanie.
(fot. PAP/EPA/STR)
Niedoszłe ofiary uważały, że zawdzięczają swoje ocalenie św. Janowi, który chrzcił Zbawiciela wodą. Na pamiątkę tego wydarzenia uczestnicy uroczystości smarują swoje ciała błotem i pokrywają je liśćmi bananowca. Następnie obmywają je i udają się na Mszę.
(fot. PAP/EPA/STR)
Zdarzają się wówczas cudowne uzdrowienia. Jeden z uczestników, 35-letni biznesmen powiedział, że jego matka została uzdrowiona z gruźlicy kości, żona zaś poczęła bliźniaki, więc teraz modli się on o szczęśliwy poród.
- Pan Jezus zalewa nas tu swoją miłością - powiedział mężczyzna.
Skomentuj artykuł