Najważniejszy organista Watykanu: organista nie powinien robić z siebie gwiazdy
(fot. shutterstock.com)
KAI / mp
Do Tarnowa przyjechał Gianluca Libertucci, organista Bazyliki św. Piotra w Watykanie. Jest on gościem Tarnowskich Dni Cecyliańskich.
W ocenie artysty, wyzwaniem dla organistów obok solidnej edukacji jest także świadomość ich służebnej roli. "Organista nie powinien robić z siebie gwiazdy" - podkreśla Libertucci.
Artysta zauważa bowiem dziś pokusę, że organiści mogą czuć się najważniejsi podczas liturgii. "Organista powinien służyć swoją muzyką" - podkreśla gość z Watykanu. Jak sam przyznaje, on sam nie czuje się ważny. "Kiedy gram, to mnie nie widać. Słychać tylko muzykę. Widząc w Watykanie tak wielu pielgrzymów z całego świata, chcę dać z siebie jak najwięcej" - podkreśla.
Libertucci zachęca organistów do zdobycia solidnej wiedzy muzycznej i przede wszystkim do poznania muzyki liturgicznej i zagłębiania się w te treści.
"Ważne, aby szkoły muzyczne, konserwatoria muzyczne we Włoszech, ale też we Francji, w Polsce i w Hiszpanii, uczyły grać na organach, ale także trzeba, aby uczyły najbardziej ogólnych i podstawowych zagadnień dotyczących liturgii" - dodaje.
Zdaniem Libertucciego, wiele osób, nawet organistów czy dyrektorów chórów, nie rozumie muzyki liturgicznej. "W tym zakresie jest wiele wyzwań, zwłaszcza dotyczących rozróżnienia muzyki sakralnej i liturgicznej. Nie wszystko, co ma treści religijne, może być wykonywane w czasie Mszy św. Piosenki religijne stają się liturgicznymi dopiero wtedy, gdy są zatwierdzone do użytku w czasie Eucharystii. Muzyka sakralna powstaje dla oddania chwały Bożej. Muzyka liturgiczna to utwory, które zostały zatwierdzone przez władze kościelne do użytku w liturgii" - przypomina.
Watykański organista wskazuje także na słowa papieża Franciszka, że Eucharystia nie może być spektaklem. "Organiści muszą zrozumieć, że są do służby liturgii, a nie liturgia do ich służby. Jako wykładowca w Konserwatorium Muzycznym w Wenecji mówię o tym swoim uczniom i próbuję przelać na nich swoją pasję do muzyki" - dodaje.
Dziś o godz. 18.45 w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowie odbędzie się recital organowy Gianluca Libertucci. Artysta słyszał wcześniej o tarnowskich organach. "Instrument jest bardzo dobry, polskiej produkcji i w stylu francuskim. Jest naprawdę wysokiej klasy" - przyznaje.
W kościele znajdują się organy piszczałkowe, które są kopią instrumentów neoromantycznych z katedr francuskich II poł. XIX w. Pierwowzór tarnowskich organów był budowany przez jednego z najgenialniejszych budowniczych Aristida Covaile-Coll uważanego za niedościgniony wzór odnośnie budownictwa instrumentów symfonicznych. Organy tamtego okresu cechują się przede wszystkim tym, że swoim brzmieniem zastępują wielką orkiestrę symfoniczną.
Gianluca Libertucci jest organistą Wikariatu Watykańskiego w Bazylice Świętego Piotra, Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej i podczas audiencji generalnych u Ojca Świętego oraz w kościele Santa Maria dell'Orto (Najświętszej Maryi Panny) na rzymskim Zatybrzu. Prowadzi też intensywną działalność koncertową jako solista na największych festiwalach organowych krajowych i międzynarodowych.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł