Nastolatek zniszczył kapliczkę znanego świętego. "Głowa odpadła od korpusu figury"

(fot. shutterstock.com / twitter.com)
tarnow.gosc.pl / gazetakrakowska.pl / twitter.com / jp

Nastolatek z Dąbrowy Tarnowskiej zniszczył zabytkową figurę św. Jana Nepomucena. Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 sierpnia.

- Sprawca zepchnął z okrągłej kolumny zabytkową figurę św. Jana Nepomucena z 1896 roku i spowodował jej uszkodzenie - informują stróże prawa (tarnow.gosc.pl).

>> Wandale sprofanowali figurę Matki Bożej w jednym z najważniejszych miejsc objawień Maryi w Polsce

DEON.PL POLECA

Mieszkańcy zauważyli zniszczoną figurę, kiedy szli w niedzielę na mszę do pobliskiego kościoła. W wyniku uderzenia o betonowy chodnik, od korpusu świętego odpadła głowa.

Okazało się, że sprawcą był 16-letni chłopak. Chciał w ten sposób zaimponować swoim koleżankom i kolegom. Za swoje zachowanie odpowie przed Sądem Rodzinnym. Sprawę tą poruszyli także duszpasterze parafii. Podziękowali policji za szybką i skuteczną interwencję. Podkreślili, że potępiają czyn, ale nie człowieka.

Zaapelowali do parafian, mówiąc, że ten czyn może stać się przestrogą dla młodzieży, a wezwaniem dla rodziców, aby bardziej interesowali się tym, czym zajmują się ich dzieci w czasie wolnym.

Jedna z mieszkanek, pani Maria, podkreślała: "jesteśmy tym wszyscy oburzeni i ubolewamy, że tak potraktowano świętego Jana Nepomucena". Inna pani mówiła, że jest z tą kapliczką związana od dziecka. Kiedy chodziła do szkoły, zawsze obok niej robiła przystanek na odpoczynek. Jak czegoś zapomniała wziąć ze sobą, to zawsze tam sobie przypominała.

>> W Rzymie zawalił się dach jednego z kościołów. To miejsce kultu największych świętych [FOTO]

Zabytkowa figura została odnowiona 5 lat temu ze środków budżetu gminy oraz samorządu województwa małopolskiego. Teraz władze chcą, żeby figura jak najszybciej powróciła na swoje miejsce. Naprawa, niestety, może być bardzo kosztowna.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nastolatek zniszczył kapliczkę znanego świętego. "Głowa odpadła od korpusu figury"
Komentarze (5)
PP
paton paton
7 września 2018, 05:56
[url]https://www.youtube.com/watch?v=wetlIduIJco[/url] Tu co prawda chodzi o figurę św. Floriana a nie o św. Jana Nepomucena ale dla wiernych jak widać posąg stoi przed ołtarzem i świetnie sobie radzi nawet bez głowy. I jakoś "sprawców" nikt nie ścigał choć wszyscy ich widzieli.
PS
Piotrek Szymek
6 września 2018, 12:06
>>Jedna z mieszkanek, pani Maria, podkreślała: "jesteśmy tym wszyscy oburzeni i ubolewamy, że tak potraktowano świętego Jana Nepomucena".<< Nie "Jana Nepomucena" tak potraktowano, ale figurkę go przedstawiającą. Jan Nepomucen dawno nie żyje i chyba nikt mu głowy nie urwał. Ot i "polska pobożność" oparta na bajkach i mitach a nie na Prawdzie.
KB
Kinga Bartos
6 września 2018, 13:56
Przypuszczam jednak, że nastolatek nie miał nic przeciwko kamieniowi, z którego, jak sądzę, wykonana jest figura, a raczej przeciwko temu, co ten kamień wyraża... i nie przypuszczam, by chciał jak to napisano zaimponować przewróceniem kamienia ale figury wyrażającej postać świętego. To chyba wasza jaśnieoświeconość może zrozumieć. A ponadto, proszę nie obrażać wielu osób mających prostą, ludową pobożność - może dzięki pokoleniom tej polskiej pobożności wasza jaśnieoświeconość została wprowadzona w kręgi Kościoła. A ku Prawdzie zmierzamy wszyscy, ku Jej poznaniu.
PS
Piotrek Szymek
6 września 2018, 14:14
Nie o nastalotku napisałem, ale o Pani Marii. O tym w jaki sposób traktuje figurkę - "pobożnie". Nastolatek jak napisano w artykule "chciał sie popisać". Na wielkie nieszczęście moja "jaśnieoświeconość" tkwiła w tym ludowopogańskim kłamstwie przez lata, myśląc że to prawda. Na szczęscie została "oświecona" i wiem, że Prawdą (i Drogą i Życiem) jest Jezus Chrystus, a nie KRK,ani też żadna inna religia.
KB
Kinga Bartos
6 września 2018, 11:51
Rozwydrzony nastolatek powinien zostać obciążony kosztami. Wiem, wiem, teraz nie zarabia, ale w przyszłości zapewne będzie. Można go obciążyć spłatą. Może przynajmniej przypilnuje w przyszłości swoje dzieci, by nie robiły takich głupot. 16 latem może i powinien odpowiadać już za swoje czyny.